Z danych banku centralnego wynika, że średnie oprocentowanie nowo zakładanych depozytów dla przedsiębiorców w czerwcu wynosiło 4,8%, a więc było nawet wyższe niż w przypadku ofert dla klientów indywidualnych. Jeśli jednak spojrzymy na konkretne oferty banków, można odnieść wrażenie, że dane NBP są zawyżone. Są banki, w których przedsiębiorcom wciąż proponuje się oprocentowanie rzędu 0,5-0,7%! Ile firmy mogą zarobić na depozytach?
Ekipa „Subiektywnie o Finansach” bacznie śledzi to, co dzieje się na rynku depozytów, ale nie ukrywamy, że częściej przyglądamy się ofercie dla klientów indywidualnych. Na tym rynku ciekawie zaczęło się dziać jesienią ubiegłego roku. Z kopyta w górę ruszyły stopy procentowe, a w ślad za nimi oprocentowanie kredytów.
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
Oprocentowanie depozytów też poszło w górę, ale – po pierwsze – z kilkumiesięcznym opóźnieniem, a po drugie – nie w takiej skali, co koszt odsetkowy kredytów. Widać to na poniższym wykresie, na którym pokazałem średnie oprocentowanie depozytów, kredytów konsumenckich i hipotecznych od września 2021 r.
Szybszy wzrost oprocentowania kredytów niż depozytów napompował też tzw. marżę odsetkową banków, czyli właśnie różnicę między ceną kredytów a odsetkami od depozytów. W Alior Banku i Santander Banku marża w drugim kwartale 2022 r. przekroczyła już 5%. To bardzo dużo, zważywszy na to, że w „normalnych” czasach nie przekracza ona 2,5%.
Kredyty dla przedsiębiorców też w dużej mierze „wiszą” na wskaźniku WIBOR. Firmy – podobnie jak klienci indywidualni – muszą więcej płacić za kredyty w rachunkach, obrotowe, inwestycyjne, leasing czy faktoring.
Przedsiębiorcy śpią na gotówce?
Niektóre banki dość mocno różnicują oprocentowanie pieniędzy proponowane przedsiębiorcom i to dla osób fizycznych. W mBanku indywidualny klient może wycisnąć na depozycie nawet 6% w skali roku. Tymczasem w ofercie dla firm wciąż „straszy” 0,5–0,7%.
Kierowany reklamą żałośnie oprocentowanych lokat dla przedsiębiorców w mBanku postanowiłem przyjrzeć się, jak wygląda sytuacja na całym rynku. Czy tylko mBank śmieje się w twarz przedsiębiorcom, a może to rynkowy standard? Czy droższy kredyt dla firm rekompensowany jest wyższym zyskiem z depozytów?
Przyjrzyjmy się najpierw, na jakiej furze pieniędzy śpią przedsiębiorcy. Jak podaje Narodowy Bank Polski, na koniec czerwca wynosiły one (depozyty dla przedsiębiorstw niefinansowych) 415 mld zł, czyli mniej niż połowę tego, co mają na kontach w bankach „Kowalscy”. Przeważająca część depozytów przedsiębiorstw – 312 mld zł – to depozyty bieżące. Tylko 103 mld zł stanowią lokaty terminowe, a więc oprocentowane środki.
Ciekawie wygląda dynamika przyrostu wartości depozytów dla firm i „detalu”. Na koniec stycznia 2020 r. na rachunkach firm w bankach leżało 309,1 mld zł, a na koniec czerwca 2022 r. już 415,5 mld zł. W ciągu 2,5 roku depozyty firm urosły więc aż o 35%. W tym samym okresie depozyty gospodarstw domowych zwiększyły się tylko o 15% (z 901,8 mld do 1035,8 mld zł).
Przyjrzałem się sytuacji od 2020 r., ponieważ intuicja podpowiada, iż pokaźny wzrost depozytów firmowych, a przynajmniej szybszy niż w przypadku gospodarstw domowych, może mieć związek z miliardami, które popłynęły do przedsiębiorców po wybuchu pandemii koronawirusa w ramach tarcz antykryzysowych.
Jak podało Ministerstwo Rozwoju i Technologii, w 2020 i 2021 r. do firm trafiło w różnych formach (od żywej gotówki, poprzez zwolnienia ze składek ZUS, po środki w ramach gwarancji kredytowych) ponad 240 mld zł.
Jak w latach przed wybuchem pandemii przyrastały depozyty firm i klientów indywidualnych? Np. w 2017 r. wartość depozytów firmowych urosła o 2,2%, a klientów indywidualnych o 4,2%. W 2018 r. było to odpowiednio: 4,3% i 10%, a w 2019 r. odpowiednio: 10% i 9,6%.
Depozyty dla firm – jaki dają zysk?
A co z oprocentowaniem depozytów dla firm w porównaniu z ofertą dla klientów indywidualnych? Żeby to sprawdzić, znowu zaglądam do statystyk banku centralnego, a konkretnie do tabeli średniego oprocentowania nowych i renegocjowanych lokat.
W sierpniu 2021 r., a więc jeszcze przed podwyżkami stóp procentowanych, średnie oprocentowanie depozytów firmowych wynosiło ogółem… 0%. Klienci indywidualni byli w lepszej sytuacji, bo mogli zarobić średnio 0,2%. We wrześniu firmy też mogły założyć lokatę średnio na 0%.
Ale już od listopada średnie oprocentowanie depozytów dla firm było nieco wyższe niż oferta dla „detalu”. I taka sytuacja utrzymała się do dziś. W czerwcu 2022 r. (to najświeższe dane) banki płaciły przedsiębiorcom średnio 4,8%, a gospodarstwom domowym 4,6%.
Operuję na danych uśrednionych, co oznacza, że jedne banki powinny płacić więcej niż średnia, a inne mniej. Zerknijmy więc do konkretnych ofert. Które banki lubią przedsiębiorców, a które raczej nie, jeśli spojrzymy na oferowane oprocentowanie depozytów?
Zadanie z pozoru nie jest łatwe, ponieważ każdy bank inaczej segmentuje klientów firmowych ze względu na ich wielkość czy przychody. W jednym wszyscy przedsiębiorcy traktowani są tak samo, w innym obowiązuje podział na dwie grupy: małe firmy oraz na duże firmy i korporacje, a w jeszcze innym mamy podział na przedsiębiorców indywidualnych, mikrofirmy, małe i średnie przedsiębiorstwa i korporacje. A dla każdego segmentu banki mają nieco inną ofertę.
Analizując tabele oprocentowania, starałem się wybrać ofertę dla mniejszych firm. A dla ułatwienia sprawdziłem oprocentowanie depozytów zakładanych na miesiąc, kwartał, pół roku, rok i dwa lata.
Lokata 1M | Lokata 3M | Lokata 6M | Lokata 12M | Lokata 24M | |
---|---|---|---|---|---|
mBank | x | 0,5% | 0,7% | x | x |
PKO BP | 0,75% | 1,5% | 2% | 2,5% | x |
Bank Pekao | 1% | 1% | 1,2% | 1,5% | 1% |
Santander Bank | 0,4% | 0,4% | 0,5% | 1,5% | 1% |
BNP Paribas | 1,5% | 1,75% | 2% | 2,5% | x |
Bank Millennium | 1,5% | 1,5% | 1,5% | 4% | 5% |
Alior Bank | 0,6% | 1% | 0,8% | 0,8% | x |
Nest Bank | 1,5% | 3% | 3,5% | 3,75% | 4% |
Toyota Bank | 0,05% | 0,1% | 0,15% | 0,35% | x |
Czy patrząc na konkretne oferty depozytowe i dane o średnim oprocentowaniu depozytów dla firm, też wam coś się nie zgadza? Zajrzałem do oferty największych banków oraz kilku mniejszych. Można odnieść wrażenie, że dane o średnim oprocentowaniu depozytów dla firm publikowane przez NBP są „od czapy”. Bank centralny podaje, że banki płacą firmom już prawie 5%, a tymczasem z ofert na stronach internetowych wynika, że oprocentowanie wynosi 1–2% w skali roku lub mniej.
Skąd te rozbieżności? Zajrzałem do innej tabeli publikowanej przez bank centralny, która pokazuje średnie oprocentowanie wszystkich depozytów, a więc zarówno tych zakładanych w danym miesiącu, jak i założonych jakiś czas temu. Wiadomo, że w tym przypadku średnia powinna być niższa, ponieważ lokaty otwierane np. rok temu dawały zero albo 0,01% zysku. Ale jeśli nadal są one aktywne, to liczą się do średniej.
Tak obliczone średnie oprocentowanie depozytów terminowych dla firm w czerwcu wynosiło 2,9%, co w zestawieniu z aktualnymi ofertami banków jest już wartością nieco bardziej zbieżną.
Jednak eksperci, którzy znają „statystyczną kuchnię” banku centralnego, przekonują, że dane się zgadzają, a więc że nowe depozyty dla firm faktycznie dają średnio blisko 5% zysku. Wyjaśniają, że stawki oprocentowania depozytów czy kredytów dla przedsiębiorców, które możemy znaleźć na stronach internetowych banków, to zwykle stawki wyjściowe do negocjacji. Zapewne mniejsi przedsiębiorcy muszą zadowolić się warunkami opisanymi w tabelach. Większe firmy po prostu mogą negocjować.