W tym tygodniu zapewne większość rodziców pójdzie na pierwsze po wakacjach zebranie w szkole. Będzie mnóstwo podpisywania papierów, zgód, regulaminów. Będziecie też wpłacać składki i opłaty. Jednym z finansowych obowiązków jest ubezpieczenie dziecka. Każda szkoła oferuje ubezpieczenie grupowe od zaprzyjaźnionego ubezpieczyciela. Warto zwrócić uwagę, co to będzie za polisa, od czego ubezpieczy i na jaką kwotę. Zachęcam też do pomyślenia o dodatkowym ubezpieczeniu dziecka, indywidualnym
Ubezpieczenie dziecka jest absolutnie niezbędne. W każdym roku dochodzi do kilkudziesięciu tysięcy wypadków w szkołach. To oznacza, że w każdej szkole statystycznie zdarza się kilka wypadków w każdym roku szkolnym. Część jest niegroźna – rozbity łuk brwiowy albo nos po zderzeniu na korytarzu czy stłuczone kolano podczas ćwiczeń na lekcji wf. Ale mogą być też rozbite drogie okulary, złamana lub skręcona noga czy wybity ząb.
- Osiągnąłeś sukces? Nie chcesz tego zaprzepaścić? Zaplanuj sukcesję. Może w tym pomóc notariusz. A jak? Oto przegląd opcji [POWERED BY IZBA NOTARIALNA W WARSZAWIE]
- Kiedy przychodzi ten moment, że jesteś już gotowy do lokowania części oszczędności za granicą? Pięć warunków, od których to zależy [POWERED BY RAISIN]
- Tego jeszcze nie było. Złoto drożeje szybciej niż akcje. Jak inwestuje się w „papierowy” kruszec? I po co w ogóle to robić? [POWERED BY XTB]
Może być poparzenie, ukąszenie (kleszcz) lub ugryzienie (pies) czy zatrucie pokarmowe (coraz częściej w szkołach jest zewnętrzny catering). Koszty leczenia, rehabilitacji, naprawienia szkód i doprowadzenia zdrowia dziecka do porządku w takim przypadku mogą wynieść kilkanaście tysięcy złotych i więcej.
Jakiś czas temu jedna z firm ubezpieczeniowych policzyła, że najczęściej spotykane wypadki w szkołach to złamania nóg i rąk (30% wypadków), skręcenia stawów skokowych lub kolanowych (35%), skaleczenia i rany (10%) oraz wybite i złamane zęby (5%). W przypadku złamanej nogi i innych poważnych urazów w grę wchodzi rehabilitacja (kilka tygodni ćwiczeń przy cenie 100-250 zł za godzinę), korepetycje i ewentualnie opieka nad dzieckiem.
Szkolne NNW: co zawierają najpopularniejsze wersje polis?
Te wszystkie koszty pokrywać powinna polisa NNW, którą kupicie w wersji grupowej. A jej wybór „przyklepie” zebranie w szkole. Ale może się zdarzyć, że to będzie tania wersja polisy, z niskimi składkami oraz niskimi sumami odpowiedzialności ubezpieczyciela. Mając taką polisę, dostaniecie np. 500 zł odszkodowania, a resztę konsekwencji szkolnego wypadku pokrywacie z własnej kieszeni. Dlatego warto sprawdzić, jakie są warunki polisy grupowej, za którą zapłacicie 30-150 zł za cały rok.
Podstawowe świadczenie z takiej polisy to wypłata określonej kwoty po nieszczęśliwym wypadku. Dlatego najważniejszy parametr to suma ubezpieczenia. Zwykle sumy ubezpieczenia w najtańszych opcjach zaczynają się od 10 000 zł. To nie oznacza, że tyle dostaniecie, gdyby dziecku zdarzył się wypadek. Wypłata jest liczona jako procent trwałego uszczerbku na zdrowiu. Jeśli w wyniku złamania nogi dziecko doznało 5% uszczerbku na zdrowiu (taki uszczerbek stwierdza lekarz), to wysokość świadczenia wyniesie 5% sumy ubezpieczenia.
Przy sumie ubezpieczenia 10 000 zł za złamanie nogi świadczenie wyniesie np. 500-1000 zł. Nieważne, że dziecko przez miesiąc co drugi dzień jeździ taksówką na rehabilitację, co kosztuje 300 zł za taki „turnus”. Dlatego warto walczyć o polisę o wyższej sumie ubezpieczenia, np. 60 000 zł. Wówczas 10-procentowy uszczerbek na zdrowiu będzie oznaczał wypłatę 6000 zł, co już może jakoś te koszty związane z nieszczęśliwym wypadkiem pokryć. Polisa z taką sumą ubezpieczenia kosztuje już nie 30 zł, ale raczej 150 zł rocznie. Zebranie w szkole może być dobrym momentem, by o tym porozmawiać z innymi rodzicami.
Poza zapłatą świadczenia za uszczerbek na zdrowiu ubezpieczyciel zwykle pokrywa też koszty pomocy medycznej zaraz po wypadku – jeśli trzeba wykupić jakieś leki albo jeśli pomocy medycznej z konieczności udziela prywatny lekarz, do którego np. trzeba zawieźć dziecko taksówką.
Polisa szkolna często ma też zakontraktowany ryczałt wypłacany w przypadku pobytu dziecka w szpitalu. W tanich polisach będzie to 50-100 zł dziennie (często liczone dopiero od trzeciego dnia pobytu), a droższych może to być 200-300 zł za każdy dzień leżenia w szpitalu. Zdarza się, że polisy obejmują każdy pobyt dziecka w szpitalu, nie tylko z powodu wypadku w szkole. Nawet ten wynikający z zachorowania.
W każdej polisie szkolnej, którą Wam zaproponują na zebraniu, sprawdzajcie więc sumę ubezpieczenia oraz wysokość ryczałtu za pobyt w szpitalu. Żeby oszacować wysokość potencjalnego odszkodowania w razie wypadku w szkole, podzielcie sumę ubezpieczenia przez pięć – to powinno odpowiadać realnej wartości możliwego świadczenia ubezpieczyciela.
Zebranie w szkole zdecydowało o taniości? Zrób swój ruch
Wyższej jakości polisy ubezpieczeniowe od nieszczęśliwych wypadków mają też dodatkowe usługi. Najczęściej spotykana to pokrywanie kosztów leczenia i rehabilitacji. I badania diagnostycznego (np. RTG, USG), gdy trzeba je wykonać prywatnie. W grę wchodzi zarówno pokrycie kosztów usług rehabilitacyjnych, jak i zakupu sprzętu (kule itp.). Przeważnie są limity uzależnione od sumy ubezpieczenia. Dla polisy z sumą 50 000 zł zapewne będzie to jakieś 5000 zł.
Najlepsze polisy oferują też możliwość pokrywania (do niewielkiej kwoty, np. 1000 zł) kosztów korepetycji, gdyby dziecko przez dłuższy czas nie mogło chodzić do szkoły. Z tym że czasem bywa kłopot z uzyskaniem dokumentacji, bo większość korepetytorów działa w szarej strefie i nie prowadzi działalności gospodarczej, nie dostaniemy więc ani paragonu, ani faktury. Z reguły, żeby uruchomić takie świadczenie, dziecko musi mieć długoterminowe zwolnienie lekarskie (powyżej tygodnia).
Każda polisa ma limity dotyczące poszczególnych zdarzeń, np. za ukąszenie przez kleszcza maksymalne odszkodowanie wynosi z reguły jakieś 400 zł (nie ma tu trwałego uszczerbku na zdrowiu, ale „wchodzi” katalog ze świadczeniami liczonymi kwotowo). Może się zdarzyć, że polisa zawiera dodatkowe usługi assistance, np. pomoc psychologiczną albo informatyczną w przypadku, gdyby dziecko padło ofiarą hejtu w sieci.
Gdyby się okazało, że polisa zaoferowana Wam w szkole jest tanią wersją z sumą ubezpieczenia 10 000 zł i bez usług dodatkowych, to na Waszym miejscu po prostu zamiast niej (albo obok niej) dokupiłbym indywidualnie polisę szkolną wyższych lotów, z sumą ubezpieczenia 50 000 zł, świadczeniami za pobyt w szpitalu, dodatkową wypłatą na pokrycie kosztów leczenia i rehabilitacji oraz usługami assistance (pomoc psychologiczna, informatyczna, korepetycje). Taka polisa nie powinna kosztować więcej niż 150 zł i będzie chroniła dziecko w trybie 24/7.
Czytaj też w Homodigital.pl: Bezpieczna szkoła i bezpieczne dziecko w sieci, czyli czego nie robić, by nie „sprzedawać” swoich dzieci w internecie? Partnerem Homodigital.pl jest BNP Paribas Bank Polska
——————————-
ZEBRANIE W SZKOLE? POLECAM PORZĄDNE UBEZPIECZENIA DLA DZIECI:
>>> „Plan na Wypadek – Ochrona dla młodych bohaterów”. To specjalna oferta dla klientów BNP Paribas Bank Polska, którzy mają dzieci w wieku 3-18 lat. Dziecko jest objęte ochroną do 26 roku życia. Polisa płaci za pobyt w szpitalu po wypadku do 200 zł za każdy dzień (i to już od pierwszego dnia pobytu). W przypadku złamania ręki lub nogi świadczenie wypłacane jest na podstawie dokumentów potwierdzających zdarzenie, bez konieczności czekania na zakończenie leczenia i orzeczenie o stopniu uszczerbku na zdrowiu. Polisa obejmuje także pokrycie kosztów leczenia po wypadku, w tym odbudowę zębów (do 4 000 zł). W wersji premium – zwrot kosztów badań diagnostycznych, wizyt lekarskich oraz antybiotykoterapii po ugryzieniu (np. przez kleszcza). Koszt miesięczny: 12-18 zł. Wszystkie szczegóły znajdziecie tutaj.
>>> PZU ubezpieczenie NNW Szkolne. Polisa obejmuje nie tylko następstwa złamań czy zwichnięć, ale także m.in. ukąszeń, pogryzień, oparzeń, urazów wewnętrznych i wstrząśnienia mózgu. PZU weźmie odpowiedzialność również za wypadki powstałe w wyniku uprawiania sportów oraz za wypadki komunikacyjne. W grę wchodzi zwrot kosztów leczenia i np. zakupu sprzętu ortopedycznego i odbudowy zębów stałych uszkodzonych podczas wypadku oraz organizacja i pokrycie kosztów m.in. konsultacji lekarskich, domowych wizyt fizjoterapeuty i pielęgniarki, a także korepetycji. Wszystkie szczegóły i wycenę polisy znajdziecie tutaj.
——————————-
zdjęcie tytułowe: Pixabay