30 sierpnia 2025

Kredyt hipoteczny na ponad 100 lat? To nie żart, w niektórych krajach jest taka opcja. Czy w Polsce takie rozwiązanie miałoby sens?

Kredyt hipoteczny na ponad 100 lat? To nie żart, w niektórych krajach jest taka opcja. Czy w Polsce takie rozwiązanie miałoby sens?

W Polsce kredyty hipoteczne udzielane są maksymalnie na 420 miesięcy (35 lat). W Szwecji można znaleźć oferty tzw. wielopokoleniowe, na okres nawet trzy razy dłuższy (ponad 100 lat). Czy takie rozwiązanie w jakiejkolwiek sytuacji może być opłacalne? Czy gdyby taka oferta była w polskich bankach, ułatwiłaby nam możliwość zakupu większego mieszkania na kredyt?

Rzadko kiedy bierzemy kredyty hipoteczne na dłużej niż 30 lat. Standardowym okresem spłaty wybieranym przez kredytobiorców jest 20–25 lat. Ale teoretycznie można wziąć kredyt na dłużej. Aby w działających na terenie Polski bankach otrzymać kredyt na 35 lat, trzeba mieć przynajmniej 25-letnią zdolność kredytową. Dłuższy niż 25 lat okres kredytowania skutkuje nieco niższą ratą spłaty takiej pożyczki, ale całkowity koszt kredytu (CKK) jest wyższy.

Zobacz również:

To rozwiązanie korzystne dla kogoś, komu bardziej zależy na możliwie jak najniższej racie spłaty swojego zobowiązania i w związku z tym gotowy jest zapłacić za to wyższą kwotą spłaty pożyczki. Jak to może wyglądać na przykładzie? Weźmy na tapet kredyt o stałym oprocentowaniu w wysokości 7% w skali roku o wartości 500 000 złotych. W przypadku 25-letniego kredytu spłaty rata wyniesie 3534 zł. CKK wyniesie ponad 560 000 zł. Natomiast jeżeli zobowiązanie ma być spłacone w 35 lat, to wartości te wyniosą odpowiednio: rata 3195 zł (278 zł kapitału plus 2917 zł odsetek), a CKK (odsetki) – ponad 841 000 zł.

Czy zatem warto spłacać ratę niższą o ok. 440 zł przy jednoczesnych odsetkach wyższych aż o ponad 280 000 zł? Nad tym każdy kredytobiorca musi się sam zastanowić. Jeśli nie jest na granicy finansowych kłopotów, to wydaje się, że łatwiej jest co miesiąc zaoszczędzić te 440 zł i wpłacić do banku, niż łącznie musieć znaleźć ponad 280 000 zł więcej na spłatę całego zobowiązania. Ale wybór oczywiście należy do każdego kredytobiorcy.

Kredyty hipoteczne bierzemy na długo, ale przeważnie jednak spłacamy prędzej, niż wynikałoby to z harmonogramu. Dlatego, podpisując umowę z bankiem, warto zwrócić uwagę, czy wcześniejsza spłata nie wiąże się aby z dodatkowymi kosztami. W niektórych bankach tego rodzaju dodatkowe prowizje są pobierane, w innych nie (bank z reguły tym więcej zarabia, im dłuższa jest spłata zobowiązania, więc likwidując kredyt, trzeba czasami zrekompensować bankowi utracone zyski).

Kredyty wielopokoleniowe na ponad 100 lat? Jak to działa?

Szwedzkie banki natomiast udzielają pożyczek nawet o znacznie dłuższym okresie spłaty. W tamtejszych bankach można znaleźć oferty tzw. pożyczek wielopokoleniowych nawet na 105 lat. Tamtejsze uregulowania prawne opierają się bowiem na założeniu, że skoro sama nieruchomość może być dziedziczona, to z pokolenia na pokolenie może także przechodzić przypisany do niej kredyt.

Można znaleźć argumenty wspierające takie spojrzenie na kredyt. Niby dlaczego tylko jedno pokolenie ma gryźć ziemię i pracować na zakup nieruchomości, by spłacić zobowiązanie w ciągu 20–30 lat, a kolejne otrzymać w spadku już czystą hipotekę? Stąd pomysł, aby koszty związane z kredytem ponosili także spadkobiercy. W Polsce żaden bank w ten sposób nie pomyśli, a szwedzkie banki jak najbardziej. Klient ma niższą ratę, bank więcej zarabia. Potrzebny jest tylko stabilny rynek nieruchomości, bo przecież mieszkanie jest jednym z zabezpieczeń kredytu.

Przeanalizujmy kredyt o wartości 1 600 000 szwedzkich koron (czyli o równowartości mniej więcej 620 000 zł) na kupno nieruchomości wartej 2 000 000 koron (wkład własny 20%), oprocentowany na 3,1% w skali roku i z równymi ratami. W przypadku często spotykanej w Polsce pożyczki trzydziestoletniej rata spłaty wyniosłaby 6824 koron (odsetki 4120 koron, a kapitał 2704 koron). Rata byłaby równa, niezmienna w czasie. Różniłaby się jednak relacja spłacanego kredytu do odsetek. Całkowity koszt odsetkowy wyniósłby około 856 500 koron.

Gdyby jednak wnioskujący zdecydował się na pożyczkę rozłożoną na 1260 rat (105 lat), to miesięczna rata wyniosłaby 4288 koron (4120 koron odsetki i 168 koron kapitał). Całkowity koszt odsetkowy (przy założeniu braku nadpłat i stałym oprocentowaniu w całym okresie kredytowania) wyniósłby 3 803 000 koron. Różnica na samych odsetkach, oczywiście w trakcie 105 lat, zamknęłaby się zatem w kwocie, bagatela, prawie trzech milionów koron. Bieżąca rata byłaby natomiast niższa o nieco ponad 2500 koron.

Ale w tej szwedzkiej beczce miodu jest też łyżka dziegciu. Nie w każdym banku można uzyskać pożyczkę o tak długim okresie spłaty. Warunki przyznawania kredytu, który będzie spłacany przez wiek (z „haczykiem”), są dość rygorystyczne. Jakie?

Szwedzka śruba już jest przykręcana

Banki wymagają solidnej oceny kredytobiorcy pod kątem finansowym: jego udokumentowanych dochodów, dokładnie wyliczonych kosztów codziennego życia, stabilności zatrudnienia oraz dotychczasowej historii kredytowej. Nie należy się także spodziewać, że w ten sposób szwedzkie instytucje sfinansują całą cenę nabycia nieruchomości. Zazwyczaj wymagany jest wkład własny w wysokości 15–20%.

Dodatkowo pożyczka na 105 lat jest udzielana jedynie pod zastaw określonego typu nieruchomości: głównie domów i to takich, które zostały wybudowane w wyższym, ponadprzeciętnym standardzie. Szwedzkie banki nie są skłonne zabezpieczać takiego kredytu hipotecznego na mieszkaniu w starym budynku wielorodzinnym w złym stanie technicznym albo wykonanej z materiałów nietrwałych czy gorzej zabezpieczonych, który może nie przetrwać tak długiego okresu kredytowania.

W Polsce czasem podnoszą się głosy, że banki „okradają” kredytobiorców. Dzieje się tak w sytuacji, gdy ktoś pożycza np. 500 000 zł i w ramach analizy warunków spłaty dojdzie do wniosku, że w ciągu 30 lat musi oddać, razem z pożyczonym kapitałem, ponad 1,2 mln zł. Ponad dwa razy więcej. Dużo? W przypadku rozwiązania szwedzkiego, gdy mówimy o kredycie na 105 lat oprocentowanym na 7% w skali roku, do oddania byłoby, bagatela, około 3,7 mln zł, a zatem ponad siedem razy więcej od wartości samego kredytu. Oczywiście kwota odsetek byłaby rozłożona na kilka pokoleń.

Wiele wskazuje na to, że mentalność skandynawskich kredytobiorców jest inna niż w Polsce: są w stanie zgodzić się na to, aby oddać znacznie więcej odsetek i spłatą kredytu obciążyć także kolejne pokolenia. Co więcej, szwedzkie banki w sposób dość powściągliwy podchodzą do takich rozwiązań. Wymagają ich raczej sami kredytobiorcy. Regulacje prawne ograniczające zbyt liberalne podejście do finansowania powstały dopiero w 2016 r.

Wcześniej, gdy nie było żadnych ograniczeń i panowało jedynie prawo popytu i podaży, zdarzało się, że banki udzielały pożyczek, których okres spłaty wynosił nawet 140 lat, prawie półtora wieku. W Szwecji żyją zatem osoby, rodziny, gospodarstwa domowe spłacające zobowiązania zaciągnięte przez swoich przodków jeszcze w drugiej połowie XIX wieku. Co ciekawe, są to nieruchomości przez cały ten czas istniejące, odnawiane i zamieszkiwane.

Gdyby chcieć znaleźć pomysł na zakup nieruchomości w kredycie na 50–60 lat, czy nawet na 100 lat, to musiałaby to być bardzo droga, luksusowa nieruchomość, w znakomitej lokalizacji. Być może w takim przypadku bank wziąłby ryzyko długiego kredytu za cenę wysokiego zysku. Problem z kredytami hipotecznymi na długi termin jest taki, że w Polsce głównym zabezpieczeniem kredytu są dochody kredytobiorcy.

Przyjęcie założenia, że ten kredytobiorca na pewno nie dożyje spłaty kredytu i w jego prawa wstąpi inna osoba – o nieznanej i niezbadanej wypłacalności – wymagałoby od banku rewolucyjnej zmiany spojrzenia i przypisania większego znaczenia nieruchomości jako pewnemu zabezpieczeniu. Nieruchomość musiałaby być postrzegana przez bank jako aktywo „niezniszczalne”. Drugie założenie musiałoby być takie, że zamożność rodziny kupującej taką nieruchomość na kredyt będzie z pokolenia na pokolenie rosła. Ciekawe, który polski bank mógłby dokonać takiej rewolucji w myśleniu.

—————————–

CZYTAJ WIĘCEJ O KREDYTACH:

tytoń zabija kredyt kosztuje

kredyt ze stałą czy zmienną stopą który wybrać

nadpłacanie kredytu

czy kredyty hipoteczne bankom się nie opłacają

rekordowa zdolność kredytowa

——————————-

SPRAWDŹ NASZE RANKINGI BANKÓW:

Zastanawiasz się, co zrobić z pieniędzmi? W którym banku jest najwyższe oprocentowanie pieniędzy na długo, a w którym na krótko? Który najlepiej zapłaci za nowe środki, a który „w standardzie”? Sprawdź „Okazjomat Samcikowy” – to aktualizowane na bieżąco rankingi lokat, kont oszczędnościowych, a także kont osobistych, rachunków firmowych i kart kredytowych. Wszystkie tabele znajdziesz w zakładce „Rankingi” w „Subiektywnie o Finansach”.

——————————-

ZAPISZ SIĘ NA NEWSLETTERY

>>> W każdy weekend sam Samcik podsumowuje tydzień wokół Twojego portfela. Co wydarzenia ostatnich dni oznaczają dla Twoich pieniędzy? Jakie powinieneś wyciągnąć wnioski dla oszczędności? Kliknij i się zapisz.

>>> Newsletter „Subiektywnie o Świ(e)cie i Technologiach” będziesz dostawać na swoją skrzynkę e-mail w każdy czwartek bladym świtem. Będzie to podsumowanie najważniejszych rzeczy, o których musisz wiedzieć ze świata wielkich finansów, banków centralnych, najpotężniejszych korporacji oraz nowych technologii. Kliknij i się zapisz.

——————————

ZNAJDŹ SUBIEKTYWNOŚĆ W SOCIAL MEDIACH

Jesteśmy nie tylko w „Subiektywnie o Finansach”, gdzie czyta nas ok. pół miliona realnych odbiorców miesięcznie, ale też w mediach socjalnych, zwanych też społecznościowymi. Tam krótkie spostrzeżenia o newsach dotyczących Twoich pieniędzy. Śledź, followuj, bądź fanem, klikaj, podawaj dalej. Twórzmy razem społeczność ludzi troszczących się o swoje pieniądze i ich przyszłość.

>>> Nasz profil na Facebooku śledzi ok. 100 000 ludzi, dołącz do nich tutaj

>>> Samcikowy profil w portalu X śledzi 26 000 osób, dołącz do nich tutaj

>>> Nasz profil w Instagramie ma prawie 11 000 followersów, dołącz do nich tutaj

>>> Połącz się z Samcikiem w Linkedin jak 26 000 ludzi. Dołącz tutaj

>>> Nasz profil w YouTube subskrybuje 12 000 widzów. Dołącz do nich tutaj

>>> „Subiektywnie o Finansach” jest już w BlueSky. Dołącz i obserwuj!

———————————-

ZOBACZ EXPRESS FINANSOWY I ROZMOWY:

„Subiektywnie o Finansach” jest też na Youtubie. Raz w tygodniu duża rozmowa, a poza tym komentarze i wideofelietony poświęcone Twoim pieniądzom oraz poradniki i zapisy edukacyjnych webinarów. Koniecznie subskrybuj kanał „Subiektywnie o Finansach” na platformie Youtube

Subscribe
Powiadom o
35 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Wlasciciel ziemski
1 miesiąc temu

W polsce jest rozwiązanie z nieskończonym okresem kredytowania nieruchomości, tzw. wynajem w którym na koniec w rozliczeniu kredytu zostawiasz nieruchomość. Rozwiązanie jesy sprytne bo w takim wypadku nie obowiązują ani przepisy o lichwie ani konieczność publikowania RRSO, można z ofiary wycisnąć ile tylko Ci się uda.

Admin
1 miesiąc temu

W sumie tak, to jest taki wynajem dożywotni, tylko droższy, bo koszt kredytowania to połowa raty, a druga połowa to dochód landlorda

Niko
1 miesiąc temu

Ciekawe, często spadkobiercy mogą mieć inne podejście do życia niż Ci co brali kredyt i wtedy sprawa może się skomplikować chyba.

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  Niko

Podejście do czego? Do spłacania kredytu? Mogą mieć dwa podejścia: spłacać kredyt albo oddać nieruchomość

Aleksander
1 miesiąc temu
Reply to  Niko

Nie wiem czym różni się dla Ciebie taka sytuacja od sytuacji w której mój syn mający aktualnie mieszkanie na kredyt spłacone w 40% by został potrącony przez autobus. Dokładnie ta sama sytuacja czeka spadkobierców, przejmujesz mieszkanie i płacisz kredyt (tudzież zaciągasz analogiczny w miejsce starego) lub sprzedajesz mieszkanie, spłacasz z tego kredyt i zachowujesz różnicę.

Stef
1 miesiąc temu

Przy oprocentowaniu w Polsce ok 8-9% taki kredyt nie ma sensu, chyba ze potraktujemy go jak wynajem od banku.

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  Stef

To prawda, oprocentowanie w Polsce jest zaporowe z punktu widzenia takiego kredytu. Ale z drugiej strony nie rozumiem dlaczego banki nie lobbują w KNF, żeby im pozwolić na takie kredyty 😉

Gregory
1 miesiąc temu
Reply to  Maciej Samcik

Może dlatego, że niezbyt łatwo ocenić zdolność kredytową spadkobierców, którzy jeszcze nawet nie zostali poczęci? 😉

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  Gregory

A co gorsza, patrząc na demografię mogą nigdy nie zostać poczęci 😉

Stef
1 miesiąc temu
Reply to  Gregory

Nie wiem czy psiecko splaci kredyt?

Michał
1 miesiąc temu
Reply to  Maciej Samcik

Takie rozwiązania są także np w Szwajcarii. Czemu nie w Polsce ? Może dlatego że mieliśmy w historii mało okresów 100-letnich żeby nie przetoczył się tu jakiś walec wojenny ?

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  Michał

No w sumie chyba w erze istnienia kredytów hipotecznych nie mieliśmy żadnego 😉

Grzegorz
1 miesiąc temu

1600000 SEK to trochę ponad 600tys PLN

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  Grzegorz

A tak, dzięki za korektę

Michał
1 miesiąc temu

Przede wszystkim, oprocentowanie musiało by być ludzkie, a nie 6 czy 7% 🙂

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  Michał

No tak, 6-7% rocznie to nie jest żaden interes ani przy kredycie na 20 lat, ani na 120 lat… Oprocentowanie to swoją drogą, ale przy tak długim kredycie, który i tak de facto jest „niespłacalny”, to chyba najbardziej liczy się wysokość raty. Ona co prawda wynika w dużej części z oprocentowania, ale też z okresu kredytowania.

Stef
1 miesiąc temu
Reply to  Maciej Samcik

Chętnie bym porównał taki kredyt tzn. Spłacam same odsetki przez 100 lat w porównaniu z wynajmem identycznej nieruchomosci?.
Czy to nke zmienia banku w landlorda?. Po co mam wynajmować od jakiejś spółki zoo skoro mogę odeazu od banku, bez pośrednika?

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  Stef

Trochę tak. Tylko, że banki nie chcą się w to bawić

lukasz
1 miesiąc temu

Trochę nie rozumiem tej konstrukcji jaka jest CKK i jej sensu. Porównujemy koszt kredytu w calej długości jego trwania do wartości nieruchomości tu i teraz. Nieruchomości oczywiście nie zyskują caly czas ale mozna przyjąć bezpieczne założenie ze ich cena rośnie tak jak inflacja. Po 25 latach wiec taka nieruchomość bedzie warta ok 2x więcej, po 35 -ok 3x więcej, a po 105 – 22x więcej zakaldajac inflację na poziomie 3% Jak spojrzymy w ten sposób to nagle okazuje sie ze ckk to ok 50% wartości nieruchomości w przypadku 25 i 35 letniego kredytu. W przypadku 105 letniego na Twoim przykladzie… Czytaj więcej »

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  lukasz

Tak, ale nieruchomość nie musi drożeć. Choć w sumie nominalnie to w zasadzie „musi”…

Stef
1 miesiąc temu
Reply to  Maciej Samcik

Proszę powiedzieć to japończykom, chińczykom czy amerykanom w 2008 roku. W dużych miastach polskich tak, „musi drożeć” w pozostałych bym był ostrożny z tak śmiałą tezą. Wie Pan co mówią o nieruchomościach? Lokalizacja, lokalizacji i lokalizacja.

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  Stef

Oczywiście, pytanie jak duże będą enklawy drożyzny.

Celina
1 miesiąc temu

Znajoma ze Szwecji ma taki kredyt i zakłada, że go nie spłaci za życia (po śmierci też nie). Natomiast inna znajoma, tym razem z Norwegii posiadała pożyczkę hipoteczną, o ciekawej konstrukcji. Pożyczka działała podobnie jak otwarty kredyt odnawialny. Co miesiąc musiała zapłacić odsetki od wykorzystanego kapitału, zaś sam kapitał chyba tylko na koniec okresu, lub niewielką część co miesiąc. Natomiast mogła bez limitu wpłacać na to konto pieniądze i wypłacać w razie potrzeby. Bank zaś naliczał tylko odsetki od wykorzystanego kapitału. Stąd wpłacała wszystkie nadwyżki finansowe, inne kwoty, które okresowo mogła zamrozić, korzystała z karty kredytowej w okresie bezpłatnym itp.… Czytaj więcej »

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  Celina

Bardzo ciekawa konstrukcja. A nie wie Pani jak to-to się nazywało?

RafałX
1 miesiąc temu
Reply to  Maciej Samcik

Taka konstrukcja kredytu jest tez w UK.
Z tym, że szwagier ma kredyt na 30 lat. Mozna w ogóle nie spłacać kapitału, dodatkowo jest to kredyt hipoteczny inwestycyjny tzn dom jest pod wynajem, więc sumarycznie koszt odsetkowy nie jest duży.
Jeśli nie będzie nadpłacać kredytu to po 30 latach dom idzie na sprzedaż z założeniem, że jego wartość sprzedaży przekroczy kapitał, co jest wysoce prawdopodobne.

To jest trochę takie budowanie kapitału na emeryturę.

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  RafałX

A jaki jest minimalny wkład własny? Przy takiej konstrukcji kredytu bank musi mieć gwarancję, że zawsze odzyska kapitał, więc pewnie z 30% wkładu własnego musi być…

RafałX
1 miesiąc temu
Reply to  Maciej Samcik

Jak mnie pamięć nie myli to było 20%

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  RafałX

To nie tak dużo

Stef
1 miesiąc temu
Reply to  Maciej Samcik

Połowiczne rozwiązanie bylk w Pekao i mBanku tzn. kredyt bilansujący sie. Gdzie kazda nadwyżka na koncie kredytu hipotecznego bilansowala jego kwotę. Oczywiście kredyt byl na 30 lat nke na 100

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  Stef

Ciekawe. Kredyt „Alicja” też w sumie był czymś takim, ale na sterydach 😉

RafałX
1 miesiąc temu
Reply to  Maciej Samcik

Haha to była wyższa inżynieria finansową. W sumie taki kredyt nie splacalny:)

Roman
1 miesiąc temu
Reply to  RafałX

Dlaczego był niespłacalny?

Wojtek
1 miesiąc temu
Reply to  Roman

Lata ’90, burzliwy okres transformacji po zmianie ustroju, i hiperinflacji… Kredyt Alicja umożliwial płacenie tylko cześci odsetek, reszta wraz z kapitalem była przesuwana w odlegla przyszlosc, z mysla lepszych czasach. W efekcie miesiaczna splata byla ograniczona do minimum a odsetki do splaty kumulowały sie i rosly niczym rozpedzona kula śnieżna, plus kapital czekal na splate

RafałX
1 miesiąc temu
Reply to  Roman

Najprościej mówiąc był to kredyt z rosnącą ratą, bo nie tylko nie trzeba było spłacać kapitału, ale i części odsetek, które wchodziły w kapitał, a skoro wyższy kapitał to i odsetki większe … itd

Oczywiście można był spłacać całe odsetki i kapitał, ale nie był to obowiązek.

Mmmm
1 miesiąc temu

Może to mieć sens nawet jak chcemy kupić mieszkanie. Mamy niską ratę wymagną przez bank a jak mamy kasę to nadpłacamy kapitał. Dzięki temu kredyt spłacimy za naszego życia najpewniej. A w razie jakichś problemów możemy zostać z niską ratą. A jak problemy miną dalej spłacamy kapitał.

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu