Wykres największej polskiej spółki informatycznej – i zarazem szóstego największego producenta oprogramowania w Europie – przypominał ostatnio hiperbolę. W zeszłym roku akcje Asseco podrożały o 40%, zaś tylko w ciągu trzech miesięcy tego roku – aż o 80%. Czy to „tylko” urealnienie niedoszacowanej wcześniej wyceny w wyniku wzrostu zainteresowania globalnych inwestorów polskimi aktywami, czy już spekulacyjna bańka? Odpowiedzi na to pytanie można poszukać w opublikowanych właśnie wynikach finansowych Asseco za 2024 r.
Jeśli mowa o spółkach w polskiej branży technologicznej, które już od lat konsekwentnie potwierdzają swoją silną pozycję zarówno w kraju, jak i na świecie, to Asseco Poland z całą pewnością należy do ścisłej czołówki. Najnowsze wyniki – zarówno za IV kwartał, jak i za cały 2024 rok – dowodzą, że gigant IT nie spuszcza z tonu i wciąż jest w stanie rosnąć w niełatwym i wymagającym otoczeniu makroekonomicznym.
- Gdzie schować pieniądze, żeby były naprawdę bezpieczne? Szukamy najbezpieczniejszych jurysdykcji w Europie. Nie tylko państwa neutralne [POWERED BY SAXO]
- Stopy procentowe w Polsce spadną, ale (nie) wiadomo, czy w tym roku. Jakie lokaty wybierać na krótko, a jakie na długo? Zmienny procent kontra stały procent
- PIT za ubiegły rok złożony? Ulga na oszczędzanie odliczona? Inwestycją buja niewąsko? O nowych wpłatach do IKZE pomyśl teraz. Oto cztery powody [POWERED BY UNIQA TFI]
Jeśli szukacie największych wygranych „doceniania” polskich spółek przez kapitał zagraniczny, to jednym z lepszych przykładów będzie rzeszowskie Asseco, największa polska spółka technologiczna notowana na giełdzie. O ile w latach 2022-2023 kurs jej akcji krążył w dość wąskim paśmie 60-80 zł, o tyle w 2024 r. zaczęła się bezprecedensowa hossa, która wyniosła cenę papierów do poziomu niemal 160 zł. Tylko od początku tego roku udziałowcy Asseco Poland zanotowali ponad 60% zysku z posiadania jego akcji.
Wartość rynkowa akcji Asseco Poland przekroczyła niedawno 13 mld zł – nie jest to może kwota zwalająca z nóg (taki np. bank PKO BP właśnie zbliża się do 100 mld zł kapitalizacji), ale na tle innych polskich spółek z branży IT rzeszowska firma wygląda na dominatora. Dość powiedzieć, że schodzący kilka miesięcy temu z parkietu krakowski ComArch miał wartość 2,7 mld zł, zaś Sygnity (niegdyś większa firma od Asseco) jest wyceniane przez rynek na 1,7 mld zł. Asseco dziś mówi o sobie, że jest szóstym największym dostawcą oprogramowania w Europie.
Asseco kontra geopolityka
Asseco to też jedna z nie tak wielu globalnych polskich marek. Właśnie dowiedzieliśmy się, ile rzeszowska firma zarobiła w 2024 r. Przychody ze sprzedaży osiągnęły 17,1 mld zł, z czego 13,5 mld zł pochodziło z autorskich produktów oraz usług informatycznych. Tworzenie i sprzedawanie na świecie własnych rozwiązań od lat daje Asseco solidne marże i zapewnia stabilne źródła wpływów. To bardziej rentowne, niż z działania jako klasyczny integrator zewnętrznych systemów informatycznych.
Asseco pokazało najwyższy w historii zysk netto – 520 mln zł, co oznacza, że zarobiło o 8% więcej niż rok wcześniej. Trudno nie docenić tych liczb, gdy weźmiemy pod uwagę niespokojną sytuację na świecie, rosnące koszty pracy w sektorze IT i presję rynkową, z którą mierzą się dziś firmy technologiczne.
Większość przychodów Asseco generuje poza Polską. Aż 88% obrotów wypracowują zagraniczne spółki w ramach segmentów Formula Systems i Asseco International. Pierwszy, z przychodami rzędu 11 mld zł, działa w obszarach cyberbezpieczeństwa i ochrony zdrowia, a drugi – osiągając sprzedaż 4,1 mld zł – oferuje m.in. systemy ERP (czyli te, które pozwalają planować działalność przedsiębiorstw). Firma zatrudnia 34 000 osób w 60 krajach na wszystkich kontynentach.
Szefowie Asseco najbardziej zadowoleni są z tego, że udało się utrzymać dobre wyniki z działalności prowadzonej w południowo-wschodniej Europie. Wojna w Ukrainie zahamowała rozwój niektórych krajów tego regionu świata, ograniczyła dostęp do międzynarodowego kapitału. Papierkiem lakmusowym trudności gospodarczych tego regionu stała się Turcja, gdzie narastająca inflacja przerodziła się w kryzys walutowy.
Napięcia społeczne i wątpliwa przewidywalność lokalnych rządów (np. Rumunia) utrudniają rozwój na tych ważnych dla Asseco rynkach, firma musiała też sobie radzić z niestabilnością lokalnych walut i zarządzaniem ryzykiem kursowym. W Polsce Asseco wypracowało 2,1 mld zł przychodów (wzrost o 4% w skali roku). Kluczowe projekty spółka realizuje dla sektora finansowego, administracji publicznej i sektora ochrony zdrowia.
Ważnym elementem układanki jest strategia akwizycji. To udane (w większości) przejęcia w największym stopniu pozwoliły Asseco osiągnąć pozycję zauważalnego gracza na europejskim rynku usług IT. W 2024 r. do grupy dołączyło 14 nowych spółek, w tym z USA, Indii, Portugalii i Izraela. Co daje przejmowanie firm? Oprócz know-how i szerszych kompetencji technologicznych – możliwość wejścia na nowe rynki i lepszego zdywersyfikowania przychodów. Od 2004 r., czyli od giełdowego debiutu, Asseco kupiło ponad 150 spółek (samo Asseco istnieje od 30 lat).
Czy jest szansa na to, że 2025 r. będzie jeszcze lepszy? Dużym czynnikiem ryzyka jest polityka handlowa Stanów Zjednoczonych (cła) oraz postępująca deglobalizacja, która może pogorszyć koniunkturę w gospodarce i przyczynić się do zmniejszenia popytu na usługi IT. Z drugiej strony – w trudniejszych czasach firmy poszukują optymalizacji, a tę często zapewniają inwestycje w technologie i informatykę. Bilans tych trendów zadecyduje o tegorocznych osiągnięciach Asseco.
Na razie nie wygląda to źle. Spółka chwali się backlogiem (czyli zagwarantowanymi na mocy podpisanych kontraktów przyszłymi przychodami) na poziomie 10,8 mld zł na 2025 r. To niemal 9% więcej niż o tej samej porze w roku poprzednim. Asseco w tym roku mocniej stawia na rozwój systemów informatycznych w chmurze, rozwiązań z zakresu sztucznej inteligencji czy usług płatniczych i cyfrowych dla banków oraz sektora publicznego. Prezes spółki Adam Góral zapowiada kontynuację przejęć.
Nie jest już tanio. Czy może być drożej?
Wielu inwestorów do Asseco przyciąga dywidenda. To firma, która od giełdowego debiutu wypłaciła już ponad 3,5 mld zł zysku do kieszeni akcjonariuszy. W tym roku zarząd chce przeznaczyć na dywidendę nieco ponad połowę zysku, czyli 268,7 mln zł. W przeliczeniu na akcję jest to 3,94 zł. Przy obecnej cenie akcji na poziomie ok. 160 zł nie jest to dużo (2,5% ceny akcji), ale też wycena giełdowa jest dziś „wymagająca”.
Patrząc na wskaźnik C/Z (mówi ile złotych inwestorzy płacą za jedną złotówkę zysku przypadającego na akcję) Asseco jest dwa razy droższe niż średnia giełdowa. Wskaźnik C/Z na poziomie 25 jest charakterystyczny dla dość wysoko wycenianych spółek o dużym tempie rozwoju (i równie dużych nadziejach inwestorów co do wzrostu przyszłych zysków). Czy są na to nadzieje? Od trzech lat zysk netto Asseco krąży wokół 500 mln zł (w 2023 r. było 482 mln zł, a w 2022 r. – 502 mln zł) i trudno będzie o jego skokowy wzrost. Ale dywidenda z roku na rok rośnie o kilkanaście groszy na akcję.
Asseco rośnie niezbyt szybko, ale stabilnie. W latach 2018-2019 r. – ostatnich przedpandemicznych – miała nieco ponad połowę obecnych przychodów i wypracowywała ok. 320-330 mln zł rocznych zysków. Jak widać, w dłuższym trendzie spółka w większym stopniu zwiększa przychody, niż zyski. Ale to jest taki stały wyścig: koszty pracy w IT nadal rosną, konkurencja nie śpi, a projekty potrafią się opóźniać ze względu na zawirowania polityczne i gospodarcze.
Asseco ma – jak wspomniałem – „wymagającą” wycenę i nie gwarantuje bardzo szybkiego wzrostu przychodów oraz zysków. Ale ma też pozycję rynkową i własne produkty, co jest polisą na przyszłość. I wystarczająco szerokie portfolio, by w razie spowolnienia w jednym obszarze skompensować je wzrostem w innym. Wiele zależeć będzie też od tego, jak sprawnie spółka będzie integrować kolejne przejmowane spółki i zarządzać coraz bardziej rozproszoną (niektórzy mówią, że już zbyt rozbudowaną) strukturą.
Ewentualne pozytywne niespodzianki mogą tkwić w tempie rozbudowy usług bazujących na cyberbezpieczeństwie lub sztucznej inteligencji. To dwa bardzo nośne trendy, w których potencjalny sukces firmy może wygenerować duże liczby po stronie przychodów i zysków. Inna sprawa, że w tak zdywersyfikowanej grupie informatycznej żaden pojedynczy produkt nie będzie nigdy stanowił większości przychodów (inaczej niż np. w spółkach farmaceutycznych, gdzie jeden produkt potrafi zwiększyć wielokrotnie wartość rynkową spółki).
Asseco ujawniło, że przygotowuje dokument strategiczny dotyczący pozycjonowania spółki w obszarze AI. Dokument – jak pisze ISBtech – ma precyzować w jakich obszarach Asseco ma się specjalizować, jak wzbogacać ofertę, co chce „wycisnąć” z rynku sztucznej inteligencji. Strategia ma być gotowa w tym roku. Gdy dowiemy się więcej, będziemy mogli ocenić wpływ ewentualnej realizacji strategii na skalę działalności i rentowność Asseco. Na razie to tylko zapowiedzi.
Niedawno w Asseco pojawił się nowy inwestor, czyli Yukon Niebieski Kapital. Jego jedynym akcjonariuszem jest TSS Europe, należący z kolei do kanadyjskiego Constallation Software. To holding inwestujący w spółki informatyczne na całym świecie, który jest m.in. strategicznym inwestorem polskich firm Sygnity i Simple. Pojawienie się nowego inwestora – który jednak będzie inwestorem pasywnym, nie będzie mieszał się w zarządzanie spółką – zapewne też miało wpływ na skalę wzrostów cen akcji Asseco.
Rynek wreszcie docenił Asseco czy Asseco wreszcie dogoniło rynek?
Jedno jest pewne: polska branża IT ma swojego stabilnego lidera, który „dowozi” wyniki i dywidendy. To, co w ostatnim roku się zmieniło, to wycena rynkowa. Wraz ze wzrostem zainteresowania polskim rynkiem zachodniego kapitału nastąpiło radykalne przeszacowanie wartości Asseco. Spółka z taniej, nie docenianej firmy działającej w przyszłościowym obszarze, stała się spółką dość wysoko (lub przynajmniej przyzwoicie) wycenianą.
Porównując notowania Asseco i indeksu WIG-informatyka, można zauważyć, że spółka generalnie poruszała się razem ze średnią branżową, a dopiero w ostatnim czasie odleciała z wartością wyceny w kosmos. Jednak porównując te same dwa wykresy w dłuższym czasie można zauważyć, że wycena Asseco długo była poniżej średniej dla giełdowego rynku informatycznego i teraz „zaledwie” do niej dotarła. Z tego punktu widzenia – jako firma relatywnie duża, choć mocno „rozdrobniona”, przypominająca konglomerat – być może ma jeszcze perspektywy wzrostu wyceny.
Wśród zagrożeń są typowe dla branży IT wahania koniunktury. W przypadku Asseco do tej pory sprawdzała się jednak zasada: im większa dywersyfikacja, tym większa odporność na zmienne rynkowe wiatry. I właśnie to może być filarem sukcesu spółki w przyszłości. Największą zaletą Asseco jest to, że nie „wisi” na jednym produkcie (ani nawet na jednym segmencie rynku) i ma spore portfolio własnych produktów, które powinny zapewnić spokojny byt – pytanie czy i wzrost zysków – nawet w niespokojnych czasach.
To nie jest największa hossa w historii Asseco. Ćwierć wieku temu, w czasie słynnej internetowej bańki, rzeszowska firma zaliczyła wzrost kursu akcji z 15 zł do 75 zł. czyli podrożała pięciokrotnie. Upadek był bolesny i to jest ryzyko także w przypadku obecnej hossy. Choć dziś skala wzrostu ceny jest nieporównanie mniejsza, niż wtedy.
No i trzeba pamiętać, że 25 lat temu to była zupełnie inna firma. Dziś Asseco jest stabilniejsze, bardziej rentowne i przede wszystkim generuje spore dywidendy, których wartość (już prawie 4 zł na akcję rocznie) powinna powstrzymywać inwestorów przed pozbywaniem się akcji zbyt tanio.
———————–
ZAPISZ SIĘ NA NASZE NEWSLETTERY
>>> W każdy weekend sam Samcik podsumowuje tydzień wokół Twojego portfela. Co wydarzenia ostatnich dni oznaczają dla Twoich pieniędzy? Jakie powinieneś wyciągnąć wnioski dla oszczędności? Kliknij i się zapisz.
>>> Newsletter „Subiektywnie o Świ(e)cie i Technologiach” będziesz dostawać na swoją skrzynkę e-mail w każdy czwartek bladym świtem. Będzie to podsumowanie najważniejszych rzeczy, o których musisz wiedzieć ze świata wielkich finansów, banków centralnych, najpotężniejszych korporacji oraz nowych technologii. Kliknij i się zapisz.
——————————-
OBEJRZYJ NASZE ROZMOWY Z MĄDRYMI LUDŹMI:
„Subiektywnie o Finansach” jest też na Youtubie. Co najmniej raz w tygodniu duża rozmowa, a poza tym komentarze i wideofelietony poświęcone Twoim pieniądzom oraz poradniki i zapisy edukacyjnych webinarów. Koniecznie subskrybuj kanał „Subiektywnie o Finansach” na platformie Youtube.
———————————-
POSŁUCHAJ NASZYCH PODCASTÓW:
>>> FST (256): DLACZEGO POLSKA NIE TWORZY WIELKICH MAREK? Czy nowa sytuacja geopolityczna może zwiastować nową erę fuzjomanii w Europie? Co z polskim rynkiem fuzji i przejęć? Jakie jest zainteresowanie zagranicznych firm inwestycjami w Polsce? Dlaczego w Polsce nie mamy globalnych brandów? Czego najbardziej dzisiaj brakuje polskim firmom, by mogły dokonać wielkiego skoku? Gość: Piotr Mietkowski, dyrektor zarządzający pionu bankowości inwestycyjnej na Europę Środkową, Wschodnią, Grecję, Turcję i Izrael w grupie BNP Paribas i członek rady nadzorczej BNP Paribas Bank Polska. Rozmowa o finansowaniu, pozyskiwaniu kapitału, fuzjach i przejęciach – zapraszam do posłuchania!
> >> FST (258): JAK SZTUCZNA INTELIGENCJA LIKWIDUJE SZKODY W UBEZPIECZENIACH? Odszkodowania za szkody majątkowe w mniej niż 24 godziny? Oj tak. Generatywna sztuczna inteligencja w ubezpieczeniach ma wielką przyszłość. O pierwszym takim rozwiązaniu w Polsce rozmawiam z ekspertami PZU. Piotr Kozieł, Krzysztof Wolniak oraz Bartłomiej Gołębiowski opowiadają o tym jak powstawało nowe rozwiązanie, przyspieszające wypłatę odszkodowań niczym pendolino, jakie korzyści zobaczą w związku z tym posiadacze polis PZU Dom, którzy obsługiwani są z użyciem GenAI oraz o kolejnych tego typu innowacjach w innych obszarach ubezpieczeń. Zapraszam do posłuchania!
>>> FST (257): CZY ZBROJENIA OPŁACAJĄ SIĘ GOSPODARCE? Europa może wydać nawet 850 mld euro na zbrojenia. To niezbędne wydatki, byśmy mogli – niezależnie od USA – poczuć się bezpiecznie. Inwestorzy na potęgę kupują akcje europejskich spółek licząc na to, że zbrojenia nakręcą koniunkturę. Ale czy rzeczywiście tak się stanie? O tym w pierwszym z kilku wspólnych podcastów z think-tankiem GRAPE. Najpierw Maciej Danielewicz rozmawia o tym z prof. Joanną Tyrowicz z GRAPE, a potem eksperci GRAPE z dr Piotrem Żochem, doktorem ekonomii z Uniwersytetu Warszawskiego. Zapraszam do posłuchania!
>>> FST (252): GOSPODARCZA STRATEGIA RZĄDU. CZY LECI Z NAMI PILOT? Specjalne wydanie podcastu „Finansowe Sensacje Tygodnia”, w którym komentujemy nową gospodarczą strategię dla Polski, ogłoszoną w poniedziałek przez premiera Donalda Tuska oraz ministra finansów Andrzeja Domańskiego. Co jest z nią nie tak? Czy leci z nami pilot? I jak powinna wyglądać strategia, dzięki której za 30 lat znów moglibyśmy powiedzieć: „Polska rozwijała się najszybciej w Europie!”. Zapraszam do posłuchania!
————————
SPRAWDŹ RANKING DEPOZYTÓW I KONT OSZCZĘDNOŚCIOWYCH
Zastanawiasz się, co zrobić z pieniędzmi? W którym banku jest najwyższe oprocentowanie pieniędzy na długo, a w którym na krótko? Który najlepiej zapłaci za nowe środki, a który „w standardzie”? Sprawdź „Okazjomat Samcikowy” – to aktualizowane na bieżąco rankingi lokat, kont oszczędnościowych, a także kont osobistych, rachunków firmowych i kart kredytowych. Wszystkie tabele znajdziesz w zakładce „Rankingi” w „Subiektywnie o Finansach”.
———————————-
ZAPLANUJ ZAMOŻNOŚĆ Z SAMCIKIEM
Myślisz, że nie masz szans na żywot rentiera? Że masz za mało oszczędności? Że za mało zarabiasz? Że nie umiał(a)byś dobrze ulokować pieniędzy, gdybyś je miał(a)? W tym e-booku pokazuję, że przy odrobinie konsekwencji, pomyślunku i, posiadając dobry plan, niemal każdy może zostać rentierem. Jak bezboleśnie oszczędzać, prosto inwestować i jak już teraz zaplanować swoje rentierstwo – o tym jest ten e-book. Praktyczne rady i wskazówki. Zapraszam do przeczytania – to prosty plan dla Twojej niezależności finansowej. Polecam też trzy inne e-booki: o tym, jak zrobić porządek w domowym budżecie i raz na zawsze wyjść z długów, jak bez podejmowania ryzyka wycisnąć więcej z poduszki finansowej i jak oszczędzać na przyszłość dzieci.
————————————
zdjęcie tytułowe: Pixabay, SpaceX, Canva, Asseco