7 sierpnia 2025

Kilka milionów klientów banków wkrótce przetestuje zmianę właściciela swojego banku. Jak sądzę, będzie można z tego wycisnąć dla siebie sporo korzyści

Kilka milionów klientów banków wkrótce przetestuje zmianę właściciela swojego banku. Jak sądzę, będzie można z tego wycisnąć dla siebie sporo korzyści

Zaczyna się era fuzji i przejęć w polskiej bankowości. Kilka milionów klientów banków może doświadczyć zmiany właściciela banku, w którym mają konto osobiste, kartę kredytową, kredyt lub depozyt. Niektórzy mogą się poczuć zaniepokojeni taką sytuacją (bo w większości nie lubimy zmian), ale – odkładając emocje na bok – zmiana właściciela banku często bywa okolicznością, z której można wyciągnąć dla siebie korzyści

Rewolucja technologiczna i rosnąca konkurencja ze strony fintechów zmusza banki do łączenia sił. Żeby móc dostarczać coraz bardziej nowoczesne usługi, trzeba wydawać miliardy dolarów i euro na technologie, co wymaga większej skali działalności. To zjawisko widoczne będzie zwłaszcza w Europie, która próbuje odzyskać konkurencyjność gospodarki.

Zobacz również:

Nadchodzi czas zmian w polskiej bankowości

Także w Polsce zaczynają się duże zmiany. Najpierw hiszpański Santander ogłosił, że sprzedaje swój polski bank austriackiej grupie Erste. Austriacy dzięki temu dokończą budowę środkowoeuropejskiej grupy bankowej. Później amerykański Citi ogłosił, że sprzedaje część detaliczną swojej działalności w Polsce innemu bankowi z właścicielem zza Oceanu – VeloBankowi. Zamiary połączenia ogłosiły Bank Pekao i PZU. Nie wiadomo, jaki będzie w tej sytuacji los Alior Banku, który też należy do PZU. Całkiem możliwe, że zmieni właściciela.

A to dopiero początek ery wielkich zmian w polskiej bankowości. Wojciech Sobieraj, który lata temu stworzył Alior Bank, a później Aion Bank, zaś teraz odpowiada za rozwój cyfrowego banku Vodeno, jest przekonany, że za kilka lat w Polsce klientów detalicznych będzie obsługiwało nie więcej niż sześć wielkich banków plus kilka globalnych fintechów.

Wśród klientów banków zmieniających właściciela taka sytuacja może powodować niepokój. Większość z nas nie lubi zmian i nowych okoliczności. Jednak analizując to, co może czekać klientów, których bank zmieni właściciela, widziałbym raczej szansę na skorzystanie z lepszych warunków niż powód do obaw. Zamiast się niepokoić, warto starać się wyjąć z tej sytuacji jak najwięcej dla siebie.

Czytaj też: „Nieunikniona fala fuzji i przejęć w europejskiej bankowości” – pisze McKinsey w swoim najnowszym raporcie. Co się dzieje? I czy dotyczy też klientów polskich banków?

Zmiany właściciela banku: co powinni zrobić klienci?

Bycie klientem banku, który zyskuje nowego partnera strategicznego, oznacza bowiem, że jego klienci stają się jeszcze cenniejsi niż zwykle. Ponieważ takie transakcje trwają zwykle rok, półtora (trzeba uzyskać potrzebne zgody regulatorów, urzędów antymonopolowych, uzgodnić umowę, wydzielić elementy majątku, które są wyłączone z transakcji), w tym czasie bank będący przedmiotem transakcji będzie zainteresowany utrzymaniem jak największej części obecnych klientów.

Część klientów w momencie, gdy dowiaduje się, że zanosi się na zmianę właściciela „ich” banku, z marszu zaczyna szukać nowego. I tym samym strzela sobie w kolano. Taki transfer zawsze jest pewną niewiadomą, a jest pewne (jak w banku), że w okresie finalizacji transakcji bank będący obiektem fuzji lub przejęcia będzie starał się jak najbardziej zadbać o swoich klientów. Rośnie szansa na uzyskanie lepszych warunków kredytowania lub lokowania oszczędności.

Zatem zmiana banku w takich okolicznościach nie ma najmniejszego sensu, bo prawdopodobnie to ten dotychczasowy będzie starał się oferować możliwie najlepsze warunki (a przede wszystkim na tyle satysfakcjonujące, by klientom nie chodziły po głowie myśli o jakichś transferach). Nie zaszkodzi więc kilka miesięcy poczekać i się rozejrzeć, zamiast wykonywać nerwowe ruchy.

Nowy bank – kiedy już transakcja zostanie sfinalizowana – też przeważnie oferuje warunki jedne z najlepszych na rynku. A to z jednego, podstawowego powodu: chce pokazać, że rynkowa konsolidacja miała sens, zaś nowa organizacja jest bardziej skuteczna i efektywna niż przed fuzją. Oczywiście priorytetem jest pozyskiwanie nowych klientów, ale liczba dotychczasowych też musi się zgadzać. To przecież właśnie oni są rdzeniem rentowności powiększonego banku.

Klienci Citi trafią pod skrzydła innego „amerykańskiego” banku

Jako jedni z pierwszych zmianę właściciela zobaczą klienci banku Citi Handlowy. Działalność detaliczna tego banku, wraz z portfelami inwestycji klientów, zostanie przejęta przez VeloBank. W tym przypadku już stosunkowo wiele wiadomo o tym, co się może wydarzyć, więc klienci Citi Handlowego mogą czuć się solidnie poinformowani. Wiadomo też, kiedy nastąpi zmiana właściciela – mniej więcej w połowie przyszłego roku.

Przeniesione zostaną wszystkie konta bankowe, depozyty, kredyty, produkty im towarzyszące (np. ubezpieczenia), karty kredytowe czy działalność wealth management. Wszystkie numery rachunków bankowych zostaną bez zmian, karty kredytowe będą działały na dotychczasowych zasadach (będą sukcesywnie wymieniane w miarę końca terminów ich ważności). Wiadomo już, że bez zmian pozostaną też te usługi, które klienci otrzymali na zasadzie ofert specjalnych czy promocji. Nowy bank będzie je honorował.

VeloBank jest stosunkowo nową marką w polskiej bankowości, ale jeśli ktoś się interesuje losami banków, to wie, że nie jest całkiem nową instytucją. Powstał po wyciągnięciu „zdrowych” aktywów z Getin Banku, który następnie został zlikwidowany. VeloBank w zeszłym roku pozyskał potężnego partnera strategicznego – amerykańską grupę Cerberus. Szefowie VeloBanku – który, jak być może zauważyliście, jest jednym z najbardziej aktywnych na polskim rynku, jeśli chodzi o walkę o klientów – zapowiadają dalszą ekspansję.

Jednym z mniejszościowych akcjonariuszy VeloBanku jest Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju, czyli instytucja finansowa specjalizująca się w dostarczaniu kapitału najbardziej perspektywicznym europejskim inicjatywom. Z tego punktu widzenia obecność takiego udziałowca w VeloBanku może być dodatkową pieczęcią jakości dla tego banku w oczach klientów Citi Handlowego (do tej pory banku kontrolowanego przez jedną z największych instytucji finansowych na świecie – Citigroup).

Co VeloBank może dać klientom Citi Handlowego?

Z punktu widzenia klientów Citi Handlowego przejście pod skrzydła banku z dużymi ambicjami może być o tyle korzystną okolicznością, że VeloBank będzie musiał starać się być w awangardzie technologicznej, oferować nowinki produktowe (być może słyszeliście o kredycie, który można zaciągnąć, fotografując produkt, który chce się kupić – to właśnie innowacja od VeloBanku), oferować konkurencyjne kredyty i depozyty. Jeśli VeloBank chce zrealizować swoją strategię, to zapewne jego klienci będą jednymi z najbardziej „dopieszczonych” technologicznie.

Notabene VeloBank po przejęciu detalicznej działalności Citi Handlowego znajdzie się na drodze do dołączenia do pięciu-sześciu największych dziś banków w Polsce. Zobaczymy, co z tego wyjdzie, ale potencjalne efekty synergii wyglądają zachęcająco. Citi Handlowy ma jeden z najlepszych na rynku wealth managament i silną pozycję na rynku kart kredytowych. VeloBank ma technologię level master, jest też rozpędzoną maszyną na rynku pożyczek.

Zmiana właściciela banku, w którym mamy rachunek (lub inne produkty), czasem wiąże się z jakimiś wyzwaniami, np. przepięciem klientów do nowych systemów informatycznych. Natomiast warto wiedzieć, kto jest bankiem przejmującym, jaką ma ofertę, jakie ambicje rynkowe. Jeśli to jest bank, który chce zwiększać swoją pozycję rynkową, to trzeba się spodziewać, że pod nowymi skrzydłami dla klientów będzie więcej, a nie mniej możliwości.

Wealth management: ma być ten sam, ale w nowych barwach

Przejęcie detalicznej działalności Citi Handlowego będzie o tyle nietypową operacją, że prawdopodobnie nie będą mu towarzyszyły negatywne zjawiska znane z przejęć bankowych w przeszłości, gdy klientom zamykano i zmieniano produkty, pracownicy byli zwalniani, a placówki bankowe zamykane. Wszystko wskazuje na to, że tutaj będzie inaczej.

Z komunikatów, które nadchodzą z obu banków, wynika, że VeloBank nie tylko będzie „honorował” wszystkie dotychczasowe produkty klientów, ale też pozostawi (co najwyżej zmieniając szyldy, formularze i pieczątki) całą infrastrukturę przejmowanego banku. Przeniesione w skali 1:1 mają być placówki oraz pracownicy, a przede wszystkim doradcy klientów. A więc z punktu widzenia klientów wszystko ma pozostać bez zmian.

Wynika to również z faktu, że części linii biznesowych, przejmowanych od Citi Handlowego, VeloBank do tej pory nie posiadał. Będzie więc budował nowe linie biznesowe – jak wealth management czy segment kart kredytowych – właściwie od zera, korzystając z doświadczeń Citi Handlowego. Czyli banku, który na obu tych rynkach był od lat jednym z najważniejszych graczy.

W większości segmentów rynkowych Citi Handlowy ma co najmniej dobrą (o ile nie jedną z najlepszych) ofert na rynku. Citi oferuje jeden z nielicznych bezwarunkowo darmowych rachunków osobistych, jego karty kredytowe znajdują się w rynkowym topie, a prywatna bankowość cieszy się wysoką reputacją i jest przez zamożnych klientów doceniana. Zmiany w ofercie po przejęciu tego wszystkiego przez VeloBank – jeśli nawet będą –- to raczej nie na gorsze, bo to byłoby strzałem w stopę.

———————————-

ZAPISZ SIĘ NA NASZE NEWSLETTERY:

>>> W każdy weekend sam Samcik podsumowuje tydzień wokół Twojego portfela. Co wydarzenia ostatnich dni oznaczają dla Twoich pieniędzy? Jakie powinieneś wyciągnąć wnioski dla oszczędności? Kliknij i się zapisz.

>>> Newsletter „Subiektywnie o Świ(e)cie i Technologiach” będziesz dostawać na swoją skrzynkę e-mail w każdy czwartek bladym świtem. Będzie to podsumowanie najważniejszych rzeczy, o których musisz wiedzieć ze świata wielkich finansów, banków centralnych, najpotężniejszych korporacji oraz nowych technologii. Kliknij i się zapisz.

———————————-

Zmiany właściciela banku: warto poczekać, co się stanie

Dla klientów banków zmieniających właściciela mam następującą rekomendację: zamiast niepokoić się tą sytuacją (a to nie będzie rzecz bardzo szybka ani gwałtowna), miejcie oczy otwarte i starajcie się po prostu wycisnąć z tej sytuacji jak najwięcej dla siebie. Obserwujcie ofertę banków (idę o zakład, że będzie się zmieniała raczej na lepsze, jeśli chodzi o warunki). W czasie procesu zmiany właściciela klienci mogą zwykle liczyć na korzystną ofertę i dobre propozycje utrzymaniowe. Warto wykorzystać ten czas do porządkowania swojego portfolio produktów w banku na dobrych warunkach.

Czytaj też: Który bank najwięcej zapłaci za kartę kredytową, ale jednocześnie w zamian będzie najmniej wymagał? Subiektywny ranking najłatwiejszych promocji

———————

Partnerem merytorycznym i komercyjnym cyklu edukacyjnego o zmianach w polskiej bankowości – którego częścią jest ten materiał – jest Citibank Handlowy, właściciel marki Citi Handlowy

zdjęcie tytułowe: Pixabay, Canva

Subscribe
Powiadom o
48 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Papryczka
2 miesięcy temu

Nie oczekiwałbym niczego zarówno po Velo jak i Citi. Pierwszy po przejęciu klientów Getina, zmniejszył % kont oszczędnościowych (jeśli dobrze pamiętam aż o ok. 3%), gdzie nowy klient miał lepsze warunki. Drugi zaś mimo sprzedaży banku notorycznie obniża % kont oszczędnościowych dla obecnych.

Stąd prognozuję raczej dużą kampanię, żeby tylko obie firmy ugrały jak najwięcej, a następnie dostosowanie do realiów / oferty.

Papryczka
2 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Panie Macieju, w przypadku Velo sytuacja ta była dobry rok temu, kiedy na rynku nie cięło się tak oprocentowania, a przynajmniej nie o ~3 pkt. proc.

Co do Citi, tam oprocentowanie i tak kuleje, a mimo wszystko od następnego tygodnia będzie cięcie od 20% aż do prawie 50% obecnego oprocentowania.

Krzysztof
2 miesięcy temu
Reply to  Papryczka

To iść do kasy stefczyka.maja dobre lokaty

Hans
2 miesięcy temu

Tak czytam i czytam. I nie dowierzam treści. Aż dotarłem do segmentu „artykuł we współpracy/sponsorowany”…

Panie Nadredaktorze, naprawdę możecie i więcej, i lepiej niż „głęboka” inspiracja materiałami Citi.

Gregory
2 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Mi nie zgadza się to, że nowy właściciel zaproponuje przejętym klientom jakieś warunki. 2x już to przerabiałem, warunki pod nowym szyldem były wręcz gorsze, pod pozorem „unifikacji oferty”

Gregory
2 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

BPH -> Pekao SA
Nordea -> PKO BP

Piotr
2 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Nie pamiętam warunków transferu z BPH do Pekao, ale pamiętam że to był szok technologiczny. System w Pekao, który był wówczas tak niewygodny i archaiczny, a zostaliśmy do niego zmigrowani …
To tak jakby kazać komuś się przesiąść z samochodu do furmanki.
Co do artykułu, rozumiem że Citi stara się nie stracić klientów lokując markę. Oby faktycznie za tym szła również oferta dla klientów.

Wojciech
2 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Hmm… Kilka lat temu zakładałem w oddziale Citi lokatę. Trwało to… godzinę, w dodatku musiałem podać dane mojego poprzedniego (!) pracodawcy.
Po roku lokatę likwidowałem, w tym samym oddziale. Trwało to… godzinę.
Od tego czasu omijam Citi szerokim łukiem.

Adam
1 miesiąc temu
Reply to  Wojciech

Przerabiałem zakładanie konta osobistego i oszczędnościowego on – line.
Po 3h zostałem zmuszony do pojechania do odziału i tam kolejne 2h zabawy z założeniem konta.
Jedyny plus to dobra kawa u nich, Starbucks mógłby się uczyć od nich.

Marcin
2 miesięcy temu

Praw ekonomii nie oszukają. Mniej banków na rynku to mniejsza konkurencja i gorsze warunki. Co z tego, że będą bardziej nowoczesne?

KRZYSZTOF
2 miesięcy temu

Velobank.pl to oszust dwa lata temu zamknol mi wszystkie konta musiał być z dwoma dokumentami chciał ukrasc mi 60 zł cały dzień w banku spędziłem. Velo to patologii a pracownik nie dał do podpisu źródła pochodzenia środków

Szymon
2 miesięcy temu

Co z akcjami BHW notowanymi na giełdzie?

Anna
2 miesięcy temu
Reply to  Szymon

Akcje zostają bo i Bank dalej zostaje. Jedyne co sie zmnienia to to że Handlowy wraca do korzeni i koncentruje sie jedynie na obsludze dużych firm i korporacji a pozbywa sie drobnicy.

Marcin
2 miesięcy temu

Mi akurat Paribas po przejęciu z Raiffeisena ciągle pogarszał warunki plus małe problemy z obsługą i kilka reklamacji. Konto oszczędnościowe dawno przeniosłem, zostawiłem kredytówkę z lenistwa, ale za karę zmiejszyłem limit i zamknąłem ubezpieczenie do niej. Ogólnie bardzo przeciętnie, ale jakiś czas temu skusiłem się na lokatę dla nowych środków (ale po zakończeniu terminu zabrałem), po latach nędznych oprocentowań i unikania ich oferty.

Marcin
2 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Może mam inne, teraz już mam jakąś małą opłatę za konto, chyba 2,50 ale na min prawie nic nie robie, sporadycznie korzystam, nawet karty nie mam, pewnie mogło by być darmowe, jeśli wypełniłbym jakieś warunki. Konto w Raiffeisenie zakładałem dawno, ponad 10 lat temu.

Krzysztof
2 miesięcy temu

Stekacie banki spółdzielcze mają lokaty stare i nowe środki na 4.5 a kasę Stefczyka tesz mam dobre lokaty .a bank Velo chciał ukraść mi pieniądze. otworzyl 35 kont celowych na oszczędności i bank bez podstawnie zamknal na podstawie ustawy praniu brudnych pieniędzy. pracuje na umowę o pracę. [CENZURA-red]

Krzysztof
2 miesięcy temu

Jedynie skorzystają w santander.bo Santander słaby procent.nowy może da lepszą ofertę

Adaś
2 miesięcy temu

czy „też pozostawi (co najwyżej zmieniając szyldy, formularze i pieczątki) całą infrastrukturę przejmowanego banku” znaczy że po BH zostanie bankowość mobilna i internetowa? Jeżeli tak to nie warto czekać na przejęcie tylko przejść tam gdzie oferują ją w lepszej jakości.

EG.
2 miesięcy temu

Obydwa City i Velo są moimi bankami. Którego mam się trzymać ?

Franek
2 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Pozostaje kwestia dwóch oddzielnych kont i logowań. Zrezygnować z tego, który generuje największe koszty lub pozostawić ten na który wpływają stałe wpływy od zewnętrznych dostawców, np. wypłata pensji od pracodawcy. Mi ze starych lat zostały nieużywane rachunki z Multibanku.

Jacinto
2 miesięcy temu

Podoba mi się optymizm tego artykułu, ale nie rozumiem, dlaczego zmiana właściciela banku jest utożsamiana z konsolidacją rynku. To przecież zupełnie co innego.
Poza tym, wiadomo, że taki gracz jak ten „Cerber”, po przejęciu odpowiedniej ilości, zredukuje zatrudnienie, a potem sprzeda bank. To doprowadzi do dalszej konsolidacji i,raczej na pewno ,pogorszenia warunków dla klientów.
W Polsce co kilka lat trzeba zmieniać banki i operatorów, bo nowi klienci zawsze mają lepsze warunki, ale tylko do czasu, aż na rynku zapanuje oligopol. Wtedy klienci będą musieli pogodzić się z wyższymi opłatami i prowizjami.
Taka nas czeka przyszłość

Regnard
2 miesięcy temu

Zostałem sprzedany niczym zarośnięty chłop pańszczyźniany razem z śp Euribankiem bankowi Millennium. Nic szczególnego się nie zmieniło, plus minus te same warunki na niepłacenie za kartę, plus minus te same homeopatyczne lokaty na które machnąłem ręka… Choć jedna zmiana była chyba właśnie przy tej okazji. Pogrzebano otóż program gdzie za płatność kartą w pewnych kategoriach dostawało się bezobsługowo jakieś, fakt, grosze ale jednak, na niesławny program Goodie, do tego stopnia padlinę że sam wspomniany bank się nim przestał chwalić. Tak że ten… Cudów to bym się nie spodziewał. Ale z drugiej strony czym byłoby życie bez marzeń…. 🙂

Regnard
2 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

W epoce minionej (?) z reguły tak byli rysowani. Plus oczywiście kapelusz i plecione łapcie 🙂

Danek
2 miesięcy temu

Informacja, ze jest to artykuł sponsorowany, powinna się jednak pojawić na samym początku tego typu artykułu! To na prawdę jest słabe, zarówno ze strony tego portalu jak i ze strony Citi, które pewnie musi utrzymać niską skalę odejść, zwłaszcza tych z wealth managementu.

Taki sponsoring jest dla mnie jak zdania w j. niemieckim, gdzie trzeba przeczytac na pewno całość, bo na końcu może się znaleźć zaprzeczenie, tak jak tutaj nagle okazało się, że to tylko myśli życzeniowe pracowników marketingu Citi a nie dziennikarstwo! Wstyd!

Adam
1 miesiąc temu
Reply to  Danek

Dlatego też zwijam się z Citi i zostawiam Velo na jakis czas puki mnie nie wkurzą jak Nest Bank.

Titus
2 miesięcy temu

Kreatywność zarządów i prezesów banków jest na poziomie krów….. Krowy jedzą trawę, przeżuwają i wydalają, Banki płacą nowym klientom, sporządzają piękne wykresy a po okresie promocji tych klientów już nie ma… Stado to jednak stado i mam wierzyć, że trafi się ktoś kto nie zatracił umiejętności myślenia…..Wątpię.

Wojciech
2 miesięcy temu

> innowacja od VeloBanku
Można prościej i po polsku: „innowacja VeloBanku”.

Nie ma za co.

Krzysiek
2 miesięcy temu

Siła segmentu kart kredytowych w Citi to bardzo stabilna technologia oraz globalna dostępność (tel 0800 w większości krajów świata). Plus ogromne kompetencje ludzi na 1. linii wsparcia.
Niestety Velobank technologii nie dostanie, tylko ludzi. A ludzie sami bez wsparcia w technologii cudów nie zdziałają.
Mam obawy zatem co do jakości i stabilności. No i żegnaj 0800 …

Adam
1 miesiąc temu

Ja zamykam Citi Handlowy w listopadzie bo kończy mi sie 2 promocja na konto oszczędnościowe, a karta kredytowa poleci chyba koło lutego 2026.

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu