Ufff, jak gorąco. Jak schłodzić mieszkanie bez klimatyzacji i nie wydać na to fortuny? Lato i upały to czas, kiedy wysokie temperatury mogą znacznie utrudniać życie, zwłaszcza w mieszkaniach pozbawionych klimatyzacji. Na szczęście istnieje kilka niedrogich sposobów, które pozwalają na obniżenie temperatury w pomieszczeniach
Wiadomo, że latem najprzyjemniej jest w klimatyzowanych pomieszczeniach. Ale po pierwsze nie każdy ma w mieszkaniu klimatyzację (trzeba wydać kilka tysięcy złotych i w wielu przypadkach uzyskać zgodę sąsiadów lub wspólnoty mieszkaniowej), a po drugie nie każdy dobrze pobyt w klimatyzacji znosi. Nawet jeśli ją mamy, to czasem korzystamy bardzo oszczędnie – ze względu na koszty. Jak więc schłodzić mieszkanie bez klimatyzacji?
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
Jak schłodzić mieszkanie bez klimatyzacji?
Oczywista oczywistość to wietrzenie – wbrew pozorom może okazać się bardzo skuteczną metodą, jeżeli przeprowadzamy je w odpowiednim czasie. Wietrzyć warto wcześnie rano, w nocy lub zaraz po deszczu – wtedy temperatura na zewnątrz powinna być znacznie niższa niż w domu. Podczas wietrzenia potrzebne mogą być moskitiery (siatki uniemożliwiające owadom przedostanie się do domu).
Skuteczną metodą na zatrzymanie ciepła jest zawieszenie białej tkaniny na oknie. Najlepiej, by był to nieprzezroczysty materiał bawełniany. By zwiększyć efekty, można zmoczyć ten materiał – dzięki temu odparowuje z niego ciepło. Warto pamiętać, że sposób ten działa najlepiej, gdy tkanina zawieszona jest po zewnętrznej stronie okna, a nie w środku mieszkania.
Jeśli chcemy uchronić się przed upałem, warto zainwestować także w rolety. Najlepiej sprawdzają te wykonane z grubej, dwuwarstwowej tkaniny. Tradycyjne, cienkie rolety skutecznie chronią wnętrze przed promieniami słonecznymi, ale nie zapobiegają w pełni nagrzewaniu się powietrza wewnątrz mieszkania, ponieważ szkło okien gromadzi ciepło słoneczne i szybko przekazuje je do wnętrza pomieszczenia. Odpowiednie rolety będą izolować pomieszczenie od tego ciepła. Koszt rolety na jedno okno razem z montażem to 200-300 zł.
Przeczytaj też: Rekordy ciepła. Ile nas kosztuje każdy dzień pracy w skwarze? Prawie miliard złotych! Czas na narodową sjestę?
Technologie, które mogą pomóc nam w chłodzeniu mieszkania
W okresie letnim, przy intensywnym nasłonecznieniu, temperatura powierzchni dachu może osiągać nawet 80°C – część ciepła z naszego dachu przechodzi do mieszkania. Oprócz tego dynamiczne wahania temperatur lub opady deszczu mogą prowadzić do powstawania uszkodzeń pokrycia dachowego. Jak temu zapobiec?
Jeśli mieszkamy w domu (a więc mamy dostęp do dachu) możemy zainstalować specjalne powłoki odbijające ciepło z promieni słonecznych. Koszt takiego rozwiązania to od ok. 20-30 zł za metr (plus koszt montażu). Najbardziej jakościowe powłoki mogą odbijać nawet do 80% promieniowania podczerwonego odpowiedzialnego za absorpcję ciepła.
Możemy zaopatrzyć się także w folię przeciwsłoneczną. Nie należy mylić jej jednak z często widywaną w oknach mieszkań (i na szybach samochodów) folią aluminiową. Ta przeciwsłoneczna to inny rodzaj materiału, który charakteryzuje się wyższą skutecznością działania i przezroczystością. Folie przeciwsłoneczne mogą być montowane zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz okien. Te naklejane na zewnętrzną część okien odbijają znacznie więcej promieni słonecznych i skuteczniej chronią pomieszczenie przed nagrzaniem. Koszt to 50-100 zł za folię plus 100-150 zł za montaż na jednym oknie.
Takie rozwiązania są powszechnie stosowane w centrach handlowych i biurowcach. Folie na oknie są praktycznie niewidoczne, zwłaszcza z daleka, co pozwala na zachowanie estetyki budynku. Szacunkowy koszt folii przeciwsłonecznej to od 90 zł za metr kwadratowy. Innym często wykorzystywanym rozwiązaniem jest folia lustrzana, dzięki której szklana elewacja budynku działa jak lustro, odbijając promienie słoneczne (koszt porównywalny do folii przeciwsłonecznej).
Możemy zaopatrzyć się również w chłodzenie sufitowe. To system składający się z kilku paneli chłodzących umieszczonych w podwieszanym suficie. Każdy z nich jest pewnego rodzaju obudową dla szeregu cienkich rur, przez które przepływa zimna woda. Temperaturą wody można sterować za pomocą termostatu, więc każdy może dopasować ją do swoich potrzeb. Taki system kosztuje już kilka tysięcy złotych. A więc jest w cenie klimatyzacji, ale nie jest tak „agresywny” w działaniu.
Czytaj też: Żar leje się z nieba. Macie dość? Oni policzyli, że w słoneczne dni można… więcej zarobić!
„Klimatyzacja”, ale… trochę bardziej budżetowa
By schłodzić mieszkanie w upalne, często wybiera się wentylatory lub cyrkulatory powietrza, czyli po prostu… wiatraki. Te urządzenia, zamiast obniżać temperaturę, wprowadzają powietrze w intensywny ruch, dając jedynie wrażenie chłodzenia. Wentylatory mogą być ustawiane na stolikach, biurkach i podłodze, a także montowane na suficie razem z żyrandolem.
To rozwiązanie posiada również swoją nowoczesną alternatywę, czyli mobilne klimatyzery. To przenośne urządzenia chłodzące, które można łatwo przemieszczać między pomieszczeniami w domu lub biurze. Są one bardziej budżetową alternatywą dla tradycyjnych systemów klimatyzacyjnych, szczególnie tam, gdzie instalacja klimatyzacji jest niepraktyczna lub niemożliwa.
We wnętrzu klimatyzera znajduje się filtr, który nasączony jest zimną wodą. Przetłaczane przez niego powietrze obniża swoją temperaturę, a następnie zostaje wypuszczone z urządzenia i trafia z powrotem do naszego mieszkania. Możemy transportować nasz klimatyzer do pomieszczeń, które w danym momencie potrzebują powiewu świeżości. Takie przenośne urządzenie możemy nabyć już nawet za ok. 500 zł.
Jak schłodzić mieszkanie? Czego nie robić w upalne dni?
W trakcie upałów musimy pamiętać, że pieczenie w piekarniku, prasowanie i wszystkich inne czynności, wymagające wykorzystania np. kuchenki, zwiększają temperaturę w naszym domu lub mieszkaniu. Wiele osób zapomina o tym, że nawet najbardziej podstawowe urządzenia domowe mogą być źródłem ciepła i znaczącym utrudnieniem w chłodzeniu pomieszczeń.
Źródła potencjalnego ciepła to nie tylko kuchenki i mikrofalówki, ale też np. żarówki starego typu lub nawet komputery stacjonarne, które nie tylko wysuszają powietrze, ale też je ogrzewają, co zdecydowanie pogarsza nasze samopoczucie latem.
W upalne dni nie można zapominać również o podstawowych czynnościach takich jak regularne nawadnianie organizmu. Nie tylko wpłynie to pozytywnie na nasze zdrowie, ale też zwiększy komfort fizyczny, nawet gdy temperatury nie uda się w znaczącym stopniu zmniejszyć.
Macie inne patenty? Podrzucajcie!
Zobacz też wideo:
zdjęcie tytułowe: Pixabay