Opublikowali nowy raport o PPK. „Tylko tutaj przez rok masz 56% gwarantowanego zysku”. Szaleństwo? Odkrywamy drugą stronę medalu

Opublikowali nowy raport o PPK. „Tylko tutaj przez rok masz 56% gwarantowanego zysku”. Szaleństwo? Odkrywamy drugą stronę medalu

100 zł miesięcznie – o tyle średnio spadnie pensja polskiego pracownika, który przystąpi do PPK. Ale – jak przekonuje w swoim raporcie Nationale Nederlanden i Polityka Insight – może to być najlepiej spożytkowany pieniądz w życiu. Roczny zarobek z tych pieniędzy miałby wynieść 56% rocznie. Hmmm…  Czy to tylko gra liczbami, żeby jakoś uzasadnić opłacalność rządowego pomysłu, czy solidny argument za wzięciem udziału w PPK? Ten medal ma dwie strony. Odkrywamy tę drugą

Im bliżej startu nowego, powszechnego programu oszczędnościowo-emerytalnego tym przybywa wyliczeń, które mają oswajać lęki na temat PPK. Analitycy firmy ubezpieczeniowej Nationale-Nederlanden i Polityki Insight policzyli kto ile zapłaci i ile zyska lub straci na udziale w nowym programie wymyślonym przez rząd. Data publikacji raportu jest nieprzypadkowa. 1 lipca startują PPK w największych firmach, które muszą zapisać do programu swoich pracowników.

Zobacz również:

Zaś sami pracownicy mogą (ale nie muszą) zadeklarować wyższe wpłaty do PPK, niż „domyślne”. Mogą też nie robić nic i grzecznie oddawać „podstawowy” kawałek pensji na przyszłą prywatną emeryturę lub… wypisać się z programu i powiedzieć, że nie chcą oszczędzać w ten sposób. Co się bardziej opłaca? Pod poniższymi linkami znajdziecie pigułę informacyjną, czyli „samo gęste” o tym, co subiektywnie pisaliśmy o PPK w ostatnich tygodniach: 

Czytaj też: Jak się je PPK? Niskie opłaty, inwestycje dopasowane do wieku i bonusy? Co musisz  wiedzieć?

Czytaj też: Czy ten interes życia w ogóle się opłaca? Samodzielnie oszczędzanie kontra PPK, czyli oglądam oficjalny kalkulator ekstra-emerytury

Czytaj też: Czy PPK to magiczny sposób na niemiecką emeryturę? A może tylko na skromny dodatek do minimalnej z ZUS? Czas zniszczyć mity

Czytaj też: Jeszcze niższe opłaty za zarządzanie, saldo w komputerze i w smartfonie oraz zniżki do kina. Czy to nas przekona do PPK? Co wybrać?

Czytaj też: „To drugie OFE, nie dam się znów nabrać” – mówią jedni. „Interes życia!” – odpowiadają drudzy. Kto ma rację? Porównuję PPK z OFE!

O co toczy się gra?  PPK to coś, czego w Polsce jeszcze nie było – to system oszczędzania, który ma łączyć w sobie korzyści podatkowe, solidaryzm społeczny i zalety długoterminowego oszczędzania. W odróżnieniu od OFE nie ma nic wspólnego z ZUS-sem, ani ze składką na ubezpieczenie społeczne, czyli grzechami pierworodnymi OFE (oprócz nich były jeszcze wysokie opłaty).

Podstawowa wpłata wyniesie 2% wynagrodzenia brutto po stronie pracownika i minimalnie 1,5% po stronie pracodawcy. No i jest jeszcze dopłata od państwa – docelowo 240 zł rocznie. Jeśli ktoś zarabia 4.000 zł brutto, to jego wpłaty do „świnki-PPK-skarbonki” wyglądają tak:

Pani Helena jak oranżada – cała buzuje od zysków?

Autorzy raportu postanowili zmierzyć się z klątwą, która dotknęła PPK, a którą bardzo boją się pracownicy – chodzi o to, że udział w PPK wiąże się z obcięciem pensji netto. Ma to być szczególnie bolesne dla tych, którzy zarabiają mało i dla których liczy się każdy grosz. Ich wpłata na PPK będzie mogła być jednak mniejsza, niż podstawowa (o,5%). O ile mniej będą zarabiali ci, którzy wejdą do interesu (albo raczej: nie wyjdą z PPK, bo przecież z automatu wchodzą dziś wszyscy pracownicy w firmach zatrudniających ponad 250 osób)?

W wariancie wpłat minimalnych pracownik-uczestnik PPK, zarabiający 2250 zł, dostanie o ponad 17 zł mniej na rękę (0,5% wpłaty własnej+1,5% pracodawcy). Ale jeśli chciałby wpłacać podstawowe 2%+2%, to pensja netto obniży się o 53,1 zł. W symulacji dla przeciętnego wynagrodzenia spadek pensji wyniesie między 108 zł a 225 zł. 

To fakt, ale pieniądze nie trafiają w próżnię, tylko są inwestowane. Poza tym – i to ma być koronny dowód na opłacalność PPK – jeśli ktoś z pensją minimalną odłoży w ciągu roku 135 zł z własnej pensji, to dostanie dodatkowo 405 zł od swojego pracodawcy. Przy średniej krajowej odłoży 1144 zł a dostanie 858 zł. Ten mechanizm dopłat pozwala niektórym politykom i ekonomistom mówić o PPK, że to „interes życia”.

Interes interesem, ale co nam po lizaniu cukierka przez papierek? Chyba nie, bo z PPK będzie ciut inaczej, niż z OFE, gdzie pieniądze ginęły i miały być dostępne dopiero na emeryturze. Gdyby pracownik zarabiający średnią krajową (roczna wpłata do PPK 1144 zł, dopłata pracodawcy 858 zł) chciał po roku się wycofać z PPK, to po uwzględnieniu umiarkowanej stopy zwrotu z inwestycji oraz po odliczeniu podatków, opłat, części wpłat pracodawcy oraz utracie dopłaty od państwa – otrzyma do ręki 1.869 zł – o 56% (669 zł) więcej, niż wpłacił.  Takiej stopy zwrotu w tak krótkim czasie nie zapewni żaden bezpieczny instrument finansowy.

PPK, czyli „szefie, przyszedłem po podwyżkę”

A obawa o brak podwyżki pensji dla uczestników PPK? Fakt, być może część pracowników, którzy nie wypiszą się z programu, nie dostanie z powodu „pracodawczych” kosztów PPK podwyżki (lub dostanie mniejszą). Wzrost kosztów pracy wyniesie od 1% do 4% w zależności od wielkości firmy, branży w jakiej działa i tego ilu pracowników będzie dostawać wyższe wpłaty od pracodawcy. Najbardziej przechlapane mają firmy informatyczne, które zatrudniają najwięcej wysoko opłacanych specjalistów.

Ale ten medal ma dwie strony. PPK ma być najtańszym (z punktu widzenia pracodawców, bo nie „ozusowanym”) sposobem na podwyższanie emerytur pracownikom. Przyjdzie pracownik do szefa po podwyżkę, a ten mu powie – „słuchaj, nie stać mnie żeby dać ci do ręki tych kilka stówek. Ale mogę wpłacić ci je w ramach wyższej mojej wpłaty na PPK”. Czy to kogoś przekonuje?

Emerytura (z PPK) to bzdura?

Przy okazji publikacji raportu odbyła się dyskusja ekspertów. Z poczucia samozadowolenia jej uczestników wybudzał ekonomista Janusz Jankowiak, który – jak zgaduję – do PPK by na naszym miejscu nie przystąpił. Przyznał on – i trudno mu odmówić racji – że PPK, do którego wpłacamy pieniądze do 60-tki, będzie miał niewielki wpływ na wysokość emerytury – to góra kilkaset złotych miesięcznie wypłacane przez 10 lat. Ważniejszy dla jej wysokości jest wiek przechodzenia na emeryturę, czyli długość pracy (ale też trzeba pamiętać, że nikt nie zabrania nam odkładania w PPK również wtedy gdy ukończymy „sześćdziesiątkę”).

Wedle wyliczeń raportu udział w PPK bardziej opłaci się osobom młodym, ale to jasne jak słońce, bo zawsze im zaczniemy wcześniej oszczędzać, tym uzbieramy więcej. Np. zarabiający średnią krajową (4765 zł brutto) 30-latek, który odkłada minimalną wpłatę, w wieku 60 lat będzie mógł sobie wypłacić 25.000 zł netto, a resztę w ratach po 621 zł miesięcznie przez okrągłą dekadę. 45 latek – wypłaci sobie 10.000 zł na raz i 243 zł miesięcznie.

Poza tym Jankowiak mówił to, o czym i my pisaliśmy na naszych łamach, czyli, że szkoda, że w PPK nie ma systemu wyjścia uwzględniającego dożywotnią wypłatę, a jedynie 10 lat dodatkowej emerytury. Teoretycznie takie dodatkowo płatne produkty finansowe – renty dożywotnie – które opłacą firmie ryzyko naszej długowieczności i zapewnią wypłatę świadczeń po kres naszych dni, powinny się pojawić w portfolio funduszy. Ale firmy jak na  razie się do tego w ogóle nie palą.

Problem jest to, że dziś nikt nie jest w stanie wyliczyć żywotności naszego społeczeństwa i oszacować ile jeszcze po przejściu na emeryturę będą żyć klienci PPK w konkretnych firmach. I czy to będzie zawsze „średnia rynkowa”, czy też niektóre firmy zgromadzą klientów bardziej lub mniej długowiecznych? ZUS ma łatwiej, bo obsługuje ziesiątki milionów klientów, więc w jego przypadku ryzyko jest rozproszone.

Jakie jest Wasze podejście do PPK? Wypiszecie się z tego czy wręcz przeciwnie?

źródło zdjęcia: PixaBay

 

Subscribe
Powiadom o
18 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
James
5 lat temu

No dobra a co w przypadku zmiany pracodawcy?

Admin
5 lat temu
Reply to  James

Będzie można miec drugie PPK albo skonsolidować się w jednym

golem_t
5 lat temu

Ale o czym tu dyskutować – PiS tak namieszał że nie da się z PPK wypisać skutecznie – podobno nie ma rozporządzenia o wypisywaniu bo podpisała go pani która już nie była ministrem.

Joanna
5 lat temu

Witam, a moze warto napisać, ze zaklady pracy mogą i niektóre celowo przystępują do Pracowniczych Programów Emerytalnych po to tylko by nie dać się „nabić” w PPK. Czy jest szansa na przeprowadzenie przez Pana analizy PPE vs PPK? Dodam tylko KNF na 21 czerwca 2019 podaje 1551 działających programów PPE zarejestrowano w Polsce ponad 2000.

Admin
5 lat temu
Reply to  Joanna

O ile pamiętam w którymś z tekstów w ramach „Wyciskania emerytury” porównywałem te dwa programy. Od strony pracodawców PPE był chyba ciut droższy per capita, ale za to nieobowiązkowy dla wszystkich pracowników 🙂

Marek
5 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Żeby PPE zwalniało pracodawcę z obowiązku wdrożenia PPK musi być w nim składka 3,5% także kwestia ile to to ciut 🙂 wymogi co do kwalifikacji pracowników też są także po czasie realnie pracodawca ponosi koszty od prawie wszystkich pracowników a nie tylko tych którzy chcą uczestniczyć w PPK.

Nie bardzo rozumiem też słowo „nabic”- PPK jest kosztem to i owszem ale pracownicy mogą się wypisać.

No i nie do końca zgodziłbym się ze stwierdzeniem że obniża pensję, przecież to dalej moje pieniądze tyle że na innym koncie. Potrzebuje to wypłacam i jeszcze dostaje 70% z tego co wpłacił mi pracodawca

kania
5 lat temu

Zobaczę ile zarobie na tym programie bo zamierzam spróbować i odkładać kasę na swoją przyszłość. Mam nadzieję że wszystko sprawnie wyjdzie, bo jeszcze kilka lat i będę miała wnuczkę, a później kolejną i pewnie jeszcze kilka a jak wiadomo babcia będzie musiała kupować jakieś prezenty czy niespodzianki

Sauk
5 lat temu
Reply to  kania

To już płeć wnuków znana? Tak z kilkuletnim wyprzedzeniem… Rany… Zacznijcie płacić tym trollom więcej, albo zatrudnijcie myślących.

Maciej
5 lat temu

Ale skoro te pieniądze są inwestowane (na giełdzie) to jak można wyliczyć ile pracownik wypłaci po roku??? Jak giełda zaliczy bessę, to wypłaci może połowę tego co wpłacił. Chyba że czegoś tu nie rozumem. Jak PKK mogą gwarantować jakieś zyski?

Don Q.
5 lat temu
Reply to  Maciej

Słusznie, mówienie o gwarantowanych 56% zysku to nadużycie. Ale Ty przesadzasz pisząc „Jak giełda zaliczy bessę, to wypłaci może połowę tego co wpłacił”. 1. Bessa oznaczająca stratę 50% w skali roku to wydarzenie bardzo rzadkie, na WIG20 wydarzyło się to chyba tylko raz, w 2008 r. 2. PPK będą inwestować nie tylko w akcje, a wśród akcji nie tylko na GPW, a na GPW nie tylko w WIG20 (choć głównie), więc mało prawdopodobne, by ogólny wynik był tak samo niski. Dla przykładu sprawdziłem teraz wyniki Metlife OFE w tym feralnym okresie, największy spadek zanotował wtedy w okresie od 9 lipca… Czytaj więcej »

Mateusz
5 lat temu

Strasznie tendencyjna ankieta!

Admin
5 lat temu
Reply to  Mateusz

Gdyż?

Mateusz
5 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Cóż, odniosłem wrażenie, że sugeruje nastawienie autora do całego programu. Np. pytanie nr 1 „Czy weźmiesz udział w programie PPK?” Oferuje Pan opcje: a) Nie, bo mnie on na razie nie dotyczy (nie pracuję w firmie zatrudniającej ponad 250 osób) b) Nie, bo nie chcę obniżać sobie pensji c) Nie, bo po OFE nie ufam już żadnemu programowi emerytalnemu, w którym maczają ręce politycy d) Tak, bo i tak muszę oszczędzać na emeryturę, a tam są niskie opłaty za zarządzanie i dopłaty. To prawdopodobnie lepszy sposób na zbieranie pieniędzy, niż samodzielne ciułanie e) Tak, bo nigdy nie udało mi się… Czytaj więcej »

Admin
5 lat temu
Reply to  Mateusz

Raczej chodziło o sprawdzenie wiedzy, choć nie ukrywam, że mój stosunek do PPK jest ostrożnie pozytywny, a nie jestem socjologiem, więc mogło to mieć wpływ na konstrukcję pytań 😉

5 lat temu

Wielu znajomych i w rodzienie rezygnuje z PPK. Ciekawie jest ułożona rezygnacja bo na dzien dobry dostajesz pytanie czy na pewno chcesz zrezygnowac z bonusu powitalnego 250 zł … Wiele osób nie ufa PPK po tym co zrobili z OFE.

Don Q.
5 lat temu
Reply to  Zgred

„po tym co zrobili z OFE” — jeszcze nie zrobili, te 15% zgarną wkrótce…

Admin
5 lat temu
Reply to  Don Q.

Chyba, że chodzi o te poprzednie 50% ;-)))

Captain Vimes
5 lat temu
Reply to  Zgred

Fakt, podpisując ten kwitek ma się wrażenie, jakby się wyciągało portfel, wyciągało kilka stówek i podpalało zapalniczką 🙂

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu