25 sierpnia 2020

Spłacasz kredyt hipoteczny? Po obniżkach stóp twoje raty „potaniały”. Co zrobić z zaoszczędzonymi pieniędzmi? Czy nadpłata kredytu to dobry pomysł?

Spłacasz kredyt hipoteczny? Po obniżkach stóp twoje raty „potaniały”. Co zrobić z zaoszczędzonymi pieniędzmi? Czy nadpłata kredytu to dobry pomysł?
Współautor: Monika Madej
53

Kredyty hipoteczne potaniały, a symboliczne oprocentowanie depozytów nie zachęca do trzymania oszczędności w bankach. Wiele osób, które spłacają raty kredytowe, zastanawiają się: „czy dobrym pomysłem byłaby nadpłata kredytu? Kiedy i komu może się to opłacić? Sprawdzamy!

Od maja WIBOR, czyli wskaźnik, od którego zależy oprocentowanie kredytu hipotecznego, wynosi ok. 0,23%. To historyczne minimum i efekt obniżki stóp procentowych NBP do zaledwie 0,1%. Prędzej czy później tę obniżkę odczują (albo już odczuwają) wszyscy spłacający złotowe kredyty hipoteczne oparte o WIBOR.

Zobacz również:

Jeśli ktoś tuż przed wybuchem pandemii zaciągnął kredyt hipoteczny z marżą ok. 1,5%, to oprocentowanie takiego kredytu – dodając do marży ówczesny poziom WIBOR-u – wynosiło ok. 3,2%. Przy obecnym poziomie stawki WIBOR oprocentowanie powinno spaść w okolice 1,73%.

A to oznacza niższą miesięczną ratę. O ile niższą? Załóżmy, że do spłaty zostało 300.000 zł kredytu, a spłacać go będziemy jeszcze przez 28 lat w ratach równych. Dwa lata temu miesięczna rata takiego wynosiła prawie 1.300 zł. Przy obecnym oprocentowaniu to już 1.070 zł, a więc co miesiąc w portfelu zostanie jakieś 230 zł. Co z tą finansową „gwiazdką z nieba” zrobić? Można oczywiście zacząć żyć na ciut wyższej stopie, czyli po prostu przejadać te pieniądze. A może warto pomyśleć o nadpłacie kredytu?

Czym jest nadpłata kredytu? To nic innego jak spłata za jednym zamachem większej kwoty kredytu, niż wynika to z ustalonego z bankiem harmonogramu. Co w ten sposób zyskujemy? Obniża się kapitał kredytu, a więc odsetki zaczynają być naliczane od niższej kwoty. Łączny koszt odsetkowy spada.

Ale o nadpłacie kredytu warto pomyśleć dopiero wtedy, jeśli wcześniej udało nam się zbudować poduszkę finansową. Lepiej zostać z większą kwotą kredytu do spłaty, ale mieć „fundusz rezerwowy” na czarną godzinę. A jeśli tej poduszki nie zbudowaliśmy, wówczas oszczędności wynikające z niższej raty warto zacząć świadomie i systematycznie odkładać.

Trzeba pamiętać też o tym, że przed nami być może najcięższy kryzys gospodarczy od wielu lat i trudno przewidzieć, co przyniesie najbliższa przyszłość. Dlatego poduszka finansowa powinna być teraz w centrum naszej uwagi. Wszelkie operacje i zabiegi na kredycie hipotecznym polecamy komuś, kto już ją zbudował.

Przeczytaj też: Budżet domowy ci się nie spina, nie spłacasz kredytu, nie masz pracy? Jak pozbyć się długów? Oto nowa upadłość konsumencka krok po kroku

Przeczytaj też: Bank nie chce obniżyć oprocentowania kredytu, mimo że WIBOR spadł? UOKiK: to naruszenie dobrych obyczajów. Bank podobno szuka rozwiązania

Nadpłata kredytu lepsza niż lokata

Kiedy nadpłata kredytu może się opłacić? Niskie stopy procentowe oznaczają tańszy kredyt, ale rykoszetem uderzają w oprocentowanie depozytów. Jeśli potrafisz wycisnąć ze swoich inwestycji np. 5% w skali roku (rzecz jasna, takie cuda dostępne są poza bankami), to wycofywanie tych pieniędzy tylko po to, żeby nadpłacić kredyt z oprocentowaniem poniżej 2%, nie ma sensu.

Jeśli natomiast przywiązany jesteś do bezpiecznej, aczkolwiek śmiesznie oprocentowanej lokaty bankowej, wówczas można rozważyć nadpłatę kredytu hipotecznego. Dzięki tej operacji można uzyskać stopę zwrotu wyższą niż na niejednym koncie oszczędnościowym.

A zatem policzmy. Weźmy przykładowy kredyt o wartości 300.000 zł, zaciągnięty na 30 lat, spłacany w ratach równych. Jego oprocentowanie to 2%. Mamy też 50.000 zł wolnych środków, które zamiast trzymać na bankowym depozycie, przeznaczymy na nadpłatę kredytu.

Jak wiadomo, w pierwszym okresie spłaty kredytu oddajemy bankowi więcej odsetek, bo naliczane są one od wysokiego kapitału. Wraz ze spłatą kapitału koszt odsetkowy maleje. Jak to wygląda w przypadku naszego kredytu? W pierwszym roku spłaty zapłacilibyśmy blisko 6.000 zł odsetek. Nadpłacając 50.000 zł, obniżylibyśmy koszt odsetkowy o około 1.000 zł.

Jeśli owe 50.000 zł wrzucilibyśmy na bezpieczną lokatę bankową z oprocentowaniem 1%, na czysto, a więc po uwzględnieniu podatku Belki, depozyt da nieco ponad 400 zł zwrotu, a przy oprocentowaniu 2% (przy odrobinie szczęścia może jeszcze da się taki depozyt zbudować), zarobimy ok. 800 zł. Ale i tak zysk z lokaty będzie niższy niż korzyści płynące z nadpłaty. Rzecz jasna, 50.000 zł z lokaty po roku do nas wrócą, a nadpłaconych 50.000 zł gołym okiem nie zobaczymy.

Nadpłata kredytu najbardziej się opłaci w pierwszej fazie spłaty kredytu, bo właśnie wtedy płacimy najwyższe odsetki. Natomiast na ratę w ostatnich latach spłaty składa się głównie kapitał. W pierwszym roku kredytowania (w przypadku kredytu o powyższych parametrach) kwota odsetek w racie sięgać będzie 500 zł, natomiast w ostatnim roku będzie to kilka, kilkanaście złotych.

Istotny jest też moment zaciągnięcia kredytu. Reakcją banków na spadek stawki WIBOR jest podwyższenie marż dla nowych kredytobiorców. Ci, którzy podpisywali umowę jeszcze parę lat temu, prawdopodobnie mogli wynegocjować marżę na poziomie 1,5-1,8%. Obecnie stawki – w zależności od kwoty kredytu czy wkładu własnego – to już ok. 2-2,8%, czyli nawet o 1 pkt proc. więcej niż przed pandemią.

Jeśli płacisz za swój kredyt 3% w skali roku, to jego nadpłacanie będzie jeszcze bardziej atrakcyjne niż w przypadku osób, które zaciągnęły kredyt kilka lat temu. Wówczas nadpłacając 50.000 zł, zaoszczędzimy w ciągu najbliższego roku ok. 1300 zł (przy założeniu, że do spłaty zostało 300.000 zł rozłożonych na 28 lat).

Przeczytaj też: Potrzebujesz szybkiego kredytu gotówkowego w banku? Oprocentowanie jest niskie, ale… o ile w czasie pandemii wzrosła prowizja? Te liczby mogą szokować

Przeczytaj też: Zerowe stopy procentowe „wykończyły” znaną markę bankową, która pomagała nam oszczędzać. Co czeka 220.000 jej klientów? Wkrótce nie założą lokaty, chyba że…

Kredyt jest na długie lata. A jeśli WIBOR wzrośnie?

Fakt, że WIBOR jest dziś na rekordowo niskim poziomie, nie oznacza, że tak będzie już zawsze. Nie można wykluczyć, że stopy procentowe wrócą do poziomu sprzed lat. Przed pandemią koronawirusa wielu ekonomistów prognozowało rychłą podwyżkę z uwagi na wysoką inflację. Z drugiej strony nawet w czasach pandemii nikt chyba nie spodziewał się, że stopy procentowe zostaną obniżone prawie do zera.

Dalsze luzowanie polityki monetarnej będzie pewną gwarancją niezmienności stóp procentowych i niskich rat, ale jej zaostrzenie doprowadzi do wzrostu rat. Jakie to ma znaczenie w kontekście nadpłacenia kredytu?

Jeśli stopy procentowe wkrótce wrócą do poziomu sprzed pandemii (lub wyższego), wówczas rata kredytu wzrośnie o kilkaset złotych. Jeśli należysz do grupy świeżo upieczonych kredytobiorców, a oprocentowanie kredytu wynosi 3%, musisz uwzględnić, że podwyżka stóp procentowych o 2 pkt proc. wywinduje  oprocentowanie aż do 5%. Dlatego nadpłatę warto rozważyć, gdy rata kredytu jest stosunkowo niska. To uchroni nas przed załamaniem domowego budżetu w przypadku podwyżka stawki WIBOR.

Banki co prawda dołączają do umowy kredytowej możliwe scenariusze podwyżki WIBOR-u, niestety wielu kredytobiorców nie uwzględnia tego ryzyka. Na przestrzeni ostatnich lat stopy procentowe tylko spadały i wielu z nas już zapomniało, że oprocentowanie rzędu 5-7% jest jak najbardziej możliwe.

Postraszyliśmy podwyżkami stóp procentowych, ale nie można wykluczyć, że Polska pójdzie w ślady krajów, w których obowiązują ujemne stopy procentowe (np. strefa euro, Szwajcaria). Wówczas nominalne oprocentowanie kredytów równać się będzie marży. Który scenariusz się sprawdzi? Trudno powiedzieć, ale zawsze warto być przygotowanym na mniej optymistyczną wersję.

Przeczytaj też: Trzy miesiące pandemii w bankach: kredyty tąpnęły, w „chwilówkach” rzeź, a bankowcy ostrzegają, że może być gorzej. I proszą o pomoc. Czy nie przesadzają?

Przeczytaj też: Pierwsze banki już namawiają klientów: „zmieńcie umowę na kredyt o stałym oprocentowaniu”. To świetny interes czy finansowa pułapka?

Duża nadpłata kredytu czy taka w małych ratach?

Podsumowując, o nadpłacie kredytu warto pomyśleć, jeśli mamy już zbudowaną poduszkę finansową, a najlepiej dodatkowe rezerwy oraz kiedy jesteśmy w pierwszej fazie spłaty kredytu. Wcześniej wspomnieliśmy o nadpłacie kredytu w jednej, dużej racie (50.000 zł). Jej zaletą jest to, że od razu zauważymy efekt tej operacji w postaci niższej raty. Ale to niejedyna opcja. W każdym miesiącu można dopłacać do raty niewielką kwotę, choćby tę, którą oszczędzamy dzięki obniżce oprocentowania.

Trzecia możliwość to jednorazowa spłata większej kwoty z jednoczesnym skróceniem okresu finansowania. W tym przypadku miesięczna rata pozostanie na podobnym poziomie. Trzeba pamiętać, że skrócenie okresu finansowania wymaga podpisania aneksu do umowy kredytowej. Bank może zażądać dodatkowej opłaty, dlatego warto uzbierać większą kwotę i nadpłacić kredyt „raz, a porządnie”, niż nadpłacać kredyt w mniejszych porcjach. Chyba że mamy już za sobą co najmniej trzy lata spłaty, bo tylko w tym okresie bank może wziąć prowizję za wcześniejszą spłatę (maksymalnie 3%), choć niektóre banki w ogóle zrezygnowały z prowizji za wcześniejszą spłatę kredytu.

____________________________________

POSŁUCHAJ NAJNOWSZEGO ODCINKA PODCASTU „FINANSOWE SENSACJE TYGODNIA” 

W 17. odcinku podcastu „Finansowe sensacje tygodnia” Maciej Samcik, Maciej Bednarek i Irek Sudak – czyli ekipa „Subiektywnie o finansach” w galowym składzie rozmawia o tym, dlaczego Polacy nie pokochali rządowej, antycovidowej aplikacji ProteGO Safe, dlaczego przy płaceniu smartfonem terminal płatniczy czasem wymaga włożenia karty do szczeliny, o tym czy warto skorzystać z dołka cenowego na rynku maseczek i innych środków ochrony osobistej oraz o dziwnych wymaganiach przy zwrocie gotówki za nie wykorzystaną wycieczkę. I jeszcze szybka rada dla posłów jak zrobić, żeby Naród nie miał do nich żalu, gdy następnym razem przegłosują dla siebie podwyżki. Zapraszamy do odsłuchania!

Rozpiska zawartości podcastu:

01:00 – Dlaczego akurat od średniej krajowej? A gdyby tak pensje polityków uzależnić od znacznie bardziej odpowiedniego parametru?
04:59 – Płacisz zbliżeniowo smartfonem, a terminal prosi, żebyś umieścił kartę w terminalu. Drobny błąd czy poważna dziura w systemie płatniczym?
15:59 – Rządowa aplikacja ProteGO Safe ma już pół miliona użytkowników. Dużo, mało? I czy powinniśmy się jej bać tylko dlatego, że nas śledzi?
30:24 – Dołek cenowy na rynku maseczek ochronnych. Dobry moment, by się zaopatrzyć przed jesienią „po taniości”?
35:36 – Jak odzyskać gotówkę za niezrealizowaną wycieczkę? Czy z pomocą przyjdzie druga „tarcza turystyczna”?

Aby posłuchać podcastu trzeba kliknąć poniższy baner, albo wejść w niniejszy link

Subscribe
Powiadom o
53 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Marcin
4 lat temu

Nadpłaciłem ostatnio kredyt (2 lata od jego zaciągnięcia), zgłaszając jednocześnie chęć skrócenia okresu kredytu wracając do raty 1300zł (obecnie po obniżce stóp wynosi ona 1100, a dodatkowo po nadpłacie 1040) – wiąże się to z bezpłatnym podpisaniem aneksu (termin w banku to przyszły tydzień). Zastanawia mnie jednak czy nie lepiej zostawić ratę na niskim poziomie (1040) i po prostu co miesiąc regularnie nadpłacać kredyt do poziomu 1300zł, czyli po 260zł – czy jeśli chodzi o całkowity koszt kredytu, wyjdę w tym momencie na to samo co po podpisaniu aneksu, czy też stracę na takim nadpłacaniu? Chodzi mi o sam aspekt… Czytaj więcej »

4 lat temu
Reply to  Marcin

Sprawdź umowę. W większości sytuacji bardziej opłaca się nadpłacać zmniejszając kwotę do spłaty. A jak już kwota będzie malutka to spłacić całkowicie kredyt – wtedy skrócimy tak czy inaczej okres kredytowania, a nie będziemy musieli kombinować z aneksami, które wcale nie muszą być korzystniejsze i dodatkowo przysparza to dodatkowych kłopotów, zlecenie nadpłaty to mniej papirologii – wystarczy zgłosić chęć i w zależności od banku odpowiednio przelać pieniądze.

Monika Madej
4 lat temu
Reply to  Marcin

zależy też o ile chcesz kredyt skrócić. Jeśli skrócisz np. o 5 lat, to bank będzie pobierał odsetki o 5 lat mniej.

Piotr
3 lat temu
Reply to  Marcin

Jeśli obecna umowa pozwala na wcześniejszą spłatę, to po co podpisywać aneks? Można nadal spłacać kredyt płacąc ratę nie niższą niż wynikają z przeliczenia nadpłaty lub dowolnie nadpłacać. Bez podpisywania żadnego aneksu i nadpłacając kredyt i tak zostanie on spłacony wcześniej.
A w przypadku wzrostu stóp procentowych, niespodziewanych wydatków etc. ma się margines bezpieczeństwa wynikający z niższej raty w obecnym okresie kredytowania. Jak się go skróci aneksem i stopy wzrosną to wzrośnie też rata.

Marcin
3 lat temu
Reply to  Marcin

Mogę napisać z własnego doświadczenia. Zaciągnąłem kredyt na 274k w 2016 roku. Po 3 latach mogłem już bezpłatnie dokonywać częściowych spłat kredytu. Policzyłem, że nie będę miał dużo większej różnicy odsetek jeśli wezmę opcje z obniżaniem raty a skróceniem okresu kredytowania bo tu już bawiłbym się z aneksami. Nadplacam kredyt co miesiąc. Od 2019 roku. Zostało mi do spłaty 39k (mając oczywiście poduszkę bezpieczeństwa). Osobiście rekomenduje tobie obniżanie raty kredytu. Działa to „kojąco” na twoje nerwy i spokój psychiczny jest większy szczególnie w obecnych czasach, szczególnie jak masz rodzinę na utrzymaniu. W razie drastycznego skoku % Ty nadal będziesz spokojniejszy… Czytaj więcej »

Andrzej
4 lat temu

klienci ex Deutsche Banku teraz w Santanderze z kredytem w PLN maja caly czas poziom rat taki jak w chwili brania kredytu, bank, uwzględniając spadek oprocentowania, sam skraca czas kredytowania bez obniżania rat. Santander odmawia klientom zmiany tego na klastyczne rozwiązanie w ktorym rata maleje wraz ze spadkiem oprocentowania. pytanie jak sie bank zachowa jak oprocentowanie zacznie rosnac…

Paweł
4 lat temu
Reply to  Andrzej

„pytanie jak sie bank zachowa jak oprocentowanie zacznie rosnac…”

Zapewne tak, jak jest napisane w umowie. Wątpię, żeby w umowie było rozróżnione zachowanie w przypadku malejących i rosnących stóp procentowych więc spodziewałbym się, że tak, jak w przypadku obniżenia stóp procentowych skracają okres kredytowania tak w przypadku wzrostu stóp procentowych wydłużają go.

Adam
4 lat temu
Reply to  Andrzej

Bank zachowa się zgodnie z warunkami umowy.

Damian
4 lat temu
Reply to  Andrzej

Ja mam kredyt, wlasnie taki jak opisany powyzej. U mnie to akurat jest ok i mi pasuje. Chociaz przynam szczerze, ze odpoczatku wiedzialem – bylem uswiadamiany, ze wlasnie bede skracac okres kredytowania a nie obnizac rate.

Andrzej
4 lat temu
Reply to  Damian

ale co w sytuacji kiedy ponowne wydluzanie czasu kredytu (a wiadomo ze maksymalnie do czasu na jaki sie wzielo kredyt minus czas pozostaly do splaty) nie „pokryje” wzrostu oprocentowania? bank wtedy podnosi rate, bo nie ma wyjscia. pytanie czy pozniej kiedy oprocentowanie spadnie bank utrzymuje te wyzsza rate czy przywraca rate „wyjsciowa” ? pytanie o tyle zasadne ze nikt tego jesczcze nie cwiczyl. w typowym kredycie wiadomo co sie stanie: wysokoscv raty bdedzie sie wahac. ale co w tym kredycie z DB?

Damian
4 lat temu
Reply to  Andrzej

Tak, to ciekawe pytanie. Racja. Ja nie patrzylem pod tym wzgledem bo zostalo mi 11 lat do splaty (kredyt wziety w 2013), przez obnizki stop i „wymuszone” nadplacanie scieli mi 6 lat – co daje mi nadzieje, ze nawet jak stopy pojda do gory to w najgorszym razie te kilka lat sie wydluzy. Ale plan mam by do sierpnia 2021 splacic ten kredyt.

Monika Madej
4 lat temu
Reply to  Andrzej

jakiś czas temu był o tym artykuł na SoF: https://subiektywnieofinansach.pl/kredyt-jak-z-gumy-rata-jest-odporna-na-obnizke-stop-zamiast-tego-kredyt-sie-skurcza-i-rozkurcza-hit-czy-kit/
Jest tam taka wypowiedź banku: „Zgodnie z umową przestrzegamy zasady, że nie może zostać przekroczona data zwrotu kredytu, określona w umowie. I jeśli oprocentowanie będzie na tyle wysokie, że trudno się będzie zmieścić w ostatecznym terminie, to „kwota raty wzrośnie o niezbędne minimum, aby umożliwić Kredytobiorcy spłatę kredytu do Daty Zwrotu”

marta
4 lat temu
Reply to  Andrzej

Jestem właśnie w tej sytuacji – jednocześnie przeszczęśliwa, że taki właśnie mam kredyt, i że Santander po przejęciu nie zmienił zasad. Dzięki temu kredyt zaciągnięty w 2013 na 30 lat w tej chwili szacuje się na spłatę w 2034 (czyli ubyło 9 lat spłacania!) a odsetki maleją w oczach. Oczywiście wg umowy jasnym jest, że czas spłacania się wydłuży w razie podwyższenia stopy, a jeśli miałby się wydłużyć ponad te 30 lat, to wzrośnie kwota raty (bo ostatni dzień spłacania jest nieprzekraczalny, wszystko jest na umowie). Nie wydaje mi się to jednak, na ten moment, już realne. A z każdym,… Czytaj więcej »

Andrzej
4 lat temu
Reply to  marta

Ze wszystkim sie zgadzam, ale wciaz brak informacji – kluczowej – co w sytuacji kiedy wibor wzrośnie, bank bedzie najpierw wydluzal czas kredytu do daty ostatecznej splaty zapisanej w umowie, ale to nie wystarczy wiec bank podniesie rate (co oczywiste , tak jak w kazdym kredycie), ale potem jak wibor spadnie, to czy bank obniży te wyzsza rate do poziomu jaki miala wyjściowo czy tez uzna ten nowy wyzszy poziom raty za bazowy a skracac bedzie czas kredytowania? bo w takim wariancie ta rata kredytu nigdy nie moze spasc ale za to moga byc sytuacje kiedy moze wzrosnac i juz… Czytaj więcej »

marta
4 lat temu
Reply to  Andrzej

jak wibor maleje – skraca się czas
jak rośnie – wydłuża się czas (jeśli się da), a w drugiej kolejności podnosi ratę
jak znów maleje – najpierw obniża się ratę dążąc do tej stałej z umowy, a potem skraca czas
w każdym przypadku priorytetem jest osiągnięcie kwoty raty z umowy (dlatego nazwana ratą stałą :)) a reszta dopasowuje się do scenariusza z tą stałą ratą.

Andrzej
4 lat temu
Reply to  marta

wciaz brak informacji – kluczowej – co w sytuacji kiedy wibor wzrośnie, bank bedzie najpierw wydluzal czas kredytu do daty ostatecznej splaty zapisanej w umowie, ale to nie wystarczy wiec bank podniesie rate (co oczywiste , tak jak w kazdym kredycie), ale potem jak wibor spadnie, to czy bank obniży te wyzsza rate do poziomu jaki miala wyjściowo czy tez uzna ten nowy wyzszy poziom raty za bazowy a skracac bedzie czas kredytowania? bo w takim wariancie ta rata kredytu nigdy nie moze spasc ale za to moga byc sytuacje kiedy moze wzrosnac i juz potem nie zmalec.

Adam. S.
4 lat temu

Mój doradca finansowy mówi, że lepiej zainwestować niż nadpłacać, a poduszkę finansową najlepiej mieć w postaci wysokiego limitu na karcie / linii kredytowej aby szybko dobrać się do kasy bez czekania na bank. I tak robię. Oczywiście to porady dla ogarniętych finansowo, a nie dla nieogarniętych (oni powinni długi jak najszybciej spłacać).

4 lat temu
Reply to  Adam. S.

Ja bym zmienił tego doradce. Ale jak kto lubi. Dług to nic złego, ale ja mam zasadę, zadłużam się tylko na inwestycje, inne rzeczy z oszczędności.

Monika Madej
4 lat temu
Reply to  Adam. S.

Jeśli jesteś w stanie wyciągnąć fajną stopę zwrotu ze swoich inwestycji, to faktycznie nadpłata może nie mieć sensu. Jest to raczej rozwiązanie dla osób, które lokują środki jedynie ma lokacie.
Odnośnie poduszki – to mają być z założenia środki na trudne czasy, np. utrata pracy. Jeśli stracisz pracę to nie będziesz miał z czego spłacić potem tego limitu ma karcie;)

Piotrek
4 lat temu
Reply to  Monika Madej

Problem jest taki, że nie widać prawej strony wykresu. O ile wiem, ile zarobie na lokacie, to nie mam pojęcia, ile zarobie (stracę) na inwestycji…

Monika Madej
4 lat temu
Reply to  Piotrek

Dlatego ważne jest, żeby być świadomym swojej skłonności do ryzyka. Każda inwestycja będzie się niestety wiązała z możliwością utraty części kapitału i jeśli ktoś nie jest gotowy na takie ryzyko (w czym nie ma nic złego), to lepiej wybrać lokatę lub nadpłatę. O jakichkolwiek ryzykownych inwestycjach należy myśleć dopiero, jak już jest stabilna poduszka finansowa (nie w formie limitu na karcie;)).

Piotrek
4 lat temu
Reply to  Monika Madej

Zgoda

Ludwik
4 lat temu
Reply to  Piotrek

Plus zainwestowany czas. Czy ktoś w ogóle liczy jak bardzo trzeba się zaangażować żeby uzyskać te 5 %.

oitoiu
4 lat temu
Reply to  Adam. S.

Niech zgadnę, doradca zgarnia prowizję za produkty inwestycyjne, które Ci proponuje. Za kartę/linię kredytową pewnie też. Słuchając go masz zadłużenie, nie masz poduszki finansowej (tylko kolejne zadłużenie jako backup) i inwestycje z jakimś poziomem ryzyka. Zobacz sobie, jak wychodzisz na tym netto (stan majątku minus zadłużenie) i czy faktycznie taka porada jest korzystna dla Ciebie.

Ja wolę działać odwrotnie, spłacać wszystkie możliwe zadłużenia. Zyskuję spokój ducha, gdzie stopy procentowe, koniunktura mniej mnie rusza. Buduję nadwyżki i dopiero będąc w takiej bezpiecznej pozycji myślę co z nimi mogę zrobić.

Marcin
3 lat temu
Reply to  oitoiu

Dobrze napisane. Dokładnie taki scenariusz jest oaza spokoju!

Piotrek
4 lat temu
Reply to  Adam. S.

To taka „betonowa” poduszka niczym „betonowe koło ratunkowe” 😆

Krzysztoff
4 lat temu

W kredycie mieszkaniowym najważniejsza jest płynność. W proponowanym przykładzie raczej nie oszczędzimy na niższych stopach 50.000 zł wiec i spadek raty będzie symboliczny. Schowajmy sobie te pieniądze w skarpetkę na trudniejsze czasy.
Nadpłacając kredyt płacimy za mieszkanie cenę z dnia kupna za realną teraźniejsza wartość pieniędzy. MoŻe warto poczekaćkilka lat, aż cena kupna mieszkania się trochę zdewaluuje?

Monika Madej
4 lat temu
Reply to  Krzysztoff

Proponowany przykład zakłada, że te 50 tys. już mamy i możemy je wrzucić na lokatę lub nadpłacić kredyt. Biorąc pod uwagę oprocentowanie lokat, nadpłata może się bardziej opłacić. Rzecz jasna nie dokonujemy nadpłaty z poduszki finansowej (bo to ona jest właśnie na te trudniejsze czasy), a jedynie z oszczędności które mamy jeszcze dodatkowo.
Cena mieszkania pewnie się w czasie zdewaluuje, ale razem z nią będą się dewaluować oszczędności, więc lepiej je przeznaczyć na nadpłatę i mieć mniejszy kredyt niż czekać aż zje je innflacja.

Piotrek
4 lat temu
Reply to  Monika Madej

Pytanie, jak duża powinna być poduszka? 3 miesiące życia, 6 m-cy, 12 m-cy, 24 -ce? 🤔

Monika Madej
4 lat temu
Reply to  Piotrek

3 to raczej takie minimum, 6-12 wydaje się być optymalne, ale pewnie zależy od Ciebie z jaką kwotą będziesz czuł się stabilnie, czy masz dzieci na utrzymaniu itp. Im więcej zobowiązań, tym wyższa powinna być. Zależy też jaką pracę wykonujesz, np. w niszowej branży mogą być problemy ze znalezieniem nowej pozycji nawet w ciągu paru miesięcy.

Tommy
4 lat temu

„Trzeba pamiętać, że skrócenie okresu finansowania wymaga podpisania aneksu do umowy kredytowej. ”

To naprawdę ciekawe, bo ja co miesiąc nadpłacam i okres się skraca bez żadnych aneksów. Czary, magia i niedowierzanie!

Monika Madej
4 lat temu
Reply to  Tommy

A w jakim banku masz kredyt i kiedy podpisany? Parę komentarzy wyżej, ktoś opisał taką sytuację przy kredycie podpisanym z DB. Standardowo jednak jest wymagany aneks przy takich zmianach, chyba że zapis o skróceniu okresu finansowania jest w umowie.

Marcin
4 lat temu
Reply to  Tommy

jaki bank?

Michał
4 lat temu
Reply to  Tommy

W większości banków jest dokładnie tak jak w przytoczonym cytacie.

Wiki
4 lat temu
Reply to  Michał

Też nadplacam. Santander (były bz wbk). Podpisując umowę od razu wybralam, skracanie okresu kredytowania, ale jak składam dyspozycję nadpłaty za każdym razem mam wybór – zmniejszenie raty albo skrócenie okresu kredytowanie. Żadnych aneksow 🙂

Rafał
4 lat temu
Reply to  Tommy

W Millennium takie rzeczy – przy nadpłatach w systemie bankowości elektronicznej wybierasz czy skrócić okres czy zmniejszyć wysokość raty.

Zzz
4 lat temu

Warto podkreślić też różnice w bankach przy nadplatach. Niektóre tkwią nadal w średniowieczu j nadpłatę jest możliwe tylko w iddziale po sporządzeniu aneksu…inne umożliwiają to robić online często od początku kredytu bez prowizji. Ja sam dlatego wybrałem nieco droższy kredyt Millennium niż Pekao w moim przypadku. Chce nadplacic 50 zł czy 5000 nie ma sprawy, tylko wybrać czy skrócić okres (korzystniejsze) czy obniżyć rate.

Monika Madej
4 lat temu
Reply to  Zzz

Dokładnie, dlatego marża czy prowizja to nie jedyne parametry, na które warto zwracać uwagę przy podpisywaniu umowy;)

Rafal
4 lat temu

Przy tak niskich stopach nie opłaca się napadać kredytu lepiej zbierać hajs i jak podwyższa WIBOR w tedy to zrobić. Widzę że nikt nie uwzględnia faktu inflacji!!!! Będzie ona spora i ona będzie zjadać ratę która będzie stała przez okres następnych 5 10 20 lat a inflacja będzie rosnąć czyli wartość raty będzie z roku na rok realnie niższa!!!

Monika Madej
4 lat temu
Reply to  Rafal

Tylko dlaczego czekać aż WIBOR pójdzie do góry? Jeśli nadpłacimy teraz i WIBOR wzrośnie do 5% to od razu ten % będzie liczony od niższej kwoty. Inflacja obniża realną wartość raty, ale obniża też wartość trzymanych oszczędności. Jeśli do wyboru mamy lokatę na 0,5% lub nadpłatę kredytu, to druga opcja wydaje się być bardziej korzystna. Chyba, że (jak wspomniano w artykule) możemy te pieniądze zainwestować w taki sposób, że przyniosą większy zwrot z inwestycji – tylko, że za potencjalnym większym %, zawsze będzie szło większe wszystko.

Grzegorz
4 lat temu
Reply to  Rafal

Co masz na mysli? Podaj jakis przyklad wyliczen

Damian
4 lat temu
Reply to  Rafal

To jest ciekawy watek. Czy moze ktos podzielic sie swoja wiedza? Mam 78 k do splaty i mam w sumie tyle oszczednosci. Mieszkanie sie wynajmuje. Moj kredyt jest na 1.33% pozostalo 11 lat do splaty. Chetnie zapoznam sie z roznymi punktami widzenia

Monika Madej
4 lat temu
Reply to  Damian

A te oszczędności są gdzieś ulokowane i zarabiają jakiś sensowny procent? Ile zarabiasz miesięcznie na wynajmie?

Damian
4 lat temu
Reply to  Monika Madej

Oszczednosci to lokaty (oprocentowanie takie jak dla kazdego – 0,4). Wynajem na czysto: 1250 – 612 kredyt.

Mara
4 lat temu
Reply to  Damian

Czyli na kredycie tracisz 1.33%, a z oszczędności zyskujesz mniej, bo tylko 0.4% (zakładam, że to są stopy w skali roku). Jesteś na minusie, bo dajmy na to z każdych 10k kapitału do spłacenia 1.33% musisz zapłacić bankowi, podczas gdy z każdego 10k oszczędności, tylko 0.4% zarabiasz. Jeśli kredyt spłaca się z najmu, to tak czy owak zamiast zarobić te pieniądze, musisz spłacać pożyczony kapitał + odsetki do banku (jedynie możesz mniej czuć ten wydatek, ale to pozorny komfort). Według mnie w tej sytuacji nadwyżkę oszczędności ponad obowiązkową (!) poduszkę bezpieczeństwa warto byłoby przeznaczyć na nadpłatę kredytu, żeby po prostu… Czytaj więcej »

Monika Madej
4 lat temu
Reply to  Damian

Jeśli nie ma alternatywy dla lokaty, to pewnie można rozważyć nadpłatę, ale na pewno (tak jak pisze Mara) nie można pozbyć się poduszki. Szczególnie, że teraz mamy dość niepewne czasy. A co z nieruchomością, w której mieszkasz? Ona nie jest obciążona hipoteką? W pierwszej kolejności na pewno warto pozbyć się kredytu, który obciąża nasze miejsce zamieszkania.

Piotr
3 lat temu
Reply to  Rafal

Ciekawa koncepcja, inflacja zjada kredyt o oszczędności już nie?

Kamil
4 lat temu

„Chyba że mamy już za sobą co najmniej trzy lata spłaty, bo tylko w tym okresie bank może wziąć prowizję za wcześniejszą spłatę (maksymalnie 3%)”
Czy to oznacza, że mój bank pobiera prowizję od wcześniejszej spłaty bezprawnie? Nadpłacałem już dwa razy, w tym raz na pewno po ponad 5 latach od uzyskania kredytu i prowizja od wcześniejszej spłaty wynosi 2% ale nie mniej niż 200 zł.

Monika Madej
4 lat temu
Reply to  Kamil

Możliwe, że jeśli kredyt został zaciągnięty przed lipcem 2017, to są w nim inne zapisy. Ustawa mówiąca o 3 proc. i 3 pierwszych latach obowiązuje od 2017

Paweł
3 lat temu
Reply to  Monika Madej

„w tym raz na pewno po ponad 5 latach od uzyskania kredytu” – myślę, że Kamil zaciągnął ten kredyt przed lipcem 2017 😉

Robert
4 lat temu

Chyba że mamy już za sobą co najmniej trzy lata spłaty, bo tylko w tym okresie bank może wziąć prowizję za wcześniejszą spłatę (maksymalnie 3%). Skąd taka i formacja? Ja mam w umowie 5 lat i 5%..

Monika Madej
4 lat temu
Reply to  Robert

Ustawa o prowizji max 3proc. przez pierwsze 3 lata, weszła w życie w 2017 roku. Zapisy moga być trochę inne dla kredytów zaciągniętych przed tą datą. Kiedy podpisałeś umowę kredytową?

Artur
4 lat temu

Od kiedy liczone są owe 3lata ? kredyt zaciągąłem w styczniu 2018 pierwszą transze wypłaciłem w marcu 2018r (wtedy płaciłem miesięczną ratę 60zł) a całość wypłaciłem w marcu 2019roku czyli 3 lata mam liczyć od ???

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu