22 lipca 2020

Od 31 lipca można „rezerwować” bon turystyczny. Nie trzeba wniosku, wystarczy aktywacja. Jak dobrać się do 500 zł na wakacje? Odpowiadamy na pytania!

Od 31 lipca można „rezerwować” bon turystyczny. Nie trzeba wniosku, wystarczy aktywacja. Jak dobrać się do 500 zł na wakacje? Odpowiadamy na pytania!

31 lipca będzie można „aktywować” bon turystyczny na wakacje o wartości 500 zł. Ale jak to zadziała w praktyce? Jak otrzymać pieniądze? Gdzie szukać listy ośrodków wczasowych, które akceptują bon? Czy będzie można opłacić rezerwację na Airbnb albo Booking.com? Wejść do parku rozrywki, muzeum? Sprawdzam!

Już (prawie) jest! 16 cyfrowy, indywidualny, wysyłany SMS-em bon turystyczny! 500 zł „w prezencie” od rządu na każde dziecko i 1000 zł na dziecko niepełnosprawne, ma rozruszać polska branżę turystyczną i dać trochę radości rodzinom, które razem z pociechami musiały spędzać długie tygodnie lockdownu w czterech ścianach.

Zobacz również:

Ale zmontowana w ekspresowym tempie ustawa nie daje odpowiedzi wprost na wiele pytań. Rząd też nie kwapi się do przeprowadzanie kampanii informacyjnej, dlatego postanowiliśmy opowiedzieć o bonie i odpowiedzieć na najważniejsze pytania:  jak to działa? Jak złożyć wniosek? Czy ktoś będzie weryfikował czy podróżujemy z dzieckiem? Czy bon jest jednorazowy. Czy można rozłożyć realizację „na raty”?

Bon turystyczny i aktywacja, czyli jak odnaleźć się w PUE ZUS?

Niestety, nie można bonu – tak, jak gotówki – dotknąć, ani powąchać. Nie jest też kartą przepłaconą jak pierwotnie chciał rząd. To indywidualny, 16-cyfrowy kod wysyłany SMS-em albo e-mailem.

Ministerstwo Rozwoju szacuje, że skorzysta z niego 6,5 mln polskich dzieci. Jak go odebrać? Dobra wiadomość jest taka, że nie trzeba składać formalnych wniosków – wystarczy szybka aktywacja przez internet. Bon czeka na nas na Platformie Usług Elektronicznych ZUS – trzeba go tylko „włączyć”. Łatwo powiedzieć – każdy kto korzystał z PUE ZUS (a platforma ma 4,5 mln zarejestrowanych użytkowników, zalogować można się przy pomocy Profilu Zaufanego) wie, że znalezienie interesującej nas usługi przypomina szukanie igły w stogu siana.

Tym razem ma być prościej. Według najnowszych doniesień ZUS odpowiednia zakładka pojawi się w dziale „Ogólne” w panelu bocznym – osobna dla turystów i osobna dla przedsiębiorców. Mam nadzieję, że nie będzie z tym problemu i po prostu na stronie głównej pojawi się opcja „Bon turystyczny”, obok programu 500+, czy programu „Dobry Start”.

O tym, kto dostanie bon decyduje fakt, że jest się już teraz beneficjentem 500+. Ale nie tylko – bon przysługuje także rodzinom mieszkającym poza granicami Polski, które prawa do 500+ nie mają. Jeśli rodzice opiekują się dzieckiem naprzemiennie, każde z nich dostanie 250 zł. Aha, pieniądze są nieopodatkowane.

A co jeśli dziecko w ostatnich dniach obchodziło „osiemnastkę”? To proste – decydującą datą jest data wejścia w życie ustawy – czyli 18 lipca – jeśli dziecko do tego czasu nie skończyło 18 lat, to może skorzystać z bonu. Jeśli miało to „nieszczęście”, że jest starsze – musi obejść się smakiem (a właściwie jego rodzice).

Czytaj też: Bon turystyczny 500+ jest jak zero+? Czy ceny w hotelach, ośrodkach wypoczynkowych i nadmorskich barach już „zjadły” covidowy zasiłek?

Czytaj też: Polskie morze, góry i jeziora z… biurem podróży? Touroperatorzy szukają interesu i hurtem wykupują pokoje na wakacje. Co to oznacza dla nas?

Akcja rejestracja, czyli gdzie ta lista 100.000 hoteli i atrakcji?

Pewnie słyszeliście, że rząd szykuje listę 100.000 miejsc, w których bon będzie można zrealizować. Kto przygotuje ten spis? Gdzie go szukać? Docelowo ma być ma stronach Polskiej Organizacji Turystycznej, ale to nie urzędnicy będą wybierać, który hotel i który ośrodek kolonijny będzie akceptował bon. To przedsiębiorcy sami muszą dopisać się do listy.

Mogą to zrobić również na ZUS PUE, która ma być bramką dostępową do korzystania z bonu: muszą podać odpowiedni zestaw danych: NIP, ewentualnie nr KRS, informację o wpisie do ewidencji, np. o usługach hotelarskich,  imprezach turystycznych, a także podać numer rachunku bankowego, na który ZUS będzie wysyłał płatności z tytułu bonu.

Kiedy ruszy rejestracja? Ministerstwo Rozwoju w Biuletynie Informacji Publicznej podało informację, że dopiero ogłosi tę datę. Ministerstwo tłumaczyło, że jest to uzależnione od od daty uruchomienia funkcjonalności na Portalu Usług Elektronicznych ZUS. A kiedy funkcjonalność zostanie otwarta? „Od 31 lipca 2020 r. rodzice dzieci do 18. roku życia będą mogli rejestrować się w systemie PUE ZUS i składać wnioski o przyznanie bonu turystycznego” – poinformował właśnie wiceminister rozwoju Andrzej Gut-Mostowy. Od 25 lipca ma ruszyć rejestracja firm.

Co to oznacza dla turystów? Nawet, gdy rejestracja ruszy, to w początkowej fazie lista atrakcji może być mała, bo firmy same nie zdążą dopisać się do listy. Za to rodziny, które będą szukać w nowo powstałej bazie danych swoich wymarzonych hoteli, pensjonatów i innych atrakcji – mogą ich na początku nie znaleźć. Ba, mogą ich nie znaleźć przez długie miesiące: czas na rejestrację firmy i na wykorzystanie bonu jest aż do 22 marca 2022 roku.

Czytaj teżSamoloty znów wystartowały, linie lotnicze odkrywają karty. Ale czy „pandemiczne” ceny biletów zachęcają do podróży? I czy polskie prawo nie utrąci połączeń?

Czytaj też: Planujesz bezpieczne wakacje na odludziu? Uważaj na „wirtualne pensjonaty”! W tym roku może nas czekać wysyp fałszywych ofert!

Czytaj też: Wakacyjne 500+, czyli nowy bon turystyczny, ale tylko dla dzieciatych. Prześwietlam pomysł prezydenta. I mam cztery wątpliwości

Nie tylko hotele i ośrodki wypoczynkowe. Z jakich atrakcji będzie można skorzystać?

To kwestia co najmniej dyskusyjna. Ustawa mówi, że płatności bonem mogą przyjmować przedsiębiorcy turystyczni lub organizacje pożytku publicznego, którzy będą realizować dwie kategorie usług: „usługi hotelarskie” lub „imprezy turystyczne” na terytorium Polski. Czyli np. możemy skorzystać z oferty biura podróży, o ile cel naszej wycieczki będzie w Polsce.  Ale co to znaczy „usługi hotelarskie”? Jeśli jadę do hotelu Mewa, Marriott, czy Giewont to sprawa jest oczywista, hotel to hotel, pensjonat to pensjonat. Ale co z noclegami nazwijmy to – niedookreślonymi?

Zgodnie z ustawą bonem będzie można opłacać wynajmowanie: domów, mieszkań, pokoi, miejsc noclegowych, pól namiotowych, przyczep samochodowych, a także opłacić „świadczenie, w obrębie obiektu, usług z tym związanych”. Czyli np. hotelowy basen.

Ale czy będzie można sfinansować w ten sposób nocleg zarezerwowany na portalu Airbnb albo Booking.com? To zależy – po pierwsze zwykle właściciele lokali, które ogłaszają się na portalu Airbnb. nie prowadzą działalności gospodarczej wymaganej przez ustawę – mieszkania wynajmują na boku, albo płacą podatkowy ryczałt z tytułu wynajmu mieszkania. Musieliby najpierw się „ujawnić” i zarejestrować działalność gospodarczą, być widocznym w ZUS-ie i zacząć płacić regularny podatek od działalności gospodarczej.

Jeśli chodzi o rezerwację przez Booking.com to sprawa jest prostsza. Zwykle ogłaszają się tam przedsiębiorcy, więc z wykorzystaniem bonu nie powinno być problemu. Oczywiście pod warunkiem, że wybierzemy opcję płatności przy zameldowaniu. Oczekiwanie, że da się przeprocesować płatność bonem przez internet ale oczekiwanie, że hotelarz pomniejszy cenę o wartość bonu, może być na wyrost.

A to nie koniec – turyści chcieliby wiedzieć, czy bonem będzie można płacić też za inne atrakcje. Rząd zapewniał wcześniej, że bonem będzie można opłacić np. wyjście do muzeum lub parku rozrywki. W praktyce stanęło na tym, że jednym kryterium dla przedsiębiorcy, który chce się zarejestrować i przyjmować płatności bonem, jest to, czy wykonuje jedną z tych dwóch usług, czyli hotelarską lub „imprezę turystyczną”. Polska Organizacja Turystyczna tłumaczy:

„Jeśli organizator spływów kajakowych będzie zaliczał się do grupy przedsiębiorców turystycznych lub organizacji pożytku publicznego realizujących usługi hotelarskie lub imprezy turystyczne i dokona rejestracji w systemie teleinformatycznym prowadzonym przez ZUS, będzie mógł przyjmować płatności za pomocą bonu”

Zapewne chodziło o to by uprościć kryteria tego, kto może się rejestrować (ostatnio apelowali o to nawet przedsiębiorcy sprzedający gofry i watę cukrową). Ale ostatecznie doszło do sytuacji dziwnej, w której jeśli hotelarz otworzy na boku działalność w postaci np. spływów kajakowych, to będzie można u niego płacić bonem nawet za te kajaki. Albo: jeśli park rozrywki będzie miał pokoje do wynajęcia, to wtedy za bilety również będziemy mogli płacić bonem. Np. park wodny Suntago w ostatnich dniach uruchomił „wioskę” kilkudziesięciu domków do wynajęcia.

Wakacje bez dzieci. Czy w hotelu mogą zameldować się sami rodzice?

W sieci słychać głosy niezadowolonych bezdzietnych, którzy bonu od rządu nie dostali. Ale przecież i rodzice mogą chcieć bon wykorzystać dla siebie, a dziecko zostawić z babcią. Czy to możliwe? Ustawa jest jednoznaczna: usługa, którą sponsoruje bon jest świadczona na rzecz dziecka, a warunkiem skorzystania z bonu jest uczestnictwo dziecka.

Dlatego możliwe, że przedsiębiorcy uzależnią płatność bonem od założenia rezerwacji dla dwóch osób dorosłych plus dzieci. A co jeśli dziecko tuż przed wyjazdem np. się rozchoruje? Czy w recepcji trzeba będzie „pokazać” pociechę, niczym legitymację uprawniającą do zniżek? A co w sytuacji, gdy chcemy zameldować się bezkontaktowo? Obecnie w wielu ośrodkach wypoczynkowych idzie się wprost do pokoju, bez konieczności wizyty w recepcji. Nie wiadomo.

Nie ma jeszcze wypracowanych standardów w tej dziedzinie, nie wiadomo, jak do egzekwowania tego wymogu podejdą sami hotelarze, i czy (ale też jak) będą skrupulatnie badali, czy rodzic podróżuje sam, czy z dzieckiem. Ustawa nie mówi nic o żadnych sankcjach, czy karach ani dla rodziców, ani przedsiębiorców.

A co w  sytuacji, kiedy dziecko jest bardzo małe – ma rok, albo dwa? W hotelach za takie dziecko się nie dopłaca. Jest dobra wiadomość. Nawet gdy nasza pociecha jest za mała, by płacić za hotel, to w takim przypadku rodzice mogą skorzystać z bonu i opłacić nim pobyt za siebie.

Czytaj też: Planujesz bezpieczne wakacje na odludziu? Uważaj na „wirtualne pensjonaty”! W tym roku może nas czekać wysyp fałszywych ofert!

Wiem jak się płaci kartą. Ale jak się płaci bonem?

Pozostaje pytanie o kwestię płatności. Bon jest wirtualny – to nie wygodna karta płatnicza, ani przelewana na konto gotówka. Pieniądze są znaczone, a my ich nawet nie zobaczymy.

Chcąc zapłacić bonem za usługę turystyczną, trzeba będzie pokazać (podyktować?) pracownikowi hotelu, ośrodka wczasowego, biura podróży,  16-cyfrowy numer bonu, a następnie jednorazowy kod autoryzacyjny otrzymany SMS-em. Całą tę procedurę trzeba przeprowadzić najpóźniej w dniu przyjazdu, ale można zrobić to też wcześniej.

Bonem można płacić tak, jak kartą podarunkową, czyli np. wykorzystać w ratach – to my wybieramy, czy chcemy sfinansować bonem 100, czy 500 zł wartości noclegu lub imprezy turystycznej. Oznacza to, że mogę w jeden weekend płacić bonem w Sopocie, a za tydzień w Zakopanem. Jeśli rachunek jest wyższy niż 500 zł, to oczywiście trzeba dopłacić z własnej kieszeni.

Bon turystyczny to nowość, więc niewykluczone, że mogą nas czekać niespodzianki, być może dlatego rząd chce uruchomić całodobową infolinię. Nie wiemy, ile ostatecznie będzie miejsc, w których będziemy mogli go wykorzystać, czy będą na niej najbardziej atrakcyjne i najmodniejsze hotele, czy system się nie wyłoży, czy płatności będą przechodzić sprawnie i czy osoby, które będą z niego korzystać, nie będą w hotelach i ośrodkach wypoczynkowych „klientami drugiej kategorii”. Dlatego jeśli po lekturze tego felietonu przyszły Wam do głowy jeszcze jakieś pytania – piszcie. Dopytamy u źródła i będziemy wyjaśniali wątpliwości.

źródło zdjęcia: PixaBay

Subscribe
Powiadom o
12 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
BdB
4 lat temu

„bon przysługuje także rodzinom mieszkającym poza granicami Polski, które prawa do 500+ nie mają” – na jakich zasadach?

Michał
4 lat temu

Czy płatny lub częściowo płatny pobyt w sanatorium dziecka również zalicza sie do tego? NFZ/ZUS dodadzą swoje jednostki do bazy i sanatorium przyjmie bon?

Robert
4 lat temu

Bon, ktory obsługiwany jest przez system „panstwowy” – ZUS, przypomina mi pożyczki 5 tys. które obsługiwane były przez „państwowe” PUP-y. Jedyne co poszlo w miarę sprawnie to środki z tarczy obsługiwane przez infrastrukturę Banków ( ups!). Abstrahując już od celowości i jakości samej ustawy. Bon lotniczy i restauracyjny rozumiem kolejne. Proponuje Bon rozumu – ale tu widzimy ogromny deficyt na dole i na górze…

witek
4 lat temu

„Całą tę procedurę trzeba przeprowadzić najpóźniej w dniu przyjazdu, ale można zrobić to też wcześniej”
A co z płatnością przy wyjeździe (zasadniczo chyba najbardziej popularną)?

Adam
4 lat temu

Super.
Zapłacę bonem.
Za 5 lat ZUS/ktokolwiek uprawniony ustali, że dzieci nie było na tym wyjeździe i cofnie pieniądze przelane wcześniej a właściciel zacznie mnie ścigać z regresem o dopłatę…

Albo zweryfikuje czy przedsiębiorca mógł być wpisany na listę i okaże się, że nie powinien być wpisany. I cofnie wszystkie przelewy…

Radek
4 lat temu
Reply to  Adam

W jaki sposób ZUS cofnie przelewy? Czy jest podłączony do infrastruktury każdego banku gdzie przedsiębiorcy mają konta i ma przycisk „wypłać”? Nie bardzo wiem jakby to miało działać.

Zbyszek
4 lat temu
Reply to  Radek

Zaliczy składki firm płacących ZUS na poczet 'nieprawidłowo’ przelanych pieniędzy.

Asia
4 lat temu

Od 18 lipca jesteśmy w ośrodku który ma przystąpić do listy miejsc w którym będzie można płacić bonem.Osrodek opuszczamy 1 sierpnia.Jestesny z dwójka dzieci w wieku 3 i 9 lat.Czy bedziemy mogli zapłacić tym bonem skoro wszystko rusza od 31 lipca?

Adam
4 lat temu
Reply to  Asia

Nie. 31 lipca i 1 sierpnia będzie taki szturm, że serwery padną.

Jeśli ośrodek Was będzie kredytował do ok 3 tygodni to wtedy powinno się udać.

Hesus
4 lat temu
Reply to  Asia

W tym kraju prawo działa wstecz więc bez najmniejszego problemu. 😉

Gosia
4 lat temu

Mam dwoje dzieci, więc dostanę bon o wartości 1000 zł. W sierpniu wyjeżdżam do hotelu z jednym dzieckiem. Koszt za to dziecko to 1500 zł. Czy mogę wykorzystać cały bon? Również te 500 zł, które teoretycznie otrzymało drugie dziecko ale nie jedzie z nami?

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu