Amerykański dolar osiągnął właśnie najniższe notowania od dwóch lat, spadając poniżej 4 zł. Paradoksalnie wszystko dlatego, że amerykańska gospodarka… lepiej niż oczekiwano uporała się z inflacją. Jak na ironię, właśnie teraz pojawiła się w polskim banku porządnie oprocentowana lokata w dolarach. Gdzie warto ulokować oszczędności, które przechowujemy w „zielonych”?
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
Wielu naszych czytelników (chyba słusznie) zabezpiecza się i przechowuje część swoich oszczędności w „twardych” walutach obcych (głównie w euro i w dolarach). To zrozumiałe, bo czasy stały się bardzo napięte. Najpierw była pandemia koronawirusa i przerwane w jej następstwie łańcuchy dostaw, potem wojna w Ukrainie i kryzys energetyczny, Polska jest też w stałym konflikcie z Unią Europejską, a działania RPP w walce z inflacją nie są w pełni skuteczne.
Masz dolary? Dlaczego są takie tanie?
Ostatnio gromadzone przez Polaków dolary i euro – a jest ich coraz więcej, już ok. 14% wszystkich depozytów to te w obcych walutach! – traciły na wartości. Dolar jesienią zeszłego roku kosztował ponad 5 zł, a teraz właśnie spadł poniżej 4 zł. Powód? W USA inflacja spadła do zaledwie 3%, zwiększając prawdopodobieństwo obniżania stóp procentowych przez amerykański bank centralny.
Na zdrowy rozum niska inflacja powinna raczej pompować cenę danej waluty, bo jej wartość jest w mniejszym stopniu „niszczona” przez wzrost cen. Na dłuższą metę gospodarka z niską inflacją będzie się lepiej i szybciej rozwijała, a więc i jej waluta powinna być silna i cenna. Ale na krótką metę – inwestorzy-spekulanci szukają tych rynków, na których stopy procentowe są coraz wyższe. Ameryka do nich dziś nie należy.
Poza tym dolar jest relatywnie silny w proporcji do mocy amerykańskiej gospodarki (co pokazuje m.in. indeks Big Mac), zaś amerykański rząd – korzystając z popularności tej waluty na świecie – pozwolił sobie na wyemitowanie dużo większej ilości dolarów, niż wynikałoby to ze zwiększenia amerykańskiego PKB.
Czy wiecie, że wartość wszystkich dolarów wyemitowanych przez amerykański bank centralny (Fed) – czyli bilans tego banku – 15 lat temu wynosiła 885 000 000 000 dolarów, dziesięć lat temu – 2 900 000 000 000 dolarów. A dziś – 8 600 000 000 000 dolarów. 8,6 biliona dolarów. Podaż pieniądza tylko w USA wzrosła dziesięciokrotnie w ciągu piętnastu lat.
Dopóki dolar jest najważniejszą walutą rezerwową na świecie (czyli banki centralne przechowują w nim większość swoich rezerw walutowych) – będzie też walutą, w której chętnie przechowujemy swoje prywatne oszczędności. Ale wysokie notowania będzie pokazywał głównie wtedy, gdy na świecie panuje strach i niepewność. Bo wtedy wraca się do najpewniejszych i najbezpieczniejszych walut. Teraz raczej świat uważa, że najgorsze (pandemia, inflacja) za nami, zaś wojna w Ukrainie jest pod kontrolą.
Dlatego nie tylko dolar ma niskie notowania względem złotego. Euro też jest znacznie niżej (niecałe 4,5 zł) niż w zeszłym roku. O przyczynach tej tajemniczej siły złotego pisaliśmy niedawno w „Subiektywnie o Finansach”, obawiając się, że niestety nie potrwa wiecznie, bo jest mało do tego powodów.
ZOBACZ TEŻ WIDEOFELIETON: Czy już czas kupować dolary?
Za dolary banki nie chcą dobrze płacić
Kto ma przekonanie, że część jego oszczędności powinna być zabezpieczona przed ryzykiem kryzysu w Polsce i zniszczeniem wartości złotego, tak czy owak dolary i euro posiada. Najlepiej regularnie kupować waluty obce. Pojawia się jednak problem z ich przechowywaniem. Można oczywiście założyć konta walutowe w polskich bankach (tutaj je porównywałem), ale pojawia się też kolejny kłopot – banki oferują mizerne oprocentowanie lokat w dolarach i euro.
Oszczędności w złotych można mieć oprocentowane na 6-7%, a te w dolarach – nie. Kupując 10 000 dolarów i lokując je na nieoprocentowanym koncie walutowym, stracimy jakieś… 2700 zł na odsetkach rocznie. Wysoka cena za dywersyfikację majątku.
Oczywiście nie biorę pod uwagę różnic kursowych. Niektórzy mówią, że to bez znaczenia, ile procent będzie dawał depozyt dolarowy w odsetkach, skoro i tak w znacznie większym stopniu zmiana jego wartości zależy od kursów walut. Jeśli „myślimy” w złotych to oczywiście jest to racja.
Ale depozyty walutowe są dla tych, którzy myślą globalnie i nie przeliczają wszystkiego na złote, lecz na realną wartość. Np. ile metrów nieruchomości kupią sobie za zgromadzone waluty (a nie na ile złotych je wymienią).
———————–
JAK DZIŚ OBRONIĆ OSZCZĘDNOŚCI PRZED INFLACJĄ? Wybrać depozyt o stałym czy o zmiennym oprocentowaniu? Zablokować pieniądze na krótko czy na długo? W banku z polską licencją, czy z zagraniczną (bo takie lepiej płacą)? Jak bezpiecznie wyciskać odsetki z oszczędności na obligacjach i jak „oszukać” inflację? Na czym polegają obligacje antyinflacyjne i kiedy się najbardziej opłacają? Gdy przeczytasz ten e-book, lokaty bankowe, konta oszczędnościowe i obligacje nie będą miały przed Tobą tajemnic. Można go ściągnąć z tej strony.
———————–
Żubr gra w zielone
Instytucje finansowe chyba dostrzegły konieczność zaspokojenia tej potrzeby Polaków. Niedawno Maciek Jaszczuk opisywał produkt firmy Portu o nazwie „Rezerwa inwestycyjna”, który oferuje oprocentowanie w wysokości 3% dla depozytów w euro. Maciek recenzował też produkt tzw. „Euro Depozyt” firmy Finax. Oba rozwiązania mają swoje zalety i wady – zachęcam do lektury tekstów Maćka. Tutaj z kolei Flawiusz Pawluk analizował możliwości lokowania walut u zagranicznych brokerów giełdowych. Zaś Maciek Samcik pisał o ofercie Saxo Banku, który przyjmuje depozyty od polskich klientów i przechowuje je w Danii.
Takie oferty są ciekawe, ale w większości nie są to depozyty (poza ofertą Saxo). Polskie banki dotychczas oferowały mizerne oprocentowanie dla walut obcych. Czyżby to się miało zmienić? Od lipca w Banku Pekao pojawiła się… lokata w dolarach z oprocentowaniem w wysokości 3%. To sporo w sytuacji, gdy większość banków ciągle oferuje oprocentowanie takich lokat w wysokości 0,01% (niżej to porównuję).
Jakie są warunki? Jest to oferta na nowe środki, a więc wykluczone są osoby, które już wcześniej (stan nowych środków liczony jest na dzień 30 czerwca) przechowywały w tym banku oszczędności dolarowe. No chyba że zdecydują się kupić nowe dolary. Nowe środki są liczone tylko dla oszczędności dolarowych, więc ewentualne posiadane konta w złotówkach z tym nie kolidują. Na lokacie możemy ulokować od 5000 dolarów do nawet 100 000 dolarów.
Lokata w dolarach otwierana jest na 3 miesiące lub na 6 miesięcy. W pierwszym przypadku oprocentowanie wyniesie 2,5% w skali roku, a w przypadku lokaty półrocznej aż 3% w skali roku. Oprocentowanie jest stałe, a w przypadku zerwania lokaty przed czasem tracimy wszystkie odsetki. Ile można zarobić na takiej lokacie? Zakładając maksymalny depozyt w wysokości 100 000 dolarów, w trzy miesiące zarobimy 506 dolarów odsetek, a w pół roku – 1215 dolarów odsetek.
Do otwarcia lokaty wymagany jest komplet zgód marketingowych oraz posiadanie (lub otwarcie) konta osobistego oraz konta walutowego w dolarach w Banku Pekao. Ile kosztują takie konta?
Konto osobiste w Pekao („Przekorzystne”) możemy otworzyć w oddziale lub zdalnie (zdalne będzie miało ograniczoną funkcjonalność). Takie konto wraz z kartą debetową będzie darmowe, jeśli w danym miesiącu zasilimy je kwotą minimum 500 zł i wykonamy przynajmniej jedną transakcję kartą. Nie są to trudne warunki do spełnienia, ale trzeba o nich pamiętać, bo w pozostałych przypadkach opłata miesięczna wyniesie 4 zł i będzie powoli zjadać nasze odsetki z lokaty dolarowej.
W Banku Pekao otwarcie i prowadzenie konta walutowego w dolarach jest bezpłatne (aczkolwiek, jeżeli w danym kraju są ujemne stopy depozytowe banku centralnego i posiadamy ponad 20 000 jednostek waluty, to może pojawić się opłata miesięczna). Jeżeli posiadamy konto osobiste, to możemy włączyć usługę walutową dla naszej karty debetowej za darmo.
Stosunkowo niskim kosztem możemy więc zapewnić sobie oprocentowanie w wysokości 3% dla naszych oszczędności dolarowych. Ponadto jest to lokata negocjowana, a więc można spróbować wynegocjować dłuższy okres lub wyższą kwotę (a może i oprocentowanie?) w oddziale. Niestety bank Pekao nie negocjuje przez telefon.
—————————
ZAPROSZENIA DLA CZYTELNIKÓW:
>>> Pieniądze przechowuj m.in. w Saxo Banku. To bank inwestycyjny z siedzibą w Kopenhadze, podlegający ścisłym regulacjom w 15 jurysdykcjach, w tym w Danii, Wielkiej Brytanii i Singapurze. Bank umożliwia dywersyfikację geograficzną zgromadzonego kapitału, polski numer IBAN (który ułatwia przelewanie na konto w Saxo Banku pieniędzy), wysokie oprocentowanie wolnych środków. Obecnie oprocentowanie wynosi do 3,81% w przypadku dolarów amerykańskich oraz 5,3% w przypadku złotych na rachunkach VIP (dane na: 6.V.2023 r.) oraz duże możliwości inwestowania pieniędzy, w tym innowacyjne sposoby takie jak zarabianie na wypożyczaniu akcji lub ETF-ów
>>> Waluty obce kupuj po dobrych kursach w Cinkciarz.pl. „Subiektywnie o Finansach” poleca fintech Cinkciarz.pl oferujący m.in. usługę portfela walutowego. W aplikacji mobilnej Cinkciarz.pl kupisz dolary i euro – i kilkadziesiąt innych walut – po bardzo dobrych kursach, w ofercie są też karty walutowe. Dostępna jest fizyczna i wirtualna wielowalutowa karta płatnicza z możliwością legalnego udostępnienia jej na określony czas innej osobie! Zarejestruj się tutaj i przetestuj Cinkciarz.pl, tej aplikacji i karty za granicą używa Maciej Samcik, by zaoszczędzić na spreadach.
>> Sztabki złota kupuj wygodnie w ratach na Goldsaver.pl. W tym sklepie internetowym (należącym do renomowanego sprzedawcy złota, firmy Goldenmark) każdy może kupić sztabkę złota po kawałku we własnym tempie i bez zobowiązań. Maciek Samcik używa tego rozwiązania. To dobry pomysł dla osób, które chcą lokować kapitał w fizycznym złocie, ale nie chcą lub nie mogą przeznaczać jednorazowo sporych pieniędzy na zakup kruszcu. Kliknij ten link, załóż konto, a otrzymasz bonus w wysokości 100 zł. Możesz także wpisać kod „SoF” w formularzu rejestracji. Więcej o tym, jak działa bonus przeczytasz tutaj. Subiektywna recenzja tego rozwiązania jest tutaj.
>>> W TE WAKACJE UŁÓŻ FINANSOWE PUZZLE. Jak ochronić oszczędności przed inflacją? Gdzie oszczędzać, żeby zapewnić dobrą przyszłość dziecku? Jak zaprojektować domowy budżet? Ile trzeba pieniędzy zgromadzić – i skąd je wziąć – żeby zostać rentierem? Oto pakiet e-booków „Finansowe puzzle, czyli jak osiągnąć dobrobyt”, w których znajdziesz konkretne odpowiedzi na te pytania, a także rady, wykresy, wyliczenia. Kliknij i zobacz, to może być najbardziej inspirująca lektura tych wakacji i nie tylko.
—————————
Lokata w dolarach w innych bankach? A komu to potrzebne?
Czy Bank Pekao rozpoczął wojnę banków o oszczędności Polaków przechowywane w walutach obcych? Miejmy nadzieję, bo na razie kuriozalne było to, że inflacja w Stanach Zjednoczonych też jest wysoka (chociaż oczywiście nie tak, jak u nas – w czerwcu inflacja CPI wyniosła tam 3%), stopy procentowe od jakiegoś czasu rosną (są na poziomie 5,25%), a polskie banki płaciły na lokatach dolarowych… 0,01%.
Jak wygląda sytuacja w innych bankach? Zacznijmy od trzech banków wstydu. W mBanku lokata w dolarach jest oprocentowana na 0,01% i możemy ją założyć na 3 lub 6 miesięcy. Identyczne oprocentowanie jest w Credit Agricole z tą różnicą, że tutaj lokata w dolarach jest dostępna nawet na 3 lata. W ING Banku oprocentowanie też wynosi 0,01% – okres lokaty to 12 miesięcy. Lokując 100 tys. dolarów na pół roku, uzyskamy, uwaga… 4$ odsetek.
Bank | Oprocentowanie w skali roku | Czas trwania lokaty | Szacowane odsetki otrzymane z kwoty 100 tys. dolarów | Uwagi |
---|---|---|---|---|
Pekao | 3,00% | 6 miesięcy | 1215,00$ | Na nowe środki |
Citibank | 1,30% | 12 miesięcy | 1053,00$ | Dla klientów Citigold Private Client |
Citibank | 1,30% | 6 miesięcy | 526,50$ | Dla klientów Citigold Private Client |
Citibank | 0,95% | 12 miesięcy | 769,50$ | Dla klientów Citigold |
BNP Paribas | 0,90% | 12 miesięcy | 729,00$ | n/d |
Pekao | 2,50% | 3 miesiące | 506,25$ | Na nowe środki |
Citibank | 0,60% | 12 miesięcy | 486,00$ | n/d |
Velo Bank | 0,50% | 12 miesięcy | 405,00$ | n/d |
BOŚ Bank | 0,50% | 12 miesięcy | 405,00$ | n/d |
Millennium | 0,50% | 12 miesięcy | 405,00$ | 276-366 dni |
Alior Bank | 0,50% | 12 miesięcy | 405,00$ | n/d |
Citibank | 0,80% | 6 miesięcy | 324,00$ | Dla klientów Citigold |
Citibank | 0,60% | 6 miesięcy | 243,00$ | n/d |
BNP Paribas | 0,60% | 6 miesięcy | 243,00$ | n/d |
Przejdźmy do banków, które chociaż trochę zatroszczyły się o nasze dolarowe oszczędności. W Banku Millennium lokata w dolarach oprocentowana jest na 0,2% (16-92 dni), 0,4% (93-275 dni) lub 0,5% (276-366 dni). W Santander Banku lokata 6-miesięczna jest oprocentowana na 0,1%, a lokata 12-miesięczna na 0,2%. Nieźle (to trochę ironia) wygląda też oprocentowanie w Alior Banku, gdzie lokata 6-miesięczna oprocentowana jest na 0,3%, a lokata 12-miesięczna na 0,5%. Pół procenta po roku dla 100 tys. dolarów to już 405$ odsetek.
W Velo Banku 12-miesięczna lokata w dolarach jest oprocentowana na 0,5%, a 3-miesięczna oraz 6-miesięczna na 0,3%. Podobne stawki są w BOŚ Banku (1 miesiąc daje oprocentowanie w wysokości 0,15%, 3 miesiące to już 0,25%, 6 miesięcy to 0,3%, a 12 miesięcy da nam 0,5%). W BNP Paribas 3-miesięczna lokata w dolarach oprocentowana jest na 0,3%. W przypadku lokaty 6-miesięcznej oprocentowanie rośnie do 0,6%, a w przypadku lokaty 12-miesięcznej nawet do 0,9%.
W Citibanku też są dostępne lokaty w dolarach. Zwykli klienci mogą liczyć na oprocentowanie od 0,1% (na 1 tydzień lub na 1 miesiąc), przez 0,3% (na dwa miesiące) do nawet 0,6% (na 6 miesięcy lub na 12 miesięcy). Wyższe oprocentowanie mają klienci Citigold (0,1% na tydzień, 0,3% na miesiąc, 0,4% na 3 miesiące, 0,8% na 6 miesięcy i 0,95% na 12 miesięcy) oraz klienci Citigold Private Client (do 1,3%).
Bank | Oprocentowanie w skali roku | Czas trwania lokaty | Szacowane odsetki otrzymane z kwoty 100 tys. dolarów | Uwagi |
---|---|---|---|---|
Millennium | 0,40% | 6 miesięcy | 162,00$ | 93-275 dni |
Santander Bank | 0,20% | 12 miesięcy | 162,00$ | n/d |
Citibank | 0,50% | 3 miesiące | 101,25$ | Dla klientów Citigold Private Client |
Velo Bank | 0,30% | 6 miesięcy | 121,50$ | n/d |
BOŚ Bank | 0,30% | 6 miesięcy | 121,50$ | n/d |
Alior Bank | 0,30% | 6 miesięcy | 121,50$ | n/d |
Citibank | 0,40% | 3 miesiące | 81,00$ | Dla klientów Citigold |
Velo Bank | 0,30% | 3 miesiące | 60,75$ | n/d |
BNP Paribas | 0,30% | 3 miesiące | 60,75$ | n/d |
BOŚ Bank | 0,25% | 3 miesiące | 50,63$ | n/d |
Millennium | 0,20% | 3 miesiące | 40,50$ | 16-92 dni |
Santander Bank | 0,10% | 6 miesięcy | 40,50$ | n/d |
W PKO BP na infolinii dowiedziałem się, że bank w ogóle nie oferuje lokat walutowych. Może to i dobra strategia – po co się wygłupiać z oprocentowaniem w wysokości 0,01%, jak niektóre banki? Upewniałem się kilka razy (bo w internecie widoczna jest oferta dla klientów bankowości prywatnej, którzy mogą liczyć na oprocentowanie w wysokości 1% w skali roku), ale konsultant zapewnił mnie, że nie ma lokat walutowych. Lokaty w dolarach nie założymy też w Santander Consumer Banku, Nest Banku i Toyota Banku.
ZOBACZ TEŻ WIDEOFELIETON: Czy „Bezpieczny Kredyt” jest bezpieczny? Dwa ostrzeżenia i dwie rady
Lokata w dolarach w Pekao – cztery wnioski
Lokata w dolarach na nowe środki, którą zaproponował Bank Pekao, jest obecnie najwyżej oprocentowaną okazją do przechowywania „zielonych” w Polsce. Ma swoje ograniczenia, trzeba pamiętać o kilku warunkach, ale i tak przebija oferty innych banków. Na koniec kilka zastrzeżeń.
Warto pamiętać, że taką lokatę walutową (podobnie jak złotówkową) możemy zerwać w dowolnym momencie, zachowując wpłacony kapitał, ale tracąc wszystkie naliczone odsetki. Tyle z teorii, bo wypłata tych dolarów wcale nie musi być błyskawiczna. Banki miewają problemy z wypłatami większych kwot walut obcych w gotówce. Znamy przypadki, że klienci czekali po kilka tygodni na wypłatę dolarów z własnego konta walutowego. Dobrze się zastanówcie, czy te środki nie będą Wam niedługo potrzebne. Takie oszczędności są trochę mniej płynne niż konto oszczędnościowe w złotówkach.
Weźcie też pod uwagę ryzyko kursowe. Osobiście popieram trzymanie pewnej części oszczędności w walutach obcych (np. 10-20%), ale zdecydowanie lepsze będą regularne zakupy takich walut (tutaj Maciek Jaszczuk doradzał, jak chronić się przed wahaniami kursowymi).
Podobnie w przypadku ewentualnej upadłości banku. Gwarancje bankowe obowiązują do równowartości 100 000 euro, ale nie są „walutowe”. Co to znaczy? W razie niewypłacalności banku pieniądze będą nam zwrócone w złotych po bieżącym kursie NBP. A w takiej kryzysowej (i raczej mało prawdopodobnej) sytuacji złoty zapewne będzie błyskawicznie tracić na wartości.
————
SZUKASZ UCZCIWEJ LOKATY? GDZIE NAJLEPSZY PROCENT?
Obawiasz się inflacji? Zastanawiasz się, co zrobić z pieniędzmi? Sprawdź „Okazjomat Samcikowy” – to aktualizowane na bieżąco rankingi lokat i kont oszczędnościowych. Polecam!
>>> Zobacz ranking najwyżej oprocentowanych depozytów i zarezerwuj najlepsze warunki
>>> Zobacz ranking najlepszych kont oszczędnościowych i załóż to, które płaci najlepiej
Zdjęcie główne: jcomp / Freepik