8 grudnia 2021

Koszty ogrzewania pójdą w górę. Ile wyniesie nowy podatek „od ciepła”? I jak się przed nim bronić?

Koszty ogrzewania pójdą w górę. Ile wyniesie nowy podatek „od ciepła”? I jak się przed nim bronić?

Koszty ogrzewania coraz bardziej obciążają nasz domowy budżet. A energii brakuje praktycznie w całej Europie. Ci konsumenci, którzy nie są „chronieni” taryfami URE na gaz, dostają informacje o dwu-trzykrotnych podwyżkach rachunków. Tarcza antyinflacyjna nie przyniesie dużej ulgi. A ceny gazu (nawet gdy już spadną) mogą jeszcze wzrosnąć.  Unia Europejska chce wprowadzić nowy podatek „od ogrzewania”. Ile wyniesie? Jak zmienią się nasze rachunki za ciepło? Czy ogrzewanie musi być takie drogie?

Polskie instytucje (urzędy, szkoły, szpitale) i prywatne firmy dostają informacje o podwyżkach opłat za ogrzewanie o ponad 100%. W ich przypadku nie ma taryfy (sic!) ulgowej – są umowy wolnorynkowe. We wrześniowym artykule łapaliśmy się za głowy, gdy ceny gazu sięgnęły rekordowych 50 euro za megawatogodzinę. Dziś jest to już dwa razy tyle. Jak ten szok cenowy przekłada się na nasze portfele?

Zobacz również:

W tym roku taryfowana cena gazu dla gospodarstw domowych wzrosła już o 27% i wynosi ok. 13 groszy za kWh. Osoby, które nie korzystają z usług państwowego koncernu PGNiG (są obszary w Polsce, gdzie infrastruktura gazowa nie należy do tego giganta), np. mieszkańcy gminy Tarnowo Podgórne, dostają informacje, że lokalny sprzedawca podwyższa im ceny znacznie bardziej – o 170%, do 22 groszy za kWh.

Ile powinien kosztować w Polsce gaz?

Gaz drożeje z trzech powodów. Gazprom przykręcił kurek, Azja zaczęła zasysać z rynku ogromne ilości gazu skroplonego LNG, a gospodarki zachodnioeuropejskie zaskoczyła skala ożywienia gospodarczego. Dość powiedzieć, że idzie zima, a magazyny gazu są pustawe, dokładniej – według raportu analityków banku Pekao – tak mało gazu „na zapas” nie było w Europie o tej porze roku od 10 lat!

Pytanie brzmi: czy ceny gazu wzrosły tymczasowo i zaraz spadną? A może utrzymają się na tak wysokim poziomie? Niestety, prognozy nie są optymistyczne. Trzeba trzymać kciuki za łagodną zimę, inaczej ceny gazu mogą nas dopiero porazić.

Jak wynika z symulacji Banku Pekao (widocznej na grafice), ceny gazu na europejskim rynku mogą wzrosnąćobecnych ok. 100 euro za MWh do ok. 110 euro (jeśli zima będzie łagodna) do aż 140 euro.

Gaz na rynku amerykańskim już wyraźnie potaniał, ale Europa boi się, że ostrzejszych sankcji na Rosję za Nord Stream 2.

Gdyby ten scenariusz się ziścił, cena gazu byłaby o 366% wyższa niż maksima z lat 2018-2020 (co widać na wykresie). To, co może nas uratować, to odblokowanie eksportu przez Rosję, ciepła zima i spadek popytu w Chinach. Każdy z tych scenariuszy jest trudny do przewidzenia. Tym bardziej, że…

„Wolumen LNG przypływający na Stary Kontynent jest w dużej mierze pochodną tego, co zostaje po uwzględnieniu wszystkich dostaw tego surowca na inne rynki regionalne

– odnotowuje Pekao. Czyli my dostajemy gazowe resztki z pańskiego stołu i na ulgę nie ma co liczyć. No, chyba, że Azję (która płaci za gaz znacznie więcej, niż europejscy odbiorcy) dotknie spowolnienie gospodarcze.

To ceny w hurcie: bez podatku, bez akcyzy i bez opłat dystrybucyjnych. W przeliczeniu 100 euro za MWh to 0k. 10 eurocentów za kWh, czyli przeliczając na nasze pieniądze – ok. 46 groszy za kWh. Dla porównania: cena gazu na polskiej giełdzie – Towarowej Giełdzie Energii – wynosi ok. 31-32 grosze za kWh.

Porównując te kwoty z taryfami PGNiG dla klientów indywidualnych – 13 groszy za kWh, można przypuszczać, że PGNiG dopłaca do sprzedaży gazu odbiorcom indywidualnym. Niech świadczy o tym choćby cena gazu dla firm. Jak wynika z cennika PGNiG, od 1 października cena gazu w hurcie dla dużych odbiorców to 40 groszy za kWh. Dla porównania w 2017 r. to było… 10 groszy.

Po ile PGNiG kupuje gaz, który nam sprzedaje? I ile sam go wydobywa?

W Polsce 96,5% odbiorców (pod względem liczby) to gospodarstwa domowe. Ale jeśli chodzi o zużycie, to gaz pochłania głównie przemysł – prawie aż 70%. Chodzi o zakłady nawozowe, huty aluminium czy KGHM. Gospodarstwa domowe to tylko 24,5%. W Polsce zużywamy około 20 mld m sześciennych paliwa rocznie.

Czy PGNiG musi podnosić ceny gazu? Po jakiej cenie tak naprawdę go pozyskuje? Cóż, punktem odniesienia nie może tu wyłącznie cena gazu na giełdzie, bo PGNiG część gazu wydobywa sam – ok. 20% krajowego zużycia – a część kupuje w ramach długoterminowych kontraktów z Gazpromem oraz w ramach kontraktów na dostawy skroplonego gazu LNG (np. z USA).

Cena gazu w kontrakcie Jamalskim jest tajna (PGNiG kupuje nie mniej niż 9 mld m sześciennych rocznie). W 2020 r. PGNiG wygrał spór arbitrażowy z Gazpromem  i na mocy wyroku Trybunału Arbitrażowego w Sztokholmie płaci za paliwo gazowe według nowej formuły cenowej, która powiązana jest z cenami gazu na rynku europejskim. Z terminalu LNG mamy 3,8 mld m sześciennych skroplonego gazu z Kataru i USA (ceny podobno nie są wyższe od tych „rosyjskich”). Reszta rocznego zapotrzebowania to eksploatacja polskich złóż gazu przez PGNiG. W 2021 r. spółka planuje wydobyć 3,7 mld m szesc. błękitnego paliwa.

Jak czytamy w sprawozdaniu PGNiG, w pierwszym półroczu br. spółka odebrała 18 ładunków gazu skroplonego.

Czytaj też: Drogi polski węgiel jest wreszcie przedmiotem pożądania. Ale czy warto kupować akcje polskich kopalń i też zarabiać na „czarnym złocie”?

Czytaj też: Idzie słota i jesienno-zimowe chłody. Jak zaoszczędzić na ogrzewaniu? Sprawdzamy, komu opłaci się pompa ciepła

Czytaj też: Gazowy kryzys uderzy w każdego. Nie ma znaczenia, ile gazu zużywasz. Czy można się zabezpieczyć przed wzrostem cen gazu?

Czytaj też: Nadchodzi nowy podatek dla posiadaczy samochodów. O ile może zdrożeć paliwo? Niewykluczone, że zapłacimy nawet 6,5-7 zł za litr

Gaz jest drogi i taki ma być. To „zielona inflacja”

W lipcu opisywaliśmy projekt Komisji Europejskiej „Fit For 55” opodatkowania paliw, gazu i węgla, które zużywają gospodarstwa domowe, po to, by szukały ekologicznych alternatyw. Zgodnie z tą filozofią, jeżeli ogrzewanie gazem jest drogie, to powinniśmy teraz gremialnie zacząć kupować kotły na pellet i pompy ciepła. W końcu ogrzewanie budynków w Unii Europejskiej odpowiada za ok. 40% emisji gazów cieplarnianych. UE chce zniechęcić do emisji CO2 poprzez podwyżkę opłat za ogrzewanie paliwem, które emituje CO2.

Sęk w tym, że na wymianę milionów źródeł ogrzewania potrzeba czasu. Grozi nam więc to, że ceny gazu pozostaną wysokie i zostaną sztucznie podwyższone przez nowe regulacje unijne. Eksperci nawet nazywają ten proces „dekadą zielonej inflacji”, czyli wzrostem koszów życia: utrzymania mieszkania i podróżowania z powodu parapodatków ekologicznych.

Na agendzie jest pomysł, by opłaty za CO2 były takie same dla samochodów i ogrzewania budynków. Ile wyniosą? Nie wiadomo. Scenariusz optymistyczny zakłada 5 euro za tonę CO2. Wtedy, według kalkulacji think-tanku Forum Energii, ogrzanie 150-metrowego budynku poddanego termomodernizacji będzie droższe o około 70 zł w przypadku ogrzewania gazowego i o 160 zł droższe, jeśli palimy węglem. To podwyżki w skali roku. Ale są to koszty zmienne, uzależnione od zapotrzebowania na ciepło i kosztów samego CO2.

Jeśli budynek jest nieocieplony, a takich w Polsce jest większość, podwyżka wyniesie odpowiednio 150 zł i 350 zł. W scenariuszu wyższych opłat nakładanych na wyemitowany CO2, obciążenia dla gospodarstw domowych pójdą ostro w górę nawet do kilkuset złotych. Albo i więcej. Jeszcze nie dawno nikt się nie spodziewał, że przemysł tak szybko zacznie płacić prawie 60 euro za tonę CO2.

Pakiet podwyżek konsumenckich w ramach walki z klimatem będzie w najbliższym roku negocjowany na forum unijnym i nie wiadomo, w jakiej formie wejdzie ostatecznie w życie. Ale patrząc na wyniki sondażu zleconego przez Europejski Bank Inwestycyjny, społeczeństwa raczej godzą się na podjęcie bardziej rygorystycznych działań na rzecz klimatu. A to zwiastuje większe koszty ogrzewania polskich mieszkań i domów.

Czytaj też: Płacimy składkę na energetyczną rewolucję. Ale niektórzy dzięki niej skorzystają. Oto trzy ekotrendy, które cię nie ominą

Czytaj też: Firmy energetyczne żądają podwyższenia cen prądu. A gdyby tak zrezygnować z urzędowego regulowania cen? Co by się stało? Jak było w innych krajach?

Koszty ogrzewania: kiedy zwróci się termomodernizacja?

Jeśli nie możemy wpłynąć na ceny, to musimy ograniczyć zużycie. Jak? Poprzez termomodernizację budynków. W Polsce jest 550 000 budynków wielorodzinnych z czego docieplenia wymaga 160 000. Dużo, ale nie ma dramatu. Gorzej jest w przypadku domów jednorodzinnych – z 5 mln wszystkich stojących w kraju aż 4 mln wymagają pilnej termomodernizacji.

Państwo do niej dopłaca poprzez program „Czyste Powietrze” oraz ulgę w podatku dochodowym, ale to stanowczo za mało. Programy trwają już od kilku lat, a efekty są mizerne. Aż 3 mln gospodarstw grzeje się węglem, który jest coraz droższy i niektórzy ratują się na przykład … spalaniem mebli. Stare, lakierowanie meble, które wydzielają toksyczne substancje, ciągle dla wielu osób są paliwem pierwszego wyboru. OLX na wniosek „Polskiego Alarmu Smogowego” walczy z takimi ogłoszeniami, ale ciągle wskakują nowe, np. takie:

O ile mogą spaść koszty ogrzewania i miesięczne rachunki po termomodernizacji? Statystycznie, według GUS, zużycie gazu w domu po termomodernizacji spada o 19%, a węgla o 14%. W rzeczywistości uzysk energetyczny jest dużo większy, w tym konkretnym przypadku zapotrzebowanie na energię po termomodernizacji spadło o 74%.

O ile spadną koszty ogrzewania? Tyle ile domów, tyle różnych wyników, ale firma Rockwool (a jakże – oferująca wełnę do ocieplania ścian) zrobiła symulację, że na gdyby budynek został poddany termomodernizacji, roczny koszt ogrzewania węglem zmalałby o 4700 zł do 1800 zł.

Ile trzeba zainwestować, żeby ściąć koszty ogrzewania?

Kompleksowa termomodernizacja niewielkiego domu jednorodzinnego kosztuje co najmniej 50 000 zł (ściany, okna, drzwi, stropy…). W ramach programu „Czyste Powietrze” można „odzyskać” 25 000 zł plus ewentualnie 5 000 zł jeśli zamontujemy fotowoltaikę (to coś dla tych, którzy nie załapali się na program „Mój Prąd„).

Do tego jest ulga podatkowa na termomodernizację – 17-32% w zależności od progu podatkowego, a kwota odliczenia nie może przekroczyć 53 000 zł (liczone od tej kwoty, która nie została objęta już dotacją). To kolejne kilka tysięcy złotych zwrotu. Niestety dotacja z „Czystego Powietrza” jest skierowana do osób, które mają dochód do 100 000 zł rocznie (mowa o jednej konkretnej osobie-beneficjencie, a nie małżeństwie czy gospodarstwie domowym).

Gdybyśmy z własnej kieszeni musieli wysupłać 25 000 zł (50 000 zł minus 20 000 zł dotacji i minus 4250 zł ulgi) to inwestycja zwróciłaby się po ponad 5 latach.

——–

Posłuchaj „Finansowych sensacji tygodnia”: hipoteki, WIBOR, inflacja, fotowoltaika…

W dzisiejszym odcinku „Finansowych sensacji tygodnia” zastanawiamy się czy ostatnie dane BIK oznaczają początek wielkiego hamowania na rynku nieruchomości oraz jak wykorzystać wzrost stawki WIBOR, żeby zarobić więcej pieniędzy. Rozmawiamy także o tym co oznacza wzrost tzw. inflacji producenckiej i co może oznaczać dla cen w sklepach w najbliższej przyszłości, jak również podsumowujemy zmiany w dofinansowaniu fotowoltaiki. I szukamy odpowiedzi na pytanie czy panele słoneczne na dachu jeszcze się będą opłacały. A na koniec o tym czy to dobrze, że na warszawskich autobusach nie będzie reklam „Polskiego Ładu”? Zapraszamy do posłuchania pod tym linkiem lub na platformach Spotify, Apple Podcast, Google Podcast i kilku innych.

———

Zobacz zapis webinarium dotyczącego „Polskiego Ładu”. Jakie decyzje warto podjąć?

źródło zdjęcia: PixaBay/Pekao

Subscribe
Powiadom o
90 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
krzysztof
3 lat temu

no brawo, najpierw Eu uzaleznia sie od gazu z Rosji, potem wprowadza swoje fi55 a na koncu dowali jeszcze podatek od gazu…a wszystko po to zeby zylo sie nam lepiej i zebysmy za ogrzewanie placili kilka razy wiecej…

Admin
3 lat temu
Reply to  krzysztof

Pewnie dlatego Jarosław Kaczyński, wspólnie z panią Le Pen, prowadzi nas do strategicznego sojuszu z Rosją. To jest dopiero Napoleon od siedmiu boleści 🙂

krzysztof
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

hmm rozumiem,ze pani Merkel i reszta od lat obsciskujacy sie z Putinem, robiacy z nim NS2, olewajacy Ukraine czy jak ostatnio uznajac de facto Lukaszenke za prezydenta dzialaja wbrew strategicznym interesom Rosji?

Admin
3 lat temu
Reply to  krzysztof

Oni przynajmniej nie działają na szkodę własnych krajów, wciskając je – jak robi to Kaczyński z Polską – w objęcia wschodnich dyktatorów.

krzysztof
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

hmm uzalezniajac sie od rosyjskiego gazu w czyje rece pchaja swoje kraje? a potem majac z Putinem interesy kogo poswiecaja? Ukraine, Gruzje, a potem pewnie i Polske czy Litwe i Estonie…
a Pan twierdzi,ze spotkanie z Le Pen( nota bene nie badaca politykiem pelniacym jakiekolwiek funkcje) to wciskanei w objecia dyktatora…to jak nazwac dzialania niemeickich i unijnych politykow majacych moc decyzyjna?

Admin
3 lat temu
Reply to  krzysztof

Szczerze? Mam w dupie poczynania niemieckich i unijnych polityków. Oni nie mają obowiązku dbania o polską rację stanu. A Jarosław Kaczyński, jak chce być „emerytowanym zbawcą narodu”, powinien nie spotykać się z popychadłami Putina, bo może niechcący pracować na zupełnie inną opinię. Kolaboracja z kolaborantami naszych największych wrogów to żaden powód do dumy.

krzysztof
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

tylko,ze dzialania tych politykow niemeickich czy europejskich nas dotycza, to oni( ich panstwa, sojusze) sa nasza gwarancja bezpieczenstwa wiec gdy oni jawnie kolaboruja z Putinem to chyba cos nie gra?
hmm skoro tak Le pen to popychadlo Putina to kim jest MERKEL.ktora kilka dni temu tytuluje Lukaszenke prezydentem gdy od roku Eu nie uznaje tych wyborow? i z nia mamy rozmawiac i jest ok, ale z Le Pen to kolaboracja? co z wszystkimi politykami, ktorzy teraz robia w Gazpromie?

Admin
3 lat temu
Reply to  krzysztof

Skoro to wszyscy są kolaboranci, to nie rozumiem dlaczego Merkel jest „be”, a Le Pen, która bierze od Putina kasę, jest „cacy”. Niemcy „chcą IV Rzeszy” więc są „be”, a Le Pen chce zlikwidować Unię Europejską i jest „cacy”. Czy Pan siebie słyszy?

Max
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Rosja jest skazana na UE, tak jak UE jest skazana na Rosję (surowce). Kwestia, czy będzie zjednoczona, mówiąca jednym głosem, gdzie Putin będzie petentem ? Czy UE będzie podzielona i rozbita, gdzie Putin będzie rozgrywał pojedyncze państwa jak chce. Tylko w tej drugiej sytuacji, z Niemcami czy Francją dalej będzie rozmawiał jak równy z równym, bo to potęgi militarne i gospodarcze, a jak będzie rozmawiał z Polska czy Litwą bez wsparcia UE, to chyba nie muszę mówić.

Admin
3 lat temu
Reply to  Max

Pełna zgoda. A my się sami prosimy, żeby znaleźć się przed Putinem na kolanach

krzysztof
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

no widzi Pan roznica jest tak,ze Le Pen nie pelni zadnej funkcji i kolaboruje z Putinem( ale g… moze zrobic bo nie ma wladzy) a Merkel i reszta kolaboruje z Putinem i maja wladze i robia dobrze Putninowi naszym kosztem. Ale Pana to nie oburza…ciekawe ile kolejnych politykow z Niemiec odejdzie na posadke Gazpromu po obecnej zmianie wladzy…to tez bedzie ok?

Admin
3 lat temu
Reply to  krzysztof

Powtarzam, mam w dupie to, co robią politycy z Niemiec i Francji, niech się tłumaczą przed swoim elektoratem. Ale wzmacnianie przez pana Kaczyńskiego sługuski Putina, która robi wszystko, żeby zlikwidować Unię Europejską, mnie bardzo dziwi. To jest przejaw skrajnej głupoty lub bardzo niebezpiecznej strategii. Sytuacja geopolityczna się pogarsza i z faszystowskimi typami typu Salvini, czy Le Pen jej nie poprawimy. Na moje oko jak ktoś chce być emerytowanym zbawcą narodu, a nie emerytowanym zdrajcą narodu, to nie powinien raczej wzmacniać polityków wspieranych przez wschodnie dyktatury. Tak się składa, że ci polscy politycy, którzy grali „na Rosję” przeważnie kończyli w podręcznikach… Czytaj więcej »

Admin
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Ale o czym my to mówiliśmy? O kosztach ogrzewania? :-)))

krzysztof
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

ale w innych postach Pan twierdzim,ze nasze bezpieczenstwo to EU i Niemcy! I wtedy ich dzialanai nas dotyczxa…nie razi Pana ta schizofrenia? raz to problem ich wyborcow aw nastepnym poscie Niemcy to nasze bezpieczenstwo…tak te Niemcy kolaborujace z Putinem…
tak tez sie sklada( jak Pan do historii nawiazuje),ze wszelkie porozumienia niemiecko-rosyjskie konczyly sie zle dla Polski…wie Pan o tym?

Admin
3 lat temu
Reply to  krzysztof

Moim zdaniem sytuacja geopolityczna Polski jest zła. I generalnie podzielam myśl, którą relacjonuje Pańskie ulubione medium: https://wpolityce.pl/polityka/577336-brytyjski-dziennik-to-co-sie-dzieje-przypomina-monachium Niemcy zawsze byli koniunkturalistami (dlatego m.in. wybrali Hitlera w demokratycznych wyborach), więc nieważne co będziemy robili – oni zawsze będą dealowali z Rosjanami. To, co powinniśmy zrobić, to trzymać się blisko rdzenia Unii Europejskiej, żeby ich trochę haltować. Mielibyśmy w tym sojuszników – np. Francję, która ani od Rosji nie jest zależna energetycznie (postawiła na atom, a nie na wiatraki i na tym wygrała), ani ogólnie gospodarczo. Spokojnie dałoby się zbudować koalicję, która trzymałaby Niemców na krótkiej smyczy. Tylko to jest kwestia politycznej… Czytaj więcej »

krzysztof
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

to tak krotko: tak samo nie mamy zadnych wspolnych interesow z Niemcami wiec to tez bullshit..co do reszty to w wiekszosci sie zgadzam. Tylko dalej nie moge zrozumeic dlaczego wspolpraca z Merkel robiaca deale z Putinem jest ok, ale rozmowa z Le PEN jest zdrada skoro ona zadnej funkcji nie pelni…

Admin
3 lat temu
Reply to  krzysztof

W polityce ważne jest z kim się rozmawia, bo od tego zależy czy traktują cię poważnie, czy jak debila. Rozmawianie z prorosyjską faszystką powoduje niestety ten drugi efekt.
No i warto też wiedzieć kto jest naszym największym partnerem gospodarczym? Bo chyba nie Rosja? Niestety, to dzięki wymianie gospodarczej z „IV Rzeszą” (jak ostatnio raczył chlapnąć pan Kaczyński) premier Morawiecki ma co rozdawać…

krzysztof
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

wazne sa czyny w polityce. Wiec dla mnie Merkel mowiaca jak na lubi w poniedzialek a we wtorek zlewajaca nas i cala Europe bo woli pieniazki od Gazpromu jest wlasnie przykladem traktowanai nas jak debili.no ale mozna sie usmeichac i mowic,ze deszcz pada…tak jak podczas przemowienia Putina na Westerrplatte…zgadza sie?
no ale tzw mainstream powie,ze gadanie i obsciskiwanie sie z Putinem, ktory podbija Ukraine jest ok, ale gadanie z Le Pen to zlo bo to faszystka…

Admin
3 lat temu
Reply to  krzysztof

Tylko różnica jest taka, że Le Pen rzeczywiście jest faszystką, a Merkel pragmatycznym politykiem demokratycznym. Jeśli Kaczyński woli się przyjaźnić z faszystami, niż z demokratami, to na pewno nie będzie „emerytowanym zbawcą narodu” 🙂

krzysztof
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

a jakies dowody na to,ze Le Pen jest faszystka czy tylko takie gadanei? No i jaka to wielka demokratka jest Merkel skoro glwonie sie slini i wspolpracuje z najwiekszym tyranem w Europie? gadanie z domniemana faszystka bez wladzy jest zle i historia tego nie wybaczy , robienei interesow z kolesiem, ktory ma krew na rekach jest ok bo jestesmy demokratami? troche to malo logiczne nieprawdaz?

Admin
2 lat temu
Reply to  krzysztof

Moim zdaniem to są dwie różne historie – być faszystką na finansowej kroplówce dyktatorów a być demokratą i robić interesy z dyktatorami. Że Panu to się zlewa w jedno – to jest dziwne

jsc
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

A ja sądzę, że to jest, że nawiązując do pewnego amerykańskiego ambasadora:
Mój s##syn jest lepszy od twojego.

krzysztof
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

dodajmy,ze Merkel jest demokrata, ktory wspiera dyktature, dzieki temu ta ma pieniadze by sie zbroic i by kolejnych ludzi gnebic…a nad tymi gnebionymi czasami pani Merkle zaplacze…ze Pan tego nie rozumie to dziwne….

a co do Le Pen ani dowodow,ze jest faszystka ani dowodow,ze jej dzialalnosc komus szkodzi, ot owca na ktory wszyscy zwalaja wine gdy sami finansuja Putina i umozliwiaja mu te wszystkei dzialania, no ale oni sa prawi bo kiedys powiedzieli w wywiadzie,ze popieraja Nawalnego, a n astepnego dnia poklepuja sie z Putinem a Nawalny nie wiadomo czy wogole ejszcze zyje gdzies w tajnej koloniii…ale ejst ok,zgadza sie?

Admin
2 lat temu
Reply to  krzysztof

A co Le Pen robi w sprawie Nawalnego? Nic, bo jest na kroplówce Putina. Powtarzam po raz siedemnasty i zamykam dyskusję: mamy kiepską sytuację geopolityczną i pójście na sojusz z faszystami jej nie poprawi. Bo ci faszyści prędzej czy później wystawią nas na strzał Rosji.

krzysztof
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

a co robi Merkle w sprawie Nawalnego? nic a ona mzoe, bo ma wladze…czyli zachowuje sie dokaldnei tak jak kolaborantka Putina, zgadza sie? tylko,ze ona w to miesza jeszcze najweikszy europejski kraj i Eu bo ma wladze a Le PEN nie ma.
ps: czytal Pan o tym jak Merkel jeszcze kilka miesiecy temu blokowala zakupy broni defensywnej w Nato Ukrainy? to prosze poczytac i powiedziec czy to dzialanie proputinowskie czy nie i dlaczego ta wielka demokratka tak robi? czy nie jest wstyd z nia rozmawiac skoro swiadomei skazuje Ukraine na ruski but?

Admin
2 lat temu
Reply to  krzysztof

Przestanie Pan już w kółko wklejać te wasze przekazy dnia? Już powiedziałem: od „emerytowanego zbawcy narodu” do „emerytowanego zdrajcy narodu” niedaleka droga. Proszę przekazać swoim szefom. Zamykam Pański udział w tym wątku

Max
3 lat temu
Reply to  krzysztof

Polacy sami się wymiksowali zarówno z Nord Stream I jak i Nord Stream II. UE zawsze brała surowce z Rosji, Polska również, bo nie ma innego wyjścia. Nikt nie jest w stanie zapewnić Europie surowców w takich ilościach i w takich cenach. Albo się obrażamy na Rosję jak dzieci, albo robimy biznes. Polacy wybrali postawę dzieci, i będą brali droższy gaz z USA, Kataru i Norwegii, nikt nam nie broni. Jednak większość UE woli biznes, od Niemców po Orbana. Takie życie. A Ukraina ? Cóż, stracili szansę na niezależność w latach 90-tych ,gdy Rosja była na kolanach. Teraz nie ma… Czytaj więcej »

Admin
3 lat temu
Reply to  Max

Dzięki za ciekawą opinię

jsc
3 lat temu
Reply to  Max

Strefy wpływów? To USA muszą graniczyć i bezpośrednio z strefą cudzą*, bo jak inaczej odczytywać:
– cyrk z Guido podobny do tego z Cichanouską
– rezygnacją z wpisania karteli na listę organizacji terrorystycznej po tej masakrze rodziny na granicy

* Czyjej? Trudno zgadywać, ale tam silne są kartele.

Max
3 lat temu
Reply to  jsc

Kartele nie mają borni jądrowej i rakiet balistycznych, więc kartele w SUVach z kałachami nie są dla USA żadnym militarnym zagrożeniem, w przeciwieństwie do baz wojskowych, gdyby Meksyk dogadał się z Rosją.

jsc
3 lat temu
Reply to  Max

Ano nie mają… Taliban też ich nie ma, Vietcong takich cudów też na oczy nie widział.

krzysztof
3 lat temu
Reply to  Max

chyba Ci sie epoki pomylily…po co dzis bazy kolo USA skoro rakiety balistyczne moga przeniesc pocisk na druga strone swiata szybciej niz koles w takiej bazie wyjdzie na zewnatrz? rakiety na Kubie budzily strach w latach 60, dzis to bez znaczenia…

Maciej
3 lat temu

Ten unijny system opłaty za co2. Powinien mieć formę kaucji, która była by zwracana przy wymianie źródła ciepła. Minusem takiego pomysłu był by problem z wyliczeniem ile tej kaucji zwrócić gdy docieplimy dom.

Admin
3 lat temu
Reply to  Maciej

Dobry pomysł z tą kaucją

krzysztof
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

to raczej pole do popisu dla oszustow, lewych faktur itp itd…

Sylwester
3 lat temu

Ale powyższe „optymalizacje” dotyczą co najwyżej połowy naszego kraju (tej mieszkającej w domach wolnostojących), druga połowa (z bloków) jest skazana na podwyżki i nie ma odwrotu.

Admin
3 lat temu
Reply to  Sylwester

To niestety prawda. Połowa mieszkająca w budynkach wielorodzinnych może co najwyżej zmienić dostawcę prądu i oszczędzać energię

krzysztof
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

czyli de facto nie moga nic zrobic…dziekujemy Eu…

Majkel
3 lat temu

Unia Europejska chce wprowadzić nowy podatek „od ogrzewania”. „
Zobaczymy jaką ilość ubrań będą w stanie włożyć na siebie Europejczycy, żeby im zimno nie było. Widzę tutaj pole do popisu dla niemieckich i francuskich firm odzieżowych. Jakieś eko kalesony ze słomy niedługo będą hitem eksportowym do Europy wschodniej.
Bo jak nas nie zabije smog, to zamarzniemy.

Admin
3 lat temu
Reply to  Majkel

LPP już się cieszy 😉

krzysztof
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

super, zrobmy nowy podatek na auta a Romet sie ucieszy😉

Admin
3 lat temu
Reply to  krzysztof

Co by nie mówić, rowery jeszcze produkujemy, aut już nie 🙂

Krzysztof M.
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

W 2011 r. miałem śmieciaka, byłem na urlopie, żona i dzieci poza domem. Było minus 9, mówię zaoszczędzę, napalę po powrocie pozostałych domowników. Powiadam wam, z każdą godziną pomimo nasadzanych ciuszków i czytania Stalingradu Beevora było mi coraz zimniej. W naszym klimacie to nie żarty. Frapuje mnie skąd biedni wg autora mają kasę na spalanie starych mebli /czyli kupno zarazem nowych/ a jednocześnie brak środków na nowe źródła ogrzewania.

krzysztof
3 lat temu
Reply to  Krzysztof M.

hmm pomysl, ile musialbys spalic mebli by ogrzac dom przez zime? to musialoby byc pewnie z kilkadziesiat kompletow mebli…skad niby tyle wziazc? co tydzien wszystko wymieniac?

Admin
3 lat temu
Reply to  krzysztof

Meble z IKEI drogie nie są ;-). Tylko podobno puste w środku

jsc
3 lat temu
Reply to  krzysztof

Po Polsce wala się sporo starych mebli, zatem na małą skalę powinno coś tam się sklecić… a do tego dochodzą różnego typu skrzynie, palety i różne odpady przemysłu drzewnego.

krzysztof
3 lat temu
Reply to  jsc

wiem o tym, ale autor posta na ktory odpowidalem, napisal,ze ludzie pala meble bo kupuja nowe…pokazalem,ze to absurd, jezlei ma byc tak ogrzewany dom.Co nie zmienai faktu,ze sa mistrzowie, ktorzy jak jakis mebel maja to go spala, ale to dodatek a nei zrodlo ogrzewania

Ppp
3 lat temu

Akurat wczoraj na WP.PL czytałem artykuł o tym, że ludzie REZYGNUJĄ z wymiany pieców na gazowe. Stwierdzają, że płacenie 500zł mandatu raz na jakiś czas wyjdzie taniej, niż wymiana pieca i przepłacanie za gaz.
A gdyby jeszcze tacy buntownicy konsekwentnie nie przyjmowali mandatów, to sądy by się zatkały i sprawy by się przedawniły.
Niezadowolonym z takiego stanu rzeczy podpowiadamy, gdzie leży Bruksela i życzymy miłej zabawy przy składaniu reklamacji.
A tak poważnie – kto zamykał elektrownie atomowe, lub opóźniał ich budowę – powinien być teraz postawiony przed sądem!
Pozdrawiam.

Admin
3 lat temu
Reply to  Ppp

Jeśli maksymalny mandat to 500 zł – obawiam się, że od strony finansowej to się może opłacić

krzysztof
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

ale nastepnego dnia moze byc nastepny mandat…a sad moze dac do 5000zl…raczej sredni deal zwlaszcza,ze opal do innych zrodel ciepla tez za darmo nie jest

Adam
3 lat temu
Reply to  krzysztof

Mandaty daje Straż miejska ale ona pracuje do 17,wiec sąsiad sortuje śmieci na te którymi pali do 17 i tymi po. Jest nowoczesny, śmieci trzyma w chmurze.

krzysztof
3 lat temu
Reply to  Adam

mylisz sie, straz bierze probki popiolu a tam bez problemu wykryjesz co bylo palone kilka godzin temu.No chyba,ze palisz smieci w nocy a potem calkowiecie czyscisz piec, ale to raczej nierealne.Wiec mandat od SM nikogo nie ominie

Piotr
3 lat temu

Wpierw wyłączymy prąd,później gaz i będziemy zieloni z zimna

Aneta
3 lat temu

Byłam oczywiście wielkim zwolennikiem UE jednak od kilkunastu lat mam możliwość obserwowania z bliska jak bardzo obniżył i pogorszył się standard życia w 2 europejskich krajach tj. we Włoszech i Hiszpanii. Astronomiczne podatki w tym podatki od nieruchomości, masakrycznie wysokie rachunki za prąd, wodę, śmieci, energię, podatki majątkowe (w postaci opłaty skarbowej) od środków zgromadzonych na rachunkach bankowych (oprócz tradycyjnych podatków dochodowych) itd doprowadziły mnie do wniosku że Polska do niedawna była ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu idealnym krajem do życia. Niestety zmierzamy w tym samym kierunku co Włochy czy Hiszpania, już za chwilę będziemy płacić a wlasciwie już zaczynamy płacic… Czytaj więcej »

Admin
3 lat temu
Reply to  Aneta

Bardzo dziękuję za ciekawe „zeznanie”!

jsc
3 lat temu
Reply to  Aneta

Ja bym wolał równać nie do Włoch czy Hiszpanii to do Niemiec czy Szwecji.

Aneta
3 lat temu
Reply to  jsc

No nie wiem czy Szwecja to taki raj….gotówka w tym kraju zniknie zupełnie niebawem, klimat lepiej nie gadać, ingerencja państwa w życie prywatne duża….Włochy i Hiszpania 15 czy 20 lat temu były wymarzonym miejscem do życia PiS wieloma względami a polityka UE doprowadziła je do przepaści i to samo zaczyna dziać się w Polsce

Admin
3 lat temu
Reply to  Aneta

Może nie tyle polityka UE, co wspólna waluta. Ale gdyby mieli swoją, to być może nie mogliby tak tanio pożyczać kasę na inwestycje, więc ten medal ma dwie strony

jsc
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Włochy to do ruiny doprowadziła mafia…

Aneta
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Właśnie zauważyłam że PIS mi się nawet do komentarza wcisnął:)

Admin
3 lat temu
Reply to  Aneta

Nie się czym chwalić 😉

Aneta
3 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

To też ale obciążenia podatkowe, opłaty bankowe, kryzys migracyjny to jednak polityka narzucona przez UE która doprowadza społeczeństwa do ubostwa

Admin
3 lat temu
Reply to  Aneta

Ale jest też druga strona medalu – swoboda inwestycji, przepływu kapitału i siły roboczej. Przypominam, że Hiszpania to była taka Polska 20 lat wcześniej – hiszpańskie autostrady, metro i inna infrastruktura powstała za niemieckie pieniądze. Wiadomo, że nakręcając koniunkturę gospodarczą w Niemczech, ale jednak

jsc
3 lat temu
Reply to  Aneta

(…)kryzys migracyjny to jednak polityka narzucona przez UE(…)
Już nie lećmy w kłamstwa, że Lampedusa była po Wilkommen.

krzysztof
3 lat temu
Reply to  jsc

byla przed i to duzo, ale wtedy tez nie bylo zdecydowanej reakcji tylko takei unijne gadu gadu czy li de facto godzenei sie na to.To tak jak z Rosja i Putinem: wszyscy placza nad losem Nawalnego, pomstuja na zamordyzm w Rosji, nawet jakeis saknce czasami dadza a jednoczesnei wszyscy lataja do Putina, poklepuja sie z nim po pleckach i robia interesy…wiec jaka jest polityka Eu wobec Rosji?

Max
3 lat temu
Reply to  Aneta

W UK jest tak samo jak Hiszpanii i Włoszech, wysokie podatki majątkowe (council tax, podatki od spadków nawet w pierwszej linii (chyba powyżej 350 tys. GBP płaci się 40 % podatku), za to nisko opodatkowane jest praca do średniej krajowej i małe firmy. Pytanie czy chcemy, żeby więcej ludzi się bogaciło pracą, czy chcemy wzmacniać posiadaczy majątku i z niego żyjących, co ostatecznie prowadzi do rewolucji tych z niższych klas społecznych. To była jedna z przyczyn wygranej PIS w Polsce. Opodatkowanie średniej pensji w UK to 20 %, ile wynosi w Polsce ? Kwota wolna od podatku w Hiszpanii to… Czytaj więcej »

Admin
3 lat temu
Reply to  Max

Bardzo słusznie Pan prawi – należy wspierać bogacenie się pracą, a nie obracaniem majątkiem

jsc
3 lat temu
Reply to  Max

(…)To była jedna z przyczyn wygranej PIS w Polsce.(…)
Tia… i Trumpa w Ameryce.

krzysztof
3 lat temu
Reply to  Max

polski lad to czesciowo zmienia

Radek
3 lat temu
Reply to  krzysztof

Przecież polski ład uderza w lud pracujący poprzez podniesie podatków. Grube ryby nie stracą.
Ład nie tylko nie zmienia a utrwala obecny stan rzeczy, gdyż podnosząc koszty zatrudnienia pracowników oraz podnosząc koszty prowadzenia biznesu wygeneruje podniesienie cen usług i wzmocni inflację. W efekcie biedota pracująca poszerzy się o nowych członków.

Admin
3 lat temu
Reply to  Radek

Uzupełniająco:
https://youtu.be/PuwXdhw8MAU

krzysztof
3 lat temu
Reply to  Radek

tak tak kwota wolna od podatku tez uderzy w lud pracujacy? pomysl troche, skoro zdecydowana wiekszosc bedzie miala obnizone podatki to chyba nie masz racji….

Admin
3 lat temu
Reply to  krzysztof

Proszę zwrócić uwagę, że wzrost inflacji spowodowany wzrostem podatków dla pozostałych „zje” te korzyści. Podwyżka podatków jest już od dochodów rzędu 10k miesięcznie na rękę, czyli jeszcze w klasie średniej, której usługi, świadczone dla pozostałej części ludności, są specjalistyczne i zwykle deficytowe. Gdyby pieniądze podwyżki podatków szły na zapewnienie usług publicznych – miałoby to jakiś sens. A tak – będzie proinflacyjne. Każdy kto ma mózg i umie wiązać fakty, połączy „Polski Ład” ze wzrostem cen większym, niż jego uzysk na podatkach. Premier jeszcze za czasów prezesury w banku (co wiemy z taśm) uważał Polaków za niespecjalnie rozgarniętych, ale tym razem… Czytaj więcej »

krzysztof
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

przeciez infklacja juz wzrosla i nie z powodu polskiego ladu wiec dlaczego Pan to laczy?
widze,ze ta sam retoryka co w Bydgoszczy:prezydent od 10 lat nie wymienia tramwajow( jezdza 40 letnie konstale) a teraz oblepil je wszystkie naklejkami,ze mamy stare tramwaje bo jest polski lad…przez ostatnei 10 lat poskiego ladu nie bylo i tramwaje byly stare a teraz znaleziono winnego….

Admin
2 lat temu
Reply to  krzysztof

Inflacja rośnie z wielu przyczyn, a jej przyszłoroczna wartość wyniknie m.in. z „Polskiego Ładu”

krzysztof
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

zgoda, ale obecna nie ma z nim nic wspolnego.i o tym napisalem.

Radek
2 lat temu
Reply to  krzysztof

Sam se pomyśl, ciut troszkę.
Przestań nawijać partyjny przekaz o podwyższonej kwocie wolnej. Napisz ładnie caps lockiem, że jednocześnie ludzie dostają podniesioną składkę zdrowotną i że kwota wolna jest od PITu a nie od składki.

a resztę pan Maciej już wyjaśnił.

krzysztof
2 lat temu
Reply to  Radek

To Ty troche pomysl, to wszystko co napisales to prawda ale i tak finalnie wiekszosc ludzi zaplaci mniej, czego nie rozumiesz?

Admin
2 lat temu
Reply to  krzysztof

Tak całkiem finalnie to nie wiadomo, bo ci, którzy zapłacą więcej (informatycy, lekarze, prawnicy) mogą podnieść ceny :-). I może się okazać, że finalnie finalnie ci, którzy zapłacą mniej, to zapłacą więcej, a ci, którzy zapłacą więcej, zapłacą mniej 🙂

krzysztof
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

tak tak…a gdzie zasada konkurencji?;)
a powaznie to w/w juz zarabiaj teraz bardzo duzo i wciaz podnosza ceny niezaleznie od zmian podatkowych wiec nie przesadzajmy.

Admin
2 lat temu
Reply to  krzysztof

Może będą podnosili szybciej?

krzysztof
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

a to faktycznie argument…teraz podnosza bo chca a jak zwiekszymy im podatki to podniosa bardziej. To moze zwolnijmy ich z podatkow wogole to moze juz nie podwyzsza cen? albo moze obniza?

Admin
2 lat temu
Reply to  krzysztof

Proszę sobie samemu odpowiedzieć na to pytanie. Podpowiedź: douczyć się w temacie „do czego służą podatki”.
I zamykam Pański udział w tym wątku, nic sensownego Pan nie wnosi do dyskusji.

jsc
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

(…)Podpowiedź: douczyć się w temacie „do czego służą podatki”.(…)
W sumie to do czego?
Jeden powie, że do wymierzania sprawiedliwości społecznej, inny że do utrzymania państwa, z kolei jeszcze inny, że do protekcjonizmu.

Last edited 2 lat temu by jsc
Admin
2 lat temu
Reply to  jsc

Do zapewniania wyższej jakości usług wspólnych przez państwo. Zatrudnianie bandy głąbów w rządzie tylko po to, żeby przerzucali pieniądze z jednej kieszeni do drugiej nie ma sensu i jest nieefektywne. Rząd jest potrzebny po to, żeby zbierał pieniądze na utrzymanie wojska, policji, służby zdrowia, infrastruktury.

Radek
2 lat temu
Reply to  krzysztof

Zapłacą mniej podatku a więcej za towary i usługi. Wzrost podatków to wzrost kosztów pracy a to oznacza wzrost cen.

Oszczędziłeś 100 zł na PIT, a zapłaciłeś 200 zł więcej niż normalnie za fryzjera, lekarza, taksówkarza, adwokata, opiekę pielęgniarki dla babci, składkę OC i prowadzenie kontalkub obsługę kasową w banku.

To dzięki PŁ jesteś na plus czy na minus? Za moich czasów takie działanie matematyczne zawsze oznaczało minus czyli stratę.

krzysztof
2 lat temu
Reply to  Radek

problem w tym,z efryzjer i lekarz juz zdrozal bez polskigo ladu. czy zdroze po jego wprowadzeniu? zobaczymy

Rafał
3 lat temu

I pomyśleć, że „inwestorzy” budujący teraz/ostatnio domy dla siebie jako źródło ciepła i tak wybierają gaz. Wg mnie to trochę finansowy sadomasochizm.

krzysztof
2 lat temu
Reply to  Rafał

a jaka maja alternatywe? wielu miejscach nie mozna juz wziazc ekogroszku a co innego zostaje?

anonymous
3 lat temu

A pamiętacie ten dowcip? Dlaczego Hitler popełnił samobójstwo? Bo dostał rachunek za gaz…

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu