31 sierpnia 2022

Inflacja w sierpniu zamiast spadać – nadal rośnie. I wynosi już 16,1%! Ale może nie każdy zanotował kolejne przyspieszenie wzrostu cen? Prywatnie wyliczyłem, że…

Inflacja w sierpniu zamiast spadać – nadal rośnie. I wynosi już 16,1%! Ale może nie każdy zanotował kolejne przyspieszenie wzrostu cen? Prywatnie wyliczyłem, że…

Tańsze paliwo nie pozwoliło zatrzymać inflacji. Ze wstępnych danych GUS wynika, że inflacja w sierpniu wyniosła 16,1% wobec 15,6% w lipcu. Ale może nie każdy z Was zobaczy w portfelu wyższe tempo wzrostu cen? Moja prywatna inflacja na szczęście przestała rosnąć. Obawiam się, że tylko na chwilę

Tradycyjnie w połowie miesiąca biorę kartkę i długopis i idę na obchód okolicznych sklepów. Porównuję ceny kilkudziesięciu produktów spożywczych i paliwa. Na tej podstawie obliczam moją prywatną inflację, rzecz jasna w skali miesiąca (odczyt rocznej inflacji będę mógł podać dopiero w styczniu przyszłego roku).

Zobacz również:

Zdaję sobie sprawę z tego, że na tak małej próbce nie jestem w stanie przewidzieć, jaki wskaźnik ogłosi GUS, który wysyła w teren armię pracowników i porównuje ceny setek produktów i usług. Do tej pory udawało mi się przynajmniej przewidzieć trend, a więc czy należy spodziewać się wzrostu, stabilizacji czy spadku cen, a nawet kilka razy mój odczyt był zbieżny z tym, co podał GUS.

Każdy ma bowiem swoją prywatną inflację, przez co – do pewnego stopnia – może oszukać średnią podawaną przez GUS. Wystarczy choćby zmienić nawyki zakupowe. Jeśli ktoś kupuje towary ze średniej czy wyższej półki cenowej i przesiądzie się na tańsze zamienniki, jego inflacja zwolni. Gorzej, jeśli i tak polujemy na najtańsze produkty i z żadnych nie możemy zrezygnować, co niestety dotyczy coraz większej liczby Polaków.

Przeczytaj też: Macie przeczucie, że oprocentowanie depozytów jest zbyt niskie? Ile zysku powinna dać uczciwa lokata? Ten wskaźnik wyznacza „sprawiedliwy” procent

Inflacja w sierpniu niższa przez ceny paliwa?

Jak już wspomniałem, monitoring cen przeprowadzam w połowie miesiąca, dzięki czemu z wyprzedzeniem mogę ogłosić światu inflacyjny trend. W sierpniu wyjątkowo nie napisałem o mojej sierpniowej inflacji (ale monitoring przeprowadziłem), w zamian przywiozłem dla Was „paragony grozy” znad morza (naprawdę straszą). Ale gdybym je podał, to miałbym dobrą wiadomość, a mianowicie, że w sierpniu możemy liczyć na spadek inflacji, głównie za sprawą cen paliw, które wyraźnie spadły.

W sierpniu tankowanie 50-litrowego baku benzyny kosztowało mnie 336 zł, w lipcu 376 zł, a więc w ciągu miesiąca było tańsze o 10,6%. Ceny paliwa mają ogromne znaczenie na ogólną inflację, bo paliwo zasila nie tylko samochody osobowe, ale też środki transportu i samochody dostawcze, a więc pośrednio jego cena wpływa np. na ceny żywności.

Jeśli chodzi o ceny żywności, moja prywatna inflacja w sierpniu wyniosła +1,1%. Za koszyk zakupowy w lipcu zapłaciłbym 265 zł (to, że sprawdzam ceny produktów w danym sklepie, nie oznacza, że faktycznie je kupuję), w sierpniu o 3 zł więcej. Ceny większości monitorowanych produktów się nie zmieniły, ale kilka mocno podrożało. To m.in. ziemniaki (wzrost o 67%) czy jabłka (+14%).

Droższe były też bułki (+10,5%), choć akurat one minimalnie „ważą” w koszyku. Podrożały też coca-cola (+8%), papier toaletowy (+14,3%) i czekolada (+22,3%) oraz nabiał: mleko o 9,1% i ser typu feta o 6,7%. Ale rekordzistą wzrostu był – jak łatwo się domyślić – cukier. Właściwie mogłem spisać tylko cenę przy ogołoconych półkach. Cena cukru w moim sklepie wzrosła aż o prawie 72%. Być może wspomniany wzrost ceny coca-coli też jest efektem „paniki cukrowej”.

W sierpniu potaniały natomiast niektóre warzywa i owoce (pomidory, ogórki, cytryny). Cały koszyk zakupowy, a więc produkty spożywcze i paliwo, było tańsze w skali miesiąca aż o 5,8%, na co wpływ miał oczywiście spadek ceny paliwa.

Przeczytaj też: W chudych czasach częściej będziemy chodzili na zakupy z gotówką. Czy banknoty mogą pomóc w oszczędzaniu i zarządzaniu domowym budżetem?

Inflacja „pokonała” prognozy ekonomistów

Tym razem moje obserwacje rozjechały się z tym, co podał właśnie GUS. Inflacja w sierpniu – według wstępnych danych – wyniosła 16,1% w skali roku, a więc o tyle średnio urosły ceny w porównaniu z sierpniem ubiegłego roku. W porównaniu z lipcem 2022 r. ceny były wyższe o 0,8%.

Żywność i napoje bezalkoholowe zdrożały w ciągu roku o 17,4%, a w skali miesiąca o 1,6%. Przypomnę, że moja miesięczna inflacja żywnościowa wyniosła 1,1%, a więc przynajmniej dobrze oddała trend. Według GUS, paliwa do prywatnych środków transportu poszły w górę o 23,3% – to porównanie z cenami z sierpnia ubiegłego roku. W skali miesiąca obniżyły się o 8,3% (u mnie spadek o 10,6%). We wstępnych danych GUS podaje jeszcze nośniki energii, których nie monitoruję. W ciągu roku zdrożały o aż 40,3%, a w porównaniu z lipcem o 3,7%.

Ekonomiści też pomylili się w prognozach inflacyjnych. Większość z nich wróżyła przynajmniej stabilizację cen w sierpniu, a nawet jej lekki spadek. Po cichu zaczęły rozpalać się nadzieje, że inflacyjny szczyt mamy za sobą i że być może czeka nas wkrótce spadek stóp procentowych, który ulżyłby m.in. kredytobiorcom. Przykładowo ekonomiści mBanku jeszcze dziś rano pisali:

„Po korekcie cen żywności do +1% m/m oraz przy nieco wyższej inflacji bazowej (9,6% zamiast 9,5%) lądujemy na inflacji 15,6% (bez zmian względem lipca).”

Po godzinie 10.00, a więc po publikacji GUS, napisali na Twitterze już mniej optymistyczny komentarz:

„Teraz bardziej jesteśmy skłonni szukać szczytu cen żywności w 2023 r. Do końca roku inflacja nie zejdzie poniżej 16%. Pisaliśmy o 20% w pierwszym kwartale 2023 r. i tam jedziemy (energia).”

Oby ich nowe prognozy – jak w przypadku sierpniowej inflacji – się nie sprawdziły.

Zdjęcie tytułowe: Maciej Bednarek

Subscribe
Powiadom o
23 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Jagna
2 lat temu

Ekonomiści jak drogowcy zimą – zaskoczeni 😉 Gorzki to uśmiech. Niestety wszelkiego rodzaju rozdawnictwo nie mogło się inaczej skończyć.

Janusz
2 lat temu

Czy dodawanie owoców i warzyw ma sens skoro ceny często sporo wahają sie z samej sezonowości nawet te standardowe? Szczerze wątpię.

Przemo
2 lat temu

To nie są żadne mikrotrendy tylko normalne sezonowe zmiany cen.
Przykładowo papryka czerwona w ciągu roku kosztuje mniej więcej od 5 do 25 PLN za kg. Nie ma to nic wspólnego z inflacją. Ogórki i pomidory podobnie. Cytrusy też.
No ale Pan wie lepiej i nie przyjmuje od dłuższego czasu argumentów w tej kwestii.
Razem z tym olejem za 20 PLN pański koszyk można spokojnie wyrzucić do kosza.

Matt
2 lat temu

Żywność to dopiero się zbiera do podwyżek, jak nie będzie gazu nie będzie nawozu, nie będzie nawozu to będzie o 30-50% mniej żywności produkowane, ale za to zdrowszej. Nowalijki z ogrzewanych szklarni na przełomie zimy i wiosny to będą rarytasy dla klasy bankierów albo ich w cale nie będzie.

Tobiasz
2 lat temu
Reply to  Matt

Żywność podrożeje także drastycznie z powodu wzrostu cen energii 😉

Stef
2 lat temu
Reply to  Matt

Nie yszales, już Obajtek wczoraj rozwiązał problem CO2.

Jacek
2 lat temu
Reply to  Stef

Może kolejnym z pozytywów po ograniczeniu skali marnowania żywności będzie dotarcie do ekofanatyków prawdy, że dwutlenek węgla to nie czad.

Grzegorz
2 lat temu

Nie wiem czy ktokolwiek jeszcze wierzy że rząd czy NBP są w stanie cokolwiek zrobić aby zmniejszyć inflację i to jest największy problem. Tutaj trzeba niewygodnych i niepopularnych decyzji które mogą wywołać bunty i niezadowolenie bo na miękkie lądowanie to już chyba z późno. NBP stoi teraz między młotem a kowadłem i ma 2 drogi: 1) Albo będzie podnosił stopy i to nie o 0,5 czy 0,75 ale tak żeby trochę zbliżyć się do inflacji. Wywoła to oczywiście recesję i problemy ze spłacaniem kredytów. I wiem że wiele osób powie że to zabije gospodarkę ale moim zdaniem uzdrowi poprzez przejście… Czytaj więcej »

Stef
2 lat temu
Reply to  Grzegorz

Ok. Tylko jak nie będzie podnosił stop a FED w USA będzie to dolar może kosztować i 5,50 zł.

Dionizy
2 lat temu
Reply to  Stef

5,50? Chyba już w Sylwestra br., z tendencją wzrostową…

Bogdanow
2 lat temu
Reply to  Stef

No właśnie. A Polacy tradycyjnie bardzo zwracają uwagę na kurs dolara.

rraaffaalleekk
2 lat temu
Reply to  Grzegorz

Moim skromnym zdaniem, do wyborów NBP nic nie zrobi. Od lat wudać wyraźnie, że gra do jednej bramki z rządem. Ręka rękę myje, więc bank centralny zrobi wszystko, aby dotychczasowy rząd utrzymał się u władzy. Pytanie tylko, czy po wyborach w końcu się opamiętają czy też nie. W końcu podobno NBP ma najlepszy zespół i aparat analityczny…

Last edited 2 lat temu by rraaffaalleekk
Grzegorz
2 lat temu
Reply to  rraaffaalleekk

Na Węgrzech już po wyborach i chyba zaczynają się opamiętywać 🙂
https://www.google.com/amp/s/www.bankier.pl/amp/wiadomosc/Wegrzy-przymierzaja-sie-do-zniesienia-limitow-cen-Sa-zbyt-kosztowne-i-antyrynkowe-8398959
Eureka jak nagle się ich myślenie zmieniło po wyborach i jak Forint zaczął lecieć w dół. Stopy też już mają 11,75%.
Naprawdę smutna jest ta wiara ludzi w ten populizm.

Admin
2 lat temu
Reply to  Grzegorz

PiS – jeśli utrzyma się u władzy – też przestanie się cackać nazajutrz po wyborach

Bogdanow
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Tak. Opozycja zresztą też. To jest zabawne, ale niezależnie od tego kto wygra konsekwencje dla polityki w tym zakresie spodziewam się że będą bardzo podobne.

Tobiasz
2 lat temu

Inflacja sama z siebie nie spowolni, według danych szacunkowych PKO SA inflacja CPI po wyłączeniu cen energii i żywności wynosi już 10% (wzrost w ciągu miesiąca o 0,8%). Na wrześniowym posiedzeniu czeka nas zapewne podwyżka stóp o co najmniej 0,5 pb., bo pozostałe dane gospodarcze były stosunkowo niezłe (w sumie pewnie kolejna podwyżka stóp w październiku). Z pewnością pod koniec 2022 roku przebijemy 20%. Po Nowym Roku zapewne pojawi się waloryzacja 500+ i propozycja 15 emerytury, którą sugerował prezydent Duda. Trzeba też pamiętać o ciągle działających tarczach (ich liczba zaraz wzrośnie, bo pojawią się osłony na opał i tarcze za… Czytaj więcej »

Racjonalny
2 lat temu

Pisałem pisałem pisałem…można cofnąć się do archiwum —> apogeum będzie za sierpień,później się ustablizuje na wysokim poziomie.
No cóż dorobek wyrzeczeń lat przed rządami dobrej zmiany został zniweczony.

Dionizy
2 lat temu
Reply to  Racjonalny

Ja pisałem, że inflacja będzie rosła i na razie nie można określić apogeum 20% 40% 100%}. Zobaczymy, kto miał rację.

Janusz Biznesu
2 lat temu

O, widzę że inflacja wystrzeliła jeszcze bardziej. Polaczki zaakceptują wszelkie podwyżki. Chwilkę na twitterach i facebookach ponarzekają, może jakiś wywiad w TVNie a i tak przybiegną kupować produkty za 2x większą cenę. Dlatego dziś podbiję ceny swoich produktów, których koszty wytwarzania nie wzrosły w ostatnich 3 latach a nawet spadły – bo mogę. To nic że moje działania podchwycą pozostali Janusze i przyczynię się do dalszego sztucznego pompowania inflacji.

John
2 lat temu

Tzw koszyk Dudy,którym zachwycał się prezydent(chodziło mu o niski koszt) przez siedem lat podrożał z 37 do 74 złotych!

tgy
2 lat temu

Rządzi nami banda populistycznych imbecyli. Po stracie władzy miejsce Glapy, Ziobry, Morawieckiego, kaczyńskiego i ich jaczejki jest w wiezieniu. Glapa od lat lamie ustawę o NBP i zapowiada ze dalej nie zamierza jej zapisów respektować. Dopóki ludzie nie bedą mieli szansy na ochronę pienedzy przed inflacją to bedą oszczędnosci wydawać nakręcając CPI. Realna stopa -10% to kuriozum. jesteśmy na najlepszej scieżce do powtórki z Turcji jeśli bank centralny daje jasno do zrozumienia że z inflacją tak naprawdę nie chce walczyć. Bezrobocie historycznie niskie, płace pędzą, konsumpcja ma się b. dobrze a ci debatują czy stopę podnieść o 0.25 czy zostawić… Czytaj więcej »

jsc
2 lat temu
Reply to  tgy

(…)Bezrobocie historycznie niskie(…)
Skąd to wiadomo jak ok. 40% Polaków nie ma prawa do rejestracji?

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu