4 lutego 2018

JustDrive zobaczył orła cień, czyli tajemnicze kłopoty aplikacji do wygodnego płacenia za paliwo

JustDrive zobaczył orła cień, czyli tajemnicze kłopoty aplikacji do wygodnego płacenia za paliwo

Oszczędzanie na paliwie i możliwość płacenia za nie bezpośrednio przy dystrybutorze, bez stania w kolejce do kasy – z taką obietnicą dla klientów wchodziła na rynek dosłownie kilka dni temu aplikacja JustDrive. Narobiła dużo szumu, po czym… w piątek po południu przestała działać. Klienci po zalogowaniu się do aplikacji zaczęli otrzymywać komunikat, iż.. tankowanie i płacenie za jej pośrednictwem będzie „przez kilka dni” niemożliwe.

Nie słyszałeś o JustDrive? Tutaj garść szczegółów o tym jak działa ta usługa

Zobacz również:

To bardzo rzadka sytuacja: aplikacja, która z wielkim hukiem weszła na rynek już po kilku dniach zawiesza działanie i to z góry zapowiadając, że przerwa potrwa kilka dni? Firma w komunikacie rozesłanym do klientów twierdzi, że to efekt ogromnego zainteresowania uzytkowników. Czyli, że została zadeptana, jak karp przed Świętami w Lidlu.

„Ogromne zainteresowanie JustDrive przyczyniło się do przejściowych problemów technicznych. Płacenie za paliwo nie będzie możliwe przez kilka najbliższych dni. Poinformujemy od razu jak to będzie możliwe, przepraszamy za utrudnienia”

– taki komunikat otrzymałem od zespołu Just Drive. Może i zainteresowanie było wielkie, ale to na pewno nie jest cała prawda. Z powodu dużego zainteresowania aplikacja może wolniej działać, zawieszać się na dłuższą chwilę (minuty, godziny), ale raczej nie bywa wyłączana na kilka dni.

Nie przegap nowych tekstów z „Subiektywnie o finansach”zapisz się na newsletter i odbierz zestaw praktycznych poradników, w tym przegląd kont bankowych ułatwiających oszczędzanie

Kto nie jest gotowy na wygodne płacenie za paliwo?

Druga hipoteza pojawiła się po informacjach, że na stacjach Orlenu – jedynego paliwowego partnera aplikacji – mają jakąś grubszą awarię informatyczną – w piątek na części stacji nie działały płatności kartowe i BLIK-iem. Tyle, że awarię szybko opanowano, a JustDrive jak nie działał, tak nie działa. W niedzielę na profilu aplikacji na Facebooku pojawił się wiele mówiący komentarz podpisany przez zespół aplikacji:

„Pół roku pracowaliśmy po kilkanaście godzin na dobę, żeby Wam, kierowcom, tankowało się lepiej i łatwiej. Wystartowaliśmy w czwartek i Polska od razu się nami zachwyciła, jednak nie wszyscy byli na to gotowi. Już w piątek byliśmy zmuszeni Was poinformować o chwilowym zatrzymaniu usługi”

Czytając między wierszami można dojść do wniosku, że to nie kwestia przeciążenia serwerów z powodu nadmiernego zainteresowania użytkowników aplikacji JustDrive, ani nie kwestia awarii informatycznej po stronie Orlenu, tylko „sabotażu” zaordynowanego przez naszą narodową sieć stacji paliw. Orzeł potrafi być drapieżny, ale żeby aż tak?

Ludzie zarządzający aplikacją nabrali wody w usta i nie odpowiadają na pytania ani o prawdziwe przyczyny zatrzymania aplikacji zaledwie nazajutrz po jej uruchomieniu, jak i o możliwy termin włączeniu. Z komunikatów mówiących o kilkudniowym przestoju można przypuszczać, że sytuacja jest poważna i że dopiero następne dni przyniosą odpowiedź na pytanie o co tu chodzi.

Czytaj też: Cashless.pl o kłopotach JustDrive

JustDrive uwiera szefów Orlenu? O co może chodzić?

Dlaczego Orlen mógłby być niezadowolony z wprowadzenia na swoich stacjach usługi łatwiejszego tankowania? Zwłaszcza, że sam wcześniej podpisał z JustDrive umowę ne te usługi? Na pierwszy rzut oka takich powodów brak. Aplikacja działa jak zewnętrzny pośrednik, który „przywozi” Orlenowi hurtowo klientów w zamian za obietnicę łatwiejszego tankowania. W zamian paliwowy potentat udziela rabatu na paliwo (klienci tankują z 5-groszową zniżką).

Gdzie może być problem? W dwóch miejscach. Po pierwsze Orlen ma własną aplikację mobilną (służy do zbierania punktów, ale przecież nie ma przeszkód, by można było nią płacić) oraz własny program mFlota dla firm. Na wprowadzenie do oferty JustDrive może więc patrzeć nie tylko jako na okazję do przyciągnięcia klientów tankujących na codzień u konkurencji, ale też jako na utratę okazji, by bezpośrednio przejąć otwartych na nową technologię klientów.

Drugi powód jest bardziej przyziemny: klient, który tankuje i płaci od razu przy dystrybutorze, nigdy nie kupi kawy, hot-doga, ani coli w sklepie znajdującym się przy stacji. A to właśnie na tym najwięcej zarabia każda stacja paliw. Inna sprawa, że klienci na usługę typu JustDrive i tak nie są podatni na spontaniczne zakupy (inaczej nie kusiłaby ich 5-groszowa zniżka).

Gorzej, że w swoim spocie wizerunkowym JustDrive bezpośrednio odniósł się do kwestii kawy i hot-doga – w ostatnich jego sekundach lektor mówi w imieniu występującego w spocie klienta: „a kawę sam zrobię sobie w pracy”. To musiało zaboleć orlenowców, bo jest łagodniejszą wersją stwierdzenia typu „nie bądź frajerem, nie kupuj nic na stacji poza paliwem”.

Czytaj też: To ostre przegięcie czy genialny pomysł? Ubezpieczyciel zdalnie sprawdzi czy nie gadasz, gdy kierujesz!

Kto daje i odbiera…

Twórcy aplikacji wzięli na siebie niemałe ryzyko wybierając model biznesowy oparty na współpracy z jedną tylko – choć największą – siecią stacji paliw. Z jednej strony to miało zapewnić możliwość udzielania klientom zauważalnych rabatów (wyłączność mogła skłonić Orlen do większych ustępstw finansowych), z drugiej strony można było uniknąć kosztownej i czasochłonnej integracji z systemami informatycznymi innych sieci paliw.

To zalety. A wady właśnie się uwidoczniły. Z punktu widzenia sieci paliwowej – zwłaszcza takiej, która ma własną aplikację mobilną i całą infrastrukturę do prowadzenia identycznego modelu płatności pod własną marką – sytuacja jest bardzo nieoczywista. A bilans kosztów i korzyści zależy od spojrzenia. Groźnego spojrzenia orła.

W krótkim okresie na pewno jest to dla Orlenu szansa na sprzedanie więcej paliwa, ale w długiej – być może jest ryzyko oddania części własnych klientów pośrednikowi, który będzie z tych klientów czerpał korzyści (oferując im również inne usługi związane z samochodami).

Czytaj też: Zamiast kupować samochód na kredyt… wynajmij go na trzy lata. I płać tylko wtedy, gdy używasz

Czytaj też: Ile kosztuje jeżdżenie własnym autem? Wyliczenia

Sytuacja dla obu stron jest podbramkowa. Orlen, utrącając aplikację pozwalającą taniej i łatwiej tankować, wykazałby się małostkowością i działaniem na szkodę konsumentów. Co to za narodowy czempion, który otwarcie zwalcza rozwiązania technologiczne, które pozwalają klientom oszczędzać czas i pieniądze?

JustDrive zaś popełnia kosztowny falstart, bowiem pierwsze tabuny klientów, które przetoczyły się z tą aplikacją przez stacje benzynowe (i wciąż się przetaczają) są odsyłane z kwitkiem. Każdy dzień przerwy w działaniu apki to utrata coraz większej części efektu nowości, który powoduje napływ klientów.

Najlepiej dla obu stron byłoby się dogadać i ewentualny rozwód – o ile będzie konieczny – przeprowadzić po cichu, później. Sabotowanie aplikacji, która daje oszczędności i dużą wygodę nie zaszkodzi tylko tej aplikacji (co oczywiste), ale też będzie ciężkim strzałem wizerunkowym w sam Orlen. Bo kto daje i odbiera, ten się w piekle poniewiera.

Epilog. Koniec złudzeń. Orlen wypowiada umowę

Dwa tygodnie po publikacji tego wpisu – po kilku spotkaniach i wielu godzinach negocjacji z zarządem Orlenu i przedstawcielami ministerstw mamy smutny epilog tej historii. Orlen wypowiedział umowę o współpracy z operatorem JustDrive bez zachowania okresu wypowiedzenia.

W oświadczeniu operator aplikacji pisze, że przez dwa tygodnie rozmów nie otrzymała od paliwowgo koncernu odpowiedzi na pytanie o to które parametry umowy są niezgodne z jego interesem. „Na spotkaniach mediacyjnych nie dostaliśmy ani precyzyjnych odpowiedzi, ani żadnej propozycji rozwiązania sytuacji, która pozwoliłaby nam przywrócić usługi dla kierowców”.

Aplikacja została wycofana z marketów Appstore i Google Play. Prawdopodobnie będzie drugie otwarcie, ale jeszcze nie wiadomo kiedy. Przykry epilog ciekawej historii. Tańce z państwowymi firmami bywają ryzykowne, zwłaszcza jeśli się próbuje tańczyć nie w tym tempie, co państwowy moloch.

 

Subscribe
Powiadom o
31 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Sstes
6 lat temu

A miałem z tą apka wrócić na Orlen… No cóż dalej będę preferował BP lub Shella. Orlen ma dla mbie lepszy bufet więc zajadę tam tylko kiedy NA PRAWDĘ będę czegoś potrzebowal.

tomj
6 lat temu

Myślę, że to jednak nie tak – bo przecież JD nie mógł zacząć działać bez zapewne długo negocjowanej umowy z Orlenem i jego analiz biznesowych. To bez sensu, by potem uwalić swój system na parę godzin w celu pognębienia takiego maluszka (sam nie mogłem użyć mFloty). Choć w organizacji będącej nosicielem genu wstawania z kolan za kazda cene taka minimalna możliwość może jest…

krzyszp
6 lat temu
Reply to  tomj

„To bez sensu, by potem uwalić swój system na parę godzin w celu pognębienia takiego maluszka”

No, to pożartowaliśmy…

Działalność państwowych koncernów przez ostatnie 2 lata to czysty i kliniczny obraz schozofrenii…

6 lat temu

Będzie to ogromna strata jeśli się nie dogadają, sam korzystam z niej od jakiegoś czasu i doceniam wygodę. Rabat wiadomo też, ale wygoda przede wszystkim!

Piotr
6 lat temu

Może wysypanie się aplikacja JD spowodowało problemy Orlenu z płatnościami?
Powodowała błąd w systemie i musieli szybko wyłączyć JD, żeby przywrócić go do ostatniej, działającej poprawnie, wersji?

Uzytkownik
6 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Aplikacja działała w testach od początku grudnia. To są kwestie polityczne, a nie techniczne.

6 lat temu

Kiepski negatywny marketing… Przeprowadzony sprawnie, ale Orlen nie powinien wchodzić w umowy z firmami typu JustDrive, szczególnie, że są to firmy nie do końca w porządku wobec ludzi. No, chyba, że Orlen trzyma z cwaniaczkami

6 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Nie płaci pensji, lub spóźnia się z płatnościami, a pracownicy nie mogą odejść przez 12 miesięcy bo mają karę 100 000 pln.
Więcej info tutaj: https://www.gowork.pl/opinie_czytaj,861909

Odyseusz
6 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Panie Macieju proszę sprawdzić rodowód JD i podrążyć głębiej (spółka matka, opinie pracowników, problemy)

Przemek:)
6 lat temu

Jesli chcecie 50 groszy znizki zamiast 5 gr to wpiszcie moj kod polecajacy:
8UYX-QF9F

W
6 lat temu

Wygląda to tak, jakby wynegocjowali korzystne warunki flotowe w Orlenie, nie informując go jaki biznes będą prowadzić i że to de facto nie ich flota.

Pytanie
6 lat temu
Reply to  W

A co jesli poinformowali, maja podpisane umowy tylko sukces jest za duzy?

Nie wyobrazam sobie, aby ot tak mozna bylo sie podlaczyc do ich IT. Orlen potwierdzil, iz testy byly prowadzone od poczatku grudnia a na konferencji byli ich przedstawiciele z Dyrektorem Wykonawczym wlacznie. Ta sytuacja rodzi wiele pytan i pokazuje jaka jest realnie wspolpraca korporacji ze startupem. Oby sie porozumieli i szybko wznowili usluge.

YOLO
6 lat temu
Reply to  Pytanie

Nie trzeba być geniuszem, żeby się domyślić co się stało.
Firma ostatnio zainwestowała w 4Mobility i kupili 300 nowych samochodów. Każdy się pewnie zastanawiał po co to robią. Najprawdopodobniej dało im to potrzebną dźwignie, by wynegocjować dobre ceny. Może nawet taki był pierwotny zamiar by flotę 4Mobility tam tankować, a już najprawdopodobniej to jest cel w Q3\Q4 o którym mówił prezes JustDrive. Zakładam jednak, że wciąganie w to innych przedsiębiorców nie było w planach i to jest powodem niezgody. Tak czy siak – oficjalnego stanowiska brak.

Łukasz Majewski
6 lat temu

WYŁUDZENIE DANYCH KART KREDYTOWYCH NA TĘ CHWILĘ !!!

Kojot
6 lat temu

Dostaniesz 50gr zniżki na paliwo przez miesiąc lub do 100l, jeśli wpiszesz kod polecający. Mój kod to 4OFA-CY3B. Pozdrawiam

Rafał
6 lat temu

Aplikacja zniknęła z App Store. Ciekawe czy coś jeszcze z tego będzie…

Jarek
6 lat temu

W Play Store też już jej nie ma.

godzio
6 lat temu

I w zasadzie strona justdrive.co też przestała działać. Generalnie – biorąc pod uwagę całą otoczkę i to czego oficjalnie nie wiadomo – this is the end. Cóż za piękna katastrofa …

Paweł Nyczaj
6 lat temu

Moim zdaniem Orlen mając własną apkę Vitay i mFlota popełnił błąd podpisując umowę na wyłączność z zewnętrznym operatorem aplikacji JustDrive. Przecież wiadomo, że chcąc zachować klientów lepiej rozbudować własne apki o funkcję płacenia za paliwo zaraz po zatankowaniu. Wtedy można przy okazji oferować zachętę do zakupu kawy czy hot doga (klient płacąc przy dystrybutorze zaoszczędził 5 groszy na litrze, więc tym sposobem może mieć tańszą kawę). Zewnętrzny pośrednik nie był i nie będzie zainteresowany tym, żeby Orlen zachował dochody ze sprzedaży produktów FMCG. Dodam jeszcze, że płacenie smartfonem przy dystrybutorze po zakończeniu tankowania kłuci się z zakazem używania komórek w… Czytaj więcej »

6 lat temu

Można się było domyślić że aplikacja od samego początku będzie miała problemy. Wypuszczenie jej na taką skalę nie zwiastowało sukcesu. Moim zdaniem lepiej było ją dopracowywać w wąskim gronie klientów, np tylko tych którzy zapisaliby się do projektu 😉

6 lat temu

Super post, bardzo mi się podoba rozwinięcie projektu..

6 lat temu

Troche nie dopracowali ale myśle ze ogarną to w miedzy czasie w koncu dali za to nie małe pieniądze.

Moim zdaniem to było tylko sprawdzenie czy byłoby zainteresowanie taką usługą. Efekt ich przerósł. I dlatego nie dojdzie do szybkiego przywrócenia usługi, głównie przez drugi powód podany przez autora. Z tym się zgadzam co do joty, nie zmniejszą sobie szans na główny zarobek jaki generuje stop cafe 😉

6 lat temu

Za jakiś czas ta usługa wróci pod inną nazwą, spokojnie. W jakiś sposób będą próbowali to ugrać, obstawiam że nie będzie to nic nowego 😉

Ezatkoatl
6 lat temu

Już na stacjach Orlenu są nowe naklejki – będzie można płacić nie tylko mFlotą, ale też aplikacją Orlen Mobile.

Eryk
6 lat temu

A mi się wydaje, że jednej, moim zdaniem ważnej rzeczy się nie podkreśla w dyskusji o tej aplikacji, a myślę, że zmienia ona zasadniczo optykę: to nie była aplikacja dla zwykłego Kowalskiego tylko dla firm, tylko dla osób prowadzących działalność gospodarczą. Jeżeli ktoś zdążył użyć to wie. Bo to co było w opisach tej aplikacji, że za chwilę będzie dla wszystkich itp, itd to mówiąc brzydko „marketing” nie mający pokrycia w najbliższej przyszłości: w Polsce nadal trzeba drukować papierowe paragony. Przy obecnych przepisach trudno będzie taką sprzedaż obsłużyć.

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu