28 grudnia 2020

Singapore Airlines pokazują co się stanie, jeśli nie zaszczepisz się na Covid-19. Testują rozwiązanie, które będzie wkrótce obowiązkowe w całym lotnictwie

Singapore Airlines pokazują co się stanie, jeśli nie zaszczepisz się na Covid-19. Testują rozwiązanie, które będzie wkrótce obowiązkowe w całym lotnictwie

Zastanawiacie się, czy będzie można Was zmusić do zaszczepienia się na Covid-19? Formalnie szczepienie jest dobrowolne, ale niewykluczone, że bez potwierdzenia, iż jesteście „czyści”, nie będziecie mogli korzystać z niektórych usług. Singapore Airlines, jako pierwsza duża linia lotnicza, testuje „cyfrowy paszport” bez którego pasażerowie nie wejdą na pokład samolotu

W Polsce ruszył program szczepień na Covid-19 – na razie tylko testowo. Od jego powodzenia zależy powrót do normalności i ograniczenie kosztów kryzysu gospodarczego wywołanego lockdownami. W Wielkiej Brytanii już zapowiedzieli, że do lutego chcą zaszczepić 15 mln ludzi i znieść ograniczenia. Pytanie brzmi: czy ludzie będą chcieli się szczepić?

Zobacz również:

Długoterminowe skutki przyjęcia szczepionki na Covid-19 nie zostały, siłą rzeczy, zbadane. Raczej nie są gorsze, niż długoterminowe skutki zachorowania na Covid-19 (zniszczone płuca), ale to nie wszystkich przekonuje.

Czytaj też: Ta szczepionka to cud nowoczesnych technologii, po raz pierwszy nie zawiera wirusa, a jedynie jego kod genetyczny

Rząd już zapowiedział, że dla tych, którzy są zaszczepieni albo już przeszli Covid-19 będą różne preferencje – takich osób nie będą obowiązywały niektóre obostrzenia (np. prewencyjna kwarantanna, czy zakaz spotykania się z więcej, niż pięcioma osobami). Ale czy to wystarczy?

Niewykluczone, że do gry wejdą prywatne firmy z sektorów najbardziej dotkniętych kryzysem. W ich interesie jest jak najszybciej wrócić do normalnej działalności, a to można zrobić tylko we „współpracy” z klientami, którzy nie zarażają.

Całkiem możliwe, że to właśnie firmy będą wprowadzały – na własną rękę – systemu ograniczające dostęp do usług osobom bez potwierdzenia, że są „bezpieczne”. Jak to może wyglądać? Od dawna mówi się o „cyfrowych paszportach”, czyli dokumentach potwierdzających szczepienie, które miałyby być wejściówkami do samolotów, na koncerty, czy na stadiony.

Singapore Airlines testuje „cyfrowy paszport zdrowotny”

Technologia może być tu bardzo pomocna, bo trudno sobie wyobrazić, że będziemy chodzili po mieście z papierowym zaświadczeniem od lekarza. Systemy kontroli wejścia za pomocą QR kodów są znane i nie wymagają drogiej infrastruktury – wystarczą smartfony z aplikacjami czytającymi te QR kody.

Kto nie pamięta, jak to robili Chińczycy, by wytępić epidemię u siebie, niech przeczyta ten tekst. System był tak skuteczny, że bez „zielonego” statusu w obowiązkowej aplikacji smartfonowej nie było sensu nawet wychodzić z domu.

„Nową normalność” pokazała właśnie pierwsza duża linia lotnicza – Singapore Airlines. Rozpoczęła ona pilotażowo cyfrową weryfikację wyników testów na Covid-19 i informacji o szczepieniach pasażerów. Testy nowego procesu cyfrowej weryfikacji zdrowia są oparte na standardzie „Travel Pass”, opracowanym przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Transportu Lotniczego (IATA).

„Zapewni to klientom możliwość bezpiecznego przechowywania i prezentowania informacji związanych z testami Covid-19, a także ich status szczepień w przyszłości”

– pisze Singapore Airlines w komunikacie. Usługa ta jest na razie oferowana klientom na dwóch trasach – z Dżakarty i Kuala Lumpur do Singapuru. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to będzie tym rozwiązaniem objęta cała siatka połączeń Singapore Airlines.

Jak to wygląda? Otóż linie lotnicze sporządziły listę klinik medycznych, współpracujących z nimi w miastach „wylotowych”. W tych klinikach każdy nabywca biletu może przetestować się na Covid-19 (nie wiem czy linie lotnicze pokrywają koszt takiego testu – to z komunikatu nie wynika), zaś wynik testu będzie „wbijany” do specjalnej aplikacji w smartfonie lub – jeśli ktoś nie będzie chciał mieć aplikacji albo nie ma smartfona – na papierowy dokument.

Samo potwierdzenie wyniku testu będzie miało postać QR kodu. Podobnie, jak przy odprawie prezentujemy pracownikowi linii lotniczej cyfrowy lub papierowy bilet (z QR kodem), tak będziemy też pokazywać QR kod z wynikiem testu.

Niestety nie wiem jaka jest procedura na okoliczność, w której kupiłem bilet na samolot singapurskiego przewoźnika, a tuż przed wylotem otrzymałem pozytywny wynik testu na Covid-19. Czy linia oddaje wtedy pieniądze? Zamienia bilet na voucher? Prosi o przebukowanie biletu przez klienta (ale on przecież może mieć potrzebę podróży tu i teraz)?

Czytaj też: Każdy Polak dopłaci w podatkach do ratowania naszych linii lotniczych LOT. Czy warto dopłacać?

Czytaj też: Jakie jest ryzyko, że się zakazisz wsiadając do pociągu albo samolotu? I gdzie najlepiej usiąść?

W aplikacji linii lotniczej będą testy i szczepienia. Nie tylko na Covid-19?

Singapore Airlines planuje najpóźniej do lata 2021 r. zintegrować „cyfrowy paszport” z aplikacją mobilną SingaporeAir. No i oczywiście system QR kodów ma być rozbudowany o moduł potwierdzenia, że pasażer nie tylko na negatywny wynik testu na Covid-19, ale też że jest zaszczepiony na tę chorobę. W przyszłości „cyfrowy paszport” ma rejestrować też inne szczepienia wymagane w podróży do niektórych krajów.

Ponieważ rozwiązanie jest zgodne ze standardami IATA, jest całkiem możliwe, że powstanie też wspólna aplikacja, do której będziemy „wbijali” nasze wyniki testów i będą one honorowane przez wszystkie linie lotnicze na równych zasadach. Aplikacja będzie też mogła uwzględniać specyficzne wymogi niektórych państw, do których będziemy podróżowali. To będzie taka apka do zarządzania podróżami.

W Singapore Airlines uważają, że inwestycja w system „cyfrowych paszportów” im się szybko zwróci, bo w erze szczepień na Covid-19 klienci tej linii lotniczej będą jednymi z pierwszych, którzy skorzystają na otwarciu możliwości podróżowania. Władze linii obstawiają, że rządy ponownie otworzą granice, ale z wymogami dotyczącymi badań lub szczepień dla osób wjeżdżających.

ZOBACZ TEŻ NAJNOWSZE WIDEO: Problem z zakupami w internecie. Co robić?

Oczywiście już pojawiły się głosy krytyki, że rozwiązanie proponowane przez IATA i wdrażane przez singapurczyków może być wykorzystane w przyszłości do niecnych celów. Jeśli np. jakieś państwo nie będzie chciało przyjmować podróżnych bez wyższego wykształcenia, albo np. wysokich brunetów, to jakimż problemem będzie uzupełnienie „cyfrowego paszportu” o tego typu parametr?

Kiedyś, by podróżować, wystarczyło mieć pieniądze na bilet i ważny paszport wydany przez urzędników w swoim kraju. Krytycy „cyfrowego paszportu” obawiają się, że teraz zaczyna się era dodatkowych warunków, które trzeba będzie spełnić, by móc latać po świecie. I że te warunki są związane z parametrami wyjątkowo wrażliwymi (czyli zdrowiem). I że w podróżowaniu kończy się swoboda.

Jakie są jeszcze pomysły na „cyfrowy paszport”? Zapraszam do poczytania felietonu na temat innych koncepcji weryfikowania naszego zdrowia przez prywatnych usługodawców.

Czy walcząc z Covid-19 musimy poświęcić naszą prywatność? Zapraszam do poczytania bardzo ciekawej rozmowy z Katarzyną Szymielewicz z fundacji Panoptykon. A także do posłuchania jej w wersji podcastowej.

Poczytaj też o tym dlaczego nasze smartfony nie pomagają nam w walce z pandemią (czyli o tym dlaczego nie działa social tracking) oraz o nowych funkcjach w rządowej aplikacji do śledzenia kontaktów StopCovid ProteGo Safe.

—————-

ZAPRASZAMY DO POSŁUCHANIA PODCASTU!

podcast foto samcik
Podcast „Finansowe sensacje tygodnia” 

W świątecznym odcinku podcastu „Finansowe sensacje tygodnia” Ekipa Samcika zabawiła się w Świętych Mikołajów, Gwiazdorów oraz Dziadków Mrozów i… przyznała przedstawicielom świata finansów – bankowcom, ubezpieczycielom, pośrednikom finansowym, fintechom, firmom inwestycyjnym, biurom maklerskim – prezenty oraz… rózgi, a nawet batogi (tak, tacy jesteśmy okrutni ;-)). Każdy z nas – Maciek Bednarek, Irek Sudak i Maciek Samcik – najpierw przyznał po trzy rózgi, a potem po kilka prezentów. Tylko Maciek Samcik miał więcej, niż trzy prezenty.

Zapraszamy do posłuchania! Żeby to zrobić, trzeba kliknąć ten link  albo znaleźć „Finansowe sensacje tygodnia” na Spotify, Google Podcast, Apple Podcast lub innej platformie podcastowej (nasze podcasty są dostępne na ośmiu platformach).

—————-

Subscribe
Powiadom o
28 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
bbt
3 lat temu

To wcale nie jest nowy pomysl, nie ma co straszyc…
Jeszcze przed covidem żeby wjechać do pewnych krajów konieczna była szczepionka i potwierdzenie w papierowej międzynarodowej książeczce szczepień:
https://en.wikipedia.org/wiki/International_Certificate_of_Vaccination_or_Prophylaxis
Jednak wyruszać do Indii bez szczepienia na żółtą gorączkę to extremalny pomysl.
To że teraz te książeczki będą w postaci cyfrowej, a może nawet zintegrowane z paszportem czy dowodem osobistym to tylko znak czasu, po prostu zamienimy papierowe żółte książeczki na coś co pasuje do 21 wieku.

Marek
3 lat temu
Reply to  bbt

Pełna zgoda, zresztą sam w międzyczasie pisałem z grubsza to samo, tylko akurat w Indiach żółta febra nie występuje i przy wyjeździe tam to szczepienie jest niepotrzebne 🙂 Ta choroba występuje tylko w Afryce i Ameryce Południowej.
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BB%C3%B3%C5%82ta_gor%C4%85czka

Marek
3 lat temu

Nie do końca tak. W czasach przedcovidowych też bywały obowiązkowe szczepienia będące warunkiem wjazdu do danego kraju, tylko było to na tyle rzadkie, że mało kto był tego świadomy. W ostatnich latach taki warunek dotyczył chyba tylko szczepienia na żółtą febrę i był stosowany przez kilka krajów Afryki i Ameryki Łacińskiej. Takie szczepienie potwierdza się w tzw. „żółtej książeczce” wg wzoru WHO, która jest niczym innym, jak analogową wersją takiego „paszportu zdrowotnego”. Wygląda na to, że na jakiś czas takie zasady będące do tej pory wyjątkiem staną się standardem. Chociaż optymistycznie mam nadzieję na to, że w miarę postępu szczepień… Czytaj więcej »

Michał
3 lat temu
Reply to  Marek

Nie odpuszczą ponieważ paszporty szczepień nie mają na celu zmniejszenie zachorowań na covid tylko są elementem planu globalistów zorganizowanych wokół Davos. Ich celem jest to aby państwo całkowicie kontrolowało kto gdzie i jak się przemieszcza oraz ograniczenie ruchu lotniczego dla motłochu który nie ma prywatnego samolotu.

gosc
3 lat temu

Pierwszą linią lotniczą, która wspomniała o obowiązku szczepień dla pasażerów były australijskie linie Qantas: Qantas boss says passengers will need to be vaccinated for international flights – 24.11.2020 https://edition.cnn.com/travel/article/qantas-coronavirus-vaccination-intl-hnk-scli/index.html „(CNN) — Australia’s national carrier Qantas will require future international travelers to prove they have been vaccinated against Covid-19 before flying.” „While Qantas is the first airline to indicate that Covid-19 vaccinations would be a must before travel, others could soon follow suit.” Co do zdrowia i swobody podróżowania to są kraje, które od dawna wymagają ważną międzynarodową kartę szczepień oraz szczepień przeciw żółtej febrze. Ciekawe wymogi mają Chiny: „30. CHINY… Czytaj więcej »

Michał
3 lat temu
Reply to  gosc

Ciekawe czy Qantas wypłaci odszkodowania tym klientom którzy dostaną powikłania poszczepienne np. kobiety które poronią w trakcie ciąży wskutek zaszczepienia się albo tym osobom które doznają szoku anafilaktycznego.

Izloda
3 lat temu

lepiej niech zbankrutują! z butami do zdrowia ludzi! cwaniaki, kasy zabraknie zaraz zmądrzeją, zapewne będzie się trzeba dusić w maseczce podczas podróży i inne idiotyzmy które linia wymyśli? SPOKO, zaraz się znajdzie konkurencja która poleje rączki żelem i rozda maseczki.. a nie będzie zbierać dane, która zapewne „przypadkiem” im wypłyną i rybka?

zaqset
3 lat temu

Jak czytam, autor w każdym artykule o pandemii wychwala komunistyczne Chiny. Jestem z pokolenia realnego socjalizmu i już to mi wystarcza na całe życie. Z komunizmu nigdy nic dobrego nie wyszło dla ludzkości. Twierdzenie, że komunistyczne Chiny poradziły sobie z pandemia jest naiwnością. Ponad miliard ludzi i 50-100 zakażeń dziennie? Naprawdę, mamy w to (podawane przez chińczyków dane) wierzyć?
Tak bardzo chce Pan permamentnej inwigilacji (cytując Maksa z Seksmisji) i życia wg aplikacji? Trochę otrzeźwienia proponuję.

Zaqset
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Nadinterpretacja?
Cyt: „Kto nie pamięta, jak to robili Chińczycy, by wytępić epidemię u siebie, niech przeczyta ten tekst. System był tak skuteczny, że bez „zielonego” statusu w obowiązkowej aplikacji smartfonowej nie było sensu nawet wychodzić z domu.”
Zapatrzenie w komunistyczne Chiny to prosta droga pozbycia się nawet namiastki prywatności. Pandemia to tylko bardziej pokazała. W tym reżimie nie pisałby Pan to co chce, ale to, co się rządzącym podoba.

Paweł
3 lat temu

Ludzie nie chcą się szczepić. Popro prostu ostu wybiorą inna linie jak ta zrobi takie jaja. Ja nie myślę się szczepić.

EKD
3 lat temu
Reply to  Paweł

Ludzie chcą się szczepić. Nie wybiorą innej linii, bo to Azja Południowo-Wschodnia i wszystkie linie wkrótce zrobią to samo. Ja się szczepie tak szybko jak to tylko będzie możliwe.

Robert
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik
Karol
3 lat temu

A wie Pan, Panie redaktorze, że do mnie (a nie jestem tu wyjątkiem) już docierają echa dyskusji (i to nie tylko z darknetu), w jaki sposób załatwić sobie zaświadczenie o szczepieniu bez faktycznego szczepienia? Niech Pan nie będzie naiwny. Zmuszanie ludzi – bo ta „dobrowolność” to de facto zmuszanie – do czegoś takiego, jak igranie (w ich mniemaniu) z własnym zdrowiem, stworzy bardzo szybko czarny rynek zaświadczeń i to z urzędowym wpisem do rejestru o faktycznym wykonaniu usługi. Czy może należy Pan do osób, które uważają, że np. przegląd samochodu z jego milionem obostrzeniem można już tylko zrobić oficjalnie i… Czytaj więcej »

Stef
3 lat temu
Reply to  Karol

Też mi się wydaje, że powstanie czarny rynek zaświadczeń o szczepieniu. Nie takie dokumenty są na świecie podrabiane.

realista
3 lat temu

„Długoterminowe skutki przyjęcia szczepionki na Covid-19 nie zostały, siłą rzeczy, zbadane. Raczej nie są gorsze, niż długoterminowe skutki zachorowania na Covid-19 (zniszczone płuca), ale to nie wszystkich przekonuje” – skąd może Pan wiedzieć jakie są długoterminowe skutki przyjęcia szczepionki(nie jest to szczepionka w kontekście prawa polskiego) skoro nie zostały one zbadane przez producenta ,albo co najważniejsze przez niezależne instytucje? Jak ludzie będą mieli pewność to się będą szczepić. W teorii wszystko wygląda ok ale później okazuje się, że czegoś nie przewidzieli, albo czegos nie zbadali . Nie bez powodu producent nie chcę wziąć za nią odpowiedzialności. Natomiast zawsze znajdą się… Czytaj więcej »

Nicolas
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Skąd pan wiesz? Wróżenie z fusów, do tego fusy sprzedał panu handlarz-cwaniak.

Michał
3 lat temu
Reply to  realista

SARS-cov2 powoduje zapalenie płuc tak jak i inne koronawirusy i grupa z którymi mieliśmy doczynienia całe życie. Nie niszczy płuca w jakimś szczególnym stopniu. Znacznie gorzej niszczy płuca astma. Jako astmatyk z chęcią zamieniłbym się na Covid w każdej chwili.

Nicolas
3 lat temu

Zwyczajny straszak. Gwarantuję, że w 2022 już od tego pomysłu odejdą. Polecam „przemęczyć się” w tym roku i jechać na urlop w takie miejsce, gdzie nie będa wymyślać głupich obostrzeń związanych z brakiem „paszportu ze szczepieniem”. Jakoś nie widzę scenariusza, że szczepionka na covid stanie się obowiązkowym szczepieniem i na bank nie będą szczepiać dzieci 🙂

Ja nie zamierzam się szczepiać, Wam również odradzam.

[…] to podróżowanie może wyglądać? Kto miał przyjemność latać w ostatnich miesiącach azjatyckimi liniami lotniczymi (albo arabskimi) to już wie, bo swoją wersję „paszportu covidowego” […]

Tomasz - Pulmonolog z Poznania
1 rok temu

„Długoterminowe skutki przyjęcia szczepionki na Covid-19 nie zostały, siłą rzeczy, zbadane. Raczej nie są gorsze, niż długoterminowe skutki zachorowania na Covid-19 (zniszczone płuca), ale to nie wszystkich przekonuje.” Proszę nie szerzyć nieprawdziwej propagandy? Covid to choroba, jak każda inna, zniszczone płuca to rzadkość, a śmiertelność oraz powikłania są zdecydowanie mniejsze niż po grypie lub anginie i dotyczą głównie osób po 80 roku życia. Proszę nie wypowiadać się publicznie o „raczej nie gorszych” skutkach szczepionki na Covid, gdy nie ma Pan ku temu powodów merytorycznych. Pana artykuł może stanowić w przyszłości podstawę wytoczenia procesu o nakłanianie do przyjmowania nieprzebadanych preparatów. Zalecam więcej rozwagi i rozsądku.

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu