23 marca 2023

Szwajcarskie stopy procentowe znów w górę. Ale co z finansową reputacją Szwajcarii? Gdyby legła w gruzach, frankowicze mogliby otwierać szampana. Czy mogą?

Szwajcarskie stopy procentowe znów w górę. Ale co z finansową reputacją Szwajcarii? Gdyby legła w gruzach, frankowicze mogliby otwierać szampana. Czy mogą?

Narodowy Bank Szwajcarii podnosi stopy procentowe o kolejne 0,50 pkt proc. Poszedł w ślady Europejskiego Banku Centralnego, który – mimo obaw o stabilność sektora bankowego – uznał walkę z inflacją za sprawę wagi państwowej. W tym samym kierunku idzie SNB, ogłaszając wznowienie walki z inflacją i – czego już głośno nie mówi – walkę o utrzymanie reputacji Szwajcarii i franka jako środka przechowywania oszczędności. Czy Szwajcarom to się uda? I czy katastrofa w szwajcarskiej bankowości pomoże zbić notowania franka?

SNB ogłosił, że jest zdeterminowany, żeby walczyć z inflacją. Czyli czekają nas zapewne kolejne podwyżki stóp procentowych i presja na umocnienie szwajcarskiej waluty. Tym bardziej że inflacja w Szwajcarii, po chwilowym spadku pod koniec ubiegłego roku, ponownie wzrosła w lutym, a władze monetarne obawiają się importu cen ze strefy euro, więc nie będą przeszkadzać w umocnieniu franka.

Zobacz również:

SNB podjął decyzję kilka dni po podwyżce stóp procentowych przez EBC i na drugi dzień po decyzji Rezerwy Federalnej, która również podniosła stopy procentowe w USA, choć ostrożniej. SNB na ostrożność się nie silił, zapewne mając z tyłu głowy konieczność walki o reputację franka jako „bezpiecznej przystani”. I Szwajcarii jako bezpiecznego miejsca trzymania oszczędności.

SNB nie boi się kryzysu bankowego. Czy polscy frankowicze powinni się bać drogiego franka?

To wszystko nie wpływa dobrze na humory frankowiczów, którzy mogli w skrytości ducha cieszyć się z upadku mitu szwajcarskiej bankowości. Po wymuszonej fuzji Credit Suisse z UBS i po armagedonie wizerunkowym i kapitałowym, jaki przetoczył się przez szwajcarski świat finansowy w ubiegłym tygodniu, bacznie przyglądaliśmy się frankowi i oczekiwaliśmy jego rychłego osłabienia. Na razie nic z tego nie wyszło, solidny wzrost stóp procentowych działa jak afrodyzjak i frank trzyma się dzielnie.

Główna stopa procentowa w Szwajcarii wynosi obecnie 1,5%, co było przewidywane przez większość ekonomistów jeszcze przed załamaniem rynkowym Credit Suisse w ostatnich dniach. Tutaj komunikat SNB z decyzją o podwyżce stóp procentowych. Szef banku centralnego Thomas Jordan zadeklarował w komunikacie:

„Nie można wykluczyć, że dodatkowe podwyżki podstawowej stopy procentowej SNB będą konieczne, aby zapewnić stabilność cen w średnim okresie”

O ile wzrośnie polskiemu klientowi rata kredytu frankowego po tej podwyżce? Dziś wskaźnik SARON 3M wynosi 0,95%. Zapewne częściowo uwzględnia już podwyżkę oficjalnych stóp procentowych w Szwajcarii. Na początku roku SARON 3M wynosił 0,5%. Jeśli mamy kredyt o początkowej wartości startowej 300 000 CHF (czyli 600 000 zł) na 30 lat, z marżą 1,5%, to jego oprocentowanie wynosi obecnie ok. 2,5%, a rata to 1200 franków. Jeśli SARON 3M dojdzie np. do 1,3% – a może dojść do tego poziomu –  za kilka miesięcy rata może urosnąć o 250 zł. W przypadku kredytu na 300 000 zł – będzie to jakieś 100-120 zł więcej.

Czytaj też: Jacek Jastrzębski przedstawia plan KNF na franki

Czytaj też: Banki łudzą się, że problem kredytów frankowych zniknie

Czwartkowa decyzja pozwoli Szwajcarii utrzymać lub zmniejszyć różnicę między poziomem stóp procentowych w USA, strefie euro i w Szwajcarii, a ewentualne umocnienie franka – to byłaby naturalna konsekwencja tej sytuacji – pomoże bankowi centralnemu w walce z importowaną presją cenową. Okoliczności dla frankowiczów o tyle się pogorszyły, że jeszcze niedawno SNB chciał osłabiać franka. Teraz chyba silny „szwajcar” przestanie mu przeszkadzać.

I pierwsze efekty już widać. Po decyzji SNB frank zaczął zyskiwać do euro i do dolara, potem nieco zahamował. Czy niedługo odrobi straty, jakie poniósł po niedawnych turbulencjach z Credit Suisse? Na razie kurs złotego do franka jest wciąż w pobliżu 4,70 zł

Będzie presja na droższego franka szwajcarskiego? A może przeważy strach?

Przewodniczący SNB Thomas Jordan zapowiadał ostatnio bardzo mocno i bardzo jastrzębio, że bank centralny traktuje poważnie swój mandat do utrzymywania stabilnych cen i zobowiązanie do sprowadzenia inflacji z obecnego poziomu 3,4% z powrotem do celu 0-2%. Rynki finansowe odebrały to jako „pozwolenie” dla aprecjacji franka szwajcarskiego

Od decyzji EBC w ubiegłym tygodniu frank szwajcarski stracił ok. 2,5% w stosunku do euro. Może to być spowodowane tym, że inwestorzy mieli nadzieję, że SNB „wystraszy się” kryzysu bankowego i odpuści podwyżki stóp procentowych. Po podwyżce chyba tych nadziei już nie ma, co może podbić kurs szwajcarskiej waluty.

Według szacunków rynkowych inflacja w Szwajcarii pozostanie powyżej celu banku centralnego co najmniej przez cały obecny rok i możliwe są dalsze podwyżki stóp procentowych. Większość ekonomistów spodziewa się jeszcze jednej podwyżki stóp przez SNB w czerwcu o co najmniej 0,25 pkt proc. Na razie relacja do innych banków wygląda tak:

 

Analitycy w większości zakładali, że główna stopa procentowa w Szwajcarii docelowo – po zakończeniu całego cyklu podwyżek – wyniesie 1,50% lub tylko nieco więcej, czyli znacznie poniżej oczekiwań dla szczytowej stopy Fed i EBC wynoszącej odpowiednio 5,00-5,25% i 3,75%. Jeśli jednak perspektywa walki z inflacją jest deklarowana przez SNB na serio, to niewykluczone, że czekają nas kolejne podwyżki stóp procentowych, co wzmocni aprecjację franka.

Wielkie pytanie brzmi: czy katastrofa Credit Suisse może mieć w dłuższym terminie znaczenie dla wiarygodności Szwajcarii i jej pozycji „bezpiecznej przystani”. To ta pozycja powoduje, że frank był do tej pory silny. Wciąż nie jest pewne czy mocna podwyżka stóp procentowych w Szwajcarii nie zostanie odczytana przez inwestorów światowych nie jako potwierdzenie walki o status franka, lecz jako przejaw strachu, że coś się w tej kwestii zmieni.

Jeśli rzeczywiście się zmieni, to może to zadziałać na polskich frankowiczów dwutorowo. Z jednej strony frank nie powinien być już tak silny. Ale z drugiej strony, SNB może chcieć zmniejszyć dystans stóp w Szwajcarii do innych stref walutowych i niejako „wymusić” umocnienie franka. O ile – hipotetycznie – starczyłoby mu siły. Oj, zanosi się na ciekawe czasy dla posiadaczy kredytów w szwajcarskiej walucie…

————

ZAPISZ SIĘ NA NASZE NEWSLETTERY:

>>> Nie przegap nowych tekstów z „Subiektywnie o Finansach” i korzystaj ze specjalnych porad Macieja Samcika na kryzysowe czasy  zapisz się na weekendowy newsletter Maćka Samcika i bądźmy w kontakcie! W każdą sobotę lub niedzielę dostaniesz e-mailem najnowsze porady dla Twojego portfela.

>>> Zapisz się też na nasz „powszedni”, poranny newsletter „Subiektywnie o świ(e)cie” – przy porannej kawie przeczytasz wszystkie najważniejsze wieści dla Twojego portfela, starannie wyselekcjonowane i luksusowo podane przez Macieja Danielewicza i ekipę „Subiektywnie o Finansach”.

————

Źródło zdjęcia: Unsplash

Subscribe
Powiadom o
18 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
T1000
1 rok temu

Ale jak to? Przecież u nich inflacja jest na poziomie 3,6 proc.??? Czy oni nie słuchali, co mówił specjalista od kojenia nerwów inflacyjnych kupnem kota???

Admin
1 rok temu
Reply to  T1000

Jedli kiszonki, ale dostali rozwolnienia i już nie słuchają specjalistów z Polski od walki z inflacją 😉

mko
1 rok temu

Posiadacz kredytu w szwajcarskiej walucie nie występuje w Polsce w naturalnym środowisku. Może gdzieś w kazamatach banków są trzymane egzemplarze pokazowe. W Polsce występują posiadacze nieważnych umów indeksowanych/denominowanych do CHF, którzy choć z natury łagodni i przyjacielscy, szczególnie drażliwi są w kontaktach z bankami.
Dbajmy o higienę języka ekonomicznego chociaż na tym (wielce zasłużonym) portalu

Admin
1 rok temu
Reply to  mko

Dbając o higienę i kulturę języka ekonomicznego (i prawniczego przy okazji) pragnę nadmienić, iż tych nieważnych umów (gdy zostało to orzeczone prawomocnie przez sąd) jest na razie zdecydowana mniejszość.

mko
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Ups. Prawnik powie, że umowa jest nieważna nawet bez orzeczenia sądu. Sąd tylko to potwierdza, a nie unieważnia (ważne wcześniej) umowy.
Fajna analogia mi się nasunęła z kotem Schroedingera – dopóki nie zajrzymy do pudełka (sąd nie przyjrzy się umowie), nie wiemy jak jest. Ale jak tylko otworzymy pudełko (sąd spojrzy na umowę), to wiem, że ten kot jest martwy od bardzo długiego czasu (umowa jest nieważna od chwili zawarcia). I z każdym otwartym pudełkiem (umowa analizowana przez sąd) coraz więcej tych martwych kotów

Admin
1 rok temu
Reply to  mko

Nie :-). Bo drugi prawnik powie, że umowa jest ważna i obowiązuje 😉

Daniel
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Julian Tuwim o adwokatach:

„Ci – nigdy nie oszaleją…
Świat będzie się już walił,
Wąż ognia równik oplecie i kontynenty zapali,
A oni, ironiści, mędrkowie wykrętów chytrych,
Wyciągną z teczki paragraf i rozprostują
– na wytrych,
I, jak klaun na arenie, otworzą drzwi tekturowe,
Przejdą na drugą stronę i dumnie podniosą głowę:
„Voilà!”
(Jarmark rymów Warszawa 1934)

mko
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Ale nie uciekajmy od meritum: nie ma „posiadaczy kredytów w szwajcarskiej walucie„ Nawet gdyby pominąć abuzywnosc, to są to kredyty w walucie polskiej (denominowane/indeksowane)

Admin
1 rok temu
Reply to  mko

OK, kredyty indeksowane do franków szwajcarskich lub denominowane we frankach szwajcarskich

mko
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Super. A korekta w artykule?

Admin
1 rok temu
Reply to  mko

Wniosek zostanie rozpatrzony w terminie ustawowym 😉

Max
1 rok temu
Reply to  mko

Czyli jak kupię kontrakty terminowe na Wall Street, to w przypadku gdy będę w plecy mogę iść do sądu, bo handlowałem towarem którego nigdy nie było?

Aleks
1 rok temu

Prosze sobie zestawic sytuacje po agresji Rosji na Krym i naglym wzrostem wartosci szwajcarskiej waluty – odpowiedz transfery z Rosji setek mld $ zamienianych na CHF doprowadzily do tego ze finanse Szwajcarii zalezne sa od humorow inwestorow z Rosji – nie uciekna do $ ale moze do juana… i wowczas cala polityka SNB upadnie

Admin
1 rok temu
Reply to  Aleks

Zgadza się, to niestety może powodować, że SNB będzie chciał trzymać realnie dodatnie stopy procentowe. Rosjanie – i inne nacje trzymające w Szwajcarii kasę – wybiorą bezpieczniejsze miejsce niż Chiny, które „działają” przecież tak, jak Rosja.

Max
1 rok temu
Reply to  Aleks

Już są komentarze, że CS upadło właśnie przed odpływ kasy z różnych reżimów i dyktatur, bo nagle okazało się że ich pieniądze nie są tak bezpieczne jakby się mogło wydawać. Podobno Dubaj jest teraz modny.

Admin
1 rok temu
Reply to  Max

Całkiem możliwe, że Arabowie przejmą część tego rynku

Jan
1 rok temu

Jeśli mamy kredyt o początkowej wartości 300 000 zł na 30 lat, z marżą 1,5%, to jego oprocentowanie wynosi obecnie ok. 2,5%, a rata to 1200 franków.
Zróbcie dokładne wyliczenie i poprawcie to zdanie bo wyszła astronomiczna bzdura 😉 No gdzie rata 1200 CHF czyli 5640 PLN przy kredycie na 30 lat o wartości początkowej 300k PLN! 400-500 CHF to się zgodzę.

Admin
1 rok temu
Reply to  Jan

Pewnie to było policzone dla 300 000 CHF (czyli 600 000 zł na starcie).

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu