Odkąd trwa narodowa kwarantanna, banki apelują do nas, byśmy nie przychodzili do oddziałów z błahostkami. Tłumaczą, że tak jest bezpieczniej. Ale czy pandemia nie jest pretekstem do zmian w tabelach opłat i prowizji za usługi zlecane w placówkach, np. przelew? Niedawno stawki dla klientów detalicznych podniósł BNP Paribas, a niebawem więcej płacić będą klienci firmowi Alior Banku
Niektóre banki promują „samoobsługę” i „bezgotówkowość” zachętami. Niedawno pisałem o nowej, ważnej dwa lata karcie debetowej PKO BP instant. Płacąc nią, nie zapłacimy za wypłaty z bankomatów. Nie musimy też spełniać warunków transakcyjności (jak w przypadku płacenia innymi kartami tego banku), by korzystanie z niej było za darmo. Z kolei klienci Alior Banku, którzy korzystają z rachunków, ale bez karty, mogą takową sobie wyrobić z gwarancją, że przez rok korzystanie z niej będzie za absolutne zero.
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
Inną drogą do celu, którym jest zachęcanie klientów do samoobsługi, poszedł BNP Paribas. Kilka dni temu pisałem o wprowadzeniu 10-złotowej opłaty za wpłaty i wypłaty gotówki w placówce. Obecnie (bo zmiany wejdą w życie od 1 lipca) przynajmniej pierwszą wpłatę gotówki klienci mają za darmo.
Alior Bank zmienia cennik dla firm
Za chwilę, bo już 15 maja, w życie wejdzie nowy cennik w Alior Banku. Tym razem ze zmianami muszą oswoić się przedsiębiorcy korzystających z rachunków „iKonto Biznes”, „4×4” i „Partner”. Bank zrezygnował z opłat za niektóre usługi, gdzieniegdzie ujednolicił ofertę, poluzował zasady zwolnienia z opłat za korzystanie z rachunku oraz wprowadził lepsze warunki cenowe dla wypłat z bankomatów. To marchewka, bo jest też kij w postaci droższych transakcji zlecanych w oddziałach.
Alior obsługuje ok. 250.000 klientów biznesowych, z czego jakieś 200.000 to osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą i mikrofirmy. Ci klienci mają do wyboru trzy rachunki.
iKonto Biznes przeznaczone jest dla internetowych wyjadaczy. Rachunek zakłada się i obsługuje wyłącznie przez internet. Konto „4×4” to przykład rachunku kafelkowego. Firma w ramach 10-złotowego abonamentu może korzystać z jednego z czterech tzw. pakietów korzyści. Jeśli wybierze np. pakiet gotówkowy, nie musi martwić się o koszty wypłat i wpłat w bankomatach czy przelewów zlecanych w oddziałach (choć tu jest miesięczny limit w wysokości 10.000 zł). Trzeci produkt dla mikrofirm to Rachunek Partner. Co się zmieni od 15 maja?
Przeczytaj też: Alior Bank pokazał, jak będą wkrótce wyglądały jego placówki. Jest domowa atmosfera, kawa, toaleta dla klientów i bardzo dużo „eko”
Przeczytaj też: „Mogłem wyciągnąć 120 zł premii miesięcznie, teraz 70 zł będzie ciężko”. Alior Bank zmienia zasady moneyback dla przedsiębiorców
Bank rezygnuje z niektórych opłat…
Kilka zmian w cenniku niewątpliwie wyjdzie przedsiębiorcom na dobre, choć w mojej opinii nie są to zmiany „pierwszorzędnego znaczenia”. Chodzi np. o opłaty za karty dodatkowe. Obecnie ich wydanie kosztuje 20-30 zł, po 15 maja będą wydawane za darmo (jeśli ich liczba pokrywać się będzie z liczbą użytkowników konta). Bank rezygnuje też z opłat za konfigurowanie rachunków, czyli dodawanie do nich kolejnych użytkowników (chodzi o sytuacje, kiedy do rachunku firmowego ma dostęp więcej niż jedna osoba).
Bank rezygnuje też z opłat za autoryzację transakcji za pośrednictwem tokenu sprzętowego. Obecnie abonament za token to 6-10 zł miesięcznie. Nie będzie też opłaty za polecenie przelewu, dziś kosztuje złotówkę.
Teraz przejdę do zmian, które niejednemu przedsiębiorcy – klientowi Aliora – mogą podwyższyć ciśnienie. Zmieni się zasada anulowania opłaty za Rachunek Partner. Standardowo kosztuje on 25 zł miesięcznie, a z opłaty zwalania wykonanie jednego przelewu do ZUS lub US oraz wpływy na rachunek w wysokości co najmniej 2500 zł miesięcznie lub posiadanie produktu kredytowego. Od 15 maja zamiast przelewu do ZUS lub US, klient będzie musiał wykonać cztery dowolne transakcje kartą.
Bank próbuje w ten sposób zmobilizować do aktywniejszego płacenia kartami. Przelew do ZUS i tak przedsiębiorca musiał wykonać raz w miesiącu, więc jest to warunek łatwy do spełnienia. Choć stawiając taki warunek Alior niejako wymuszał na przedsiębiorcy, by aliorowe konto było rachunkiem głównym.
Z drugiej strony nie można zapominać o kryzysie. Sporo przedsiębiorców wystąpiło o umorzenie składek na ZUS. Nie płacąc składek i nie wykonując przelewu do ZUS, musieliby zapłacić 25 zł miesięcznie za konto.
Przeczytaj też: Alior Bank chce „podebrać” klientów kredytowych innym bankom. A jak? Zaglądając na ich konta dzięki dyrektywie PSD2
Przeczytaj też: Planujesz zakupy i nie chcesz stać w kolejce do wejścia lub do kasy? Strona KiedyDoSklepu.pl podpowie, w jakich godzinach jest najmniejszy ruch
Alior Bank ujednolica cennik za wypłaty z bankomatów. Posiadacze rachunków „iKonto Biznes”, „4×4” oraz „Partner” od 15 maja – tak jak do tej pory – będą mogli bez limitu i za darmo wypłacać gotówkę z bankomatów zlokalizowanych przy oddziałach Alior Banku. Ponadto posiadacze „iKonta Biznes” i „Partner” dostaną – i tu zmiana – po jednej bezpłatnej wypłacie z bankomatów Planet Cash i Euronet.
Każda kolejna wypłata z Planet Cash i Euronetu kosztować będzie 5 zł, obecnie 3 zł. Wypłaty z pozostałych bankomatów krajowych i zagranicznych kosztować będą 3% kwoty transakcji, ale nie mniej niż 5 zł.
Posiadacze rachunku „4×4” już teraz płacą po 5 zł za PlanetCash i Euronet, ale mogą za 10 zł miesięcznie wykupić „pakiet gotówkowy”, w ramach którego mają m.in. darmowe wypłaty ze wszystkich bankomatów krajowych oraz wpłaty we wpłatomatach Planet Cash i Euronet.
————————————-
POSŁUCHAJ: NAJNOWSZY ODCINEK PODCASTU „FINANSOWE SENSACJE TYGODNIA”
Kliknij baner lub wejdź w ten link, aby posłuchać
————————————-
100% więcej za przelew w oddziale
Te informacje niewątpliwie podniosą ciśnienie przedsiębiorcom – klientom Aliora, którzy mają w zwyczaju korzystać z obsługi oddziałowej.
W przypadku rachunku „4×4” 15 maja wzrosną stawki za podstawowy przelew Elixir. Obecnie jego zlecenie kosztuje 5 zł, po zmianach zdrożeje do 10 zł, a więc o 100%! Co ważne, 10 zł kosztuje też przelew między rachunkami klienta prowadzonymi w Alior Banku.
Podobnie będzie z tzw. europejskim przelewem SEPA (wzrost z 5 do 10 zł). Stawka za przelew Express Elixir (pieniądze u odbiorcy w ciągu kilku minut) zapłacimy 20 zł. Obecnie jego koszt to 10 zł, czyli cena wzrośnie o 100%. Droższe będą też przelewy wysokokwotowe zlecane w oddziale w systemie SORBNET. Opłata za przelew o wartości od 1 mln zł idzie w górę z 10 do 20 zł, a do 1 mln zł – z 30 do 40 zł.
Z kolei posiadacze rachunku „Partner” o 2 zł więcej zapłacą za przelew (zlecony w oddziale) na rachunek w innym banku. Obecnie jest to 8 zł, po zmianach – 10 zł. Przelew zagraniczny zdrożeje z 20 do 30 zł.
Podobnie jest w innych bankach
Jeśli skala podwyżek dla przedsiębiorców w Alior Banku wydaje się być „przegięciem”, warto zerknąć do konkurencji. Przejrzałem tabelę opłat i prowizji kilku banków pod kątem opłat za przelewy do innych banków zlecane w oddziale. Wziąłem pod lupę rachunków przeznaczonych dla najmniejszych przedsiębiorców.
W Santander Banku, w ramach „Konta Firmowego Godnego Polecenia”, koszt takiego przelewu to aż 20 zł. W PKO BP („PKO Konto Firmowe”) za taki przelew zapłacimy 15 zł. Tyle samo w BNP Paribas („Konto Firmowe Otwarte na Biznes”) oraz Banku Millennium („Konto Mój Biznes”). O przepraszam, w Millennium przelew jest o 1 grosz tańszy.
12 zł płacą posiadacze „Konta Przekorzystnego Biznes” w Banku Pekao, a mBank (konto firmowe „Start”) i ING Bank („Konto firmowe Direct”) – 10 zł. Idea Bank (te same stawki dla różnych typów kont) ustalił stawkę na 8 zł. Najtaniej jest w Nest Banku („BIZnest Konto), gdzie przelew do innego banku zlecony w placówce kosztuje 5 zł.
Ta krótka analiza pokazuje, że do tej pory dla klientów firmowych, preferujących obsługę w oddziałach, Alior był raczej tanim bankiem. Podwyżki, które szykuje, plasować go będą w grupie banków z umiarkowanymi opłatami. Nie zmienia to faktu, że klientom z pewnością się nie spodobają.