Niedawno opisałem historię pana Kacpra, który przyłapał Alior Bank na doliczaniu spreadu przy transakcjach dokonanych kartą walutową. Bank tłumaczył, że to pojedynczy błąd. Ale po opublikowaniu artykułu zgłosili się do mnie kolejni klienci Aliora, którzy twierdzą, że też padli ofiarami nieprawidłowego rozliczania transakcji. Bank nabrał wody w usta, a ja podpowiadam, jak mógłby wybrnąć z tej niezręcznej sytuacji
Problem z nieprawidłowym rozliczaniem transakcji dotyczy kart wydanych do konta w dolarach przy płatnościach w walucie innej dolar, euro i funt. Pan Kacper płacił kartą dolarową za hotel w czeskiej Pradze. Zgodnie z regulaminem korzystania z kart Alior Banku, taka transakcja powinna zostać przeliczona na dolary według kursu Mastercard. A ten można sprawdzić rok wstecz, bo organizacje płatnicze mają obowiązek publikować tabele kursowe.
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
Mój czytelnik za hotel zapłacił 8.702,10 koron, a jego konto zostało obciążone kwotą 395,16 dol. Dla pewności pan Kacper sprawdził kursy Mastercarda z dnia płatności (23 czerwca) i księgowania transakcji (26 czerwca). Okazało się, że w obydwu przypadkach kwota naliczona przez Alior Bank była wyższa o ok. 1,9 dol.
Przeczytaj też: W SkyCash jest już nowe ubezpieczenie: od kradzieży portfela, torebki lub smartfona z zaparkowanego samochodu. Ile kosztuje?
Złe przeliczanie w T-Mobile Usługi Bankowe
Problem nie dotyczy tylko klientów Alior Banku. Jak wiadomo, ten bank „szyje” też produkty i usługi T-Mobile Usługi Bankowe. Okazuje się, że również ta instytucja źle przelicza transakcje. Z usług banku T-Mobile korzysta znajomy pana Kacpra, który zauważył różnice między kursem dolara publikowanym przez Mastercard a kwotą zaksięgowaną na rachunku. Policzył, że na czterech transakcjach stracił ok. 3 dolary.
Alior przyznał, że niewłaściwie przeliczał transakcje na rachunku pana Kacpra. Zapewniał jednak, że to jednostkowy przypadek. Stwierdził, że w tym przypadku doszło do niewłaściwej „parametryzacji produktu”. Prawdopodobnie płatność, zamiast rozliczyć się po kursie MasteCarda, „po drodze” przewalutowała się na złotówki. I stąd wzięła się różnica.
Przeczytaj też: HomeDoctor – „Uber dla pacjentów” – rozwija skrzydła. Zamówisz lekarza na jeden klik, dojedzie w ciągu godziny. Ale tanio nie będzie
Przeczytaj też: Kiedy zdrada popłaca, czyli ranking lokat bez konieczności zakładania konta. Z 20.000 zł wyciśniesz nawet 200 zł więcej, niż w swoim banku!
Bank przeprosił klienta i obiecał zwrócić mu niesłusznie pobrane środki. Problem jednak w tym, że klient nie jest w stanie udowodnić, że również starsze transakcje byłby źle przeliczane, bo kalkulator MasterCarda pokazuje tylko roczną historię.
Problem raczej systemowy
Druga sprawa to skala problemu. Przecież również znajomy pana Kacpra zauważył nieprawidłowości. Może więc dotyczy on tysięcy klientów, od których pobrano nienależny spread? Zaapelowałem do naszych czytelników, którzy korzystają z kart walutowych Aliora i T-Mobile Usługi Bankowe, by przeanalizowali swoje transakcje i dali znać, czy kursy są prawidłowe (takie, jak w tabelach Mastercarda).
W komentarzach pod artykułem pojawiły się bardzo niepokojące relacje czytelników „Subiektywnie o finansach” i zarazem klientów Aliora lub banku T-Mobile. Nieprawidłowości znalazł m.in. pan Adam:
„Dotyczy to zarówno konta USD w Aliorze, Alior kantorze jak i T-Mobile Usługi Bankowe. Spośród przeanalizowanych transakcji w różnych walutach od roku tylko jedna jest dobrze rozliczona. Różnice są od 0,15 USD do prawie 2,50 USD, oczywiscie na moją niekorzyść.”
Z kolei czytelnik podpisujący się jako „barr” zauważył błędy w T-Mobile Usługi Bankowe:
„Bank – tak samo jak piszecie w artykule – niepoprawnie wykonał przewalutowanie (inne kursy niż na Mastercard Currency Conversion Calculator). Od razu wysłałem reklamację w której domagam się zwrotu nadpłaty, ustawowych odsetek i rekompensaty 1000 zł”
Pan Piotr policzył, że na wypłacie z bankomatu w Chorwacji (wypłacał kartą dolarową do konta w kantorze Aliora) był stratny 4 dolary. Niewielkie różnice, oczywiście na swoją niekorzyść, wykrył też pan Aleksy. Pan Tomek ma kartę w kantorze Aliora od 6 lat:
„Byłem przekonany, że wszystko jest w porządku, a teraz wychodzi, że trzeba patrzeć nawet w takich sprawach bankowi na ręce. To oznacza, że dziękuje im za współpracę, bo to zwykłe oszustwo.”
A pan Marcin napisał do mnie e-maila:
„Również stwierdziłem nieprawidłowości na własnym rachunku. W kwietniu byłem w Japonii i Dubaju. W obu przypadkach rozliczenia nieznacznie się różnią. Nie pozostaje mi nic innego jak składać reklamacje”
Alior nabiera wody w usta
W sumie dostałem od Was kilkanaście sygnałów, że banki – Alior i T-Mobile Ułsługi Bankowe – niewłaściwie księgują transakcję. Oczywiście nie można wykluczyć zbiegu okoliczności i że mamy tu do czynienia z „kilkunastoma pojedynczymi przypadkami”, ale to raczej mało prawdopodobne.
Po publikacji artykułu Alior Bank przyznał, że „analizuje problem” i wróci do mnie z informacją, co się stało i jak zamierza problem rozwiązać. Ale zamiast tego, nabrał wody w usta. Od ponad tygodnia czekam na wyjaśnienia.
Przeczytaj też: Kwestia dyspozycji, czyli bank zamyka konto, choć są na nim pieniądze. To legalne? Niestety tak. I ciebie też może to spotkać. Interweniuję!
Przeczytaj też: Karta wielowalutowa: mBank, Alior, PKO i inne – jak działają i która jest najlepsza
Poszkodowani klienci – podobnie jak pan Kacper – zapowiadają złożenie reklamacji. Problem w tym, że jeśli używają kart dłużej niż rok, trudno im będzie udowodnić, że również wcześniejsze transakcje były niewłaściwie przeliczane (bo tylko tyle można sprawdzić w historii kursów MasterCarda).
Co – moim zdaniem – powinien zrobić teraz Alior? Jeśli rzeczywiście nieprawidłowa „parametryzacja produktu” jest problemem systemowym, a więc dotyczy dużej grupy, jeśli nie wszystkich klientów płacących kartami w opisany sposób, to Alior (i T-Mobile Usługi Bankowe) powinien sam przeanalizować wszystkie tego typu transakcje (nie tylko rok wstecz) i w przypadku wykrycia różnic automatycznie zwrócić klientom pieniądze. W dobrym tonie byłoby zwolnić klientów z konieczności składania reklamacji. Obiecuję, że w dalszym ciągu będę się przyglądał tej sprawie.
Źródło zdjęcia: yedidiak/Pixabay.com