16 października 2022

Sprzedajesz przedmiot na platformie olx czy Vinted? Uważaj na nowy wariant oszustwa. Można stracić wszystkie pieniądze z konta bankowego! A jak?

Sprzedajesz przedmiot na platformie olx czy Vinted? Uważaj na nowy wariant oszustwa. Można stracić wszystkie pieniądze z konta bankowego! A jak?

Kolejny wariant oszustwa internetowego, którego ofiarami padają użytkownicy popularnych platform olx czy Vinted. Przede wszystkim ci, którzy wystawiają przedmioty do sprzedaży. Czytelnicy „Subiektywnie o Finansach” ostrzegają, że łatwo dać się nabrać. Niektórzy z czytelników niestety już stracili grube tysiące… Nie róbcie tego!

O tym, że platformy ogłoszeniowe – takie jak olx czy Vinted – są wymarzonym miejscem do oszukiwania ludzi, było już na „Subiektywnie o Finansach” nie raz i nie dwa. Wszystko przez to, że ich rola ogranicza się do bycia „słupem ogłoszeniowym”. Nikt tu nie weryfikuje sprzedawców ani nabywców, nie ma obligatoryjnej płatności poprzez platformę (choć np. olx wprowadziło jakiś czas temu opcję „Przesyłka olx”). Trzeba bardzo uważać.

Zobacz również:

Bardzo często są w takich miejscach próby wyłudzenia pieniędzy. Kontrahent dla ułatwienia przesyła „link do płatności”, a my – klikając weń – trafiamy na fałszywą stronę, która zbiera nasze dane i dzięki której złodzieje mogą wejść na nasze konto bankowe i ukraść wszystkie pieniądze. Platformy ostrzegają, by nie klikać w żadne linki podesłane przez kontrahenta – bezpieczniejsza (choć nie tak szybka) jest płatność przelewem bankowym.

Czytaj też: Kupowała na OLX. Chciała tylko zapłacić, a straciła wszystkie pieniądze z konta. Jak to możliwe?

Czytaj też: Kupujesz albo sprzedajesz na OLX? Możesz stracić wszystkie pieniądze ze swojego konta bankowego. Czy to z OLX jest coś nie tak czy z nami?

Czytaj też: OLX chciał być jak Allegro, ale nie pykło. „Sprzedawca nas oszukał, straciliśmy 10 000 zł” – alarmują czytelnicy. W zabezpieczeniu transakcji jest dziura. Co na to OLX?

Nowy wariant oszustwa internetowego. Sprzedajesz na olx albo Vinted? Uważaj!

Wygląda na to, że pojawił się właśnie nowy wariant tego oszustwa. Jeden z czytelników opowiada, jak próbowano go oszukać. Gdyby się to udało – mógłby stracić dziesiątki tysięcy złotych ze swojego rachunku bankowego:

„Wystawiam przedmiot na olx. Po minucie dostaję wiadomość na WhatsApp od Hani. Hania chciałaby zamówić dostawę kurierem DPD. I pokrywa koszty wysyłki. Dostaję link do fałszywej strony DPD. Po kliknięciu na link pojawia się fałszywa strona DPD z banerem: „Otrzymaj płatność”. Klikam na baner, który prowadzi do kolejnej strony, na której są logotypy różnych banków. To podróbka bramki płatności. Wybieram logo swojego banku, przechodzę na kolejną stronę, która każe podać login do rachunku bankowego, hasło, PESEL, imię panieńskie matki i PIN do karty”

– pisze czytelnik. Wszystko podejrzane, ale jak ktoś chce już za pięć minut dostać pieniądze i jest mało ogarnięty, to wpisze swoje dane i odda złodziejom dostęp do wszystkich swoich pieniędzy. Bo te dane złodzieje wykorzystują do wjazdu na konto ofiary, definiują przelew na swoje konto, a klient dostaje SMS autoryzacyjny. W pośpiechu zatwierdza przelew, nie widząc, że zleca transfer wszystkich swoich pieniędzy na konto złodzieja.

Czytaj też: Oszustwo internetowe metodą na „miłą blondynkę” i kradzież błyskawiczna. Pani Aneta straciła 7200 zł. Dlaczego bank domniemanego oszusta nie może zwrócić pieniędzy?

Niestety zgłaszają się do Ekipy „Subiektywnie o Finansach” osoby, które zostały w ten sposób okradzione. Wygląda więc na to, że patent jest wielkoskalową akcją, która ma dotknąć miliony osób, z których tysiące – albo setki – mogą dać się nabrać.

„Piszę do Pana, ponieważ padłam ofiarą oszustwa, korzystając z aplikacji Vinted. Skradziono mi z konta bankowego pieniądze. Zaczęło się od tego, że wystawiłam ubrania na platformie, gdzie po chwili odezwało się kilkanaście osób (oszustów), rzekomo zainteresowanych kupnem produktu. Oszuści wiedzieli, że jestem nowym użytkownikiem, dlatego też przyjęli taktykę kilkunastu osób zainteresowanych produktem, z których każdy prosił o e-mail lub numer telefonu”

– pisze pani Iza. Podała e-mail, a w odpowiedzi przyszły oczywiście linki, które miały ułatwić skonfigurowanie wysyłki na koszt kupującego.

„Weszłam w jeden z linków, zostałam przekierowana do fałszywej strony firmy kurierskiej DPD, gdzie miałam zatwierdzić sprzedaż, po czym przekierowano mnie do fałszywej strony mojego banku. Po jakimś czasie dostałam telefon od kobiety, która była rzekomo konsultantką Vinted, mówiła łamaną polszczyzną, prawdopodobnie była to Ukrainka. Dzwoniła, bo chciała potwierdzić zakup i skontaktować się z bankiem w celu potwierdzenia mojej tożsamości”

– opowiada czytelniczka. Żadnych swoich danych nie podała, ale po pewnym czasie w aplikacji mobilnej banku dostała powiadomienie dotyczące zatwierdzenia transakcji w kwocie zero złotych, którą potwierdziła.

„Jestem pewna, że w tamtym momencie wszystkie pieniądze były jeszcze na moim koncie, ponieważ odświeżałam aplikację w celu sprawdzenia, czy wszystko jest w porządku”

– mówi pani Iza. Za godzinę z konta zniknęły wszystkie pieniądze (2000 zł). Czytelniczka natychmiast zadzwoniła na infolinię swojego banku i poprosiła o anulowanie transakcji. Niestety konsultant na infolinii mBanku, nawet nie weryfikując tożsamości pani Izy, odpowiedział negatywnie. Nie znał sprawy, nie wiedział, co to był za przelew, nie wiedział, czy już został wypuszczony z banku sesją systemu Elixir, ale i tak oświadczył, że nie ma możliwości cofnięcia przelewu.

Czy bank mógł zatrzymać złodziejski przelew?

Pani Iza dowiedziała się tylko, że w związku z jej zgłoszeniem została zablokowana jej aplikacja i karta. Złożyła reklamację, ale została przez bank odrzucona (prawidłowa autoryzacja wszystkich operacji).

„Ja przecież potwierdziłam tylko transakcje zerową! Oczywiście przyznaję się do błędu, ale myślę, że większość ludzi na pierwszy rzut oka miałoby problemy z odróżnieniem oryginalnej strony swojego banku od fałszywej. O jakiej autoryzacji mówimy, kiedy doszło do oszustwa? Przecież ja, jako ofiara, nie byłam świadoma tego, co się stało. Dlaczego banki nie biorą odpowiedzialności za te wszystkie hakerskie zagrania?”

Pani Iza pyta, jak odzyskać stracone pieniądze. I czy faktycznie jest tak, że nie ma już takiej możliwości?

„Wiem, że dla kogoś ta suma może być stosunkowo niewielka. Ale ja? Jestem studentką, pracuję dorywczo i dla mnie nawet te 2000 zł to spora kwota.”

Prawdopodobnie czytelniczka na fałszywej stronie DPD, a potem w fałszywej bramce płatniczej podała wystarczająco dużo danych, by złodzieje nie tylko dostali się na konto, ale „odpięli” jej telefon od aplikacji i przypięli urządzenie złodzieja. Chyba to była ta „zerowa” transakcja, którą zatwierdziła klientka.

Nowy wariant oszustwa internetowego
Nowy wariant oszustwa internetowego

Czy można coś jeszcze zrobić? Obawiam się, że nie. Pieniądze już z banku wypłynęły (gdyby człowiek na infolinii nie był niemotą, może dałoby się je jeszcze zatrzymać), zapewne konto, na które zostały przelane, jest kontem „na słupa”, więc do złodzieja nie da się łatwo dotrzeć. Najpewniej kasa od razu została z tamtego konta wypłacona w bankomacie. Można mieć do banku pretensję, że nie pomógł w pierwszych minutach po kradzieży. I że nikt do klientki nie zadzwonił upewnić się, czy to ona odpina telefon od aplikacji mobilnej.

Czytaj też o tym, czy da się zatrzymać taki przelew: Odwołanie przelewu, w którym popełniliśmy błąd? „Nie da się, niemożliwe” – mówią w bankach. Czy receptą może być usługa, którą zaproponował jeden z banków?

Czytaj też: Dała się nabrać i przelała pieniądze złodziejowi. Zagraniczny bank się zorientował i zablokował przelew. Ale nie odda kasy, bo polski bank…

Czytaj też: Zmieniasz kartę SIM? Bank może zablokować ci konto. Tak na wszelki wypadek. Jak skutecznie walczyć z kradzieżami pieniędzy z wykorzystaniem duplikatów kart SIM?

To niejedyny przypadek udanej kradzieży. Ostatnio czytałem w serwisie PAP, że 23-latka z Wielkopolski chciała sprzedać ubrania w internecie, a dała się podejść oszustom tak skutecznie, że z jej konta bankowego zniknęło 10 000 zł.

„Za pośrednictwem komunikatora portalu ogłoszeniowego skontaktowała się z nią osoba, która zadeklarowała chęć kupna wystawionego przedmiotu wraz z przesyłką. W jednej z wiadomości wysłała kobiecie link, który odesłał ją do logowania do bankowości elektronicznej. Okazało się, że umożliwiła oszustom wejście na jej rachunek bankowy, gdzie od razu zostało wykonanych kilka przelewów oraz wypłacono gotówkę przy użyciu kodu BLIK”

– podała policja. Jak się nie dać okraść? Pamiętajcie, nie klikamy w żadne linki, które wysyłają do nas nieznajomi! Jak ktoś chce zapłacić, to niech wysyła tradycyjny przelew. Naciskanie na błyskawiczną realizację transakcji to często wstęp do oszustwa internetowego. Jeśli chcemy wejść na stronę naszego banku, to też samodzielnie wpisujemy adres w okienku przeglądarki, nigdy nie wchodzimy przez żaden link!

Czytaj też: Klient czy bank? Kto powinien odpowiadać finansowo za nieautoryzowane transakcje? UOKiK wytacza ciężkie działa. A banki na to: „pomyłka, nieporozumienie!”

BIK ostrzega: może się zbliżać fala wyłudzeń

Ostatnio z badań BIK wyszło, że trzy czwarte Polaków nie potrafi rozpoznać linku, który powinien wzbudzić podejrzenia. Analitycy BIK ostrzegają, że kryzys gospodarczy zwykle pociąga za sobą duży skok liczby wyłudzeń i innego rodzaju oszustw. I że właśnie to zaczyna się dziać w Polsce.

Oszuści podsuwają ofiarom aplikacje. Nie wolno ich pobierać i instalować. Pojawiają się przekierowania na fałszywą stronę internetową banku, wysyłają e-maile i SMS-y o rzekomej wygranej czy niezapłaconej fakturze – to działania, których celem jest zwykle skłonienie ofiary do kliknięcia w link umożliwiający kradzież pieniędzy lub danych.

Eksperci BIK zwracają uwagę, że coraz popularniejszy wśród cyberprzestępców staje się tzw. vishing. To wszelkiego rodzaju próby manipulacji, podczas których oszuści np. podczas rozmowy telefonicznej podszywają się zarówno pod numer infolinii danej firmy, jak również pod pracownika banku, przedstawiciela firmy inwestycyjnej czy policjanta.

„Cyberprzestępcy odchodzą̨ od typowych ataków hakerskich, które były ich domeną jeszcze kilka lat temu. Dziś stawiają̨ na manipulację, by ofiara sama udostępniła im dane, które następnie umożliwią kradzież oszczędności czy zaciągnięcie zobowiązania na cudzą tożsamość”

– ostrzegł ostatnio Bartosz Wójcicki z BIK. I opowiedział, że jednym ze sposobów na oszustwo jest np. skłonienie ofiary do samodzielnego uruchomienia na komputerze bądź smartfonie aplikacji, za pomocą której można obserwować pulpit urządzenia ofiary i z łatwością odczytać loginy i hasła, a nawet przejąć kontrolę nad urządzeniem.

Czytaj też: Wysoki sezon dla cyberprzestępców! Oto sześć rzeczy, których nigdy nie możesz robić, jeśli nie chcesz, żeby Cię okradli albo oszukali

BIK zwraca uwagę na niewielką wiedzę Polaków na temat skutków kradzieży danych jako wrót do oszustwa internetowego i utraty pieniędzy. Na pytanie o możliwe konsekwencje takiego zdarzenia 18% respondentów odpowiedziało: „nie wiem”, a 16% posługiwało się ogólnymi stwierdzeniami, jak np. „dużo złego”. W quizie o cyberbezpieczeństwie aż 75% ankietowanych nie potrafiło wskazać linku, który powinien wzbudzić niepokój i którego nie należy otwierać. A takie linki to dziś najważniejszy instrument oszustwa internetowego!

Poniżej rady BIK dotyczące bezpiecznego funkcjonowania w interencie. Zgadzam się z tym w całej rozciągłości, więc cytuję:
>>> Nie instaluj oprogramowania lub aplikacji pod wpływem rozmowy z rzekomym pracownikiem banku czy policjantem,
>>> Używaj programów antywirusowych i nie wyłączaj ich na prośbę nieznanych ci osób,
>>> Nie otwieraj linków z niezweryfikowanego źródła,
>>> Nie ufaj prośbom od znajomego, który za pośrednictwem mediów społecznościowych prosi Cię o pieniądze lub kod BLIK. Najpewniej doszło do włamania na jego profil,
>>> Stosuj mocne hasła do logowania,
>>> Jeśli nie możesz zapamiętać haseł, używaj programów-managerów haseł,
>>> Korzystaj z 2FA (weryfikacji dwuskładnikowej przy logowaniu do skrzynki e-mail i innych cenny miejsc np. za pomocą SMS),
>>> Miej aktywne Alerty BIK. Przez SMS lub e-mail szybko dowiesz się o możliwej próbie wyłudzenia kredytu na Twoje dane.

zdjęcie tytułowe: Sammy Sander/Pixabay

Subscribe
Powiadom o
152 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Ralf
2 lat temu

Technologia staje się coraz bardziej skomplikowana, a ludzie idiocieją. I te dwie krzywe coraz bardziej będą się rozjeżdżały.
Oszustwa jak w artykule można wyeliminować, a na pewno ograniczyć. Wystarczy współpraca operatorów z bankami, i rozgarnięta pierwsza linia wsparcia (u obu). Ale nikomu na tym nie zależy – ma być tanio, szybko i prosto. No to jest…

Przemo
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

W starym dobrym Inteligo sesje Eliksiru (a raczej godziny graniczne do zlecania transakcji) były zdefiniowane na 8, 12 i 15,
I można było do ostatnich sekund przelew zlecić ale także odwołać.
Technologia poszła do przodu tylko jakoś przelewy stały się z zasady nieodwoływalne.

Zenek
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Albo zmowa

Andrzej
2 lat temu
Reply to  Przemo

W banku ING można odwołać przelew, kosztuje to 1 PLN, ne dotyczy to przelewów na inne konta w ING (przelew w czasie rzeczywistym)

Jaju
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Serio? Konsumeryzm? A cóż to za twór?

Tonla
2 lat temu
Reply to  Ralf

Można też utrudnić oszustom. Mieć puste konto na ktore będzie wpływać kasa ze sprzedaży. Weryfikacja kazdego przelewu przez dwóstopniową komunikacje bank-klient. Ale bank prawdopodobnie pobierze dodatkową opłatę za ochrone, ale to i tak mało byłoby jak utrata większej gotówki. Można coś jeszcze wymyśleć, skoro oszuści myslą jak okradać.

Agnieszka
2 lat temu
Reply to  Tonla

To bardzo dobre rozwiązanie.
Mieć osobne konto bankowe tylko do transakcji kup-sprzedaj na Vinted tudzież Olx.
Ja sprzedaję od kilku lat na obu platformacj i tylko raz dostałam podejrzana wiadomośc.
Dobrze jest się zabezpieczyć dużo czytać i być na bieżąco z innymi ludźmi na portalu poprzez Forum lub grupy na Fb

Marcin
2 lat temu

Bardzo rzeczowy artykuł.

Kasia
2 lat temu

Metoda strara jak świat. Przy logowaniu na olx na cały ekran wyskakuję informacją o oszustach, są historii użytkowników, nr telefonów. A na portalu Money.pl akurat opisane są nowe metody oszustwa. Proszę być na bieżąco

stary
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

To nie jest nowy wariant.
Od kilku lat już wiadomo, że jeśli „kupiec” nie korzysta z komunikacji na platformie, a pisze np. na Whatsappie, to jest to próba oszustwa.

Jacek
2 lat temu
Reply to  stary

W ciągu ostatniego roku miałem trzy takie próby.Zawsze przez what’s up. Szyte jak dla mnie zbyt grubymi nićmi

Sosna
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Taaak, nowy… mający już przynajmniej półtora roku… https://niebezpiecznik.pl/post/olx-scam-karta-platnicza/

ANNA
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Mi taki link z DPD przyszedł zeszłą zimą.

someone
2 lat temu

I poważnie ktoś jeszcze się na to nabiera?

Na OLX sprzedaje. Jedyna forma to odbiór osobisty lub inPost. OLX tak bardzo ułatwia cały proces że jego omijanie jest bez sensu! Aha nie ma w ofertach numeru telefonu. Kto chce kupić pisze wiadomość. Albo kupuje w wysyłką.
Uważam że alternatywne rozwiązania to kompletna strata czasu. Podanie telefonu to niekończące się: „daje 50 i jestem za 10 minut”. Poczta taka z okienkiem od do to jakiś relikt,

Emka
2 lat temu
Reply to  someone

Dokładnie, nigdy nie podaje numeru w ogłoszeniu:)

mko
2 lat temu

Nie rozumiem, czemu nie ma policyjnej brygady szybkiego reagowania w takich sytuacjach. Wchodzi policjant na vinted, wystawia przedmiot, dostaje taka wiadomość i już wie, kto, gdzie i jak chce oszukać. Przecież to można śledzić aż do momentu wypłaty z bankomatu. Lenistwo, braki technologiczne czy imposybilizm państwa?

Hieronim
2 lat temu
Reply to  mko

> Przecież to można śledzić aż do momentu wypłaty z bankomatu.

Doprawdy? Wystarczy za ukradzione pieniądze kupić btc i policja może sobie szukać, szukać, szukać…

Aleksandra
2 lat temu
Reply to  Hieronim

Kupowanie btc nie jest anonimowe

Hieronim
2 lat temu
Reply to  Aleksandra

Słup kupi btc i przetransferuje do docelowego beneficjenta.

Pibloq
2 lat temu
Reply to  mko

Niestety, coś co wydaje się proste i logiczne, dla naszej Policji jest niewykonalne.
Taka prowokacja nie wymaga milionowych budżetów (z których część bezpowrotnie gubi się) 😉.
Służby wolą działać pasywnie, przyjmować zgłoszenia od poszkodowanych, by je po 30 dniach umarzać…

Ralf
2 lat temu
Reply to  mko

Technicznie to do ogarnięcia w max. miesiąc, ale przede wszystkim nikt, poza oszukanymi, nie ma w tym interesu. Państwo? Które? Polska Republika Bananowa?! Przecież ten twór od 50 lat nie potrafi sobie poradzić nawet z pijakami za kółkiem, którzy rozjeżdżają na drogach tysiące swoich ziomali, powodując gigantyczne szkody finansowe i społeczne! Nawet, hipotetycznie, gdyby ofiarą oszustwa został prezio, Pinokio lub Duduś (co jak wiemy jest irracjonalne nawet na poziomie hipotetycznym) i stosowna ustawa by powstała w noc, to przyciągnij do Policji stosownych fachowców za (strzelam!) piątaka miesięcznie! Dobra, 7,5 tys. zł na łapkę. Większość fachowców podziękuje już na etapie kontaktu… Czytaj więcej »

Stefan
2 lat temu
Reply to  mko

„pomorze”? 😭

Anna
2 lat temu

Mieszkam w Belgii. Tuatj sprzedając na Marketplace lub 2dehands (taka sama zasada jak polskie OLX) pierwsze wiadomości od potencjalnych nabywców, to właśnie oszustwo na kuriera DPD, DHL, TNT. Zawsze piszą, że opłacą przesyłkę, nawet zapłacą więcej za dany przedmiot, namawiają na wpłatę zaliczki online, byle się zgodzić na dostawę kurierem, który rzekomo przyjedzie z pieniędzmi i odbierze towar. Haczyk tkwi w tym, że trzeba wejść w podany przez „klienta” oszusta link wyglądający jak strona banku, wypełnić okienka swoimi poufnymi danymi i już typki mają dostęp do konta. Plaga tego dziadostwa tu jest. Na Marketplace większość to fikcyjne lub skradzione konta.… Czytaj więcej »

Ksystof
2 lat temu
Reply to  Anna

Belgia to kraj z dykty. Komunikacja publiczna się spóźnia, papiery giną w instytucjach, nikt nic nie wie. Zaginione paczki w centrum logistycznym aliexpress, umówione spotkania z wielogodzinnym opóźnieniem za które nikt nie czuje się zażenowany. Myślę że dla tamtejszej policji „sprawne dzałanie” to dwa wykluczaujące się pojęcia.

Ksystof
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Ale co porównujemy? Kraj usadowiony w najbogatszym regionie na świecie , bez wojen z nieodległą, krwawą przeszłością kolonialna w Afryce, z krajem który co pare lat jest rozjeżdżany przez wojny? Polska, z taką historią, działą lepiej, a oni mając taką kasę i takie możliwości przewracają się o własne sznurowadła.

mmm777
2 lat temu

A w USA banki nie chcą płacić:
“Overall, the three banks that provided complete data sets reported 35,848 cases of scams, involving over $25.9 million of payments in 2021 and the first half of 2022,” the report summarized. “In the vast majority of these cases, the banks did not repay the customers that reported being scammed. Overall these three banks reported repaying customers in only 3,473 cases (representing nearly 10% of scam claims) and repaid only $2.9 million.”

Stąd: https://krebsonsecurity.com/2022/10/report-big-u-s-banks-are-stiffing-account-takeover-victims/

Oszustów należy łapać, ale nie ma powodu by subwencjonować beztroskę użytkowników…

Dmn
2 lat temu

„…gdyby człowiek na infolinii nie był niemotą, może dałoby się je jeszcze zatrzymać.” Hahaha, człowiek na infolinii trzymał się procedur, kto tu jest rzeczywiście niemotą ?

Kris
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Ale to wersja tej pani okraszonej, chyba Pan jej we wszystko nie wierzy. Ona chce odzyskać kasę i pomija częściowo swoją ignorancję. Komunikaty bezpieczeństwa na OLX do czegoś służą.

Paweł
2 lat temu

Obawiam się, że to nie jest nowy sposób, jeżeli ktoś zamiast prze olx chce rozmawiać z nami przez watsapa, to jest to na 100% oszustwo, gdy nie podamy w ogłoszeniu numeru telefonu, często chcą aby go podać. Aby otrzymać przelew jedyne dane jakie musisz podać to nr twojego konta. Obawiam się, że to dopiero początek kłopotów tej pani, skoro podała tyle danych, w tym nr dowodu i imię panieńskie, to proponuje jak najszybciej założyć konto w BIKu, bo prawdopodobieństwo, że będzie wzięta pożyczka (lub kilka) jest dużą. Profilaktycznie, zastrzeżenie nr dowodu plus jego wymiana. Proponuję również śledzić portale z branży… Czytaj więcej »

Łukasz
2 lat temu

A wystarczy nie podwać na OLX nr telefonu lub po prostu nie korzystać z badziewia, jakim jest Whatsapp. Jakoś na wbudowanym czacie ani razu takich cyrków nie miałem. Gdy jeszcze posiadałem konto na whatsappie to tak, zdarzały się tam cudaczne wiadomości tak z olx jak i z allegro lokalnie. Nie, dziękuję, postoję

Przemo
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Nie zwalajmy na Whatsapp. Do kontaktów ze znajomymi jest dobry, dla mnie znacznie lepszy od Telegrama i Messengera.
Wystarczy włączyć sobie w głowie filtry i myśleć co się robi.
Kiedyś fałszowano czeki, teraz jest nowocześniej….

Przemo
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Może mam szczęście w tym wypadku, bo spamu w inny sposób dostaję tony. Telefonicznie też.
Ostatnio jakaś pani zadzwoniła nawet i pytała czy kobiety nie potrzebuję na stałe 🙂
Ale na Whatsapp mam spokój. Raz chyba była próba z OLX, z tym że to stary numer i źle trafili.

Dominik
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Używam Whatsapp od kilku lat do kontaktu z rodziną i znajomymi. W ciągu tych kilku lat oszust z OLX odezwał się do mnie tylko raz. Wygląda na to, że co użytkownik to inne doświadczenie.

Przemo
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

W pewnym sensie RedNacz jest osobą trochę publiczną. Pewnie gdzieś ten numer wyciekł. No to próbują.

Jacek
2 lat temu

Okazuje się, że ignorowanie choćby podstawowej logiki może sporo kosztować… Jaki sens ma autoryzacja operacji na zero złotych? Inna sprawa to podawanie newralgicznych danych na stronach internetowych – przecież banki trąbią o tym, aby nawet konsultantowi nie mówić całego hasła/PIN.
Ja na fałszywych stronach podaję zmyślone i losowe dane. Cel: zwrócenie uwagi komórek odpowiedzialnych za cyberbezpieczeństwo na nieudane próby uzyskania dostępu.

Radek
2 lat temu

Przecież to bardzo łatwo wyczuć ,,scam,, natychmiastowa nagroda, nawet żeby po buzi żeby dostać należy się postarać, ale nasze społeczeństwo łyka wszystko jak pelikan. Oglądam ostatnio na ttv program życie na kredycie i generalnie ,, ręce opadają,, 🙂 wiem , że to TV SHOW , ale biorąc pod uwagę że takich ludzi w PL jest 30/40 % to jest apokalipsa, ktoś ma kredyty i nie wie ile ich ma ?

Inka
2 lat temu
Reply to  Radek

Tez to oglądam, zmroziła mnie wypowiedz jednej z bohaterek, z rozbrajającą szczerością powiedziała ze umowy kredytowe w tym hipotekę pościła z dymem, bo po co ma to czytać.

Mike
2 lat temu

Z tego co się orientuje w mbank można usunąć przelew do innego Banku do godziny kolejnej sesji. Wchodzi się w płatności ->Nadchodzące. Niestety przelewy wewnętrzne są realizowane natychmiast, zaś większość kasy jest wypłacana w bankomacie BLIKIEM po wprowadzeniu telefonu oszustów do aplikacji (uwierzytelniony przelew 0 zł) co też się dzieje natychmiastowo. Osobny temat to autoryzacja transakcji, gdyż Bank nie ma możliwości tak naprawdę stwierdzić autoryzacji, jedynie stwierdza uwierzytelnienie. Sam również nigdy nie podaje nr telefonu na OLX, gdyż ryzyko mniejsze ale nie do końca ograniczone. Trzeba niestety myśleć i uważać co się podaje (sam niejednokrotnie się zastanawiałem czy podać adres… Czytaj więcej »

Przemo
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Banki powinny zaostrzyć warunki zmiany narzędzia autoryzacji. Będzie trochę trudniej, ale znacznie bezpiecznej.
Jest kilka sposobów, każdy będzie upierdliwy dla ogółu klientów.
Ewentualnie dać ludziom wybór i wyraźnie ich o tym powiadomić. Tzn. utrudnić z możliwością ułatwienia po wiarygodnym wyrażeniu zgody.

Jacek
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Takie zabezpieczenie stosuje nawet platforma z grami komputerowymi, gdzie dla uatrakcyjnienia zabawy obraca się wirtualnymi przedmiotami w najczęściej groszowych cenach. Jeśli użytkownik zmieni smartfona z aplikacją, której używa do zatwierdzania wymiany lub handlu wspomnianymi przedmiotami, to na tydzień jest całkowicie odcięty od takiej możliwości. Jak widać można tam, gdzie chodzi o zabawę i nawet o grosze (wymusili to niefrasobliwi użytkownicy ku niezadowoleniu tych bardziej świadomych), ale tam, gdzie w grę wchodzą poważniejsze pieniądze zawsze znajdzie się powód, aby przypadkiem komuś nie utrudnić ich wydawania.

Przemo
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Można. To oczywiste.
Tylko vel sęk w tym, żeby wymyślić sposób prosty i trudny do obejjścia.
Bo są sytuacje, przeważnie zagraniczne, że padł komuś telefon (albo się ekran rozbił), nie ma kasy, nie ma czasu na czekanie bo coś czeka i nie poczeka.
No i to jest właśnie dylemat.

Mike
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Niestety od iluś lat tłumacze znajomym, że muszą czytać treści sms autoryzujących transakcje, gdyż tam wyraźnie pisze co się autoryzuje, czy raczej uwierzytelnia i to jedyne miejsce gdzie oszuści nie podmieniają treści. Podmiana urządzenia i hulaj dusza piekła nie ma, a bank nie będzie dzwonił do każdego kto chce zmienić urządzenie w aplikacji.

Przemo
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Ale Express Eliksir i Blue Media nie działają we wszystkie dni i przez całą dobę.
Warto też pamiętać, że są limity przelewów.
Ekspresy są ograniczone do 5 k i 10 k, zatem trzeba ich wykonać czasem kilka.

Hieronim
2 lat temu
Reply to  Przemo

ExE, owszem, w większości banków dla klientów indywidualnych jest dostępny 24/7:

https://www.expresselixir.pl/tabela-dostepnosci/

Anna
2 lat temu

Wystarczy umiejętność czytania, żeby nie dać się oszukać. Kto autoryzuje przelew bez przeczytania odbiorcy i kwoty? Bezmyślna autoryzacja przelewu za 0 zł brzmi tak absurdalnie, że ciężko uwierzyć, że dał się na to nabrać ktoś, kto zdał maturę. Nie wspomnę o chociaż przebieżnym przeczytaniu regulaminu portali- na obu wszędzie trąbią, że nie wysyłają żadnych linków i wszystko odbywa się u nich na stronie. Kupujący płaci za ochronę, a sprzedający nie ponosi żadnych dodatkowych kosztów, ale pieniądze są na koncie później, a to już dla niektórych niedogodność nie do przeskoczenia, więc wolą udostępnić swoje dane złodziejom.

Anula
2 lat temu
Reply to  Anna

Czytam tu o tym, że banki powinny wzmocnić zabezpieczenia, opóźniać przelewy, a konsultanci po telefonie od klienta na pstruknięcie palcem cofać przelew, wypłatę z blik-a, a najlepiej sami powinny złapać oszusta pod bankomatem. Nic, żadne zabezpieczenia nie zastąpią zdrowego rozsądku człowieka, który odpowiada za to co robi. Dorośli ludzie oczekują, aby za nich myśleć szczególnie jak na własne życzenie zostaną okradzeni i chcą aby za ich głupotę zapłacił ktoś inny, a najlepiej bank, bo oczywiście to banku wina, że podali wszystkie swoje dane. Ale z drugiej strony żądają aby było coraz prościej, coraz szybciej i narzekają na procedury, „skomplikowane logowanie”,… Czytaj więcej »

Przemo
2 lat temu
Reply to  Anula

Wszystko OK, ale jak klient dzwoni z informacją i jest jeszcze czas na wycofanie przelewu, to należy go wycofać.
A z tym jest od dawna ogromny problem.

lhhrf
2 lat temu
Reply to  Anula

Zdrowy rozsądek to rzadkość

Hieronim
2 lat temu
Reply to  Anna

Z drugiej strony, skąd przeciętny klient ma wiedzieć, że autoryzowanie przelewu na 0 zł może być skrajnie niebezpieczne?

Dylan Never
2 lat temu

Miałem taki przypadek na OLX. Tuz po wystawieniu konsoli, dostałem SMS tak jak w artykule- pokrycie kosztów wysyłki, kurier itp. mimo, że wyraźnie napisałem w ogłoszeniu, że w grę wchodzi tylko odbiór własny i gotówka do ręki. Robię tak od dawna. Polecam

Przemo
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Żeby nie było tak różowo, to przy gotówce do ręki też można po twarzy dostać, stracić towar i być może nie tylko towar.

Agata
2 lat temu

Niestety właśnie ie ja też zostalaam tak oszukana, straciłam sporo kasy, nie śpię po nocach , płaczę i jestem bezsilna…zaczynają mnie kusić próby samobójcze…jak moglam.do tego dopuścić

Agata
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Dziękuję 😪

Mateusz
2 lat temu

Ja tak właśnie zostałem oszukany sprzedajac laptopa na OLX i straciłem 3500 To moja wina bo dałem się wpuścić jak pierwszy przypadek a wyszło to wieczorem jak bank odmówił kredytu który chcieli zaciągnąć oszuści. Kasa poszła się kocic Wiadomo zgłosiłem na policję i zmieniłem konto ale kasy brak Nauka dla wszystkich

Ralf
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Czyli szczęśliwie się skończyło, bo gdyby wał się udał, to mogłoby się pojawić przy tej sumie jeszcze jedno 0. ———————————————————————————————————————————— Do upadłego będę powtarzał, a nuż czyta nas przyszły prezydent i skorzysta z przysługującej mu inicjatywy ustawodawczej… Jedna ustawa, dwa artykuły, no może trzy. Centralny rejestr, idziesz z dowodem do urzędu miasta/gminy, ustawiasz pole na „nie” (nie biorę kredytów). Albo defaultowo każdemu obywatelowi ustawić na „nie”, żeby zmusić do odwiedzenia urzędu, kiedy chce zmienić na „tak”. Każda instytucja pożyczkowa ma zas… obowiązek przed udzieleniem krechy odpytać rejestr. Nie odpytała? Ałć! Miesiąc, dwa, może trochę dłużej i problem z lewiznami przestaje… Czytaj więcej »

Ralf
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Państwowy, ustawowy, obowiązkowy? Nie słyszałem o niczym takim.

Nav
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Nie chcą. Trzy miesiące temu, ING, umowa na kartę kredytową. Aplikacja BIK w pogotowiu, żeby zdjąć „Zastrzeżenie kredytowe” w razie gdyby jednak sprawdzali. Ale pani z rozbrajającą szczerością przyznała, że nie sprawdzają – znaczy nie sprawdzają tego zastrzeżenia, bo BIK, a jakże – powiadomienie o zapytaniu bankowym przyszło natychmiast. Druga sprawa – rejestr niby już istnieje, ale jest płatny. Trzeba mieć minimum wykupione Alerty BIK, żeby móc zrobić zastrzeżenie kredytowe. Z którego korzysta – uwaga! – raptem 11 instytucji finansowych – dwa banki, pięć SKOK-ów i cztery inne organizacje. Na ilu istniejących pożyczkodawców w Polsce? Pięciuset? Trzecia – Alerty BIK… Czytaj więcej »

Hieronim
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Panie Redaktorze, na tej ziemi nie istnieje coś takiego jak „bezpłatny” 🙂

Kris
2 lat temu

Metoda znana od 5 lat

Kris
2 lat temu

Nowi klienci powinni czytać ostrzeżenia na stronie i OLX i vinted, są podświetlone na górze strony ale jak ktoś jest chciwy i wierzy, że znajdzie w sekundę bez negocjacji kupca na ten badziew, który chce sprzedać to niech podaje PESEL i nazwisko panieńskie mamy.

Martyna
2 lat temu

Poczytajcie forum Vinted! To co tam się dzieje, to tragedia. Setki naiwnych kobiet, które nie posiadają podstawowej wiedzy o tym, jak sprzedawać na portalu płacze, że straciły pieniądze. Wszędzie ostrzegają, w telewizji, radio, bankach, gaztach, Vinted też wysłał ostrzeżenia, a one i tak dla marnych paru groszy za ciucha podają oszustom wszystkie swoje dane, bo nie potrafią przeczytać regulaminu

Nav
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Niekoniecznie z cyberbezpieczeństwa. Czasami cyberbezpieczeństwo nie ma nic do rzeczy. Jeżeli sprzedawca(!) oczekujący na pieniądze za wystawiony towar, jest namawiany do podania numeru swojej karty(?!) i ten numer podaje, to świadczy tylko o tym, że niektóre osoby nie zdają sobie sprawy z tego, co to jest karta bankowa i do czego służy. I z cyberbezpieczeństwem to chyba ma niewiele wspólnego. Podaję numer karty jeśli ja chcę zapłacić (i tu może się kłaniać cyberbezpieczeństwo, i owszem), ale po co mam podawać numer karty, jeśli to ja oczekuję na pieniądze? Kto ludzi nauczył, że karta działa w dwie strony? (No dobra, były… Czytaj więcej »

Hieronim
2 lat temu
Reply to  Martyna

Skoro skala kradzieży jest duża, to jednak, uważam, coś w mechanizmach zawodzi, czy to bankowych, czy platformy.
Np. bank mógłby realizować pierwszy przelew do odbiorcy zaufanego dopiero 24-48h od jego zdefiniowania.

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu