10 kwietnia 2024

Banki coraz bardziej celują promocjami w wąskie grupy klientów-fanów różnych marek. Citi daje aż 800 zł na zakupy. Pod warunkiem, że wydasz tę kasę…

Banki coraz bardziej celują promocjami w wąskie grupy klientów-fanów różnych marek. Citi daje aż 800 zł na zakupy. Pod warunkiem, że wydasz tę kasę…

Banki dołączają do ofert swoich produktów różne promocje. Citi ostatnio promuje kartę kredytową Citi Simplicity, której towarzyszy program „Łap profity od Citi Simplicity”. Profity są całkiem spore, w tym konkretnym przypadku można dostać 800 zł w prezencie. Ale są też haczyki – pieniądze można wydać tylko w określony sposób. Czy gra jest warta świeczki? Sprawdzam

O tym, że banki są skłonne nieźle zapłacić za przyciągnięcie nowych klientów, nikogo nie należy przekonywać. Starzy klienci mają niejednokrotnie pod górkę, gdyż ich różnego rodzaju atrakcyjne oferty nie dotyczą. Wiadomo, jak już mamy cię w garści, to poszukajmy nowych, których… też będziemy mieć w garści. Można kusić dobrym depozytem albo np. kartą kredytową z „darmowym” prezentem. Tak jak w przypadku Citi Simplicity.

Zobacz również:

Karta sygnowana przez Citi to klasyczna kredytówka. Płacisz pieniędzmi banku w ramach przyznanego przez bank limitu i nie płacisz odsetek od transakcji bezgotówkowych. Warunek tej bezodsetkowości jest klasyczny – spłata zadłużenia w terminie do 56 dni. W razie zaległości należy liczyć się z odsetkami dolegliwymi, gdyż RRSO w przypadku tej karty wynosi 22,88%.

Żeby mieć szansę ubiegania się o kartę w przypadku osoby fizycznej, trzeba spełnić trzy warunki: mieć co najmniej 18 lat, osiągać dochód netto minimum 1200 zł oraz być zatrudnionymi w obecnej firmie od co najmniej trzech miesięcy. Dla osób prowadzących działalność gospodarczą te kryteria to: wiek minimum 18 lat, dochód netto co najmniej 2500 zł i działalność nie mniej niż 2 lata.

Opłata roczna za wydanie i obsługę karty Citi Simplicity wynosi 0 zł przez okres 12 miesięcy od zawarcia umowy. W kolejnych miesiącach dla zniesienia opłaty za kartę minimalna wartość transakcji musi wynieść 1000 zł miesięcznie. W razie, gdy tego nie uda się uczynić, bank obciąży posiadacza opłatą za obsługę karty w wysokości 12 zł miesięcznie.

Siłą oferty kartowej Citi jest dość rozbudowana sieć partnerów (mają program Citi Specials z rabatami w różnych sieciach). Oprócz tego zdarzają się akcje specjalne. I to właśnie jedna z nich – w ramach dodatkowego bonusu – nowym klientom bank proponuje teraz vouchery do sklepów Vistuli, aż 800 zł. Promocja jest ważna do 31 maja br., o ile wcześniej nie wyczerpie się pula 200 kart sprzedawanych razem z tą dodatkową premią. Gdyby pula została wyczerpana, to bank poinformuje o tym pod tym linkiem.

Oczywiście, żeby się załapać, trzeba być nowym klientem. Aczkolwiek pojęcie „nowy klient” jest tu nieco zwodnicze, gdyż klient mógł mieć już w historii doświadczenia z Citi. Dokładniej rzecz ujmując, z promocji wyłączone są osoby, które od 1 kwietnia 2023 r. posiadały w banku kartę kredytową. Jeżeli ktoś miał kartę kredytową sygnowaną przez bank wcześniej, może ubiegać się o uczestnictwo w promocji.

W banerach kampanii reklamowej związanej z Citi Simplicty bije po oczach kwota 800 zł na produkty Vistuli, która w rzeczywistości może być większa o 100 zł z przeznaczeniem na zakup krawata lub apaszki. Zbliża się czas uroczystości komunijnych i wysyp wesel, więc… Jeśli myślisz, że uda Ci się nieco przyoszczędzić za sprawą vouchera do Vistuli, to powiedziałbym: ostrożnie z tym. 800 zł tak szybko nie wpadnie w Twoje ręce.

Żeby otrzymać vouchery na tę kwotę, trzeba być cierpliwym. Najpierw oczywiście trzeba złożyć wniosek o przyznanie karty, następnie ją aktywować online w systemie bankowości mobilnej Citi Mobile oraz – nie później niż do końca kolejnego miesiąca kalendarzowego – zarejestrować się w programie „Mastercard Bezcenne Chwile”.

Gdy to się uda, to musi upłynąć trochę czasu, zanim staniemy się posiadaczem promowanego bonusu od Vistuli. W rzeczy samej chodzi o cztery vouchery – każdy po 200 zł. Żeby stać się szczęśliwym posiadaczem tej premii, należy przez każde kolejne dwa miesiące od zawarcia umowy o kartę dokonywać przynajmniej 5 transakcji kartą na łączną kwotę minimum 500 zł. Napisałem „każde”? Wróć, nie każde.

Wymóg pięciu transakcji obowiązuje w pierwszym i drugim, czwartym i piątym, siódmym i ósmym oraz dziesiątym i jedenastym miesiącu. Wprawne oko wychwyci od razu, że w tym harmonogramie brakuje trzeciego, szóstego i dziewiątego miesiąca. Czyżby bank zastawił pułapkę? I czyhał, aż ktoś się zagapi, bo nie prowadzi dokładnych comiesięcznych zapisków na temat swoich wydatków? I na przykład zrobi wymagane płatności nie w tych miesiącach, w których powinien?

Sprawa się wyjaśnia, gdy przyjrzymy się dokładniej regulaminowi promocji „Łap profity od Citi Simplicity – Vistula”. Otóż bony 200-złotowe nie są jedynym wabikiem dla potencjalnych klientów, jakie proponuje bank. Wspomniane dziury wypełniają się, gdy uwzględnimy kolejne bonusy.

Mianowicie, jeżeli w trzecim miesiącu kalendarzowym następującym po miesiącu zawarcia umowy o kartę dokona się przynajmniej pięciu transakcji na łączną kwotę minimum 500 zł, dostaniemy voucher o wartości 100 zł na zakup krawata lub apaszki. Wynika z tego, że łącznie możemy zainkasować 900 zł w tej promocji – 800 zł możemy wydać wedle uznania, a ostatnia stówka, to już zakup celowy.

Jeżeli w szóstym i dziewiątym miesiącu, następującym po miesiącu zawarcia umowy o kartę, przeprowadzimy przynajmniej 5 transakcji na łączną kwotę minimum 500 zł, to dostaniemy kod rabatowy 10% na zakupy w sieci Vistuli, przy czym maksymalna wartość rabatu nie może przekroczyć 50 zł.

Można oczywiście krzywić się, dlaczego promocja dla bonu na 800 zł nie trwa przez pierwszych osiem miesięcy, ale to według mnie świadoma i racjonalna polityka marketingowa banku. Ten voucher daje największą korzyść, pozostałe są mniej atrakcyjne. Gdyby taki schemat funkcjonował, to zapewne bon 100-złotowy na krawat lub apaszkę i kody rabatowe zostałyby zignorowane przez sporą część uczestników programu. A tak trzeba wydać 11 razy po co najmniej 500 zł, żeby skorzystać z pełni oferty.

Z regulaminu oferty wynika, że zebrane vouchery można wykorzystać do 31 maja 2025 r., natomiast kod rabatowy 10% należy wykorzystać w ciągu 30 dni od jego otrzymania. Vouchery naturalnie nie są wymienne w salonach Vistuli na gotówkę, a gdyby nasz zakup był niższy niż posiadane przez nas przykładowo cztery vouchery na 800 zł, to reszty również nie dostaniemy w pieniądzu.

W tym roku zatem organizatorzy promocji nie zasponsorują nam uroczystości komunijnych czy zaślubinowych, ale w kolejnym jak najbardziej. Przynajmniej częściowo, bo choć na siłę da się znaleźć w cenie 800 zł garnitury Vistuli, to jednak najprawdopodobniej bardziej wymagający klienci będą musieli coś jednak od siebie zapłacić.

To nie pierwsza promocja Citi tego typu. Bank specjalizuje się w takich inicjatywach – były choćby promocje na zakupy w sieci kosmetycznej Douglas czy wręczano klientom czytniki Kindle’a. W społeczności „poławiaczy pereł” oferta kart kredytowych Citi z tego powodu jest uznawana za jedną z atrakcyjniejszych. W przypadku kart kredytowych, do których koniecznie musi być dołączony jeszcze jakiś dodatkowy bonus (pieniężny lub rzeczowy), żeby była atrakcyjna, trzeba cały czas kombinować.

Czy w ten sposób Citi pozyska nowych klientów? I czy zachęci nowych konsumentów, by stali się stałymi klientami Vistuli? Nie jestem pewny, bo „wyjadacze wisienek” nie są najbardziej lojalną grupą klientów. Im bardziej atrakcyjna promocja, tym bardziej zachęca poszukiwaczy okazji, a nie typowych klientów banków, którzy szukają po prostu dobrej oferty na całe życie. Ale okazja to okazja.

Trzeba pamiętać, że Citi to bank, który jak już raz człowieka dopadnie, to łatwo nie puści. Częścią ceny w tej „zabawie” są zgody marketingowe, dzięki którym będą do Ciebie dzwonić z Citi i co chwilę namawiać do zwiększenia limitu karty, rozłożenia na raty płatności (co oznacza skonwertowanie limitu w kredyt gotówkowy), dokupienia dodatkowych produktów.

Wydaje się jednak, że takie celowane promocje, wbijające się w trendy popytowe, sezony zakupowe, sezony zainteresowań konkretnym „tematem”, oparte na partnerstwach z konkretnymi sieciami handlowymi (najlepiej z segmentów premium) mogą być dobrym pomysłem.

Czytaj też: Darmowy kredyt i ubezpieczenie podróżne, wstęp do saloników lotniskowych, concierge, fast track i slow life. Oto beztroskie wakacje z luksusową kartą kredytową

———————–

MACIEJ SAMCIK POLECA KARTY KREDYTOWE BNP PARIBAS

Jednym z banków, który oferuje najciekawsze na rynku portfolio kart kredytowych, jest BNP Paribas, Partner blogu „Subiektywnie o Finansach”. Poza klasyczną kartą kredytową (Mastercard Standard) ma w ofercie np. kartę Visa Platinum, której posiadacze nie płacą prowizji za przewalutowanie transakcji zagranicznych, mają bezpłatne ubezpieczenie podróży zagranicznej z pakietem assistance i concierge oraz bezpłatne wejścia do saloników lotniskowych w ramach usługi Dragon Pass. Można też wziąć kartę Decathlon Mastercard, która łączy się z promocjami w popularnej sieci z artykułami sportowymi. Więcej szczegółów tutaj

Z kolei do kont osobistych bank dokłada „tematyczne” karty debetowe – tenisową i kinową. Np. tenisowa daje zniżki na korty tenisowe, na odzież i sprzęt sportowy oraz na wyjazdy tenisowe – przy płatności tą konkretną kartą. Umożliwia też korzystanie z promocji w ramach Visa Benefit Program. Więcej szczegółów tutaj

———————–

SPRAWDŹ KARTĘ KREDYTOWĄ ALIOR BANKU

Wśród kart kredytowych oferowanych przez Alior Bank jest karta Mastercard „TU i TAM”. Można dostać 1% zwrotu wartości transakcji w walutach obcych w sklepach stacjonarnych i internetowych (do 75 zł kwartalnie). Można też zaoszczędzić 600 zł w pierwszym roku, robiąc ekozakupy we wskazanych sklepach internetowych. Więcej szczegółów tutaj.

———————–

zdjęcie:  Vistula

Subscribe
Powiadom o
9 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Hieronim
8 miesięcy temu

Panie Redaktorze, może będę zgryźliwy, ale czy przypadkiem w regulaminie promocji nie ma zastrzeżenia, że liczą się wyłącznie transakcje wykonane w czwartki i soboty, z wyłączeniem dni nieparzystych w miesiącu?

Ppp
8 miesięcy temu
Reply to  Hieronim

Też właśnie pomyślałem, że autor tej promocji po prostu zwariował.
Pozdrawiam.

Marcin Kuchciak
8 miesięcy temu
Reply to  Hieronim

W żaden sposób nie jest Pan zgryźliwy 🙂

Na jednym z forów poświęconych kartom kredytowym, które przejrzałem pod kątem tego materiału, jeden z internautów nawet poszedł dalej.

Zaproponował, by liczyły się transakcje dokonane między 10:28 a 13:53, gdy do księżyca w nowiu brakuje nie więcej niż 783 kwadranse, a kąt padania promieni słońca wynosi co najmniej 12,3 stopnia.

To tytułem żartu oczywiście.

Niemniej jasne jest to, że trzeba sporo uwagi poświęcić na to, by skorzystać z pełni owoców tej promocji.

Pozdrawiam
MK

Jacek
7 miesięcy temu
Reply to  Hieronim

Szanowny Panie Redaktorze! Niech Pan nie promuje głupot! Czytam Pana blog od samego początku i często polemizuję w różnych sprawach, ale tutaj to po prostu ręce mi opadają! No litości! Albo te konto w PKO BP 2%! Wiem, że Pan testuje różne wynalazki bankowe i chwała Panu za to, ale są jakieś granice rozsądku…

Marcin Kuchciak
7 miesięcy temu
Reply to  Jacek

Tą granicą rozsądku jest krzywa cena/jakość. Nie mam poczucia, że jestem poza tą granicą. A być może dzięki temu tekstowi zwróciłem uwagę choćby jednemu czytelnikowi SoF, że do skorzystania z promocji trzeba się jednak nieco nagimnastykować.

Grzegorz
8 miesięcy temu

Będąc klientem Citi czułbym się traktowanym jak idiota. Ba, nie będąc ich klientem również uważam, ża szukają łosi.

Ralf
8 miesięcy temu

Citi jedzie równią pochyłą w dół. Kiedyś był to naprawdę fajny bank, teraz jest to porażka. Jestem z nimi od kilkunastu lat, skusiłem się na promocję z iPadem – zasady były proste i przejrzyste, a nagroda wtedy warta około 2 tysie. Pierwszym strzałem w kolano było wprowadzenie opłaty za spłatę karty we wpłatomacie, potem przyszły opłaty za konta walutowe (zlikwidowałem). A gwoździem do trumny było przeniesienie obsługi klienta do Olsztyna. Nie wiem z czego to wynika, może ze źle pojmowanego podejścia do obowiązków, strachem przed bezrobociem, albo zwykłą spiną, ale przeprocesowanie charge back’u, nawet w przypadkach ewidentnego scamu jest dramatem.… Czytaj więcej »

Anonim
8 miesięcy temu

W zeszłym roku założyłam kartę simplicity i skorzystałam z promocji ze zwrotem 900zł w ciągu 9 miesięcy. Karta jest wygodna w użytkowaniu jednak ilość spamu markentingowego to już inna sprawa, maile i smsy co 2 dni, telefony z propozycjami rachunku… Promocja już się skończyła, kartę zamykam i raczej nie wrócę do tego banku właśnie ze względu na ilość spamu. W tej obecnej promocji warunki to jakiś kosmos…

Marcin Kuchciak
7 miesięcy temu
Reply to  Anonim

Coś za coś. Zgody marketingowe są normą. Natomiast jeśli dostaje Pani nowe oferty co 2 dni, to rzeczywiście może być nieco uciążliwe.

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu