12 grudnia 2018

Bank rozpozna Cię po sposobie pisania na klawiaturze i używania myszki. Czy biometria behawioralna ochroni nas przed oszustami?

Bank rozpozna Cię po sposobie pisania na klawiaturze i używania myszki. Czy biometria behawioralna ochroni nas przed oszustami?

Wykorzystanie biometrii behawioralnej w bankowości zaprezentował właśnie mBank. Najpierw w ramach pilotażu obejmie 50.000 chętnych klientów banku. To kolejna cegiełka, z których zbudowany jest system, który ma zapobiegać wyłudzeniom naszych pieniędzy. Czy jest się czego bać?

O biometrii jako dodatkowej broni banków (i nie tylko) w walce z oszustami słyszała zapewne większość z nas. Głównie kojarzy się nam jednak z identyfikacją klienta na podstawie linii papilarnych czy skanu tęczówki oka. I nie są to rzeczy, które znamy już tylko z filmów. Biometrię coraz szerzej wykorzystują instytucje finansowe. Na odcisk palca można np. wypłacić pieniądze z bankomatu. Palec może zastąpić dowód osobisty podczas identyfikacji klienta w oddziale. Jest to też popularna metoda przy logowaniu się do telefonu.

Zobacz również:

Przeczytaj też: To koniec ery PIN-ów? Biometria wchodzi do kart płatniczych. Plastik pozna cię po odcisku palca!

Przeczytaj też: Koniec ze skanowaniem dowodów w bankach? Pokaż dokument w kamerce, a sprawdzą cię biometrią

Przeczytaj też: Pierwszą na świecie restauracją, w której zapłacisz twarzą, jest KFC. A w Polsce? Yubi, czyli biometria w food-trucku

Biometria nie daje jednak stuprocentowej ochrony. Te dane – podobnie jak login czy hasło – da się wykraść. Kilka lat temu głośno było o grupie hakerów, która tylko na podstawie zdjęć zrobionych podczas konferencji prasowej skopiowała odciski palców niemieckiej minister obrony narodowej.

W mBanku przekonują, że o wiele trudniej złamać inne nasze cechy, czyli sposób, w jaki się zachowujemy. A konkretnie – w jaki sposób korzystamy z klawiatury, myszki czy touchpada. Mowa tu o biometrii behawioralnej. W oparciu o te dane mBank we współpracy z Centrum Bezpieczeństwa Cyfrowego (spółka z grupy mBanku) wprowadza właśnie dodatkową formę zabezpieczenia przed oszustami.

Inaczej piszesz? Zapali się czerwona lampka

Jak to działa? Po zalogowaniu się do bankowości elektronicznej, system uczyć się będzie tego, w jaki sposób klient korzysta z klawiatury, jak używa scrolla, jak posługuje się myszką. Eksperci mBanku przekonują, że są to tak samo unikatowe dane, jak np. odcisk palca. W niedalekiej przyszłości system będzie też zbierał dane o sposobie korzystania ze smartfonów. System ma się cały czas uczyć, czyli będzie w stanie wykryć zmianę naszych zachowań.

Na podstawie tych danych stworzony zostanie model zachowań danego klienta. Po zalogowaniu się do bankowości internetowej, system – po sposobie, w jaki klient pisze na klawiaturze czy porusza myszką – porówna to zachowanie z dotychczas zgromadzonymi danymi.

Na tej podstawie będzie w stanie stwierdzić czy to zachowanie pasuje do profilu danego klienta czy nie. A jeśli wykryje rozbieżności, w banku zaświeci się czerwona lampka. Wówczas – dla naszego bezpieczeństwa – bank będzie mógł np. przerwać sesję albo zablokować transakcję. Można sobie też wyobrazić, że w tym momencie zadzwoni do nas ktoś z banku, żeby upewnić się czy to my próbujemy np. zrobić przelew.

Przeczytaj też: Boty w służbie ochrony Twoich pieniędzy, czyli jak i gdzie działają systemy antyfraudowe

Jeśli nawet hakerom uda się wykraść login i hasło do bankowości elektronicznej Jana Kowalskiego, to po sposobie, w jaki oszust pisze na klawiaturze, system wyśle sygnał, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że przelewu nie dokonuje w tym momencie Jan Kowalski.

Ale ta technologia może też nam nieco skomplikować życie. Zdarza się przecież (choć to wbrew bankowym regulaminom), że do naszego rachunku ma dostęp np. współmałżonek. Jeśli to akurat on zaloguje się do bankowości elektronicznej, system zidentyfikuję tę sytuację jako atak. Można sobie też wyobrazić sytuację, że klient miał wypadek, w wyniku którego uszkodził sobie rękę. A to przecież wpływa na to, w jaki sposób używamy klawiatury czy myszki.

Rok na pilotaż systemu

Pierwszy etap wdrożenia tej technologii rozpoczyna się 12 grudnia. W ramach pilotażu weźmie udział 50.000 chętnych klientów, którzy mogą zgłaszać się do niego przez stronę mBank.pl. Pilotaż ma potrwać do końca 2019 r. Następnie usługa będzie dostępna dla wszystkich klientów banku.

Usługa obejmie tylko osoby, które wcześniej wyrażą zgodę na udział w pilotażu. Gdy usługa obejmie wszystkich klientów banku, również oni będą musieli wyrazić na to zgodę. Bank zapewnia, że system będzie analizował tylko sposób interakcji klientów z urządzeniami podczas korzystania z usług bankowości elektronicznej mBanku. Czyli sprawdzane będzie to, w jaki sposób użytkownik korzysta z serwisu, a nie to, co w nim robi.

Dane, które będą zbierane na potrzeby budowy profili behawioralnych klientów, nie zawierają informacji wrażliwych. Przechowywane będą w formie modeli matematycznych, a więc na ich podstawie nie da się zidentyfikować konkretnej osoby. Bank zapewnia, że osobom korzystającym z usługi będzie przysługiwać prawo do zapomnienia, czyli usunięcia ich danych.

Nie brakuje wizjonerów, którzy uważają, że w perspektywie kilku lat biometria behawioralna całkowicie zastąpi tradycyjne metody identyfikacji z użyciem loginów i haseł. Jestem sceptyczny. Wydaje mi się, że będzie to raczej dodatkowe – choć nabierające na znaczeniu – zabezpieczenie przed złodziejami.

Źródło zdjęcia: Pixabay/kaboompics

Subscribe
Powiadom o
14 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Krzysztof A.
5 lat temu

To nie wymaga nawet wypadku – wystarczy zmiana klawiatury czy myszy, albo logowanie się osobiście z różnych komputerów. Osoba, która wcześniej pisała wzrokowo, może się nauczyć pisać bezwzrokowo, styl pisania może się zmieniać w zależności od stanu emocjonalnego… Słabo to widzę.

5 lat temu
Reply to  Krzysztof A.

Krzysztofie. Zmiana jest właśnie cechą, która odróżnia biometrie klasyczną od behawioralnej. Umiejętność dostosowania się do niej przez adaptacje modeli to klucz w nadążaniu za zmianami. Jest to część naszego dna jako rozwiązania. Stąd nie ma obaw, iż wraz z zmianami w Twoim zachowaniu my będziemy pamiętali tylko Ciebie „z dawnych lat” ;). Więcej piszemy tu: https://fingerprints.digital/pl/funkcjonalnosc/.

Magda
5 lat temu

Taki typ weryfikacji już od lat jest stosowany np. na platformie Coursera. W celu stworzenia profilu proszą o przepisanie kawałka tekstu. W banku chyba bym nie ryzykowała, korzystam na różnych urządzeniach a materiału do porównań jest mało w pojedynczej sesji – czasem kilka kliknięć.

5 lat temu
Reply to  Magda

Dokładnie tak Magda. W courserze badają charakterystyke wykorzystania z klawiatury. Tam kontekst był taki, iż często ktoś wykonywał kursy w imieniu kogoś innego. Z tego co wiem na podstawie opóźnień dzięki tego typu weryfikacji są w stanie przeciwdziałać takim przypadkom.
Dlaczego uważasz, iż w banku to ryzyko? Ciekaw jestem Twojej opinii.
My funkcjonujemy tak, iż uczymy się Ciebie. Do czasu aż uzyskamy odpowiednią jakość na podstawie odpowiedniej ilości danych – nie funkcjonujemy by nie podnosić fałszywych alarmów.
Pozdrawiam

5 lat temu

Dzięki za artykuł. W ostatnim akapicie to odniesienie do badań Gartnera, który wspomina o biometrii behawioralnej.
Jako osoba tworząca rozwiązanie Digital Fingerprints będące nazwą produktu biometrii behawioralnej chętnie odniosę się do pytań. Zachęcam do zapoznania się z informacjami o sposobie działania i tym dlaczego dane przetwarzane są w sposób etyczny na stronie produktu. Jeżeli to możliwe prośba o dodanie takiego linku. Dziękuje.

Admin
5 lat temu

Panie Mateuszu, prosimy w tej sprawie o kontakt na maciej.samcik@subiektywnieofinansach.pl, maciej.bednarek@subiektywnieofinansach.pl

5 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Panie Macieju – dziękuje. Mail pofrunął. Miłego dnia życzę

xyz
5 lat temu

Czyli po pijaku – nici z przelewu 🙁

Admin
5 lat temu
Reply to  xyz

Piłeś? Nie pisz 😉

5 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Ewentualnie jeżeli często jesteś w innym stanie to będzie to „norma” 😉

Admin
5 lat temu
Reply to  Mateusz

Wtedy obowiązuje inna zasada: piszesz? Nie trzeźwiej!

5 lat temu
Reply to  xyz

Po pijaku to zazwyczaj stan mniej lub bardziej przejściowy. Gorzej jak ktoś rękę złamie i będzie pisał jedną, albo myszką kierował drugą ręką 🙂

wolny
5 lat temu

A ja na przykład chcę dać dostęp do konta osobie której ufam. Pasuje mi to.
Nigdy nie zgodzę się aby bank decydował o moich pieniądzach, a komputer blokował bo uzna że to ktoś inny.

STOP NWO!

[…] Przeczytaj też: Bank rozpozna Cię po sposobie pisania na klawiaturze i używania myszki. Czy biometria behawioralna… […]

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu