Po tym, jak na jesieni zeszłego roku zadebiutował ChatGPT, pojawiło się mnóstwo pytań związanych m.in. z tym, czy sztuczna inteligencja nie zabierze pracy milionom ludzi. I – jeśli zabierze – to jakie rodzaje zawodów będą najbardziej narażone. Spokojnie. Na razie w ogóle nie ma mowy o zabieraniu czegokolwiek
Dwoje naukowców Shakked Noy i Whitney Zhang z amerykańskiego uniwersytetu Massachusetts Institute of Technology przeanalizowało szereg aspektów wpływu generatywnej sztucznej inteligencji na zadania wykonywane przez pracowników. Opublikowane wiosną tego roku efekty analizy MIT świadczą o tym, że sztuczna inteligencja jest dobrym wsparciem działań człowieka, ale nie może zastąpić w pełni jego umiejętności.
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
Czytaj też: Jak sztuczna inteligencja ChatGPT wpływa na rynek pracy i na wycenę firm na giełdach?
Czytaj też: Chat GPT zwiastuje rewolucję na rynku pracy. Jakie zawody są bezpieczne, a jakie – zagrożone?
Nie stracimy pracy. Będziemy ją lepiej wykonywać
Nowa technologia, choć nie taka nowa, tylko ostatnio wdrożona do komercyjnego użytku, mimo że rozwija się bardzo dynamicznie, nastawiona jest obecnie raczej na pozyskiwanie nowych pracowników, a nie na ich eliminowanie z rynku pracy. Wciąż potrzebne są rzesze programistów i informatyków do udoskonalania tego narzędzia. Niezbędne są także tłumy zwykłych pracowników testujących językowe zdolności AI i dostarczających sztucznej inteligencji paliwa językowego, bez którego nie mogłaby sprawnie działać.
Media na razie pełne są informacji o kolejnych grupach pracowników zatrudnianych w różnych częściach świata po to, aby sztuczna inteligencja jako sprawne narzędzie nowej technologii zyskała odpowiednią językową efektywność. Zanim sztuczna inteligencja zacznie rządzić nami, to my – ludzie musimy naładować ją naszymi umiejętnościami językowymi, naszymi formami gramatycznymi, słownictwem, frazeologią, wiedzą o świecie, a pewnie również emocjami i uczuciami wyrażanymi przez ludzi w różnych językach.
Tego wszystkiego sztuczna inteligencja sama nie wymyśli, przynajmniej na razie. Narzędzia AI różnych firm uczą się tego, czego chcą ich twórcy.
Naukowcy z MIT postanowili zbadać efekty wprowadzenia ChatGPT w zakresie produktywności. To niezwykle ważny temat we współczesnej gospodarce, bo okazuje się, że produktywność, która dynamicznie rosła jeszcze pół wieku temu, w czasach dynamicznego rozwoju mechanizacji i robotyzacji nagle utraciła swoją dynamikę w czasach automatyzacji, upowszechnienia komputerów i internetu. Ekonomiści od wielu lat głowią się, dlaczego tak się dzieje. Tymczasem – może właśnie narzędzia sztucznej inteligencji pomogłyby w przełamaniu tego produktywnościowego impasu?
„Badamy efekty produktywności generatywnej technologii sztucznej inteligencji — chodzi o chatbota ChatGPT — w kontekście profesjonalnych zadań pisarskich średniego poziomu” – brzmi zapowiedź badania. Naukowcy zebrali grupę testową 444 profesjonalistów z wyższym wykształceniem, którym przydzielali zadania związane z wykonywanym przez poszczególne osoby zawodem. Losowo wystawiali połowę tej grupy na działanie ChatGPT i porównywali wyniki. Najważniejsze wnioski?:
„Nasze wyniki pokazują, że ChatGPT znacznie podnosi średnią produktywność: czas potrzebny na wykonanie zadań spada o 0,8 odchylenia standardowego, a jakość wyjściowa wzrasta o 0,4 odchylenia standardowego. Nierówność między pracownikami maleje, ponieważ ChatGPT kompresuje dystrybucję produktywności, wspierając osoby o niskich zdolnościach.”
Kolejne spostrzeżenia to: ChatGPT w większości zastępuje wysiłek pracowników i ułatwia wykonywane zadania. Nie jest jednak tak, że uzupełnia umiejętności pracowników. Na pewno narzędzie AI ułatwia generowanie nowych pomysłów i wstępne opracowywanie ich na poziomie ogólnych opracowań/koncepcji. Ekspozycja na ChatGPT zwiększa też satysfakcję z pracy i poczucie własnej skuteczności oraz zwiększa zarówno zaniepokojenie, jak i zafascynowanie technologiami automatyzacji.
Sztuczna inteligencja w pracy. Co można zmierzyć i w jaki sposób?
Naukowcy z MIT postanowili w badaniu odpowiedzieć na szereg pytań o to, czy narzędzie sztucznej inteligencji zastąpi pracownika czy raczej pomoże mu w pracy, ale – nie wyeliminuje całkowicie.
Przeprowadzili internetowy eksperyment w grupie 444 doświadczonych specjalistów z wyższym wykształceniem. Każdej osobie zostały przydzielone dwa zadania specyficzne dla zawodów związanych z pisaniem tekstów. Zadania pochodziły z codziennych doświadczeń pracy marketerów, autorów wniosków o dotacje i granty, konsultantów, analityków danych, specjalistów ds. zasobów ludzkich, menedżerów.
Zadania obejmowały pisanie komunikatów prasowych, krótkich raportów, planów analiz i standardowych e-maili. Były to 20-30-minutowe zadania zaprojektowane tak, aby przypominały zadania wykonywane w rzeczywistości przez większość uczestników badania w ich codziennej pracy. Osoby oceniające wykonywanie zadań były proszone o traktowanie efektów tak, jakby były wykonywane w miejscu pracy. Wystawiana była ocena ogólna oraz poszczególne oceny za jakość pisania, jakość treści i oryginalność.
Grupa otrzymuje zadania, przy czym losowo wybrane 50% uczestników dostaje polecenie zapoznania się z narzędziem ChatGPT między pierwszym a drugim zadaniem. Uczestnicy grupy badanej (treatment) dowiadują się, jak korzystać z ChatGPT i mogą w drugim zadaniu wykorzystać to narzędzie, jeśli uznają to za przydatne. Druga połowa uczestników, grupa kontrolna, wykonuje zadania przy użyciu zwykłego edytora.
Naukowcy zbadali łączne wyniki, ale także efekty pracy każdego uczestnika w każdej minucie podczas wykonywania zadania. To pozwoliło skonstruować obiektywną miarę czasu poświęconego na zadaniu i ocenić użycie ChatGPT. Ciekawe jest to, że w grupie badanej 92% uczestników z powodzeniem rejestruje się w ChatGPT, a 81% decyduje się na użycie go przy drugim zadaniu. Przed rozpoczęciem badania ok. 70% uczestników słyszało o ChatGPT, ale tylko 30% z niego już korzystało.
Jak sztuczna inteligencja skraca czas pracy i poprawia jej jakość?
Autorzy zmierzyli w badaniu produktywność jako zarobek na minutę. Na wykresie poniżej widać, że grupa eksperymentalna, która już od drugiego wykonywanego w eksperymencie badania może wykorzystywać narzędzie ChatGPT, bardzo wyraźnie zwiększa efekty zadań. W grupie badanej czas poświęcony na zadanie spada o 10 minut (37%) w stosunku do grupy kontrolnej, która brała udział w badaniu.
W drugiej rundzie profesjonaliści biznesowi korzystający z ChatGPT stworzyli swój produkt średnio w 17 minut, podczas gdy profesjonaliści, którzy napisali swój dokument bez wsparcia AI, spędzili na zadaniu aż 27 minut. Czyli bez wsparcia AI profesjonalista wytworzyłby 17,7 dokumentów w zwykły 8-godzinny (480-minutowy) dzień pracy, a ze wsparciem AI liczba ta wzrosłaby do 28,3.
Jest to poprawa produktywności o 59%. Użytkownicy ChatGPT byliby w stanie napisać o 59% więcej dokumentów w ciągu dnia roboczego niż osoby, które nie korzystają z ChatGPT — przynajmniej gdyby całe ich pisanie dotyczyło tylko dokumentów podobnych do tych w tym badaniu. Ta właśnie różnica odpowiada wielkości efektu wynoszącej 0,83 odchylenia standardowego, co jest uważane za bardzo duże zróżnicowanie w przypadku wyników tego typu badań.
Poza szybkością wzrasta też jakość. Rosną średnie oceny w grupie badanej o 0,45 odchylenia standardowego przy mniej więcej podobnych wzrostach ocen za jakość pisania, jakość treści i oryginalność.
Na grafice (a) widać, jak gwałtownie spada czas potrzebny na wykonanie zadania w grupie badanej, a na grafice (b) rośnie jakość. Efekt badania pokazuje, że grupa wykorzystująca już od drugiego zadania narzędzie sztucznej inteligencji pracowała szybciej i uzyskiwała lepsze oceny.
Badanie pokazuje, że użycie Chat GPT zmniejsza nierówności między pracownikami. Początkowe nierówności są aż w połowie usuwane przez wykorzystanie ChatGPT. To zmniejszenie nierówności wynika z faktu, że uczestnicy, którzy uzyskali niższe wyniki w pierwszym zadaniu, odnoszą większe korzyści z dostępu do ChatGPT w drugim.
Na grafice widać, że różnice w jakości wykonania zadania są znacznie większe na lewym końcu osi x. Jakość jest też bardziej wyrównana w linii „zielonej” (czyli tej, która korzystała z ChatGPT). Na drugiej grafice widać, jak bardzo wyrównany jest czas wykonania zadania w grupie badanej, niemal pozioma zielona linia.
Same korzyści? Jest i łyżka dziegciu
Czego nie udało się potwierdzić naukowcom? Stereotypowych wyobrażeń o tym, że ChatGPT może zwiększyć produktywność pracowników na dwa sposoby. Że z jednej strony może uzupełniać wysiłek pracowników przez szybkie wytwarzanie produktów o jakości zadowalającej pracowników, co pozwala im skrócić czas poświęcany na zadanie, a z drugiej strony, że może uzupełniać umiejętności pracowników, co powinno być widać w standardowych biurowych zadaniach.
Przed badaniem można było sądzić, że np. zestawienie „ludzie plus ChatGPT” to zaproszenie do współpracy. Pracownicy dzięki tej współpracy ze sztuczną inteligencją mogą produkować więcej, np. jeśli ChatGPT pomaga w procesie burzy mózgów lub szybko tworzy wstępną wersję roboczą, a następnie ludzie edytują i poprawiają tę wersję do postaci ostatecznej.
Naukowcy nie zaobserwowali żadnego z powyższych wniosków. Czyli – dzięki ChatGPT rośnie produktywność przede wszystkim poprzez zastąpienie wysiłku pracowników. Widać to na grafice poniżej. Wykres słupkowy przedstawia średni czas w minutach spędzony na trzech etapach pisania dokumentu. Poproszono profesjonalistów, aby zgłosili, w jaki sposób podzielili swój czas. Chodzi o podjęcie decyzji, co należy zrobić (to etap nazwany przez badaczy „burzą mózgów”), następnie wygenerowanie surowego tekstu do pierwszego szkicu (rough-drafting) i ostatecznie edytowanie wersji roboczej, aby uzyskać ostateczny, dopracowany produkt końcowy (editing).
Zielony słupek pokazuje średni czas spędzony przez użytkowników, którzy korzystali z ChatGPT, podczas gdy szary słupek to średni czas dla użytkowników, którzy napisali swój dokument w normalny sposób, bez sztucznej inteligencji. Korzystanie z ChatGPT zmieniło sposób, w jaki użytkownicy spędzali czas. Nie oznacza to oczywiście, że np. uczestnicy z grupy badanej więcej czasu, niż pozostali spędzali na burzy mózgów czy edytowaniu, bo przecież dużo krócej wykonywali całe zadanie. Oznacza to tylko, że inaczej spędzili swój – o 10 min. krótszy – czas wykonania zadania.
Co oznacza ten etap badania? Prawdopodobnie poprawa produktywności i jakości jest spowodowana zmianą w alokacji czasu specjalistów biznesowych: mniej czasu spędzanego na opracowywaniu wstępnej wersji roboczej tekstu, a więcej czasu poświęcanego na dopracowywanie końcowego wyniku. Czyli głównym wkładem ChatGPT może być zaoszczędzenie użytkownikom znacznej ilości czasu na tworzeniu wstępnego tekstu.
Jeśli generatywna sztuczna inteligencja jest szczególnie pomocna dla osób o słabych umiejętnościach pisania i komunikowania się na tle ich innych umiejętności, może to mieć poważne konsekwencje dla rynku pracy poprzez rozszerzenie dostępnych wyborów zawodowych i podniesienie zarobków osób o silnych umiejętnościach generowania pomysłów, które miały wcześniej problemy ze skutecznym przelaniem tych pomysłów na papier.
Co z zadowoleniem z pracy i poczuciem własnej skuteczności? Dostęp do ChatGPT może mieć wpływ na zadowolenie z pracy. Np. może sprawić, że uczestnicy są szczęśliwsi, bo mogą zautomatyzować żmudne lub irytujące elementy zadania, co pozwala im ukończyć szybko lub w ogóle takie zadanie.
Teoretycznie narzędzie ChatGPT mogłoby obniżyć satysfakcję z pracy, sprawiając, że uczestnicy mogą poczuć się zbędni. Jednak analiza badania wskazuje na to, że użycie ChatGPT jednak znacznie zwiększa zadowolenie z pracy, a także powoduje wzrost poczucia własnej skuteczności. Wiele osób z badania deklaruje, że lubi odkrywać nowe narzędzie i z nim pracować.
Naukowcy uznali, że podstawowym wynikiem ich badania jest to, że ChatGPT może zwiększyć produktywność wielu profesjonalnych zadań związanych z pisaniem średniego poziomu, a wielu uczestników chętnie decyduje się na wykorzystanie tego narzędzia w swojej prawdziwej pracy.
Fakt, że grupa badana jest znacznie bardziej skłonna do korzystania z ChatGPT niż grupa kontrolna, sugeruje również, że popularność ChatGPT w prawdziwej działalności zawodowej jest wciąż na bardzo wczesnym etapie, a wiele osób nie używa sztucznej inteligencji z powodu braku wiedzy lub doświadczenia z nową technologią.
Współpraca ze sztuczną inteligencją, a praca – osobno?
Jesteśmy na początku przygody ze sztuczną generatywną inteligencją. Pewnie sporo osób zetknie się z tym narzędziem w najbliższym czasie. Być może będzie to w trakcie pracy zawodowej, a być może – w czasie spędzania czasu wolnego i eksperymentowania z nowymi technologiami, np. w trakcie zadań związanych z grami komputerowymi czy poszukiwaniem potrzebnych nam informacji.
Wizja koleżanki/kolegi w postaci AI na razie nie potwierdziła się w badaniach. To raczej autonomiczne narzędzie, wykorzystywane przez uczestników badania czysto mechanicznie. Długofalowe konsekwencje na pewno będziemy mogli obserwować. I jeśli będzie to wzrost produktywności, tak poszukiwany w ostatnich latach, to pewnie będzie to ogromny krok do przodu w nowoczesnych gospodarkach. W obliczu trudnej sytuacji demograficznej, starzenia się społeczeństw zachodnich, braku rąk do pracy to jest jakieś rozwiązanie.
Czytaj też: Coraz częściej słyszymy o 4-dniowym tygodniu pracy. Jakie są doświadczenia innych krajów?
Czytaj też: Drastyczna pobudka z american dream? Amerykanie chcą pracować krócej niż dotychczas
_____
CHCESZ CZYTAĆ WIĘCEJ TAKICH HISTORII? ZAPISZ SIĘ NEWSLETTER „SUBIEKTYWNIE O ŚWI(E)CIE”:
Jeśli lubisz czytać o tym, co słychać w świecie wielkich finansów globalnych, nowych technologii i mediów społecznościowych; jeśli interesują Cię kierunki, w których rozwija się nowoczesna gospodarka – zapisz się na poranny newsletter „Subiektywnie o świ(e)cie. Przy porannej kawie, dwa razy w tygodniu – w poniedziałki i czwartki – przeczytasz wszystkie najważniejsze newsy i opinie, starannie wyselekcjonowane i luksusowo podane przez Macieja Danielewicza i ekipę „Subiektywnie o Finansach”.
_____
SZUKASZ UCZCIWEJ LOKATY? TU JEST NAJLEPSZY PROCENT
Obawiasz się inflacji? Zastanawiasz się, co zrobić z pieniędzmi? Sprawdź „Okazjomat Samcikowy” – to aktualizowane na bieżąco rankingi lokat, kont oszczędnościowych, a także zestawienie dostępnych dziś okazji bankowych (czyli 200 zł za konto, 300 zł za kartę…). I zacznij zarabiać na bankach:
>>> Ranking najwyżej oprocentowanych depozytów
>>> Ranking najlepszych kont oszczędnościowych
Źródło zdjęcia: Emiliano Vittoriosi/Unsplash