8 listopada 2018

Konto oszczędnościowe jak więzienie Alcatraz? Chwila nieuwagi i czytelnik zapłaciłby… 800 zł prowizji od wypłaty. Wszystko przez… starość

Konto oszczędnościowe jak więzienie Alcatraz? Chwila nieuwagi i czytelnik zapłaciłby… 800 zł prowizji od wypłaty. Wszystko przez… starość

Nasz czytelnik odkładał pieniądze na przeznaczonym do tego celu koncie oszczędnościowym w banku Inteligo. Ciułał i ciułał, a gdy przyszedł czas wypłaty, to oniemiał. Gdyby był tylko trochę nieuważny, bank zgarnąłby od niego… 800 zł prowizji. Za zwykłą wypłatę ze zwykłego konta oszczędnościowego! Wszystko przez wyrażoną procentowo prowizję, widniejącą w tabeli opłat. Pułapka? Pomagamy się z niej wyswobodzić

Żeby namawiać do oszczędzania można stosować metodę kija i marchewki. Marchewką może być promocyjne oprocentowanie konta oszczędnościowego, a kijem np. opłaty za częste przelewy z puli uzbieranych pieniędzy. W Inteligo – jak relacjonuje nasz czytelnik – kij zamienili w istne batożenie. Bank wymyślił bowiem, że bierze… 0,4% prowizji za wypłatę z konta oszczędnościowego!

Zobacz również:

Ile (prowizji) można wyciągnąć z konta oszczędnościowego?

Inteligo to internetowy bank należący do PKO BP. Można powiedzieć, że to jeden z pierwszych polskich start-upów, założony w 2001 r. m.in. jeszcze przez Andrzeja Klesyka, na długo zanim ten został szefem PZU. Dopiero w 2002 r. PKO BP wchłonęło Inteligo.

Klienci tego konta internetowego cenią sobie przejrzystą szatę graficzną bankowości internetowej, możliwość inwestowania w obligacje skarbowe, czy opcję logowania do systemu ePUAP, za pomocą którego możemy podpisywać urzędowe dokumenty i załatwiać zdalnie niektóre sprawy w urzędach.

Czytaj też: Kwestia dyspozycji, czyli bank zamyka konto, choć są na nim pieniądze. To legalne? Niestety tak. I ciebie też może to spotkać. Interweniuję!

Czytaj też: Przelała 200.000 zł na złe konto. Dzwoni do banku. A tam… szok. Jak cofnąć błędny przelew? A jeśli już za późno, to co robić?

Pan Łukasz ma 200.000 zł oszczędności na koncie Inteligo. Dał się skusić sloganem reklamowym: „Otwórz rachunek oszczędnościowy w ramach prywatnego konta Inteligo i zyskaj atrakcyjne oprocentowanie zgromadzonych środków, z jednoczesną możliwością ich wypłaty w dowolnej chwili”.  Oprocentowanie nie powala na kolana, ale jak się wpłaci większą kwotę, to jest akceptowalne – 1,8% w skali roku.

Na rynku są oczywiście jeszcze lepsze oferty kont oszczędnościowych, które dają nawet po 2,5-3% ale pod pewnymi warunkami (tylko dla nowych klientów, tylko przez pewien czas, tylko do określonej wysokości). A w Inteligo procenty – zwłaszcza dla dużych kwot – są godne i, co ważniejsze, bezwarunkowe.

Czytaj też: Chciała, żeby pieniądze dla jej dzieci szybciej rosły. W jedną sekundę straciła 10 lat odsetek. Czy bank zachowa się przyzwoicie?

Nasz czytelnik cieszył się więc przyzwoitymi procentami, ale tylko do czasu. Nadszedł bowiem moment, gdy musiał skorzystać z pieniędzy. Wiedząc, że wypłaty z kont oszczędnościowych bywają obłożone prowizjami, przeczytał taryfę i… oniemiał. Znalazł tam bowiem prowizję wyrażoną… procentowo, od wartości wypłaty!

Dotyczy ona co prawda dopiero drugiej wypłaty w miesiącu, ale mimo wszystko czytelnik się zbulwersował. Takie rzeczy zdarzają się – choć nieczęsto – w tabelach opłat za wypłaty z bankomatów np. kartą kredytową, albo za granicą. Ale nie w przypadku kont oszczędnościowych! 

„Załóżmy, że lokuję większą kwotę, żeby uzyskać 1,8% odsetek i raz na jakiś czas podbieram pieniądze. A potem chcę wypłacić całą kwotę. I załóżmy, że zapomniałem, iż w danym miesiącu robiłem już przelew z tego rachunku. W takim przypadku zapłacę prowizję w wysokości 0,4%, ale nie mniej niż 9,99 zł. Ile to by było licząc od moich 200.000 zł? 800 zł! Łatwo można się na to złapać. Taka opłata nie jest niczym uzasadniona!”

W pułapce… starej tabeli

Czy bank rzeczywiście czyha na nieuważnych klientów, by łoić ich horrendalnymi, niczym nie uzasadnionymi prowizjami? „To skomplikowane” – opisałby status tej sytuacji Facebook. Pan Łukasz podlega pod „starą” tabelę opłat i prowizji dla klientów, którzy zawarli umowę Konta Inteligo przed 11 maja 2010 r. Opłaty za różne usługi są tam wysokie i nie przystają do tego, co dziś jest rynkowym standardem. Przykłady?

  • 0,99 zł prowizji za przelew przez internet,
  • prowizja za wypłatę pieniędzy z bankomatu obcej sieci – 2% min. 8,5 zł,
  • druga wypłata z konta oszczędnościowego – 0,4%, nie mniej niż 9,99 zł.

Taka sytuacja nie jest niespotykana. Banki często podwyższają do niebotycznych poziomów prowizje dla pakietów usług, których już nie oferują – choćby po to, by skłonić klientów do przejścia na nowe pakiety. W przypadku pakietu „konto osobiste plus oszczędnościowe” w banku Inteligo klient pierwszy przelew z rachunku oszczędnościowego ma darmowy, a każdy kolejny – za 8 zł.

Kłopot w tym, że dla części klientów bank Inteligo jest drugim lub trzecim bankiem, służącym głównie do utrzymywania tam oszczędności. Nie każdy klient ma świadomość, że tkwi w „starym” pakiecie sprzed lat. I że powinni przejść na nowe pakiety,  w których prowizje są rynkowe.  Jak bank tłumaczy tę sytuację? 

„Klienci Inteligo mogą samodzielnie i bez opłat dokonać takiej zmiany w serwisie internetowym. Jest ona wykonywana natychmiast, z zachowaniem historii rachunku, produktów i usług. Klient musi jedynie potwierdzić zmianę kodem autoryzacyjnym. Taka możliwość pojawiła się w momencie udostępnienia nowej taryfy, czyli 11 maja 2010. Od tego czasu zachęcaliśmy również klientów do przejścia na nowe warunki”

Nie wiemy dlaczego klienci nie mogą zostać przetransferowani do nowej tabeli opłat i prowizji. Klient niezorientowany jest lepszym źródłem prowizji, niż ten świadomy. Ale z drugiej strony ten niezorientowany, gdy zapłaci nierynkową, zawyżoną prowizję – nawet zgodną z tym, co jest w tabeli prowizji dla „starych usług” – poczuje się oszukany. W ten sposób można łatwo stracić klienta i jego oszczędności.

Ale bank strzela też w stopę sam sobie, nie tylko klientom. Dodatkowa tabela prowizji na stronie banku sieje zamęt i może wprowadzać zainteresowanych klientów w błąd. Ja sam, szukając ostatnio konta firmowego, trafiłem najpierw na jakąś starą tabelę opłat. Dopiero, gdy wczytałem się w nią zobaczyłem, że to tabela dotycząca nieaktualnych usług.

Czytaj też: Kiedy zdrada popłaca, czyli ranking lokat bez konieczności zakładania konta. Z 20.000 zł wyciśniesz nawet 200 zł więcej, niż w swoim banku!

 

Subscribe
Powiadom o
11 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Chorobnik
6 lat temu

Na biednego nie trafiło. Skoro ma 200 tysięcy to jaki problem zapłacić 800 zł? Bank też musi z czegoś żyć.

anonymous
6 lat temu
Reply to  Chorobnik

Ja też mam ponad 200k tylko na lokatach w jednym banku ale 800zł to połowa mojego miesięcznego wynagrodzenia więc kwota prowizji jest absurdalna.

Karol
6 lat temu
Reply to  Chorobnik

200k ma nie dlatego, że szasta kasą na prawo i lewo (bo co to jest głupie 800 zlotych) ale zapewnie dlatego, że szanuje każdą jedną zlotówkę. A tutaj takich złotowek jest 800.

Admin
6 lat temu
Reply to  Karol

O to to to. Jakby szastał, to by nie miał

Don Q.
6 lat temu
Reply to  Karol

@Karol, ładne powiedziane, jednak mnie nieco oburza tekst „załóżmy, że zapomniałem, iż w danym miesiącu robiłem już przelew z tego rachunku” — kiedy mowa o zlecaniu operacji na 200 kzł! Opłaty za drugi i kolejne przelewy z kont oszczędnościowym są standardem (choć zdarzają się wyjątki), jest więc normalne, że trzeba się pilnować, czy zlecany przelew jest pierwszym w danym miesiącu, a tym bardziej, gdy chodzi o setki tysięcy złotych…

Admin
6 lat temu
Reply to  Don Q.

No, ale nie trzeba pamiętać, że 28 dni przed tym przelewem na 200k pln był przelew na 50pln 😉

Krzysztof A.
6 lat temu
Reply to  Don Q.

Z jednej strony masz rację, że przy takich kwotach trzeba się pilnować, z drugiej strony – procentowa prowizja od PRZELEWU ZLECANEGO PRZEZ INTERNET jest tak głęboko absurdalna że brak słów. Z tego co wiem, banki dostawały od UOKiK po głowie za naliczanie niewspółmiernych do faktycznie ponoszonych kosztów prowizji za wysyłanie listów. Nawet zakładając, że przelew wykonywany jest przez pracownika w placówce – czy dla banku wysokość przelewanej kwoty ma jakiekolwiek przełożenie na nakład pracy? No nie ma (chyba że uznamy, iż pracownik tak bardzo się męczy wklepując w naszym imieniu zera na klawiaturze), czyli z definicji prowizja procentowa (zwłaszcza z… Czytaj więcej »

Don Q.
6 lat temu
Reply to  Krzysztof A.

Zgadzam się, że prowizja od przelewu wyliczana procentowo, która może dać nawet kwotę 800 zł, jest absurdalna, ale w tych kategoriach należy ją traktować — jak taką ciekawostkę, przykład absurdu, nie ma się czym „bulwersować”. Problemem tak naprawdę jest brak edukacji finansowej, tak jak każdy powinien wiedzieć, że zrywając lokatę (depozyt terminowy) traci się odsetki (poza nielicznymi wyjątkami), tak wiadomo, że z konta oszczędnościowego można bezpłatnie wykonać tylko jeden przelew miesięcznie (poza nielicznymi wyjątkami). Ja korzystam z kont oszczędnościowych w wielu bankach i nawet nie wiem, ile w nich kosztuje drugi i kolejny przelew — 8, 80, czy 800 zł.… Czytaj więcej »

Krzysztof A.
6 lat temu
Reply to  Don Q.

Jasne, zdaję sobie sprawę, że opłata służy zniechęceniu do wypłaty środków, i podchodzę do tematu podobnie jak Ty. Wiem też, że z ekonomicznego punktu widzenia utracone korzyści to to samo co straty, więc można by patrzeć na brak odsetek od lokaty jako horrendalnie wysoką karę w niektórych przypadkach, ale wydaje mi się, że kluczową różnicą jest to, iż z lokaty nigdy nie wyjmiesz nominalnie mniej niż włożyłeś. Znowu – można argumentować, że to w zamian za większą płynność, bo możesz wypłacić część środków nie tracąc odsetek od pozostałych, ale mimo wszystko widzę wartość w nagłaśnianiu tak absurdalnych przypadków – może… Czytaj więcej »

kjonca
6 lat temu

„Nie wiemy dlaczego klienci nie mogą zostać przetransferowani do nowej tabeli opłat i prowizji. ”

Panie Maćku. Nie raz, nie dwa były tu wylewane pomyje na to, że bank „sam” zmienił typ karty, albo „sam” zmienił typ konta. Może jednak bądźmy konsekwentni.
A jeśli chodzi o nowe/stare tabele opłat, to jest co najmniej jedna opłata która jest „lepsza” w starym pakiecie – polecenie zapłaty.

Maciej
6 lat temu

Taka prowizja może podchodzić pod przepisy antylichwiarskie. Jeżeli zapomnimy na chwilę jakiego słowa używa bank w umowie na określenie przedmiotu umowy, to: z zasad działania tej umowy wynika, że np. w przypadku trzymania pieniędzy na koncie przez 1 dzień i wypłaty z prowizją (i tak dzień po dniu), oprocentowanie prowizji w przeliczeniu na skalę roku (0,4%*365 dni) wynosi 146%. Warto to zgłosić do KNF.

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu