Nowy temat dla inwestorów: złoto a ewentualne zwycięstwo Donalda Trumpa w amerykańskich wyborach. W ostatnich dniach złoto – po raz kolejny w tym roku – ustanowiło swój rekord ceny, wspinając się na poziom 2 482 dolarów za uncję. To efekt przede wszystkim danych płynących z amerykańskiej gospodarki, ale też wydarzeń na scenie politycznej w USA. Jak ewentualne zwycięstwo Donalda Trumpa może wpłynąć na notowania złota?
Na koncie złota możemy zanotować czwarty już historyczny rekord (ATH, czyli tzw. all-time high) w 2024 r. Ów rekord na poziomie 2484 dolary za uncję królewski kruszec osiągnął dokładnie w środę 17 lipca. Co ciekawe, świętować mogli tylko ci, którzy cenę złota obserwują w najważniejszej światowej walucie, bo w polskich złotych do rekordu jeszcze sporo brakuje – w środę uncja kosztowała 9750 zł, a historyczny rekord w polskiej walucie to 9901 zł.
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
Złoto już dyskontuje obniżkę stóp procentowych w USA
Najwyższe w historii notowania złota w dolarach to efekt bardzo dobrych danych gospodarczych dotyczących inflacji w Stanach Zjednoczonych. Spada ona już czwarty miesiąc z rzędu, co mogło się przyczynić do zapowiedzi szefa amerykańskiego banku centralnego Fed, Jerome’a Powella, że wobec takiej sytuacji obniżka stóp procentowych jest bardzo prawdopodobna. A to byłaby okoliczność korzystna dla złota, które nie płaci odsetek. Gdy tańszy pieniądz obniża oprocentowanie obligacji, to złoto relatywnie zyskuje na atrakcyjności.
Narzędzie FedWatch Tool, które prognozuje prawdopodobieństwo obniżki, wskazuje (stan na poniedziałek 22 lipca), że we wrześniu z ponad 96-procentową pewnością należy się spodziewać cięcia stóp procentowych w największej gospodarce świata. O ile dokładnie? Tego nie wiemy (dziś stopy w USA wynoszą 5,25-5,5%), natomiast szanse na to, że być może przed końcem roku doczekamy się drugiej obniżki stóp procentowych również wzrosły.
W USA działo się także bardzo dużo, jeśli chodzi o wydarzenia na scenie politycznej. Najpierw, w sobotę 13 lipca, doszło do próby zamachu na Donalda Trumpa, który kilka dni później otrzymał oficjalną nominację jako kandydat Republikanów na prezydenta Stanów Zjednoczonych (a kandydatem na wiceprezydenta – jak pewnie wiecie, bo była to duża sensacja – został kontrowersyjny J. D. Vance).
Z kolei w niedzielę 21 lipca z ubiegania się o reelekcję zrezygnował Joe Biden, ulegając presji, którą – po fatalnym występie urzędującego prezydenta podczas debaty z Donaldem Trumpem – wywierali na nim liderzy Partii Demokratycznej, kongresmeni i darczyńcy. Biden swoje poparcie przekazał wiceprezydent Kamali Harris.
Złoto a zwycięstwo Donalda Trumpa w wyborach
Wybory w USA coraz bliżej, a to zawsze bardzo ważne wydarzenie dla rynków finansowych, na które skierowane są oczy całego świata. Czy zwiększające się prawdopodobieństwo, że Republikanie i Trump odzyskają stanowisko prezydenta może wpłynąć na rynek złota? Gdy w 2016 r. Donald Trump zwyciężył w wyborczej walce po raz pierwszy, kolejne miesiące cechowały się olbrzymim wzrostem popytu na kruszec. Kupujący złoto odbierali zwycięstwo Donalda Trumpa jako początek ery niepewności.
Wtedy rynek złota pchała więc w górę nieprzewidywalność Trumpa. A jak może być teraz? Tym razem niewiadomych jest nieco mniej. Jeśli Donald Trump wygra ponownie, to – według jego zapowiedzi – najprawdopodobniej zmieni się polityka zagraniczna Stanów Zjednoczonych, także ta jej część, która dotyczy Ukrainy. USA nie będą pomagały Ukrainie w taki sposób, jak do tej pory, a większa odpowiedzialność spadnie na Europę.
Trump zapowiada, że zakończy konflikt w Ukrainie, ale nie jest pewne czy oznaczałoby to spadek napięcia w tym regionie świata. Na trwały pokój chyba mimo wszystko nie ma co liczyć, ale „zamrożenie” wojny jest całkiem możliwe. Z drugiej strony może się zaostrzyć polityka gospodarcza USA wobec Chin.
To przecież właśnie Trump rozpoczął krucjatę przeciwko rozwojowi chińskiej gospodarki. To on wprowadził pierwsze cła i pierwsze obostrzenia gospodarcze, jeśli chodzi o współpracę z Państwem Środka. Niewykluczone, że będzie kontynuował tę politykę. Nie wiadomo natomiast jak zachowa się wobec sporu o Tajwan, który może w konsekwencji również się zaostrzyć. Eskalacja napięć geopolitycznych to zawsze paliwo napędzające wzrost notowań królewskiego metalu.
Donald Trump zwrócił również uwagę Jerome’owi Powellowi, szefowi amerykańskiej Rezerwy Federalnej, żeby ten wstrzymał się przed wyborami z decyzjami odnośnie zmiany wysokości stóp procentowych. I zapowiedział, że jeśli tak się stanie, to być może pozwoli Powellowi dokończyć jego misję na stanowisku, które w tej chwili piastuje.
To bardzo mocna polityczna sugestia dla Jerome’a Powella i wskazówka, w jaki sposób Trump będzie chciał prowadzić swoją politykę. Usunięcie prezesa Fed nie jest wcale takie proste, a decyzja nie należy wyłącznie do prezydenta. Ale takie sugestie, że może dojść do zmiany, mogą również zwiastować burzliwy sposób prowadzenia polityki kadrowej w USA.
Trudno wyznaczyć wektory tej polityki, ale jeśli będzie destabilizowała sytuację na rynkach, to być może złoto dla części inwestorów może stać się bezpiecznym schronieniem i opcją „na przeczekanie”. Złoto na zwycięstwo Donalda Trumpa może więc reagować tym większymi wzrostami, im więcej niepewności będzie „generował” nowy prezydent.
Złoto po 2 600 dolarów już w przyszłym roku?
Ewentualny wzrost ryzyka na rynkach zawsze jest elementem sprzyjającym cenie złota. Wszelka niepewność działa korzystnie na królewski kruszec, a bank JP Morgan – biorąc pod uwagę wszystkie znaki zapytania dotyczące konsekwencji możliwej zmiany w Białym Domu – czynników – prognozuje, że w czwartym kwartale 2024 r. średnia cena uncji złota powinna sięgnąć 2500 dolarów.
Tego typu prognozy lubią się sprawdzać wcześniej, co może oznaczać, że złoto może znowu pobić swoje all-time high, ustanawiając nowe rekordy. Co więcej, JP Morgan zakłada, że banki centralne będą dalej kupowały kruszec i wskazuje, że w przyszłym roku cena złota nie przestanie rosnąć. A w czwartym kwartale 2025 r. – tradycyjnie najlepszym dla złota – może oscylować już wokół pułapu 2 600 dolarów za uncję.
Czytaj też ostatni komentarz: Zaczęła się rynkowa gra inwestorów „pod” obniżki stóp procentowych w USA. A złoto się rozpędza, znów jest w centrum uwagi
Kilka słów o autorze: Michał Tekliński jest ekspertem rynku złota z liczącym już ponad dekadę doświadczeniem w branży. W Goldenmark pełnił funkcję dyrektora ds. rynków międzynarodowych. Zwiedził świat i zobaczył wszystko (łącznie z legendarnymi dywanami jubilerów, z których wytapia się drobinki złota). W Goldsaver pełni funkcję głównego analityka oraz filaru zespołu eksperckiego. Prywatnie wytrawny obserwator polityki, geopolityki i gospodarki.
*****
Informacji zawartych w artykule nie należy traktować jako porady inwestycyjnej, oferty lub rekomendacji zawarcia transakcji. Produkty inwestycyjne, w tym złoto, są obarczone ryzykiem inwestycyjnym, z możliwością utraty części lub nawet całości zainwestowanego kapitału, a w przypadku inwestycji w instrumenty pochodne strata może przekroczyć wartość wpłaconych środków. Stopień ryzyka zależy od rodzaju i klasy aktywów będących przedmiotem inwestycji. Przed podjęciem decyzji inwestycyjnej należy, oprócz prognozy potencjalnego zysku, określić także czynniki ryzyka, jakie mogą wiązać się z daną inwestycją.
*****
Zapoznaj się z artykułami z cyklu „Stać cię na złoto”:
>>> Dla niezbyt doświadczonych inwestorów najbezpieczniejszą strategią są zakupy w częściach. Dotyczy to akcji, obligacji i… złota też. Zwłaszcza teraz. Jak robić to wygodnie?
>>> Złoto w monetach lub sztabkach czy w ETF-ach, funduszach i akcjach spółek? Jakie są wady i zalety lokowania pieniędzy w fizyczny kruszec?
>>> Popularność zakupów złota w Polsce rośnie, więc… wraca patent na kupowanie złota po kawałku. Czy tym sposobem złote sztabki trafią pod strzechy? Czy to bezpieczne? Testuję
>>> Od czego zależy cena złota? Kiedy zyskamy dzięki ulokowaniu w nim części oszczędności, a kiedy niekoniecznie? Zdecyduje o tym kilka czynników
>>> Po co banki centralne kupują złoto? I czy my też powinniśmy? Czy dla bankierów złoto staje się alternatywą dla „papierowego” pieniądza?
>>> Złoto czy nieruchomości? Ten odwieczny spór od lat rozgrzewa zwolenników inwestycji alternatywnych na całym świecie. Kto ma więcej racji?
>>> Złoto jako „ubezpieczenie od końca świata”? Nie tylko. Sprawdzam, jak złoto się sprawdza w kryzysowych momentach na rynku. Bo kryzysów ci u nas dostatek
Odbierz za darmo e-book o lokowaniu w złoto. Zastanawiasz się, czy złoto jest dla Ciebie? Zobacz raport specjalny „Jak lokować oszczędności w złocie?”, który ekipa „Subiektywnie o Finansach” przygotowała wspólnie z firmą Goldsaver. Co w raporcie? Jak złoto w przeszłości chroniło wartość? Trzy formy, w których można kupić złoto. Jak bezpiecznie kupować złoto fizyczne? Jak sprawdzić autentyczność złotej sztabki lub monety? Dlaczego złoto zawsze miało i będzie miało wartość? Raport możesz pobrać zupełnie bezpłatnie – wystarczy zarejestrować się w sklepie Goldsaver.pl tutaj lub zapisać się do newslettera Goldsaver.
————————
ZAPROSZENIE
Zapraszamy do zapoznania się z ofertą sklepu Goldsaver, który jest Partnerem komercyjnego cyklu edukacyjnego „Stać cię na złoto” w „Subiektywnie o Finansach”. W Goldsaver każdy może kupić sztabkę złota po kawałku we własnym tempie i bez zobowiązań. Kliknij ten link, załóż konto i kupuj złoto w częściach. W jakiej cenie kupujesz złoto? W Goldsaver zawsze jest to kurs złota w NBP powiększony o 6,9% (koszt przechowywania, pakowania, wysyłki oraz marża sprzedawcy). Z kolei cena złota w NBP odzwierciedla kurs z londyńskiej giełdy metali.
——————————–
Goldsaver jest Partnerem komercyjnego cyklu edukacyjnego „Stać cię na złoto” w „Subiektywnie o Finansach”. W Goldsaver każdy może kupić sztabkę złota po kawałku we własnym tempie i bez zobowiązań.
Źródło zdjęcia: obraz autorstwa Wirestock na Freepik