24 listopada 2022

Banki proszą, a niektóre wręcz próbują wymuszać na klientach podpisanie aneksu na wypadek likwidacji wskaźnika WIBOR. Czy podpisać aneks wiborowy?

Banki proszą, a niektóre wręcz próbują wymuszać na klientach podpisanie aneksu na wypadek likwidacji wskaźnika WIBOR. Czy podpisać aneks wiborowy?

Kredytobiorcy znów dostają od banków prośby o podpisywanie aneksów do umów kredytowych na wypadek likwidacji wskaźnika WIBOR. W aneksach banki chciałyby uregulować sposób ustalania oprocentowania kredytu, jeśli z jakiegoś powodu wskaźnik WIBOR, który obecnie jest podstawą do ustalania oprocentowania, przestanie być obliczany bądź publikowany. Pytacie: czy podpisać aneks wiborowy? Co grozi, jeśli odmówimy? Jakie mogą być konsekwencje, jeśli go podpiszemy? Podpowiadam

Z wiadomości od naszych czytelników wyłania się smutny obraz komunikacji banków ze swoimi klientami: nie rozumiecie proponowanych przez banki sposobów na wymianę WIBOR-u na inny wskaźnik referencyjny. Nie rozumiecie treści podsuwanych do podpisu aneksów. A przede wszystkim pytacie, czy podpisać taki aneks i co może grozić, jeśli tego nie zrobicie.

Zobacz również:

Na początku ważne zastrzeżenie: wysyłka tych aneksów nie jest jakimś widzimisię banków. To efekt unijnego rozporządzenia BMR, które reguluje funkcjonowanie tzw. wskaźników referencyjnych, w oparciu o które ustalane jest m.in. oprocentowanie kredytów hipotecznych o zmiennej stopie procentowej.

Zgodnie ze wspomnianym rozporządzeniem, banki już od 2018 r. powinny uzgadniać z klientami plany awaryjne na wypadek, gdyby WIBOR „wypadł z gry”. Ale na większą skalę plany awaryjne w formie aneksów do umów kredytowych banki zaczęły wysyłać do klientów dopiero w ubiegłym roku. Mam wrażenie – na podstawie liczby listów od Was w tej sprawie – że teraz obserwujemy kolejną „aneksową” falę.

WIBOR zlikwidowany? Bank ma plan awaryjny

W ubiegłym roku – a więc podczas pierwszej „aneksowej” fali – z pomocą prawników i ekspertów „od wskaźników” analizowałem propozycje banków. Można w nich było znaleźć kilka niezgodności z rozporządzeniem BMR. Od tamtej pory niewiele się zmieniło. Rozsyłane przez banki aneksy niestety powielają te same błędy. Jakie? Zajrzyjmy do treści aneksu, który obecnie otrzymują klienci mBanku. Bank przygotował czteroetapowy plan działania na wypadek likwidacji wskaźnika podstawowego, a więc WIBOR.

Pierwszy etap to zastosowanie wskaźnika alternatywnego, jeśli taki wskaże organ nadzoru, czyli Komisja Nadzoru Finansowego. Właśnie ten scenariusz zrealizował się w przypadku kredytów frankowych, których oprocentowanie przez lata oparte było na wskaźniku LIBOR CHF. Ponieważ administrator tego wskaźnika zdecydował, że nie będzie go dłużej utrzymywał przy życiu, Komisja Europejska odgórnie wprowadziła na terenie Unii Europejskiej jego zamiennik – wskaźnik SARON. Rzecz jasna zastąpienie wskaźnika LIBOR wskaźnikiem SARON potwierdził i namaścił polski nadzorca.

Prawdopodobnie ten sam los spotka WIBOR. Rząd, widząc niepokojąco rosnący WIBOR i złość kredytobiorców, zapowiedział ustawowe wprowadzenie jego „tańszego” zamiennika (ostatecznie będzie nazywał się WIRON). Miało to się stać już w 2023 r., ale zmiana nastąpi najwcześniej w 2025 r. Na tę chwilę wysokość oprocentowania kredytów dyktuje WIBOR, a nikt nie zwolnił banków z obowiązku uzgodnienia z klientami planów awaryjnych, gdyby nagle ten wskaźnik przestał być publikowany.

Przeczytaj też: Stopy procentowe nie poszły w górę, ale WIBOR – tak. I jest najwyżej od 20 lat. Ilu Polakom oprocentowanie kredytu hipotecznego skoczyło już do ponad 10%? Kto następny?

Wskaźnik referencyjny wyznaczy… bank centralny

Ale wróćmy do treści aneksu proponowanego przez mBank. Pierwszy etap – jak opisałem wyżej – to wskazanie zamiennika przez organ nadzoru. Jeśli nadzorca go nie wskaże, przechodzimy do kolejnych etapów.

Bank informuje, że w takiej sytuacji zastosowany zostanie wskaźnik wskazany przez bank centralny (etap drugi), a jeśli nie zostanie wyznaczony, oprocentowanie kredytów ustalane będzie w oparciu o wskaźnik alternatywny wyznaczony przez administratora (etap trzeci), czyli – zgodnie z definicją zawartą w aneksie – podmiot, który kontroluje opracowywanie wskaźnika podstawowego.

Propozycje zawarte w drugim i trzecim etapie brzmią dość kuriozalnie. Dlaczego? Bo bank centralny nie jest instytucją zajmującą się „produkcją” wskaźników referencyjnych. Natomiast administrator wskaźnika podstawowego (WIBOR-u), czyli spółka GPW Benchmark, nie może ot tak ogłosić, że wyrzucamy WIBOR i zaczynamy stosować jakiś inny wskaźnik. Administrator może oczywiście taki wskaźnik opracować (im więcej wskaźników na rynku, tym lepiej), ale musi on być skonstruowany zgodnie z rozporządzeniem BMR, a następnie przejść skomplikowany i długi proces licencjonowania przez organ nadzoru.

A etap czwarty? mBank proponuje, że jeśli nie da się wprowadzić rozwiązań opisanych w etapach jeden, dwa i trzy, wskaźnikiem alternatywnym stanie się stopa referencyjna banku centralnego. Dla ścisłości: we wszystkich czterech etapach bank przewiduje skorygowanie wskaźnika alternatywnego o wartość, która jest średnią różnic między wskaźnikiem podstawowym a wskaźnikiem alternatywnym i dodawana jest do wskaźnika alternatywnego.

Problem z etapem czwartym jest taki, iż rozporządzenie BMR jasno wskazuje, że stopy procentowe banków centralnych nie mogą pełnić funkcji wskaźników referencyjnych.

2,5 mln kredytobiorców nie wie, co robić. UOKiK milczy

Banki wiedzą, że muszą wdrożyć plany alternatywne (i uzyskać zgodę klientów na te plany w formie aneksów do umów kredytowych), ale ich propozycje w wielu miejscach mijają się z duchem i literą rozporządzenia BMR. Tylko skąd mają to wiedzieć kredytobiorcy? Dziwię się, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nie podjął tego tematu.

Problem dotyczy blisko 2,5 mln kredytobiorców. UOKiK na co dzień wyłapuje w umowach z konsumentami tzw. klauzule abuzywne, a więc zapisy niezgodne z prawem. Dlaczego nie sprawdził, czy proponowane przez banki „aneksy wiborowe” nie zawierają takich zapisów? Czyżby to zbyt trudna materia dla urzędników?

Można by jeszcze zrozumieć proponowanie dziwnych planów awaryjnych, gdyby banki nie miały żadnej alternatywy. A ona przecież od dawna leży na stole. W Polsce – oprócz wskaźnika WIBOR – mamy drugi licencjonowany wskaźnik referencyjny. Chodzi o WKF, czyli Wskaźnik Kosztu Finansowania, opracowywany przez Instytut Rynku Finansowego. WKF obliczany jest na podstawie realnych transakcji, a konkretnie – na podstawie średniego oprocentowania depozytów w bankach spółdzielczych.

Gdyby banki w aneksach informowały, że w przypadku likwidacji wskaźnika WIBOR zastosowanie będzie miał WKF, bez wahania rekomendowałbym podpisanie takiego dokumentu. Tymczasem banki boją się WKF jak diabeł święconej wody. Dlaczego? Odpowiedź wydaje się prosta: 3-miesięczny WIBOR wynosi obecnie ok. 7,4%, 3-miesięczny WKF ok. 4,8%, czyli o 2,6 pkt proc. mniej.

Aneks wiborowy: Podpisać? Odmówić?

Przejdźmy do kluczowego pytania, a więc czy podpisać aneks wiborowy. Nie jestem prawnikiem i nie mogę wydawać opinii prawnych, dlatego poprosiłem o komentarz mec. Sebastiana Frejowskiego z kancelarii Frejowski i Wspólnicy, który – nota bene – analizował treść aneksów rozsyłanych do klientów w ubiegłym roku, a więc podczas pierwszej „fali aneksowej”. Prawnik potwierdza, że w treści aneksów nic się nie zmieniło.

„Nadal do umów, dzięki proponowanym aneksom, mają zostać wprowadzone zapisy, które już w tym momencie powinny zostać uznane za niedozwolone. Posługiwanie się stopą referencyjną banku centralnego zostało uznane za praktykę niedozwoloną i wydaje się, że próba wprzęgania takich zapisów na siłę, może, a nawet musi, skończyć się katastrofą dla banku”

– mówi Frejowski. Jego zdaniem proponowanie takich aneksów jest próbą pozoru podejmowania działań, ugrania w sposób bezprawny „jakichś oświadczeń”, które będą użyteczne w sytuacji, gdy bank będzie musiał udowodnić, że wypełnił obowiązki informacyjne.

„Moim zdaniem propozycje aneksów proponowanych przez banki są obliczone na wywołanie wrażenia, że bank w sposób prawidłowy wykonał obowiązki informacyjne i nie można mu stawiać zarzutu braku uzgodnienia treści zapisów umowy w sposób indywidualny, a więc zgodnie z art. 385 Kodeksu cywilnego.”

Co radzi prawnik kredytobiorcom, którym bank podsunie do podpisu „aneks wiborowy”?

„Wydaje się, że dobrym sposobem jest, aby klienci każdorazowo zapytali – najlepiej via e-mail – czemu w istocie służy proponowany aneks, co im grozi w razie, jeśli go nie podpiszą, a w sytuacji, gdy w dalszym ciągu jest dla nich niezrozumiały, zażądać dodatkowych wyjaśnień. Dla naszych klientów przygotowaliśmy taki zestaw pytań i cierpliwie czekamy na odpowiedź. To w przyszłości powinno pozwolić stronom sporu na prowadzenie postępowania dowodowego na okoliczność informowania klientów i sposobu wykonywania obowiązków informacyjnych”

– mówi mec. Sebastian Frejowski. Dodaje, że fakt, czy klient podpisze czy odmówi podpisania proponowanego aneksu, nie może w najmniejszym stopniu naruszać istniejącej umowy. Zatem bank nie może obrazić się na klienta, wypowiadając mu np. umowę, bo ten nie podpisał aneksu, którego treści nie rozumie i nie wie, jakie mogą być ekonomiczne konsekwencje jego podpisania.

Co niepokojące, czytelnicy sygnalizują, że banki wręcz próbują wymusić podpisanie aneksów. Niedawno na działania PKO BP poskarżył mi się pan Przemysław. Chciał zmienić dzień płatności raty kredytu, a więc musiał podpisać aneks do umowy. Bank się zgodził, ale zmianę daty spłaty uzależnił od zaakceptowania przez klienta aneksu wiborowego. Prawnicy radzą, by nie dać się w ten sposób szantażować. Poniżej opinia radcy prawnego Daniela Szczubełka z kancelarii Doradztwo Prawne Ewa Sułkowska:

„Bank nie może warunkować zawarcia aneksu zgodnego z wnioskiem kredytobiorcy od podpisania dodatkowego aneksu wprowadzającego zmiany, postanowienia do umowy kredytu, które nie są zgodne z wolą kredytobiorcy. Takie postępowanie banku może zostać uznane za nieuczciwą praktykę rynkową bądź naruszające zasady współżycia społecznego.”

Z kolei mec. Frejowski uważa, że jeśli mamy do czynienia z próbą wymuszenia na kliencie określonych oświadczeń, powinien on zawiadomić organy ochrony prawnej: UOKiK, Miejskiego Rzecznika Konsumentów, Rzecznika Praw Obywatelskich i swojego prawnika.

Podpisanie aneksu zamknie drzwi do podważenia wskaźnika WIBOR?

Podpisanie aneksu dotyczącego planów awaryjnych w przypadku zaprzestania publikacji wskaźnika WIBOR może być też dla kredytobiorców pułapką. Większość hipotecznych kredytobiorców zapewne słyszała już o pozwach kwestionujących w ogóle to, czy wskaźnik WIBOR jest ustalany w prawidłowy sposób.

Rozporządzenie BMR mówi, że wskaźniki referencyjne powinny odzwierciedlać przede wszystkim realia gospodarcze, a więc wartość wskaźnika powinna być odbiciem realnych transakcji, a nie przewidywań co do kosztu pieniądza w przyszłości. Pierwszy pozew kwestionujący WIBOR złożyła zresztą kancelaria cytowanego przed chwilą mec. Frejowskiego. A kilka dni temu media obiegła wiadomość o postanowieniu katowickiego sądu, który w ramach tymczasowego zabezpieczenia wyrzucił kredytobiorcy z umowy WIBOR, co oznacza, że oprocentowanie kredytu równać się będzie marży.

Nie mam wątpliwości, że tych pozwów będzie coraz więcej. Pojawia się więc pytanie, czy podpisanie aneksu może w przyszłości odciąć kredytobiorcy drogę do podważenia umowy kredytowej, której oprocentowanie oparte jest o wskaźnik WIBOR. Można sobie wyobrazić, że sąd uzna, iż klient, podpisując aneks, zgodził się na zaproponowane przez bank wskaźniki alternatywne, a jednocześnie nie kwestionował wskaźnika WIBOR.

Mec. Frejowski przyznaje, że podpisanie takiego aneksu wiąże się z ryzykiem niemożności podważenia WIBOR, ale na ten moment trudno ocenić, jak poważne jest to ryzyko.

„Nie wiemy też, jak może zachować się sąd, analizując złożone w treści umowy oraz dołączone do niej w postaci aneksów oświadczenia. Zakładam, że to nie powinno być przeszkodą, jednak zawsze warto zachować najdalej idącą ostrożność i jeśli którykolwiek z zapisów aneksu budzi wątpliwość, nie powinien stać się częścią aktualnej umowy.”

A zatem – zdaniem prawnika – bezpieczniej jest aneksu nie podpisywać i czekać na dalszy rozwój wydarzeń. Być może banki zaproponują bardziej zrozumiałe dla klientów formy aneksów.

Zdjęcie tytułowe: Pixabay

Subscribe
Powiadom o
50 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Zbyszek
2 lat temu

Wskaźnik WIBOR nie odpowiada wymogom BMR i jest do wymiany – to bezsporne. Wskaźnik nie odzwierciedla realnych transakcji na rynku, ponieważ opiera się na deklarowanych, a nie rzeczywistych transakcjach (zdarza się że żadna z deklarowanych transakcji nie jest zawierana). Co więcej, banki blokują szybką możliwość przejścia na obopólną zgodą na wskaźnik WIRON bądź WKF – co podsyca nieufność i wzmacnia tezę o jak najdłuższej chęci manipulowania przez banki zobowiązaniem kredytobiorcy. Tu więcej na ten temat: https://www.bankowebezprawie.pl/dlaczego-wibor-jest-nieuczciwy/ To powiedziawszy, jeśli ktoś chciałby zabezpieczyć sobie możliwość dochodzenia roszczeń – to radziłbym nie podpisywać żadnych aneksów. Zmiana wskaźnika i tak dokona się jakoś… Czytaj więcej »

Marek
2 lat temu
Reply to  Zbyszek

Mnie mBank potwierdził że nie muszę podpisywać aneksu. I bardzo dobrze, bo strzeliłbym sobie w stopę zgadzając się na dodatkową wartość korygującą do nowego wskaźnika, w przypadku gdy regulator nie powie jasno że nie może być żadnych wartości korygujących. Moim zdaniem podpisanie tego aneksu to jak poproszenie banku o zwiększenie marży.

Marek
2 lat temu

Nihil novi – banki, W PEŁNI ŚWIADOMIE, przysyłają klientom aneksy których treść jest niedozwolona i miejscami wręcz niezgodna z prawem. Zupełnym przypadkiem, oczywiście, bo przecież w banku nie ma działów prawnych czy kancelarii obsługujących ich za grube setki tysięcy. Ty, kliencie, spróbuj takiego manewru wobec banku a szybko się przekonasz co potrafią sprawne i bogate kancelarie prawne 🙂 A jak sąd po raz kolejny uzna, że banki w Polsce znowu oszukują klientów to się wspólnie zasponsoruje artykuł w FT albo innym prestiżowym periodyku o tym jak to branża bankowa jest w Polsce zagrożona upadkiem z powodu wstrętnych klientów, którzy żądają,… Czytaj więcej »

Jacek
2 lat temu
Reply to  Marek

I tu masz 100% RACJE.Ogolnie Media/Dziennikarze to są j[CENZURA-red]. Dzisiaj zachęcają do Inwestycji/Kredytów a jutro będą OBRAZAC ludzi, którzy walczą o swoje bo zostali oszukani. No i te cytaty… „Bank/Instytucja w niebezpieczeństwie/notuje straty bo nawiedzeni Poszkodowani walczą o swoje pieniądze”

Dawid
2 lat temu
Reply to  Marek

Zobacz jak Pan Jacek jest minusowany za napisanie brutalnej PRAWDY O MEDIACH/GAZETACH w Polsce.Banki zapłacą Mediom/Gazetom żeby oszkalować klientów i to zrobią za kasę.Kilka dni temu Media opisały o Kredytobiorcach złotówkowych ,,Polscy Kredytobiorcy to cwaniacy – nadpłacają raty z wakacji kredytowych i przez to Banki nie zarobią miliardów złotych z odsetek”

Hieronim
2 lat temu

Phi, ale nowinka, przy okazji aneksów umożliwiających spłatę kredytu w CHF bezpośrednio w CHF (wow!) banki też podsuwały do podpisania różne papiery legalizujące zapisy z dnia podpisania umowy kredytowej…

Rafal
2 lat temu
Reply to  Hieronim

przecież nie było nigdy żadnych kredytów w CHF. Były kredyty denominowane lub indeksowane do CHF. Ale to zdecydowanie nie były żadne kredyty w CHH

Marek
2 lat temu
Reply to  Rafal

Tu nie masz racji. Były – faktycznie, bardzo bardzo nieliczne – rzeczywiste kredyty w CHF. Ale to promil pośród tych cwanych, o których piszesz

Jagna
2 lat temu

Niczego nie podpisywać.
Banki nigdy nie działają w interesie klienta tylko swoim wlasnym.
Nauczka była w przypadku aneksów do umów frankowych gdzie banki przemycały różne przydatne im zapisy niekorzystne dla klienta.

Irek
2 lat temu

„Komisja Europejska odgórnie wprowadziła na terenie Unii Europejskiej jego zamiennik – wskaźnik SARON. Rzecz jasna zastąpienie wskaźnika LIBOR wskaźnikiem SARON potwierdził i namaścił polski nadzorca.” Tak, wyznaczyła, ale wprowadzenie go do umowy wymaga aneksu, który podpiszą obie strony umowy. Tak wynika z zapisów umowy i zapisów Rozporządzenia 2016/1011/UE z dnia 08 czerwca 2016 r., art. 28 ust. 1 i 2, gdzie opisana jest procedura na wypadek zmiany lub zaprzestania publikacji wskaźnika referencyjnego. W ostatnim zdaniu ust. 2 jest określone, że zmiana wskaźnika referencyjnego powinna zostać uwzględniona w umowie z klientem. Poza tym czy prawo działa wstecz i Rozporządzenie 2016/1011 z… Czytaj więcej »

jsc
2 lat temu
Reply to  Irek

(…)Tak, wyznaczyła, ale wprowadzenie go do umowy wymaga aneksu, który podpiszą obie strony umowy.(…)
A jeśli klient nie podpisze to wtedy? Przecież bank nie ma legalnych możliwości wymuszenia podpisania, a korzyści wynikające z braku podpisu są tak kolosalne, że marchewki też nie ma.

someone
2 lat temu
Reply to  Irek

Powinni zaproponować wzór aneksu. Wtedy zgodność aneksu ze wzorem i brak dodatkowych zapisów gwarantował by że bank nie kombinuje.

Marcin
2 lat temu

„kredytobiorcy nie wiedzą co robić” – to podpowiem, bo widzę, że rady z tego tekstu są ogromnym marnowaniem czasu. Otóż ja od razu wyrzuciłem te pisma do kosza. Krótko i na temat.

Editor
2 lat temu
Reply to  Marcin

Od razu Pan wyrzucił, ale chyba coś niepokoiło, skoro przeczytał Pan cały artykuł na ten temat. Szukał Pan potwierdzenia słuszności swojej decyzji?

Jakby mi prawnik powiedział jednym zdaniem: „wyrzucić do kosza”, to bym takiego prawnika pogonił. Omówienie stanu faktycznego, prawnego, przedstawienie kontekstu dla osób, które mają więcej wątpliwości nie jest stratą czasu.

Przy okazji – dla bezpieczeństwa własnych danych osobowych nie zalecamy wyrzucania dokumentów „od razu” do kosza. Warto je najpierw przemielić w niszczarce, a jeśli takiej nie posiadamy w domu lub pracy – zamazać dane i pociąć nożyczkami. Pozdrawiam!

jsc
2 lat temu

Po co w ogóle rozważać podpisywanie czegokolwiek na swoją stratę… gdy za całe rozważania wystarczy znajomość art. 191 KK.

maciek
2 lat temu

Ja to przerabiałem przy okazji kredytu frankowego (którego na szczęście już nie mam) w okolicach 2009-2010 roku, przy okazji jakiejś tam rekomendacji (chyba S) – też podsunęli aneks „spłata po średnim” w ramach rekomendacji od KNF, niby wszystko pięknie, same plusy i korzyści, a jak pokazałem ten aneks prawnikowi, to się za głowę złapał, bo tyle tam było „dodatków”. Getin 🙂

tomasz
2 lat temu

Gdzie w rozporządzeniu BMR jest dokładnie napisane, że stopa stopy procentowe banków centralnych nie mogą pełnić funkcji wskaźników referencyjnych?

Mateusz
2 lat temu

Co ciekawe, zachęty do podpisania aneksów są wysyłane również w sprawie kont oszczędnościowych indeksowanych WIBOR-em, nie tylko produktów kredytowych. A przynajmniej tak zgaduję, bo kredytu nie mam, a Alior od miesięcy wysyła mi maile żeby wpaść do placówki podpisać aneks związany z „produktem”. Podejrzewam, że to może być właśnie konto oszczędnościowe.

Jeszcze się nie skusiłem, bo ani zachęty ani groźby nie ma. Jeśli rzeczywiście zależałoby im na podpisanych aneksach, to mogliby rzucić jakieś promocyjne oprocentowanie w zamian. Wygląda jakby chcieli poudawać, że coś robią w temacie, a nie go zamknąć.

Michał
2 lat temu

Ciekawi mnie lista pytań, którymi mielibyśmy zasypywać bank. A co jeśli jednak w aneksie zawarty będzie punkt o rozwiązaniu umowy kredytowej w przypadku nie podpisania.

Dociekliwy
2 lat temu
Reply to  Michał

Zastanów się. Dla ułatwienia dodam, że katalog przyczyn, z powodu której bank może wypowiedzieć umowę o kredyt jest mocno ograniczony.

Jacek
2 lat temu
Reply to  Michał

W aneksie, którego nie podpiszemy może być nawet cyrograf i nie będzie on miał żadnej wiążącej prawnie mocy.

Janek
2 lat temu

U mnie kwestia jest nieco bardziej skomplikowana, ja podpisałem i wysłałem już aneks ale mam czas na jego wypowiedzenie, czy taki ruch jest w tym wypadku wskazany? Z góry dziękuję za odpowiedź i czekam na nią z niecierpliwością:)

Admin
2 lat temu
Reply to  Janek

A to zależy czy Pan ma w planach jakieś ruchy sądowe w związku z umową. Jeśli Pan będzie chciał kwestionować WIBOR to taki aneks pewnie nie pomoże…

Janek
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Bardzo dziękuję za odpowiedź, jeżeli wyrok (sądu w Katowicach) będzie prawomocny yo najpewniej każdy mądry pójdzie z umową do adwokata. Chyba wypowiem aneks, mam i tak stałe oprocentowanie od ponad pół roku a z tym podpisem ewidentnie się pospieszyłem, gdybym trafił tutaj zanim podpisałem to nie było by pytania…

Patryk
2 lat temu

Otrzymałem taki aneks od mBanku i rzeczywiście próba przebrnięcia przez niego ze zrozumieniem nie jest łatwa. Nie jestem ekspertem, nie chcę też, żeby korespondencja z banku powodowała konieczność biegania do prawnika. Dlatego dziękuję za takie informacje. Przeszukiwałem też wcześniej zasoby internetowe pod kątem różnych analiz tego zagadnienia. Na razie zostawiłem korespondencję z banku ze statusem 'zapoznałem się’. Swoją drogą, naprawdę mocno się zastanawiam, czy na razie nie wystarczyłoby bankom, jako potwierdzenie wywiązania się z zaleceń BMR, aby wysyłały do klientów za potwierdzeniem odbioru jedynie informację, że mają plan awaryjny, wraz z opisem tego planu? Czy potrzebny jest od razu aneks,… Czytaj więcej »

jsc
2 lat temu
Reply to  Patryk

(…)Banki umawiały się z klientami na stawkę, która jest miarą kosztów pożyczania pieniędzy na rynku oraz swoją marżę, na której miały zarabiać.(…)
Ekhem… możesz mi pokazać jakieś zapisy w umowie, które wprost mówią o takowym wskażniku, a nie wskażniku WIBOR bez wnikania co on oznacza?

Patryk
2 lat temu
Reply to  jsc

No oczywiście, możemy ironizować, tylko nie zbliża mnie to odpowiedzi na zadane pytania. W takim razie czym jest WIBOR? Jeśli tylko jakimś tam wskaźnikiem (złym – bo trzeba go zmienić), to gdy zastąpi go jakiś inny wskaźnik (dobry), to powinien być już od razu na tyle dobry, żeby nie trzeba było go korygować o kolejny wskaźnik (wątpliwy, bo liczony wg dowolnego pomysłu nieznanej osoby w banku, a w każdym banku taka osoba może mieć inny pomysł na liczenie).

jsc
2 lat temu
Reply to  Patryk

Z punktu widzenia umowy WIBOR jest WIBOR’em, czyli wskażnikiem ustalonym w określonej procedurze i niczym więcej…

Last edited 2 lat temu by jsc
Marek
2 lat temu
Reply to  Patryk

Co zabawne, korekta będzie między innymi oparta o wycofywany wskaźnik WIBOR, czyli ten który trzeba zmienić.. czyli w ten sposób na zawsze ozstanie on w umowie w formie dodatkowej marży w stosunku do nowego wskaźnika 🙂

jsc
2 lat temu

I znowu cyrk z aneksami… Może jestem głupi, ale ta sytuacja powinna być rozwiązani inaczej:
– regulator zamienia WIBOR na jakiś inny wskażnik z mocy prawa i wtedy bank klienta tylko informuje, a ten dostaje ustawowy okres wypowiedzenia umowy
– albo zostawić wszystko po staremu.

Bo to co się teraz odjaniepawla to sytuacja, w której klientowi aneks zwyczajnie się nie opłaca, a bank nie ma żadnych legalnych środków nacisku. Po prostu ja na miejscu klientów wyrzucał wszystkie listy z propozycją aneksu z automatu do kosza.

Jagna
2 lat temu
Reply to  jsc

zwłaszcza, że LIBOR został zamieniony na Saron bez zadnych aneksow.

Marek
2 lat temu
Reply to  Jagna

No i mozliwe że o to chodzi. Jeśli wskaźnik zostanie odgórnie zastąpiony innym to po prostu w umowie pojawi się nowy. Jeśli podpiszemy aneks to pojawi się nowy oraz dodatkowa wartość korekty wyliczana na podstawie rożnic pomiędzy nowym wskaźnikiem oraz WIBORem, czyli bank zyska dodatkową marżę 🙂 dobry chwyt..

Jacek
2 lat temu

Panowie, pod artykułami o kredytach zawsze jest gorąca dyskusja pomiędzy tymi, którzy uważają, że banki są chciwe i tak konstruowały umowy, żeby zarobić na maksa, więc niech teraz ponoszą konsekwencje nawet tak daleko idące jak unieważnienie wiboru. Na drugiej stronie są ludzie, którzy mówią, że klienci banków nadają czytać umowy i że że facto są sami sobie winni. Ja zdania wyrobionego nie mam, ale myślę sobie o sytuacji, kiedy ktoś daje oszukać się np. na policjanta i traci pieniądze. Wtedy nie mówimy, że głupi człowiek, tylko ściga się oszusta. I raczej otoczenie widzi to czarno-białe, czyli że to oszust jest… Czytaj więcej »

Joanna
1 rok temu
Reply to  Jacek

Nieprawda ja zawsze w takiej sytuacji mówię że na biednego nie trafiło plus selekcja naturalna

Barbara
2 lat temu

Osobiście wysłałam UOKiK proponowany mi przez Alior Bank aneks i informację o nim, która zawierała mało finezyjną groźbę, że „nie wiadomo, jak będzie realizowana umowa, jeśli aneks nie zostanie zawarty”. Z tego, co mi wiadomo, UOKiK palcem nie kiwnął. A ja nie mam zamiaru podpisywać aneksu, który w sposób oczywisty jest dla mnie niekorzystny.

jsc
2 lat temu
Reply to  Barbara

Na takie dictum to trzeba do prokuratora… kłania się 191 art. KK.

Maciek
2 lat temu

PKO żeby zamrozić WIBOR kazał podpisać aneks inaczej nie będzie można nic zrobić.

Tomasz
2 lat temu
Reply to  Maciek

A to świnie!

barbara
1 rok temu

PKO…
a ja po m-cu czekania na decyzję w sprawie skrócenia okresu kredytowania otrzymałam aneks na wspomniane skrócenie i od razu pkt 2 wprowadzenie lub zmiana załącznika, o którym mowa w Art. 3 niniejszego aneksu, określającego sposób postępowania w przypadku istotnej zmiany lub zaprzestania opracowywania wskaźnika referencyjnego
i informację że bez tego załącznika nie ma możliwości skrócenia okresu kredytowania
czyli podobnie jak w artykule, szantaż!

Michał
1 rok temu
Reply to  barbara

Czy składała Pani reklamację ?

Marek
2 miesięcy temu
Reply to  barbara

czy podpisała to Pani?

Lidia
1 rok temu

Dzień dobry, a co zrobić jeśli podpisało się już ten nieszczęsny aneks w 2021 a teraz mocno odczuwa się skutki? Na tamta chwilę sympatyczny Doradca z mLinii poinformował, że nie ma wyjścia i aneks trzeba podpisać. Do 03/2022 nic się nie działo, ale od roku miesiąc w miesiąc dostaję podwyżkę oprocentowania. W sumie już 3,0p.p w górę. Kredyt w EURO.

Admin
1 rok temu
Reply to  Lidia

Nie jestem pewny czy to kwestia tego aneksu

Lidia
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Panie Macieju, a co ma Pan na myśli? Nie znajduję innych przyczyn. Zwróciłam się do Banku z prośbą o przeanalizowanie podwyżek w ostatnich 2 latach. Dostałam odpowiedź: „zgodnie z obowiązującą umową kredyt oprocentowany jest według zmiennej stopy procentowej . Wysokość zmiennej stopy procentowej ustalana jest jako suma EURIBOR 3M, marży banku oraz korekty -0,0136%. Przeanalizowałam Pani sytuację, wszystkie parametry kredytu są aktualne i zgodne z umową. EURIBOR 3M to wskaźnik stopy procentowej, jego administratorem jest European Money Markets Institute (EMMI). Wskaźnik ten opracowywany jest na podstawie zezwolenia Belgijskiego Urzędu ds. Usług i Rynków Finansowych (Financial Services and Markets Authority) z 2.07.2019… Czytaj więcej »

Admin
1 rok temu
Reply to  Lidia

A oni tę korektę wprowadzili aneksem? Jeśli tak, to rzeczywiście może być przyczyna. Czy mógłbym prosić o więcej informacji na priv?
maciej.samcik@subiektywnieofinansach.pl

Lidia
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Oczywiście , w godzinach popołudniowych podeślę szczegóły na priv

Admin
1 rok temu
Reply to  Lidia

Dzięki!

Lidia
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

wczoraj podesłałam na priv

Admin
1 rok temu
Reply to  Lidia

Dzięki, dzisiaj przeczytam

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu