3 sierpnia 2022

Polacy (nie) potrafią oszczędzać? Tłumy chętnych po niewielką obniżkę ceny masła oraz… brak chętnych na masło za darmo. Ponure wnioski z promocji w Lidlu

Polacy (nie) potrafią oszczędzać? Tłumy chętnych po niewielką obniżkę ceny masła oraz… brak chętnych na masło za darmo. Ponure wnioski z promocji w Lidlu

Nowa promocja: Lidl daje masło za darmo. Zastanawiam się, dlaczego jesteśmy tak mało racjonalni? Sklep rozdaje chodliwy towar zupełnie za darmo, a chętnych brak. Polacy mają problem z oszczędzaniem?

Zobacz również:

Nastały trudne czasy, a problemy finansowe gospodarstw domowych w Polsce się pogłębiają. Trwa wojna w Ukrainie, rosną stałe koszty utrzymania, inflacja bije rekordy, a rosnące stopy procentowe uderzają w kredytobiorców (niewielkim pocieszeniem są wakacje kredytowe). Szykuje się też spowolnienie gospodarcze, a więc może być trudniej o wywalczenie podwyżki u pracodawcy. W takiej sytuacji każdy z nas powinien rozglądać się za oszczędnościami.

Promocja w sklepach Lidl: masło przyciąga tłumy…

Sklepy często przyciągają do siebie klientów głośnymi promocjami na chodliwe produkty. Wszyscy wiemy, jak to działa. Konsumenci korzystają z atrakcyjnej ceny, a przy okazji (skoro i tak są już w sklepie) robią standardowe zakupy i wrzucają do koszyka inne, ale już nieprzecenione produkty.

Klienci są zadowoleni, bo udało im się upolować produkt w niskiej cenie, a sklepy są zadowolone, bo marża na innych produktach im to rekompensuje. Jednym z takich produktów jest masło, które jest regularnie przeceniane w supermarketach i dyskontach.

Promocje

W tym roku w Lidlu napotkałem już przynajmniej dwie takie promocje na masło. Pierwsza w lutym, kiedy (przy zakupie 3 opakowań masła i jednoczesnych zakupach za minimum 49 zł innych produktów) cena kostki masła wyniosła 4,75 zł/szt. Druga w lipcu, gdy trzecia kostka była przeceniona o 75%, co oznaczało, że cena masła (po aktywacji kuponu w aplikacji mobilnej) wyniosła 5,19 zł za sztukę.

Podczas obu promocji byłem w sklepie Lidl i masło wyprzedało się z samego rana. Gdy byłem w sklepie (a chodzę ok. godz.  16:00), to w lodówce, w której zwykle znajduje się masło, widziałem puste kartony. Obok kręciło się kilka osób, które szukały masła i pytały: „gdzie znajdę masło w promocji?”. Niestety się skończyło. Jeszcze bardziej zdenerwowane były osoby przy kasach, które kupiły masło innej firmy i były zdziwione, że promocja się nie naliczyła.

Znam osoby, które specjalnie wcześniej wyszły z domu, aby być w Lidlu przed pracą o 6:00 i kupić taniej trzy kostki masła. Nie zrozumcie mnie źle. Nie krytykuję tych ludzi, a wręcz ich popieram. Sam wielokrotnie zachęcałem w artykułach i wypowiedziach do szukania oszczędności właśnie w tego typu promocjach. Jeżeli używacie masła, to takie okazje przynoszą realne oszczędności.

Mam jednak wrażenie, że nasze społeczeństwo jeszcze nie potrafi oszczędzać. A dowodem niech będzie trwająca promocja w Lidlu, która jest lepsza niż powyższe, bo można w niej otrzymać masło całkiem za darmo, a z której… mało kto korzysta. Jak to możliwe?

Czytaj też: Masło w Lidlu, olej w Biedronce, aplikacje do zarządzania wydatkami z nowymi funkcjami. PanParagon ubezpieczy zakupy i… ostrzeże przed niebezpiecznym produktem

… ale nie zawsze: brak chętnych na masło za darmo

Wybrałem się w tym tygodniu do Lidla i zupełnie przypadkiem natrafiłem na aktualną promocję na masło. Duży pomarańczowy baner krzyczał do mnie, że mogę kupić masło za 6,45 zł i dokładnie taką kwotę odzyskać w formie kuponu na następne zakupy za minimum 10 zł. Z tej promocji każda osoba może skorzystać jeden raz.

Promocja Lidl Masło
Promocja Lidl na masło

Zgadzam się, że nigdzie nie napisano o maśle za darmo. Dodatkowo, cena 6,45 zł jest wydrukowana dużo większą czcionką niż fraza „100% zwrotu ceny masła”, ale naprawdę nie potrzeba dużo czasu, aby zrozumieć, o co chodzi w tej promocji. A z jakiegoś powodu pod ulotką leżało kilka kartonów pełnych masła.

Dostępność masła w promocji
Dostępność masła w promocji

Pomyślicie, że może w końcu sklep się lepiej przygotował i „rzucił” więcej masła dla chętnych, ale to nie o to chodziło. Z ciekawości postałem tam 30 minut i nikt (poza mną oczywiście) nie zabrał nawet jednej kostki tego masła! Ani jednej! Kilka osób czytało reklamę, ale rezygnowało z zakupu. Dwie godziny później wróciłem z żoną po drugie masło na jej kartę lojalnościową i też jedyni braliśmy masło.

Zgadzam się, że ta promocja wymaga trochę więcej zachodu. Musimy kupić masło za 6,45 zł, następnie aktywować kupon w aplikacji mobilnej i zrobić kolejne zakupy za minimum 10 zł. Lidl ma już jednak kasy samoobsługowe (często są to jedyne czynne kasy), w których możemy to zrobić za jednym razem.

Ja właśnie tak uczyniłem. Najpierw kupiłem masło i zapłaciłem 6,45 zł, a następnie (nawet nie odchodząc od kasy) aktywowałem kupon, zeskanowałem pozostałe zakupy i za nie zapłaciłem. Zniżka 6,45 zł naliczyła się automatycznie. Całość zajęła mi jakieś 20 sekund więcej niż normalne zakupy. Przyznacie, że to dobra stawka godzinowa.

Kupon Lidl Masło
Kupon Lidl na masło

Promocja jest więc w praktyce bardzo wygodna. Ponadto, nic nie stoi na przeszkodzie, aby każdy z domowników zainstalował swoją aplikację mobilną Lidla i skorzystał z promocji na masło. W rezultacie można otrzymać nawet kilka kostek masła za darmo. A chętnych brak. Wychodzi na to, że wolimy kupić trzy kostki masła po 5,19 zł/szt., ale widzieć realną zniżkę na paragonie, niż wydać 6,45 zł za kostkę masła i otrzymać taką kwotę w całości z powrotem, ale za jakiś czas.

Zastanawiam się, z czego to wynika. Może z nieufności, że otrzymamy taki kupon, ale zapewniam Was, że wszystko działa, a ponadto jesteście chronieni prawem konsumenta i nawet, gdy coś nie zadziała, to macie prawo do skorzystania z promocji, której warunki spełnicie. Może z lenistwa lub z obawy, że trzeba zrobić ponowne zakupy, ale – tak jak pisałem – wszystko można zrobić podczas jednej wizyty przy kasie samoobsługowej. Wreszcie, może z nieumiejętności liczenia? Może po prostu Polacy chcą oszczędzać, ale jeszcze nie potrafią?

Czytaj też: „Technologiczny sabotaż” w Biedronce? Jak to się stało, że najpotężniejsza w kraju sieć sklepów zniechęca klientów do nowoczesności?

Oczywiście to tylko moje subiektywne odczucie na podstawie zachowania ludzi w jednym ze sklepów tej sieci, ale mam wrażenie, że podobna sytuacja może mieć miejsce w całej Polsce. Każda okazja do oszczędności jest dobra, ale – szczególnie w trudnych czasach – nie rezygnujcie z niej tylko dlatego, że wydaje się bardziej czasochłonna. I proszę Was: edukujcie się nawzajem w tych trudnych czasach, bo tylko w ten sposób wszyscy nauczymy się lepiej oszczędzać.

Zdjęcie główne: Bru-nO /pixabay

Subscribe
Powiadom o
148 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Adam
2 lat temu

Niestety widać tu dość ponurą prawdę o dzisiejszym społeczeństwie: umiejętność czytania ze zrozumiem zanika, dodatkowo w epoce tiktoków i oczekiwania natychmiastowej gratyfikacji wykonanie kilku czynności okazuje się zbyt dużym wyzwaniem.

Greg
2 lat temu
Reply to  Adam

Tyle razy klienci wydymani przez lidl ze sie nauczyli .Sam dałem się nabrac przylazłem rano a ekspedientka mówi ze nawet ona sie nie załapała

Krzysztof
2 lat temu
Reply to  Adam

Myślę, że większość ludzi, która używa tik toka masła nie kupuje, bo robią to za nich rodzice, którzy tiktoka będą używać za x lat jak się o nim dowiedzą.

Tom
2 lat temu
Reply to  Adam

Niestety. Kolejne „promocje” wymagały znacznie większych zakupów, nawet wydania chyba 89 zł. Skorzystałem raz i w domu okazało się, że kupon darmowy zniknął z aplikacji, a ja zapłaciłem i tak całą kwotę bez odliczenia ceny wcześniej kupionego artykułu.

Anna
2 lat temu

Dzięki,Panie Macieju,za dodawanie odwagi tym,co się…krępują.Ja do nich nie należę,wręcz przeciwnie,mogę nazwać się nawet smart szoperem 😉
Ja z tej promocji właśnie przed godziną skorzystałam realizując wczoraj uzyskany rabat za opisane masło.A rozdzieliłam to na dwa dni,ponieważ w ten posób – wczoraj i dziś – mam okazję na drugi grzyb w barszczu oszczędnościowym czyli niskie koszty realizacji 4ch transakcji kartą debetową (bez określenia kwotowego minimum ani co do pojedyńczej transakcji,ani sumy miesięcznej) wymagane przez bank do jej bezpłatności

Anna
2 lat temu

To takie moje prywatne idiosynkrazje 😉

Marcin
2 lat temu
Reply to  Anna

Ja robię to w ten sposób: robię zakupy na cały tydzień i mam zrobić 4 transakcje daną kartą. Biorę wtedy 4 jogurty naturalne albo 4 skyry i w kasie samoobsługowej robię 4 transakcje za każdym razem sprzedając jeden jogurt. Jak już spełniłem warunki to kasuję resztę towarów. Dzięki temu 1 albo 2 takie wizyty w miesiącu i warunki spełnione niezależnie od ilości kart jakie posiadam.

Raider
2 lat temu

To „masło” ma 82%. To nie masło, a wyrób masłopodobny. Zupełnie jak słynne w całym mieście „czekolady po dwa złote”, czyli wyrób czekoladopodobny. Może Polacy zaczęli zwracać uwagę na to co kupują? Jakby taka sama promocja była na Osełkę, odzew byłby odpowiednio większy.

Maciej
2 lat temu

Przetworu masło podobnego….

Marcin
2 lat temu
Reply to  Raider

Osełka to od kiedy ma więcej niż 82%?

Tom
2 lat temu
Reply to  Marcin

I to właśnie jest ciekawe niby tu 82% i tu ale osełka smakmasla a to smak wosku który trudno rozsmarować nawet kiedy jest ok 30 st

rozbawiony
1 miesiąc temu
Reply to  Marcin

To osełka ma więcej niż 83%? Gdzie?

Adam
2 lat temu
Reply to  Raider

Przecież praktycznie każde masło ma 82%… zdarzało mi się trafić 83% ale to był raczej wyjątek niż reguła, nawet jeżeli to ten 1% różnicy raczej nie stanowi o jakości.

Wojciech
2 lat temu
Reply to  Raider

Faktycznie jest taka różnica pomiędzy masłem 82%, a Osełką 83%? Ja w trakcie zakupów zawsze patrzyłem żeby masło miało powyżej 80%, a nie jakiś Mlemix, który ma 68%. Poza tym masło wg definicji Głównego Inspektoratu Weterynarii wymaga co najmniej 80% tłuszczu mlecznego, więc może 82% to nie jest taki wyrób masłopodobny? https://www.wetgiw.gov.pl/download/1848_Standard-2.5.5-maslo,266.pdf

Jadwiga
2 lat temu
Reply to  Raider

Ale osełka też ma 82%

Andrzej
2 lat temu
Reply to  Raider

Każde masło ma 82% czasem 83%, łącznie z „osełkami” i jest to jak najbardziej naturalne. Oprócz tłuszczu zwykłe masło zawiera też białka mleczne i inne składniki, naturalnie występujące w mleku. Jak chcesz większą zawartość tłuszczu to musisz to masło sklarować.

Przemo
2 lat temu
Reply to  Andrzej

Są tzw, masła śmietankowe o niższej zawartości tłuszczu. Kruszy się toto i słabo smaruje. Do wypieków też nie za bardzo.

Marcin
2 lat temu
Reply to  Raider

Masło ma właśnie 82% tłuszczu. Proszę doczytać etykiety.

Rafał
2 lat temu
Reply to  Raider

Osełka to to samo, tylko w innej formie, przypominającej dzieciństwo u babci. Ludzie się nabierają (albo chcą poczuć jak u babci) i przepłacają.

Marcin
2 lat temu
Reply to  Rafał

Akurat lidlowska osełka wychodzi taniej niż masło (bez promocji) – w przeliczeniu na 1 kg, bo opakowanie ma 300 g, a nie 200 g jak „zwykła” kostka) 🙂

Jff
2 lat temu
Reply to  Raider

Wg przepisow to masło. Skąd brednie że to wyrób masłopodobny??

Katarzyna
2 lat temu
Reply to  Jff

Kolega najwyrażniej nie wie, że 82% dotyczy zawartości tłuszczu w maśle, a nie masła w maśle… 🙂

Marcin
2 lat temu
Reply to  Raider

Raider, No gratuluje samopoczucia [CENZURA-red]. Do rzadu nadawałbyś się idealnie 🙂

Raider
2 lat temu
Reply to  Marcin

Oj czepiasz się – ten jeden raz porażony „wspaniałą tematyką artykułu” zdarzyło mi się celowo potrollować 🙂 Brakowało mi nagłówka – artykuł sponsorowany przez Lidl Polska. 82% to oczywiście masło 😉

Zbigniew
1 miesiąc temu
Reply to  Raider

Ty chodzisz do sklepu czy mama to robi za ciebie. Spytaj się mamy ile procent ma masło w sklepach.

Przemo
2 lat temu

Lidl ma już jednak kasy samoobsługowe (często są to jedyne czynne kasy), w których możemy to zrobić za jednym razem.”

I nawet metodą „białkową” można w tych kasach płacić gotówką :)))

Przemo
2 lat temu

Obsługa bierze pieniądze i idzie do kasy numer 1, tam kasuje i przynosi paragon oraz resztę.
O ile jest obsługa dostępna :)))
W „moim” Lidlu ostatnio jest bo pojawiło się na mapach Google kilka bardzo dosadnych komentarzy o chamstwie i braku obsługi (w tym jeden mój). No i na razie jest lepiej, Dużo lepiej.

pan
2 lat temu

No rzeczywiście aj waj 1 kostka masła za darmo i od razu wniosek że Polacy nie potrafią oszczędzać. Może po prostu już wszyscy w rejonie tego sklepu już te darmową kostkę kupili z wyjątkiem p. Wachowskiego?

Paweł
2 lat temu
Reply to  pan

Powodów może być jeszcze więcej. Wystarczy mniejszy nakład reklamowy na drugą promocję i już zamiast 10 kartonów masła Lidl sprzeda 3. Napisać, że artykuł jest bardzo niezdrową nadinterpretacją to nie napisać nic.

Krzysiek
2 lat temu
Reply to  Paweł

Jest odwrotnie – Lidlowi zależy, aby ludzie korzystali z aplikacji – i to jest jedna z promocji zachęcających ludzi do zainstalowania aplikacji. Koszt niewielki – 6.5 za klienta – banki płacą o wiele więcej 😀

Admin
2 lat temu
Reply to  Krzysiek

Ja mam wszystkie aplikacje sklepów i z żadnej na większą skalę nie korzystam, bo zapominam, że je mam

Radek
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

W takiej sytuacji cyber higiena wskazuje, żeby odinstalować mało używaną, a tym bardziej nie używaną aplikację. Chodzi zarówno o prywatność, jak i bezpieczeństwo. Ja nie znoszę aplikacji ze sklepów, unikam ich jak ognia, bo po prostu wiem jak to działa od środka – pełna inwigilacja. Dlatego czym lepsze promocje „tylko z aplikacją”, tym bardziej się wściekam, że płacąc więcej de facto sponsoruję ludzi, którzy nie dbają o swoją prywatność (sklep zarobi więcej na mnie, to ma z czego dopłacić użytkownikom aplikacji). Jak Pani przy kasie namawia na instalację, to krótko ścinam, mówiąc, że „nie mam i mieć nie będę”. Jak… Czytaj więcej »

Przemo
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Dokładnie mam tak samo. A Lidla to już całkiem, bo z tej apki jakoś niewiele dla mnie wynika. W promocjach i na kuponach są przeważnie nieznane mnie dziwadła :)))

P.S. RedNaczu Drogi – od ponad dwóch tygodni nie docierają maile z potwierdzeniem klepnięcia komcia. Uprzedzam, że w tak zwanym spamie też ich nie ma (zresztą już dawno dodałem ten adres do whitelist).

Ksystof
2 lat temu

Może po prostu ludzie nie chcą być szpiegowani za kostkę masła? Może nie mają telefonów i nie chcą mieć w nich aplikacji Lidla?

Przemo
2 lat temu

Apka Lidla naprawdę niewiele daje. Dlatego ludzie jej nie używają. Biedra daje konkretne widoczne rabaty, Lidl nie.
I tak wolę Lidla, ale bez apki 🙂

Mariusz
2 miesięcy temu
Reply to  Ksystof

O to to. Szanujmy swoją prywatność i.. cyber bezpieczenstwo 😀
Im mniej 'zbednych’ rzeczy tym lepiej. Jakby tak policzyc apki, to
3x stacja paliw
biedronka, lidl, żabka
linie lotnicze, uber….
olx, allegro
.. plus jakies sklepy ktore odwiedza sie 2 razy w roku – obuwnicze, odziezowe, ogrodowe
Teraz nawet część zabytków/muzeów ma własną apkę do ściągnięcia….

No i po co oni wszycy chcą tyle o mnie wiedzieć?
I kto miał kurczę zapis w regulaminie że może moje dane sprzedać tym botom od pomp ciepła? 😀

Danuta
2 lat temu

A ja jestem wiekowa i te całe internetowe zabawy są nie dla mnie
Jak by tak ktoś przy tych promocjach i o nas pomyślał byłoby dobrze dla naszych portfeli . Szkoda gadać .

Admin
2 lat temu
Reply to  Danuta

Pani Danuto, ale czyta Pani blog internetowy, komentuje Pani w internecie, więc jest Pani już w tej grupie „wiekowych” osób, które umieją korzystać z technologii. Więc być może płacenie przez aplikację będzie następnym krokiem. Ale zgadzam się z Panią, że czasem organizatorzy promocji nie myślą o mniej zaawansowanych technologicznie użytkownikach

Przemo
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Już samo zamykanie kas białkowych jest tym bezcelnym niemyśleniem.
Właśnie w ramach opisywanego parę postów wyżej chamstwa młoda panna darła się na pana, że nie otworzą białkowej kasy i niedługo to takich kas wcale nie będzie, by jej żyło się lepiej. A jak panu nie pasuje to niech idzie tam gdzie poszedł pewien sowiecki okręt. No tak mniej więcej to było, dopóki się nie odpaliłem żeby nieco pannę wyprowadzić z błędu 🙂

Pawceluto
2 lat temu

Szanowny Panie Michale tutaj nie ma żadnej zagadki i prawda jest wręcz oczywista: masło z wcześniejszych promocji wykupowane było przez ludzi prowadzących małe gastronomie, cukiernie itp. dla których ta aktualna jedna, darmowa kostka masła na każdy numer telefonu to żadna okazja. Co innego podjechać i kupić karton dzięki czemu można zaoszczędzić kilkadziesiąt złotych bo produkt jest tańszy niż w hurtowni, a co innego kupować po jednej kostce na każdą kartę Lidla która musi być przypisana do innego numeru telefonu i adresu e-mail.

Admin
2 lat temu
Reply to  Pawceluto

Gastronomia to się chyba zaopatruje w hurtowniach typu Selgros czy Makro…

Adam
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Co do zasady to tak, ale jak jest dobra promka w dyskoncie to ta mniejsza gastro chętnie korzysta 🙂

Maciej
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

To chyba ktoś nie widział zakupów robionych przez gastronomów w Lidlu i biedronce gdy jest promocja, a potem człowiek idzie do restauracji i je…..

Przemo
2 lat temu
Reply to  Maciej

U mnie na ryneczku to jest taka para handlarzy, którzy warzywa i owoce na stragan w Lidlu kupują. Jak ich nazwać? Bo dla mnie to spekulanci.

Wheesy
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Gastronomia i właściciele małych sklepów potrafią liczyć. Ceny w Makro, Selgrosie są często porównywalne z Kauflandem, Lidlem, Biedrą, Netto, a nawet często wyższe. Proponuję wybrać się na parking Lidla np. około 9-ej i postać 4-5 godzin, a potem zrobić artykuł na bloga z rozmów z kierowcami, którzy te zakupy robią – cateringi dietetyczne i „zwykłe”, fast-foody, dobre restauracje, niewielkie sklepiki z okolicznych wsi, gdzie Lidla nie ma. Ci ludzie potrafią liczyć. Wystarczy wyfiltrować takiego Lidla, gdzie często zakupy są robione przez biznesy, rozmawiając z kasjerkami oraz zwrócić uwagę na promocje przy których nie ma ograniczeń ilościowych, a potem poświecić pół… Czytaj więcej »

Jff
2 lat temu

Juz spieszę z odpowiedzią na zagadkę. Chodzi o aplikacje i inne karty sklepów . Telefony i portfele zasypane tym syfem . Jak słyszę że z aplikacją sam sobie daje spokoj. Tym bardziej że zgodą taka i siaka konieczna, lokalizacja konieczna. Może to przeanalizujcie?

Admin
2 lat temu
Reply to  Jff

No, ale z Facebookiem nikt takich wątpliwości nie ma. Mimo, że Facebook nie płaci ani masłem ani niczym innym 😉

Jff
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Płaci – dostępem do rozrywki. Tak się składa że (pewnie jak promil) nie mam FB , insta i reszty zabawek i radzę sobie z zyciem

Maciej
2 lat temu
Reply to  Jff

Jestem w tym promilu i czuję się bardziej zdrowy…..

Last edited 2 lat temu by Maciej
kjonca
2 lat temu
Reply to  Maciej

Taki stary tekst na temat starego ebooka. Teraz jest to tylko jeszcze bardziej aktualne: http://notatnik.mekk.waw.pl/archives/247-Programuj_lub_badz_programowany.html

kjonca
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Ja mam wątpliwość. Nie mam facebooka na telefonie i aktywnie się opieram gdy to coś próbuje mi się zainstalować. Z aplikacj bankowych mam 2 – żeby wiedzieć ile mam „na karcie” debetowej.

Radek
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

„No, ale z Facebookiem nikt takich wątpliwości nie ma”
Nieprawda! Dużo osób je ma. Tyle, że widocznie nie wśród Pańskich znajomych 😉

Przemo
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Ja nie używam.

Mariusz
2 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Z Facebookiem to nawet większe wątpliwości niż z innymi appkami 😉
Zwłaszcza że ja nie do końca rozumiem co mi daje apka facebooka czego nie ma ich interfejs przez tradycyjne www?
Powiadomienia i poganiacze nie są dla mnie dodatkiem – to ja decyduję kiedy jest czas na rozrywkę na fb, jak coś będzie pilne można zadzwonić 'tradycyjnie’ 😉

Agata
2 lat temu

A może większości ludzi nie opłaca się z powodu 6,50 powtórnie udawać do Lidla, bo nie każdy ma za rogiem sklep. Często korzystam z promocji w Lidlu, aczkolwiek do każdego sklepu w pobliżu muszę niestety dojechać autem lub autobusem mimo, że mieszkam w mieście to akurat pod nosem nie mam Lidla. Gdybym miała pewność, że kupon na zwrot aktywuje się od razu to można by poczekać z częścią zakupów i zrealizować go od razu a nie jechać kolejny raz w np. następny dzień na zakupy. Jakoś nie chciałoby mi się czekać przy kasie na aktywację kuponu ze zwrotem, bo gdyby… Czytaj więcej »

Anna
2 lat temu

Kłamstwo pojawia się do 4 godzin wiem bo kupiłam 2 kostki tego masła na dwie karty i czekałam 3 i pół godziny

Iga
2 lat temu
Reply to  Anna

Kłamstwo, pojawił się od razu..

Maciej
2 lat temu
Reply to  Iga

Kłamstwo

Iga
2 lat temu
Reply to  Maciej

Kupiłam i wiem

Magda
2 lat temu

Kupon nie pojawił się od razu, więc masło zwróciłam, bo nie jest to pierwszy raz kiedy promocja nie nalicza się na kasie samoobsługowej. Nie drukuje się też żadne potwierdzenie.

marek
2 lat temu
Reply to  Magda

Ja swojego kuponu nie otrzymałem w ogóle a minęła już doba. Dzisiaj oddaje masło bo nie mam zamiaru zostać z kostką za prawie 7 zł. Taka to promocja.

Przemo
2 lat temu

Panie Michale, naprawdę są ciekawsze zabawy :)))

Ania
2 lat temu

Może naród nauczył się na promocjach biedronki, gdzie takie akcje są często, ale kupon można zrealizować dopiero w następnych dniach….co trochę mija się z celem , bo kto chodzi co dwa dni do marketu

Urszula
2 lat temu

Ale ile można mieć telefonów z aplikacją,starszej osoby nie znam ani jednej która miałaby aplikacje,szkoda że nie mamy innych możliwości .

Tomek
2 lat temu

W Jush (taki dostawca zakupów należący do żabki) jest masło po 7,29. Przy zakupach za minimum 35 plnow jest kupon na 10 PLN rabatu. Zamawiam zawsze 5 maseł i płace za nie 26,45 czyli 5,29 za kostkę. I to z dostawcą do domu po 15 minutach.
Promocja w Lidl świetna ale raczej też bym nie zwrócił na nią uwagi bo już odruchowo kupuje więcej kostek po dobrej cenie.
Ale dzięki za zwrócenie uwagi. Może się przejdę specjalnie do Lidla po masło a potem zrabatuhe wodę mineralną?

Radek
2 lat temu

„ kilka kostek masła za darmo”

Już za tydzień artykuł jacy to Polacy głupi i oddają dane osobowe i zwyczaje zakupowe instalując appkę, a to wszystko za cenę kostki masła.
Jeszcze dodać, że taki Niemiec jest bardziej świadomy i w życiu by się tak tanio nie sprzedał.

Jedna promka, dwa artykuły lecą, kasa na masło będzie się zgadzać 😉

Danek
2 lat temu

Życie nijako wymusiło na nas, żeby nie wczytywać się w każdą glupotę, bo inaczej jadąc samochodem po 15 sekundach wylądowalibyśmy na drzewie, bo zaczytaliśmy się w jakimś bilbordzie bądź wsłuchali w 15-sekundowy disclaimer reklamy proszków na rozwolnienie. Co więcej, widząc reklamę obwarowaną kilkoma gwiazdkami i małym tekstem, większość nas z góry (i najczęsciej słusznie) zakłada, że i tak nie jest w stanie spelnić magicznych wymagań, bo zapewne jest jeszcze odnośnik do regulaminu promocji dostępnym u kierownika sklepu, a potem na forum „u Samcika” przeczytamy o nabitych w promocję Lidla, którzy nie doczytali regulaminu i stali się niewolnikami Lidla po orzymaniu… Czytaj więcej »

Danek
2 lat temu

Ja ostatnio dostałem sms z Lidla” To Twoja ostatnia szansa! Aktywuj kupon (…) na 3zł” Niestety zapomniałem to zrobić. Było to kilka dni temu. Cały czas mam poczucie, że przegrałem życie :-)))) Po akich smsach o 2 w nocy też trudno się dziwić, że ludzie unikają podawania sojego nr telefonu Lidlowi (a zakładam, że może to być warunek konieczny zainstalowania aplikacji),

Maks
2 lat temu

„aktywowałem kupon, zeskanowałem pozostałe zakupy i za nie zapłaciłem. Zniżka 6,45 zł naliczyła się automatycznie.” Mało to prawdopodobne bo otrzymany kupon można użyć dopiero od czwartku.

Fazi
2 lat temu
Reply to  Maks

Kupon pojawił się w aplikacji od razu po zapłaceniu. Miałem w koszyku inne produkty, które zeskanowałem z kuponem i parę minut po zakupie już wychodziłem szczęśliwy o 6,45 🙂

zxc
2 lat temu

dlaczego nie ma chetnych ?ano dlatego ,ze 80 % emerytow i 50+ nie ma zamiaru bawic sie w jakies kupony w jakiejs aplikacji… w sprawach promo lidl jest 100 lat za biedronka w ktorej wystarcz nr telefonu albo karta …pozdrawiam.

Magik
2 lat temu

„Zgadzam się, że nigdzie nic nie pisze o maśle za darmo. ”
Panie redaktorze! Litości… Kto pisze? Albo „nigdzie nie jest napisane”…

Tom
2 lat temu

Jaka promocja takie masło. Ono nawet przy 30 st jest twarde woskowate

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu