BNP Paribas jest kolejną – po Banku Millennium, Credit Agricole, Euro Banku i Nest Banku – instytucją finansową, która w ostatnim czasie postanowiła udostępnić całkowicie nowy system bankowości elektronicznej. Pierwsi klienci mogą już ocenić efekty tych prac. Czym GOonline będzie różnił się od dotychczasowego Pl@net? Sprawdziłem
W ubiegłym roku BNP Paribas „połknął” Raiffeisen Polbank. Na listopad zaplanowana jest fuzja operacyjna, czyli połączenie systemów informatycznych obu banków. Ale w BNP Paribas – przygotowując się do tej skomplikowanej operacji – jednocześnie wprowadzają sporo nowości dla klientów. Niedawno bank przewrócił do góry nogami swoją ofertę – w miejsce kilku rachunków wprowadził jedno „Konto Otwarte na Ciebie” z trzeba kartami debetowymi do wyboru. Więcej pisałem o tym w tym artykule.
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
A teraz BNP Paribas uruchamia nowy system bankowości elektronicznej – GOonline. Stopniowo będzie on zastępował dotychczasowy system Pl@net. Stopniowo, ponieważ nie od razu wszyscy klienci będą mieli do niego dostęp. W pierwszej kolejności bank chce zaprosić do przejścia na nowy system najbardziej aktywnych klientów po to, by go porządnie „potestowali” i by móc wprowadzać ewentualne poprawki. A w połowie września klienci dostaną nową aplikację bankową na smartfony – GOmobile.
Cały proces przenoszenia danych klientów do GOonline BNP Paribas chciałby zakończyć w drugim kwartale 2020 r. Wtedy też definitywnie zostanie wyłączony system Pl@net. Klienci ex-Raiffeisena będą mogli zacząć korzystać z GO online i GOmobile dopiero po fuzji operacyjnej z BNP Paribas, czyli na przełomie listopada i grudnia.
Przeczytaj też: Bank Millennium będzie podpowiadał klientom co muszą zrobić, żeby nie płacić mu za usługi. Wreszcie idzie nowe w polskiej bankowości?
Przeczytaj też: Korek przed bramkami na autostradzie? Jeśli masz konto w tym banku, przejedziesz specjalną bramką, bez płacenia
Codzienne finanse i sekcja doradcza
Nowy system dla pierwszych klientów powinien być dostępny już we wtorek 30 lipca po południu. Już wcześniej miałem okazję podejrzeć jego funkcje. Nie będzie ich dużo, bo – jak przekonują eksperci z BNP Paribas – nie o ilość chodzi, lecz o wygodę. Większość klientów zagląda do bankowości elektronicznej po to, by sprawdzić stan konta, historię operacji i zrobić przelew.
System został zaprojektowany tak, że „umie” dostosować się do potrzeb konkretnego klienta. Dlatego na stronie startowej co innego zobaczy osoba, dla której BNP Paribas jest głównym bankiem, a co innego osoba, która ma w tym banku np. tylko kartę kredytową albo depozyty.
Główny ekran podzielono na dwie części. W pierwszej klient zobaczy najważniejsze informacje dotyczące codziennych finansów, a więc kafelki „konto osobiste”, „karta kredytowa”, historię rachunku oraz ikony z osobami lub instytucjami, do których najczęściej wykonuje przelewy. Druga część to sekcja „doradcza”, a więc różnego rodzaju podpowiedzi na temat tego, co klient może zrobić ze swoimi pieniędzmi, np. że nadwyżkę może przelać na konto oszczędnościowe. W tej sekcji znajdą się też informacje o najbliższych zaplanowanych płatnościach.
Przeczytaj też: Login i hasło do banku zamiast kopii dowodu osobistego albo wizyty w POK-u? Rusza usługa mojeID, czyli konto bankowe jak alfa i omega
Przeczytaj też: Oto nasz subiektywny ranking kont osobistych! Nietypowy, bo wybieramy… najlepsze konto w domu i w podróży. Który ROR rządzi wszędzie?
Jak pogodzić różne przyzwyczajenia klientów?
W BNP Paribas żartują, że gdyby ktoś chciał przedstawić za pomocą nazwy historię banku na polskim rynku, to musiałaby ona brzmieć tak: BGŻ BNP Paribas Raiffeisen Polbank Fortis Dominet Cetelem. W wyniku zmian właścicielskich obecni klienci banku to bardzo różnorodna grupa, przyzwyczajona do korzystania z usług bankowych w bardzo różny sposób. Dlatego system GOonline pozwala godzić różne nawyki.
Chcę nadać przelew? Mogę najpierw podać numer rachunku odbiorcy, albo jego nazwę, kwotę albo wybrać rodzaj przelewu (krajowy, własny, zagraniczny czy podatkowy), a system będzie wybierał i przedstawiał najlepiej pasujące podpowiedzi. Bankowcy z BNP Paribas przekonują, że taki model pozwala połączyć w jednym systemie różne przyzwyczajenia klientów.
W GOonline klient może też zdecydować, w jaki sposób chce się logować do systemu. Logowanie można przeprowadzić za pomocą jednego kroku albo dwuetapowo, a ciąg cyfr zastąpić własną nazwą użytkownika. Jeśli klient zapomni hasło, system przeprowadzi go przez intuicyjny wniosek, dzięki czemu dostęp można odzyskać samodzielnie, bez potrzeby kontaktu z infolinią. Każde ważne zdarzenie związane z dostępem do bankowości GOonline, np. zablokowanie i odblokowanie dostępu do bankowości czy zmiana hasła, każdorazowo potwierdzana jest SMS-em.
Przeczytaj też: Ma wspólne konto złotowe z tatą. Ale swą kartę debetową przypiął też do kilku innych subkont. I teraz nie może spokojnie zrobić zakupów
Przeczytaj też: Ubezpieczasz mieszkanie na wakacje? Oto zapisy, na które warto zwrócić największą uwagę przed zakupem polisy
Zaprojektuj sobie bankowość elektroniczną
W nowym systemie jest też kilka funkcji, służących spersonalizowaniu serwisu. Klient może np. zdecydować, czy chce mieć serwis z kolorowym lub białym tłem. Może też zmieniać nazwy produktów. Oficjalną nazwę konta osobistego może zamienić np. na „konto Macieja”, a nazwę lokaty terminowej np. na „zbieram na rower”.
Klient powinien też wiedzieć, jaką czynność wykonuje i jakie mogą być jej konsekwencje. Przykład? W BNP Paribas klienci mogą zastrzec lub zablokować kartę. Którą opcję wybrać? System podaje krótką definicję, dzięki czemu klient wie, że gdy kliknie w „zastrzeż kartę”, stanie się ona bezużyteczna i bank wyda nowy plastik. Jeśli kliknie w „zablokuj”, będzie wiedział, że jest ona tylko czasowo „zamrożona”, a w każdej chwili kartę będzie można odblokować.
Zrewolucjonizowano też sposób komunikacji z klientami. Jeśli ktoś będzie chciał np. złożyć reklamację czy zadać jakieś pytanie, zamiast pisać e-maile będzie mógł zrobić to czacie dostępnym w ramach systemu bankowości online.
W BNP Paribas przekonują, że system „napisano” tak, by był mniej uciążliwy podczas różnego rodzaju aktualizacji. Zwykle w takich sytuacjach banki wyłączają swoje systemy w godzinach nocnych. Ten ma działać w pełni również podczas prac modernizacyjnych.
Teraz nie pozostaje nic innego, jak w praktyce sprawdzić działanie nowego systemu. Jeśli macie konto w BNP Paribas – wkrótce dostaniecie do niego dostęp. Uwagi na jego temat zgłaszajcie bankowcom z BNP Paribas. Obiecali, że będą otwarci na wasze sugestie.