Sejm odrzucił ulgę w podatku Belki. Obietnica wyborcza rządzącej koalicji, której realizacja pozwoliłaby nie płacić podatku Belki od zysków z pierwszych ulokowanych 100 000 zł, na razie zostaje w zawieszeniu. Alternatywna propozycja posłów Konfederacji – obejmująca zyski z lokat bankowych i obligacji – została właśnie odrzucona w Sejmie bez większej dyskusji. Na pocieszenie: zostają trzy furtki, by jednak nie płacić podatku Belki. Jakie? Przypominam
Nadzieja na to, byśmy nie płacili podatku Belki od zysków z naszych inwestycji, jest coraz mniejsza. Formalnie Ministerstwo Finansów zapewnia, że „prace trwają”, ale od urzędników nie dochodzą żadne wieści o stanie tych prac. Zaś w dokumentach składanych do Unii Europejskiej – i dotyczących sposobu na zmniejszenie dziury w państwowym budżecie – nie ma ani słowa o przyszłych losach podatku Belki.
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
Sejm odrzucił ulgę w podatku Belki
Dziś natomiast w Sejmie ostatecznie został ukatrupiony projekt posłów Konfederacji, który zakładał dużą ulgę w podatku Belki. Nie płaciłoby się go od zysków pochodzących z odsetek od obligacji, lokat terminowych i kont oszczędnościowych. Roczny limit dochodu z odsetek, od którego nie płaciłoby się podatku, wynosiłby 100 000 zł. Czyli tyle samo, ile wynikało z przedwyborczych obietnic obecnego premiera, ale inaczej liczone. Premier mówił o zwolnieniu z podatku Belki inwestycji do 100 000 zł, a Konfederacja – o uldze obejmującej zyski nie przekraczające 100 000 zł.
Pomysł Konfederacji, zakładający ulgę w podatku Belki, złożony do laski (przy Marszałku) jeszcze w sierpniu tego roku, przepadł wyraźną większością 235 głosów już w pierwszym czytaniu (a więc nie trafił nawet pod obrady komisji sejmowej, która mogłaby go dorzeźbiać). Poparło go 193 posłów, czyli dużo za mało, by mógł się stać ciałem. Zresztą nawet gdyby jakimś cudem został przegłosowany, to i tak nie ma już szans, by wszedł w życie od przyszłego roku (a taką datę zawierał).
Na pierwszy rzut oka projekt Konfederacji byłby pięknym prezentem pod choinkę, ale przy bliższej oblucji niestety trudno żałować, że został odrzucony. Pomysł, żeby z podatku Belki były zwolnione wyłącznie dochody z inwestowania w rządowe obligacje i od trzymania pieniędzy na depozytach bankowych, jest bardzo zły. Ani pompowanie naszymi pieniędzmi państwowego długu, ani kiszenie pieniędzy w bankach nie powinno być traktowane lepiej, niż inwestycje na rynku kapitałowym, czyli w akcje, fundusze inwestycyjne, ETF-y.
Tutaj więcej o projekcie Konfederacji: Postanowili pomóc rządowi i… złożyli własny projekt w sprawie kwoty wolnej od podatku Belki. I (niechcący) pokazali ważny problem
Jeśli już mielibyśmy dawać ulgę w podatku Belki, to niechże to będzie sprawiedliwie zrobione, czyli niech obejmie wszystkie dochody z kapitału, a nie tylko niektóre (i to te, które w stosunkowo najmniejszym stopniu służą gospodarce). Z podatku Belki trzeba zwalniać inwestycje długoterminowe, budujące krajowe oszczędności i wykorzystywane przez firmy do prowadzenia inwestycji bogacących nasz kraj.
Pomysł Konfederacji miał jeszcze jedną wadę – przewidywał, że dopóki klient nie przekroczy 100 000 zł zysków z odsetek od obligacji lub depozytów bankowych, to w ogóle nie musi składać zeznania podatkowego (choćby „zerowego”). Gdyby przekroczył próg trzymając pieniądze w jednej instytucji, to ta instytucja miałaby obowiązek potrącać mu podatek od nadwyżki. Ale poza tym jednym przypadkiem – byłoby tak, jak przy dochodach z kryptowalut albo z inwestycji zagranicznych. A więc jak sam dojdziesz do wniosku, że trzeba zapłacić podatek, to wypełniasz PIT i wpisujesz zyski. A jak uznasz, że nie płacisz, to nie składasz.
Ograniczenie podatku Belki: jak zrobić to lepiej?
Zatem trudno się dziwić, że posłowie innych partii tego nie „łyknęli”. Inna sprawa, że być może ten niedorobiony projekt i tak byłby bardziej „użyteczny” niż to, co kombinują w Ministerstwie Finansów. A – przypomnę w dwóch słowach – ostatni znany stan gry jest taki, że żeby załapać się na ulgę w podatku Belki trzeba by lokować pieniądze na jakichś specjalnych rachunkach (można byłoby mieć jeden taki rachunek dla produktów bankowych i jeden dla inwestycji na rynku kapitałowym). Czyli w dużej części dotyczyłoby to zysków od nowych pieniędzy i komplikowało jeszcze system podatkowy.
Czytaj więcej o pomysłach rządu na ulgę w podatku Belki: Wiceminister zdradził kolejne szczegóły zmian w podatku Belki. Ważne wieści dla oszczędzających w bankach. Będą nowe „pakiety”?
A przecież można byłoby zrobić to prościej – obniżyć podatek Belki np. do 10% albo wprowadzić jednolitą ulgę dla wszystkich dochodów kapitałowych do jakiejś wysokości. Wiadomo, że oznaczałoby to konieczność wystawiania przez banki „odsetkowych” formularzy PIT-8C i rozliczania się z dochodów kapitałowych przez miliony Polaków posiadających depozyt w banku, ale… podobne rozwiązanie właśnie jest wprowadzane dla funduszy inwestycyjnych, które też mają miliony klientów w Polsce.
Czytaj więcej o zmianach w rozliczaniu zysków (i strat) z funduszy inwestycyjnych: Nowość w podatkach dla inwestorów. Od początku 2025 r. dotkną nas inne zasady rozliczania zysków i strat z funduszy inwestycyjnych. Co się zmienia?
Oczywiście: jest problem „ideologiczny”. W niektórych krajach Europy Zachodniej podatek od kapitału wynosi aż 30%, a zwolennicy lewicy na pewno zapytają dlaczego kapitał ma być nieopodatkowany albo opodatkowany niżej niż praca. To rzeczywiście jest zagwozdka, ale z drugiej strony w kraju, który tak rozpaczliwie potrzebuje inwestycji, w którym sektor bankowy jest mały i nie sfinansuje nawet budowy jednej elektrowni atomowej (nie mówiąc już o całej transformacji energetycznej) chyba bardziej potrzebujemy uwolnienia oszczędności Polaków, niż sprawiedliwości społecznej.
Czytaj więcej o pomysłach na zasilenie polskiej gospodarki oszczędnościami Polaków: Jest nowa strategia GPW! Jak polska giełda chce przyciągać inwestorów indywidualnych? Bez zmian w podatku Belki ani rusz?
Zwłaszcza, że w przypadku podatku Belki mówimy o ubytku dochodów państwa w wysokości niecałych 9 mld zł (gdyby został całkiem zniesiony). To jakieś 10% dochodów budżetowych z podatków dochodowych i jakieś 2% wszystkich dochodów państwa.
Czytaj więcej o kłopotach budżetu państwa: Dziura, że aż strach, czyli tak ma wyglądać budżet państwa na 2025 r. Siedem rzeczy, które musisz wiedzieć o pierwszym budżecie nowej koalicji
Wiadomo, że to nie jest moment, w którym warto takie pieniądze wypuszczać z budżetu, ale z drugiej strony wakacji kredytowych nikomu nie odmawiano. Ani dopłat do kredytów. Dlaczego – do jasnej cholery – oszczędzający mają zawsze dostawać po kieszeni, chociaż ich oszczędności straciły 30% realnej wartości w trzy lata? Na szczęście ostatnio jest trochę lepiej, ale co straciliśmy, to straciliśmy (jeśli nie inwestowaliśmy).
Jak ominąć podatek Belki? Trzy sposoby (i pół)
Jest wciąż pewien sposób na niepłacenie podatku Belki. To konto IKE, które można założyć w większości polskich instytucji finansowych. Pod warunkiem dotrzymania pieniędzy do 60-tki i wpłacania przynajmniej przez pięć lat kalendarzowych – przy wypłacie nie płacimy podatku Belki. W tym roku można do IKE włożyć maksymalnie 23 472 zł. Ale jeśli ktoś może i chce zablokować i ulokować więcej, to może też założyć europejskie konto OIPE i mieć drugi, taki sam limit.
Czytaj więcej o IKE: Oszczędzasz pieniądze? Nie zapomnij zaoszczędzić na podatkach. Komu opłaci się IKE, a komu IKZE? Czy w jakimś wieku to się… w ogóle nie opłaca?
Więcej o OIPE tutaj: W Polsce ruszyło OIPE, czyli europejska emerytura. Ale na razie tylko w wersji słowackiej. Z dużej chmury mały deszcz?
W sumie więc można przed podatkiem Belki uchronić 47 000 zł, choć za cenę zablokowania tych pieniędzy na długo. Potencjalny uzysk jest duży. Wpłacanie ok. 50 000 zł w skali roku przez 20 lat z założeniem zysku rzędu 5% rocznie oznacza nie tylko możliwość wypłacenia prawie 1,8 mln zł, ale też uchronienia się przed zapłaceniem podatku Belki w wysokości… 144 000 zł. Mam świadomość, że 95% czytelników „Subiektywnie o Finansach” nie wyjmie teraz z kieszeni 47 000 zł i nie wpłaci ich gdzieś na 20 lat lub dłużej, ale w przypadku mniejszych pieniędzy to też jest opcja. I to jedyna, na razie.
No, może nie do końca jedyna, bo przecież jest jedno aktywo, w którym można ulokować dowolną ilość pieniędzy, zarobić krocie i nie zapłacić ani grosza podatku Belki. Tak, dobrze kombinujecie – nieruchomości. Ktoś tak dziwacznie ustawił podatki w Polsce, że jak kupię dziś obligacje i za 5 lat je sprzedam, to od wzrostu wartości mojej inwestycji zapłacę podatek. A jak kupię dziś mieszkanie i za pięć lat je sprzedam, to nie zapłacę ani grosza podatku Belki.
No i jeszcze trzecia – połowiczna – furtka, czyli konto IKZE, również będące mechanizmem emerytalnym. Tutaj co prawda nie ma podatku Belki (a w dodatku jest ulga podatkowa w PIT, pozwalająca odzyskać część pieniędzy od razu), ale na końcu jest 10% podatku od całości zgromadzonych pieniędzy. No i nie można się bezkarnie wycofać przed ukończeniem 65 lat. Co nie zmienia faktu, że IKE, IKZE, OIPE oraz inwestowanie w nieruchomości można uznać za trzy i pół sposobu na omijanie podatku Belki (pół, bo IKE i OIPE to to samo). Żaden nie jest idealny.
Czytaj więcej o wyciskaniu procentów: Fundusze obligacji znów biją zyskami oprocentowanie depozytów bankowych. I to chyba jeszcze nie koniec. Czy da się jeszcze wsiąść do tego pociągu?
Czytaj też: Pięć lat PPK. Ile zarobili ci, którzy na początku zaryzykowali? Gdzie (dzięki PPK i nie tylko) jesteśmy na drodze do dodatkowej emerytury? Słodko-gorzko
Posłuchaj rozmowy z Sebastianem Buczkiem: Inwestować w Amerykę czy raczej obstawiać jej problemy pod rządami Donalda Trumpa? Polskie akcje są tak tanie, że grzech ich nie kupować, czy też przeciwnie – muszą być tanie, bo ciąży na nich grzech? Inwestowanie w obligacje ma większy sens na polskim, lokalnym rynku czy raczej obstawiać amerykańskie lub zachodnioeuropejskie obligacje? Gdzie stopy procentowe (a przede wszystkim ich spadek) dadzą najwięcej zarobić?
————————————
POLECAM: ZAŁÓŻ IKE I IKZE, DOSTAŃ PREMIĘ
Jedną z opcji inwestowania długoterminowego są fundusze inwestycyjne TFI UNIQA – ta firma jest Partnerem cyklu edukacyjnego „Wyciskanie emerytury”. W ofercie TFI UNIQA są fundusze pozwalające łatwo i bezpiecznie (czyli poprzez firmę, która ma siedzibę w Polsce, ma polskojęzyczną obsługę i spełnia wszystkie standardy wyznaczone przez polskich regulatorów) zainwestować pieniądze na całym świecie. Wspólnie z UNIQA TFI zapraszam do dwóch promocji dotyczących oszczędzania na emeryturę:
>>> Załóż nowe konto IKE w UNIQA TFI i dostań 500 zł. Przy wypełnianiu formularza wpisz kod MSAMCIK2024 albo UNIQAIKE2024, a potem – najpóźniej do końca grudnia 2024 r. – wpłać na to IKE co najmniej 2000 zł lub – jeśli transferujesz środki z innej instytucji finansowej – co najmniej 25 000 zł. Po wykonaniu tych wszystkich czynności dostaniesz nagrodę w wysokości 200 zł lub 500 zł (w zależności od wysokości wpłaty). Nagrodę UNIQA TFI wypłaci na rachunek bankowy, który wskazałeś/wskazałaś w umowie o prowadzenie IKE do końca marca 2026 r., o ile do końca 2025 r. nie wypłacisz pieniędzy z IKE, nie zrobisz wypłaty transferowej (czyli nie przeniesiesz się do innej firmy prowadzącej IKE) lub zwrotu z IKE (czyli nie zamkniesz konta). Szczegóły i regulamin promocji znajdziesz tutaj.
>>> Załóż nowe konto IKZE w UNIQA TFI i dostań 500 zł. Przy wypełnianiu formularza wpisz kod MSAMCIK2024 albo UNIQAIKE2024, a potem – najpóźniej do końca grudnia 2024 r. – wpłać na to IKZE co najmniej 2 000 zł, a jeśli prowadzisz działalność gospodarczą lub transferujesz środki z innej instytucji finansowej – co najmniej 10 000 zł. Dostaniesz nagrodę 200 zł lub 500 zł (w zależności od wysokości wpłat). Pieniądze zostaną wypłacone na Twój rachunek bankowy powiązany z IKZE do końca marca 2026 r., o ile do końca 2025 r. nie dokonasz wypłaty, wypłaty transferowej lub zwrotu z IKZE. Szczegóły i regulamin (m.in. informacja, kiedy nagroda wynosi 200 zł, a kiedy 500 zł) pod tym linkiem.
>>> Wykorzystałeś/wykorzystałaś już limity wpłat do IKE i IKZE? Załóż konto Tanie Oszczędzanie w UNIQA TFI. Wśród funduszy, które mają niską opłatę za zarządzanie (0,5% w skali roku) są następujące fundusze: UNIQA GFIO Globalny Akcji, UNIQA FIO Ostrożnego Inwestowania, UNIQA GFIO Akcji Amerykańskich, UNIQA GFIO Akcji Europejskich ESG, UNIQA GFIO Amerykańskich Obligacji Korporacyjnych, UNIQA GFIO Globalnych Strategii Dłużnych oraz UNIQA FIO Akcji Rynków Wschodzących. Te fundusze można kupić z tą niską opłatą za zarządzanie przez internet, w ramach programu „Tanie Oszczędzanie”, jak również w ramach konta IKZE (dodatkowo ulga w podatku PIT) lub konta IKE (dodatkowo brak podatku Belki).
———————–
ZOBACZ MATERIAŁY EDUKACYJNE „SUBIEKTYWNIE O FINANSACH”
„Subiektywnie o Finansach” jest też na Youtube. Raz w tygodniu duża rozmowa, a poza tym komentarze i wideofelietony poświęcone Twoim pieniądzom oraz poradniki i zapisy edukacyjnych webinarów. Koniecznie subskrybuj kanał „Subiektywnie o Finansach” na platformie Youtube.
zdjęcie tytułowe: Copilot Designer/DALL-E