Konto bieżące, lokata terminowa czy konto oszczędnościowe? Przechowujemy mnóstwo pieniędzy w bankach, z czego setki miliardów złotych leżą na nieoprocentowanych rachunkach bieżących. Tymczasem z tych pieniędzy można wyciskać odsetki. Kiedy wybrać lokatę bankową, a kiedy konto oszczędnościowe? Jaką strategię budowania oszczędności z użyciem tych dwóch narzędzi zastosować? Wyjaśniam i liczę na przykładach wspólnie z platformą Raisin, oferującej bezpłatny dostęp do ofert lokacyjnych w kilku europejskich bankach za pomocą jednego konta
Oszczędności Polaków, przechowywane w bankach powoli rosną (i to pomimo rekordowych zakupów obligacji skarbowych). Narodowy Bank Polski cyklicznie publikuje dane o wartości bankowych depozytów. Ich wartość zbliża się do 1,3 biliona złotych, to o prawie 10% więcej niż rok wcześniej. Większość z tej fortuny marnuje się na nieoprocentowanych kontach osobistych.
- Jak zacząć inwestować? Jak kupić swój pierwszy ETF? Gdzie go znaleźć i na co uważać? Przewodnik krok po kroku dla debiutantów [POWERED BY XTB]
- Prawdziwym królestwem gotówki nie są Niemcy. Jest nim dalekowschodni gigant znany z nowych technologii. Ludzie wolą tam banknoty. Dlaczego? [POWERED BY EURONET]
- Ile kosztuje nas drogowa brawura? Podliczyli koszty zbyt szybkiej jazdy w skali kraju. Jak „zaoszczędzić” życie i pieniądze? Technologia na pomoc [POWERED BY PZU]
Dlaczego tracimy miliardy złotych odsetek?
Dokładnych danych o wartości pieniędzy, które w bankach w ogóle nie są oprocentowane, nie ma. Bank centralny podaje wartość depozytów w rozbiciu na depozyty bieżące (środki na z reguły nieoprocentowanych kontach osobistych i na oprocentowanych kontach oszczędnościowych) oraz depozyty terminowe (pieniądze na depozytach terminowych). Wygląda to tak, jak na poniższym obrazku
W ciągu ostatniego roku pieniądze zgromadzone na depozytach terminowych stanowiły jakieś 32-33% wartości wszystkich depozytów przechowywanych w bankach. To oznacza, że zapewne połowa naszych oszczędności leży na nieoprocentowanych kontach osobistych. Oprocentowanie niemal wszystkich takich kont wynosi obecnie okrągłe 0%. Czyli „marnujemy” te pieniądze i udostępniamy je bankom za darmo.
Tak naprawdę na nieoprocentowanym koncie osobistym powinniśmy trzymać tylko te pieniądze, których na pewno będziemy potrzebować na bieżące wydatki w najbliższym czasie (w ciągu najbliższych kilku tygodni). Albo i więcej, jeśli korzystamy na zakupach z karty kredytowej, czyli płacimy pieniędzmi banku. A lokata i konto oszczędnościowe powinny być miejscem, gdzie wpłacamy pieniądze, których przez kilka tygodni nie będziemy potrzebowali oraz wszelkie dodatkowe oszczędności.
„Często słyszę, że skoro do ugrania na odsetkach jest tylko kilkadziesiąt złotych, to nie warto przesuwać pieniędzy z konta osobistego. Ale jeśli każda rodzina myśli w ten sposób, to w skali kraju mówimy o miliardach złotych rocznie, po które się nie schylamy. Co gorsza, rezygnujemy z korzyści procentu składanego – kapitał mógłby pracować. W tym czasie inflacja – choć już jednocyfrowa – „zjada” część wartości pieniędzy. A przecież w prosty i bezpieczny sposób można wyciągnąć z takich pieniędzy odsetki”
– mówi Michael Piątek, dyrektor generalny Raisin w Polsce. Niemiecka platforma fntechowa powstała właśnie po to, by optymalizować zarządzanie pieniędzmi przez Europejczyków. Jeśli w danym kraju zapotrzebowanie na pieniądz jest niewielkie i banki płacą niskie odsetki, to za pomocą tej platformy można ulokować pieniądze w innym kraju, w którym banki są gotowe zapłacić choć trochę więcej. Ziarnko do ziarnka…
„Do tej pory pomogliśmy klientom zaoszczędzić ponad 2 mld euro w odsetkach, oferując znacznie wyższe oprocentowanie w porównaniu do średnich rynkowych stóp procentowych”
– mówił niedawno Michael Piatek w rozmowie z „Subiektywnie o Finansach”, w której sprawdzaliśmy jakie są różnice w zwyczajach i nawykach oszczędnościowych między Polakami, a Niemcami, czy Francuzami. Raisin obsługuje wszystkie te nacje, więc widzi te różnice w swoich statystykach.
Lokata czy konto oszczędnościowe?
Jaką wybrać strategię przechowywania pieniędzy w bankach i zarabiania na odsetkach? Zarówno pieniądze na lokatach bankowych, jak i te zgromadzone na kontach oszczędnościowych w bankach podlegają gwarancji depozytów i są chronione do kwoty 100 000 euro na osobę. Są to wspólne reguły obowiązujące we wszystkich krajach w Unii Europejskiej. Zatem jeśli znajdziemy bank zagraniczny z dobrą ofertą, to – pomijając ewentualne ryzyko kursowe, gdy lokujemy pieniądze w obcej walucie – nie ma żadnego dodatkowego ryzyka.
Zarówno w przypadku lokat, jak i kont oszczędnościowych oprocentowanie najczęściej podawane jest w skali roku i przed opodatkowaniem, a więc oznacza kwotę odsetek brutto, którą klient otrzymałby, gdyby depozyt trwał rok i nie był opodatkowany. W obu przypadkach od zarobionych odsetek zostanie potrącony tzw. podatek Belki (w Polsce 19%, ale w innych krajach może być wyższy albo niższy, np. w Austrii wynosi 25% dla produktów bankowych).
Konta oszczędnościowe są to produkty o nieco innych cechach niż lokaty, a więc powinny z nich korzystać osoby o innych potrzebach. Generalnie główna różnica tkwi w płynności. Środki na koncie oszczędnościowym przechowujemy bezterminowo. To oznacza, że możemy je w każdej chwili wypłacić bez utraty zgromadzonych odsetek (chociaż może pojawić się opłata za wypłatę – najczęściej taka opłata dotyczy drugiego i kolejnych przelewów własnych w miesiącu).
W przypadku depozytu terminowego jego okres jest z góry określony w dniach, miesiącach lub latach. Możemy wcześniej zerwać taką lokatę, ale przeważnie będzie wiązało się to z utratą odsetek. Dlatego dla pieniędzy, których będziemy potrzebowali za jakiś czas, warto stosować strategię kaskadową – czyli podzielić pieniądze na kilka depozytów o różnym terminie zapadalności. Wówczas minimalizujemy ryzyko płynności. Lokaty mogą być odnawialne (a więc po okresie lokaty otworzy nam się nowa lokata na taki sam okres, choć niekoniecznie z takim samym oprocentowaniem) lub nieodnawialne.
Konta oszczędnościowe są bardziej elastyczne także jeśli chodzi o wpłaty, które są możliwe w dowolnym momencie i wysokości. W przypadku lokat najczęściej nie mamy możliwości zrobienia dopłaty – trzeba otworzyć nową lokatę, co zwykle wiąże się z jakąś minimalną kwotą inwestycji.
Kolejna różnica występuje w kapitalizacji odsetek. W przypadku lokat odsetki kapitalizowane są najczęściej dopiero po zakończeniu lokaty. Z kolei konta oszczędnościowe wiążą się zwykle z miesięczną kapitalizacją odsetek. To oznacza, że – przy identycznym oprocentowaniu i kwocie depozytu – kapitał na koncie oszczędnościowym będzie szybciej wzrastał. Jednak w przypadku kont oszczędnościowych mogą pojawić się jakieś prowizje i opłaty (w przypadku depozytów ich nie ma).
Generalnie konta oszczędnościowe są dla każdego, kto posiada jakieś oszczędności, bo przechowywanie ich na oprocentowanym koncie zawsze będzie bardziej korzystne niż na nieoprocentowanym koncie osobistym. Depozyty terminowe będą dobre dla osób, które mają określony horyzont oszczędzania (najczęściej też jakiś konkretny cel) i mogą zamrozić kapitał na dłuższy czas, w zamian inkasując nieco wyższe odsetki.
Dla wyboru strategii ważna jest też sytuacja rynkowa, czyli poziom i perspektywy inflacji. Jeżeli inflacja spada, a Rada Polityki Pieniężnej myśli o obniżkach stóp procentowych (taką sytuację mamy teraz), to warto rozważyć zapewnienie sobie korzystnego oprocentowania na dłużej. W takiej sytuacji lokaty długoterminowe o stałym oprocentowaniu mogą być lepszym rozwiązaniem, niż konto oszczędnościowe. Ale pod warunkiem, że nie mamy kłopotów z płynnością finansową i możemy zamrozić pieniądze.
Lokata czy konto oszczędnościowe? Kilka przykładów
Zdaniem wielu ekspertów największym naszym grzechem jeśli chodzi o zarządzanie pieniędzmi w banku jest… zbyt duże przywiązanie do wygody. Lubimy mieć wszystkie pieniądze w jednym banku, nawet jeśli nie jest to optymalne z punktu widzenia budowania wartości tych oszczędności (lub ich ochrony przed inflacją). Przynajmniej część pieniędzy powinna być w innym banku, który oferuje korzystne warunki.
„Trzymanie wszystkich pieniędzy na rachunku osobistym, a nawet na koncie oszczędnościowym w swoim podstawowym banku, które oferuje bardzo niskie oprocentowanie, to nie kwestia strategii, tylko wygody. A za wygodę, jak zawsze, płaci się więcej, niż się wydaje – szczególnie gdy uwzględnimy utracone odsetki i spadek realnej wartości pieniędzy”
– dodaje Michael Piątek. Do innych banków często udajemy się dopiero wtedy, gdy mamy w planach oszczędzanie długoterminowe, na konkretny cel i chcemy „schować” przed sobą pieniądze w innym miejscu, niż podstawowy bank, żeby nie kusiło nas podbieranie. To nie jest zła strategia. Ale niezależnie od wszystkiego, warto mieć oszczędności tam, gdzie można na nich zarobić. Każdy procencik od 10 000 zł oszczędności to 100 zł w skali roku więcej w portfelu. Mało? Może i mało, ale gdybyście na ulicy znaleźli 100 zł to byście się po te pieniądze schylili, prawda?
Warto mieć strategię lokowania nadwyżek finansowych, która wykorzystuje zarówno konta oszczędnościowe, jak i depozyty terminowe. Dobrym pomysłem na taką strategię jest wpłacanie oszczędności na dobrze oprocentowane konto oszczędnościowe, a następnie – gdy zbierzemy tam określoną sumę – transferowanie połowy na lokaty o różnym terminie zapadalności (w zależności od aktualnej sytuacji rynkowej).
„Niezależnie od tego, jaką strategię oszczędzania wybierzemy, najważniejsze jest, by po prostu podjąć decyzję i zacząć. W oszczędzaniu nie chodzi o perfekcyjne wyczucie rynku, ale o budowanie nawyków. W zarządzaniu oszczędnościami czas działa na naszą korzyść – o ile nie stoimy w miejscu. Nawet miesiąc zwłoki z założeniem lokaty czy konta oszczędnościowego może oznaczać utratę realnych zysków”
– podsumowuje Michael Piątek. A ja na zakończenie chcę Wam jeszcze zaprezentować kilka realnych przykładów lokowania oszczędności. Często jest tak, że wydaje nam się, że wszystko rozumiemy, a gdy przychodzi co do czego, to efekt potrafi nas zaskoczyć. Komuś, kto nie związał życia z matematyką, łatwo pogubić się nawet na rynku lokat i kont oszczędnościowych. Dlatego przygotowałem kilka przykładów.
>>> Przykład 1. Wyliczanie odsetek.
Założymy, że jakiś bank oferuję kwartalną lokatę ze stałym oprocentowaniem w wysokości 6% w skali roku, a my mamy do dyspozycji 10 000 zł. Ile odsetek można wyciągnąć z takiej lokaty? Wbrew pozorom nie będzie to 600 zł, bo oprocentowanie podane w skali roku (a tak najczęściej widzimy je w ofertach) mówi nam wyłącznie, ile byśmy zarobili (brutto), jeśli depozyt trwałby równy rok. W rezultacie wspomniane 600 zł musimy podzielić przez cztery i odjąć podatek Belki. Na czysto to będzie jakieś 121,50 zł.
A jak to będzie wyglądać w przypadku konta oszczędnościowego? Załóżmy, że te same 10 000 zł ulokujemy na koncie oszczędnościowym z oprocentowaniem 6% w skali roku. W tym przypadku mamy do czynienia z miesięczną kapitalizacją odsetek, więc po trzech miesiącach zarobimy jakieś 122 zł.
>>> Przykład 2. Wypłata pieniędzy.
Weźmy teraz na tapet gospodarstwo domowe, które za 10 000 zł otworzyło 12-miesięczną lokatę z oprocentowaniem 6% w skali roku oraz drugie gospodarstwo domowe, które ulokowało te środki na koncie oszczędnościowym z oprocentowaniem 4% w skali roku. Po 12 miesiącach te rodziny otrzymałyby odpowiednio 486 zł i 328,85zł.
Jednak gdyby z jakiegoś powodu pojawiła się konieczność wcześniejszej wypłaty kapitału (np. po pół roku), to pierwsza rodzina nic by nie zarobiła i otrzymała z powrotem tylko wkład w wysokości 10 000 zł (w większości lokat odsetki przepadają w momencie przedwczesnego zerwania lokaty), a druga rodzina otrzymałaby jakieś 163,10 zł odsetek.
>>> Przykład 3. Zmiana oprocentowania.
Załóżmy, że kolejne dwa gospodarstwa domowe planują na dłużej zamrozić swoje oszczędności (ponownie 10 000 zł). Pierwsze wybrało 4-letnią lokatę z oprocentowaniem w wysokości 4% w skali roku, a drugie zdecydowało się na konto oszczędnościowe z oprocentowaniem w wysokości 5% w skali roku.
Z powodu spadku stóp procentowanych, bank po 6 miesiącach obniżył oprocentowanie konta oszczędnościowego do 2% w skali roku. Oprocentowanie otwartych wcześniej lokat w takiej sytuacji pozostaje bez zmian. W rezultacie, po 4 latach, pierwsza rodzina otrzyma 1296 zł odsetek, a druga rodzina – pomimo początkowo korzystniejszego oprocentowania – zaledwie 799,10 zł.
Przeczytaj też poprzedni artykuł z cyklu: Stopy procentowe w Polsce spadną, ale (nie) wiadomo, czy w tym roku. Jakie lokaty wybierać na krótko, a jakie na długo? Zmienny procent kontra stały procent
Przeczytaj też o tym jaką lokatę założyć, żeby uchronić się przed inflacją:
————————–
ZAPROSZENIE
materiał promocyjny Raisin
Przetestuj, jak działa geograficzna dywersyfikacja oszczędności za pomocą platformy Raisin, która łączy polskich oszczędzających z instytucjami finansowymi z innych krajów. A więc wypełnia lukę pomiędzy Polakami a całą siecią europejskich banków. Platforma pozwala klientom na deponowanie środków w oferowanych produktach bez konieczności ponownego potwierdzania tożsamości czy też uzyskiwania dostępu do oddzielnej platformy dla każdego banku, tym samym usprawniając cały proces oszczędzania.
Raisin jest fintechem działającym m.in. w Niemczech, Francji, Hiszpanii, Holandii, Wielkiej Brytanii oraz USA, pomógł ulokować do tej pory 55 mld euro. W Raisin w Polsce można założyć lokaty w trzech instytucjach:
- francuskim Renault Bank (oferuje elastyczne produkty oszczędnościowe dla osób, które chcą wpłacać i wypłacać środki bez limitu)
- włoskim CA Auto Bank (część grupy Crèdit Agricole)
- szwedzkim HoistSpar
Depozyty są chronione przez Bankowe Fundusze Gwarancyjne danych krajów. Większość produktów jest dostępna od 100 zł, z wysokim limitem wpłat (do poziomu gwarancji bankowej). Oprocentowanie liczone według stawek na dzień publikacji tego artykułu należy do najwyższych dostępnych na polskim rynku. Poniżej zestawienie z rankingu „Subiektywnie o Finansach” dla depozytów długoterminowych (co najmniej rocznych), o wartości co najmniej 25 000 zł, bez restrykcji (poza koniecznością założenia konta osobistego). Trzy z sześciu pierwszych miejsc zajmują oferty od Raisin. Więcej rankingów tutaj.

Załóż bezpłatne konto w Raisin tutaj, a potem złóż zlecenie utworzenia lokaty, przelej pieniądze i przetestuj nową platformę do europejskiego oszczędzania dostępną w Polsce. Poleć Raisin znajomemu i odbierz nawet 400 zł bonusu – tylko do 30 czerwca 2025 r.!
————————–
Niniejszy artykuł jest częścią cyklu edukacyjnego dotyczącego zarządzania oszczędnościami, którego Partnerem komercyjnym jest niemiecki fintech Raisin oferujący w Polsce depozyty w zagranicznych bankach.

Zdjęcie główne: Freepik


