Wygląda na to, że w tym roku będziemy zmuszeni do zaakceptowania trochę niższej temperatury w domu i zmian niektórych nawyków. Jakie rozwiązania warto wprowadzić w swoim mieszkaniu, żeby obniżyć rachunki za ogrzewanie?
Kosztowna zima dotknie każdego, niezależnie od źródła ogrzewania. Cały czas brakuje węgla i nie wiadomo, kiedy się pojawi. Problemy są też z dostępnością drewna, a nadleśnictwa każą czekać na towar kilka miesięcy. Właściciele pieców na gaz nie mogą mieć pewności, czy surowca starczy dla wszystkich, a ceny pelletu wystrzeliły w górę.
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
Ogrzewanie na prąd może być w tym roku wyjątkowo kosztowne, bo rząd planuje wprowadzić maksymalny limit zużycia energii. Zresztą prąd w naszym kraju produkowany jest głównie z węgla, którego przecież nie ma. Nawet jeśli poradzimy sobie z niedoborami, to cena za utrzymanie ciepłego mieszkania będzie wysoka.
Koniec z krótkimi spodenkami zimą…
Nie ma więc innego rozwiązania, jak zacząć oszczędzać także w tej dziedzinie życia. Póki co do oszczędności jesteśmy tylko zachęcani, choć niektóre kraje poszły już o krok dalej i straszą swoich mieszkańców wysokimi karami za nierozsądne gospodarowanie ciepłem. Obniżyć rachunki za ogrzewanie w tych krajach to nie wybór, lecz obowiązek.
Włosi, którzy będą chcieli posiedzieć w mieszkaniu nagrzanym do temperatury powyżej 19 stopni C, będą musieli liczyć się z ryzykiem otrzymania mandatu w kwocie 2500 euro. Szwajcaria pracuje nad podobnym rozwiązaniem, w ramach którego za przekroczenie maksymalnej temperatury ma grozić nawet 3000 euro. Jeśli mandaty nie pomogą, to Szwajcarów lubujących się w cieple może czekać nawet kara pozbawienia wolności (choć jeśli w więzieniu dobrze grzeją, to może być to dla niektórych zachętą do łamania przepisów).
Sprawa wygląda więc poważnie, a my na poważnie musimy przyjrzeć się swoim ciepłolubnym nawykom. Bo nawet jeśli u nas skończy się na zachętach, to za komfort siedzenia zimą w t-shircie w mieszkaniu będziemy musieli słono zapłacić.
Dobra wiadomość jest taka, że mamy spore pole manewru i delikatne obniżenie temperatury nie powinno obniżyć znacząco jakości naszego życia. Z badania Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie wynika, że Polacy przegrzewają swoje mieszkania, utrzymując w domach temperaturę 22 stopni C lub wyższą. Można więc bez wielkich poświęceń obniżyć rachunki za ogrzewanie.
Niektórzy grzeją tak mocno, że przy okazji… dają darmowe ciepło sąsiadom. Wielu mieszkańców bloków przez całą zimę ma zakręcone grzejniki i chodzi po mieszkaniu w krótkich spodenkach, bo sąsiedzi dostarczają im ciepło przez ściany.
Druga dobra wiadomość jest taka, że nasze działania skierowane na oszczędności mogą pozytywnie odbić się na naszym zdrowiu. Bo wspomniane wyżej przegrzewanie mieszkania jest po prostu niezdrowe. Zbyt ciepłe grzejniki obniżają wilgotność w pomieszczeniu, co z kolei sprzyja rozwojowi infekcji górnych dróg oddechowych.
Wiele osób zamiast obniżyć temperaturę w mieszkaniu, kupuje elektryczny nawilżacz, który generuje dodatkowe koszty. W zależności od rodzaju urządzania pobiera ono od 20 do nawet kilkuset watów.
Pomimo tych zalet większość z nas niechętnie przyjmuje do wiadomości, że trzeba będzie zacząć bardziej przyglądać się temperaturze w mieszkaniu. Obniżenie komfortu życia i odgórne zasady nigdy nie są pozytywnie przyjmowane przez społeczeństwo. Niestety w tym roku nie mamy wyjścia. Dlatego dziś podpowiadam, na co zwrócić uwagę. Jak obniżyć rachunki za ogrzewanie?
Rachunki za ogrzewanie – jak płacić mniej za ciepło w domu?
Zmniejsz temperaturę. To najtrudniejszy do zaakceptowania punkt, ale nie możemy go pominąć, bo to właśnie ta zmiana może przynieść największe korzyści finansowe, ale jest też zgodna z poradami ekspertów od ciepłownictwa i sugestiami lekarzy. Optymalny przedział, jaki powinniśmy zachować w pokojach dziennych, to 20-21 st. C.
Temperatura w sypialni powinna być trochę niższa, najlepiej poniżej 20 st. Cieplej powinno być za to w łazience, nawet 22-23 st. W zależności od różnych parametrów, tj.: poziomu temperatury wyjściowej czy temperatury na zewnątrz, można obniżyć rachunki za ogrzewanie o kilkadziesiąt złotych miesięcznie. Oszczędności mogą sięgnąć ok. 4-7% na każdy stopień redukcji temperatury w mieszkaniu.
Dobrze zarządzaj grzejnikami. Oprócz ogólnego przykręcenia grzejników, warto przyjrzeć się bardziej termostatom, które służą do zarządzania temperaturą w domu. Przeważenie każdy grzejnik ma pokrętło, na którym znajdują się cyfry. Każdej z nich przypisana jest konkretna wartość temperatury. Gdy już ustalimy, że akceptowalny dla nas poziom temperatury odpowiada np. cyfrze 3, to czas zastanowić się, kiedy poniżej tej trójki możemy zejść.
Na pewno warto to zrobić na czas naszej nieobecności. Nie tylko wtedy, gdy wyjeżdżamy na urlop, ale również wtedy, gdy pracujemy z biura i przez cały dzień nie ma nas w domu. Trzeba to jednak robić w sposób przemyślany, bo całkowite wychłodzenie mieszkania nie jest najlepszym pomysłem.
Powrót do akceptowalnej temperatury może zużyć więcej energii niż utrzymywanie stałej, trochę niższej temperatury przez cały czas. To jednak nie powinno grozić mieszkańcom bloków, bo ciepło w ich mieszkaniach utrzymuje cały budynek. Warto też przykręcać termostat na noc.
Grzejniki powinny być też całkowicie zakręcane podczas wietrzenia, które powinno być przeprowadzane w optymalny sposób. Trzymanie uchylonego okna przez cały dzień nie jest dobrym rozwiązaniem, głównie dlatego, że jeśli jesteśmy już w sezonie grzewczym, to termostat będzie wyczuwał wlatujące zimne powietrze i podkręcał ogrzewanie. Ale całe to powstałe ciepło będzie się marnować.
Dobre wietrzenie polega na tym, że robimy w domu przeciąg. Tylko dobry ciąg powietrza sprawi, że nastąpi wymiana powietrza na świeże. Dlatego najpierw zamykamy wszystkie grzejniki, po czym otwieramy na oścież okna. Po kilku, kilkunastu minutach zamykamy okna i po chwili odkręcamy grzejniki.
Jeśli ciągłe majstrowanie przy termostacie jest dla kogoś uciążliwe, to warto rozważyć zakup termostatu z programatorem, który ułatwi zarządzanie temperaturą w domu. O tym, jak działa takie urządzenie i komu może się opłacić jego zakup, pisałam tutaj.
Uszczelnij swoje mieszkanie. Problem z nieszczelnymi oknami dotyczy nie tylko starego budownictwa. Również w nowych mieszkaniach okna mogą się rozregulować wskutek eksploatacji i zmian warunków atmosferycznych. Na szczęście możemy to sami naprawić.
Żeby sprawdzić, czy okno jest szczelne, wystarczy do niego podejść i chwilę przy nim postać, najlepiej w wietrzny chłodny dzień. Jeśli poczujemy na sobie powiew świeżego powietrza, to znaczy, że czas na regulację. Do wykonania tej operacji powinien nam wystarczyć klucz imbusowy, a w internecie bez problemu znajdziemy instrukcje.
Trochę więcej problemów mogą mieć właściciele starych okien, bo niezbędna może okazać się wymiana uszczelek. Czeka nas więc trochę więcej pracy i kosztów, ale warto podjąć się tego zadania. Przez nieszczelne okna może uciekać nawet 20% ciepła. W przypadku wentylacji grawitacyjnej nie wolno przesadzać z uszczelnianiem, bo może nam to zaburzyć odpowiednią wentylację budynku. To z kolei może sprawić, że w mieszkaniu będzie zbyt wilgotno i pojawi się w nim pleśń. Dlatego tak ważne jest wspomniane już wietrzenie.
Przyjrzyj się grzejnikom. Okna to nie jedyny element, który powinniśmy sprawdzić przed zimą. Odpowietrzenie grzejników to konieczny zabieg dla utrzymania odpowiedniej wydajności. Cała operacja zajmie nam kilka, kilkanaście minut, niezbędny może okazać się śrubokręt.
Oprócz odpowietrzenia warto też grzejnik wyczyścić nie tylko na zewnątrz, ale też w środku. Kaloryfer nie powinien być też niczym zakryty, inaczej generowane ciepło nie będzie się dobrze rozchodzić po pomieszczeniu. Jeśli na co dzień grzejnik stoi za kanapą czy innym meblem, to na zimę rozważ małe przemeblowanie, przy okazji odmienisz trochę pomieszczenie.
Zakrywanie grzejnika ciężkimi zasłonami czy ciągłe wieszanie na nim prania również obniży jego wydajność. Wydajne grzejniki to kolejne kilka procent oszczędności.
Dostosuj się do pogody. Zasłony okienne blokują przepływ ciepła, gdy zasłaniają pracujący grzejnik, ale mogą też być pożyteczne. W zimne wietrzne dni staraj się zakrywać okna, wtedy zasłony stworzą dodatkową warstwę ochronną między zimnym oknem a pokojem. Z kolei w słoneczne dni odsłaniaj całkowicie zasłony, tak żeby nagrzane szyby oddawały ciepło do pomieszczenia.
Zainwestuj w dodatkowe elementy wyposażenia. Jeśli jesteś przekonany, ze twój grzejnik jest w pełni wydajny, to możesz jeszcze podkręcić jego możliwości dzięki specjalnej folii. Ekran zagrzejnikowy to produkt, który odbija to ciepło emitowane przez grzejnik, które skierowane jest na ścianę. Dzięki zastosowaniu takiego rozwiązania więcej ciepła będzie wędrowało w kierunku pomieszczenia.
Za 5 metrów bieżących zapłacimy ok. 20 zł, do tego trzeba jeszcze doliczyć klej za kilkanaście złotych. Za ten niewielki wydatek możemy zmniejszyć zużycie energii nawet do 5-7%.
Poczucie większego komfortu zimą może też nam zapewnić dywan, szczególnie jeśli mieszkamy na parterze i nie mamy ogrzewania podłogowego. Dobry dywan to oczywiście spory wydatek i nie zwróci nam się zbyt szybko, ale jeśli i tak planowaliśmy jakieś zmiany w mieszkaniu, to dywan może być dobrym rozwiązaniem na nadchodzącą zimę.
Wprowadzenie tych kilku zmian może spokojnie zmniejszyć rachunki za ogrzewanie o kilkanaście procent. I tym samym zaoszczędzić w skali całego sezonu grzewczego przynajmniej kilkaset złotych (w niektórych przypadkach – nawet ponad 1000 zł).
———————————–
NIEZBĘDNIK KRYZYSOWY, CZYLI OSZCZĘDZANIE BEZ BÓLU. W cyklu poradników „Niezbędnik kryzysowy” pokazujemy triki, które spowodują, że Wasza jakość życia drastycznie nie spadnie, a zaoszczędzicie kilkadziesiąt, kilkaset albo kilka tysięcy złotych. Czasem wystarczy tylko niewielka zmiana codziennych przyzwyczajeń. Szukajcie tekstów oznaczonych tym znaczkiem. Jeśli macie własne patenty na „uwolnienie” pieniędzy bez straty jakości życia – piszcie na kontakt@subiektywnieofinansach.pl]
———————————–
„Subiektywnie o Finansach do słuchania”, czyli autorzy czytają Wam swoje artykuły!
Uruchomiliśmy nowy cykl: „Subiektywnie o Finansach do słuchania”. Będziemy Wam czytać wybrane teksty – do poduszki, do obiadu albo żeby umaić podróż metrem czy autobusem. Posłuchajcie tego subiektywnie i dajcie znać, czy Wam się podoba! Tutaj Maciek Jaszczuk czyta artykuł o tym, kiedy pieniądze z OFE wreszcie trafią na nasze prywatne konta emerytalne, np. IKE. A tutaj Maciek Samcik czyta artykuł o tym, czy wojna w Ukrainie ostatecznie zakończy erę samochodów z silnikiem diesla w Polsce. Zapraszamy!
—————
zdjęcie tytułowe: Huper/Unsplash