27 czerwca 2024

Masz już fotowoltaikę i chcesz dołożyć magazyn energii? Dopiero myślisz, by być prosumentem? Weź certyfikowanego instalatora. Co może pójść nie tak?

Masz już fotowoltaikę i chcesz dołożyć magazyn energii? Dopiero myślisz, by być prosumentem? Weź certyfikowanego instalatora. Co może pójść nie tak?
Współautor: Maciej Samcik
47

Masz lub chcesz mieć na dachu panele fotowoltaiczne? Myślisz o magazynie energii? Zastanawiasz się nad instalacją pompy ciepła? Dofinansowanie do fotowoltaiki w 2024 r. będzie można dostać w ramach programu Mój prąd 6.0. Wiadomo już, że jego nowa edycja ruszy po wakacjach, ale na nieco innych zasadach. Żeby dostać dofinansowanie do fotowoltaiki, trzeba będzie zainwestować również w magazyn energii. Ale jak znaleźć dobrego instalatora? Warto szukać takiego z certyfikatami przyznawanymi przez Urząd Dozoru Technicznego

Połączenie inwestycji w fotowoltaikę z magazynem energii to nowy obowiązek w programie Mój Prąd.  Chodzi o to, by inwestycja w fotowoltaikę była bardziej opłacalna. Nowy system rozliczeń fotowoltaiki premiuje bowiem autokonsumpcję, a zużywanie własnego prądu jest łatwiejsze, gdy umiemy go również magazynować.

Zobacz również:

W kontekście magazynu energii zapewne zadajesz sobie pytanie czy dokładanie magazynu energii do instalacji fotowoltaicznej jest bezpieczne i czy nie zwiększa ryzyka pożaru. Technologia jest sprawdzona i bezpieczna, ale wciąż wiele zależy od tego, czy instalacja i magazyn zostały fachowo, właściwie zamontowane i podłączone do sieci.

O tym, gdzie czają się niebezpieczeństwa i jak im zaradzić – piszę poniżej, w tekście, który powstał na podstawie rozmowy z ekspertami Urzędu Dozoru Technicznego, partnera akcji edukacyjnej w „Subiektywnie o Finansach”.

Fotowoltaika plus magazyn energii. Dobre combo?

Choć boom na fotowoltaikę chyba został przygaszony (przynajmniej na razie), to właściciele domów, którzy zdecydowali się na panele, wciąż mają przed sobą kilka dylematów. Jednym z nich jest ten, czy opłaca się uzupełnić domowy system prosumencki o kolejne elementy – pompę ciepła, ogrzewanie podłogowe, samochód z napędem elektrycznym lub magazyn energii.

Na pierwszy rzut oka: to dobry pomysł, bo produkcja energii ze słońca jest niestabilna – albo jest jej tyle, że nie jesteśmy w stanie całej zużyć, albo produkcja spada niemal do zera. Im więcej mamy sprzętów, które magazynują energię elektryczną lub cieplną – tym bardziej opłacalne są panele.

Magazyn energii pozwala przechować do wieczora nadmiar energii, którego nie zużyjemy w ciągu słonecznego dnia i pozwoli wykorzystać ten prąd wieczorem, gdy fotowoltaika już go nie wytwarza. Dzięki temu ograniczamy kupowanie energii z sieci i zwiększamy autokonsumpcję. I o to chodzi, bo prędzej czy później w Polsce będziemy mieli taryfy dynamiczne, w których ceny energii rano i wieczorem mogą być wielokrotnie wyższe niż w ciągu dnia i w nocy. Wtedy znacznie bardziej będzie się opłacało przechowywanie energii.

Wśród użytkowników fotowoltaiki często pojawiają się jednak obawy związane z instalacją magazynów energii. Ludzie zastanawiają się, czy warto instalować takie magazyny, mając na uwadze potencjalne ryzyko pożaru (podobne do tych, które czasami zdarzają się w przypadku samochodów elektrycznych). Pytania o bezpieczeństwo są całkiem zasadne – źle działające urządzenie nie będzie efektywne, a może być i niebezpieczne – dlatego już instalacja systemów fotowoltaicznych powinna być wykonywana przez osoby posiadające odpowiednie kwalifikacje.

Instalacja zarówno fotowoltaiki, jak i magazynu energii nie jest trywialna. Wyzwań jest kilka: od właściwego doboru komponentów instalacji, w tym magazynu energii, przez zapewnienie odpowiedniego miejsca dla niego, przez fachowy montaż (właściwe i dokładne połączenie elementów) aż po serwisowanie.

Każdy etap ma znaczenie zarówno dla bezpieczeństwa, jak i dla wydajności. Niezwykle ważne jest, aby instalacja była dostosowana do konkretnych potrzeb inwestora. W wielu przypadkach klienci są namawiani do zakupu większej niż potrzeba liczby modułów, czy większych magazynów energii, aby zwiększyć swoje zyski, co nie zawsze jest uzasadnione i optymalne. W przypadku instalacji fotowoltaicznych, błędy popełniane na wstępnym etapie mogą prowadzić do problemów, takich jak częste wyłączenia instalacji.

Wielu użytkowników fotowoltaiki – widząc dużą opłacalność produkcji energii ze słońca, która była cechą starego systemu wsparcia prosumentów – naprędce dokładało do swoich instalacji dodatkowe moduły, aby zarabiać na sprzedaży energii elektrycznej jeszcze więcej. Nowy system rozliczeń energii ze słońca jest bardziej skrojony pod autokonsumpcję, co sprawia, że odpowiedni dobór instalacji ma jeszcze większe znaczenie (zbyt duża instalacja zwyczajnie nie ma sensu).

Dziś znacznie lepiej mieć mniej modułów, ale za to z magazynem energii w pakiecie, niż przewymiarowaną instalację PV, produkującą za dużo energii, której często albo system nie chce odebrać, albo trzeba ją sprzedawać po bardzo niskich cenach.

Czytaj więcej o tym: Masz panele słoneczne na dachu? Chcesz je mieć? Nadchodzące taryfy dynamiczne sprawią, że fotowoltaika będzie miała więcej sensu z magazynem energii

Jak bezpiecznie i fachowo przyłączyć magazyn energii do instalacji fotowoltaicznej?

Jeżeli planujemy skorzystać z nadchodzącego programu Mój Prąd 6.0 i zainwestować w fotowoltaikę z magazynem energii lub jeśli mamy już działającą instalację fotowoltaiczną bez magazynu energii i przymierzamy się do dokupienia magazynu, nie poprzestawajmy na wyborze firmy, w której kupimy urządzenie. Upewnijmy się też, czy instalator posiada certyfikat potwierdzający jego umiejętności.

Jego rolą powinien być nie tylko prawidłowy montaż, ale także odpowiedni dobór urządzeń, w tym np. sprawdzenie, jakie wymagania stawia producent falownika pod kątem montażu magazynu energii. Producenci falowników często określają szczegółowe wymagania dotyczące magazynów energii, które są kompatybilne z ich falownikami, a czasem sami produkują magazyny.

Wydajność magazynów energii również zależy od wielu czynników, takich jak np. zaprojektowanie scenariusza pracy magazynu i zarzadzania produkowaną energią. Kluczowe znaczenie ma dobranie odpowiedniej pojemności i mocy magazynu energii (co zależy od oczekiwań i funduszy klienta). Warto pamiętać, że magazyn może służyć jedynie do pochłaniania nadwyżek energii lub dostosowywać się do cen godzinowych energii, co będzie miało ogromne znaczenie w przyszłości. Dobry fachowiec sam powinien poruszyć ten aspekt przy rozpoznawaniu potrzeb klienta.

Dlatego warto korzystać z usług instalatora certyfikowanego przez Urząd Dozoru Technicznego  państwowy urząd wydający certyfikaty tego typu (mający też mnóstwo innych zadań, o których będziemy pisać w kolejnych odcinkach niniejszego cyklu)  ponieważ taki instalator posiada wiedzę i umiejętności potwierdzone odpowiednim dokumentem.

 

System certyfikacji instalatorów OZE wprowadził dwie ścieżki pozwalające na uzyskanie tego dokumentu. Pierwsza bazuje na weryfikacji UDT, która potwierdza wiedzę i umiejętności instalatorów na podstawie zdanego egzaminu po szkoleniu w akredytowanym ośrodku. Druga daje możliwość zdobycia certyfikatu na podstawie wykształcenia wyższego w ramach określonych kierunków studiów.

Podczas szkoleń przygotowujących do uzyskania akredytacji UDT bezpieczeństwo jest jednym z najważniejszych obszarów podczas procesu edukacji, jak i samego egzaminu.  Instalacje muszą być montowane poprawnie i precyzyjnie, aby uniknąć ryzyka pożaru i innych zagrożeń. Certyfikowani instalatorzy UDT są szkoleni w zakresie procedur bezpiecznego montażu jak również eksploatacji systemów, co przekłada się na bezpieczne i optymalne funkcjonowanie instalacji oraz korzyści dla użytkowników.

Feralna złączka MC4 i inne kłopoty

Wydajność instalacji fotowoltaicznej też ma znaczenie dla działania magazynu energii. Często już na etapie weryfikacji sposobu działania zamontowanej instalacji fotowoltaicznej okazuje się, że instalacja ta nie ma prawa optymalnie pracować z powodu niewłaściwego doboru parametrów falownika i modułów fotowoltaicznych. W takiej sytuacji również magazyn energii nie będzie działał z pełną, zaprojektowaną dla niego wydajnością. A to z kolei oznacza, że część pieniędzy wydanych na magazyn energii pójdzie w gwizdek, zaś inwestycja później się zwróci.

Zdarzają się też przypadki, w których okazuje się, że zabezpieczenia wyłączające instalację w kryzysowej sytuacji, zaproponowane przez mało doświadczonego, niecertyfikowanego montera, nie mają prawa zadziałać, a klient był przekonany, że jego instalacja jest bezpieczna. W takiej sytuacji oczywiście instalator może próbować dokonać poprawek w instalacji fotowoltaiki, ale nie zawsze jest to możliwe. Niektóre błędy wynikające z niefachowego instalowania paneli, falowników i elementów zabezpieczających są nie do skorygowania bez dużej, dodatkowej inwestycji.

Kluczowym elementem montażu systemów fotowoltaicznych są złączki MC4, które łączą kable panelu fotowoltaicznego z falownikiem lub służą do przedłużania kabli. By poprawnie zmontować taki łańcuch modułów  potrzebne jest specjalistyczne wyposażenie. Osoby, które próbują montować instalacje samodzielnie, często nie dysponują odpowiednim sprzętem, co może prowadzić do niewłaściwego montażu i w konsekwencji do wyższego ryzyka pożaru.

Najwięcej pożarów systemów fotowoltaicznych wynika właśnie z niewłaściwego montażu złączek MC4. Nawet podczas egzaminów, osoby po przeszkoleniu mają problem z poprawnym wykonaniem tych połączeń, mimo że korzystają z profesjonalnego sprzętu. Dlatego osoby bez przeszkolenia i odpowiedniego wyposażenia nie są w stanie poprawnie wykonać nawet podstawowych połączeń. Chociaż można próbować zrobić to przy pomocy kombinerek, to tego typu połączenia nie są bezpieczne, jak te wykonane z wykorzystaniem profesjonalnych narzędzi.

Prawidłowe połączenie wymaga również przeprowadzenia pomiarów elektrycznych i weryfikacji obciążenia, jakie może wytrzymać zainstalowane za pomocą złączki MC4 połączenie. Wizualnie zarówno profesjonalne, jak i nieprofesjonalne połączenia mogą wyglądać łudząco podobnie. Ale to drugie, wykonane nieprawidłowo stanowi duże zagrożenie dla całej instalacji.

Wybór pompy ciepła: od czego zależy jej wydajność?

W ostatnich latach popularne stały się powietrzne pompy ciepła, dzięki którym można ogrzewać dom darmową energią – ich sprzedaż rosła w ogromnym tempie. Powodem tej popularności jest szybszy montaż oraz niższe koszty w porównaniu z innymi systemami. Niemniej jednak, przy niskich temperaturach konieczne może być załączanie grzałek, które wspomagają pracę pompy ciepła. Te grzałki z kolei zużywają dużo energii elektrycznej, co może wpływać niekorzystnie na wspomniane wcześniej rachunki za prąd.

Jedną z istotniejszych części procesu instalacji jest prawidłowy dobór mocy pompy ciepła. To kluczowy aspekt z punktu widzenia użytkownika, ponieważ wpływa na wysokość rachunków za energię elektryczną. Zdarzają się przypadki, w których przez nieodpowiedni dobór pompy ciepła inwestorzy otrzymują zawyżone rachunki. Instalatorzy powinni uwzględniać lokalne warunki w budynku, by pompa działała poprawnie i efektywnie.

Na etapie doboru mocy pompy ciepła, ważne jest, aby instalator wziął pod uwagę wszystkie zmienne, takie jak ocieplenie budynku, liczbę mieszkańców oraz lokalne warunki klimatyczne. Wybierając instalatora z certyfikatem wydanym przez Urząd Dozoru Technicznego mamy pewność, że jest on przeszkolony także w sprawach dotyczących analizy czynników potrzebnych do właściwego doboru pompy ciepła.

Urząd Dozoru Technicznego zachęca: korzystaj z certyfikowanych instalatorów

Gdzie szukać certyfikowanych instalatorów? Obecnie w Polsce nie ma certyfikatów wydawanych specjalnie dla instalacji magazynów energii. Certyfikaty są przyznawane jedynie dla pięciu rodzajów odnawialnych źródeł energii: systemów fotowoltaicznych, pomp ciepła, słonecznych systemów grzewczych, płytkich systemów geotermalnych oraz kotłów i pieców na biomasę. Te certyfikaty zostały wprowadzone w ramach implementacji dyrektywy RED (Renewable Energy Directive) przez polskie prawo energetyczne w 2014 r. Warto zaznaczyć, że w zakresie szkolenia znajdują się zagadnienia dotyczące magazynów energii i ich współpracy z systemami fotowoltaicznymi.

Dlatego przymierzając się do uzupełnienia instalacji fotowoltaicznej o magazyn energii warto szukać instalatora posiadającego certyfikat Urzędu Dozoru Technicznego dla instalacji PV – to powinno wystarczyć, gdyż taka osoba sprosta też wyzwaniom związanym z montażem magazynów energii.

Certyfikowani instalatorzy dysponują odpowiednim sprzętem i wiedzą, co zapewnia poprawność wykonania instalacji – zarówno fotowoltaicznej z magazynem energii, jak i pompy ciepła. Montaż zgodnie z wytycznymi producenta nie tylko zapewnia bezpieczeństwo, ale także gwarantuje, że nie stracimy gwarancji na nasz sprzęt.

 

Pamiętajmy, że mówimy o montażu urządzeń wartych kilkadziesiąt tysięcy złotych, które – jeśli są niewłaściwie zainstalowane albo użytkowane –  mogą stracić gwarancję producenta.

Rejestr certyfikowanych instalatorów jest ogólnodostępnymożesz się z nim zapoznać tutaj. Każdy z nas przed montażem urządzeń fotowoltaicznych, magazynu energii, czy pompy ciepła może samodzielnie zweryfikować, czy osoba, która ma wykonać dla nas tę usługę, posiada stosowny certyfikat.

Ponadto, jeśli instalacja wykonana przez certyfikowanego instalatora została zamontowana niezgodnie z przepisami, Urząd Dozoru Technicznego cofa wydany certyfikat po przeprowadzeniu kontroli. Ten fakt odnotowywany jest również w rejestrze.

Czytaj też: Prezydent podpisał. Będzie zamrożenie cen energii i bon energetyczny. Oto wszystko, co musisz wiedzieć o rachunkach za energię elektryczną w drugim półroczu 2024 r.

—————–

Powyższy artykuł jest częścią akcji edukacyjnej prowadzonej wspólnie przez „Subiektywnie o Finansach” i „Zielony Portfel” z Urzędem Dozoru Technicznego, przybliżający Polakom różne aspekty bezpieczeństwa działania urządzeń oraz dużych inwestycji, które mają lub mogą mieć wpływ na nasze bezpieczeństwo i portfele . Urząd Dozoru Technicznego i jego eksperci na co dzień dbają o to, byśmy – korzystając z nich – byli bezpieczni. Wydaje też certyfikaty, które pozwalają nam uzyskać wiedzę czy jesteśmy obsługiwani przez wysoko wykwalifikowanego fachowca. Więcej szczegółów na stronie www.udt.gov.pl

UDT

zdjęcie tytułowe: Copilot Designer

Subscribe
Powiadom o
47 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Ryś58
3 miesięcy temu

Panie Jakubie nie wiem co to są ” kombinerki ” ale domyślam się że chodziło Panu o szczypce uniwersalne płaskie. Jeśli nie mam racji proszę mnie poprawić. Pozdrawiam. Ryś58

Koniuszy
3 miesięcy temu
Reply to  Ryś58

jak nie wiesz co problem sprawdzić https://sjp.pwn.pl/sjp/kombinerki;2563990

Ryś58
3 miesięcy temu
Reply to  Koniuszy

Kombinerki wg PWN cęgi o płaskich szczękach do przykręcania śrób i cięcia drutu ( może zbrojeniowego ) naprawdę do tego służą ???. Napewno pisał tą regułę ” fachowiec ” po uniwersytecie Collegium Humanum. Nieźle się uśmiałem i dziś miałem wesoły dzień. Ten link powyżej od Koniuszego uwłacza mojej inteligencji ale serdecznie Go pozdrawiam. Ryś58

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Ryś58

To zaczyna przypominać spór czy windę można nazywać windą czy też tylko dźwigiem osobowym (w urzędach wiedzą o co chodzi ;-))

Ryś58
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Panie Macieju samo nazewnictwo rozróżnia te urządzenia chociaż ciekawostka obydwa rodzaje ze względu na specyfikę i bezpieczeństwo
pracy użytkowników odlegają okresowemu nadzorowi inspektorów Urzędu Dozoru Technicznego. Pozdrawiam. Ryś58

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Ryś58

Ja sobie przypominałem o UDT głównie wtedy, jak dziecko chciało iść do wesołego miasteczka, a ja widziałem jak oni to podrdzewiałe tałatajstwo rozstawiają ;-). W winda… tfu, w dźwigach osobowych – rzadziej 😉

Ryś58
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Bez nadzoru tych urządzeń przez UDT w Polsce tragedia goniła by tragedię a ofiar byśmy nie zliczyli. Przy każdym przeglądzie przez inspektora jest spożądzany protokół odbioru z podpisem inspektora który bieże pełną odpowiedzialność karną za wykonany odbiór urządzenia. Urządzenie nie ma lśnić ” trawą pomalowaną na zielono ” a ma być sprawne technicznie i bezpieczne dla użytkowników. Pozdrawiam. Ryś58

Dawid
3 miesięcy temu
Reply to  Ryś58

Uuuu… tos niezła lebiega jak nie wiesz czym są kombinerki. Fajnie obserwować jak przybysz z innego kraju poznaje język polski i dowiaduje się że jest mowa potoczna. Potem w dyskusji o rondach zamiast dyskutować na temat przekonuje że on nie wie czym jest rondo bo w prawie o ruchu drogowym jest tylko skrzyżowanie o ruchu okrężnym… Wpisałeś w google grafika te frazy które wprawiły cię w konfuzje? Tam dla kombinerek i „szczypce uniwersalnych płaskich” zwracane są te same obrazki więc możesz zacząć próbować się domyślać czym są kombinerki. Nigdy fachowiec nie mówił do mnie o „szczypcach uniwersalnych prostych” może dlatego… Czytaj więcej »

Ryś58
3 miesięcy temu
Reply to  Dawid

Mój komentarz dotyczący ” kombinerek ” w powyższym artykule Pana Jakuba był aluzją przez kwiatki do autora by starał się stosować poprawne nazewnictwo i jest mi przykro że niektórzy koledzy mówiąc slangiem młodzieżowym ” nie szczaili bazy „. Moje wykształcenie i praca przez kilkadziesiąt lat w dużej firmie stosującej wszelkiego rodzaju narzędzia, elektronarzędzia i maszyny do obróbki metali z pewnością podważa bardzo pochopną opinię Pana Dawida na mój temat. Jak zwykle się nie gniewam i serdecznie pozdrawiam wszystkich forumowiczów tego bloga. Ryś58

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Ryś58

Wszystkie Ryśki to fajne chłopaki i to wiemy. Ja nie mam nic przeciwko temu, żeby ludzie, którzy znają się na rzeczy lepiej niż my, uzupełniali i poprawiali, a nawet na to liczę. Pozdrowienia!

Ryś58
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Panie Macieju dziki za dobre słowo. Chciałem dobrze a wyszło jak zwykle. Pozdrawiam. Ryś58

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Ryś58

Dobrego weekendu 😉

Ryś58
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Dziękuję i na wzajem. Ryś58

stef
3 miesięcy temu
Reply to  Ryś58

a kombinerki to jest słowo potoczne? Można je kupić w wielu profesjonalnych sklepach z narzędziami

Ryś58
3 miesięcy temu
Reply to  stef

Panie Stef nie bądźmy ” majstrami ” ( prawdopodobnie stoją po prawej stronie w oborze )całe życie. Szanujmy fachowców nazywajmy ich zgodnie z wykonywanym zawodem prawidłowo nazywajmy narzędzia którymi się posługują gdyż w pełni na to zasługują. Pozdrawiam. Ryś58

Yaro
3 miesięcy temu
Reply to  Ryś58

I tak samo stosujemy zasady języka polskiego, znak cudzysłowu zaczyna się na dole i kończy na górze, w nawiasie nie ma światła, od razu piszemy tekst, tak samo nie ma go na końcu oraz jest przerwa za nawiasem. Panie Ryś – jak chcesz Pan wszystkich pouczać i robić śmietnik w komentarzach to nie tutaj.

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Yaro

Spokojnie, tylko bez ortohejtu

Yaro
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Panie Macieju, czytam Państwa artykuły i jak nie mam nic mądrego do powiedzenia to nie komentuję. Tym bardziej, że także warte uwagi na Państwa portalu są komentarze, przeważnie rzeczowe i na temat. Pouczanie jednak czym są kombinerki i czym się różnią od szczypiec płaskich, kalecząc zasady ortografii oraz języka polskiego to narażanie się na śmieszność. Akurat dla mnie ortografia ma znaczenie, tak samo jak kolor świateł na drodze. Można przejechać oczywiście na czerwonym, moRZna teSZ popełniać błENdy – ale to wtedy polecam hejt park jak się nie ma nic ciekawego do napisania, poza g..wno-burzą w komentarzach. Dziękuję.

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Yaro

Pełna zgoda. Chodziło mi tylko o to, żebyśmy po dyskusji o wyższości szczypiec nad kombinerkami nie wpadli w debatę o tym czy przed nawiasem powinna być spacja. Ale oczywiście w całej rozciągłości zgadzam się, że jeśli komentujemy, to trzeba dołożyć starań, żeby było mądrze i bez błendufff

Łukasz
3 miesięcy temu
Reply to  Ryś58

Słowo kombinerki pochodzi od niemieckiego Kombizange czyli szczypce uniwersalne.

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Łukasz

Niemieckie wpływy…

Ryś58
3 miesięcy temu
Reply to  Łukasz

Prawidłowa odpowiedź. Brawo!!!!. Pozdrawiam. Ryś58

Dawid
3 miesięcy temu
Reply to  Ryś58

To znaczy że ja zupełnie nie zrozumiałem co pan ma na myśli ani nie rozumiem oryginalnego komentarza z czepianiem się o nazewnictwo, ani tego wytłumaczenia. Nie chcę misie rozstrzygać czy pan nie umie pisać czy ja nie umiem czytać – jeżeli to drugie to ktoś inny pewnie wyjaśni w wersji „dla głupiego mnie”, a jak to pierwsze to nic nie poradzę. Ot po prostu całą sytuacja kojarzy mi się z dyskusja o prawie drogowym i tych „znafcach” co wiedzą, że „na rondzie nie da się skręcić w lewo” i „nie ma czegoś takiego jak rondo”. Jakiś uwikłany żart przemknął koło… Czytaj więcej »

Ryś58
3 miesięcy temu
Reply to  Dawid

Panie Dawidzie niech Pan nie ocenia nisko ani mnie ani siebie. Napewno jest Pan specjalistą w kierunku swojego wykrztałcenia i wykonywanej przez Pana pracy zawodowej i rzetelnie przekazuje swoją wiedzę innym. Tak jest w przypadku mojego komentaża dotyczącego ” kombinerek”. Chciałem to zrobić delikatnie ale jak widzę wyszło średnio. Pozdrawiam. Ryś58

Yaro
3 miesięcy temu
Reply to  Ryś58

Panie Ryś, polecam słownik ortograficzny. Bo mnie oczy bolą jak czytam niektóre wyrazy…

Wiola
3 miesięcy temu

mądry Polak po szkodzie… szkoda, że nie wiedziałam wcześniej, że są certyfikowani instalatorzy i że jest taka lista. Mój instalator mówił, że to prosta robota – połączenie modułów na dachu. Robił nam elektrykę w domu i zaproponował, że położy panele. Była prosta dla niego ta praca – bo zrobił szybko, ale średnio wyszło i nawet nie mogę poprosić o kontrole z urzędu, bo pana w spisie nie ma 🙁

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Wiola

Czyli nasza akcja „uświadamiająca” ma sens

Ryś58
3 miesięcy temu
Reply to  Wiola

Ciekawe jak ta lista instalatorów jest aktualizowana i czy są teraz wyodrębnione komórki i inspektorzy w oddziałach okręgowych Urzędu Dozoru Technicznego do nadzoru fotowoltaiki jak na przykład urządzeń ciśnieniowych , dźwignicowych itd czy dopiero do tego zmieżamy. Pozdrawiam. Ryś58

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Ryś58

O aktualizację listy zapytałem w UDT, tak odpisali:
„Sposób prowadzenia rejestru i zakres udostępnianych w nim danych wynika wprost z zapisów ustawy o odnawialnych źródłach energii. Sam rejestr dotyczy certyfikowanych instalatorów i jest aktualizowany każdego dnia. Instalacje fotowoltaiczne nie są urządzeniami, które podlegają pod dozór techniczny w związku z tym UDT nie przeprowadza takich badań. W ramach działalności dobrowolnej UDT-CERT oferuje usługę oceny stanu technicznego instalacji fotowoltaicznej oraz inspekcji dronem z termowizją. Szczegóły są dostępne pod adresem: Urząd Dozoru Technicznego – Ekspertyzy techniczne (udt.gov.pl)

Ryś58
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Dzięki Panie Macieju za info u źródła. Z mojego doświadczenia współpracy z UDT i UDT-CERT wynika że urządzenia niepodlegające nadzorowi z czasem wchodziły pod dozór np zbiorniki i filtry paliwowe z powodu niebezpiecznego medium. Czy będzie tak w przypadku fotowoltaiki że względu na wysokie napięcia i występujące z tego powodu pożary czas pokaże. Pozdrawiam. Ryś58

Last edited 3 miesięcy temu by Ryś58
Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Ryś58

Również pozdrawiam!

Marco
3 miesięcy temu

Net-billing to scam.

Koniuszy
3 miesięcy temu

do mnie 1x na miesiać wydzwania następczymi Klary Sobieraj czy wiem ceny prądu pójdą w kosmos, po czym następuje próba sprzedaży paneli
A mieszkam w bloku

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Koniuszy

Może pani powinna najpierw namawiać do zakupu domu 😉

Andrzej
3 miesięcy temu

Promocja urządu dozoru technicznego na kasę za egzaminy ???????????? ponad 1000zl egzamin a kwitek nikomu nie potrzeby i nie wymagamy

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Andrzej

Ja tam wolę, jak rzeczy, które wymagają fachowego montażu, wykonuje mi człowiek, który zdał jakiś egzamin, a nie samouk lub – co gorsza – nieuk. Ale, jak to mówią nad Sekwaną, chacun son gout 😉

Andrzej
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

To taki gość i tak musi mieć SEPy.

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Andrzej

No musi, ja też mam tytuł magistra ekonomii i trochę się na niej znam, ale gdybym chciał zarządzać spółką giełdową, to musiałbym też mieć MBA 🙂

Ryś58
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Przy nibezpiecznych instalacjach i urządzeniach to to z definicji powinien być wymug i konieczność. Zdrowie i życie jest najważniejsze. Pozdrawiam. Ryś58

Adzik
3 miesięcy temu
Reply to  Andrzej

Jeszcze w grę wchodzi wydanie kolejnego papierka do kolekcji za >300zł na podstawie dyplomu uczelni. No i szkolenie w przypadku gdy dyplom staryszy niż 5lat. Czy to nie wyciąganie kasy? Dla elektryków jest wiele innych dokumentów; dyplomy technika/inżyniera, uprawnienia budowlane, świadectwa kwalifikacyjne np. SEP. I żaden z nich nie daje gwarancji, że elektryk nie odstawi fuszerki.
ps
A jakie 'dyplomy’ musi mieć elektryk samochodowy (dla aut spalinowych lub elektrycznych)? Jaki jest tam stopień skomplikowania, czy poziom zagrożenia itd?

Marco
3 miesięcy temu
Reply to  Andrzej

Po co w ogóle urząd płaci za promocję w mediach?

Adzik
3 miesięcy temu
Reply to  Marco

A wiesz jakie są średnie zarobki w UDT???

Bogdan51
3 miesięcy temu
Reply to  Marco

A ja bym zapytał inaczej, dlaczego tak późno takie informacje są w mediach, a dotyczą wielu ludzi – np. (nie)szczęsliwych posiadaczy źle dobranych pomp ciepła, czy też źle zainstalowanej fotowoltaiki. Może nie byłoby takiego lamentu z pompami ciepła, gdyby ludzie wiedzieli, że mogą szukać instalatorów, którzy mają uprawnienia potwierdzone egzaminem.

Matteo
3 miesięcy temu

A mi się UDT kojarzył z dużymi inwestycjami wyłącznie

Ryś58
3 miesięcy temu
Reply to  Matteo

Gro pracy UDT to walidacja i zatwierdzanie projektów instalacji i urządzeń polegających pod dozór zgodnie z przepisami UDT i dyrektywami Unii Europejskiej oraz stały okresowy nadzór nad ich stanem technicznym. Pozdrawiam. Ryś58

Jacek
3 miesięcy temu
Reply to  Ryś58

Panowie Dyskutanci! Ta merytoryczna dyskusja o wyższości szczypiec płaskich nad kombinerkami zupełnie mnie załamała. Nie wiem, czy jesteście tak wykształceni, jak podajecie…
Staryszy – zamiast starszy
wymug – zamiast wymóg
nibezpieczny – zamiast niebezpieczny
gro – zamiast gros
bieże – zamiast bierze
dziki – zamiast dzięki
na wzajem – zamiast nawzajem
nie chcę misie – zamiast nie chce mi się
miesiać – zamiast miesiąc itd…
Bez komentarza…

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  Jacek

Nie można być specem od wszystkiego. Albo się umie w szczypce albo w ortografię 😉

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu