9 marca 2025

Bank ściągnął klientowi pieniądze z nieważnej karty. Jak to możliwe? „Nie chciałem opłacać tej subskrypcji!”. A reklamacja odrzucona. Kto zawalił?

Bank ściągnął klientowi pieniądze z nieważnej karty. Jak to możliwe? „Nie chciałem opłacać tej subskrypcji!”. A reklamacja odrzucona. Kto zawalił?

Bank ściągnął pieniądze z nieważnej karty. A potem odrzucił reklamację. Czy to zgodne z prawem? Czy kartą, która straciła ważność – a klient nie wystąpił o wydanie nowej – można realizować transakcje tak, jak gdyby nigdy nic? W internecie raczej taką kartą nie zapłacimy. W sklepie fizycznym też zapewne zostanie odrzucona. Ale przygoda pana Jarosława dowodzi, że nieważna karta… nie musi być całkiem bezużyteczna. „Bank ściągnął z niej pieniądze, jak to możliwe?” – pyta pan Jarosław

Pan Jarosław miał kartę kredytową. Nie potrzebował jej, więc gdy czas jej ważności dobiegł końca, nie wystąpił o nową. Bank jej też automatycznie nie wznowił (a w każdym razie nic mi o tym nie wiadomo, nie ma to znaczenia dla sprawy). Mój czytelnik żył w błogim przekonaniu, że jego karta jest „nieżywa” i bank raczej nie będzie miał już do niego żadnego interesu. Mylił się.

Zobacz również:

Bank ściągnął pieniądze z nieważnej karty. Czy miał prawo?

Po jakimś czasie bank poprosił pana Jarosława o zapłacenie dość istotnej kwoty z tytułu zadłużenia na tej „nieżywej” już karcie. Okazało się, że choć termin jej ważności jest przekroczony, to z karty została ściągnięta płatność. A konkretnie: płatność z tytułu subskrypcji. Pan Jarosław ochoczo złożył reklamację w ramach procedury chargeback, czyli tej, która pozwala odwrócić transakcję w sytuacji, gdy opłacony towar nie został dostarczony lub usługa nie została wykonana.

Abstrahując od tego, czy w tym przypadku procedura chargeback była właściwą drogą działania, nie spodziewałbym się innej decyzji banku, niż zwrot pobranych z karty pieniędzy. Skoro karta straciła ważność, to bank nie powinien jej obciążać. Jeśli popełnił błąd i ją obciążył – to powinien wziąć finansowe skutki tego błędu na klatę.

Pan Jarosław też ma swoje grzechy na sumieniu. Przede wszystkim pozostawił na karcie aktywną subskrypcję. Był przekonany, że nie ma znaczenia czy ją zlikwiduje czy nie, bo gdy karta przestanie działać, usługodawca i tak jej nie obciąży. Lepiej takich rzeczy nie robić i oficjalnie rozwiązywać umowy, które nie są nam już potrzebne.

„Jak dla mnie to trochę rozdwojenie jaźni, ponieważ kartą która straciła ważność, nie zapłacę fizycznie. Tak samo nie zapłacę nią w Internecie, gdyż do płatności online jest wymagane m.in. podanie daty ważności karty. Zapomniałem tej subskrypcji. Skorzystałem z niej raz. Generalnie czuje się pokrzywdzony tą sytuacją. Zwłaszcza, że z usługodawcą nie mogę się skontaktować, żeby wypowiedzieć umowę. Reklamacje są zgłaszane wyłącznie za pomocą chatbotów, firma nie podaje nawet kontaktowego adresu mail. Nie mam więc możliwości usunięcia karty kredytowej z tej usługi”

Pan Jarosław nie może się nadziwić jak to możliwe, że bank dopuszcza dokonywanie automatycznych potrąceń z nieaktywnej karty i obawia się, iż kolejny raz może zostać potrącona płatność, której on sobie nie życzy. I pyta czy może zablokować awansem taką przyszłą płatność, by nie były dokonywane płatności na rzecz tego kontrahenta.

Oczywiście to jest możliwe, dostawcy kart kredytowych często w systemach bankowości internetowej albo mobilnej pokazują wszystkie zapisane na karcie subskrypcje i można je usunąć z poziomu karty. Pytanie czy można to zrobić w przypadku nieaktywnej karty, która ma przekroczony termin ważności. Tego niestety nigdy nie sprawdzałem. Natomiast zawsze można kartę zastrzec. Od momentu jej zastrzeżenia wszystkie transakcje obciążają konto banku, a nie klienta.

Umowa z usługodawcą ważniejsza, niż termin ważności karty

Bank Pekao (bo to kartą tego banku opłacał subskrypcję pan Jarosław, przyjął wniosek dotyczący roszczenia o chargeback, ale nie dał klientowi wielkich szans na powodzenie. W pierwszych słowach odpowiedzi e-mailowej pracownik banku napisał, że przedstawione dokumenty oraz okoliczności sprawy prawdopodobnie okażą się niewystarczające w kontekście skutecznej procedury chargeback.

„Subskrybowana usługa powinna być anulowana zgodnie z trybem wypowiedzenia umowy u usługodawcy. W tym celu należało anulować płatny plan odpowiednio zarządzając rozliczeniami i płatnościami na swoim koncie w serwisie usługodawcy. Potwierdzenie skutecznego anulowania subskrypcji zgodnie z regulaminem usługodawcy byłoby dla nas podstawowym argumentem w sporze z usługodawcą. Pomimo powyższego wystąpimy z prośbą o zwrot środków, który w tym przypadku będzie zależny jedynie od dobrej woli usługodawcy”

– napisał przedstawiciel banku. Być może pan Jarosław popełnił błąd, wchodząc w procedurę chargeback, choć łączyła go z usługodawcą ważna umową, którą ten usługodawca po prostu wykonał. A bank ściągnął pieniądze z nieważnej karty. Problem dotyczy banku, który taką transakcję umożliwił, choć karta była już nieważna. Okazuje się, że to możliwe i zgodne z prawem:

„Transakcje rekurencyjne zwykle otrzymują status transakcji niskiego ryzyka, co wiąże się z ułatwionym procesem autoryzacyjnym. W przypadku gdy obciążane konto jest aktywne i są na nim dostępne środki, system może pominąć np. sprawdzenie daty ważności karty. Ma to na celu zwiększenie wygody klienta i usługodawcy. Należy pamiętać, że klient podając usługodawcy dane karty zgadza się na przyszłe obciążenia. Podobnie usługodawca ma obowiązek poinformowania klienta o trybie wypowiedzenia subskrypcji”

– napisał pan w odpowiedzi. Podłączenie karty u usługodawcy jest więc rodzajem zobowiązania między klientem a usługodawcą. W celu zakończenia subskrypcji warto postępować zgodnie z warunkami umowy o świadczeniu usług, którą klient zawarł z usługodawcą.

„Nawet zastrzeżenie instrumentu płatniczego nie powinno być traktowane przez klienta jako wygodna forma anulowania subskrypcji. Data ważności wytłoczona na karcie nie może być utożsamiana z okresem domniemanego zainteresowania klienta daną usługą ani terminem obowiązywania umowy zawartej z danym usługodawcą. Zgodnie z mandatami Visa i Mastercard, do których przestrzegania jesteśmy zobowiązani, dane karty są automatycznie aktualizowane u usługodawców, którzy mogą inicjować kolejne transakcje na odległość z pominięciem weryfikacji ważności wcześniej zarejestrowanej karty, ale w oparciu o warunki umowy zawartej z jej posiadaczem”

– tłumaczy klientowi bank. Niech to będzie dla Was ostrzeżenie. Jeśli macie wykupione jakieś subskrypcje, a nie chcecie z nich dłużej korzystać, nie pozostawiajcie sprawy ślepemu losowi ani kalendarzowi. To, że karta wykorzystana do opłacania subskrypcji przestanie być ważna, nie oznacza, że usługodawca nie zechce pobrać z niej pieniędzy. W przypadku pana Jarosława nauczka okazała się dość wysokokwotowa.

Czytaj też: Jak płacić mniej za subskrypcje platform VoD i nie stracić dostępu do rozrywki? Ten prosty trik pozwoli zaoszczędzić 100-200 zł miesięcznie

——————————-

ZAPISZ SIĘ NA NEWSLETTERY

>>> W każdy weekend sam Samcik podsumowuje tydzień wokół Twojego portfela. Co wydarzenia ostatnich dni oznaczają dla Twoich pieniędzy? Jakie powinieneś wyciągnąć wnioski dla oszczędności? Kliknij i się zapisz.

>>> Newsletter „Subiektywnie o Świ(e)cie i Technologiach” będziesz dostawać na swoją skrzynkę e-mail w każdy czwartek bladym świtem. Będzie to podsumowanie najważniejszych rzeczy, o których musisz wiedzieć ze świata wielkich finansów, banków centralnych, najpotężniejszych korporacji oraz nowych technologii. Kliknij i się zapisz.

——————————-

zdjęcie: Ruxipen/Unsplash

Subscribe
Powiadom o
60 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Radek
1 miesiąc temu

Okazuje się, że to możliwe i zgodne z prawem”

o kurde, a kiedy to się stało że regulacje prywatnych podmiotów jak Visa i MC stały się prawem? 🙂

Alf
1 miesiąc temu
Reply to  Maciej Samcik

Myślałem, że prawo obowiązuje wszystkich jednakowo (przynajmniej teoretycznie).
To rozumiem, że teraz oficjalnie już będzie tak, że im ktoś/coś „wykłada” więcej pieniędzy, tym prawo jest dla niego „łaskawsze”?

Norbert
1 miesiąc temu
Reply to  Alf

Oficjalnie tak, w praktyce próbowałeś dochodzic sprawiedliwości bo uwierzyłeś w pisane pod twoim adresem „gin człeku” lub „kula w łeb”? I jaka miałeś ścieżkę sluzby zaczely dzialac zanim jeszcze miałeś czas złożyć oficjalne zawiadomienie, czy po odstaniu pol dnia usłyszałeś, ze pewnie jakis wiersz czytywała ta osoba i tego nie mozna tak doslownie do siebie brać i na tym sie działania skończyły?

Ja sie zgadzam, ze to powinno dzialac uczciwie, ale rzeczywistosc niestety nie jest uczciwa.

Marcin
1 miesiąc temu

Mamy stanowisko banku, ale brak analizy czy bank złamał przy tym prawo. Dziwię się też że bank przyjął reklamację chargeback, w Millenium czy ING bez oświadczenia oszusta że nas oszukał i nie odda pieniędzy taka reklamacja nie jest przekazywana do wystawcy karty.

Norbert
1 miesiąc temu
Reply to  Maciej Samcik

Ale ponoc to ma byc dla wygody, z reakcji poszkodowanego wnioskuję, ze zadnej wygody mu takie postępowanie nie zapewniło, więc podstawowy cel tego udogodnienia przepadł. A wiec finalnie po prostu zabrano komuś środki wbrew jego woli.

Norbert
1 miesiąc temu
Reply to  Maciej Samcik

Wola jest niezmieniona, nie chciał zeby ta transakcja byla wykonana i byl przekonany, ze nie zostanie wykonana.
Niewypowiedziana umowa to po prostu oretekst żeby komuś skubnac pieniążek z portfela.

Stef
1 miesiąc temu
Reply to  Maciej Samcik

Szarą strefa w usługach czy prawie bankowym. No ładnie.

Maciej
1 miesiąc temu

Miałem podobną sytuację z kartą Simplicity. Ale bank zachował się fair. Reklamację uznali

Witek
1 miesiąc temu

Może też być w drugą stronę: skutecznie zakończona subskrypcja AppleTV (e-mail potwierdzający), a usługodawca przez następne 3(!!!) miesiące próbuję pobrać opłatę. Na szczęście niektóre karty posiadają możliwość „zamrożenia” która tutaj zadziałała.

Witek
1 miesiąc temu
Reply to  Maciej Samcik

Tymczasowe zablokowanie karty. Kojarzy się z zamrożeniem, bo w Revolut ma symbol płatka śniegu.

kris
1 miesiąc temu

„Zgodnie z mandatami Visa i Mastercard (…) mogą inicjować kolejne transakcje (…) w oparciu o warunki umowy zawartej z jej posiadaczem” ale „z usługodawcą nie mogę się skontaktować, żeby wypowiedzieć umowę”. Jak podałem dane mojej karty kredytowej np. usługodawcy z Nowej Zelandii, to w razie gdyby nie chciał anulować mi subskrypcji, to mogę szukać sprawiedliwości na własną rękę tam w tej NZ? Ten system płatności kartami kredytowymi wymaga zbyt dużego zaufania drugiej stronie, jak na dzisiejsze czasy (globalnych usług).

Zbyszekz
1 miesiąc temu

Coś mi się to nie widzi, a właściwie widzimisię banku. Zdarzyło mi się już co i to kilka razy, że subskrypcja nie została przedłużona ponieważ karta straciła ważność. Faktem jest, że to były karty debetowe. Pozostaje więc pytanie czy to bank czy rodzaj karty?

Radek
1 miesiąc temu
Reply to  Maciej Samcik

Tak? A jak dojdzie do włamu na konto to jakoś bank nie poczuwa się że to jego okradziono tylko mówi że to były pieniądze klientki 🙂

Norbert
1 miesiąc temu
Reply to  Radek

Nigdy zaden bank nie zabral mi pieniedzy bo bank miał wlam na swój bankomat z ktorego ukradziono gotówkę i teraz muszą rozsmarować utracone środki klientów miedzy klientów.

Paolo
1 miesiąc temu
Reply to  Zbyszekz

Też miałem takie sytuacje, że karta kredytowa straciła ważność i nie pobrało mi kolejnej opłaty za subskrypcję.

Hieronim
1 miesiąc temu
Reply to  Zbyszekz

> Zdarzyło mi się już co i to kilka razy, że subskrypcja nie została przedłużona ponieważ karta straciła ważność

I to jest poprawna droga 🙂 Karta straciła ważność = brak możliwości kontynuowania umowy

Paolo
1 miesiąc temu

Gdy kończy się ważność karty kredytowej, klient nie musi występować o nową. Banki wznawiają karty automatycznie i wysyłają do klientów.

ToJa
1 miesiąc temu

To działa w dwie strony. Przyznacie, że chcielibyście bez problemów otrzymać należny zwrot na kartę, pomimo że pomiędzy zakupem a zwrotem karta straciła ważność.

Norbert
1 miesiąc temu
Reply to  ToJa

Co ma jedno z drugim wspólnego?

Hieronim
1 miesiąc temu

Panie Redaktorze, niezła porcja korpobełkotu ze strony banku 😂 Ale to ten z żubrem, więc nic mnie nie zdziwi. Po kolei. > W przypadku gdy obciążane konto jest aktywne i są na nim dostępne środki, system może pominąć np. sprawdzenie daty ważności karty. Ma to na celu zwiększenie wygody klienta i usługodawcy. Czy Pan Redaktor odczuwa większy komfort, gdy bank przy niektórych transakcjach pomija sprawdzenie daty ważności karty? Bo ja, szczerze mówiąc, niekoniecznie. BTW, chciałbym zobaczyć to zastrzeżenie w umowie pomiędzy bankiem i użytkownikiem karty. > Zgodnie z mandatami Visa i Mastercard, do których przestrzegania jesteśmy zobowiązani, dane karty są… Czytaj więcej »

Norbert
1 miesiąc temu
Reply to  Maciej Samcik

No dobrze kupiłbym to wytlumaczenie jakbym mógł wziąć moją nieaktywną kartę, zrobić nią zakupy przez intenret i zaznaczyć checkbox „wiem, że moja karta wygasła ale chcę nią zrobić zakupy i tak”, a jakoś bank nie daje takiej opcji.

Okazyjnie w 100% zgadzam sie z Hieronimem.

Hieronim
1 miesiąc temu
Reply to  Maciej Samcik

> Czy to był fraud to nie jestem pewny, bo umowa z usługodawcą działa. Więc próba obciążenia była uzasadniona…

Uzasadnione byłoby dochodzenie roszczeń, a nie obciążanie karty, o której wiadomo, że jest nieaktywna.

Alf
1 miesiąc temu
Reply to  Maciej Samcik

Też bym chciał poznać podstawę prawną tego „wybryku”. Bo w/g mnie, to są dwie odrębne sprawy. Jedna, to umowa klienta z bankiem: jeśli karta nie została wznowiona, to nie tylko nie ma daty ważności, ale NIE ISTNIEJE i transakcja powinna zostać odrzucona. I bank tu nie powinien wnikać w umowy klienta ze stronami trzecimi. To NIE SPRAWA BANKU. To druga sprawa, czyli umowa i działania pomiędzy klientem, a usługodawcą subskrypcji. O ile rzeczywiście, dobrą manierą powinno być wypowiedzenie umowy przez klienta i nie powinno być zastępowane anulowaniem karty, to jest to sprawa pomiędzy tymi dwiema stronami. I jeśli karta była… Czytaj więcej »

Sylwester
1 miesiąc temu
Reply to  Hieronim

Popełnia Pan błędne założenie, że usługodawca znał datę ważności karty. Niekoniecznie, operacje na kartach można przeprowadzać za pomocą systemów operatorów płatności, w tym przypadku kart kredytowych i wtedy usługodawca nie ma wglądu w dane karty kredytowej, bo te nigdy nie pojawiają się w systemie usługodawcy. Poza tym bank jest pośrednikiem, a nie wystawcą karty, bo wystawcą jest operator, a ich regulamin precyzuje, że dane na karcie nie są zawsze i bezwzględnie wymagane. Inna sprawa, że w przypadku fraudu biorą wtedy na siebie odpowiedzialność za niewłaściwie pobrane środki. Niestety dla klienta, w tym przypadku operator zachował się względnie prawidłowo, gdy usługodawca… Czytaj więcej »

Horacy
1 miesiąc temu
Reply to  Sylwester

> Niekoniecznie, operacje na kartach można przeprowadzać za pomocą systemów operatorów płatności, w tym przypadku kart kredytowych i wtedy usługodawca nie ma wglądu w dane karty kredytowej, bo te nigdy nie pojawiają się w systemie usługodawcy. Owszem, to możliwe. Aczkolwiek co najmniej dwa znane mi serwisy subskrypcyjne już mniej więcej na miesiąc przed wygaśnięciem karty przesyłały maila z informacją, że umowa nie będzie mogła być kontynuowana jeśli dane karty nie zostaną zaktualizowane. Zatem, technicznie, usługodawca może mieć informację o dacie ważności karty, a jeśli nie chce – to jego sprawa. A druga kwestia – w pierwszym miejscu, gdzie jest znana… Czytaj więcej »

Arsen
1 miesiąc temu

To samo jest ze SMARTEM w allegro.
Trzeba odłączyć kartę , bo ściagają kasę automatycznie ..
Smart akurat dobra, alejka ktoś przeprowadza się za ocean, to nie będzie z tego korzystał..

Rafał
1 miesiąc temu
Reply to  Maciej Samcik

Tak, trzeba odpiąć i czekać spokojnie do oferty promocyjnej 🙂
Raz ich przetrzymałem 2 tygodnie to mi dali 8 darmowych przesyłek, aby na święta mógł spokojnie zrobić zakupy 🙂

Norbert
1 miesiąc temu
Reply to  Arsen

Nie trzeba odłączać. Zawsze kupuje smarta na miesiąc i zaraz po zakupie klikam opcję zeby nie przedłużał mi sie na kolejny miesiąc i wszystko działa bez odpinania karty.
Opcja jest nietrudna do namierzenia.

Norbert
1 miesiąc temu

Przede wszystkim pozostawił na karcie aktywną subskrypcję. Był przekonany, że nie ma znaczenia czy ją zlikwiduje czy nie, bo gdy karta przestanie działać, usługodawca i tak jej nie obciąży.

bardzo dobre podejście. Tylko ja subskrypcji nie przepuszczam.przez karty kredytowe tulko przed tymczasowe wirtualne karty debetowe, ktore ubijam w dogodnym momencie. Jakbym sie chciał bawic w rozwiązywanie umów itd. to bralbym abonamenty, a nie subskrypcje z ktorych ponoć można zrezygnować w każdej chwili.

Piotr
1 miesiąc temu

Mi bank wysłał nową kartę z takim samym numerem jak na starej. Może tu zachodzi taki przypadek?.
A tak swoją drogą za takie subskrypcje to lepiej płacić BLIK-iem

Stef
1 miesiąc temu

W ING do kart jest możliwość sprawdzenia do jakich subskrypcji karta jest podpięta i można zablokować ich realizację. Nie zmienia to faktu że nadal mamy umowę np z Netflixem i co miesiąc rośnie dług.

Jacek
1 miesiąc temu
Reply to  Maciej Samcik

Mogą też sprzedać za grosze dług jakiemuś windykatorowi i ten będzie słał miłosne sms-ki. Mam coś takiego jeszcze z czasów poprzedniej pracy – usługodawca sprzedał mój prywatny numer wraz z długiem niegdysiejszego pracodawcy (służbowy numer był regularnie przechodni pomiędzy pracownikami i dla ułatwienia kontaktu podałem swój). Stąd wniosek, że trzeba nadać priorytet swojej prywatności nad wygodę prywaciarzy 😉

Diablo
1 miesiąc temu
Reply to  Stef

Netflix używa płatności prepaid. Ściąga kasę z konta lub karty ale przed aktywacją/odnowieniem usługi. Czyli starczy jej na miesiąc to będzie działać miesiąc(po czym znowu spróbuję ściągnąć). Jak nie będzie mógł to po prostu stracisz dostęp do serwisu.

Hieronim
1 miesiąc temu
Reply to  Diablo

A który (normalny) usługodawca ściąga z dołu?

Dawid
1 miesiąc temu
Reply to  Stef

Jaki dlug w netflixie? Nie ma pieniedzy = nie ma usługi= nie ma najmniejszych podstaw do żądania zaplaty za cokolwiek.

Marcin
1 miesiąc temu
Reply to  Stef

Ja mam podobny problem, zakupiłem coś w innym kraju kilka miesięcy temu i sprzedawca po kilku miesiącach podpiął sobie karte pod subskrypcję. Z firmą kontakt jest tylko przez czat, trzeba czekać min 2h na agenta a jak napiszesz mu o co chodzi to przypadkiem się rozłącza. ING nie chce uruchomić chargeback, dopóki firma nie da mi oświadczenia że mnie oszukała. Tak działa chargeback w ING, w Millenium nie wiem czy gdzieś jest lepiej.

Ste
1 miesiąc temu

A ja pochwalę Pekao. U mnie w Millennium wszystkie subskrypcje po upływie ważności karty tracą ważność. A ja przecież nie zrezygnowałem z karty..
I ponownie muszę odnawiać wszystkie subskrypcje – a mam ich ponad 20.

Mariusz
1 miesiąc temu

A co jeśli chwilę przed upływem terminu ważności karty ustawimy limity transakcyjne na 0 PLN ? w tym na płatności internetowe ? też zostanie ściągnięta opłata ? Miał ktoś kiedyś taki przypadek ?

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu