6 października 2025

Śmierć WIBOR-u na horyzoncie. Minister potwierdza: zimą obligacje oparte na wskaźniku POLSTR, a wiosną kredyty. Mamy na tym nie stracić. A jak będzie?

Śmierć WIBOR-u na horyzoncie. Minister potwierdza: zimą obligacje oparte na wskaźniku POLSTR, a wiosną kredyty. Mamy na tym nie stracić. A jak będzie?

W grudniu pojawią się pierwsze obligacje, w których oprocentowanie będzie zależało od wskaźnika POLSTR. Wiosną przyszłego roku – kredyty hipoteczne. „Ten wskaźnik jest dużo bardziej przejrzysty i transparentny niż WIBOR” – zachwala minister finansów i gospodarki. W programie „Tłit” obiecał, że kredytobiorcy na tej zmianie nie stracą, choć dziś POLSTR miewa wyższe wskazania, niż WIBOR. Czy mamy się z czego cieszyć? Czy ta zmiana przyniesie rewolucję na rynku kredytów? Co wiemy o reformie? Czy kredyty oparte na wskaźniku POLSTR będą tańsze?

O nadchodzącej zmianie wskaźników referencyjnych słyszymy od kilku lat. Wiadomo, że w 2028 r. do historii przejdzie wskaźnik WIBOR, na którym opiera się wciąż mniej więcej połowa spłacanych kredytów hipotecznych. WIBOR budzi wątpliwości, bo jest trudny do ogarnięcia: opiera się nie na obecnej cenie pieniądza, ale na tej, której banki spodziewają się za trzy miesiące. A w przypadku braku transakcji depozytowych między bankami jest wyznaczany na podstawie ich deklaracji.

Zobacz również:

Minister obiecuje kredytobiorcom wspaniały świat z POLSTR

Już wiadomo, że następcą wskaźnika WIBOR nie będzie WIRON – jak się wydawało pierwotnie – lecz wskaźnik o niezbyt ładniej nazwie POLSTR. Jest on wyznaczany jako średnia odczytów dotyczących oprocentowania jednodniowych depozytów zawieranych między instytucjami finansowymi. O tym, czy kredytobiorcy powinni polubić tę zmianę wypowiedział się minister Andrzej Domański w programie „Tłit” w portalu Wirtualna Polska. Minister zapewnił:

„POLSTR jest dużo bardziej przejrzysty i transparentny niż WIBOR. Opiera się bowiem na faktycznych transakcjach na rynku a nie na tych deklarowanych przez banki”.

Minister zapewnił, że kredytobiorcy na nowym wskaźniku nie stracą i że jeszcze w tym roku rząd wyemituje pierwsze obligacje, które będą oparte na POLSTR. A w przyszłym roku będą udzielone pierwsze kredyty hipoteczne oparte na POLSTR. Wtedy prawdopodobnie banki przestaną udzielać kredytów opartych na WIBOR, klienci będą mieli do wyboru tylko stałą stopę na pięć lat (lub więcej) albo kredyty zmiennoprocentowe oparte na wskaźniku POLSTR.

Czy rzeczywiście na zmianie wskaźnika nie stracimy? Patrząc na dzisiejsze wskazania – nie ma co do tego pewności. Patrząc krótkoterminowo wszystko jest cacy: WIBOR 1M jest dziś na poziomie 4,82%, a POLSTR 1M ma wartość 4,56%, czyli znacznie niższą. Ale patrząc na stopy sześciomiesięczne – jest już inaczej. WIBOR 6M jest na poziomie 4,55%, zaś POLSTR 6M pokazuje wartość aż 5,07%.

Wynika to z prostego faktu: WIBOR dyskontuje przyszłą cenę pieniądza, zaś POLSTR pokazuje de facto przeszłą (jest średnią z bieżących cen depozytów jednodniowych za ostatni miesiąc, trzy miesiące albo sześć miesięcy). To oznacza, że w takiej sytuacji, jak dziś – kiedy inwestorzy spodziewają się obniżek stóp procentowych – WIBOR będzie „tańszy”, niż POLSTR. Natomiast po ustabilizowaniu się stóp to POLSTR powinien być ciut niżej (o jakieś 0,2 punktu procentowego) od WIBOR, bo jednodniowe depozyty mają mniejszą premię za ryzyko, niż np. trzymiesięczne.

Czytaj też: Miał zastąpić WIBOR, ale niespodziewanie stał się problemem dla niektórych kredytobiorców. Jak reaguje na obniżki stóp?

Sęk w tym, że POLSTR – poza tym, że ma koszmarnie brzydką nazwę – ma jedną z tych wad, którą „cieszy się” też WIBOR. Mianowicie: de facto nie pokazuje „prawdziwego” kosztu pozyskiwania pieniędzy. Dziś banki pozyskują pieniądze z depozytów, za które płacą znacznie mniej, niż w ramach transakcji depozytów jednodniowych na rynku finansowych.

Był przez moment wskaźnik, który pokazywał „prawdziwą” cenę pieniądza, czyli liczący średnie oprocentowanie depozytów w bankach – nazywał się WKF (Wskaźnik Kosztu Finansowania). Ale dane do jego wyliczania zgodziły się przekazywać tylko banki spółdzielcze, największe banki komercyjne tę koncepcję zbojkotowały. A szkoda, bo to właśnie byłby najbardziej klarowny, najbardziej zrozumiały i przy okazji „sprawiedliwy” wskaźnik ceny pieniądza.

Czy kredyty oparte na wskaźniku POLSTR będą tańsze?

POLSTR będzie łatwiejszy do ogarnięcia, niż WIBOR, chociaż też nie każdy do zrozumie: jest to stawka składana z 30-dniowych cen pieniądza w przeszłości, czyli de facto średnia krocząca. Lepsze to niż stawka oparta na deklaracjach banków co do ewentualnych depozytów na trzy miesiące, ale szału nie ma. Za o są pytania.

Czy kredyty z oprocentowaniem opartym na POLSTR będą tańsze niż na WIBOR? Ptewnie nie. Nawet jeśli sam wskaźnik będzie niższy, to bank może manewrować marżą. I będzie miał na to dobre uzasadnienie, bo rynek instrumentów opartych na POLSTR na początku będzie mały i korzystanie z tego wskaźnika będzie dla banków oznaczało nieco wyższe ryzyko. Tak samo było w przypadku WIRON-u, który przez chwilę miał być następcą WIBOR-u (ale okazał się nieudany).

Czy POLSTR będzie potrzebny na rynku kredytów hipotecznych? Na pewno coraz mniej. Dziś ponad 80% nowo udzielanych kredytów to te o okresowo stałej stopie procentowej. Klienci mają w umowach zmienną stopę, którą mogą wybrać jeśli nie spodoba im się propozycja stałego oprocentowania na kolejny, pięcioletni okres trwania kredytu. Ale przeważnie wybierają stałą stopę na kolejny okres – w swoim banku lub refinansując kredyt u konkurencji.

Co z kredytami opartymi na stawce WIBOR? Do momentu, gdy WIBOR przestanie być publikowany – nic się nie zmienia. Aczkolwiek banki będą proponowały aneksy zmieniające wskaźnik referencyjny (można podpisać, o ile nie ma żadnych dodatkowych „wrzutek”). A gdy nadejdzie pora, wskaźnik zostanie w umowach zmieniony mocą ustawy.

Co z oprocentowaniem kredytu po zmianie WIBOR-u na POLSTR? Oprocentowanie nie powinno się zmienić. Prawdopodobnie długoterminowa, średnia różnica między POLSTR i WIBOR zostanie zdefiniowana na poziomie ok. 0,2-0,3 punktu procentowego i przy zmianie wskaźnika zostanie ona dopisana w formie wskaźnika korygującego, by nie zmieniać zasad gdy w czasie jej trwania. Podobnie może być rozwiązana sprawa oprocentowania obligacji, gdyby trzeba było zmienić wskaźnik (bo WIBOR przestałby być publikowany).

Nie podzielam zachwytów ministra finansów nad POLSTR. Po pierwsze nazwa badziewna, po drugie zastępujemy jeden wskaźnik składany drugim (choć mniej pokitranym, co się chwali), a po trzecie – ani jeden ani drugi wskaźnik nie pokazuje realnego kosztu finansowania. Opieranie wskaźnika referencyjnego na cenie pieniądza w transakcjach międzybankowych (krótkich czy długich – bez znaczenia) w sytuacji, gdy banki w 90% finansują się depozytami detalicznymi jest perwersją samą w sobie.

—————————————

WIĘCEJ O KREDYTACH NA WIBOR:

rzecznik generalny tsue postraszył

kredyt na ponad 100 lat

z tym pomysłem czynsz spadnie?

—————————–

CZYTAJ HISTORIE Z ŻYCIA WZIĘTE:

czynności zwykłego zarządu i zablokowane pieniądze

wspólne pieniądze w małżeństwie

była żona mieszka były mąż płaci raty

———————————-

CZYTAJ PORADNIKI O KREDYTACH:

kredyt ze stałą czy zmienną stopą który wybrać

nadpłacanie kredytu

czy kredyty hipoteczne bankom się nie opłacają

rekordowa zdolność kredytowa

———————————-

ZOBACZ EXPRESS FINANSOWY I CIEKAWE ROZMOWY:

„Subiektywnie o Finansach” jest też na Youtubie. Rozmowy z ciekawymi ludźmi o Waszych (i ich) pieniądzach, a poza tym komentarze i wideofelietony poświęcone finansom oraz poradniki i zapisy edukacyjnych webinarów. Koniecznie subskrybuj kanał „Subiektywnie o Finansach” na platformie Youtube

————————-

ZOBACZ CO W HOMODIGITAL:

Obok „Subiektywnie o Finansach” stoi w internetach multiblog Homodigital.pl, czyli subiektywnie o technologii. Opowiadamy w nim to, co ważne dla Twojego cyfrowego bezpieczeństwa i jestestwa. Opowiadamy tak, jak w „Subiektywnie o Finansach” – czyli tylko to, co istotne i tak, żeby każdy zrozumiał. Jeśli korzystasz z technologii, to wpadaj na Homodigital.pl, czytaj i komentuj artykuły, pomóż nam się rozwijać.

———————————-

zdjęcie tytułowe: Pixabay, Canva

Subscribe
Powiadom o
14 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Mr. T.
15 godzin temu

Ładny oszust z tego Domańskiego – kłamie w żywe oczy zapewniając, że kredytobiorca w nowych umowach nie straci na POLSTR… A wyliczenia money.pl opublikowane godzinę po jego wypowiedzi dla tej samej gazety pokazują dokładnie co innego… – w 3 na 4 scenariuszach rata na POLSTR jest wyższa niż na WIBOR. A do wyliczeń przyjęli marżę dla POLSTR „tylko” o 0,34% wyższą niż na WIBOR. Poza tym nowe kredyty i nie tylko mają być udzielane tylko na POLSTR 1M stopa składana, co oznacza jednorodny rynek. Gdzie tutaj jest korzyść dla konsumenta?

Mr. T.
14 godzin temu
Reply to  Maciej Samcik

Dla mnie to absurd, bo na reformie zyskujemy kredyt zmienny 12 razy do roku a dzisiaj można wybierać między różnymi stawkami WIBOR. To zależy, czy będą brać, bo jak kredyty na „stałą stopę” będą droższe niż na zmienną to raczej ludzie będą wybierać zmienną, zwłaszcza jak stopy znowu spadną do poziomu 1,5% – 2%. Poza tym w Polsce nie ma kredytów na stopę stałą, więc po upływie 5 lat i tak wejdzie nam POLSTR 1M, jeśli nie przyjmiemy oferty banku.

Wojtek
13 godzin temu
Reply to  Maciej Samcik

A po co się wgłębiać? Lepiej nic nie wiedziec i nie miec pojecia.. każdy sąd przyjmie tą argumentacje i jest szansa na darmowy kredyt… A jak rata urosnie to można popłakac i wypłakać jakąs doplate po przecież państwo da i pomoze.

Marek
13 godzin temu

POLSTR jest wyznaczany jako średnia odczytów dotyczących oprocentowania jednodniowych depozytów zawieranych między instytucjami finansowymi.

„POLSTR jest dużo bardziej przejrzysty i transparentny niż WIBOR. Opiera się bowiem na faktycznych transakcjach na rynku a nie na tych deklarowanych przez banki”.

Pamiętając czasy, jak banki nie chciały przyjmować depozytów od przedsiębiorstw to czy przyjmowały wtedy od siebie wzajemnie?

A jeżeli nie to czy w takim przypadku do wyliczania średniej będzie przyjmowana wartość zero za każdy dzień, w którym nie doszło do transakcji?

maciej
12 godzin temu

„Był przez moment wskaźnik, który pokazywał „prawdziwą” cenę pieniądza, czyli liczący średnie oprocentowanie depozytów w bankach – nazywał się WKF (Wskaźnik Kosztu Finansowania). Ale dane do jego wyliczania zgodziły się przekazywać tylko banki spółdzielcze, największe banki komercyjne tę koncepcję zbojkotowały.”
Nie bardzo rozumiem dla czego wszyscy się przejmują tym co chcą banki. Zmusić choćby ustawą. Jak się nie podoba to odbierać licencje. Boże jakie to państwo jest słabe wobec banków.

maciej
11 godzin temu
Reply to  Maciej Samcik

To jest kolejna patologia. Branża ma się sama regulować. Oczywiście zaproponują regulacje prokonsumenckie nie probankowe, prawda?

RafałX
11 godzin temu
Reply to  maciej

Ciekawe dlaczego 🙂

Już tu kiedyś o czymś takim pisałem. Każdy bank ma obowiązek posiadania lokaty 3m bez żadnych warunków. Zbieramy informację z bank i wysokość oprocentowania. Odrzucamy z 100-20% najwyższych i najnizszych oprocentowań. Z reszty średnia i masz wskaźnik od faktycznego kosztu pieniądze.

KRZYSZTOF
10 godzin temu

Przecież piszą że tusk ustawił przetargi rządowi Tuska nie można wierzyć

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu