15 października 2020

Przewoźnicy szukają w sieci kierowców do taksówek. „Ale spokojnie, nie musisz mieć licencji, zrobimy wypis” – pisze Bolt bez żenady. Strach zamawiać takie „taxi”?

Przewoźnicy szukają w sieci kierowców do taksówek. „Ale spokojnie, nie musisz mieć licencji, zrobimy wypis” – pisze Bolt bez żenady. Strach zamawiać takie „taxi”?

„Nie masz licencji taksówkowej? Nie szkodzi, i tak możesz wozić ludzi” – tak zaprasza kierowców do pracy firma przewozowa Bolt na facebookowym profilu. W komentarzach klienci szydzą: „Czy prawo jazdy dla waszego kierowcy też da się użyczyć?”. Tak firmy przewozowe szukają na gwałt kierowców

Uber Lex miało ucywilizować i ustandaryzować jakość usług na taksówkarskim rynku. I zamknąć lukę prawną, w której obok siebie funkcjonowali licencjonowani taksówkarze oraz ich „podróbki”, czyli Bolt, Uber i podobne firmy. Ale ustawa – uchwalona pod naciskiem tradycyjnych, licencjonowanych taksówkarzy – jest dziurawa jak ser szwajcarski.

Zobacz również:

Co prawda Uber Lex wprowadziło „licencje” dla każdego, kto wozi ludzi, ale są one liberalne – nie trzeba znać dobrze języka polskiego, a także zdawać egzaminu ze znajomości miasta, w którym chce się pracować. Trzeba za to odpowiednio oznaczyć samochód, zapłacić za specjalne ubezpieczenie i zacząć płacić podatki. Część „niedzielnych kierowców” się wycofała z zawodu, bo nie chciała ponosić kosztów początkowych, co przyniosło wzrost cen, przynajmniej wtedy, gdy rośnie popyt klientów na przewozy i widać dojmujący brak kierowców.

Ale jeśli ktoś sądzi, że od 1 października będzie go woził wyłącznie doświadczony kierowca z licencją, to jest w dużym błędzie. Na Facebooku trwa właśnie nabór wśród zupełnie „zielonych” kierowców na taksówki.

Czytaj też: Koronawirus sparaliżował branżę taksówkową. Uber Lex miało od dziś zmienić reguły gry i życie klientów taksówek. Ale… nie zmieniło

Czytaj też: „40 zł za 6-kilometrowy kurs. To chyba jakieś jaja?”. Czy to pierwsze efekty Uber Lex? Czas zacząć uważać, zamawiając taksówkę z aplikacji

Bolt szuka kierowców. Brak licencji? U nas to nie problem!

W moje ręce wpadło ciekawe ogłoszenie zamieszczone w internecie przez firmę Bolt. Dowiaduję się z niego, że firma szuka do pracy kierowców. I wygląda na to, że szuka ich wśród nietypowej grupy ludzi. Brak licencji na wożenie ludzi – od niedawna, przypomnijmy, zliberalizowanej i obowiązkowej – to nie problem. ”Wypis udostępni Ci jeden z naszych partnerów flotowych, a Ty będziesz mógł jeździć i zarabiać kasę”. Bolt na swojej stronie internetowej tłumaczy to tak:

„Wypis z licencji taxi wydawany jest na samochód przedsiębiorcy, który ubiega się o licencję (bądź już ją posiada), a nie na konkretnego kierowcę. Oznacza to, że z jednego auta może korzystać wielu kierowców na zmianę. Dokument zapewnia legalność wykonywania usługi przewozu, jeśli tylko kierowca floty porusza się samochodem z wypisu. Potrzebujesz tyle wypisów, ile posiadasz aut we flocie. Ich koszt nie jest na szczęście duży, bo wynosi 11% ceny wyrabianej licencji. Jeżeli więc licencja kosztuje 200 zł, za każdy wypis zapłacisz 22 zł”

Czy Bolt robi coś nielegalnego? I czy nie wstydzi się – wobec własnych potencjalnych klientów – że próbuje pozyskiwać z rynku ludzi nie mających kwalifikacji charakterystycznych dla zawodowych kierowców chcących wozić ludzi? Czekając na wyjaśnienia firmy (które mam wkrótce dostać) o komentarz poprosiłem Jarosława Iglikowskiego, szefa związku zawodowego zrzeszającego warszawskich taksówkarzy.

Tłumaczy on, że przepisy działają w ten sposób, że firma (może być to jednoosobowa działalność gospodarcza, a i spółka akcyjna), która chce działać w biznesie przewozu osób, musi mieć na to licencję taksówkarską i mieć flotę oznaczonych jak taksówki samochodów (może być to jeden samochód, a może być i 1.000). Taka firma, jak każda inna – może zatrudniać pracowników.

Osoby te mogą pracować jako kierowcy firmy z licencją, ale sami licencji mieć nie muszą. Gdy zatrzyma ich policja do kontroli, mogą pokazać wspomniany przez Bolta „wypis”. Problemem jest to, że firmy, którzy zatrudniają kierowców, mogą nie przestrzegać np. czasu pracy (może nas wieźć przemęczony kierowca, co jest niebezpieczne), albo zatrudnić kierowców tylko na 1/8 etatu, żeby zminimalizować koszty i podatki.

Żeby być kierowcą taksówki nie trzeba mieć licencji taksówkowej – trzeba być zatrudnionym przez firmę (partnera flotowego), która taką licencję ma. Po prostu za jakość usług odpowiada wtedy właściciel floty i to on teoretycznie powinien zapewnić klientowi, że kierowca będzie umiał dowieźć go w miarę komfortowo do celu. Sam kierowca musi mieć ważne badania lekarskie (firmy pomagają je zorganizować w cenie 350 zł – całość trwa 2 godziny) i zaświadczenie o niekaralności (koszt – 30 zł).

No dobrze – ktoś powie, że przecież Uber Lex miał ukrócić kiepską jakość usług i wyciąć „przypadkowych kierowców” z rynku, a zostawić tych doświadczonych, z licencją. Sądząc z liczby komentarzy pod postem na Facebooku z ogłoszeniem Bolta, nie było dobrym pomysłem odkrywać się z tym, że firma szuka ludzi bez kwalifikacji do wożenia klientów. Prawdopodobnie wszyscy przewoźnicy taksówkowi (i quasitaksówkowi – teraz już wszyscy są w jednym worku) szukają rozpaczliwie kierowców. Ale co innego szukać, a co innego o tym pisać. Czy tylko mnie to dziwi?

Bolt nadesłanej do nas odpowiedzi pisze tak:

Wszystkie floty, podmioty wykonujące działalność gospodarczą współpracujące z Bolt muszą posiadać licencję taxi, czyli spełniać wymogi ustawy – bez żadnego wyjątku. Ważnym jest zauważenie, że licencja taxi jest wydawana na podmiot gospodarczy (flotę), a nie na osobę prywatną (kierowcę floty). Wiedząc, że stopa bezrobocia w Polsce rośnie systematycznie od początku roku, postawiliśmy za cel stworzenie alternatywy dla tych poszukujących pracy w tak ciężkiej sytuacji jaką jest pandemia. Naszym celem jest to, żeby osoby prywatne nie bały się formalności związanych z zostaniem kierowcą, szybko znalazły pracę jeśli tego potrzebują dołączając do partnerów flotowych którzy taką licencję taxi posiadają.

Czytaj też: Nibytaksówka prawie jak sklep na kółkach? Uber uruchomił aplikację, która pozwala robić duże zakupy w podróży. To zapowiedź nowej ery?

Zmiana prawa to nie troska o pasażerów.  „Dziwna wojna” z Uberem

Uber Lex powołał nowy rodzaj działalności gospodarczej na rynku: pośrednika w przewozie osób. Żeby parać się tym zajęciem, trzeba mieć licencję, ale to raczej pro forma. Wystarczy 5000 zł kapitału, wpis do CEIDG. Ot, i cała licencja.

Od 1 października dodatkowo każdy samochód powinien być oznakowany (widzieliście te auta taxi-Uber?) i wyposażony w taksometr – może być elektroniczny – w aplikacji. W praktyce nie ma rozporządzenia, które określałoby jakie wymagania ma spełniać taka aplikacja, żeby można ją było używać zamiast taksometru. Jedni uważają, że kierowcy z licencją, ale bez taksometru działają nielegalnie, a inni – że taryfa „z aplikacji” jest w porządku, o ile jest ceną umowną, a więc nieuzależnioną od przejechanych kilometrów (bo wtedy i tak nie ma co mierzyć).

Co z oznakowaniem samochodów? Cały czas możemy spotkać na ulicy oznakowanego Ubera lub nieoznakowanego Ubera. Sytuacji nie pomagają rozwiązać senatorowie (którzy zgłosili taką poprawkę) i posłowie (którzy ją zaakceptowali), bo w ostatniej chwili wprowadzili okres przejściowy – pełne przepisy zaczną obowiązywać dopiero od 1 stycznia 2021 r.

Nowością jest to, że firma z licencją bierze odpowiedzialność za swoich pracowników: za to czy przestrzegają prawa, czy są niekarani, czy mają ważne badania zdrowotne. Jeśli nie, grozi jej kilkadziesiąt tysięcy złotych kary. Wcześniej taki np. Uber twierdził, że jest tylko pośrednikiem i nie ma nic wspólnego z wożeniem ludzi.

Poza tym firma-matka musi ewidencjonować przyjęte zlecenia klientów, zrealizowane przejazdy i mieć listę swoich kierowców. Za wszelkie nieprawidłowości to pośrednik bierze finansową odpowiedzialność, a nie – jak do tej pory – tylko sam kierowca.

Z punktu widzenia pasażera zmienia się to, że jest chyba ciut drożej (bo nowi, licencjonowani pośrednicy mają wyższe koszty funkcjonowania), ale nie mamy żadnej gwarancji, że kierowca będzie doświadczony, że będzie znał miasto. I nie mamy na to – jako pasażerowie – żadnego wpływu.

Tak oto wylewa się dziecko z kąpielą. Gdy Francja i Wielka Brytania wypowiedziały we wrześniu 1939 r. wojnę III Rzeszy, historia nazwała to „dziwną wojną”, bo nasi sprzymierzeńcy nie podjęli żadnych działań. Podobną wojnę wydał rząd aplikacjom przewozowym. Niby ofensywa trwa, ale taka, żeby przypadkiem nikogo nie zranić.

—————————-

POSŁUCHAJ PODCASTU „FINANSOWE SENSACJE TYGODNIA”

W najnowszym odcinku podcastu „Finansowe sensacje tygodnia” o handlu w niedzielę, godzinach dla seniorów, najbardziej podstępnych opłatach bankowych, o Jose Mourinho, nowościach w Google Pay oraz o banku, który nie rozumie słowa „nieco”. Zapraszamy do posłuchania!

Aby posłuchać podcastu kliknij tutaj

—————————–

źródło zdjęcia: Unsplash/Bolt

Subscribe
Powiadom o
100 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Anna
4 lat temu

To muszę przyznać,że to żadna innowacja! Przypominam prawo farmaceutyczne,które znosiło a/konieczność zatrudniania pełnoprawnych farmaceutów na rzecz techników farmacji,jeśli właściciel był farmaceutą „pełną gębą”-jego „charyzma spływała” na resztę personelu i odwrotnie b/konieczność bycia farmaceutą dla właścicieli aptek pod warunkiem,że mają takiego na każdej zmianie. Chyba i tu na forum sprawa była wielekroć swego czasu omawiana. Mamy zatem czerpanie z rozwiązań z innych dziedzin czyli pkt b/.Tylko nie popatrzono – być może z pośpiechu – jak to skończyło się tam,skąd wzorce pochodzą… Ale w przypadku farmacji można przynajmniej było prześledzić,co i gdzie się złego zdarzyło a tutaj jeśli klient zostanie oszukany,to …… Czytaj więcej »

Jacek
4 lat temu
Reply to  Anna

Zaraz, zaraz… do realizacji recepty nie trzeba wykształcenia kierunkowego ani żadnych innych szczególnych kompetencji.

Tru
4 lat temu
Reply to  Anna

Przeszkadza Ci że ktoś po wygranej w totolotka mógł by otworzyć aptekę zatrudniają wykwalifikowany personel? Tak się tworzy miejsca pracy a nie zezwala „mafii” trzymać wszystko w garści. To samo jest z prawnikami. Nie masz znajomości nie zrobisz aplikacji. Co z tego że skończyłeś studia. Pora się wziąć za kolejna grupę zawodowa bo inaczej będzie monopol.

Jacek
4 lat temu
Reply to  Tru

(…)Przeszkadza Ci że ktoś po wygranej w totolotka mógł by otworzyć aptekę zatrudniają wykwalifikowany personel?(…)
Jak jest rozrzutnych niech zatrudnia ludzi do zadań grubo poniżej ich kompetencji… ale dlaczego państwo zmusza do podobnej polityki zatrudniania całą resztę?

Andrew
4 lat temu

Jedno sprostowanie. Ustawa LexUber nie powstała pod naciskiem taksówkarzy. Albo inaczej – osoby zawodowo trudniące się przewozem osób chciały ucywilizować ten rynek. Niestety dzięki postawie panie Emilewicz – ówczesnej minister rozwoju, późniejszej wicepremier, która nie miała i nie ma zielonego pojęcia o gospodarce ( jest politologiem z wykształcenia – dziś pojawiła się informacja, że w ostatnim dniu urzędowania przyznała swoim współpracownikom 6 milionów premii) pojawiły się takie zapisy we wzmiankowanej ustawie. Każdy kto ma jakiekolwiek pojęcie o rynku przewozu osób od razu wiedział, co taki zapis oznacza. To furtka do prowadzenia pseudolegalnej działalności przez Ubera, Bolta, czy FreeNow. Lobbyści ww… Czytaj więcej »

Radek
4 lat temu
Reply to  Andrew

„Kasa, misiu kasa… To jedyny cel działania tej u im podobnych ,,firm”. Ubera, Bolta, czy FreezNow”

a znane warszawskie, trójmiejskie, wrocławskie, krakowskie, poznańskie korporacje taksówkowe mają inny cel?

Andrew
4 lat temu
Reply to  Radek

Celem działania każdego przedsiębiorcy jest zarabianie pieniędzy. To wynika wprost z definicji. Problem polega na tym, że trzeba to robić uczciwie. Zgodnie z obowiązującymi regulami ( przepisami). Czyż celem działania złodzieja, czy oszusta nie jest zarabianie pieniędzy? Jest. Ale czyni to jednak inaczej niż przedsiębiorca… Który wykonuje swą działalność legalnie, zgodnie z przyjętymi w danym kraju normami, systematycznie reguluje swoje zobowiązania publiczno-prawne prawne itd. Nikt nie ma pretensji, iż w kapitalizmie istnieje konkurencja. Problem polega na tym, aby była uczciwa A to zadanie regulatora (ustawodawcy). I organów i służb państwowych, aby tego dopilnować.

Jacek
4 lat temu
Reply to  Andrew

(…)Różnica jest tylko taka, że kiedyś naszym kierowcą był Polak znający język ojczysty i z grubsza prawo o ruchu drogowym. A dziś Ukrainiec lub Hindus.(…)
Łoo Jezu… jak z takimi brakami ci Hindusi uzyskali/nostryfikowali swoje prawa jazdy?

(…)Przypadkowy kierowca, którego umiejętności i uprawnień nikt nie zweryfikował.(…)
Bo w Polsce prawa jazdy są wydawane na zamówienie.

BdB
4 lat temu
Reply to  Jacek

Na jakiej podstawie uważasz, że oni uzyskali te prawa jazdy? Przecież nikt ich w Indiach nie sprawdzał.

Jacek
4 lat temu
Reply to  BdB

Zatem nostryfikowali dokumenty bez wiedzy czy w ogóle te dokumenty zostały wydane? A zatem mamy państwo z dykty… nie godne regulować ruch na ulicach.

Saul Goodman
4 lat temu
Reply to  Jacek

Byl jakis odcinek drogowki, w ktorym zatrzymali ukrainca z lewym prawem jazdy. Wezwal on swojego kolege, tez ukrainca, po samochod. Jemu policja tez sprawdzila dokument, ktory okazal sie takze falszywy. Panowie kupili je na ukrainie. Problemem dla mnie nie jest brak prawka, ale to ze ci ludzie nie potrafia jezdzic.

Tru
4 lat temu
Reply to  Jacek

To ja poproszę dwa i frytki do tego 😁

Andrzej
4 lat temu

To przecież żadna nowość. Ta forma od dawna funkcjonuje w firmach taxi. Mnóstwo obecnych korporacji taxi zostało na niej zbudowana i są to znane w dużych miastach korporacje taxi.
Zresztą jeśli ktoś korzysta z przewozu osób to raczej nie zależy mu na niczyjej licencji tylko nas cenie. Taki był sens tych podmiotów, który ustawa Lex Uber, napisana pod naciskiem taksówkarzy zabiła.

Andrew
4 lat temu
Reply to  Andrzej

Bzdura. Równie dobrze porady medycznej, w prywatnej klinice, mógłby udzielać student I roku medycyny. Coś już tam wie. Kierowcy jeżdżący ,,dla pana” bo tak o sobie mówią nie mają żadnego pojęcia, bo i skąd, o prawach i obowiązkach kierowcy taxi, ale też o prawach i obowiązkach pasażerów (tak, tak – takie też istnieją). Z moich obserwacji wynika, że szczególnie Ukraińcy – z dużą swobodą – podchodzą do przepisów prawa o ruchu drogowym. Zawracanie na podwójnej ciągłej, przejazd na czerwonym świetle, wjazd w ulicę jednokierunkową to tylko niektóre, znane mi z autopsji przykłady. Ciągła jazda z wzrokiem wbitym w darmowa nawigację… Czytaj więcej »

Jacek
4 lat temu
Reply to  Andrew

(…) Z moich obserwacji wynika, że szczególnie Ukraińcy – z dużą swobodą – podchodzą do przepisów prawa o ruchu drogowym. Zawracanie na podwójnej ciągłej, przejazd na czerwonym świetle, wjazd w ulicę jednokierunkową to tylko niektóre, znane mi z autopsji przykłady.(…) To są wykroczenia powinne powodować całkowitą utratę uprawnień do prowadzenia pojazdów po drogach publicznych… zatem prawo jazdy powinno być wystarczającą rękojmią tego, że dany kierowca przestrzega prawa o ruchu drogowy. (…)iągła jazda z wzrokiem wbitym w darmowa nawigację ( Google Maps), która często zamiast optymalną trasą prowadzi gdzieś naokoło…(…) W takim razie uprawnienia do prowadzenia pojazdów po drogach publicznych powinna… Czytaj więcej »

Andrew
4 lat temu
Reply to  Jacek

Każdemu chętnemu szybko udowodnię, że znajomość topografii (nie kartografii) miasta ma kluczowe znaczenie przy zarobkowym przewozie osób. To kwestia zarówno bezpieczeństwa, kosztów, działania zgodnego z przepisami oraz komfortu pasażera (czas przejazdu). Nawigacja ( dobra, płatna – nie Google Maps) jest świetną pomocą, ale na dziś jeszcze na tyle niedoskonałą, że nie zastępuje wiedzy i doświadczenia kierowcy. Co nie znaczy, że tak za jakiś czas nie będzie. Ale dziś jeszcze nie. Komputer bez właściwego oprogramowania ( dziś także bez dostępu do Internetu) jest tylko bezużytecznym pudłem. Dopiero zainstalowanie właściwego oprogramowania, uzyskanie dostępu do Internetu oraz umiejętność jego obsługi czyni to pudło… Czytaj więcej »

Jacek
4 lat temu
Reply to  Andrew

(…)Każdemu chętnemu szybko udowodnię, że znajomość topografii (nie kartografii) miasta ma kluczowe znaczenie przy zarobkowym przewozie osób.(…)
Za takim stwierdzeniem powinien iść postulat, aby uprawnienia do zarobkowego przewozu osób powinne dotyczyć tylko i wyłącznie obszarów, na które są potwierdzone znajomości topografii…

Andrew
4 lat temu
Reply to  Jacek

I tak było do tej pory. Aby uzyskać licencję taxi trzeba było zdać egzamin z topografii miasta. Jednym z kluczowych pytań były trasy przejazdu z punktu A do B. Innymi adresy ambasad, szpitali i innych obiektów użyteczności publicznej. Nie tylko adresy, ale tez sposób dojazdu. Czasami adres jest inny niż możliwość dojazdu. Ukrainiec, czy Hindus zna tylko adres. Ale z której strony jest bramą, czy furtka to już nie. Bo i skąd?

Jacek
4 lat temu
Reply to  Andrew

A taksiarz z np. Zakopanego co dostanie kurs do np. Sejmu to będzie wiedział…

BdB
4 lat temu
Reply to  Andrew

Otóż to. Szczególnie, że aplikacje same pokazują kierowcom trasę jaką mają jechać. Już p. Samcik o tym pisał, że niekiedy są okrężne.

Mietek
4 lat temu
Reply to  Andrew

Czyli jakby nawigacja byla platna to byloby ok?Czepiasz sie malo istotnych rzeczy.Tak naprawde wyznacznikiem umiejetnosci kierowcy nie jest narodowosc a umiejetnosci potwierdzone dokumentami i praktyka.Zgodzisz sie ,ze kierowca z kat.B,C,D ze stazem na autobusie 10 lat bedzie lepszym,bezpieczniejszym od kandydata z B,ktory pracowal jako milicjant dzielnicowy czy kelner i postanowil woxic ludzi bo ma prawko.Licencja jest tylko podatkiem inaczej nazwanym.

Marcin
3 lat temu
Reply to  Andrew

Wyeliminowane przez państwo powinno być stado emerytów którzy posiadają świadczenie z przepracowanych lat. Żyją tacy ludzie jeszcze w czasach PRL i myślą że im się wszystko należy i zajmują miejsce pracy ludziom ubogim gdzie taka praca jest szansą na jakieś przeżycie. Żal takim emerytowanym policjantów czy wojskowym że Bolt cczy Uber dba żeby każdego człowieka było stać na przejazd w pachnącej taxi Bold z uśmiechniętym kierowcą który ma Mpatie i nawet zapyta się czy temperatura odpowiada albo czy muzyka odpowiada, ale najważniejsze jest to że nie możliwie jest oszukanie tak jak to czynią zwykle taksówki ponieważ w Bolcie cenę podaje… Czytaj więcej »

mateusz
2 lat temu
Reply to  Andrew

O boże, jadąc przez 1500000 metropolie najbardziej mi zależy żeby kierowca podrzucajacy mnie 5 km „umiał porozumieć się ze służbami” XD

Sałaciarz
4 lat temu

Nie będę komentował kwestii taksometru w aplikacji. Odsyłam do decyzji Ministerstwa Finansów i opinii ITD. Ale gdyby Pan Redaktor chciał poszukać (tylko dobrze ) to chętnie przeczytam artykuł, ilu partnerów Bolta i Ubera , to ludzie bardzo mocno powiązani z polityką. Krążą w środowisku niepotwierdzone informacje o np. synu ministra posiadającego ok. 200 aut pod Uberem w Krakowie, czy o radnej i posłance z Lublina , które z kolei są podobna partnerami Bolta z kilkunastoma autami. Przy wprowadzaniu tej ustawy okazało się, że osoby stanowiące prawo w Polsce robią konkurencję własnym obywatelom z pełną świadomością., że ich działania nie do… Czytaj więcej »

Radek
4 lat temu
Reply to  Sałaciarz

Jedna posłanka z Lublina i syn ministra to siły, które w znaczący sposób wpływają na legislację? Wątpię. Inne, mocniejsze lobby musiało działać.
W przypadku posłanki byłby to w ogóle rzadki przypadek, gdy poseł potrafi w życiu coś więcej niż tylko zawodowo siedzieć w ławie sejmowej lub pracować w sektorze publicznym. Jeśli poseł oprócz tego jest pracodawą, to w mojej ocenie nie jest to zarzut a pochwała

Saul Goodman
4 lat temu
Reply to  Radek

Ano, bo ten minister ciagle plywa i ba! On plywa w roznych wodach. Taki niezatapialny. Pan od kazdej opcji polityczbej i zadnej pracy sie nie boi. Obrona, szkolnictwo. No problem. Wplywowy czlowiek, co ostatnio mogl polski narod obserwowac. Wiec nie pitol, ze nie zalatwi takiej sprawy.

Łukasz
4 lat temu

Z tego co widzę po przeczytaniu tego artykułu, to jego autor coś tam wie, ale nie do końca i w efekcie powstał stek bzdur. To że kierowca jeździ na wypisie nie znaczy, że jest całkiem przypadkowy. Oprócz wypisu licencji na auto potrzebny jest też identyfikator kierowcy taksówki, a ten jest wydawany na konkretną osobę. Żeby go uzyskać, należy przedłożyć zaświadczenie o niekaralności oraz aktualne badania lekarskie i psychotesty na kierowcę taksówki. Taksometr musi być, mimo że w ustawie jest wzmianka o aplikacji która go zastępuje. Musi być, bo takiej aplikacji jeszcze nie ma. Ani aplikacja Ubera, ani Bolta nie mają… Czytaj więcej »

Andrew
4 lat temu
Reply to  Łukasz

Problem w tym, że rzetelne psychotesty i badania lekarskie to fikcja. Wtajemniczeni wiedzą, że tego typu badania się kupuje. W każdym mieście są usłużni lekarze i właściciele gabinetów, którzy za określoną w ustawie sumę sprzedają certyfikat. Identyfikator taxi? Jaki problem? Żaden. Jedna wizyta w urzędzie. Może to być nawet Hindus znad Gangesu, który od tygodnia jest Polsce. I pierwszy raz w Europie. A jutro będzie kierowcą waszej taksówki. To nic, że to młody chłopak. Doświadczenie w prowadzeniu samochodu ? Żadne. Znajomość topografii miasta? Żadna Kraju? Żadne. Proszę sobie przypomnieć jak trudno jeździ się nam samochodem np. po Paryżu, czy innym… Czytaj więcej »

Jacek
4 lat temu
Reply to  Andrew

(…)Znajomość topografii miasta?(…)
Jak jedziemy w takie argumenty to postuluję zakaz kursów międzymiastowych…

BdB
4 lat temu
Reply to  Jacek

Wsiadasz i prosisz o kurs do hotelu obok dworca. Bez znajomości topografii facet nawet nie wie gdzie jest dworzec. Nie każdy zna adres celu swojej podróży.

Jacek
4 lat temu
Reply to  BdB

Warszawski taksówkarz pytał mnie o to jak dojechać do jakiejś ulicy w Grodzisku… i czego to ma dowodzić?

Janek
4 lat temu
Reply to  Jacek

Że wsiadles do pseudotaxowki…

Jacek
4 lat temu
Reply to  Janek

Znaczy się, że prawdziwy taksiarz z Warszawy zna kartografię całego przyszłego Województwa Warszawskiego (conajmniej) z takim np. Baranowem włącznie?

Andrew
4 lat temu
Reply to  Jacek

Czy ty rozumiesz zakres pojęciowy terminów, którymi operujesz? Kartografia to nauka o mapach. Topografia to wiedza o obecności i wzajemnym położeniu obiektów i punktów charakterystycznych. Wiedza z topografii była niezbędna, aby zdać egzamin i uzyskać licencję kierowcy taxi. Zapewniam, że nie był to kiedyś łatwy egzamin. Bardzo wielu go nie zdawało za pierwszym razem. A każde podejście było platne.

Jacek
4 lat temu
Reply to  Andrew

(…)Zapewniam, że nie był to kiedyś łatwy egzamin.(…)
Potrafię to sobie wyobrazić… i zgaduję, że dlatego tego że zdanie tego testu dla tego jednego miasta daje uprawnienia taksówkarskie na całą Polskę.

Andrew
4 lat temu
Reply to  Jacek

Tego, że zgodnie z przepisami posiada licencję na określone miasto. W przypadku stolicy – Warszawę. Nie musi znać ulic w Grodzisku. Powinien w Warszawie. Gdyby cię zapytał jak dojechać na Służew, czy Witolin to byłaby kompromitacja. Zadaj to pytanie Ukraińcowi lub Hinudowi. Poproś go o kurs pod ,,patyk” lub pod ,, gitarę”. Ciekawe, co sobie ,,wstukać” w nawigację ten ,,warszawski taksówkarz” znad Dniepru, czy innego Gangesu.

Jacek
4 lat temu
Reply to  Andrew

(…)Nie musi znać ulic w Grodzisku.(…)
O ile nie wykonuje zarobkowego przewozu osób na terenie Grodziska… a ten wykonywał. Albo traktujemy znajomość topografii jako istotną przewagę i nie wypuszczamy takich taksówkarzy z terenów z poświadczoną znajomością albo powiedzmy wprost, że to ściema.

Radek
4 lat temu
Reply to  BdB

Wpisujesz w nawi dworzec a potem szukasz w POI hotel w pobliżu

BdB
4 lat temu
Reply to  Radek

To znajdź w nawigacji pomnik bohatera na koniu jak Herr Gonschorek.

Andrew
4 lat temu
Reply to  Radek

Wpisz sobie w darmowej nawigacji Sadul. I poszukaj POI. Albo ,,gitara”. Życzę sukcesu.

Gerard
8 miesięcy temu
Reply to  Andrew

No problem mapa gps w iphone 8

Radek
4 lat temu
Reply to  Andrew

Jeśli masz wiedzę o nieuczciwych praktykach lekarzy to mam pytanie: zgłosiłeś to do prokuratury lub jakiejś okręgowej izby lekarskiej? Podjęli jakieś działania czy to kolejna kasta?

Andrew
4 lat temu
Reply to  Radek

Do prokuratury? Dzisiaj? A po co? Oni teraz zajmą się jedynie sprawami politycznymi. Policja? Straciła całkowitą wiarygodność. Ot, państwo z tekstury. Doczekaliśmy się.

Andrew
4 lat temu
Reply to  Radek

Prokuratura? Policja? W dzisiejszej Polsce? Te organy i służby już dawno stracimy jakąkolwiek wiarygodność. Mamy państwo z tektury

Grzegorz
4 lat temu
Reply to  Andrew

zjezdzilem prywatnie całą Europę i może poza pierwszym rondem w Dover gdzie trzeba było być na prawdę skupionym zatrzymać się i pomyśleć jak je pokonac to na prawdę nie ma żadnego problemu. Postępu nie zatrzymajcie i szykujcie się już na autonomiczne taksówki. proste czynności będą wykonywać roboty. etap z osobami z innych krajów jest i tak okresem przejściowym. pozdrawiam

Janek
4 lat temu
Reply to  Łukasz

Zapomniałeś o kwestii najważniejszej czyli uprawnień samego kierowcy do prowadzenia pojazdu w naszym kraju czyli prawo jazdy.
Nikt, powtarzam z pełną świadomością nikt tego nie weryfikuje.
Kandydat na taxiarza wyłącznie podpisuje papierek, że takie uprawnienia posiada. A jak myślicie czy taki Ukrainiec jeśli nawet jakimś cudem ktoś mu powie co to za papierek czy nawet mając świadomość, że prawo jazdy nabył za 300 dolarów nie podpisze papierka?

Andrew
4 lat temu
Reply to  Janek

Nie tyle podpisuje, co okazuje dokumenty ( oryginały) w Wydziale Licencji. Urzędnik może je łatwo zweryfikować. W innym polskim wydziale polskiego urzędu odpowiedzialnym za wydanie tego dokumentu. A jak zweryfikuje prawo jazdy Hindusa? Albo Ukraińca?

Sałaciarz
4 lat temu

I jeszcze jedna uwaga. Bolt i Uber weszły w rynek przewozów z hasłem rzekomego monopolu bardzo drogich taksówek. Dziś sami zaczynają monopolizować rynek narzucając klientom ceny niezgodne z ich cennikiem. Dodatkowo Uber podaje w oficjalnym oświadczeniu, że od 1 października 2020 roku jest zarejestrowany jako polski przewoźnik i będzie płacić w Polsce podatki. A co robił przez ostatnie 6 lat i gdzie
je odprowadzał? Ciekawe,co by zrobił Urząd Skarbowy z Polakiem, który migał by się 6 lat od płacenia podatków?

Kierowca
4 lat temu
Reply to  Sałaciarz

Kolejna półprawda, nie oni będą płacić podatki tylko KIEROWCY – Uber swój VAT odciąga od wynagrodzenia Kierowcy, w efekcie prowizja wzrosła do ponad 30%… Kolejna fajna inowacja? 😀

Dochodowy (CIT, czy tam PIT) jest oczywistym że nie zapłacą w Polsce ani złotówki – umowy licencyjne dla U USA w końcu kosztują… A że przypadkiem akurat tyle co wypracowane zyski to co „biedne korpo ma na to poradzić”.

Last edited 4 lat temu by Kierowca
Kar
4 lat temu

Autor chyba sponsorowany przez złotówy. Świetna inicjatywa bolta

Rafał
4 lat temu

Wypis wypisem ale czy tacy kierowcy przechodzą chociaż jakiekolwiek badania lekarskie jak również testy psychotechniczne??? Czy tylko na „gębę” Bo jakby nie było jest to kierowca który „zawodowo” przewozi pasażerów

Kierowca
4 lat temu
Reply to  Rafał

„na gębę”, cena ok. 200pln

Paweł
4 lat temu

Od lat istnieje taka praktyka ze wynajmuje się licencje lub auto z licencją tzw rumun jeździ.
Ciekawe że nikt się nie oburzał wtedy.
Dopiero jak korporacje poczuły ze grunt się pali pod nogami to podnoszą krzyk sami to robili.
Artykuł na zamówienie korporacji.

Kierowca
4 lat temu
Reply to  Paweł

Wynajmowanie licencji było powszechne przy przewozach osób busami (głównie międzymiastowe / narodowe), w taxi ew. jeden zmiennik. Większość korporacji nie dopuszczała możliwości „wstawiania” aut obsadzonych „pracownikami”, mówiąc dosłownie jedna licencja = jedno auto = jeden, maks. dwóch kierowców!

Kierowca
4 lat temu
Reply to  Paweł

Gdyby był na zlecenie korporacji taxi to uwierz mi na słowo, że nie obszedłby się tak łagodnie z pseudo korporacjami aplikacyjnymi i ich przekrętami. Trzeba zrozumieć jedno, że każda z obecnie działających aplikacji opiera się tylko i wyłącznie na wyzysku kierowców + dodatkowo naciąganiu klientów! 1. Dla Kierowcy – Lichwiarskie prowizje, zmuszanie do pracy po cenach dupingowych, ukryte dodatkowe obciążenia i świadome wprowadzenie w błąd. 2. Dla Pasażera – zawyżanie opłat wg algorytmu określającego „Twoją” aktualną potrzebę, czyli im bardziej potrzebujesz tym drożej! 3. Kierowca i Pasażer – Klient płaci więcej (mnożnik), Kierowca otrzymuje to samo zlecenie po standardowej stawce… Czytaj więcej »

Jacek
4 lat temu

Jeśli prawo jazdy jest rękojmą umiejętności bezpiecznej jazdy to czego się bać?

Janek
4 lat temu
Reply to  Jacek

Że to prawko jest lewe czego nie rozumiesz ?

Jacek
4 lat temu
Reply to  Janek

Jak to ma dostęp do lewych praw jazdy to zdobędzie i do lewych licencji… czego nie rozumiesz?

Artur
4 lat temu

Je*ać lobby freenow czy innych taksiarzy expolicjantów czy złotówy. Przejazdy Boltem są w cenie na którą w końcu mogę sobie pozwolić od czasu do czasu i zapewne nie tylko ja. Taxi tak oszukują, że to jest niepojęte, jak zapłaciłem raz za kurs 200zł za 10km to podziękowałem do końca życia

Last edited 4 lat temu by Artur
BdB
4 lat temu
Reply to  Artur

Jasne trollu… Taksiarze różnią się tym, że piszą sami, za to tamci wynajmują agencje bo mają miliony na marketing.

Sebastian
4 lat temu
Reply to  Artur

freenow to to samo co bolt i uber

Janek
4 lat temu
Reply to  Artur

Bo jesteś głupi.
Poprosiles o paragon ?
A jak pójdziesz do sklepu i Pani za piwo powie ci 200 kupisz ?
Wiem że są taksiarze naciagacze ale sami dajecie sobie wyciągnąć.

Ben
3 lat temu
Reply to  Artur

Albo jesteś z bolca, albo [CENZURA-red]. Kto oszukuje? Złotówy? Wyleciał by z korporacji po pierwszym takim numerze. A to, że stosują obowiązujące taryfikatory, to źle? Mają zaplombowane taksometry i stawki mniejsze, niż uberowcy i bolciarze. Dlaczego jeździsz taryfą w szczycie? Bo taniej, niż w bolcu, bo kwoty za kursy są powtarzalne itp itd. A zresztą, jeździj, bo za rok będzie 2x drożej, niż w taxi i wtedy zatęsknisz….

mateusz
2 lat temu
Reply to  Ben

Powtarzalne ceny za jazdę taryfa 😄 dopóki nie pojawił się Uber to ile zapłacę było loteria zależna od rozmiaru opon i ukrytych guziczków pod kierownicą….

kev
4 lat temu

Oczywiście że strach
Nie wiadomo kto to skąd i co robił we własnym kraju.
Prawo jazdy kupione, narkotyki, przemęczeni do granic możliwości.

Ja wyceniam swoje życie na więcej niż 20 zł ….

Moja znajoma miała wypadek – do dzisiaj kuleje a kierowca zniknął bez śladu.

Jacek
4 lat temu
Reply to  kev

(…)Prawo jazdy kupione(…)
Jak kupił prawo jazdy to i kupi zaświadczenie o niekaralności, pozytywne wynik test z topografii i wszystko co tam wymyślicie.

Radek
4 lat temu
Reply to  kev

W Wawie autobusy też prowadzą kierowcy Bolta czy Ubera? bo podobno po narkotykach i nawet epickie wypadki tworzą.
Możesz iść pieszo i zostać potrąconym . Możesz zapłacić 40 zł za taxi i oberwać w bok na skrzyżowaniu przez tego naćpanego, przemęczonego przybysza. W każdym przypadku będziesz kulał. Taxi ma wiele zalet, ale nie ma gwarantowanej bezwypadkowości.

Robert
4 lat temu

To samo robi jedna z wiekszysz (korpo) w Warszawie. Sam tak jeździłem 4lata.

Piotr
4 lat temu

A mnie rozwala to, że chcemy z Bielan do centrum Warszawy przejechać z doświadczonym kierowcą, film ubezpieczeniem autem lux i nie starszym niż 2 lata….
Za 7 zł….

Myślę że rozwiązania Ryanair ze sprzedażą na pokładzie są świetnym wyjściem na dzisiejsze czasy.

Pisi
4 lat temu

Mogą nawet obesrani jeździć wazna cena moje zdanie pisior

Janek
4 lat temu
Reply to  Pisi

Ciekawe czy jak idziesz do lekarza też tak mówisz że może być obesrany byle tanio ?

Janek
4 lat temu
Reply to  Pisi

A w ogóle to idźcie pieszo albo miesięczny kupcie jak was nie stać.
A.zamiast do restauracji idźcie na tylne wejście do biedronki tam się nażrecie za darmo.
Na wszystkim można zaoszczędzić tylko czy warto?
Na stronie RMF powinien być jeszcze film z wypadku w którym zginęła 25 letnia Polka bo jechała z ukraincem który miał w poważaniu czerwone światło.
Pozdrawiam.

Artur
4 lat temu

Autor nie wie prawie nic o przepisach. Nie rozumie o czym pisze. (np. nie wie, że transport typu taxi nie wymaga od kierowców żadnych zawodowych prawo jazdy). Jest z tych nierzetelnych pismaków co nie sprawdzają, nie wiedzą ale się wypowiedzą. Niestety tępe dzbany to signum tempora. Nie wie, że kierowcą ubera czy bolta musi spełniać dokładnie te same warunki co kierowca taxi aby dostać licencję. Owszem licencja jest na auto (tak samo jak w taxi panie pożal się Boże autorze) ale żeby ją otrzymać to nie auto lecz kierowcą tego auta musi przejść dokładnie taką samą weryfikację jak kierowca taxi.… Czytaj więcej »

Admin
4 lat temu
Reply to  Artur

W imieniu autora: weryfikacja nie jest taka sama, jaką przeszło większość taksówkarzy (bo wymogi są mocno złagodzone), a w korporacjach taxi raczej nie zasiadają przybysze z Pakistanu lub Indii, nie mówiący po polsku. Poza tym korporacje taxi nie dają takich ogłoszeń. Zachęcam do czytania ze zrozumieniem.

Andrew
4 lat temu
Reply to  Artur

Tak? A to ciekawe? Nie to sprawdźmy. Od kiedy Bolt, czy Uber na ,,własną” flotę? Od kiedy ma ,, własnych” kierowców? Od kiedy Bolt, Uber, czy FreeNow prowadzą działalność zgodnie z tym, co ww robili od początku rozpoczęcia działalności w Polsce? Wejdź sobie Krajowego Rejestru Sądowego i zobacz archiwalne wpisy. Przeczytaj powoli i że zrozumieniem. Ww zajmowali się np. przetwarzaniem danych i hostingiem stron internetowych. Żadna z ww. firm nie zajmowała się, wg wpisu do KRS, przewozem osób. Ciekawe … Jakie wymogi musi spełnić kierowca Bolt, a jakie kierowca normalnej, legalnej taksówki? Zgoła inne. Kierowca normalnej taksówki prowadzi z reguły… Czytaj więcej »

Dariusz
4 lat temu

Na Taxi dzieje się to samo.
Właściciel zatrudnia przypadkowych ludzi i jeżdżą jego taksówka. Często ludzi z problemami, którzy chwytają się każdej pracy na chwilę, bo zarobki są kiepskie.

Jacek
4 lat temu
Reply to  Dariusz

To może lepiej, żeby ci ludzie szli do ochrony?

Tru
4 lat temu

Żaden taxowkarz zakładając działalność nie jest doświadczony, bo skąd ma je wziąć? A znajomość miasta jest wyciągnięta z tylnej części ciała. To tak jak by piekarz z Lublina nie mógł wyrabiać chleba w Walszawie. Bezsens. W dobie elektronicznych nawigacji które mówią o wypadkach, korkach i innych zdarzeniach na trasie znajomość miasta jest bez sensu. Żaden stary taxiarz jadący na pamięć nie będzie wiedział czy za 2 km nie ma wypadku bo nie czyta ze szklanej kuli. I oto całą przewaga elektroniki nad człowiekiem. Brak uprawnień? Firma ma licencje, jest zrobiony psychotest i badania to pracownik jest zdatny do pracy na… Czytaj więcej »

Andrew
4 lat temu
Reply to  Tru

Podobnie jak doświadczony lekarz. Może otworzyć sobie prywatną przychodnię i zatrudnić studentów I roku medycyny jako pełnoprawnych lekarzy. Niech praktykują Wiedza tego pierwszego spływa na tych drugich. Po co mają się uczyć? Odnośnie nawigacji. Wpisz sobie w nawigację ,,patyk” , ,,gitarę”, ,,tabliczkę czekolady” itp. Ciekawe gdzie pojedziesz? W Warszawie?Nawigacja jest wspaniałym narzędziem. Narzędziem. Ale nie zastępuje – na dziś – jutro może tak, wiedzy i znajomości topografii miasta. Rocznie przejeżdżam 60.000 – 70.000 km. po Warszawie Wiem, co piszę. Korzystam z 4 nawigacji. W tym dwóch płatnych. Żadna nie jest idealna. Dlatego mam 4. Zawsze dwie są włączone na staje.… Czytaj więcej »

mateusz
2 lat temu
Reply to  Andrew

Podsumujmy. Żyłka ci pęka że studenci i emeryci mogą sobie podjechać do przychodni za rogiem boltem… Oni muszą jeździć Twoim mercedesem z 5 nawigacjami i cena 3,00 za kilometr + 9 zł start… Albo na imprezę do stucenskiego klubu za 4,50… Albo ktoś wracając z powsina za 6 zł za kilometr. „Bo ty znasz topografię i kartografie” i ci się „nalezy”.

mko
4 lat temu

przez ileś lat panował dziki rynek – czy z tego tytułu powstały jakieś rzeczywiste szkody ? nie czytam co dwa dni historii o rozbitych uberach czy boltach albo o wywiezionych do lasu pasażerach. znajomość topografii to zasadniczo przeżytek w dobie nawigacji, yanosików itp. Jeśli cena kursu oraz czas szacunkowy jest podany przed jego rozpoczęciem, to nie ma znaczenia, jak pojedzie kierowca (na skróty, naokoło, górą, dołem czy bokiem). Kierowców łamiących przepisy łapie straż miejska i policja, więc jeśli nie są w stanie ich wyłapać, to tutaj jest problem, ale nie ma znaczenia, czy ukraiński kierowca będzie jeździł boltem czy jako… Czytaj więcej »

BdB
4 lat temu
Reply to  mko

Dumping zagranicznych firm mających gigantyczne budżety na wyrżnięcie konkurencji, trwający od kilku lat. To jest prawdziwy problem, którego UOKiK zdaje się nie dostrzegać.

były taksiarz
4 lat temu
Reply to  mko

Nie czytasz o ciemnej stronie Ubera i ich kierowców, bo dziwnym trafem największe portale przemilczają temat, a te mniejsze produkują newsy na zamówienie. Przypadek? Internet jest jednak niczym studnia i trzeba wiedzieć jak szukać. W necie są już tysiące nagrań, zdjęć (innymi słowy DOWODÓW) na skandaliczne praktyki wyrobników podwozów. Od jeżdżenia pod prąd, przez kolizje i wypadki, a na przewożeniu klientów w niebezpieczny sposób. Ponadto policja przymyka oko na przewozy, bo takie ma instrukcje z góry. Pamiętaj, że uber czy Bolt to potężne firmy z potężnymi plecami i grubymi porfelami, a w Polsce sprzedajnych świń nie brakuje.

Admin
4 lat temu
Reply to  były taksiarz

Akurat na „Subiektywnie…” krytyki Ubera nie brakuje

Jacek
4 lat temu
Reply to  były taksiarz

(…)Ponadto policja przymyka oko na przewozy, bo takie ma instrukcje z góry.(…)
OKO.press itp. chętnie zapoznają się z dowodami na istnienie takowych instrukcji.

Andrew
4 lat temu

Do czego prowadzi uberyzacja rynku? Z punktu widzenia ekonomii? Do obniżenia jakości świadczonych usług. Niewątpliwie. Tak działa prawo rynku. Od zawsze. Ponadto jest to przejaw gospodarki globalnej. Ze wszystkimi wynikającymi stąd negatywnymi skutkami. Duże firmy stają się jeszcze większe… Globalne. Ale nie dzięki nadzwyczajnym umiejętnościom właścicieli i kadrze zarządzającej. Uber to nie Tesla i jej założyciel Elon Musk. To wizjoner. Takich ludzi i firm jest niewiele na świecie. Uber, Bolt, a od jakiegoś czasu FreeNow swoją przewagę konkurencyjną budują na oszustwie. Oszustwie państwa i jego obywateli. Rzekomo – dla ich dobra. Bo przecież płacą mniej niż powinni za przejazd z… Czytaj więcej »

Jacek
4 lat temu
Reply to  Andrew

Jadą tym tokiem myślenia to Linux czy Libra Office muszą być fatalnej jakości…

były taksiarz
4 lat temu
Reply to  Jacek

No nie, Linux czy Libra działają na innych zasadach. Uber Bolt czy Free now to przykłady szarej strefy i cwaniactwa.

BdB
4 lat temu
Reply to  Andrew

To tylko jeden punkt widzenia. Drugi to prawa pracownika, bo kierowca tzw partnera jest zwykłym pracownikiem. Ale niekiedy bez ZUS, zawsze bez prawa do urlopu, limitu 8h dziennie itd.

Jacek
4 lat temu
Reply to  BdB

Jeśli to ma być ta straszna uberyzacja to strach myśleć co się dzieje w np. w takich szpitalach czy szkołach.

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu