3 września 2024

Dolar przestał spadać, złoto przestało rosnąć. Niemcy biednieją, Hindusi myślą o tym jak omijać dolara i… juana. Ciekawy czas złota [KOMENTARZ GOLDSAVER]

Dolar przestał spadać, złoto przestało rosnąć. Niemcy biednieją, Hindusi myślą o tym jak omijać dolara i… juana. Ciekawy czas złota [KOMENTARZ GOLDSAVER]

Niemcy – kupujący najwięcej złota w Europie – biednieją, Hindusi myślą o tym, jak omijać dolara i… juana, do czego złoto może się z kolei przydać. W październiku kraje BRICS będą znów dyskutowały o wspólnej walucie. A banki centralne przygotowują się do wyścigu na obniżki stóp procentowych

Jeszcze do niedawna zastanawialiśmy się nad tym, czy we wrześniu amerykański bank centralny zdecyduje się na jakiekolwiek cięcie stóp procentowych. Obecnie – po sympozjum bankierów w Jackson Hole – kwestia ta nie podlega już dyskusji. Pytania, które sobie zadajemy, są już inne: czy będzie to cięcie o ćwierć punktu procentowego czy większe, ile razy stopy zostaną obniżone w tym cyklu obniżek i do jakiego poziomu może spaść cena pieniądza w USA.

Zobacz również:

To wszystko ma wpływ na wyceny aktywów. Z jednej strony tańszy pieniądz powinien zwiększać rentowność inwestycji prowadzonych przez spółki giełdowe (czyli podwyższać ich wycenę). Z drugiej strony – zmniejszać atrakcyjność inwestowania w obligacje (będą dawały niższy procent). Z trzeciej – są pozytywnym elementem dla aktywów „niepracujących”, czyli nie wypłacających odsetek, takich jak złoto.

Dolar przestał spadać, złoto przestało rosnąć. Na chwilę?

Dla złota może mieć znaczenie sytuacja na rynku walutowym – czy dolar będzie dalej spadał (jeśli tak, to byłaby to kolejna dobra wiadomość dla tego kruszcu). Ale zmiana kursu dolara zależy od tego, czy amerykański bank centralny „wyprzedzi” inne banki centralne pod względem skali cięcia ceny pieniądza. Trzeba pamiętać, że ta cena pieniądza w USA jest stosunkowo wyższa niż w innych bogatych obszarach walutowych, więc powinna szybciej spadać niż np. w Europie.

 

Na razie notowania dolara w stosunku do euro zatrzymały się w obszarze 1,11-1,12 dolara za jedno euro. A jeszcze niedawno dolar był tak silny, że zbliżał się do parytetu 1:1 w stosunku do unijnej waluty. Teraz jest słabszy, niż wtedy, ale… już nie słabnie. Inwestorzy czekają na efektu „wyścigu” bankierów centralnych na obniżki stóp procentowych. To oczywiście utrudnia dalszy marsz w górę złota.

Kilka tygodni temu zaczęliśmy w „Subiektywnie o Finansach” publikowanie komentarzy poświęconych rynkowi złota, których autorem jest Michał Tekliński, renomowany ekspert Goldsaver.pl (z grupy Goldenmark). Dziś jego kolejny komentarz. Oczywiście dodajemy do niego nasze, subiektywne wątki i wykresy.

michał teklińskiWszystko wskazuje na to, że amerykański Fed – a w ślad za nim również inne banki centralne – rozpoczyna zmianę kursu w polityce monetarnej. Wiadomo było, że gdy tylko rynek zacznie się spodziewać takiego zwrotu – należy oczekiwać m.in. wzrostu cen złota. I dokładnie to nastąpiło. Cena złota na rynku spot (czyli z dostawą natychmiastową) utrzymuje się w okolicach 2 500 dolarów za uncję, jednak w grudniowych kontraktach terminowych (czyli zakupach z dostawą w przyszłości) mogliśmy zobaczyć cenę  nawet 2 561 dolarów za uncję.

Wiadomo, że rynek dyskontuje przyszłość. Więc obniżki stóp procentowych też mogą być już zawarte w cenie złota (oraz innych aktywów). Czy więc to już ostatnie słowo złota w tym roku? Uważam, że raczej nie. Mamy jeszcze sporo wydarzeń w kalendarzu, które na wycenę królewskiego kruszcu będą wpływać – chociażby wybory w USA (tutaj pisałem jak wybory w USA wpływały na notowania złota w przeszłości). Historycznie końcówka roku przynosi też sporo ruchu na rynku metali szlachetnych.

Kiepskie wieści z Niemiec, najbardziej „złotego” kraju w Europie

Nie najlepsze wieści nadeszły z Niemiec. Najnowszy raport Federalnego Urzędu Statystycznego nie napawa optymizmem – niemiecka gospodarka zmniejszyła się o 0,1% w drugim kwartale roku (względem pierwszego kwartału). Spadła też konsumpcja prywatna i inwestycje. Przemysł motoryzacyjny, który w Niemczech historycznie zawsze był bardzo silny, zaczyna coraz mocniej odczuwać chińską ekspansję.

Volkswagen ogłosił właśnie, że rozważa zamknięcie swoich fabryk w Niemczech (jednej produkującej samochody i jednej wytwarzającej komponenty). Nigdy w 87-letniej historii Volkswagena firma nie zamknęła zakładu produkcyjnego w kraju. Ba, ostatni raz jakąkolwiek fabrykę zamykał 30 lat temu i to w USA. Przemysł samochodowy w Niemczech ma duże problemy ze względu na wysokie ceny energii, wysokie koszty pracy i mniejszy popyt Niemców na nowe auta oraz ich większą wrażliwość cenową (z tego powodu często wybierają tańsze samochody spoza Niemiec).

Do tego u naszych sąsiadów dochodzą różnego rodzaju wewnętrzne niepokoje polityczne. Wybory lokalne w części landów pokazały, że coraz silniejszą pozycję wywalcza sobie AfD (Alternatywa dla Niemiec) – skrajnie prawicowe ugrupowanie populistyczne, które słynie m.in. z prorosyjskich sympatii. Kryzys gospodarczy, w który coraz bardziej wpada nasz zachodni sąsiad, zaczyna mieć coraz bardziej wyraźne konotacje polityczne.

Nie są to dobre wieści dla nas. Choć polska gospodarka radzi sobie bardzo dobrze na tle całego regionu, to Niemcy są dla nas jednym z najważniejszych partnerów handlowych. Na dłuższą metę recesja u sąsiada może wywrzeć niekorzystny wpływ także i na naszą gospodarkę (głównie na te firmy, które dostarczają półprodukty do niemieckich odbiorców).

To, co generalnie jest złą wiadomością dla gospodarki, niekoniecznie musi być taką dla rynku złota. Niepokój dotyczący przyszłości i złe przeczucia konsumentów często wiodą ludzi do decyzji o zakupie „ubezpieczenia” w postaci złota. Jednocześnie warto przypomnieć, że niemiecki rynek złota jest największym rynkiem w Europie. To właśnie nasi zachodni sąsiedzi kupują najwięcej złota wśród wszystkich nacji na Starym Kontynencie (pytanie jak recesja wpłynie na ich popyt, bardzo trudno na nie odpowiedzieć).

Indie gotowe zrezygnować z dolara w rozliczeniach w BRICS

Sojusz krajów BRICS (Chiny, Indie, Rosja plus kilka innych gospodarek kwestionujących dominację Zachodu i USA nad światem) nie od dziś dąży do wyeliminowania dolara z rozliczeń w handlu pomiędzy krajami członkowskimi układu. Do grona państw, które będą akceptowały handel z udziałem walut krajowych – a nie dolara – dołączą niebawem Indie, które do tej pory miały obawy związane przede wszystkim z Chinami i ekspansją chińskiego juana.

Obecnie Indie gotowe są rozpatrzyć pozytywnie propozycję rozliczenia handlu walutami krajowymi państw należących do sojuszu BRICS, jednak stawiają pewne warunki: chodzi przede wszystkim o zachowanie pewnej swobody w doborze partnerów, z którymi rozliczać się będą walutami krajowymi. W domyśle – nie chcą chińskich juanów.

Jeśli te ustalenia rzeczywiście wejdą w życie, będzie to kolejny krok do osłabienia globalnego znaczenia dolara jako międzynarodowej waluty rozliczeniowej, co z kolei będzie stanowiło czynnik prowzrostowy dla złota. Na razie dolar ma przygniatającą przewagę jeśli chodzi o udział w rozliczeniach międzynarodowych, drugą najpopularniejszą walutą jest euro.  Żadna z walut krajów BRICS nie jest na razie w stanie rywalizować pod tym względem. Na razie.

W dniach 21-22 października w rosyjskim Kazaniu odbędzie się szczyt BRICS, podczas którego dyskutowana będzie ta kwestia, jak również kwestia wspólnej potencjalnej waluty BRICS. Według informacji, które do tej pory przebijały się w mediach, waluta ta miałaby być oparta w całości lub częściowo o złoto, którego banki centralne państw BRICS w ostatnich latach kupują coraz więcej.

Projekt ustawy budżetowej na 2025 r. Co ze stopami?

A w Polsce przyjęty został projekt ustawy budżetowej na 2025 r. i od początku wzbudził sporo kontrowersji. Przede wszystkim za sprawą rekordowo dużego deficytu budżetowego, który wynieść ma 289 mld złotych. I to w momencie, gdy Komisja Europejska uruchomiła wobec Polski procedurę nadmiernego deficytu – a więc powinniśmy raczej zaciskać pasa i przedstawić plan naprawczy.

Rząd postanowił podtrzymać programy Rodzina 800+, Dobry Start, a także wypłatę 13. i 14. emerytur. Do tego zostało dołożonych trochę nowych transferów socjalnych. Rekordowo wysokie są też środki zaplanowane na obronność – 186,6 mld zł, a więc o 28,6 mld więcej niż w roku ubiegłym. Stanowi to 4,7% PKB. O ponad 31 mld zł wyższe mają być też wydatki na ochronę zdrowia.

Nic dziwnego, że podczas konferencji prasowej premier Donald Tusk dał do zrozumienia, że stopy procentowe są zbyt wysokie, co „utrudnia rozwój gospodarczy kraju”. Jeśli Fed, a w ślad za nim także i inne banki centralne, zaczną obniżać stopy procentowe, Polska – ze stopami na obecnym poziomie – odczuje to chociażby w kontekście eksportu.

Wysokie będą wówczas też notowania złotego, co ma znaczenia dla wszystkich, którzy część pieniędzy mają w aktywach denominowanych w obcych walutach. Notowania złota w polskich złotych (9700 zł za uncję) do tej pory nie przebiły maksimów z kwietnia tego roku. I nie przekroczyły psychologicznej granicy 10 000 zł.

Problem w tym, że wg szybkiego odczytu GUS, inflacja w sierpniu wyniosła 4,3% wobec 4,2% w lipcu. Znajdujemy się więc w trendzie niekorzystnym i niesprzyjającym obniżkom stóp procentowych. Mimo wszystko, biorąc pod uwagę to, co wydarzyło się w Jackson Hole, Rada Polityki Pieniężnej może zdecydować się na obniżkę stóp procentowych, zakładając, że obecna podwyższona inflacja jest wyłącznie efektem zakończonych tarcz. To powinno pomóc wycenie złota w polskiej walucie.

Czytaj też poprzedni komentarz: Złoto przebija sufit, dolar cienko przędzie, a NBP się nie przejmuje. Czy złoto pokaże, że historia lubi się powtarzać?

Kilka słów o autorze komentarzy: Michał Tekliński jest ekspertem rynku złota z liczącym już ponad dekadę doświadczeniem w branży. W Goldenmark pełnił funkcję dyrektora ds. rynków międzynarodowych. Zwiedził świat i zobaczył wszystko (łącznie z legendarnymi dywanami jubilerów, z których wytapia się drobinki złota). W Goldsaver pełni funkcję głównego analityka oraz filaru zespołu eksperckiego. Prywatnie wytrawny obserwator polityki, geopolityki i gospodarki.

*****

Informacji zawartych w artykule nie należy traktować jako porady inwestycyjnej, oferty lub rekomendacji zawarcia transakcji. Produkty inwestycyjne, w tym złoto, są obarczone ryzykiem inwestycyjnym, z możliwością utraty części lub nawet całości zainwestowanego kapitału, a w przypadku inwestycji w instrumenty pochodne strata może przekroczyć wartość wpłaconych środków. Stopień ryzyka zależy od rodzaju i klasy aktywów będących przedmiotem inwestycji. Przed podjęciem decyzji inwestycyjnej należy, oprócz prognozy potencjalnego zysku, określić także czynniki ryzyka, jakie mogą wiązać się z daną inwestycją.

*****

Zapoznaj się z artykułami z cyklu „Stać cię na złoto”:

>>> Dla niezbyt doświadczonych inwestorów najbezpieczniejszą strategią są zakupy w częściach. Dotyczy to akcji, obligacji i… złota też. Zwłaszcza teraz. Jak robić to wygodnie?

>>> Złoto w monetach lub sztabkach czy w ETF-ach, funduszach i akcjach spółek? Jakie są wady i zalety lokowania pieniędzy w fizyczny kruszec?

>>> Popularność zakupów złota w Polsce rośnie, więc… wraca patent na kupowanie złota po kawałku. Czy tym sposobem złote sztabki trafią pod strzechy? Czy to bezpieczne? Testuję

>>> Od czego zależy cena złota? Kiedy zyskamy dzięki ulokowaniu w nim części oszczędności, a kiedy niekoniecznie? Zdecyduje o tym kilka czynników

>>> Po co banki centralne kupują złoto? I czy my też powinniśmy? Czy dla bankierów złoto staje się alternatywą dla „papierowego” pieniądza?

>>> Złoto czy nieruchomości? Ten odwieczny spór od lat rozgrzewa zwolenników inwestycji alternatywnych na całym świecie. Kto ma więcej racji?

>>> Złoto jako „ubezpieczenie od końca świata”? Nie tylko. Sprawdzam, jak złoto się sprawdza w kryzysowych momentach na rynku. Bo kryzysów ci u nas dostatek

Odbierz za darmo e-book o lokowaniu w złoto. Zastanawiasz się, czy złoto jest dla Ciebie? Zobacz raport specjalny „Jak lokować oszczędności w złocie?”, który ekipa „Subiektywnie o Finansach” przygotowała wspólnie z firmą Goldsaver. Co w raporcie? Jak złoto w przeszłości chroniło wartość? Trzy formy, w których można kupić złoto. Jak bezpiecznie kupować złoto fizyczne? Jak sprawdzić autentyczność złotej sztabki lub monety? Dlaczego złoto zawsze miało i będzie miało wartość? Raport możesz pobrać zupełnie bezpłatnie – wystarczy zarejestrować się w sklepie Goldsaver.pl tutaj lub zapisać się do newslettera Goldsaver.

————————

ZAPROSZENIE 

Zapraszamy do zapoznania się z ofertą sklepu Goldsaver, który jest Partnerem komercyjnego cyklu edukacyjnego „Stać cię na złoto” w „Subiektywnie o Finansach”. W Goldsaver każdy może kupić sztabkę złota po kawałku we własnym tempie i bez zobowiązań. Kliknij ten link, załóż konto i kupuj złoto w częściach. W jakiej cenie kupujesz złoto? W Goldsaver zawsze jest to kurs złota w NBP powiększony o 6,9% (koszt przechowywania, pakowania, wysyłki oraz marża sprzedawcy). Z kolei cena złota w NBP odzwierciedla kurs z londyńskiej giełdy metali.

Za marką Goldsaver stoi – należący do tej samej grupy kapitałowej – Goldenmark, czyli wiodący na polskim rynku dystrybutor metali szlachetnych, który w ciągu 14 lat działalności dostarczył Polakom około 17 ton fizycznego złota. Goldenmark współpracuje z renomowanymi producentami, posiadającymi akredytację LBMA (London Bullion Market Association), takimi jak niemiecki C.HAFNER, United States Mint czy Rand Refinery z RPA.

——————————–

Goldsaver jest Partnerem komercyjnego cyklu edukacyjnego „Stać cię na złoto” w „Subiektywnie o Finansach”. W Goldsaver każdy może kupić sztabkę złota po kawałku we własnym tempie i bez zobowiązań.

Subscribe
Powiadom o
4 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
dzis
3 miesięcy temu

Ciekawy to projekt, taki dla równowagi, nie hegemonii jednego. Tu może warto iść na zakupy – waluty – bo np. rupia hinduska, to jedna z najstarszych walut. Skoro handel im z nami po drodze, może będzie jeszcze cool. Przy okazji dodam, że rublem rosyjskim kantory w W-wie np. zaczęły znów handlować. A to też stara waluta i istnieje. Kurs, to wiadomo – polityka.

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  dzis

Ciekawy pomysł z tą rupią, zgłębimy 😉

dzis
3 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Uzupełnię jeszcze w kwestii walut. Jak wiadomo z $ planowali wycofać z obiegu niektóre starsze. Pewnie chodzi o ruszenie kasy u ludzi ze skarpet – spr. ile mają, wprowadzić w obieg itp. Co ciekawe nowe dwu-dolarówki np. mają już inną konstrukcję, z tego co wiem. Mianowicie czip – coś jak w dowodzie osobistym – biometria swego rodzaju. Tak myślę, że ktoś, kto wpadłby na chatę z odpowiednim skanerem, to by nieźle u niektórych wyhaczył. Takie uroki technologii. Ludzie nie zdają sobie sprawy idąc z dowodem w kieszeni, gdzie i kto ich rejestruje.

Admin
3 miesięcy temu
Reply to  dzis

Banknoty z czipem? O tym nie słyszałem. Ma Pan jakiś link do wiadomości o tym?

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu