Dwa tygodnie „narodowej kwarantanny” to czas, w którym życie wielu z nas zmienia się nie do poznania. Restauracje zamknięte, kina zamknięte, centra handlowe zamknięte… Jak żyć? Zostają zajęcia „stacjonarne”, takie jak oglądanie telewizji, korzystanie z serwisów VOD, surfowanie po internecie. Dostawcy tych usług pospieszyli z pomocą
Miliony ludzi zamknięte w czterech ścianach? To raj dla dostawców wszelkiego rodzaju usług rozrywki online. Na większy ruch – i większe zarobki, związane z bardziej obfitym korzystaniem przez wiele osób z pakietów transmisji danych – liczą zapewne firmy telekomunikacyjne.
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
Stacje telewizyjne nie będą w tym czasie narzekały na brak reklam, bo siłą rzeczy wzrośnie ich oglądalność. A serwisy streamingowe i VOD zapewne zdobędą w tym czasie nowych subskrybentów, którzy będą chcieli zapełnić pustkę oglądając filmy i seriale.
Skorzystać chcą też sklepy internetowe, które namawiają do zakupów. Marketingową ofensywę rozpoczęły też te restauracje, które mają usługę dowozu zamówień oraz platformy takie jak Pyszne, czy Glovo. Większość z nich zachęca do płatności za zamówienia online i informuje, że w takiej sytuacji zamówienie zostanie pozostawione pod drzwiami mieszkania klienta, by nie trzeba było kontaktować się z kurierem.
Słyszałem też o specjalnych promocjach szykowanych przez sklepy internetowe, które przez dwa tygodnie nagle straciły konkurencję w postaci „fizycznych” sklepów. A dodatkowo mają większą szansę, by przykuć uwagę klientów, bo ci zapewne więcej czasu będą spędzali surfując po sieci. Zapewne od poniedziałku zacznie się walka o nasze portfele.
Więcej gigabajtów i więcej telewizji
Niektórzy dostawcy usług internetowych postanowili nie tyle wykorzystać „narodową kwarantannę” do zarobienia dodatkowych pieniędzy, ile wyjść z inicjatywą pomocy klientom w znoszeniu trudów siedzenia przez dwa tygodnie w fotelu.
„Rozumiejąc sytuację, w jakiej wszyscy się znaleźliśmy ze względu na zagrożenie koronawirusem, chcemy choć trochę ułatwić życie klientom. Chodzi przede wszystkim o łatwiejszy kontakt z bliskimi i więcej czasu, który spędzimy w domach”
– napisał w mediach społecznościowych Wojciech Jabczyński, rzecznik firmy Orange. I ogłosił, że „pomarańczowa” sieć przyzna wszystkim klientom indywidualnym (zarówno w ramach ofert abonamentowych, jak i prepaid), którzy o to poproszą, pakiet dodatkowych 10 GB transferu danych. Pakiet będzie ważny tylko na terenie Polski i tylko do 31 marca, ale i tak jest to miły gest.
Pakiet nie będzie aktywowany automatycznie każdemu klientowi, można go uruchomić wysyłając bezpłatny SMS o treści „10GB” na numer 80820. Z promocji nie mogą skorzystać tylko posiadacze kart SIM w ramach marki nju oraz Orange Flex (podobno uniemożliwiają to przyczyny techniczne).
Orange poinformował też, że do końca marca klienci serwisu streamingowego Orange TV będą mogli oglądać dodatkowe, odkodowane kanały. W przypadku użytkowników z dostępem przez kabel – zostanie im udostępnionych ponad 40 kanałów „Pakietu Komfortowego”, a ci, którzy mają „telewizję Orange” za pośrednictwem anteny satelitarnej – ponad 50 kanałów zawartych w „Pakiecie Extra +”.
Czytaj też: Subskrypcje i abonamenty, czyli coraz więcej wydajemy na gry online i media
Czytaj też: Kwarantanna narodowa. Czy z tego powodu powinniśmy móc nie zapłacić raty kredytu?
Przeczytaj też: Koronawirus nikogo nie cieszy. Umierają ludzie, tracą firmy, schudną nasze portfele. Ale, wstyd powiedzieć, będą też… pozytywne skutki. Jakie?
Czytaj też: Polacy ogołacają sklepowa półki. Spokojnie, to tylko panika. Ale czy mogłoby zabraknąć żywności?
Z kolei platforma Cyfrowy Polsat poinformowała, że wszyscy klienci sieci Plus i abonenci Cyfrowego Polsatu otrzymają bezpłatny dostęp do pakietu „IPLA Plus” w serwisie VOD IPLA. Czyli po prostu więcej kanałów do oglądania.
Cyfrowy Polsat obiecał też, że większości swoich abonentów dodał dwa nowe kanały: Disney Channel dla dzieci i FOX dla osób starszych. W innych pakietach zostaną włączone Comedy Central Extra oraz AXN (z filmami).
Żadna z globalnych platform VOD – ani Netflix, ani HBO – nie włączyła specjalnych promocji dla nudzących się jak mopsy Polaków, aczkolwiek trzeba pamiętać, że HBO ma w standardzie bardzo przydatną podczas „narodowej kwarantanny” opcję testowania serwisu za darmo przez tydzień.
To, co oferują platformy streamingowe i telekomy polskim „skwarantannowanym” obywatelom, jest godne pochwały, ale z pomocą w czasie kwarantanny przychodzi znudzonym obywatelom też… największy na świecie serwis z treściami porno – Pornhub.
Zaoferował on „uziemionym” obywatelom bezpłatny dostęp do wersji premium tego serwisu. Jest tylko jeden problem. Oferta dotyczy tylko mieszkańców Włoch pod kwarantanną. Widać według Pornhub to oni są dziś bardziej „potrzebujący”, niż nudzący się jak mopsy mieszkańcy znad Wisły. Nie ma sprawiedliwości. Ale być może trzeba przygotować jakąś pornopetycję w tej sprawie?