28 września 2024

Idzie nowe na parkingach: będą obowiązkowe punkty ładowania samochodów elektrycznych. I to już za kilka miesięcy

Idzie nowe na parkingach: będą obowiązkowe punkty ładowania samochodów elektrycznych. I to już za kilka miesięcy

Na początku 2025 r. wejdzie w życie nowy obowiązek dla właścicieli i zarządców nieruchomości. Będą musieli zapewnić miejsca do ładowania samochodów elektrycznych na parkingach (proporcjonalnie do wszystkich miejsc parkingowych). Jakie warunki musi spełnić punkt ładowania, żeby został dopuszczony do użytku?

Najpóźniej do końca 2024 r. każdy właściciel i zarządca budynku niemieszkalnego z ponad 20 miejscami parkingowymi będzie musiał zainstalować przynajmniej jeden punkt ładowania aut elektrycznych. Jeśli miejsc parkingowych jest więcej – proporcjonalnie więcej będzie musiało być punktów ładowania.

Zobacz również:

Jak wygląda techniczna strona budowy infrastruktury ładowania pojazdów elektrycznych? Na te i inne pytania odpowiadamy w „Subiektywnie o Finansach” i ZielonyPortfel.pl wspólnie z Urzędem Dozoru Technicznego, Partnerem cyklu edukacyjnego poświęconego bezpieczeństwu infrastruktury, z której korzystamy w domach i w miastach.

Na koniec lipca 2024 r. w Polsce zarejestrowanych było łącznie 70 579 osobowych i użytkowych samochodów elektrycznych (takich, które są napędzone wyłącznie energią elektryczną, nie hybrydowych). Od stycznia do lipca ich liczba zwiększyła się o 14 102 sztuk, czyli o 6% (w skali roku). Niektóre szacunki mówią, że liczba pojazdów elektrycznych na polskich drogach może osiągnąć 1,5 mln do 2030 r.

Najnowsze dane mówią, że obecnie w Polsce punktów ładowania samochodów elektrycznych jest już ponad 7500, z czego ok. 4000 to tzw. stacje (mające większą przepustowość, najczęściej pozwalające ładować kilka samochodów naraz). 29% z nich to tzw. szybkie punkty ładowania prądem stałym (DC), a 71% – mniej wydajne punkty prądu przemiennego (AC). Dzisiaj na jeden punkt ładowania przypada ok. 10 osobowych i użytkowych samochodów całkowicie elektrycznych.

Eksperci szacują, że aby sprostać potrzebom rosnącego rynku samochodów elektrycznych, liczba punktów ładowania powinna wzrosnąć przynajmniej trzykrotnie do 2025 r. Według prognoz w 2030 r. sieć ogólnodostępnej infrastruktury w naszym kraju może liczyć ok. 100 000 punktów – takie inwestycje wymusza unijne rozporządzenie w sprawie rozwoju infrastruktury paliw alternatywnych (AFIR).

Jedną z bardziej zaawansowanych tego typu instalacji w kraju o całkowitej mocy stacji blisko 1 MW uruchomiła kilka dni temu w Warszawie Polenergia. Hub składa się z trzech stacji szybkiego ładowania prądem stałym (DC) oraz dwóch stacji prądu zmiennego (AC), co umożliwia jednoczesne ładowanie aż ośmiu pojazdów elektrycznych.

Dane: UDT

Bezpieczeństwo ładowania samochodów elektrycznych. Kto za to odpowiada?

Punkty do ładowania samochodów elektrycznych możemy podzielić na dwie kategorie: prądu przemiennego (AC) oraz prądu stałego (DC). Te pierwsze, często nazywane „wolnymi” dysponują mocą do 22 kW. Z kolei te drugie, potocznie zwane „szybkimi”, mogą osiągać moc powyżej 50 kW nawet do 400 kW.  Stacje różnią się także konstrukcyjnie. Można spotkać zarówno punktu typu wallbox montowane na ścianach, jak i słupki ładowania oraz bardziej zaawansowane huby, składające się z kilku punktów ładowania z jedną jednostką kontrolną.

Stacje prądu przemiennego są wolniejsze, ponieważ proces konwersji prądu odbywa się w samochodzie. W przypadku punktów DC konwersja ma miejsce już na samej stacji, co znacząco przyspiesza proces ładowania. Im punktów ładowania jest więcej, tym ważniejsze jest ich bezpieczeństwo.

W Polsce dopuszczeniem do użytkowania nowych stacji oraz badaniami po naprawie lub modernizacji  zajmuje się Urząd Dozoru Technicznego. UDT wykonuje także kontrole stacji w przypadku kiedy zostanie poinformowany o nieprawidłowym jej funkcjonowaniu, wypadku lub eksploatacji bez zgłoszenia do badania.

Ponadto UDT opiniuje zgodność dokumentacji technicznej projektowanych stacji z wymaganiami rozporządzenia i ustawy dotyczących elektromobilności. Między innymi badaniem UDT są objęte  punkty ładowania znajdujące się na terenie lub w obiektach dostępnych publicznie (np. parkingi publiczne, parkingi supermarketów, parkingi hoteli, parkingi biurowców czy pensjonatów).

Kiedy UDT „wchodzi do akcji” i zaczyna się nadzór Urzędu nad danym punktem ładowania? Jeśli mamy np. na osiedlu swój punkt ładowania  i wykorzystujemy go wyłącznie na własne potrzeby, można z niego korzystać bez nadzoru UDT. Natomiast jeśli dodatkowo użyczamy punkt ładowania  innym sąsiadom, a jego moc przekracza 3,7 kW  to wtedy wymagane jest już, by UDT przeprowadziło odpowiednie czynności związane z dopuszczeniem urządzenia do eksploatacji.

Dane EV FireSafe pokazują, że punkty i stacje do ładowania – nie tylko u nas – ale i na całym świecie przy zachowaniu odpowiednich procedur są bezpieczne. Pożary stacji ładowania są niezwykle rzadkie – od 2010 r. na świecie zarejestrowano jedynie 80 takich przypadków.

EV FireSafe to organizacja wspierana przez australijski Departament Obrony. Zajmuje się badaniem pożarów akumulatorów pojazdów elektrycznych i reagowaniem w sytuacjach awaryjnych. Tworzy też jedyną na świecie szczegółową i zweryfikowaną bazę danych dotyczącą pożarów samochodów elektrycznych, autobusów i ciężarówek, a także specjalistycznych pojazdów elektrycznych wykorzystywanych w lotnictwie, górnictwie, wojsku i na lotniskach.

W Unii Europejskiej stacje ładowania muszą być nie tylko bezpieczne, ale i przystosowane do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Mowa przede wszystkim o dopasowaniu infrastruktury. W praktyce oznacza to m.in. obowiązek zapewnienia dostępu do stacji ładowania osobom z niepełnosprawnościami, w tym odpowiedniego usytuowania np. interfejsu stacji, instrukcji ładowania.  Badaniem dostępności zajmują się także inspektorzy UDT.

Ważnym aspektem działania stacji jest regularna konserwacja oraz wykonywanie przeglądów serwisowych, co należy do obowiązków operatora sieci. W przypadku awarii lub widocznych uszkodzeń urządzeń każdy, kto zauważy nieprawidłowości, powinien zgłosić ten fakt do UDT.

IG Urzędu Dozoru Technicznego

Kto ma obowiązek udostępnienia ładowarek?

W Polsce kwestia infrastruktury ładowania samochodów elektrycznych regulowana jest przez „Ustawę o elektromobilności i paliwach alternatywnych” z 11 stycznia 2018 r. Jednym z elementów ustawy jest zobowiązanie deweloperów oraz właścicieli nowych budynków (lub tych przechodzących gruntowne remonty) do instalacji punktów ładowania pojazdów elektrycznych.

Dotyczy to budynków niemieszkalnych (biurowce, hotele, galerie handlowe, supermarkety), wielorodzinnych (bloki mieszkalne) oraz budynków użyteczności publicznej (urzędy, szkoły, szpitale). Ważna uwaga: nowe obowiązki nie obejmują m.in. budynków niemieszkalnych będących własnością małych lub średnich przedsiębiorstw.

Przepisy budowlane na szczęście uprościły proces instalacji stacji ładowania, eliminując konieczność uzyskania pozwolenia na budowę. To duże ułatwienie, bo uzyskanie pozwolenia na budowę przeważnie długo trwa i wymaga dużej papierologii. Dokładanie infrastruktury do ładowania pojazdów elektrycznych nie będzie więc skomplikowane od strony biurokratycznej.

Najpóźniej do końca 2024 r. każdy właściciel i zarządca budynku niemieszkalnego z ponad 20 miejscami parkingowymi będzie musiał zainstalować przynajmniej jeden punkt ładowania aut elektrycznych. Jeśli miejsc parkingowych jest więcej – proporcjonalnie więcej będzie musiało być punktów ładowania.

W przypadku nowego budynku (mieszkalnego i niemieszkalnego), a także w przypadku modernizacji instalacji elektrycznej lub przebudowy istniejącego parkingu będzie musiał powstać jeden punkt ładowania pojazdów elektrycznych na każde 10 miejsc postojowych.

Znowelizowana ustawa o elektromobilności mówi też, że w przypadku każdego nowego budynku niemieszkalnego (lub istniejącego, ale poddanego gruntownej renowacji) posiadającego parking powyżej 10 stanowisk trzeba będzie zapewnić  infrastrukturę (miejsce na kable i przewody), która pozwoli w przyszłości zwiększyć liczbę punktów ładowania na parkingach, by jeden przypadał na każdych pięć stanowisk postojowych. W przypadku biurowców wymagane będzie zapewnienie punktów ładowania dla połowy stanowisk postojowych.

Rozwój infrastruktury ładowania reguluje też rozporządzenie AFIR (Alternative Fuels Infrastructure Regulation), której celem jest wsparcie rozwoju infrastruktury paliw alternatywnych, w tym stacji ładowania. AFIR też wprowadza obowiązki związane z instalowaniem punktów ładowania elektryków, ale na ich realizację daje trzy lata. Podobne obowiązki zawiera tzw. dyrektywa budynkowa (EPBD).

Będą też narzędzia do tego, żeby można było łatwiej znaleźć ogólnodostępną stację ładowania. Każda ze stacji ogólnodostępnych musi być zgłoszona do Ewidencji Infrastruktury Paliw Alternatywnych (EIPA). Wymagane jest również, by ich właściciele regularnie raportowali do rejestru dostępność stacji w czasie rzeczywistym, a także cenę za usługę ładowania i godziny otwarcia stacji.

Do nowych regulacji przygotowują się już zresztą właściciele sieci handlowych. Jak wiadomo, parkingi są ważną częścią zarządzanej przez nie infrastruktury, więc tutaj żartów nie ma. Poniżej zdjęcie już przygotowywanych miejsc do ładowania elektryków przy jednym z warszawskich hipermarketów.

Punkty ładowania samochodów elektrycznych już w przygotowaniu (zdjęcie sprzed jednego z hipermarketów)
Punkty ładowania samochodów elektrycznych już w przygotowaniu (zdjęcie sprzed jednego z hipermarketów)

Masz samochód elektryczny? Czego nie robić w trakcie ładowania?

Proces ładowania pojazdów elektrycznych, choć może wydawać się czynnością banalną, może skracać żywotność baterii lub… nawet nieść ze sobą ryzyko wystąpienia awarii. Oto czego należy unikać w trakcie ładowania aut elektrycznych:

Nie korzystaj z przedłużaczy. Nigdy nie używaj przedłużaczy, aby połączyć samochód z ładowarką, ponieważ mogą one powodować przeciążenie lub przegrzewanie się obwodu, co może prowadzić nawet do pożaru.

Nie korzystaj z uszkodzonych kabli i ładowarek. Jeśli zauważysz jakiekolwiek uszkodzenia na kablach ładowarki (np. pęknięcia, przecięcia), nie używaj ich. Skontaktuj się z operatorem stacji ładowania lub serwisem technicznym, aby zgłosić usterkę.

Nie ładuj nadmiernie pojazdu. Chociaż nowoczesne pojazdy mają wbudowane zabezpieczenia, staraj się nie zostawiać samochodu podłączonego do ładowarki przez dłuższy czas po osiągnięciu pełnego naładowania. Pozwoli to uniknąć niepotrzebnego obciążenia. By przedłużyć żywotność, sugeruje się utrzymywanie stanu baterii na poziomie między 20% a 80%.

Nie korzystaj z ładowarek DC, gdy nie jest to konieczne. Unikaj regularnego korzystania z szybkich ładowarek DC, jeśli to nie jest konieczne. Szybkie ładowanie może powodować większe zużycie baterii. Korzystaj z nich głównie wtedy, gdy potrzebujesz szybko naładować pojazd.

Zadbaj o poprawne podłączenie pojazdu. Przed rozpoczęciem ładowania upewnij się, że pojazd jest odpowiednio podłączony do stacji. Kable muszą być dobrze wpięte do portów zarówno w samochodzie, jak i w ładowarce.

Nie ignoruj zaleceń producenta. Zawsze stosuj się do instrukcji producenta pojazdu oraz stacji ładowania. Upewnij się, że znasz specyfikacje techniczne swojego auta, w tym maksymalną moc ładowania.

Unikaj ekstremalnych temperatur. Ładowanie samochodu w ekstremalnych temperaturach (zarówno bardzo niskich, jak i bardzo wysokich) może zmniejszać efektywność ładowania oraz wpływać na żywotność baterii. W miarę możliwości staraj się ładować samochód w umiarkowanych warunkach temperaturowych, np. w garażu.

Jak dopuszcza się stacje ładowania samochodów do użytku?

Zanim stacja ładowania zostanie oddana do użytku, musi przejść weryfikację dokumentacji  i kontrolę techniczną. Proces ten obejmuje:

  1. Sprawdzenie dokumentacji – operator musi dostarczyć komplet dokumentów, w tym instrukcje obsługi i serwisowe, deklarację zgodności oraz schematy instalacji.
  2. Badania techniczne – inspektorzy UDT przeprowadzają badania  stacji, weryfikując m.in. zgodność z dokumentacją, poprawność zastosowanych zabezpieczeń elektrycznych, zabezpieczenia przed najechaniem oraz dostępność stacji dla osób z niepełnosprawnościami.
  3. Pomiary,  testy funkcjonalne i próby obciążeniowe – w ramach badań  wykonywane są pomiary elektryczne, testy funkcjonalne oraz próby obciążeniowe, które mają na celu potwierdzenie bezpiecznego działania stacji.

Szacuje się, że średni czas dopuszczenia stacji do użytku wynosi mniej więcej 15 dni, w przypadku dostarczenia przez operatora potrzebnych i kompletnych dokumentów. Jednak pewną barierą na rynku jest brak ujednoliconych standardów technicznych dla różnych typów stacji ładowania. W praktyce oznacza to, że część pojazdów elektrycznych może mieć trudności z ładowaniem na niektórych stacjach z powodu różnic w złączach czy protokołach komunikacji między pojazdem a stacją.

Licznik elektromobilności znajdziesz w Polskie Stowarzyszenie Nowej Mobilności.

Czytaj też: Po co komu certyfikat ISO? W świecie, który biegnie za szybko, certyfikacja pomaga wyróżnić się z tłumu. Które certyfikaty są obowiązkowe? A które warto mieć?

Czytaj też w naszym cyklu: Masz już fotowoltaikę i chcesz dołożyć magazyn energii? Dopiero myślisz, by być prosumentem? Weź certyfikowanego instalatora. Co może pójść nie tak?

Czytaj również w naszym cyklu: Energetyka wiatrowa wskakuje na falę i szuka pracowników. Jedne z najbardziej rozchwytywanych miejsc pracy i… wyścig o kompetencje wart miliardy

Źródło zdjęcia tytułowego: Frimufilms, Freepik

Subscribe
Powiadom o
38 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
gerlic
1 miesiąc temu

Oznacza to zmniejszenie liczby miejsc parkingowych o 5-10%. Pojawia się pytanie, na jak dotkliwe konsekwencje prawne się narażę, gdy zaparkuję starym seicento na ostatnim pustym miejscu, które zostało przeznaczone dla elektryków? Czy tak jak na niebieskich kopertach 500 zł?

TomR
1 miesiąc temu

Wygląda na jakieś ujemnie płatne niewolnictwo dla właścicieli – zostaną pozbawieni własnej woli co do posiadania lub nie punktów ładowań, w zamian za to będą musieli bezwzględnie wykonywać polecenia swojego pana – Unii Europejskiej. Nie tylko polecenia, ale narzucone jakie mają mieć cele. Niewolnikami mają być nie tylko osoby i instytucje pywatne, ale też np. samorządy – istotą samorządności miało być rządzenie się samemu, a teraz jest tak, że to UE mówi samorządom co mają robić, jakie mają mieć cele itp. Jeżeli chodzi o płatność, to historycznie jeżeli rządy chciały żeby coś się stało to ogłaszały przetarg, wybierały wykonawcę i… Czytaj więcej »

Zbyszek
1 miesiąc temu
Reply to  TomR

o wow a kolega pewnie z konfederosji (stąd oburz)? To zupełnie jak z regulacją dotyczącą śmietników do segregacji odpadów, właściciele nieruchomości są pozbawieni własnej woli co do posiadania, lub nie śmietnika i w zamian muszą wykonywać bezwględnie polecenia swojego pana – UE XD. Sherlock’u – samochodów elektrycznych rejestruje się w Polsce mniej więcej 1 na 20 spalinowych – więc to kwestia typu zapewnienia niezbędnego medium (ponieważ można się spodziewać niemal z pewnością, że 1 na 20 samochodów, które przyjadą na ogólnodostępny parking będzie elektrykiem i będzie chciał się naładować i nawet zapłacić za taką usługę :D). Ładowarki instalują operatorzy systemów,… Czytaj więcej »

Last edited 1 miesiąc temu by Zbyszek
Admin
1 miesiąc temu
Reply to  Zbyszek

Rynkowo patrząc właścicielom parkingów powinno się opłacać zwiększać liczbę stanowisk do ładowania. Bo na tym, że elektryk stoi „na terenie” mogą zarabiać z tytułu samego jego postoju. Na tym, że stoi spalinowy zarabiają, o ile jego właściciel generuje jakieś obroty w powiązanym właścicielsko sklepie.

TomR
1 miesiąc temu
Reply to  Maciej Samcik

Zarabiać, albo tracić. Widzę wiele scenariuszy ze stratą, albo nawet z niemożnością rozpoczęcia działalności komercyjnej przez te przepisy. Np. jeżeli ktoś ma duży, niewykorzystany teren poza miastem, ale przy drodze i do tego terenu nie ma możliwości zapewnienia dużego prądu, to wg dawnych zasad wolności gospodarczej mógł zorganizować na tym terenie duży parking, a wg nowych zasad nie możne zrealizować dużego parkingu, bo nie możliwość zrobienia parkingu jest zależna od dostępności prądu. Czyli mamy sztuczną zależność parkingu od prądu, drastycznie narudzającą wolność gospodarczą i wolność dysponowania swoim majątkiem i wprowadzającą nieoptymalne i ekonomicznie i społecznie marnowanie zasobów terenowych dla przypadku… Czytaj więcej »

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  TomR

Nie bardzo widzę możliwość zarabiania pieniędzy – i nie bycia małym lub średnim przedsiębiorcą (bo takich te zmiany nie dotyczą) – bez dostępu do prądu. Proszę mi pokazać firmę nie będącą small businessem, działającą w wersji „unplugged”. Także bez paniki raczej

Pawceluto
1 miesiąc temu
Reply to  Maciej Samcik

Tylko, że rynkowo elektryków w Polsce to jest najwięcej w dużych miastach, a przepisy dotyczą jednak całego kraju. Proszę sobie otworzyć pierwszą lepszą mapę dyskontów typu Biedronka, Dino, Stokrotka itp. a gwarantuje, że znajdą się na niej miejscowości o których nazwach nawet nie słyszeliście. Owszem być może kiedyś, ktoś jadąc z Warszawy, Krakowa, Gdańska czy Trójmiasta zatrzyma się tam na chwilę aby wydać <100 zł, zwłaszcza jak mu zasięg w korku drastycznie spadnie, ale koszt utworzenia tego punktu/ów spadnie jednak na wszystkich innych. Ciekaw jestem czy właściciele pojazdów elektrycznych chcieliby być zmuszeni do opłacania kosztów budowy stacji paliw w każdej… Czytaj więcej »

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  Pawceluto

Nie wiem kto powinien za kogo płacić, ale pewnie najbardziej sprawiedliwie byłoby, gdyby w ceny samochodów był wliczony koszt zanieczyszczania środowiska przy ich produkcji, w koszt paliwa – zanieczyszczanie środowiska przy jego używaniu. I tak bym to widział. Natomiast na razie jest tak, że bardzo często ludzie, którzy nie używają różnych usług za nie płacą. Ja np. płacę po kilka, czasem kilkanaście tysięcy złotych składki zdrowotnej i zanim się pojawię u państwowego lekarza – wpłacę pewnie grube miliony. Z tego punktu widzenia to, że w cenie bułki zapłaci Pan za punkt ładowania elektryka, choć Pan go nie posiada, nie jest… Czytaj więcej »

Tom
1 miesiąc temu
Reply to  Pawceluto

Tak tylko się czepnę tych miejscowości, o których nikt nie słyszał – mieszkam w jednej z nich. Dziupla taka, że nawet Biedronki nie ma, Stokrotka chyba jest w sąsiedniej „aglomeracji”, równie dużej. Dino, owszem, jest tu i tu. Pojazdy z zielonymi tablicami nie są niczym niezwykłym. Lokalne, nie przejezdnych z Warszawy, Krakowa, Gdańska czy Trójmiasta.

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  Tom

Bo w mniejszych miejscowościach jest więcej domów, a domy mają dachy. A jak na dachu jest fotowoltaika, to auto elektryczne oznacza darmowe „tankowanie”

TomR
1 miesiąc temu
Reply to  Zbyszek

Jeżeli chodzi o śmieci to jak najbardziej możliwy jest system, w którym firmy zajmujące się odbiorem śmieci są właścicielami własnych altan śmietnikowe lub wynajmują je od kogoś. To pozwoliłoby np. na konkurencję – kilka altan śmietnikowych od rożnych firm zbierających odpady w okolicy pozwoliłyby wybrać klientom firmy odbierające śmieci, co wydaje się być lepsze od obecnego systemu z monopolem. W niektórych miastach, jak Nowy Jork jest jeszcze dziwniej – tam worki ze śmieciami się wystawia na ulicę. Obecny system śmieciowy, choć wadliwy, nie zmienia rodzaju działalności gospodarczej wykonywanej przez zarządzającego nieruchomością, tzn. zarządzający nieruchomościami nadal zarządza nieruchomościami, tylko rozszerzonymi o… Czytaj więcej »

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  TomR

Zdarzyło mi się, że próbował mnie cieć… przepraszam, gospodarz domu, przegonić z terenu śmietnika, do którego chciałem wrzucić plastikową butelkę po napoju. Bo to „prywatny śmietnik”. Ot, Polska…

Jacek
1 miesiąc temu
Reply to  Zbyszek

Jest sporo parkingów, które zakazują wjazdu pojazdom napędzanym LPG (należą do prywatnych właścicieli i skoro ci nie chcą zarabiać na opłatach parkingowych od części kierowców, to ich wybór). Spodziewam się, że podobna przypadłość może wkrótce spotkać elektryki, które są bardzo problematyczne w gaszeniu.

Ppp
1 miesiąc temu
Reply to  Zbyszek

Co dla wielkiego hipermarketu z parkingiem na kilkaset samochodów nie jest problemem – może nim być dla właściciela sklepu z parkingiem na dwadzieścia kilka samochodów. Już wpada w obowiązek instalacji, choć sklep może być w jakiejś wiosce, gdzie wszyscy ładują samochody we własnych domach lub po prostu „elektryków” nie mają i owej instalacji i tak nikt nie używa. W takim układzie TomR ma rację.
Pozdrawiam.

Rafał
1 miesiąc temu
Reply to  TomR

Z tą narzuconą wolą to nic nowego, tak samo było i jest z miejscami dla niepełnosprawnych.

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  Rafał

W przypadku miejsc dla osób z niepełnosprawnościami wykuł się nowy standard i dziś już nawet nikt nikomu nie musi nic kazać, w dobrym tonie jest mieć zarezerwowane takie miejsca

TomR
1 miesiąc temu
Reply to  Rafał

To jest pewnego rodzaju marnowanie zasobów (miejsca dla niepełnosprawnych często są puste), ale nie było aż takich raczej dlatego, że nieszczególnie przeszkadza. W szczególności zapewnienie miejsc do parkowania to jest rodzaj działaności, którą właściciel parkingu już chce robić, skoro ma parking. Tutaj mówimy o wymuszeniu działalności o charakterze energetycznym także dla właścicieli, w tym takich którzy nie chcą się zajmować działalnością w sektorze dostarczania energii, lub nie mają do tego warunków (brak mocy u dostawców prądu), lub dla których byłoby to nieopłacalne (brak parkujacych samochodów elektrycznych w przypadku ich konkretnych parkingów), lub którzy akurat w danym momencie nie mają finansów… Czytaj więcej »

Alex
1 miesiąc temu

Ciekawe…Jak zostanie to rozwiane,bo w wielu nowych budynkach sa dwie wspólnoty mieszkaniowe: mieszkalna i garazowa. Część członków wspólnoty mieszkalnej nie jest członkiem wspólnoty garażowej,jak również jakas czesc członkow wspólnoty garażowej nie jest członkami wspólnoty mieszkalnej. Wspolnota mieszkalna nie może zmusić członków Wspólnoty garażowej do inwestycji w miejsce postojowe EV,a wg prawa sa to dwie odrębne nieruchomosci – hala garażowa i czesc mieszkalna.

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  Alex

To się zapowiada niezły bajzel. Wspólnota, która jest właścicielem budynku, nie ma żadnego przełożenia na decyzje w sprawie garaży… niezłe

Zbyszek
1 miesiąc temu
Reply to  Alex

Jestem właścicielem mieszkania z garażem podziemnym i pierwsze słyszę o absurdzie osobnych wspólnot. Kto mógłby wpaść na coś takiego żeby rozdzielać wspólnoty i aby ten model mógł zadziałać w budynku, w którym nierozerwalnie jest złączony garaż z budynkiem? To zresztą przez garaż przechodzą wszystkie media do wspólnoty mieszkalnej. To co będzie dalej ? Może w ramach retorsji wspólnota garażowa zakręci wodę albo ciepło wspólnocie mieszkalnej? Uciechy by było co niemiara XD Żarty na bok – model jest prosty, jest zwykle jedna wspólnota, gdzie uwspolnia się powierzchnię garaży, komórek lokatorskich oraz powierzchni mieszkalnych i dzieli przez ilość lokali. Z takiego podziału… Czytaj więcej »

Last edited 1 miesiąc temu by Zbyszek
Admin
1 miesiąc temu
Reply to  Zbyszek

Uprzejmie przypominam, że jest również możliwa wspólnota windowa. To jest możliwe tylko w Polsce, gdzie panuje kult powiedzenia „każdy sobie rzepkę skrobie” oraz „gdzie dwóch Polaków tam trzy zdania”, jak również nie będzie Niemiec pluł nam…”… a nie, to nie 😉

Alex
1 miesiąc temu
Reply to  Zbyszek

Sa dwie Wspólnoty,bo są dwie oddzielne nieruchomosci: garazowa i mieszkalna (do mieszkalnej zalicza się komórki lokatorskie). Wynika to z faktu że miejsce.postojowe nie może być przynależnością do lokalu mieszkalnego, a status prawny jest taki że cała hala jest współwłasnością i miejsce postojowe jest do wyłącznego korzystania (taki podział quad usum). Wynika to zobecnie obowiązujących przepisów. Implikuje to niestety problemy chociażby podatkowe (polecam zapoznać się ze zmianami w podatkach lokalnych od nieruchomości-to właśnie dlatego TK orzekał ze wyzsza stawka za miejsce postojowe w budynku mieszkalnym jest obciążana wyzsza danina ok.10x niż za mieszkanie). Owszem sa rozwiazania ze 1 budynek z hala… Czytaj więcej »

Zbyszek
1 miesiąc temu
Reply to  Alex

Nie wiem kto tworzy takie idiotyzmy. Przecież to oczywiste, że garaż stanowi element konstrukcyjny budynku, przez niego przechodzą wszystkie instalacje oraz odprowadzenie deszczówki i jest to nierozerwalna część budynku. Tam są pomieszczenia śmietnika, liczniki, węzły mediów itp. A z ciekawości jak jest rozliczane oświetlenie garażu i wentylacja? Są subliczniki?
Jak głębiej pójdziemy w taką bzdurną logikę, to powstanie wspólnota windowa – bo jak wiadomo mieszkańcy parteru nie korzystają z windy, więc nie mogą nią być obciążani XD
Nie zapominamy też o wspólnocie dachowej, bo dach chroni tylko mieszkańców ostatniej kondygnacji XD

TomR
1 miesiąc temu
Reply to  Alex

Jeszcze będzie skomplikowany temat odpowiedzialności prawnej wspólnoty garażowej wobec wspólnoty mieszkalnej dla przypadku spalenia się elektryka podczas ładowania tymi ładowarkami, których wspólnota garażowa sama wcale nie chciała, ale została do nich zmuszona przez Unię Europejską.

Zbyszek
1 miesiąc temu
Reply to  TomR

Jeszcze bardziej skomplikowany będzie temat zalania z dziurawego dachu (wspólnota dachowa) poprzez szyb windy (wspólnota windows) aż do samej piwnicy garażu (wspólnota garażowa) ładowarki znajdującej się w części wspólnej piwnicy (wspólnota Piwniczna). …jak podzielić odpowiedzialności?
A.to wszystko przez UE

XD

Aleks
1 miesiąc temu
Reply to  TomR

W założeniach taki zapis ustawowy juz jest bublem – w tej chwili kazdy budynek z hala garazowa ma okreslone warunki ppoż… tyle ze te warunki nie obejmuja pojazdow elektrycznych, zachodzi wiec kolizja – budynek z hala dopuszczony został do uzytkowania na podstawie badan i sprawdzen warunkow ppoż. bez pojazdow elektrycznych, czyli nie mozna uzytkowac w nich pojazdow elektrycznych, bo nikt nie badal i sprawdzal budynku pod inne warunki. To oznacza, ze w przypadku wyznaczenia takiego miejsca postojowego EV nalezy zrobic nowa ocene ppoz.budynku z takimi miejscami = koszt dla Wspolnoty i koniecznosc poniesienia np.dodatkowych nakladow (zalozmy na deflator chroniacy strop… Czytaj więcej »

Karlos
1 miesiąc temu
Reply to  TomR

Nie bedzie skomplikowany. To raczej osoba z mordowałem umysłowym która wpadła na takie rozwiązanie powinna sobie odpowiedzieć na pytanie a co jak cokolwiek trzeba będzie zrobić z parkingiem…

Bartek
1 miesiąc temu

Warto spojrzeć szerzej – dzieki kasie z UE Polska jest mega krajem, przyjemnie jest wracać z podróży. UE jest przeregulowana, ale wolę przeregulowanie i narzucanie pewnych rozwiązań, nawet jeśli nie jesteśmy mentalnie przygotowani – bo z mentalnością u nas jest średnio, niż typowo polskie rozwiązania tymczasowe, na zasadzie łatania dziur. Gdyby były regulacje dotyczące zarządzania wodą, może nie zalałoby nam południa Polski. W Japonii osoby przyjezdzajace do pracy wczesniej parkują dalej, żeby ułatwić życie tym, którzy wpadają na ostatnią chwilę. Wyobrażacie sobie taką uprzejmość w Polsce?

Jacek
1 miesiąc temu
Reply to  Bartek

Eurourzędnik = wyjątkowy pasożyt.
Te wszystkie regulacje to sztuczne koszta zabijające gospodarkę. Już teraz powodzianie muszą się użerać z durnymi dyrektywami próbując doprowadzić swoje domostwa do stanu używalności przed nadejściem zimy.

Karlos
1 miesiąc temu
Reply to  Jacek

Spokojnie jakby nie unia to lokalne korupcyjne szczury pozwoliłyby na budowy na jeszcze bardziej zalewowym terenie i jeszcze bardziej zniszczyły naturalne bariery ochrony przed powodzią jeżeli dałoby się z tego wygenerować kopertę że wkładem. Unia jednak tych troglodytów trochę trzyma za ryja. Oczywiście byłoby taniej i jeszcze bardziej badziewie i z większymi szkodami przy kolejnym zdarzeniu.

Beata
1 miesiąc temu

Skoro mają być punkt ładowania elektryków to na każdym parkingu obowiązkowo też dystrybutor paliwa.
A tak na serio to w budynkach prywatnych (np. blokach mieszkalnych to mieszkańcy powinni decydować czy chcą czy nie chcą takie instalacje), a nie przymus.

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  Beata

Pewnie gdyby państwu zależało na tym, żeby było jak najwięcej samochodów spalinowych, to by tak było. Ale nie, chyba nikt by nie chciał mieszkać nad ropą naftową 😉

Karlos
1 miesiąc temu
Reply to  Beata

Jakby pozwolić ludziom o wszystkim decydować to ludzie by zdecydowali, że palenie śmieci jest spoko, było to już przerabiane. Decydować to można pozwolić mi a nie Polaczkom.

TomR
1 miesiąc temu
Reply to  Beata

Teraz dużym zagadnieniem i problemem jest obronność. Zgodnie z nowym trendem, w którym rząd nic nie rozwiązuje własnymi siłami, tylko przerzuca rozwiązanie jako obowiązek na swoich niewolników: każdy właściciel parkingu powinien wyposażyć go w systemy obrony przeciwlotniczej gwarantujący zestrzelenie rakiet przelatujących nad parkingiem lub celujących w samochody na parkingu – dopuszczalne straty przy zmasowanym ataku: do 50% samochodów. Tani i prosty z punktu widzenia rządu sposób rozwiązania problemu: nie trzeba samemu robić przetargów na broń, planować, zarządzać, utrzymywać i jeszcze zdobywać na to środki, po prostu się wpisze jakimś niewolnikom rządu „ma obowiązek”. Takie podejście można zastosować do wszystkiego, co… Czytaj więcej »

Mariusz
1 miesiąc temu

Dzień dobry, będzie bardzo dużo nowych stacji na parkingach. W tym roku już uruchomiliśmy ponad 100 , a do końca roku kolejne 100.
Kompleksowo zajmujemy się stacjami ładowania krupasystems.pl

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  Mariusz

Dziękujemy za informację, Panie Mariuszu, czekamy z utęsknieniem!

vinyleq
1 miesiąc temu

Wymuszają przepisami ładowarki na publicznych parkingach gdzie nikt z nich nie będzie korzystał bo ceny będą zaporowe a jednocześnie ja w garażu pod budynkiem nie mogę zainstalować ładowarki małej mocy mimo pozytywnych ekspertyz bo zarządca się nie zgadza i będę musiał z tym ich do sądu.

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  vinyleq

Koszmarna głupota. Może mi Pan przekazać wniosek i odpowiedź administratora? Może powalczymy.
maciej.samcik@subiektywnieofinansach.pl

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu