31 października 2025

Dolar najmocniejszy od trzech miesięcy! Czy to koniec ery jego słabnięcia? Na „wyrok” w sprawie „zielonego” czekają… posiadacze złota

Dolar najmocniejszy od trzech miesięcy! Czy to koniec ery jego słabnięcia? Na „wyrok” w sprawie „zielonego” czekają… posiadacze złota

Dolar najmocniejszy od trzech miesięcy.  „Zielonemu” bardzo pomógł szef banku centralnego USA, sugerując że kolejne obniżki stóp procentowych mogą nie przyjść wcale tak szybko. Dolar będący w dobrej formie spycha z kolei cenę złota poniżej 4 000 dolarów za uncję. Czy to początek odzyskiwania siły przez najpopularniejszą walutę świata, a więc i początek poważniejszej korekty na rynku złota?

Ten rok jest – do tej pory – jednym z najgorszych w historii dolara. Amerykańska waluta jeszcze w styczniu była warta 1,02 euro i analitycy zastanawiali się, czy „pęknie” parytet (czyli kurs 1:1) obu tych walut. Ale polityka celna Donalda Trumpa i rosnące zadłużenie USA spowodowały radykalny zjazd wartości „zielonego”, który w połowie września zbliżył się do ceny 1,18 dolara za euro. Kilkanaście procent utraty wartości w trzy kwartały – to się rzadko zdarza tak potężnym walutom, jak dolar.

Zobacz również:

Większość analityków uważa, że to jeszcze nie koniec spadku wartości amerykańskiej waluty, bowiem w oczach niektórych inwestorów – a także i części analityków – denominowane w dolarach obligacje przestają być „bezpieczną przystanią”. Mniejszy popyt na spychał kurs dolara, czego głównym beneficjentem było do tej pory złoto. To na rynek tego kruszcu płynęły pieniądze wycofywane z amerykańskich obligacji. Docelowy poziom dolara analitycy widzą w okolicach 1,20-1,22 dolara za euro.

Dolar najmocniejszy od trzech miesięcy. Co się dzieje?

Tymczasem coś się zaczyna odwracać. Od kilku tygodni dolar systematycznie odzyskuje siłę. Z poziomu niemal 1,18 dolara za euro w połowie września „zielony” wzbił się przez sześć tygodni w okolice 1,15 dolara za euro. Dolar jest najmocniejszy od trzech miesięcy. Nie jest to jeszcze jakieś „zielone szaleństwo”, ale niektórzy analitycy zastanawiają się czy era słabości dolara się powoli nie kończy. To bardzo odważna teza, biorąc pod uwagę, że w USA jednak będą spadały stopy procentowe, a zaufanie do dolara jako światowej waluty rozliczeniowej szybko nie wróci, ale…

Dwie rzeczy ostatnio umocniły dolara. Po pierwsze: wypowiedź Jerome Powella, szefa banku centralnego USA, który zasugerował, że obniżki stóp procentowych mogą zostać opóźnione. Skoro inflacja nie chce już bardziej spadać, a nie ma zbyt wielu aktualnych danych z gospodarki amerykańskiej (trwa tzw. „zamknięcie” rządu, czyli „zamrożenie” administracji z powodu braku porozumienia w parlamencie co do jej finansowania), zaś wpływ ceł na gospodarkę jest niejasny – bank centralny chce być ostrożny. A jeśli stopy procentowe pozostaną wyżej, to obligacje dadzą wyższy procent przez jeszcze kilka miesięcy. To zwiększa na nie popyt i umacnia dolara.

A drugi element powodujący, że dolar jest najmocniejszy od lata to ugoda handlowa Ameryki z Chinami, która przynajmniej na jakiś czas odsuwa ryzyko wybuchu wysokiej inflacji z powodu wzrostu barier celnych. Nikt nie wierzy w to, że USA i Chiny teraz się będą już kochały, ale jest szansa na wzrost wymiany handlowej przy nieco niższych cłach.

Większość analityków – doceniając wagę tych wydarzeń – mimo wszystko nie wierzy w przywrócenie wielkiej mocy dolara. Może się pomylą, ale ich zdaniem nie dzieje się nic, co miałoby odwrócić panujące od początku roku trendy. Cła są wyższe, niż były (co osłabia wszystkie gospodarki świata), odwrót od dolara jako światowej waluty rozliczeniowej się nie zakończył, a zadłużenie najpotężniejszych państw świata jak rosło, tak rośnie. A więc cena dolara nie powinna przekroczyć poziomu 1,14 dolarów za euro.

Dolar najmocniejszy od lata, co ze złotem?

Od losów dolara zaś w dużej mierze zależy cena złota. Z poziomu ok. 4 400 dolarów za uncję zanurkowało ono do mniej więcej 3 900 dolarów i teraz utrzymuje się poniżej psychologicznej, okrągłej granicy. Jeśli dolar się będzie umacniał, to złoto może wejść na dłużej – co najmniej na kilka miesięcy – w fazę korekty. Nie musi to oznaczać jakichś wielkich spadków, bo trudno sobie wyobrazić cenę kruszcu np. w okolicach 3 500 dolarów – fundamentalny popyt wydaje się być zbyt silny.

Dolar, choć jest najmocniejszy od kilku miesięcy, ma przed sobą ważny test – będzie nim dopiero poziom 1,15 dolarów za euro, a po jego przekroczeniu – 1,14 dolarów za euro. Gdyby, jakimś cudem, te poziomy padły, to dopiero wówczas można byłoby zacząć wierzyć w to, że dolar na dobre odzyskuje siły. I dopiero to mogłoby być kiepską prognozą dla złota. Aczkolwiek dziś trudno sobie wyobrazić scenariusze, które miałyby wywołać hossę na rynku dolara.

„Nasza krótkoterminowa prognoza dla dolara to raczej 'brak kierunku’ niż na rozpoczęcie trwalszego odbicia. Powodem jest brak publikacji danych, który uniemożliwia rynkom podjęcie zdecydowanej decyzji w jakim stopniu spowolnienie łagodzenia polityki pieniężnej przez Fed może wpłynąć na przepływy kapitału. Naszym zdaniem indeks dolara nie ma wystarczającej siły, aby przebić się dużo wyżej, niż obecnie jest” – napisali ekonomiści ING Think.

Czy na rynku złota mamy „tylko” drobną korektę czy poważniejsze zachwianie? O tym przeczytacie w najnowszym komentarzu Michała Teklińskiego, analityka rynku złota w Goldsaver (sklep internetowy, w którym możecie kupić złoto w częściach) oraz w Goldenmark (sieć sklepów ze złotem, innymi metalami szlachetnymi, biżuterią, inwestycjami alternatywnymi).

—————————-

„To może być dobra okazja do zakupów”

Po serii rekordów i spektakularnych wzrostów, na rynku złota pojawiła się pierwsza od miesięcy wyraźna korekta. Cena uncji spadła poniżej 4 000 dolarów, co wywołało pytania, czy to początek końca trwającej hossy, czy jedynie chwilowy oddech przed kolejną falą wzrostów.

Po tak dynamicznym rajdzie wzrostowym, który był miał całkowicie bezprecedensowy charakter, korekta nie jest wielkim zaskoczeniem. Wiele wskazuje na to, że rynek musi złapać oddech. Warto jednak podkreślić, że kluczowe czynniki, które windowały ceny złota, wciąż są obecne. Niepewność geopolityczna, wysokie zadłużenie państw i utrzymujące się niskie realne stopy procentowe.

Obecna sytuacja wygląda na naturalny etap „rynku byka”. Złoto rośnie falami. Każdy ruch w górę jest przerywany spadkiem, który pozwala na ponowne zebranie sił kupującym. Tak było w 2019 roku, potem w 2020 roku, tak jest i teraz. Za wzrostem cen złota nie stoi spekulacja, lecz strukturalne zmiany w globalnej gospodarce. Rosnące zadłużenie Stanów Zjednoczonych, utrzymująca się presja inflacyjna i systematyczne osłabianie dolara sprawiają, że inwestorzy szukają realnych aktywów chroniących wartość kapitału.

Od kilku miesięcy obserwujemy bardzo silny popyt zarówno ze strony banków centralnych, jak i inwestorów indywidualnych. W salonach Goldenmark zainteresowanie fizycznym złotem wzrosło na niespotykaną skalę. Klienci traktują złoto nie jako spekulację, ale jako bezpieczne miejsce dla oszczędności.

Obecna korekta może być dla wielu inwestorów okazją do wejścia na rynek po bardziej atrakcyjnych cenach. Historia pokazuje, że spadki w trakcie silnych trendów wzrostowych często stanowią dobre momenty zakupowe. Kiedy złoto drożeje niemal każdego dnia, wielu inwestorów czeka z decyzją, licząc na korektę. I właśnie teraz ten moment nadszedł. Oczywiście nie da się idealnie przewidzieć dna korekty, ale jeśli ktoś planuje zakup z myślą długoterminową, obecne poziomy są racjonalne.

Choć w krótkim terminie rynek może pozostać zmienny, długoterminowe prognozy dla złota pozostają optymistyczne. Coraz więcej instytucji finansowych – w tym Bank of America, Goldman Sachs i ANZ – widzi w 2026 roku potencjał dojścia nawet do poziomu 5000 dolarów za uncję. Mamy unikalne połączenie czynników, które historycznie wspierały złoto: napięcia polityczne, rekordowe długi, słabnący dolar i obniżki stóp procentowych. To środowisko, w którym kruszec czuje się najlepiej. Korekta nie zmienia tego obrazu. Wręcz przeciwnie – przypomina, że rynek złota jest żywym organizmem, który zachowuje się w sposób naturalny.

———————————-

ZOBACZ ROZMOWĘ:

———————————-

ZAPOZNAJ SIĘ Z ARTYKUŁAMI Z CYKLU „STAĆ CIĘ NA ZŁOTO”:

>>> Dla niezbyt doświadczonych inwestorów najbezpieczniejszą strategią są zakupy w częściach. Dotyczy to akcji, obligacji i… złota też. Zwłaszcza teraz. Jak robić to wygodnie?

>>> Złoto w monetach lub sztabkach czy w ETF-ach, funduszach i akcjach spółek? Jakie są wady i zalety lokowania pieniędzy w fizyczny kruszec?

>>> Popularność zakupów złota w Polsce rośnie, więc… wraca patent na kupowanie złota po kawałku. Czy tym sposobem złote sztabki trafią pod strzechy? Czy to bezpieczne? Testuję

>>> Od czego zależy cena złota? Kiedy zyskamy dzięki ulokowaniu w nim części oszczędności, a kiedy niekoniecznie? Zdecyduje o tym kilka czynników

>>> Po co banki centralne kupują złoto? I czy my też powinniśmy? Czy dla bankierów złoto staje się alternatywą dla „papierowego” pieniądza?

>>> Złoto czy nieruchomości? Ten odwieczny spór od lat rozgrzewa zwolenników inwestycji alternatywnych na całym świecie. Kto ma więcej racji?

>>> Złoto jako „ubezpieczenie od końca świata”? Nie tylko. Sprawdzam, jak złoto się sprawdza w kryzysowych momentach na rynku. Bo kryzysów ci u nas dostatek

————————

Odbierz za darmo e-book o lokowaniu w złoto. Zastanawiasz się, czy złoto jest dla Ciebie? Zobacz raport specjalny „Jak lokować oszczędności w złocie?”, który ekipa „Subiektywnie o Finansach” przygotowała wspólnie z firmą Goldsaver. Co w raporcie? Jak złoto w przeszłości chroniło wartość? Trzy formy, w których można kupić złoto. Jak bezpiecznie kupować złoto fizyczne? Jak sprawdzić autentyczność złotej sztabki lub monety? Dlaczego złoto zawsze miało i będzie miało wartość? Raport możesz pobrać zupełnie bezpłatnie – wystarczy zarejestrować się w sklepie Goldsaver.pl tutaj lub zapisać się do newslettera Goldsaver.

————————

ZAPROSZENIE 

Zapraszamy do zapoznania się z ofertą sklepu Goldsaver, który jest Partnerem komercyjnego cyklu edukacyjnego „Stać cię na złoto” w Subiektywnie o Finansach. W Goldsaver każdy może kupić sztabkę złota po kawałku we własnym tempie i bez zobowiązań. Kliknij ten link, załóż konto i kupuj złoto w częściach. W jakiej cenie kupujesz złoto? W Goldsaver zawsze jest to kurs złota w NBP powiększony o 6,9% (koszt przechowywania, pakowania, wysyłki oraz marża sprzedawcy). Z kolei cena złota w NBP odzwierciedla kurs z londyńskiej giełdy metali.

Za marką Goldsaver stoi – należący do tej samej grupy kapitałowej – Goldenmark, czyli wiodący na polskim rynku dystrybutor metali szlachetnych, posiadający 24 salony premium w największych miastach. W ciągu 15 lat działalności dostarczył Polakom ponad 600 tys. uncji, czyli około 20 ton fizycznego złota. Goldenmark współpracuje z renomowanymi producentami, posiadającymi akredytację LBMA (London Bullion Market Association), takimi jak niemiecki C.HAFNER, United States Mint czy Rand Refinery z RPA.

——————————–

Goldsaver i Goldenmark są Partnerami komercyjnego cyklu edukacyjnego „Stać cię na złoto” w „Subiektywnie o Finansach”. W Goldsaver każdy może kupić sztabkę złota po kawałku we własnym tempie i bez zobowiązań. W sklepach Goldenmark – także fizycznej sieci placówek – można kupić kruszce i inne aktywa alternatywne. Autor komentarza – Michał Tekliński jest ekspertem rynku złota Goldsaver i Goldenmark.

 

zdjęcie tytułowe: Pixabay, Canva

Subscribe
Powiadom o
2 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Ppp
4 godzin temu

Wojna w Gazie raczej przerwana raczej na dłużej. Istnieją nadzieje na przyszłoroczne zakończenie wojny w Ukrainie (w Lutym będzie już cztery lata!). Trump chyba się wystrzelał ze swoich wariactw i zaczyna się dogadywać. W sumie widać tendencje do powrotu do normalności. W dodatku ropa jest tania, więc z gospodarką może być nieźle.
Pozdrawiam.

Admin
1 godzina temu
Reply to  Ppp

Tak, jest trochę argumentów na taki scenariusz

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu