Ile dadzą zarobić w przyszłym roku fundusze obligacji korporacyjnych? Jak wpłyną na zyski ich klientów ewentualne obniżki stóp procentowych?

Ile dadzą zarobić w przyszłym roku fundusze obligacji korporacyjnych? Jak wpłyną na zyski ich klientów ewentualne obniżki stóp procentowych?

Fundusze obligacji skarbowych mogą w najbliższych latach skorzystać na obniżkach stóp procentowych, ale to nie jest jedyna okazja do w miarę bezpiecznego zarobku na rynku papierów dłużnych. Wciąż przyzwoite zyski oferują fundusze obligacji korporacyjnych, którym dobrze służy utrzymująca się na dość wysokim poziomie stawka WIBOR

Niedawno mogliście przeczytać w „Subiektywnie o Finansach” na temat szansy na zarobek, którą przynoszą w erze nadchodzących obniżek stóp procentowych fundusze inwestujące w obligacje skarbowe. Mowa o funduszach kupujących nie obligacje oszczędnościowe (dostępne dla klientów indywidualnych), lecz notowane na giełdach obligacje hurtowe. Ponieważ duża część takich obligacji ma stałe oprocentowanie, to ich giełdowe wyceny rosną w miarę obniżek stóp procentowych.

Zobacz również:

Jeśli bowiem mam w portfelu dającą 6% rocznie obligację wyemitowaną rok temu, a obecnie rząd emituje obligacje z oprocentowaniem tylko 5%, to ta, która ma już roczek, będzie na giełdzie cenniejsza (bo oferuje większy, gwarantowany na długo procent). Ten mechanizm może spowodować dodatkowe zyski płynące do obligacyjnych funduszy inwestycyjnych – będą zarabiały na wypłacanych przez Skarb Państwa odsetkach oraz na wzroście wycen rynkowych posiadanych obligacji.

Dobre czasy na rynku obligacji korporacyjnych

Ale dobre czasy trwają też na rynku obligacji korporacyjnych. A więc papierów dłużnych emitowanych nie przez rządy, lecz przez prywatne firmy. W Polsce najczęściej są to banki, firmy windykacyjne, deweloperzy. Przez długie lata – gdy na rynku obowiązywały prawie zerowe stopy procentowe – to nie był zbyt atrakcyjny obiekt inwestycji. Fundusze z posiadanych obligacji generowały dla klientów 1-2% zysku w skali roku. Ale po podwyżkach stóp procentowych to się zmieniło.

 

Dziś, gdy WIBOR 3M wynosi 5,85%, zaś średnia marża, którą płacą emitenci obligacji, to 2-3 punkty procentowe, z posiadania obligacji wypuszczanych przez firmy można wycisnąć nawet 8-9% rocznie. Najbardziej renomowane korporacje płacą mniej, bo tylko 1-1,5% powyżej stawki WIBOR, ale to i tak daje oprocentowanie rzędu 7-7,5% w skali roku, trudne do osiągnięcia w banku.

Spojrzałem na średni wynik funduszy inwestujących w obligacje korporacyjne w ostatnim roku – to 8,2% zarobku, już po odjęciu opłat za zarządzanie. To znacznie lepszy wynik, niż średnio osiągnęły w ostatnim roku fundusze inwestujące w długoterminowe obligacje skarbowe – 6,3%. Wydaje się, że WIBOR jeszcze przez dłuższą chwilę może pozostać na obecnym poziomie, a nawet jeśli zacznie spadać w oczekiwaniu na obniżki stóp procentowych, będzie to proces rozłożony w czasie, a więc jeszcze przez rok-dwa na posiadaniu udziałów w funduszach obligacji korporacyjnych powinno dać się nieźle zarobić.

Fundusze obligacji korporacyjnych na przykładzie funduszu UNIQA
Fundusze obligacji korporacyjnych na przykładzie funduszu UNIQA

Kto inwestuje w tego typu fundusze zanotował – według statystyk portalu Analizy.pl – średnio 18% zysku w ciągu trzech ostatnich lat (w tym czasie fundusze długoterminowych obligacji skarbowych pokazały tylko ok. 9% zysku). Drogi pieniądz, na który narzekają np. posiadacze kredytów hipotecznych, ma zdecydowanie lepszą drugą stronę – gwarantuje dawcom kapitału wysokie procenty.

Co będzie z zyskami funduszy po obniżkach stóp procentowych?

W obligacje korporacyjne można inwestować samodzielnie. Poszczególne emisje obligacji można kupować poprzez biura maklerskie, a także na rynku wtórnym, na giełdzie Catalyst. Osobiście mam taki portfel obligacji złożony z ok. dziesięciu emitentów, ale jego zbudowanie zajęło mi ponad rok. Można to zrobić łatwiej i szybciej, po prostu kupując udziały w funduszu inwestującym w obligacje korporacyjne.

Wada takiego rozwiązania to oczywiście koszt pośrednictwa – jeśli fundusz buduje za mnie portfel obligacji (albo „wpuszcza” mnie do już zbudowanego przez siebie portfela), to bierze opłatę za zarządzanie, która przeważnie przekracza 1 pkt procentowy w skali roku. Z drugiej strony jest ta zaleta, że portfel zbudowany przez fundusz jest już odpowiednio zdywersyfikowany (ma rozłożone na wiele firm ryzyko) i to fundusz bierze na siebie ocenę wiarygodności emitenta obligacji. Nie muszę zajmować się tym samodzielnie.

W przypadku funduszy obligacji korporacyjnych (podobnie jak w przypadku samodzielnej inwestycji w takie obligacje) istnieje bowiem ryzyko, że firma emitująca obligacje ich po prostu nie wykupi – bo np. nie będzie miała pieniędzy. Mniej więcej co dwudziesta emisja obligacji firmowych notowana na polskiej giełdzie Catalyst nie jest w terminie obsługiwana przez emitenta. Zwykle dotyczy to najwyżej oprocentowanych, a więc i najbardziej ryzykownych emisji.

Najgłośniejszym w historii polskiego rynku kapitałowego bankructwem emitenta obligacji była słynna afera Getback, w której pieniądze straciło kilka tysięcy inwestorów. Oferowano im te obligacje jako zamiennik bezpiecznej lokaty bankowej, co było skrajnie nieetyczne. Inwestowanie w obligacje korporacyjne daje szansę na zyski wyższe niż w banku, ale w żadnym wypadku nie można powiedzieć, żeby było lokatą o podobnie niskim ryzyku jak depozyt bankowy. Tutaj ryzyko jest wyższe – fundusz inwestycyjny (w odróżnieniu od banku) nie daje gwarancji zysku ani nie jest objęty ochroną Bankowego Funduszu Gwarancyjnego.

No ale po drugiej strony są niemałe zyski (ponad 8% w ostatnim roku, jeśli wyciągniemy średnią z notowań wszystkich funduszy), które jeszcze przez jakiś czas potrwają. Jak długo? Cóż, obniżki stóp procentowych być może w przyszłym roku nadejdą, choć prezes NBP Adam Glapiński zasiał ostatnio w tej sprawie ziarno niepewności.

Analitycy wciąż oczekują, że za dwa lata główna stopa procentowa NBP będzie już mniej więcej o 2 punkty procentowe niższa niż dziś. Bo globalnie inflacja spada i – nawet jeśli będą w tym trendzie jakieś odchylenia – zmusi bank centralny do działania. A więc na koniec 2026 r. główna stopa procentowa może wynosić 3,75%. Będzie to oznaczało, że dochód z obligacji korporacyjnych wówczas spadnie do jakichś 6% rocznie. Ale ile wtedy będzie można zarobić w banku albo na obligacjach skarbowych? Też zapewne mniej niż dziś.

Dla kogo są fundusze obligacji korporacyjnych?

Dla kogo są fundusze obligacji korporacyjnych? Przede wszystkim dla osób akceptujących pewne ryzyko wahliwości i fakt, że mogą nie odzyskać w całości zainwestowanego kapitału. Zarazem też jest to godny do rozważenia sposób lokowania pieniędzy dla osób, którym nie wystarcza ochrona przed inflacją, lecz chcą uzyskać realny zysk.

Rozbudowanie portfela o fundusz (lub kilka funduszy) inwestujący w obligacje korporacyjne warto rozważyć, jeśli mamy już podstawową paletę inwestycji – a więc depozyt w banku, jakieś obligacje skarbowe, być może udziały w funduszu obligacji skarbowych, może jakiś ETF albo fundusz dający uczestnictwo w zyskach największych światowych koncernów, a do tego złotą monetę jako inwestycję alternatywną.

Fundusze obligacji korporacyjnych czasem inwestują nie tylko na polskim rynku, ale np. na amerykańskim lub europejskim. Kupując tego rodzaju fundusz, musimy zaakceptować fakt, że zyski będą uzależnione od ceny pieniądza (stóp procentowych) obowiązującej w danym miejscu. Np. fundusz ETF iShares 1-5 Year Investment Grade Corporate Bond inwestujący w najwyższej jakości amerykańskie obligacje korporacyjne w ostatnim roku pokazał 2,9% zysku. Największe amerykańskie firmy nie płacą za obligacje więcej niż 2-3% rocznie, co odbija się na zyskach funduszy i ETF-ów.

W tym samym czasie – w ostatnim roku – polski fundusz inwestujący w amerykańskie papiery dłużne – UNIQA Amerykańskich Obligacji Korporacyjnych pokazał 5,8% zysku, ale w tym wyniku mieści się zapewne efekt niepełnego hedgingu, czyli zabezpieczania różnic kursowych między dolarem i złotym. Mocny dolar częściowo pomaga nawet funduszom, które starają się zabezpieczać klientów przed wpływem różnic kursowych.

Czytaj też: Pięć lat PPK. Ile zarobili ci, którzy na początku zaryzykowali? Gdzie (dzięki PPK i nie tylko) jesteśmy na drodze do dodatkowej emerytury? Słodko-gorzko

Zapraszam do przeczytania zapisu rozmowy z Karolem Paczuskim, której powodem było pytanie, czy to już koniec dobrych czasów dla funduszy obligacji. A może przed nami jeszcze czas naprawdę fajnych zysków tego typu funduszy? I które wybrać: te inwestujące w Polsce czy globalnie? Całej rozmowy z Karolem Paczuskim posłuchaj w podcaście „Finansowe Sensacje Tygodnia” pod tym linkiem 

Więcej o tym, jakie szanse stoją przed inwestorami na rynku obligacji w najbliższych kilku kwartałach w rozmowie z Pawłem Mizerskim z UNIQA TFI:

————————————

ZAPROSZENIE DO INWESTOWANIA:

Jedną z opcji inwestowania długoterminowego są fundusze inwestycyjne TFI UNIQA – ta firma jest Partnerem cyklu edukacyjnego „Wyciskanie emerytury”. W ofercie TFI UNIQA są fundusze pozwalające łatwo i bezpiecznie (czyli poprzez firmę, która ma siedzibę w Polsce, ma polskojęzyczną obsługę i spełnia wszystkie standardy wyznaczone przez polskich regulatorów) zainwestować pieniądze na całym świecie. Wspólnie z UNIQA TFI zapraszam do dwóch promocji dotyczących oszczędzania na emeryturę:

>>> Załóż nowe konto IKE w UNIQA TFI i dostań 500 zł. Przy wypełnianiu formularza wpisz kod MSAMCIK2024 albo UNIQAIKE2024, a potem – najpóźniej do końca grudnia 2024 r. – wpłać na to IKE co najmniej 2000 zł lub – jeśli transferujesz środki z innej instytucji finansowej – co najmniej 25 000 zł. Po wykonaniu tych wszystkich czynności dostaniesz nagrodę w wysokości 200 zł lub 500 zł (w zależności od wysokości wpłaty). Nagrodę UNIQA TFI wypłaci na rachunek bankowy, który wskazałeś/wskazałaś w umowie o prowadzenie IKE do końca marca 2026 r., o ile do końca 2025 r. nie wypłacisz pieniędzy z IKE, nie zrobisz wypłaty transferowej (czyli nie przeniesiesz się do innej firmy prowadzącej IKE) lub zwrotu z IKE (czyli nie zamkniesz konta). Szczegóły i regulamin promocji znajdziesz tutaj.

>>> Załóż nowe konto IKZE w UNIQA TFI i dostań 500 zł. Przy wypełnianiu formularza wpisz kod MSAMCIK2024 albo UNIQAIKE2024, a potem – najpóźniej do końca grudnia 2024 r. – wpłać na to IKZE co najmniej 2 000 zł, a jeśli prowadzisz działalność gospodarczą lub transferujesz środki z innej instytucji finansowej – co najmniej 10 000 zł. Dostaniesz nagrodę 200 zł lub 500 zł (w zależności od wysokości wpłat). Pieniądze zostaną wypłacone na Twój rachunek bankowy powiązany z IKZE do końca marca 2026 r., o ile do końca 2025 r. nie dokonasz wypłaty, wypłaty transferowej lub zwrotu z IKZE. Szczegóły i regulamin (m.in. informacja, kiedy nagroda wynosi 200 zł, a kiedy 500 zł) pod tym linkiem.

>>> Wykorzystałeś/wykorzystałaś już limity wpłat do IKE i IKZE? Załóż konto Tanie Oszczędzanie w UNIQA TFI. Wśród funduszy, które mają niską opłatę za zarządzanie (0,5% w skali roku) są następujące fundusze: UNIQA GFIO Globalny Akcji, UNIQA FIO Ostrożnego Inwestowania, UNIQA GFIO Akcji Amerykańskich, UNIQA GFIO Akcji Europejskich ESG, UNIQA GFIO Amerykańskich Obligacji Korporacyjnych, UNIQA GFIO Globalnych Strategii Dłużnych oraz UNIQA FIO Akcji Rynków Wschodzących. Te fundusze można kupić z tą niską opłatą za zarządzanie przez internet, w ramach programu „Tanie Oszczędzanie”, jak również w ramach konta IKZE (dodatkowo ulga w podatku PIT) lub konta IKE (dodatkowo brak podatku Belki).

Zerknij też: Na stronie akcji edukacyjnej „Wyciskanie emerytury” znajdziesz ważne wieści dla Twojej przyszłości finansowej. Jak zbudować bezpieczeństwo finansowe? Czy można być rentierem jeszcze przed emeryturą? Jak lokować oszczędności?

Czytaj także: Dlaczego tak trudno wykonać pierwszy krok w inwestowaniu? Tracimy lata (czasem dekady!), bo hamują nas te trzy mentalne przeszkody. Jak je pokonać?

Zapoznaj się też z tym: Oszczędzasz na emeryturę w ETF-ach, funduszach, akcjach. Czy wiesz, ile jeszcze krachów przeżyjesz? Ile ja już przeżyłem? Podpowiadam, jak je przeżyć w spokoju

Wniknij też w to: Jak wybrać fundusz inwestycyjny, który nie okaże się wielką pomyłką? Tak to robi sam Samcik

Obejrzyj też instruktaże edukacyjne poświęcone inwestowaniu:

—————————

Cykl edukacyjny „Wyciskanie emerytury”, którego częścią jest niniejsza publikacja, blog „Subiektywnie o Finansach” już czwarty rok prowadzi z UNIQA TFI, pośrednikiem w inwestowaniu pieniędzy na spełnianie marzeń i na emeryturę, oferującym m.in. tanie fundusze inwestycyjne w ramach programu „Tanie Oszczędzanie”.

zdjęcie tytułowe: Copilot Designer/Pixabay

Subscribe
Powiadom o
2 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
RAFAL
4 godzin temu

Czy ma pan obligacje pragma w portfelu ?

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu