1 marca 2025

Trump umie liczyć. Ale ci naukowcy twierdzą, że tym razem… źle policzył, mówiąc „drill, baby, drill”. Kiedy dekarbonizacja zaczyna się opłacać?

Trump umie liczyć. Ale ci naukowcy twierdzą, że tym razem… źle policzył, mówiąc „drill, baby, drill”. Kiedy dekarbonizacja zaczyna się opłacać?

Czy największym globalnym gospodarkom opłaca się odchodzić od węgla? Dekarbonizacja to modny slogan czy racjonalna decyzja ekonomiczna? Najnowsze badania Adriena Bilala i Diego R. Känziga zawarte w pracy „Does Unilateral Decarbonization Pay for Itself?” mogą zmienić dotychczasowe spojrzenie na sprawę. Wychodzi z nich bowiem, że dotychczasowe szacunki dotyczące kosztów emisji CO2 były niemiarodajne. Czy Donald Trump popełnia gigantyczny finansowy błąd, odwracając „zieloną” rewolucję w USA? I daje wielką szansę Europie? Gdzie jest próg rentowności emisyjności?

Autorzy obliczają, że przejście z paliw kopalnych na OZE jest nie tylko opłacalne, ale w przypadku największych gospodarek takich jak USA i UE – wręcz konieczne. Jaki jest ich tok myślenia? Co składa się na ostateczny rezultat i dlaczego poprzednie szacunki – ich zdaniem – nie odzwierciedliły realnych kosztów związanych z wysokoemisyjnością? Na te pytania postaram się odpowiedzieć.

Zobacz również:

Jednostronna dekarbonizacja i problem „gapowicza”. Czy odchodzenie od paliw kopalnych się opłaca?

Meritum podstawowego dylematu związanego z polityką klimatyczną to pytanie, czy dekarbonizacja może się opłacać. Dotychczasowe modele sugerowały, że kraje, które redukują emisje samodzielnie, napotykają na tzw. „problem gapowicza”. Odnosi się on do konieczności samodzielnego poniesienia całości kosztów związanych z procesem, podczas gdy korzyści są globalne i dzielone między wszystkie państwa. Po co płacić za kogoś?

Badaczom Bilalowi i Känzigowi udało się wykazać, że ta narracja jest błędna. Kluczem do zrozumienia istoty tej koncepcji jest inne podejście do szacowania kosztów emisji CO2. Zamiast ograniczać się do lokalnych danych o wpływie temperatury, autorzy zastosowali modele, które uwzględniają skumulowane efekty zmian klimatu, takie jak wzrost ekstremalnych zjawisk pogodowych, obniżenie produktywności rolnictwa czy wzrost kosztów opieki zdrowotnej. Wynik? Rzeczywiste koszty emisji CO2 – zdaniem naukowców – są wielokrotnie wyższe, niż wynikało z dotychczasowych obliczeń.

Według badań Bilala i Känziga „wewnętrzne” koszty emisji, wynoszą 226 dolarów za tonę CO2 dla Stanów Zjednoczonych i 216 dolarów dla Unii Europejskiej. Dotychczasowe tradycyjne szacunki oparte na lokalnych danych pokazywały koszty emisji CO2 na zaledwie 22 dolary na tonę Co2 w USA 28 dolarów w Europie. Tak duża różnica wynika przede wszystkim z nieuwzględnienia globalnych efektów wzrostu temperatur takich jak powodzie, susze i burze, które wywołują ogromne straty nie tylko pod kątem infrastrukturalnym, ale i ekonomicznym na całym świecie.

O ile można zmniejszyć emisyjność bez przewyższania kosztów dalszego korzystania z paliw kopalnych?

Jednostronna dekarbonizacja dużych gospodarek jest z ekonomicznego punktu widzenia dużo bardziej opłacalna, niż dotychczas sądzono – przekonują Bilal i Känzig. Obliczyli, o ile powinna zmniejszyć się emisyjność, by oszczędności wynikające z nieużywania paliw kopalnych przekroczyły koszty inwestycji w OZE. Okazało się, że Stany Zjednoczone powinny zdekarbonizować 86% swojej gospodarki, a Unia Europejska – 84%. Co więcej, spora część tego procesu może zostać przeprowadzona przy stosunkowo niskim kosztach.

Kluczem jest krzywa marginalnych kosztów redukcji emisji. Pokazuje ona, jak zmieniają się koszty dekarbonizacji w zależności od stopnia jej zaawansowania. Na początkowych etapach przejścia na OZE – takich jak rozwój energetyki wiatrowej i słonecznej lub elektryfikacja transportu – koszty są stosunkowo niskie. W miarę postępów, gdy niezbędne staje się wykorzystanie bardziej zaawansowanych technologii, takich jak bezpośrednie wychwytywanie dwutlenku węgla z atmosfery, koszty rosną.

Autorzy analizy uważają, że przy obecnym poziomie rozwoju technologii możliwe jest osiągnięcie satysfakcjonującej redukcji emisji bez konieczności ponoszenia kosztów przewyższających dalsze wykorzystywanie paliw kopalnych.

Nie bez znaczenia jest tu efekt skali. Zarówno USA, jak i UE posiadają duże, zdywersyfikowane gospodarki, które mogą pozwolić sobie na inwestycje w zielone technologie. Badacze sugerują, że koszty zaniedbań w tym obszarze mogą być katastrofalne. Wzrost globalnej temperatury o 1°C może prowadzić do spadku PKB na mieszkańca o ponad 10% w krajach rozwiniętych.

Skrajne zjawiska pogodowe, fale upałów, coraz bardziej gwałtowne burze – to już nie wyjątki, lecz coś, co staje się normą. Najnowszy raport „Global Climate Highlights 2024” wskazuje, że świat właśnie zaliczył kolejny rekord: średnia temperatura globalna wyniosła 15,1°C – to najwyższy w historii wynik od początku pomiarów w 1850 r.

Z jednej strony Chiny odpowiadające za niemal 32% całkowitej emisji CO2 żyją swoim życiem, a z drugiej Stany Zjednoczone (13% emisji) po zaprzysiężeniu Donalda Trumpa wycofują się z paryskiego porozumienia klimatycznego – „Bez ograniczenia emisji dwutlenku węgla globalna temperatura będzie nadal wzrastać” – powiedział parę lat temu Gavin Schmidt, szef jej centrum lotów kosmicznych w NASA.

Koszty alternatywne używania paliw kopalnych decydują?

Jednym z najciekawszych elementów pracy Bilala i Känziga jest analiza kosztów alternatywnych. Przy założeniu, że obecne emisje pozostaną na niezmienionym poziomie, globalny całkowity koszt społeczny emisji (Social Cost of Carbon) wynosi aż 1 367 dolarów za tonę CO2. Ale czym tak naprawdę są te koszty? Co konkretnie wchodzi w całkowity koszt emisyjności?

Wyobraźmy sobie świat, gdzie globalne ocieplenie postępuje bez żadnych ograniczeń. Co to oznacza? Po pierwsze przytaczany wcześniej koszt bazowy (infrastrukturalno-gospodarczy) wynikający z powodzi, suszy, huraganów i wszelkiej maści ekstremalnych zjawisk pogodowych. Odbudowa zniszczeń i ogólne straty dla państwa to niestety nie wszystko. Tu pojawia się właśnie dodatek alternatywny w postaci chociażby wyższych kosztów ubezpieczeń społecznych, osłabienia rolnictwa czy wyższych podatków tytułem finansowania bardziej obciążonej służby zdrowia, która musi zmagać się z częściej występującymi chorobami układu oddechowego (i krążenia).

Podobnie jest w przypadku omawianego wcześniej spadku PKB. Możliwe ograniczenie to nie tylko sucha strata ekonomiczna, ale też idące za nią reperkusje dla przeciętnego obywatela. Mowa tu o chociażby niższych dochodach, redukcji dostępnych miejsc pracy i wolniejsze tempo rozwoju gospodarczego. Dla firm oznacza to mniejsze zyski, a dla pracowników większe ryzyko utraty zatrudnienia. Gospodarka zależna od węgla i ropy w mniejszym stopniu inwestuje także w innowacje i sektory technologiczne.

Naukowcy zwracają uwagę na to, że nawet globalnie opłacalny proces (jakim – ich zdaniem – jest dekarbonizacja) może być trudny do przeprowadzenia, bo koszty i zyski nie rozkładają się równomiernie. Często koszty związane z transformacją, w ostatecznym rozrachunku przerzucane są na obywateli. Koniec końców przeciętny obywatel nie widzi stopy zwrotu, a widzi dodatkowe koszty przymusowo nakładane przez państwo.

Nic więc dziwnego, że część osób patrzy na to jak na coś zbędnego. A jakie jest Wasze zdanie? Jako Europa powinniśmy iść w transformację energetyczną i wierzyć, że naukowcy się nie mylą i w końcu na tym zarobimy?

Czytaj też: CuNiCoLi, czyli rywalizacja o minerały krytyczne nabiera rumieńców. Nadchodzą wojny surowcowe? Sprawdzam jak na nich skorzystać

Czytaj też: ESG w inwestowaniu: po fali entuzjazmu przyszła weryfikacja. BlackRock mówi „pas”. Jak teraz będzie wyglądało inwestowanie ESG-style?

——————————-

PodcastPOSŁUCHAJ NASZYCH PODCASTÓW:

>>> FST (249): DLACZEGO NIE OPŁACA SIĘ MIEĆ DZIECI? W najnowszym odcinku naszego podcastu Ekipa Samcika – w składzie Maciek Danielewicz, Piotr Rosik oraz sam Samcik – omawia sprawy ważne dla świata, ale też dla naszych portfeli. W co inwestować pieniądze w erze Donalda Trumpa? Czy akcje w USA mogą być jeszcze droższe? Czy Trump zniszczy wartość dolara czy też wyniesie ją na nowe szczyty? Ale nie samym Trumpem ciułacz żyje, a w związku z tym przyglądamy się też katastrofie na rynku diamentów oraz zaskakującym badaniom naukowców, z których wynika, że nie mamy dzieci, bo nam się to już… nie opłaca. Zapraszam do posłuchania.

>>> FST (247): OBNIŻEK STÓP PROCENTOWYCH NIE BĘDZIE? W najbliższych latach – nie w najbliższym roku, lecz latach! – nie będzie przestrzeni do cięć stóp procentowych banku centralnego – mówi w rozmowie z Maciejem Danielewiczem prof. Joanna Tyrowicz, członkini Rady Polityki Pieniężnej. Inflacja wciąż jest podwyższona, a obecny poziom stóp procentowych – zdaniem prof. Tyrowicz – nie gwarantuje sprowadzenia jej do celu NBP, który wynosi 2,5%. Duża dawka rzetelnej wiedzy od wybitnej ekspertki od polityki pieniężnej i rynku pracy. Warto posłuchać i się czegoś nauczyć. Tu można wysłuchać podcastu.

——————————-

zdjęcie tytułowe: Pixabay

Subscribe
Powiadom o
55 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Ppp
8 dni temu

Problem w tym, że cały ten wywód opiera się na PRZYSZŁYCH klęskach, które mogą wystąpić, ale pomija TERAŹNIEJSZE koszty, które już w nas uderzają. W dodatku są niesprawiedliwie dzielone, co powoduje bunt ludzi średniozamożnych, którzy się obawiają, że zostaną wpędzeni w nędzę. W dodatku nie oni zawinili, więc dlaczego mieliby płacić?
Zamiast udowadniać, że długoterminowo dekarbonizacja się opłaca – należy skupić się na tym, by krótko i średnio terminowo nie szkodziła ludziom i gospodarce.
Należy też pamiętać, że wiele działań promowanych jako ekologiczne powodują kolejne koszty, a na klimat jako taki nie mają wpływu, lub niewielki.
Pozdrawiam.

Admin
8 dni temu
Reply to  Ppp

Tak, poza tym część kosztów i korzyści ma charakter publiczny, społeczny. Czyli do pewnego stopnia aktualne jest pytanie kto inwestuje, a kto zarabia

TomR
4 dni temu
Reply to  Ppp

Dla firm komercyjnych wyższe koszty mogą oznaczać śmierć przez bankructwo. Albo śmierć przez utratę konkurencyjności,przejście klientów do konkurencji. Zielony Ład = firma umarła w czystszym środowisku naturalnym. Brak Zielonego Ładu – firma przetrwała w bardziej zniszczonym środowisku naturalnym.

Freak
8 dni temu

Wg mnie jeśli byłoby to opłacalne to firmy pierwsze by to zaczęły wdrażać żeby zmniejszyć koszty. Jeśli już jesteśmy przy kosztach to parafrazując pytanie czemu mamy płacić za kogoś innego? A koszty narzucane przez UE i państwa bezpośrednio odbijają się na poziomie życia obywateli. Ludziom zaczyna się to nie podobać – przykład wybory w Niemczech i 2 miejsce AfD. To jest jasny sygnał, że jak tak dalej będzie to za 4 bądź 8 lat będą mieli pierwsze. Należy zrozumieć,że „nikt sobie chleba od ust nie odejmie, żeby ratować świat”, nikt nie obniży poziomu życia żeby na świecie komuś było lepiej,… Czytaj więcej »

Admin
8 dni temu
Reply to  Freak

Być może to jest tak, że to się opłaci tylko po przekroczeniu określonej skali inwestycji. Po drugie koszty i korzyści nie są w całości prywatne, są też na poziomie publicznym. Na tym chyba polega skomplikowanie sytuacji

Freak
8 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Właśnie są same koszty. Drogi prąd – bez ETS byłby tańszy, zamykane zakłady pracy (bo duża emisja jest nieopłacalna w Europie -tyle tylko, że w Europie stosuje się filtrację itp) , coraz droższe samochody i propaganda mająca ludzi zniechęcić do jeżdżenia nimi. W przyszłości przymusowe remonty domów mogą okazać się gwoździem do trumny UE i będzie powtórka z historii. Pan twierdzi, że być może się opłaci po przekroczeniu pewnej skali – ja twierdzę, że zanim ta skala nastąpi to już Europy gospodarczo nie będzie. Raport Draghi’ego mówi ,że Europę czeka gospodarcza agonia.

Admin
8 dni temu
Reply to  Freak

„Są same koszty”. Ale ma Pan na to jakieś wyliczenia? ;-).
ETS warto zrozumieć zanim się o nim napisze. Firmy energetyczne płacą za uprawnienia do emisji, ale rząd polski dostał w ostatnim dziesięcioleciu uprawnienia o wartości kilkadziesiąt miliardów złotych, które mógł przekazać na inwestycje energetyczne, żeby firmy nie musiały tyle emitować i kupować. Ale wydał te pieniądze na 500+

Freak
7 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Ja wiem, że państwo polskie sprzedało swoje uprawnienia i te pieniądze wydano. Jednak uważam, że taki system nie powinien w ogóle istnieć ponieważ jak już napisałem wcześniej, jeśli byłoby to opłacalne to firmy już dawno by to zrobiły, żeby uzyskać przewagę nad innymi. Co ciekawe wypchano „brudną” produkcję poza Europę i wszyscy cieszą się, że tu emisja spadła ( jednak w Europie przestrzega się jakiś norm, filtracji itp. ) do krajów gdzie wszyscy mają to gdzieś. Co najlepsze Europa dokonuje samozaorania gospodarki żeby uratować świat. Co do wyliczeń odnosząc się do artykułu w którym jest napisane „Koniec końców przeciętny obywatel… Czytaj więcej »

Piotr
8 dni temu

Cała klimatologia to scam, wymyślili dziedzinę nauki, która nie ma żadnych podstaw, nie rozumiemy całego mnóstwa zjawisk ale zakładamy, że to ludzie są ich przyczyną.
Chciałem przypomnieć, że w 17 wieku na środku Bałtyku stała karczma, a do Szwecji jeździli się na saniach, rozumiem, że to nadmiar koni spowodował zmianę klimatu.
Do tego zmienia się cyrkulacja nad Atlantykiem i za chwilę znów będzie zimno.
To po prostu kolejna metoda wyciągania pieniędzy od ludzi w ramach nie wiem czego.

Admin
8 dni temu
Reply to  Piotr

No, akurat zależność grubości sfery ozonowej od emisji CO2 raczej nie może pochodzić od żadnych innych istot, niż ludzie

Stef
8 dni temu
Reply to  Piotr

Do tego jakby twierdzenia o stałym wzroście temp. Były prawdziwe to nie mielibyśmy kilku epok lodowcowych. Do tego bywało w historii ludzkości cielplej, a zmiany zaszły bez udziału człowieka już kilkukrotnie.

Admin
8 dni temu
Reply to  Stef

Kwestionuje Pan fakt, że ocieplenie Ziemi ma coś wspólnego z działalnością człowieka? Nie wiedziałem, że są jeszcze tacy ludzie ;-).

Zbyszek
7 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Chyba u Pana nastąpił właśnie zlot ludzi z badanie Eurobarometru 🙂

32% Polaków uważa, że człowiek żył w erze dinozaurów.
38% Polaków twierdzi, że ewolucja nie istnieje
64% Polakom nauka nie jest potrzebna do życia codziennego.

https://naukawpolsce.pl/aktualnosci/news%2C106756%2Ceurobarometr-jedna-trzecia-polakow-uwaza-ze-ludzie-zyli-w-tym-samym-czasie

Admin
6 dni temu
Reply to  Zbyszek

Czyli fakt, że 50% Polaków nie wie, że płaci podatki, nie jest najbardziej zadziwiającym 😉

Horacy
6 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Panie Redaktorze, a nigdy nie słyszał Pan przeciętnego wyborcy Konfederacji? 😉

Admin
6 dni temu
Reply to  Horacy

Nie wiem, wszyscy, których do tej pory spotkałem, byli w pewnym sensie nieprzeciętni 😉

Zbyszek
7 dni temu
Reply to  Piotr

Chciałem przypomnieć, że w 17 wieku na środku Bałtyku stała karczma, a do Szwecji jeździli się na saniach”

🙂 powiadają, że jak ludzie biegali za dinozaurami to było jeszcze cieplej niż teraz … i żyjemy 😉

Do tego zmienia się cyrkulacja nad Atlantykiem i za chwilę znów będzie zimno.”

🙂 wystarczy chwila… wystarczy jedna sekunda czasu geologicznego, a ponieważ cała „doba” od powstania planety prawie 4.6 miliarda lat więc 1 sekunda czasu to będzie mniej wiecej 53 240 lat… faktycznie rozsiądź się wygodnie i na ochłodzenie czekaj 😉

Alex
6 dni temu
Reply to  Piotr

Tyle że w XVII wieku liczba ludności na świecie nie była wyzsza niż 600 mln…Obecnie 8 mld…Wówczas noszono 1 parę butów przez całe życie-krótkie zresztą (sr.wieku ok.30 lat),dziś tych par butów są setki…Spożywano miejscowo wyprodukowane produkty, teraz wodę mineralna z Arktyki nawet wożą…

Admin
6 dni temu
Reply to  Alex

Bardzo słuszne przypomnienie

Rafał
8 dni temu

Energia odnawialna nie zafunkcjonuje prawidłowo dopóki nie będziemy w stanie skutecznie magazynowować, tak aby nadwyżki z dnia wykorzystać w nocy, a w kolejnym kroku energię z lata zima

Admin
8 dni temu
Reply to  Rafał

Zafunkcjonuje, o ile będziemy mieli zdecentralizowany system jej używania i jeśli będzie backup w postaci węgla, gazu i atomu

Rafał
8 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Elektrownie gazowe są dość elastyczne w kwestii produkcji, ale weglowe i atomowe nie sa w stanie szybko zwiekszać czy zmniejszac produkcji. Decentralizacja nic nie pomoże. Bez odpowiednich magazynow nie ma możliwości zblizenia sie do tych 85% z OZE.
W Polsce mamy 19% produkcji z OZE i już musimy wyłączać produkcję w weekendy.

Admin
8 dni temu
Reply to  Rafał

Dlatego idziemy w kierunku miksu, w którym 30% energii ma być z atomu, trochę z węgla i gazu, a reszta z OZE. Za 20 lat, jak do tego dojdziemy, zapewne będzie można już magazynować energię na dużą skalę

Rafał
7 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Miks jak najbardziej, ale nadal uważam, że przy dzisiejszej technologii magazynowania nie da się w sposób racjonalny ekonomicznie osiągnąć więcej niż 25% produkcji z OZE.

Admin
7 dni temu
Reply to  Rafał

No, ale my już chyba mniej więcej tyle mamy. Nie jestem specjalistą, ale mam wrażenie, że do 40-50% można w miarę racjonalnie dojść. A reszta to musi być atom i tradycyjne źródła energii

TomR
8 dni temu

Będzie niezły biznes dla silnych militarnie krajów bandyckich. Jak już taka UE zapłaci np. 2000 miliardów euro za zmniejszenie emisji to kraje bandyckie będą w stanie ja zaszantażować – jak nie zapłaci 200 miliardów euro haraczu, to wyemitują tyle CO2, że ten koszt 2000 miliardów pójdzie na marne. Kasa za nic. Modele z arytykułów to jakieś zastosowanie średnich światowych do decyzji lokalnych. Lokalnie jak ktoś prowadzi działalność wymagającą emisji to raczej jest to działalność opłacalna – bo deficytowaj by nie prowadził. A to, że gdzieś tam daleko kilka tysięcy kilometrów stąd ktoś traci, to nie będzie się raczej liczyło dla… Czytaj więcej »

Stef
8 dni temu

1. Najpierw było globalne ocieplenie
2. Potem globalne zmiany klimatu(bo się okazało.ze nie wszędzie się ociepli)
3. Teraz się zaczyna mówić.o zanikaniu wielu polarnego na co prawdopodobnie nie mamy żadnego.wplywu.
Także w ciągu 30 lat były już 3 teorie.

Admin
8 dni temu
Reply to  Stef

Może mnie coś ominęło, ale globalne ocieplenie chyba nadal obowiązuje

Zbyszek
7 dni temu
Reply to  Stef

Zarówno 1, jak i 2 oraz 3 są objawami globalnej zmiany klimatu. Na załączonym obrazku masz na półkuli północnej więc wizualizację swojego punktu 1 oraz 2 – bo tak zmiana klimatu następuje w różnym tempie w różnych częściach globu. I zgadnij gdzie zmiany są najbardziej intensywne (kolor fioletowy). Pkt 3 zanikanie wiru polarnego jest skutkiem poprzednich dwóch punktów. Zmiana klimatu zabrała już Polsce ok. 3 tygodnie zimy. Natomiast to, na co trzeba najbardziej zwrócić uwagę w tej kwestii to nie tyle kierunek, co tempo tego procesu. W obrębie jednego pokolenia dochodzi do zmiany, która przestawia w widoczny gołym okiem sposób… Czytaj więcej »

1000013424
Robert
6 dni temu
Reply to  Stef

Niektórzy jeszcze pamiętają dziurę ozonową…
Co z nią?

Adzik
6 dni temu
Reply to  Robert

Można właśnie ją podać jako przykład tego, że da się zmienić świat na lepsze. Dzięki ograniczeniu freonów dziura maleje. Tylko proszę pamiętać że dziura ozonowa powodowała wzrost UV

TomR
4 dni temu
Reply to  Robert

Z wartstwą ozonową jest coraz gorzej. Do Ziemi dochodzi dużo UV-B, a nawet mała porcja UV-C, którego w ogóle nie powinno być – ono prowadzi do wymierań. Promieniowanie UV to może być pierwsze co nas zabije, spowoduje wymarcie.

https://geoengineeringwatch.org/category/geoengineering/results-of/ozone/

Zbyszek
8 dni temu

Marzenie prawactwa właśnie się spełnia, Zielony Ład do kosza niech żyją węglowodory. Jako część wielkiego dealu Trump-Putin wjedża na scenę odbudowa rurociągu Nord Stream 2.

Zyx
7 dni temu

Przede wszystkim złoża łupkowe dochodzą do granicy wydobycia. Więc wzrost wydobycia będzie mały.

Polecam tą nitkę na twitterze
https://x.com/luke_skiba/status/1882098729613939082

Admin
7 dni temu
Reply to  Zyx

Czyli drylowanie będzie mogło być tylko krótkoterminowe?

Krzysiek
7 dni temu

Studiowałem fizykę, interesuję się tematem, więc czuję się w obowiązku coś napisać. Ale nawet nie wiem gdzie zacząć… Ten artykuł, a nawet samo badanie, to jest efekt bańki. Wygląda to mniej więcej tak: – Na studia związane z klimatem idzie wąska grupa ludzi o pewnych poglądach. Tam wzajemnie się napędzają, wypaczają. Podobnie jest w wielu innych naukach, szczególnie społecznych, np. psychologia, dietetyka. Powiedziałbym, że na tym tle osoby zajmujące się klimatem twardo stąpają po ziemi… – Grant na badanie można uzyskać znacznie łatwiej, jeżeli będzie próbowało się udowodnić, że planeta płonie i czeka nas apokalipsa – Publikację w Nature itp.… Czytaj więcej »

Admin
7 dni temu
Reply to  Krzysiek

Dlaczego, Pana zdaniem, nie można przeliczać kosztu CO2 na dolary?

Krzysiek
5 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Bo podajemy liczbę, która może być błędna o 3 rzędy wielkości w zależności od błędów pomiarowych jak i miejsca na krzywej. W sumie to nawet nie wiem co liczymy… Czy to ma być koszt jaki ponosi gospodarka przez rok? Przez 10? 100 lat? Nasze szacunki są bardzo niedokładne. Nie udało się przewidzieć globalnej temperatury w 2023 – wtedy wielu naukowców się obudziło, że w sumie niewiele wiemy. Nie pamiętam dokładnie, ale wskazania były dużo wyższe, a my nie znamy za bardzo przyczyny. Wszystkie modele klimatyczne przyjmują pewne założenia. Jeżeli takie założenie okaże się błędne, będziemy mieli zupełnie inne wyniki. Dla… Czytaj więcej »

Admin
5 dni temu
Reply to  Krzysiek

Te mainstreamowe modele, z których wynika, że skutków szybkiego ocieplenia nie da się już odwrócić, raczej niestety są oparte na realistycznych danych wejściowych. Ale zgadzam się, że w tej dziedzinie bardzo dużo zależy od założeń

Krzysiek
5 dni temu
Reply to  Maciej Samcik

Dane wejściowe jak najbardziej są realistyczne. Najlepsze jakie mamy. Z tymi danymi oficjalny rozrzut co do temperatury, w zależności od modelu, jest chyba od 1.5 stopnia do 7 stopni – 4-krotny!
Niestety w rzeczywistości jest gorzej. Są modele, które odbiegają od tych prezentowanych w oficjalnych raportach IPCC, często znacznie. Też nie widzę za bardzo powodu, aby ich odrzucać. Tylko ten raport by śmiesznie wyglądał, gdyby je zawarto.

Admin
5 dni temu
Reply to  Krzysiek

Tak, zapewne zostało przyjęte jakieś dodatkowe założenie, żeby wyostrzyć tezę. Ale sama teza nie wydaje mi się błędna.

Zbyszek
7 dni temu
Reply to  Krzysiek

Na przełomie lat 70. i 80. firma naftowa Exxon zatrudniła grupę klimatologów do opracowania modelu pokazującego, co się stanie z klimatem w miarę dalszego emitowania gazów cieplarnianych. Ludzie ci doskonale przewidzieli, jak kumulacja CO2 w atmosferze zwiększy średnią globalną temperaturę – sami możecie to odczytać z wykresu, który przygotowali, załączam go do posta. Co z tymi informacjami zrobił Exxon? Ukrył je. I zaczął inwestować w osoby, które mówiły, że z tym klimatem to nie tak jak twierdzą naukowcy. A teraz, korzystając z badania sfinansowanego przez firmę naftową, odwołując się do wykresu, opowiedz nam jeszcze trochę swoich bzdur: – że aby… Czytaj więcej »

1000013423
Tomek
7 dni temu
Reply to  Zbyszek

Tak mi się skojarzyło 🙂 Studiowałem farmację, interesuję się tematem, więc czuję się w obowiązku coś napisać. Ale nawet nie wiem gdzie zacząć… Ten artykuł, a nawet samo badanie, to jest efekt bańki. Wygląda to mniej więcej tak: – Na studia związane z medycyną, farmacją idzie wąska grupa ludzi o pewnych poglądach. Tam wzajemnie się napędzają, wypaczają. Podobnie jest w wielu innych naukach, szczególnie społecznych, np. psychologia, dietetyka.  – Grant na badanie można uzyskać znacznie łatwiej, jeżeli będzie próbowało się udowodnić, że bez szczepionek wybuchnie pandemia i czeka nas apokalipsa – Publikację w Nature itp. łatwiej uzyskać, jeżeli badanie wykaże… Czytaj więcej »

Zbyszek
7 dni temu
Reply to  Tomek

Dobry tekst. Dodam tylko, że Antyszczepy odkrywają szczepionki… historia zatoczyła koło 🙂

1000013425
TomR
4 dni temu
Reply to  Zbyszek

Słabsza wersja prawdziwych wirusów to szczepionka z osłabionymi wirusami. Spośród dostępnych typów szczepionek mają one opinię w miarę skutecznych, ale niekoniecznie bezpiecznych. Oparte na częściach martwego wirusa to kierunek w miarę bezpiecznych, ale niekoniecznie skutecznych.
Natomiast nowe terapie genowe mRNA to zupełna tragedia. Toto powoduje, że organizm robi z własnych komórek komórki niefunkcjonalne, zawierajace białka wirusa, i takie hybrydy człowieka i wirusa powodują, że system odpornościowy nie jest w stanie się nauczyć poprawnie odróżniać wirusa od własnego organizmu. Ci którzy ćpali mRNA mają dużo przeciwciał IgG4, które są dość tolerancyjne, zamiast silnych IgG3.

Krzysiek
5 dni temu
Reply to  Tomek

O ile nie zgodzę się co do mechanizmu, to tak, w farmacji też występują różne patologie. W przypadku szczepionek na Covid wyglądało to zupełnie inaczej – badania naukowe raczej mówiły prawdę, przynajmniej te na które ja patrzyłem. Albo nie byłem w stanie zweryfikować. Za to artykuły które czytałem, powołujące się na dokładnie te badania, czasem nawet dające link, już mówiły coś innego… Żeby nie być gołosłownym – pamiętam na oko.press artykuł wychwalający szczepionki, zapewniający o świetnej skuteczności dla nowych wariantów. Wtedy mieliśmy wariant gamma, nie wiem czy już nie omega. Kliknąłem w link. Tam w abstrakcie było napisane, że po… Czytaj więcej »

Ppp
7 dni temu
Reply to  Zbyszek

Bo to spowoduje kolejny wzrost cen? Bo ludzie nie wytrzymają kolejnych kosztów na nich nakładanych? Na tym właśnie polega błąd „Zielonego Nieładu” – KOSZTY, KOSZTY, KOSZTY! Na które ludzi albo nie stać albo za chwilę nie będzie stać! Czyli trzeba podejść do tego zupełnie inaczej i zacząć od początku. Zamiast nakładać na ludzi koszty – płacić im za pożądane działania. A jak jest teraz? 20 lat temu mówili: dzięki segregacji śmieci, ich odbiór będzie tańszy, a może nawet darmowy. A jak jest – każdy widzi: coraz gorzej, coraz drożej. A przy jakimkolwiek problemie – zwalanie winy na ludzi, a nie… Czytaj więcej »

Zbyszek
7 dni temu
Reply to  Ppp

Bo to spowoduje kolejny wzrost cen? Bo ludzie nie wytrzymają kolejnych kosztów na nich nakładanych?”

No to chyba uczciwiej jest napisać, że koszty a nie wypisywać idiotyzmy, że nie ma zmiany klimatu. Albo, że zmiana klimatu jest, ale człowiek nie ma na nią żadnego wpływu „bo klimat się na ziemi zmieniał i przed człowiekiem” – co nie?

A w ogólne to jakim idiotą trzeba być aby uważać, że rozrost populacji od neandertalczyków do obecnych ponad 8 miliardów w połączeniu z przemysłem, emisjami i wyrąbem lasów jest zupełnie neutralny i bez wpływu dla planety??

Zbyszek
7 dni temu
Reply to  Ppp

„20 lat temu mówili: dzięki segregacji śmieci, ich odbiór będzie tańszy, a może nawet darmowy. A jak jest – każdy widzi: coraz gorzej, coraz drożej. A przy jakimkolwiek problemie – zwalanie winy na ludzi, a nie na autorów tego bałaganu.” ale zauważyłeś, że przez te 20 lat wzrosły koszty energii oraz koszty pracy ludzkiej? Ktoś jednak musi to pozbierać, przewieźć, przesegregować ponownie (bo tak ludzie nadal wrzucają szkło do plastiku), przewieźć do przetworzenia i przetworzyć. Na koniec dnia to JEST problem ludzi, ponieważ przez to, że ludzie masowo tworzą śmieci to właśnie ludzie są autorami tego bałaganu. Mikroplastik już jest… Czytaj więcej »

Dominik
4 godzin temu
Reply to  Zbyszek

Problemem jest przerzucanie tych kosztów na finalnego odbiorcę. Idź do pierwszego lepszego sklepu i spróbuj zrobić zwykłe tygodniowe zakupy tak, żeby w koszyku nie znalazło się nic co byłoby zapakowane w plastik. Nie da się. A późniejsza segregacja i koszt recyklingu spada na nas. Kiedyś mogły być napoje w szklanych, zwrotnych butelkach (Woda Grodziska, piwo, mleko, śmietana) czekolada w papierku ze sreberkiem. A teraz? Wszystko w plastiku, kartonie wyłożonym plastikiem, więc w sumie na jedno wychodzi, piwo w butelkach bezzwrotnych itd., itp. A gdyby tak zrobić ogólnopolską akcję wysyłania paczek z plastikowymi śmieciami na adresy albo producentów, albo central sieci… Czytaj więcej »

Krzysiek
5 dni temu
Reply to  Zbyszek

Z jednej strony atakujący ton i widać chęć pokazania swojej racji nie mając pojęcia o czym się mówi. Z drugiej strony bardzo doceniam, że ktoś faktycznie czyta co napisałem, a nawet podaje jakieś swoje argumenty. Prawdą jest, że firmy naftowe też mają swoje interesy, swój lobbing. Jeżeli dyskutujemy od strony naukowej, to preferuję skupić się co przedstawia samo badanie, czy jaka jest teoria, a niekoniecznie kto sponsorował i czy ukrywał wyniki. Wykres powyżej sugeruje, że temperatura będzie wzrastać niemal liniowo do wzrostu ilości CO2 w atmosferze. Nawet aktywiści klimatyczni powiedzą, że jest to bzdura – że już jest za dużo… Czytaj więcej »

54b449d258c4a_promieniowanie-atmosfera
Zbyszek
5 dni temu
Reply to  Krzysiek

odpowiem Ci tak samo, jak nasz profesor fizyki odpowiadał studentom takim jak Ty i Twoje przykłady:
myślę, że na podstawie swoich obserwacji może Pan wyrzucić prawa fizyki do kosza i wyprowadzić swoje własne prawa. Niechybnie czeka Cię Nobel XD

A gdyby Pan naprawdę chciał poszerzyć wiedzę – bardzo proszę tutaj więcej o korelacji pomiędzy wzrostem koncentracji CO2 w atmosferze a temperaturą. https://naukaoklimacie.pl/fakty-i-mity/mit-miedzy-temperatura-a-koncentracjami-co2-nie-ma-korelacji-22

Krzysiek
5 dni temu
Reply to  Zbyszek

To są naprawdę podstawowe informacje.
Co do korelacji CO2 i ocieplenia – mamy przede wszystkim zbieżność czasową. Ta sama w sobie nie jest wystarczająca. Jednak CO2 jest gazem cieplarnianym – przechwytuje promieniowanie pochodzące z ziemi. Wniosek jest prosty – CO2 wpływa na ocieplenie klimatu. Raczej nikt poważny tego nie kwestionuje.

Problem pojawia się, jak chcemy policzyć, ile jak dodanie kolejnych ton CO2 wpłynie na zatrzymywanie emisji podczerwonej z ziemi. Tutaj odsyłam do tego co napisałem, chociaż chyba lepsze by było jakieś wytłumaczenie od podstaw, jakiś wykład.

Last edited 5 dni temu by Krzysiek
Robert
7 dni temu

Pani Urzzula juz zapowiedziała, że UE nie odchodzi od celów dotyczących redukcji emisji gazów cieplarnianych (zielony ład). Teraz to ma się nazywać Clean Industrial Deal i Unia „daje” 100 mld euro „na wsparcie”:
https://www.wnp.pl/energia/unia-oglasza-nowy-deal-przemysl-ma-dostac-mocne-wsparcie-w-puli-nawet-100-mld-euro,917944.html

Admin
7 dni temu
Reply to  Robert

100 miliardów w twardej walucie to dużo. Nawet więcej niż w zielonej walucie

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu