Agregowanie w jednym miejscu kont i kart ze wszystkich banków to Święty Graal bankowości XXI wieku. Bank, który jako pierwszy przekona nas, że robi to najlepiej – stanie się centrum naszych domowych finansów. Nawet jeśli do tej pory nie był naszym głównym bankiem. Są już pierwsi bankowi śmiałkowie, którzy pokazują jak agregowanie produktów bankowych może wyglądać w praktyce. Na razie nie jest to jeszcze tak proste, jak być powinno, ale można przynajmniej posmakować bankowania w erze PSD2
Sporo zmian czeka klientów banków po 14 września. Od tego dnia banki muszą działać pod rygorem nowej unijnej dyrektywy o usługach płatniczych – PSD2. Dyrektywa wprowadza m.in. silne uwierzytelnienie klienta, co oznacza, że przy logowaniu się do banku czy robiąc zakupy w internecie będziemy musieli podać więcej informacji niż obecnie. Nie wystarczy już login i hasło, dodatkowo będziemy musieli wpisać kod przesłany SMS-em, albo dodatkowo zweryfikować się przy użyciu bankowości mobilnej, np. metodą biometryczną.
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
Przeczytaj też: Login i hasło już nie wystarczą. Za kilka miesięcy będziemy musieli nauczyć się innego sposobu wchodzenia do banku
PSD2 to też tzw. otwarta bankowość. Oznacza ona, że firmy, które m.in. spełnią określone wymogi bezpieczeństwa, będą mogły „wpiąć się” do banku i korzystając z jego zasobów, np. danych o klientach, świadczyć swoje usługi. Od razu uspokajam – najpierw klient będzie musiał wyrazić na to zgodę.
Takich dostawców usług dyrektywa PSD2 określa jako TPP (Third Party Provider). Dzięki temu klienci będą mieli dostęp do wielu różnych usług z poziomu bankowości elektronicznej. Mogą to być np. firmy oferujące przekazy pieniężne, sprzedawcy online biletów komunikacji miejskiej czy operatorzy aplikacji do płatnego parkowania.
Wszystkie finanse w jednym miejscu
Często wśród usług, które mogą być udostępnione w ramach otwartej bankowości, wymienia się tzw. agregatory finansów. Wielu klientów ma konta w kilku bankach. W jednym rachunek główny, w drugim dodatkowy, jeszcze gdzie indziej lokatę albo kartę kredytową. Można więc wyobrazić sobie firmę lub bank (on też może pełnić rolę TPP), która „wpięta” do wielu banków będzie w stanie pokazać klientowi w jednym miejscu stan jego globalnych finansów. Klient będzie mógł też wykonywać wiele operacji bez konieczności logowania się do każdego konta oddzielnie.
Jak taki agregator finansów może wyglądać w praktyce, pokazał właśnie Nest Bank, który już z ponad rocznym wyprzedzeniem wprowadził system bankowości elektronicznej zaprojektowany pod wymogi PSD2 i otwartej bankowości.
Agregator finansów Nest Banku dostępny jest z poziomu bankowości elektronicznej. Po zalogowaniu klient zobaczy zakładkę „Moje finanse”, gdzie znajdzie podgląd salda rachunku, ale nie tylko w Nest Banku. Jeśli chce w jednym miejscu zobaczyć stan wszystkich swoich finansów, musi – na tym etapie jeszcze ręcznie – pobrać w formacie PDF historię rachunku z innych banków (po wejściu w życie PSD2, ten proces ma być w pełni zautomatyzowany). Jeśli ktoś ma z tym problem, Nest Bank przygotował instrukcje, jak pobrać historię rachunku w poszczególnych bankach.
W module „Moje finanse” trzeba kliknąć „dodaj konto”, z listy wybrać bank, z którego wczytujemy historię rachunku, następnie „wgraj plik” (wybieramy plik PDF z historią rachunku). Żeby historia się wgrała, trzeba jeszcze kliknąć ikonkę znajdującą się poniżej – „dodaj konto”.
Przeczytaj też: Klienci Nest Banku testują zbliżającą się bankową rewolucję. Ale klientów innych banków też to nie ominie. PSD2 już tu jest!
Przeczytaj też: Polskie banki wprowadzają hasła SMS przy logowaniu do kont, by „było bezpieczniej”. A niemieckie wyrzucają SMS-a do kosza. Bo… są niebezpieczne
Analiza jednego lub kilku kont
Jeśli wszystko przebiegnie bez zakłóceń, na ekranie pojawią się kafelki z bankami oraz kontami, których historię wgraliśmy do systemu. Wpływy i wydatki można analizować dla każdego banku osobno. Można też zaznaczyć wszystkie albo wybrane banki. Wówczas zobaczymy „globalną” analizę dla wybranych instytucji. Agregator finansów ma też filtry, które pozwalają wybrać okres, dla którego przeprowadzana jest analiza.
Dane z rachunków w innych bankach, które klient dodał do zakładki „Moje finanse”, mogą być odświeżone w każdym momencie, bez utraty wcześniej zaimportowanych informacji. W szczegółach konta klient znajdzie informacje o tym, kiedy miało miejsce ostatnie odświeżenie danych i jeżeli uzna, że dane konta zewnętrznego należy już zaktualizować, będzie mógł to zrobić poprzez wgranie pliku PDF z nowym wyciągiem lub historią pobranego z bankowości internetowej innego banku. Po pozytywnie zakończonym procesie importu danych, konto zostanie odświeżone o dodatkowe informacje.
Przeczytaj też: Szykuje się rok pełen niespodzianek. Oto dziesięć nowinek technologicznych, które „zaatakują” twój portfel w 2019 r.
Przeczytaj też: Niewykluczone, że w 2019 r. zapłacimy kartą bez PIN-u za większe zakupy. Czy to bezpieczne? Sprawdzamy jak banki zabezpieczają zbliżenia
Przenoszenie odbiorców i pieniędzy z innego banku
Na podstawie wgranego do „Moich finansów” pliku PDF z historią lub wyciągiem rachunku z innego banku, można też automatycznie przenieść odbiorców do systemu Nest Banku.
W tym celu trzeba kliknąć w kafel danego banku, następnie w szczegóły, gdzie pojawi się opcja „przenieś odbiorców”. System wyświetli odbiorców, których zidentyfikował na podstawie pliku PDF z historią rachunku. Możemy przenieść wszystkich odbiorców lub tylko wybranych. Przy okazji dane przenoszonych odbiorców można edytować (nazwa, adres). Ta operacja wymaga autoryzacji kodem SMS, a odbiorcy – ze względów bezpieczeństwa – zostaną zapisani w systemie jako niezaufani (może oczywiście zmienić później ich status na zaufanych).
Przeniesienie historii, odbiorców przelewów to nie wszystko. W ramach modułu „Moje finanse” można też przenieść…pieniądze z rachunków prowadzonych w innych bankach na wybrany rachunek w Nest Banku.
Taka operację można przeprowadzić za pośrednictwem standardowego przelewu, ale Nest Bank robi to za pomocą szybkiego przelewu, za pośrednictwem operatora szybkich płatności Przelewy24. Żeby przeprowadzić taką operację, bank, z którego przenosimy środki, musi współpracować z tym operatorem.
Przeczytaj też: 700-1400 zł na jedno dziecko – tyle ma w tym roku kosztować wyprawka szkolna. Dużo? Gros tych wydatków pokryją rodzicom… podatnicy
Standardowo taki przelew jest płatny, ale w tym przypadku bank pozwala raz z danego banku przelać środki za darmo. Takie przelewy mają też kwotowe ograniczenia, zwykle jest to 5.000 zł, ale w tym trybie bank zniósł ten limit. Można więc przelać większą kwotę.
Dwie rzeczy do poprawy
Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić, to do dwóch rzeczy. Nie da się importować historii rachunku ze wszystkich banków. Na liście dostępnych jest 14 banków, brakuje np. Alior Banku, Plus Banku czy Santander Banku.
Druga sprawa – proces dodawania historii z innych banków na razie jest częściowo ręczny, czyli samemu trzeba najpierw ściągnąć plik PDF, a potem wgrać do systemu Nest Banku. Ale po wejściu w życie dyrektywy PSD2, kiedy banki zaczną otwierać się na firmy TPP (w tym inne banki), nie będzie trzeba już wgrywać ręcznie pliku PDF. Proces będzie zautomatyzowany.
—————————————————————————————————————————————————
Niniejszy artykuł jest częścią cyklu edukacyjnego „Otwarty bank”, którego Partnerem jest Nest Bank. Co kilka tygodni będziemy Wam prezentowali poradniki dotyczące zmian, które nas czekają w bankowaniu pod rządami unijnej dyrektywy PSD2 – niezależnie od banku, w którym macie konto. Już wiadomo, że nowości będzie sporo i że będą dotyczyły praktycznie wszystkich