Jak w czasach inflacji i wysokich stóp zarządzać płynnością i inwestować w rozwój firmy? O kredytach na płynność, inwestycje i ESG

W niestabilnym otoczeniu każda firma musi być przygotowana na nieoczekiwane wydarzenia – także finansowo. W każdej chwili może pojawić się zagrożenie dla prowadzenia biznesu, wynikające z przyczyn niezależnych (pandemia, zerwane łańcuchy dostaw, wojna). W takiej sytuacji największą przewagę osiągają firmy, które są w stanie nie tylko sfinansować działanie w kryzysowych warunkach, ale też przejąć część zamówień od firm, które nie były tak przewidujące. Dziś w cyklu „Bank Przedsiębiorczości” – realizowanym wspólnie z Alior Bankiem – o tym, jak zarządzać płynnością firmy i inwestycjami w niepewnych czasach

Czasy pędzącej gospodarki i coraz zamożniejszych klientów nastawionych na konsumpcję chyba na razie mamy za sobą. Rządy i banki centralne będą się starały gospodarkę schłodzić, a konsumpcję powstrzymać, by obniżyć inflację. Do tego globalnego gospodarczego hamowania dochodzą jeszcze tzw. Czarne Łabędzie, czyli wydarzenia niespodziewane i zmieniające warunki działania biznesu.

Ciekawe? Po przeczytaniu wróć tutaj, kliknij i odkryj sprawdzone patenty Samcika na ochronę przed inflacją

Profesor Nassim Taleb, libańsko-amerykański matematyk i ekonomista, autor znanego w ekonomii pojęcia Czarny Łabędź, określił je jako nieprzewidywalne i nieregularne zdarzenie o ogromnej skali i potężnych konsekwencjach, nieoczekiwane dla każdego obserwatora („Czarny Poniedziałek” na nowojorskiej giełdzie w 1987 r., pęknięcie bańki internetowej w 2000 r., zamachy z 11 września 2001 r., do tego wzoru pasują też pandemia COVID -19 i wojna w Ukrainie). Ale – i to już mniej znana część myśli Taleba – według niego to głównie Czarne Łabędzie pchają świat do przodu.

Cykle koniunkturalne od zawsze występowały w gospodarce i świat musiał się do nich w pewien sposób dostosowywać. My przez ostatnie lata znajdowaliśmy się na wyżynach cyklu i prędzej czy później musiało nadejść spowolnienie. Gdyby nie liczne ingerencje w rynek przez ostatnie lata, które nasiliły się jeszcze bardziej podczas pandemii, to pewnie spowolnienie doścignęłoby nas dużo szybciej. Ale za to teraz dopada nas ze zdwojoną siłą.

Jak rozwijać biznes w wymagających czasach?

Gorsze nastroje konsumenckie, wysoka inflacja, niepewność i wysokie stopy procentowe to jedne z kluczowych wyzwań dla wielu biznesów. Można jednak potraktować to nie jak problemy nie do rozwiązania, lecz jako nową okoliczność, która pozwala poszukiwać innych dróg rozwoju. Wymaga to jednak od nas elastyczności, kreatywności i umiejętności wyszukiwania szans.

>>> Zadbaj o płynność finansową. Jednym z problemów dzisiejszych przedsiębiorców są rosnące koszty produkcji i ryzyko wydłużających się terminów płatności kontrahentów. To może się odbić na problemach z płynnością. Dlatego tak ważne są rezerwy pieniężne, które możemy wykorzystać, gdy np. nasz kontrahent spóźnia się z zapłatą, a my musimy akurat wypłacić pensje.

Jednak gotówka w firmie nie jest od tego, żeby na koncie leżeć. Gotówka jest od tego, żeby pracować i generować kolejne zyski. Tym bardziej w czasach wysokiej inflacji, kiedy środki, które nie pracują, tracą na wartości. Sposobem na dostęp do pieniędzy bez angażowania własnych środków jest kredyt na bieżącą działalność, przeważnie uruchamiany w postaci limitu w rachunku.

Po taki kredyt sięgniemy, gdy nadarzy się okazja zakupu półproduktu po atrakcyjnej cenie, ale z koniecznością natychmiastowej zapłaty. To bezpieczny bufor finansowy, dzięki któremu kilka dni opóźnienia płatności od naszego kontrahenta nie sprawi, że pod znakiem zapytania staną płatności do naszych dostawców (i nasza wiarygodność biznesowa). Możliwość szybkiego skorzystania z zewnętrznego finansowania zapewnia nam płynność, która jest kluczowa podczas prowadzenia biznesu, szczególnie w czasach niepewności rynkowej.

>>> Dostosuj się do zmian, inwestuj w efektywność. Mniejszy popyt na nasze produkty czy usługi ze strony konsumentów może zachwiać biznesem. Niezbędna może okazać się inwestycja w automatyzację, która zwiększy naszą produktywność (albo obniży koszty). Dzięki takim inwestycjom w większą efektywność można nie tylko przetrwać kryzys, ale i stać się silniejszym graczem na rynku (albo wejść na nowy rynek lub wręcz stworzyć nową potrzebę konsumencką).

W przypadku tego typu inwestycji warto sprawdzić możliwość i zasady finansowania zewnętrznego w zaprzyjaźnionym banku (by nie pozbywać się w całości własnej gotówki). Kredyt inwestycyjny jest mniej elastyczny niż ten na bieżącą działalność, ale przeważnie jest tańszy i często zabezpieczony zastawem na inwestycji. Musi to być kwota możliwie dokładnie wyliczona, którą w czasie trwania inwestycji pokryją faktury.

Inwestycja w czasach niepewności gospodarczej to trudna decyzja. Wydaniu części własnych nadwyżek płynności i skorzystaniu z kredytu może sprzyjać wysoka inflacja. To spadek wartości pieniądza w czasie. Im jest ona wyższa, tym szybciej ten sam milion będzie wart znacznie mniej. Dotyczy to także rat płaconych bankowi. Z czasem rata kredytu powinna być mniej odczuwalna, pod warunkiem, że zainwestowane pieniądze będą przynosiły wzrost przychodów.

Rodzaj inwestycji przekłada się m.in. na rodzaj zabezpieczenia kredytu zapewniany przez inwestora oraz kwotę zaangażowania czy czas spłaty. Parametry te wpływają na ocenę ryzyka transakcji, która przekłada się na zakres wymaganej dokumentacji. Oprocentowanie kredytu nie jest uzależnione od rodzaju inwestycji.

Skoro już jesteśmy przy ratach to nie możemy zapominać o wysokich stopach procentowych, które powodują, że inwestycje stają się bardziej ryzykowne (wysoki koszt pieniądza powoduje, że trzeba wycisnąć wyższą rentowność z inwestycji, żeby po zapłaceniu odsetek od długu została jakaś „górka”.

Jednak w tym przypadku również nie jesteśmy zupełnie bezradni. Jeśli obawiamy się dalszego wzrostu stóp procentowych, to możemy w banku zabezpieczyć ryzyko stopy procentowej poprzez zawarcie transakcji Interest Rate Swap (IRS). Dzięki takiej operacji możliwe jest „zamrożenie” określonego poziomu oprocentowania kredytu na kilka lat. Jest to usługa płatna, ale pozwala zwiększyć przewidywalność inwestycji przynajmniej po jej kosztowej stronie.

Część kredytobiorców decyduje się na kredyty walutowe np. w EURO. Należy jednak pamiętać, że wszystkie kredyty walutowe wiążą się z ryzykiem kursowym oraz w przypadku wnioskowania o taki kredyt trzeba posiadać przychody w walucie kredytu.

Czytaj też: Prowadzisz biznes i zastanawiasz się, co przyniesie kryzys? Oto pięć rzeczy, które sprawiają, że firmy wygrywają w niepewnych czasach

———-

Zaproszenie

Partnerem cyklu edukacyjnego „Bank Przedsiębiorczości” w blogu „Subiektywnie o Finansach” jest
Alior Bank oferujący m.in kredyt firmowy na cele obrotowe, inwestycyjne i ekologiczne
z prowizją przygotowawczą 0%:

• • • • • • • • do 1 mln zł dla mikrofirm
              • do 3 mln zł dla małych firm
              • decyzja kredytowa w 20 minut
              • wymagany PIT za minimum 10 miesięcy działalności

Ponadto posiadaczom firmowej karty debetowej Mastercard z Plusem bank oferuje:

! 10% zwrotu za zakupy na stacjach paliw w promocji do końca 2022 r. Warunkiem otrzymania premii moneyback w danym miesiącu jest spełnienie poniższych warunków:

• • • • • • • • wykonanie transakcji kartą z Plusem na łączną kwotę minimum 500 zł oraz
              • wykonanie min. jednego przelewu do ZUS lub US z rachunku firmowego.

     !  0 zł za korzystanie z karty do końca czerwca 2023 roku

     ! Bezpłatne krajowe płatności bezgotówkowe dostępne natychmiast po złożeniu wniosku o kartę

oraz wiele innych korzyści – do sprawdzenia TUTAJ 

———-

Efektywność energetyczna zadecyduje o tym kto przejdzie zdrowo przez kryzys?

>>> Zmniejszaj uzależnienie od wysokich cen energii. Wysoka inflacja nie wzięła się znikąd. Jedną z jej przyczyn jest problem z surowcami, który w przyszłości będzie narastał. Nasza gospodarka jest uzależniona od drogiego węgla, który odbija się w cenach energii. Konsumenci są chronieni przez państwo taryfami urzędowymi, niestety firmy muszą sobie radzić same.

Zdaniem bankowców dużym zainteresowaniem cieszą się inwestycje z obszaru odnawialnych źródeł energii, które są naturalnym kierunkiem rozwoju w obecnej sytuacji geopolitycznej oraz wysokich kosztów energii, istotne dla wielu firm jest także przeciwdziałanie zmianom klimatu.

Przedstawiciele branży fotowoltaicznej wskazują, że w ostatnich miesiącach największy wzrost zainteresowania fotowoltaiką obserwują właśnie w sektorze firm. W fotowoltaikę od wielu lat inwestuje m.in. polska sieć sklepów Dino, aż połowa marketów tej marki ma już zainstalowane panele na dachu. W tym samym kierunku idą inne sieci handlowe, m.in. Lidl i Biedronka. Każda firma w erze wysokiej inflacji i cen surowców powinna koncentrować się na inwestycjach w ekologię. Kto wygra ten wyścig, uzyska na lata przewagę konkurencyjną na rynku.

Do obniżenia rachunków za ogrzewanie niezbędna jest dobrze przeprowadzona termomodernizacja. Prawidłowe ocieplenie budynku, wymiana okien mogą obniżyć koszty nawet o kilkadziesiąt procent. Te rozwiązania wymagają sporych nakładów finansowych, ale to również jest inwestycja. Inwestycja, która sprawi, że w firmie pojawią się dodatkowe pieniądze w postaci środków zaoszczędzonych na energii i ogrzewaniu.

Zaniedbanie tej kategorii kosztów może mieć negatywne przełożenie na nasze wyniki finansowe. Dlatego w tym również warto szukać środków poza firmą. Coraz więcej banków ma w swojej ofercie kredyty na cele ekologiczne, często na preferencyjnych warunkach. Warto dokładnie zapoznać się z ofertą kilku najlepszych na rynku banków, bo może się okazać, że oprocentowanie kredytu na rozwiązanie ekologiczne okaże się znacznie niższe od poziomu inflacji.

Banki ścigają się, by zapełniać swoje portfele kredytowe „zielonymi” pożyczkami, więc pozycja negocjacyjna przedsiębiorcy jest lepsza niż przy innych rodzajach kredytu. Być może warto skorzystać z tej koniunktury na finansowanie ekoinwestycji?

zdjęcie tytułowe: Jo Szczepańska/Unsplash