Szansa na uzyskanie pożyczki bez prowizji graniczy dziś z cudem. Przeanalizowałem oferty siedmiu banków. Jeszcze w kwietniu trzy z nich udzielały kredytów bez prowizji. Dziś prowizja wynosi nawet 15% pożyczanej kwoty. A bywa jeszcze drożej
Na rynku pożyczek bankowych dzieją się dziwne rzeczy. Wybuch pandemii koronowirusa spowodował, że część banków odcięła od pożyczek osoby pracujące w zagrożonych branżach. Chodzi m.in. o pracowników handlu, turystyki, kultury i rozrywki. Nawet jeśli nie mówimy o całkowitym zakazie udzielenia kredytów tym osobom, to zgodnie w wewnętrznymi wytycznymi banków analityk kredytowy powinien „dogłębniej” badać ich zdolność kredytową. W gorszej sytuacji są też drobni przedsiębiorcy, w tym osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą – im też trudniej dziś o kredyt.
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
Na cenzurowanym znaleźli się też kredytobiorcy, którzy skusili się na tzw. wakacje kredytowe, a więc możliwość odroczenia od trzech do sześciu rat. Docierają do nas sygnały, że banki nie chcą udzielać tym osobom nowych pożyczek, nawet jeśli ich zdolność i wiarygodność kredytowa w BIK jest poprawna. I chyba wiemy dlaczego. Po okresie karencji w spłacie rat bankowcy obserwują, jak idzie spłata „starego” kredytu. Jeśli wszystko gra, gotowi są udzielić nowej pożyczki. Np. w BNP Paribas okres tej obserwacji to co najmniej miesiąc.
Jaki jest efekt takiej polityki? Z danych Biura Informacji Kredytowej wynika, że w pierwszym półroczu tego roku, a więc obejmującego trzy pandemiczne miesiące, wartość udzielonych pożyczek gotówkowych sięgnęła 25 mld zł. To o blisko jedną trzecią mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Ktoś powie, że banki same są winne tej sytuacji, bo odcinają ludzi od kredytów. Ale to tak nie działa. Nie sztuka w kryzysie utrzymać sprzedaż pożyczek na tym samym poziomie. Bo co potem, gdy rzesze kredytobiorców nie będą ich spłacać? Na taki ruch mogą pozwolić sobie firmy pożyczkowe, bo udzielają pożyczek z własnych środków. Banki muszą dbać przede wszystkich o bezpieczeństwo swojego źródła finansowania, a więc depozytów.
Przeczytaj też: W gabinetach prezesów banków trwają narady o tym, jak nam dokręcić śrubę. Jakie nowe opłaty nam grożą? Oto lista
Niższą sprzedaż pożyczek banki odbiją sobie wyższymi prowizjami?
Akcja kredytowa nie tylko zwalania, dodatkowo banki zawiązują rezerwy związane z ryzykiem niespłacenia pożyczek. Z drugiej strony w czasie pandemii cena pożyczek bankowych drastycznie wzrosła.
Jak to możliwe? Przecież mamy rekordowo niskie stopy procentowe, a to od nich zależy maksymalne oprocentowanie kredytów. Oblicza się je według następującego wzoru: stopa referencyjna banku centralnego plus 3,5 pkt proc., a to wszystko pomnożone przez dwa. Mamy więc obecnie: (0,1 + 3,5) x 2, co daje 7,2%.
Wpływ spadku stóp procentowych na oprocentowanie kredytów widać gołym okiem w danych zagregowanych, jakie zbiera NBP. I tak, w czerwcu 2020 r. średnie oprocentowanie kredytów konsumpcyjnych wynosiło 6,3%, w maju 6,5%, a w kwietniu 6,8%. W marcu, kiedy główna stopa procentowa wynosiła jeszcze 1,5%, średnie oprocentowanie pożyczek sięgało 7,9%.
Ale to nie odsetki są głównym kosztem kredytu gotówkowego. Od lat banki zarabiają głównie na prowizjach za ich udzielenie. Prowizja była kiedyś też ograniczona ustawowo do 5%, ale teraz już nie jest. Sprawdziłem, jakie zmiany zaszły od wybuchu pandemii. Niestety, w danych zbiorczych nie znajdziemy nawet uśrednionych wartości pobieranych przez banki prowizji. Dotarłem natomiast do zestawień, jakie dla swoich doradców przygotowuje sieciowy pośrednik – firma Expander.
Zestawienie nie obejmuje wszystkich banków, a tylko te, które współpracują z tym pośrednikiem. Chodzi o mBank, Santander Bank, ING Bank, Bank Pekao, Bank Pocztowy, BNP Paribas i Alior Bank. Nie znajdziemy w nim ofert specjalnych, a więc dedykowanych przez banki bezpośrednio swoim klientom, poza siecią pośredników. Mimo tego wnioski są ciekawe.
Przeczytaj też: Bank nie chce obniżyć oprocentowania kredytu, mimo że WIBOR spadł? UOKiK: to naruszenie dobrych obyczajów. Bank podobno szuka rozwiązania
Przeczytaj też: Pierwsze banki już namawiają klientów: „zmieńcie umowę na kredyt o stałym oprocentowaniu”. To świetny interes czy finansowa pułapka?
Prowizja? Od zera do 15%
Expander zebrał oferty dla pożyczek o wartości 30.000 zł udzielonych na 5 lat. Zerknijmy na przykłady sprzed pandemii, a więc ze stycznia i lutego 2020 r. Wśród analizowanych banków, w styczniu najlepszą ofertę – sortując po wysokości miesięcznej raty – miał mBank. Można było w nim uzyskać pożyczkę bez dodatkowych wymogów, np. ubezpieczenia kredytu, z oprocentowaniem 8,99%. Prowizja? Wynosiła wówczas okrągłe zero.
W pozostałych bankach oprocentowanie wahało się od 7,99% do 9,99% (w kolejnych miesiącach oprocentowanie stopniowo spadało, bo banki musiały dostosować je do odsetek maksymalnych). O kolejności w zestawieniu decydowała więc wysokość prowizji. Santander chciał 4,99%, ING – 5,99%, a ostatni Alior – 13,9%. W lutym doszło do ciekawej zmiany. To w ING Banku można było dostać kredyt bez prowizji i to bez dodatkowych wymogów, a mBank zaczął pobierać aż 10,99%.
Jeszcze w kwietniu można było załapać się na w miarę tanią pożyczkę. Ale już w maju żaden z tych banków nie miał w ofercie kredytu bez prowizji. A jak wygląda sytuacja w sierpniu 2020 r.? Spośród analizowanych banków najniższą prowizję – 7% – pobiera BNP Paribas. W ING Banku wynosi ona 8,99%, w Banku Pekao i Santander Banku – 9,99%. mBank? Prowizja sięga 10,99%, czyli prawie tyle samo co w Banku Pocztowym (11%), a Alior Bank podniósł ją do 14,90%.
W tabelce zebrałem powyższe dane, a więc wysokość prowizji za udzielenie kredytów gotówkowych od stycznia do sierpnia 2020 r.
Prowizje za udzielenie pożyczek bankowych oferowanych w sieci Expander w poszczególnych miesiącach 2020 r.
Bank | I | II | III | IV | V | VI | VII | VIII |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|
Alior Bank | 13,9% | 13,9% | 13,9% | 13,9% | 13,9% | 14,9% | 14,9% | 14,9% |
Bank Pekao | 6% | 6,99% | 6,99% | 7,99% | 9% | 7,99% | 7,99% | 9,99% |
Bank Pocztowy | 6,99% | 6,99% | 6,99% | 6,99% | 8% | 8% | 11% | 11% |
BNP Paribas | 8% | 8% | 0% | 0% | 8% | 7% | 7% | 7% |
ING Bank | 5,99% | 0% | 0% | 0% | 6,99% | 6,99% | 6,99% | 8,99% |
mBank | 0% | 10,99% | 0% | 0% | 13,99% | 9,99% | 14,99% | 10,99% |
Santander Bank | 4,99% | 4,99% | 3,99% | 3,99% | 3,99% | 3,99% | 5,99% | 9,99% |
Warunki pożyczki – dla każdego coś innego
Na powyższe informacje trzeba spojrzeć jako na pewien trend. Kredyt gotówkowy to taki produkt, którego cena zwykle różnić się w zależności od tego, kto pożycza. Np. klienci z wyższą oceną punktową w BIK, z regularnymi wpływami na konto, mogą liczyć na lepsze warunki. W ich przypadku prowizja jest nieco niższa od średniej. Powyższe dane pokazują przykładowe parametry cenowe pożyczki oferowanej w sieci znanego pośrednika kredytowego.
Przeczytaj też: Przez pomyłkę kliknął nie tam, gdzie powinien i stracił… 20.000 zł. Dlaczego bank nie pomaga klientom chronić się przed takimi błędami?
Dlatego – jeśli jesteście zainteresowani pożyczką – nie możecie przywiązywać się do podanych wcześniej stawek. Bo gdy spojrzymy bezpośrednio na strony internetowe banków, od cen pożyczek w niektórych bankach można dostać zawrotu głowy. Np. Credit Agricole podaje, że prowizja za udzielenie kredytu może sięgnąć 25% pożyczanej kwoty, a gdy chcemy sfinansować zakup towarów lub usług za pośrednictwem partnerów banku (chodzi o tzw. kredyty ratalne udzielane w sklepach), może sięgnąć nawet 45%!
—————————-
POSŁUCHAJ NAJNOWSZEGO ODCINKA PODCASTU „FINANSOWE SENSACJE TYGODNIA”
W najnowszym odcinku podcastu „Finansowe sensacje tygodnia” Ekipa Samcika kłóci się o to, czy banki będą musiały zdzierać z nas skórę, czy też zrobią to tylko dla przyjemności, o to dlaczego w XXI wieku, w erze smartfonów i aplikacji mobilnych wciąż stoimy w korkach przy bramkach na autostradach, o bon wakacyjny i o tym czy studenci doprowadzą do załamania rynek najmu. Jest też o tym czy nie zabraknie nauczycieli, gdy będzie trzeba wrócić do szkoły po wakacjach
Spis treści odcinka:
od 01:05 – co można wyczytać z wyników finansowych banków za pandemiczne półrocze?
od 07:44 – które usługi zdrożeją w bankach w najbliższym czasie?
od 16:18 – czy banki mają prawo zabezpieczać sobie w umowach minimalny próg oprocentowania?
od 21:10 – aplikacja Autopay już w czterech bankach, a turyści wciąż stoją w korkach przed bramkami na autostradzie
od 31:11 – problemy z bonem wakacyjnym oraz sposoby na jego zamianę na gotówkę (nie wszystkie legalne)
od 40:48 – w jakim trybie zaczną się w październiku studia i jak to wpłynie na rynek najmu mieszkań?
od 44:35 – czy w czasie pandemii nauczycielom należy się dodatek za pracę w trudnych warunkach?
Do posłuchania po kliknięciu w baner albo w ten link
—————————-
Sprawdź „Okazjomat Samcikowy” – aktualizowane na bieżąco rankingi lokat, kont oszczędnościowych, a także zestawienie dostępnych dziś okazji bankowych (czyli 200 zł za konto, 300 zł za kartę…). I zacznij zarabiać:
>>> Ranking najwyżej oprocentowanych depozytów
>>> Ranking kont oszczędnościowych. Gdzie zanieść pieniądze?
>>> Przegląd aktualnych promocji w bankach. Kto zapłaci ci kilka stówek?
—————————-