Wiele młodych osób już dziś nie może sobie pozwolić na własne mieszkanie. A co będzie za kilka, kilkanaście lat? Ile za metr kwadratowy będą płacić nasze dzieci? Raczej nie ma co liczyć na to, że niż demograficzny doprowadzi do spadku cen. Co zrobić, żeby Twoje dziecko było w przyszłości stać na nieruchomość?
Sytuacja młodych na rynku mieszkaniowym już dziś nie wygląda kolorowo. Prawie połowa młodych Polaków w wieku 18-34 lata mieszka ze swoimi rodzicami i jest to jeden z najgorszych wyników w Europie. Łatwo w tym momencie oskarżyć młode osoby o to, że są niesamodzielne i z wygody wolą być na utrzymaniu rodziców.
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
Jednak głównym winowajcą jest niska dostępność mieszkań, a jeśli już te mieszkania są, to ich ceny przerażają. Za mieszkanie w stanie deweloperskim trzeba dziś zapłacić we Wrocławiu ponad 10 000 zł za metr, w Szczecinie ponad 8000 zł, a w Warszawie powoli zbliżamy się już do 14 000 zł. Trochę taniej jest na rynku wtórnym, co nie oznacza, że poziomy cen są tam szczególnie atrakcyjne.
Źródło: Polski Instytut Ekonomiczny
Ile za metr kwadratowy będą płacić nasze dzieci?
Nasze dzieci, podobnie jak my, prawdopodobnie będą i tak skazane na kredyt. A do kredytu trzeba przecież dołożyć pieniądze w ramach wkładu własnego. Standardowy poziom wkładu własnego w bankach to aktualnie 20%, choć są od tego odstępstwa – wkładu własnego nie trzeba posiadać w ramach rodzinnego kredytu mieszkaniowego.
Nie wiemy jednak, jakie wymogi będą obowiązywały w przyszłości. To, że dziś są sposoby na ominięcie tego wymogu, nie oznacza, że w przyszłości wkładu własnego będzie można uniknąć. Poza tym niższy wkład własny oznacza wyższą ratę, a to z kolei mocno obciąża domowy budżet. Zakładając dzisiejsze stawki i 10 000 zł za metr kwadratowy, za mieszkanie o powierzchni 50 mkw. trzeba liczyć 500 000 zł. Wkład własny na poziomie 20% to 100 000 zł. Która młoda osoba, nawet po dobrych studiach, dysponuje taką kwotą?
Nikt nie potrafi przewidzieć, jak ceny nieruchomości będą wyglądały za kilka lat. Niektórzy już dziś mówią, że ta bańka prędzej czy później pęknie, inni nie widzą szans na żadne spadki. Co będzie za 10, 15, 20 lat, gdy nasze dzieci będą wkraczały w dorosłość i zaczną rozglądać się za własnym M? Czy będą w stanie pozwolić sobie na zakup mieszkania? Trendy demograficzne jasno wskazują, że będzie nas coraz mniej, ale tę lukę szybko mogą zasypać imigranci, którzy też muszą gdzieś mieszkać.
Ponadto wskutek migracji wewnętrznych w naszym kraju brakuje mieszkań w największych polskich miastach. To tam są największe szanse na rozwój zawodowy. Dlatego nie ma co liczyć na to, że za kilka czy kilkanaście lat mieszkania w atrakcyjnych lokalizacjach będą tańsze. A przecież chcielibyśmy, żeby nasze dzieci mieszkały w miejscach dla nich atrakcyjnych.
Rodzice chcą, żeby życie ich dzieci wyglądało lepiej niż ich samych. Dlatego wysyłamy dzieci do prywatnych szkół i na dodatkowe zajęcia, licząc na to, że przełoży się to na lepsze zarobki w przyszłości. Jednak zanim zdobyte umiejętności przełożą się na wyższe zarobki, które pozwolą kupić własne mieszkanie, trochę czasu minie. Nie mamy też gwarancji, że faktycznie nabyte umiejętności będą miały za kilkanaście lat znaczenie na rynku pracy.
Dlatego w trosce o dobry start w dorosłe życie warto nie tylko „inwestować” w dziecko, ale pomyśleć też o odkładaniu pieniędzy na przyszłość dziecka. Odkładanie z myślą o wsparciu w zakupie mieszkania jest jak najbardziej zrozumiałe, bo własne mieszkanie to prawdopodobnie największy jednorazowy wydatek, jaki czeka nasze dzieci w przyszłości, a jakość mieszkania wpływa potem na komfort życia.
