W salonach brakuje nowych samochodów. Ich deficyt sprawia, że drożeją auta używane. Ale pojawia się także inny efekt uboczny – coraz więcej aut jest kradzionych. Mamy najnowsze statystyki polskiej Policji o kradzieżach aut. Są niepokojące. Czy liczba kradzieży samochodów przełoży się na boom ubezpieczeń autocasco? Czy ich ceny już ruszyły w górę? Oto dane
Kilka tygodni temu zasygnalizowałem niebezpieczne zjawisko, na które naprowadził ekipę „Subiektywnie o Finansach” Grzegorz Goluch, prezes PZU Pomoc. Problemy z podażą nowych aut sprawiają, że w górę idą też ceny używanych samochodów. To z kolei powoduje rosnące ryzyko kradzieży samochodów, co może zwiększyć zainteresowanie posiadaczy aut dobrowolnym ubezpieczeniem autocasco.
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
„Zdążyliśmy się przyzwyczaić, że kradzież samochodu nie jest czymś, co bierzemy pod uwagę. Widziałem badanie, z którego wynika, że coraz mniej obawiamy się tego ryzyka. Wydaje mi się jednak, że jesteśmy w takim momencie, kiedy to ryzyko zacznie mieć coraz większe znaczenie. Myślę, że ubezpieczenie autocasco nie będzie postrzegane tylko jako ochrona na wypadek szkody, ale będzie też kupowane z myślą o ryzyku poważniejszym, a więc utraty pojazdu w razie jego kradzieży”
– mówił Grzegorz Goluch w podcaście „Finansowe Sensacje Tygodnia”. W komentarzach pod tekstem zwróciliście uwagę, że przedstawicielowi branży ubezpieczeniowej nie wypada straszyć nowymi zagrożeniami, bo wzrost liczby kupowanych polis autocasco (w tym od kradzieży) leży w interesie ubezpieczycieli.
Przeczytaj też: Sklepy z elektroniką wciskają ubezpieczenie sprzętu przy każdym zakupie. To realna ochrona czy ukryta prowizja dla sklepu?
Policja potwierdza: rośnie liczba kradzieży samochodów
Zgoda. Wracam jednak do tematu, ponieważ mam liczby, które sugerują, że nasz rozmówca albo znał policyjne statystyki albo wyczuwał „pismo nosem”. Policja podaje dane m.in. o kradzieżach samochodów za pełne lata. W 2020 r. łupem złodziei padło 8 784 aut, czyli o 112 więcej niż w 2019 r. To niewielki wzrost, choć oznacza to odwrócenie trendu ze spadkowego na wzrostowy. Dla porównania, dwie dekady temu policja odnotowała ok. 70 000 przypadków kradzieży aut rocznie, a dekadę temu już poniżej 20 000. W 2018 r. zeszliśmy poniżej 10 000 przestępstw.
Udało mi się dotrzeć do policyjnych statystyk za 2021 r. Rzecz jasna są one niepełne, obejmują okres od 1 stycznia do 1 listopada. Wynika z nich, że w tym okresie skradziono 9 885 samochodów osobowych, czyli średnio 989 aut miesięcznie. Zakładając, że w listopadzie i grudniu ten trend się utrzymał, możemy przyjąć, że cały 2021 r. zamknie się liczbą 11 861 skradzionych samochodów. To oznacza wzrost o 35% w porównaniu z 2020 r.!
Policja nie ujawnia wieku skradzionych samochodów. Taka informacja pozwoliłaby poznać cel kradzieży. W przypadku starszych aut może chodzić np. o sprzedaż kradzionego auta na części. Wiemy jedynie, że najczęściej kradzionymi w tym roku samochodami są marki japońskie, koreańskie i niemieckie.
PIU: ceny polis AC w górę, ale minimalnie
Czy wzrost liczby kradzieży samochodów może wpłynąć na wzrost składki ubezpieczeń autocasco? Polska Izba Ubezpieczeń podsumowała właśnie trzeci kwartał 2021 r. na rynku ubezpieczeń. Odszkodowania i świadczenia z obowiązkowej polisy OC posiadaczy pojazdów wyniosły w trzecim kwartale 6,8 mld zł, co oznacza wzrost o 2,6% w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Z polis AC ubezpieczyciele wypłacili 4,4 mld zł, o 7,7% więcej niż przed rokiem.
Z danych PIU wynika jednak, że pomimo wzrostu kosztu szkód, spada średnia składka w ubezpieczeniach OC. Po trzecim kwartale 2021 r. wyniosła ona 487 zł, o 2% mniej niż rok wcześniej. Średnia szkoda z OC wzrosła o 5,7%, do 8368 zł. Natomiast średnia składka z autocasco wyniosła po trzecim kwartale 993 zł, o 1% więcej niż rok wcześniej. W tym samym czasie koszt średniej szkody wzrósł o 7%, do 6985 zł.
„Mamy do czynienia z dużą inflacją szkodową. Zadaniem ubezpieczycieli jest utrzymanie równowagi między wypłatami a składkami, które muszą być akceptowalne dla kierowców. Musimy utrzymywać koszty napraw na rozsądnym ekonomicznie poziomie, pamiętając, że naszym obowiązkiem jest przywrócenie pojazdu do stanu sprzed szkody lub wyrównanie straty materialnej, jaką poniósł poszkodowany. Nie jest natomiast naszym obowiązkiem maksymalizacja zysków podmiotów, świadczących usługi związane z naprawą pojazdów mówi”
– mówi Jan Grzegorz Prądzyński, prezes zarządu PIU, który nawiązuje do konfliktu między warsztatami samochodowymi a firmami ubezpieczeniowymi, o którym więcej pisaliśmy w tym felietonie.
Kierowca z Katowic za pakiet ubezpieczeń auta zapłaci 30% więcej
Z danych PIU wynika, że średnia wartość składki AC wzrosła o 1%. Ale w przypadku autocasco nie ma chyba dwóch identycznych polis. Wysokość składki zależy nie tylko od pojazdu (marka, wiek, wartość), ale też od cech kierowcy, zakresu ubezpieczenia czy wkładu własnego ubezpieczonego.
Rankomat, porównywarka m.in. produktów ubezpieczeniowych, co roku publikuje raport o rynku ubezpieczeń komunikacyjnych. W każdym raporcie śledzi „losy” kierowcy ubezpieczającego benzynowego opla astrę z 2010 r. (pojemność silnika 1,6). Ubezpieczony to pracownik biurowy, żonaty, urodzony w 1972 r., posiadający jedno dziecko (15 lat), zamieszkały w Katowicach i korzystający z maksymalnych zniżek na OC i AC.
Rankomat co roku dokonuje kalkulacji kosztów pakietu OC/AC dla tego konkretnego kierowcy i jego auta. W poniżej tabelce znajdują się dwie kalkulacje składek – z 17 grudnia 2020 r. i 10 grudnia 2021 r. – w kilku wariantach, a więc w zależności od tego, gdzie auto będzie potencjalnie naprawiane, w oparciu o jakie części (oryginalne, zamienniki) czy od udziału własnego ubezpieczonego.
Ten przykład pokazuje, że wzrosty cen polis OC i AC mogą być znacznie wyższe, niż średnia obliczana przez PIU. W przypadku naprawy auta w autoryzowanym serwisie, z użyciem oryginalnych części dla przykładowego kierowcy składka (za pakiet OC i AC) wzrosła w ciągu roku aż o blisko 90%. Z reguły jednak – korzystając z zamienników – nasz przykładowy kierowca musi wydać na ubezpieczenie komunikacyjne o blisko 30% więcej niż przed rokiem.
Czy liczba kradzieży samochodów spopularyzuje antykradzieżowe autocasco?
Eksperci Rankomat podkreślają, że główną przyczyną wzrostu cen ubezpieczeń komunikacyjnych są rosnące ceny napraw. Zapewne nie dowiemy się, czy i w jakim stopniu liczba kradzieży samochodów przekłada się na cenę polis AC. PIU pokazuje, że wartość średniej szkody z AC wynosi obecnie niespełna 7000 zł. Kradzieże aut z pewnością tę średnią zawyżają.
Z kolei statystyki dotyczące kradzieży aut powinny skłonić do myślenia, że może warto wykupić „antykradzieżową” polisę. W Polsce jest ok. 24 mln samochodów, z czego ok. 10 000 rocznie pada łupem złodziei. To niewielki odsetek. Jeśli jednak wybór przestępców padnie akurat na nasze auto bez ubezpieczeniowej ochrony, strata może być bolesna. Niewykluczone więc, że nadchodzą złote czasy dla firm ubezpieczeniowych, które nie będą już musiały przekonywać nas do zakupu polis autocasco. Choć jednocześnie ceny takich polis mogą iść w górę.
——-
„Finansowe sensacje tygodnia”: lista rzeczy, które trzeba zrobić w grudniu, żeby zaoszczędzić pieniądze
W najnowszym podcaście „Finansowe sensacje tygodnia” spisujemy listę rzeczy, które warto zrobić jeszcze w grudniu, żeby zaoszczędzić pieniądze (jest ich trochę i można schować do kieszeni niemałe kwoty!), analizujemy, jak zmieniają się zwyczaje płatnicze Polaków (i czy grozi nam na serio koniec ery gotówki) oraz zastanawiamy się nad tym, o ile mogą wzrosnąć ceny prądu po ewentualnym ogłoszeniu nowych taryf przez URE. Zapraszamy do posłuchania pod tym linkiem! Podcast jest dostępny także na platformach Spotify, Google Podcasts, Apple Podcasts oraz na kilku innych.
Zobacz zapis webinarium o wpływie „Polskiego Ładu” na Twój portfel:
Źródło zdjęcia: Pixabay.com