Pan Bogdan zarabia na wynajmie mieszkań. Wiódł błogie i szczęśliwe życie, dopóki nie nadeszła nowa era – Biała Lista rachunków VAT. I dopóki nie spotkał na swojej drodze urzędników „skarbówki”. Zażądali oni, żeby pan Bogdan założył rachunek firmowy i zgłosił go na ową Białą Listę – mimo, że działalności gospodarczej nie prowadzi. Kłopot w tym, że banki takiej możliwości nie oferują. A najemcy mówią, że w tej sytuacji czynszu nie zapłacą
Biała lista, czyli baza danych rachunków firmowych wszystkich czynnych płatników VAT w Polsce, miała usprawnić walkę z mafiami VAT-owskimi. Miała, ale… Dostajemy od Was coraz więcej historii o tym, jak bardzo Biała Lista uprzykrza życie uczciwym przedsiębiorcom.
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
Jako pierwsza, jeszcze w grudniu, napisała do nas pani Brygida, która prowadzi działalność gospodarczą ustawowo zwolnioną z VAT, ale współpracuje z firmami – podatnikami VAT. Czytelniczka alarmowała, że kontrahenci bali się jej przelewać wynagrodzenia za usługi, bo jej konta nie ma na Białej Liście. A nie było, bo być nie musi: Biała Lista płatników VAT jest dla VAT-owców, a pani Brygida do tej kategorii się nie zalicza. Zapytane przez nas ministerstwo odpowiedziało, że w takich sytuacjach, spokojnie można robić przelew i nie oglądać się na Białą Listę.
Niby jasne, ale niepewność została, w końcu to nie jest żadna wiążąca interpretacja. Tymczasem po pewnym czasie dostaliśmy drugą historię – tym razem od czytelnika, który nie prowadzi działalności gospodarczej, ale jest za to VAT-owcem. I też ma problem z Białą Listą. I też może mieć problem z płatnościami od klientów-najemców mieszkań.
Czytaj też: Inwestowanie w mieszkania na wynajem: czy nadchodzi koniec eldorado? Niektóre liczby mogą niepokoić
Podatkowy koktajl jak „krwawa Mary”: biała lista, wynajem mieszkań i podatek VAT
Przykład pana Bogdana jest nietypowy. Nasz czytelnik wynajmuje lokale (nie wiemy dokładnie ile, ale to nie jest istotne w tej historii) i robi to bez rejestracji działalności gospodarczej w CEIDG. Ale jednocześnie… jest płatnikiem podatku VAT. Jest to możliwe, bo działalnością gospodarczą w rozumieniu VAT jest, między innymi „wynajmowanie i wydzierżawianie przez osoby fizyczne składników majątku prywatnego”. Dlatego Pan Bogdan wystawiał do tej pory faktury i składał deklaracje VAT-7, nie mając wpisu do ewidencji przedsiębiorców – CEIDG. Odkąd pojawiła się Biała Lista VAT – zaczęły się kłopoty.
„Mam problem, bo Urząd Skarbowy wymaga od mnie posiadania rachunku firmowego, aby umieścić ten rachunek na Białej Liście VAT. Problem w tym, że żaden bank nie oferuje rachunku firmowego dla osoby nie prowadzącej zarejestrowanej działalności gospodarczej. Co w takiej sytuacji? Mam dwóch kontrahentów, którzy są płatnikami VAT i mówią, że w tej sytuacji mogą mi płacić czynsz tylko na rachunek firmowy”
Na naszą prośbę o pomoc odpowiedział tylko Bank Pekao: że temat jest mu znany i że zapraszają pana Bogdana do oddziału, bo można u nich założyć rachunek firmowy bez wpisu do CEIDG. Czy faktycznie tak jest? Zapytaliśmy pana Bogdana, czy przyjęto go w Pekao z otwartymi ramionami, ale czytelnik odpisał, że dalszym ciągu nie może otworzyć rachunku w tym banku. W Banku Pekao przynajmniej próbowali, z innych banków zarówno pan Bogdan, jak i my otrzymywaliśmy odmowę. „Rachunek firmowy można założyć tylko mając wpis do CEiDG”.
To nie pierwszy raz, kiedy aparat państwowy wprowadza jakieś nowe zasady, chce ułatwić życie przedsiębiorcom albo chociaż mieć lepszą kontrolę nad podatkami, a instytucje finansowe, niby takie otwarte na nowości, odpadają w przedbiegach. Tak było w przypadku rejestracji jednoosobowej działalności gospodarcej bez stałej siedziby. W tym przypadku jest podobnie – miało być łatwiej, a jest trudniej. Biała Lista wyprzedziła swój czas.
źródło zdjęcia: PixaBay