———————–
DAJ DZIECKU DOBRY START W DOROSŁOŚĆ! Wystarczy 300 zł miesięcznie odkładane na przyszłość dziecka, żeby zagwarantować mu, że prędzej lub później będzie milionerem. Jak to możliwe? Gdzie odkładać te pieniądze? Jak je odkładać, żeby się nie rozpierzchły? Odkrywam tajemnice obligacji przeznaczonych dla rodziców, o których mało kto wie. Sprawdzam opłacalność polis posagowych i planów systematycznego oszczędzania dla dzieci. Radzę, jak zabrać się z głową za oszczędzanie na przyszłość naszych najdroższych członków rodziny. Jeśli kupisz i przeczytasz ten e-book – Twoje dziecko kiedyś Ci podziękuje.
———————–
Jeśli dziecka nie będzie stać na mieszkanie, to prawdopodobnie będzie dłużej mieszkać ze swoimi rodzicami, co może negatywnie się odbić na relacjach. Z kolei zbyt małe mieszkanie może opóźnić decyzję o rodzicielstwie, a przecież chyba każdy rodzic chce zostać w przyszłości dziadkiem. Dlatego odkładanie pieniędzy, które w przyszłości mają pomóc w zakupie mieszkania, leży w interesie nie tylko dziecka, ale również jego rodziców.
Jak mieć pewność, że zbierzesz na czas pieniądze na wkład własny dla dziecka?
Jeśli chcesz ułatwić swojemu dziecku dobry start w dorosłość, to możesz już dziś pomyśleć o zabezpieczeniu swojego dziecka. Ile trzeba oszczędzać, żeby uzbierać 100 000 zł, które posłuży na wkład własny? Jeśli Twoje dziecko ma dziś 5 lat, to masz ok. 20 lat na uzbieranie takiej kwoty. Oznacza to, że musisz odkładać ponad 400 zł miesięcznie. Jeśli Twoje dziecko już dziś jest nastolatkiem, to pozostało Ci prawdopodobnie ok. 10 lat. A więc należałoby oszczędzać ok. 800 zł. Albo mniej, jeśli te pieniądze będą ulokowane na 5% rocznie (źródło kalkulacji: czytosieoplaca.pl).
W długoterminowym oszczędzaniu nie możemy jednak zapomnieć o kluczowych zagrożeniach, jakie czyhają na nasze oszczędności. Pierwsze z nich to inflacja. Ostatnie lata pokazały nam, jak bardzo mogą uszczuplić realną wartość naszych pieniędzy. Drugie zagrożenie to nagły wzrost cen nieruchomości. Wysokość inflacji oraz wskaźnik cen mieszkań często są ze sobą powiązane, ale w przeszłości bywało, że któryś z tych parametrów zdecydowanie przewyższał ten drugi.
W co w takim razie warto ulokować środki, które w przyszłości mają pomóc w zakupie mieszkania? Na pewno powinien to być produkt bezpieczny. Nie możemy ryzykować pieniędzmi, które mają w przyszłości zagwarantować własne mieszkanie. Konta oszczędnościowe w banku należą właśnie do takich produktów, ale atrakcyjne oprocentowanie jest przeważnie tymczasowe i – chcąc wyciągnąć lepsze odsetki – trzeba czasem skakać między bankami.
Instrumentem, który może nas zabezpieczyć przed inflacją i jest bardzo bezpieczny, są antyinflacyjne obligacje skarbowe, których oprocentowanie od drugiego roku indeksowane jest inflacją. Do ustalenia dokładnego oprocentowania brana jest pod uwagę inflacja z zeszłego roku, do której dodawana jest marża, ok. 1%, w zależności od tego, na jaki rodzaj obligacji się zdecydujemy. Rodzice, którzy pobierają 500+ mogą za całość świadczenia kupić preferencyjne Rodzinne Obligacje Skarbowe, o których pisałam więcej tutaj.
Od niedawna mamy jednak kolejny ciekawy produkt, który może się sprawdzić w przypadku rodziców, którzy chcą oszczędzać na przyszłe mieszkanie dziecka. To Konto Mieszkaniowe, w ramach którego osoby w wieku 13-45 lat mogą oszczędzać na własne mieszkanie, a w zamian otrzymują premię od państwa. Do programu mogą dołączyć osoby niepełnoletnie, choć kontrolę w kwestii wydatkowania środków sprawuje rodzic do czasu uzyskania przez dziecko pełnoletności.
Czytaj też: Konto Mieszkaniowe – najczęściej zadawane pytania
W ramach Konta Mieszkaniowego można oszczędzać tylko i wyłącznie na cele mieszkaniowe, czyli np. zakup mieszkania czy budowę domu. Przez okres minimum trzech pełnych lat kalendarzowych należy odkładać między 500 a 2000 zł miesięcznie, w ciągu każdego roku można odpuścić jedną wpłatę. Tylko wtedy możemy liczyć na dodatkową premię.
Konto Mieszkaniowe: najlepsze, co możesz (finansowo) zrobić dla dziecka?
Na czym dokładnie polega korzyść w przypadku tego programu? Za regularne oszczędzanie co roku naliczania jest premia mieszkaniowa, która wynosi tyle co wskaźnik inflacji lub tyle co wskaźnik wzrostu cen mieszkań. Do wyliczenia brany jest pod uwagę wyższy wskaźnik, ale premia nie może wynieść mniej niż 1% i nie więcej niż 15%.
Tu pojawia się przewaga nad obligacjami skarbowymi, które chronią nas tylko przed inflacją. Konto Mieszkaniowe zabezpiecza nas na wypadek inflacji oraz wzrostu cen mieszkań. Takiego rozwiązania do tej pory na rynku nie mieliśmy. A w przeszłości mieliśmy okresy, w których jeden wskaźnik znacząco odstawał od drugiego. Konto Mieszkaniowe zabezpiecza nas z dwóch stron.
Premia mieszkaniowa to jednak nie wszystko. Środki są też oprocentowane jak standardowe konto oszczędnościowe, za naliczanie tych odsetek odpowiada z kolei bank. Tu również mamy istotną zaletę, bo bankowe oprocentowanie jest zwolnione z podatku Belki. Mamy więc dwa składniki dodatkowego zysku: premia mieszkaniowa od państwa oraz oprocentowanie z banku bez podatku Belki. Oczywiście wszystko to pod warunkiem, że środki zgromadzone na Koncie Mieszkaniowym przeznaczymy na cel mieszkaniowy.
Konto Mieszkaniowe może być dobrym rozwiązaniem dla rodziców, którzy chcą zabezpieczyć gromadzone oszczędności zarówno przed inflacją, jak i przed wzrostami cen mieszkań. Wymóg regularnych wpłat może niektórych zniechęcać, jednak z drugiej strony w sprawach tak poważnych jak zabezpieczenie przyszłości dziecka czasem warto mieć odgórnie nałożoną dyscyplinę.
Od stycznia 500 plus zamieni się w 800 plus, a to dobry moment, żeby zastanowić się nad tym, na co wydać dodatkowe środki. Jeśli rodzic może pozwolić sobie na odkładanie tej dodatkowej kwoty lub już teraz wykorzystuje limit wpłat na rodzinne obligacje, to konto mieszkaniowe, jako dodatkowa forma oszczędzania, może być dobrym pomysłem.
Jednym z banków oferujących Konto Mieszkaniowe jest Alior Bank – kliknij w baner i sprawdź ofertę:
Przeczytaj też inne artykuły z cyklu „Bank Przedsiębiorczości”:
— Buty, smartfon, nowa pralka – dostajesz do ręki, ale pieniądze wydajesz miesiąc później. Wygoda czy pułapka? Jak rozsądnie korzystać z płatności odroczonych?
— Masz dość pracy na czyjś rachunek lub chcesz zwiększyć dochody? Myślisz o założeniu własnej firmy? Oto praktyczny poradnik z listą rzeczy do ogarnięcia
— Jakie konto bankowe wybrać dla swojej firmy? To zależy: gotówka, waluty, podróże, oszczędności, księgowość… Zamiast zdawać się na ślepy los, odpowiedz sobie na te pytania
— Przerasta Cię zarządzanie rachunkami domowymi? Rozwiązaniem może być agregator finansowy, który zrobi to za Ciebie. Jak panować nad wydatkami?
— Zdolność kredytowa przestała nam spadać. Jak się przygotować do wnioskowania o kredyt hipoteczny? Przyda się „naprężyć muskuły”. Oto kilka rad
— W kilku bankach można wziąć kredyt na mieszkanie bez wkładu własnego. Czy to się opłaca? Oto warunki i procedury!
— Kieszonkowe dla dziecka to idealny start do edukacji finansowej. Ale jak przekazywać dziecku pieniądze? Lepiej sprawdzi się gotówka czy konto dla młodzieży? Sprawdź Konto dla Młodych.
—————–
Artykuł powstał w ramach cyklu „Bank Przedsiębiorczości”, którego Partnerem jest Alior Bank mający w ofercie m.in. Konto Jakże Osobiste z pakietem korzyści i licznych bonusów oraz Konto Mieszkaniowe pozwalające oszczędzać pieniądze na wkład własny na mieszkanie dla dziecka. Usługa dostępna jest z poziomu aplikacji mobilnej banku.