Cena złota znów się rozpędza. Z czego to wynika, skoro w geopolityce niewiele się zmienia? Wygląda na to, że wyobraźnię inwestorów rozpala zbliżająca się decyzja amerykańskiego banku centralnego o obniżeniu stóp procentowych. „Podprowadza” pod nią kolejny spadek odczytu inflacji w USA. To wystarcza, by pchać ceny złota w kierunku kolejnych rekordów
Kilka tygodni temu zaczęliśmy w „Subiektywnie o Finansach” publikowanie komentarzy poświęconych rynkowi złota, których autorem jest Michał Tekliński, renomowany ekspert rynku złota Goldsaver.pl (z grupy Goldenmark). Wiemy, że wśród naszych czytelników jest sporo osób, które interesują się rynkiem złota oraz inwestowaniem w metale szlachetne. A ten rynek rządzi się swoimi prawami i często chodzi własnymi ścieżkami. Dlatego warto go podpatrywać na bieżąco. Zapraszamy do przeczytania!
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
W dzisiejszym komentarzu Michał Tekliński zastanawia się co może oznaczać dla ceny złota sytuacja, w której amerykański bank centralny zacząłby obniżać stopy procentowe. Warto to brać pod uwagę już teraz, bo rynek – jak wiadomo i pod tym względem rynek złota nie różni się od innych – lubi dyskontować przyszłość. I już dyskontuje: notowania złota osiągają znów historyczne szczyty.
Rosną szanse na obniżki stóp w USA
Inflacja konsumencka w USA już niemal od roku utrzymuje się w przedziale 3-3,7%. Z jednej strony sugeruje to, że inflacja jest pod kontrolą. Z drugiej – oznacza, że strategia utrzymywania stóp procentowych na obecnym poziomie 5,25-5,5% nie przynosi aż tak bardzo pozytywnych rezultatów, jak można by się było spodziewać. Czyli nie jest tak, że im dłużej bank centralny utrzymuje wysoko stopy procentowe, tym niżej spada inflacja.
Jednocześnie ubiegłoroczny kryzys bankowy (trzeba było ratować kilka średniej wielkości banków regionalnych, które nie były przygotowane na wzrost stóp procentowych i miały za mało zdywersyfikowany portfel kredytowy, trzeba było rozszerzyć państwowe gwarancje depozytów, by powstrzymać odpływ klientów i depozytów), dane z rynku pracy czy inne makroekonomiczne wskaźniki sugerują, że obecny poziom stóp jest za wysoki. I w niektórych miejscach szkodzi gospodarce. Cierpi np. branża deweloperska.
To wszystko sprawia, że chyba jednak zbliżają się obniżki stóp procentowych w USA. Zwłaszcza, że od kwietnia tendencja inflacyjna jest jednak spadkowa – najnowszy odczyt wskazuje, że ceny w czerwcu rosły w tempie 3% w skali roku przy konsensusie analityków na poziomie 3,1% i odczycie na poziomie 3,3% w miesiącu wcześniejszym.
Czerwiec był czwartym miesiącem z rzędu, kiedy odczyt inflacji konsumenckiej CPI był niższy niż w miesiącu poprzednim. Fed może nie chcieć czekać dłużej z obniżką stóp, bo ma wygodny powód do takiego ruchu – inflacja (wolno, bo wolno, ale jednak) w ostatnich kilku miesiącach spada.
Na razie słyszymy zmiękczenie retoryki przedstawicieli Fed, zaś rynek wycenia szanse na obniżkę stóp procentowych we wrześniu bardzo wysoko (wg FedWatch Tool jest to aż 86% szans). Chociaż oczywiście fakt, że obniżka stóp procentowych nastąpi nie musi oznaczać początku całej serii takich decyzji.
Ale ta sytuacja dobrze wpływa na notowania złota. Już w pierwszych dwóch tygodniach lipca cena złota przebiła czerwcowe maksima, osiągając w pewnym momencie 2 416 dolarów za uncję. Opóźnianie obniżek stóp procentowych w USA mogło być czynnikiem, który blokował dalszy wzrost cen złota. Czy teraz ta „blokada” zostanie zdjęta? Wiele na to wskazuje. Na początku tego tygodnia złoto znów osiąga historyczne szczyty:
Wrześniowa obniżka stóp procentowych – a raczej oczekiwania na nią – mogą przełożyć się (i już się przekładają) na wzrosty cen kruszcu. Niewykluczone także, że do końca roku zobaczymy nie jedną, a dwie obniżki stóp procentowych w USA. Gdyby pod tym względem amerykański bank centralny zaskoczył – złoto zapewne by zareagowało. Im niższe stopy procentowe (czyli oprocentowanie obligacji) tym lepiej dla złota, bo obligacje to dla nich konkurencyjny sposób lokowania pieniędzy.
Reklasyfikacja złota w Bazylei III
Bazylea III to pakiet reform, które po intensywnych negocjacjach, zaczęły być wprowadzane w sektorze bankowym w Unii Europejskiej w celu zwiększenia poziomu bezpieczeństwa tej branży, szczególnie w obliczu różnego rodzaju zagrożeń, wstrząsów i kryzysów. Pakiet powstał w odpowiedzi na kryzys z 2008 r., gdy banki trzeba było ratować przed upadkiem publicznymi pieniędzmi.
Chodzi m.in. o to, by banki utrzymywały na tyle duży poziom płynnych aktywów, by były odporne na turbulencje powodujące odpływ klientowskich depozytów. Część majątku bankierzy muszą więc trzymać w aktywach, które są płynne, dostępne i można je natychmiast sprzedać po znanej cenie. Jednym z zagadnień, które jest rozważane w ramach dyskusji o Bazylei III jest status złota jako aktywa, w które mogą lokować (i nierzadko lokują) banki.
Delegaci LBMA (London Bullion Market Association) i Światowej Rady Złota spotkali się z przedstawicielami Banku Rozrachunków Międzynarodowych – Neilem Esho, Sekretarzem Generalnym Komitetu Bazylejskiego, i Noelem Reynoldsem, Szefem Wdrażania Bazylei III. Celem spotkania było przedstawienie argumentów za tym, że złoto – które obecnie jest aktywem o statusie Tier 1 – powinno zostać reklasyfikowane jako wysokiej jakości płynne aktywo HQLA (High‐Quality Liquid Assets).
Co oznaczałaby reklasyfikacja złota jako HQLA? Oczywiście złoto już teraz postrzegane jest jako aktywo bezpieczne i płynne, jednak formalna zmiana klasyfikacji podniosłaby dodatkowo prestiż i status kruszcu jako bezpiecznego aktywa, co z pewnością przełożyłoby się na większe zainteresowanie nim wśród bankierów. Choć oczywiście trudno oszacować jaka byłaby skala i skutki tego wzrostu zainteresowania.
Zdaniem przedstawicieli LBMA spotkanie było bardzo produktywne, a delegacja otrzymała zapewnienia, że proces reklasyfikacji znajduje się na dobrej drodze. Temat złota jako aktywa klasy HQLA nie jest zupełnie nowy, jednak dzięki staraniom największych instytucji rynkowych, istnieje realne prawdopodobieństwo na jego sfinalizowanie.
Kiedy cięcia stóp procentowych w Polsce?
Po publikacji najnowszej projekcji inflacji NBP pojawiło się niemałe zamieszanie związane z potencjalnym terminem obniżki stóp procentowych. Z wypowiedzi prof. Adama Glapińskiego wyczytać można było, że stopy procentowe pozostaną bez zmian do końca 2026 r. Ta informacja szybko została jednak sprostowana w mediach. Zdaniem członka Rady Polityki Pieniężnej Cezarego Kochańskiego, dyskusja o możliwości obniżeniu stóp procentowych może mieć miejsce już w przyszłym roku.
Według najnowszej projekcji, inflacja w 2024 r. zamknie się w przedziale 3,1-4,3%, w 2025 r. może wynieść 3,9-6,6%, a więc dynamika wzrostu cen może jeszcze przyspieszyć. Z kolei w 2026 r. inflacja może znaleźć się w przedziale 1,3-4,1%. Bardzo ciekawy będzie wynik sporu o to, czy w warunkach inflacji znacznie przekraczającej cel inflacyjny NBP będą możliwe obniżki stóp procentowych. To oznaczałoby spadek oprocentowania obligacji i miałoby jakieś znaczenie dla popytu na złoto.
Złoto gromadzi wciąż polski bank centralny. Zgodnie z planem zbudowania 20% rezerw w złocie, Narodowy Bank Polski poinformował, że kontynuuje zakupy kruszcu. W maju rezerwy złota powiększone zostały o 10,3 tony. W czerwcu bank również zakupił złoto, jednak ostateczną wielkość rezerw dopiero poznamy.
Czytaj też ostatni komentarz: W świecie walut mała sensacja. Arabia Saudyjska po 50 latach zrywa z petrodolarem! Co to może oznaczać dla ceny złota?
Kilka słów o autorze: Michał Tekliński jest ekspertem rynku złota z liczącym już ponad dekadę doświadczeniem w branży. W Goldenmark pełnił funkcję dyrektora ds. rynków międzynarodowych. Zwiedził świat i zobaczył wszystko (łącznie z legendarnymi dywanami jubilerów, z których wytapia się drobinki złota). W Goldsaver pełni funkcję głównego analityka oraz filaru zespołu eksperckiego. Prywatnie wytrawny obserwator polityki, geopolityki i gospodarki.
*****
Informacji zawartych w artykule nie należy traktować jako porady inwestycyjnej, oferty lub rekomendacji zawarcia transakcji. Produkty inwestycyjne, w tym złoto, są obarczone ryzykiem inwestycyjnym, z możliwością utraty części lub nawet całości zainwestowanego kapitału, a w przypadku inwestycji w instrumenty pochodne strata może przekroczyć wartość wpłaconych środków. Stopień ryzyka zależy od rodzaju i klasy aktywów będących przedmiotem inwestycji. Przed podjęciem decyzji inwestycyjnej należy, oprócz prognozy potencjalnego zysku, określić także czynniki ryzyka, jakie mogą wiązać się z daną inwestycją.
*****
Zapoznaj się z artykułami z cyklu „Stać cię na złoto”:
>>> Dla niezbyt doświadczonych inwestorów najbezpieczniejszą strategią są zakupy w częściach. Dotyczy to akcji, obligacji i… złota też. Zwłaszcza teraz. Jak robić to wygodnie?
>>> Złoto w monetach lub sztabkach czy w ETF-ach, funduszach i akcjach spółek? Jakie są wady i zalety lokowania pieniędzy w fizyczny kruszec?
>>> Popularność zakupów złota w Polsce rośnie, więc… wraca patent na kupowanie złota po kawałku. Czy tym sposobem złote sztabki trafią pod strzechy? Czy to bezpieczne? Testuję
>>> Od czego zależy cena złota? Kiedy zyskamy dzięki ulokowaniu w nim części oszczędności, a kiedy niekoniecznie? Zdecyduje o tym kilka czynników
>>> Po co banki centralne kupują złoto? I czy my też powinniśmy? Czy dla bankierów złoto staje się alternatywą dla „papierowego” pieniądza?
>>> Złoto czy nieruchomości? Ten odwieczny spór od lat rozgrzewa zwolenników inwestycji alternatywnych na całym świecie. Kto ma więcej racji?
>>> Złoto jako „ubezpieczenie od końca świata”? Nie tylko. Sprawdzam, jak złoto się sprawdza w kryzysowych momentach na rynku. Bo kryzysów ci u nas dostatek
Odbierz za darmo e-book o lokowaniu w złoto. Zastanawiasz się, czy złoto jest dla Ciebie? Zobacz raport specjalny „Jak lokować oszczędności w złocie?”, który ekipa „Subiektywnie o Finansach” przygotowała wspólnie z firmą Goldsaver. Co w raporcie? Jak złoto w przeszłości chroniło wartość? Trzy formy, w których można kupić złoto. Jak bezpiecznie kupować złoto fizyczne? Jak sprawdzić autentyczność złotej sztabki lub monety? Dlaczego złoto zawsze miało i będzie miało wartość? Raport możesz pobrać zupełnie bezpłatnie – wystarczy zarejestrować się w sklepie Goldsaver.pl tutaj lub zapisać się do newslettera Goldsaver.
————————
ZAPROSZENIE
Zapraszamy do zapoznania się z ofertą sklepu Goldsaver, który jest Partnerem komercyjnego cyklu edukacyjnego „Stać cię na złoto” w „Subiektywnie o Finansach”. W Goldsaver każdy może kupić sztabkę złota po kawałku we własnym tempie i bez zobowiązań. Kliknij ten link, załóż konto i kupuj złoto w częściach. W jakiej cenie kupujesz złoto? W Goldsaver zawsze jest to kurs złota w NBP powiększony o 6,9% (koszt przechowywania, pakowania, wysyłki oraz marża sprzedawcy). Z kolei cena złota w NBP odzwierciedla kurs z londyńskiej giełdy metali.
——————————–
Goldsaver jest Partnerem komercyjnego cyklu edukacyjnego „Stać cię na złoto” w „Subiektywnie o Finansach”. W Goldsaver każdy może kupić sztabkę złota po kawałku we własnym tempie i bez zobowiązań.