3 października 2024

Podejrzanie szybko drożejące złoto? Analitycy zastanawiają się: kto jest jego „dyskretnym nabywcą” poza giełdą [KOMENTARZ GOLDSAVER]

Podejrzanie szybko drożejące złoto? Analitycy zastanawiają się: kto jest jego „dyskretnym nabywcą” poza giełdą [KOMENTARZ GOLDSAVER]

„Złoty rajd” powoduje, że analitycy coraz częściej zastanawiają się: kto jest „cichym” nabywcą złota na rynku pozagiełdowym? Tak naprawdę bowiem duża część popytu na złoto jest zaspokajana poza giełdą. Zdaniem badaczy rynku złota realny popyt na fizyczne złoto jest większy, niż wynikałoby to ze statystyk. Jak to wpływa na giełdowe ceny złota? I co będzie, gdy ten popyt się zmniejszy?

Złotem handluje się nie tylko na giełdzie (czyli na rynku, na który po prostu wystawiamy papiery wartościowe potwierdzające wartość sztabek), ale też na tzw. rynku OTC, czyli w prywatnych transakcjach, gdzie spotykają się konkretni nabywcy i sprzedający. Choć teoretycznie transakcje zawierane poza giełdą nie powinny wpływać na ceny giełdowe, to z obliczeń Goldman Sachs wynika, że każde 100 ton fizycznego popytu na kruszec podnosi ceny złota na giełdzie o co najmniej 2,4%.

Zobacz również:

Popyt na złoto w ostatnich dwóch latach rósł pomimo rosnących realnych stóp procentowych, które zazwyczaj przepowiadają niższe ceny złota. To logiczne: po co kupować złoto, skoro pieniądze przed inflacją można ochronić dużo wygodniej kupując wysoko oprocentowane obligacje? A jednak ktoś złoto kupował.

Ten paradoks pokazuje poniższy wykres. Ciemniejsza linia to cena złota, a jaśniejsza – odwrócony wykres realnego zysku z inwestowania w amerykańskie 10-letnie obligacje skarbowe. Od 2022 r. to realne (przewyższające inflację) oprocentowanie poszło w górę od minus 1% do ponad 2% (skala po prawej stronie). Ten rozjazd na wykresie nie powinien nastąpić. A jednak się wydarzył.

Goldman Sachs przeprowadził analizę popytu ze strony banków centralnych (i innych inwestorów instytucjonalnych) na londyńskim rynku pozagiełdowym, gdzie odbywa się większość tego typu „umówionych” transakcji bilateralnych. Bank szacuje, że zakupy złota przez banki centralne na londyńskim rynku OTC rosną. „Nasze obecne dane dotyczące tego popytu pokazują, że zakupy utrzymują się na wysokim poziomie i wynoszą średnio 730 ton rocznie, czyli około 15% globalnego rocznego wydobycia złota”

Analitycy Goldmana szacują, że chiński bank centralny (PBoC) jest kluczowym inwestorem na rynku pozagiełdowym. „Nasze szacunki dotyczące instytucjonalnych zakupów złota z Chin na londyńskim rynku pozagiełdowym są wyższe, niż dane oficjalne. Według naszych szacunków rzeczywiste zakupy Chin na rynku OTC rozpoczynają się wcześniej i trwają dłużej” – piszą analitycy. Szacunki Goldmana na niebiesko, a oficjalne dane – na czerwono.

„Co prawda PBoC nie poinformował o żadnych dodatkowych zakupach po kwietniu, nasze analizy pokazują, że chiński bank centralny kupił 50 ton złota na londyńskim rynku OTC w maju” – zwracają uwagę analitycy. Model Goldmana wykorzystuje dane celne i wiedzę na temat londyńskiego rynku OTC, największego centrum handlu dużymi sztabkami złota o wadze 400 uncji, które banki centralne i inne instytucje bardzo lubią ze względu na ich wielkość i niższy koszt uncji, a które są zazwyczaj zbyt drogie dla większości nabywców detalicznych.

Pewną przesłanką nowych „nieoficjalnych” zakupów na rynku OTC są też zasoby złota znajdujące się w londyńskich skarbcach. Londyn zapewnia bowiem przechowywanie aktywów dla funduszy ETF, a także rezerw banków centralnych. Zmiany w tych zasobach są wskaźnikiem popytu netto poza rynkiem regulowanym. Przydatna jest też analiza sytuacji na granicach – a konkretnie dane o eksporcie złota netto z Wielkiej Brytanii.

Wielka Brytania importuje bowiem duże sztabki (400 uncji) głównie ze Szwajcarii, globalnego centrum rafineryjnego w czasie, gdy rośnie popyt instytucjonalny lub potrzeba złota, by pokryć nim napływ pieniędzy do ETF-ów. I odwrotnie, gdy popyt instytucjonalny i ten płynący od ETF-ów jest niski, Wielka Brytania eksportuje duże sztabki z powrotem do Szwajcarii, gdzie są one rafinowane na mniejsze sztabki i wysyłane na rynki detaliczne.

Goldman – zbierając te wszystkie informacje razem – stwierdza, że realny popyt na złoto jest dziś wyższy niż to, co widać na giełdzie i to po części wyjaśnia „podejrzanie” duże tempo wzrostu cen złota. I pokazuje też zagrożenia dla tego wzrostu. Jakie?

Czynniki, które należy monitorować – zdaniem banku – obejmują potencjalne osłabienie popytu ze strony banków centralnych (np. z powodu złagodzenia napięć geopolitycznych), potencjalnie niższy niż oczekiwano napływ pieniędzy do funduszy ETF (jeśli banki centralne obniżą stopy procentowe w mniejszym stopniu niż oczekiwano) lub potencjalny ostrzejszy niż oczekiwano spadek popytu detalicznego w Chinach spowodowany większą wrażliwością cenową (czyli pogorszeniem sytuacji finansowej konsumentów).

————————

Jak co tydzień swoje trzy grosze do tego krajobrazu dorzuca Michał Tekliński, analityk rynku złota Goldsaver.pl (czyli tego miejsca, w którym można złoto kupować także w częściach, o ile kogoś nie stać na jednorazowy zakup sztabki, albo po prostu chciałby uśrednić cenę nabycia złota).

Ostatnie dni potwierdziły cenowe szaleństwo złota. W ciągu ostatnich 12 miesięcy kurs kruszcu wzrósł już o przeszło 40%. Ze statystyk wynika, że – przynajmniej do tej pory – jest to dla złota najlepszy rok od… 100 lat.

Czy to dopiero początek rajdu złota w kierunku kolejnych, historycznych maksimów? Wiele na to wskazuje. Są o tym przekonani liczni eksperci, choćby z Goldman Sachs czy UBS, którzy zakładają, że na koniec 2025 r. cena kruszcu osiągnie od 2 700 do nawet 2 900 dolarów za uncję. Jeszcze odważniej szacują analitycy z agencji Rosenberg Research, wedle których już niedługo kurs złota będzie atakował pułap 3 000 dolarów.

michał teklińskiZłoto w tej chwili jest napędzane przez dwa odrębne procesy. Jeden z nich właśnie się zakończył. Mowa oczywiście o walce z inflacją i oczekiwaniu na obniżenie stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, do którego doszło w połowie września. Najprawdopodobniej to jednak dopiero początek cięcia stóp przez Rezerwę Federalną. Wedle FedWatch Tool, obniżka na listopadowym posiedzeniu jest już właściwie pewna, następna spodziewana jest w grudniu, a kolejne – w przyszłym roku.

Efekt – najpierw wysokiej inflacji, a potem oczekiwania na decyzję Fed – jest taki, że cena złota w amerykańskim dolarze osiąga historyczne rekordy. A to z kolei powoduje, że najprawdopodobniej do złota wracać będą fundusze ETF i inne, które do tej pory kruszcem zainteresowane nie były i szukały alternatyw. Mamy zatem dwa rajdy, następujące po sobie, które rzeczywiście mogą doprowadzić do tego, że za jakiś czas złoto poziom 3 000 dolarów za uncję osiągnie. Choć oczywiście trudno prognozować kiedy to nastąpi.

Inny aspekt, który także może napędzać rosnące notowania złota, to trwające niepokoje na Bliskim Wschodzie. Sytuacja w tym regionie świata cały czas jest skomplikowana, napięcia narastają, a konflikt między Izraelem a Iranem oraz innymi państwami arabskimi przybiera na sile. Szans na stabilizację nie widać. Gdyby doszło do eskalacji, która nie tylko wywoła trzęsienie ziemi w tej części świata, ale też na rynkach finansowych – może być to kolejny czynnik nakręcający popyt na złoto.

Analitycy Goldman Sachs Precious Metals podnieśli kilka dni temu prognozę ceny złota z 2 700 dolarów za uncję do 2 900 dolarów za uncję. Taką cenę ich zdaniem kruszec może osiągnąć już na początku 2025 r. I to z dwóch powodów. Po pierwsze, analitycy spodziewają się szybszych spadków krótkoterminowych stóp procentowych na Zachodzie i w Chinach, a – ich zdaniem – rynek złota nie wycenia jeszcze w pełni wzrostu aktywów zachodnich funduszy ETF opartych na fizycznym złocie, który będzie z tym silnie związany, ale będzie działał stopniowo.

cena złota 2024

Chodzi o to, że obecnie ponad 2 biliony dolarów oszczędności Amerykanów jest zdeponowanych w funduszach rynku pieniężnego. Do tej pory dawały one solidne 5% zysku. A wkrótce przestaną (bo stopy procentowe spadną) i ta góra pieniędzy częściowo rozpłynie się po innych miejscach.

Po drugie, z nowej prognozy Goldman Sachs Precious Metals wynika, że zakupy dokonywane przez banki centralne rynków wschodzących na londyńskim rynku pozagiełdowym (OTC) strukturalne pozostaną na wysokim poziomie. Chodzi o zjawisko opisywane na początku tego tekstu. Wygląda na to, że analitycy coraz bardziej zauważają rolę handlu pozagiełdowego złotem.

Czytaj też poprzedni komentarz: Frank szwajcarski jest trochę jak złoto. A nasz złoty? Jest zupełnie nie jak złoto. Ciekawe wnioski z porównania walut 

Kilka słów o autorze komentarzy: Michał Tekliński jest ekspertem rynku złota z liczącym już ponad dekadę doświadczeniem w branży. W Goldenmark pełnił funkcję dyrektora ds. rynków międzynarodowych. W Goldsaver pełni funkcję głównego analityka oraz filaru zespołu eksperckiego. Prywatnie obserwator polityki, geopolityki i gospodarki.

Ostrzeżenie: Informacji zawartych w artykule nie należy traktować jako porady inwestycyjnej, oferty lub rekomendacji zawarcia transakcji. Produkty inwestycyjne, w tym złoto, są obarczone ryzykiem inwestycyjnym, z możliwością utraty części lub nawet całości zainwestowanego kapitału. Przed podjęciem decyzji inwestycyjnej należy, oprócz prognozy potencjalnego zysku, określić także czynniki ryzyka, jakie mogą wiązać się z daną inwestycją.

————————

Zapoznaj się z artykułami z cyklu „Stać cię na złoto”:

>>> Dla niezbyt doświadczonych inwestorów najbezpieczniejszą strategią są zakupy w częściach. Dotyczy to akcji, obligacji i… złota też. Zwłaszcza teraz. Jak robić to wygodnie?

>>> Złoto w monetach lub sztabkach czy w ETF-ach, funduszach i akcjach spółek? Jakie są wady i zalety lokowania pieniędzy w fizyczny kruszec?

>>> Popularność zakupów złota w Polsce rośnie, więc… wraca patent na kupowanie złota po kawałku. Czy tym sposobem złote sztabki trafią pod strzechy? Czy to bezpieczne? Testuję

>>> Od czego zależy cena złota? Kiedy zyskamy dzięki ulokowaniu w nim części oszczędności, a kiedy niekoniecznie? Zdecyduje o tym kilka czynników

>>> Po co banki centralne kupują złoto? I czy my też powinniśmy? Czy dla bankierów złoto staje się alternatywą dla „papierowego” pieniądza?

>>> Złoto czy nieruchomości? Ten odwieczny spór od lat rozgrzewa zwolenników inwestycji alternatywnych na całym świecie. Kto ma więcej racji?

>>> Złoto jako „ubezpieczenie od końca świata”? Nie tylko. Sprawdzam, jak złoto się sprawdza w kryzysowych momentach na rynku. Bo kryzysów ci u nas dostatek

————————

Odbierz za darmo e-book o lokowaniu w złoto. Zastanawiasz się, czy złoto jest dla Ciebie? Zobacz raport specjalny „Jak lokować oszczędności w złocie?”, który ekipa „Subiektywnie o Finansach” przygotowała wspólnie z firmą Goldsaver. Co w raporcie? Jak złoto w przeszłości chroniło wartość? Trzy formy, w których można kupić złoto. Jak bezpiecznie kupować złoto fizyczne? Jak sprawdzić autentyczność złotej sztabki lub monety? Dlaczego złoto zawsze miało i będzie miało wartość? Raport możesz pobrać zupełnie bezpłatnie – wystarczy zarejestrować się w sklepie Goldsaver.pl tutaj lub zapisać się do newslettera Goldsaver.

————————

ZAPROSZENIE 

Zapraszamy do zapoznania się z ofertą sklepu Goldsaver, który jest Partnerem komercyjnego cyklu edukacyjnego „Stać cię na złoto” w „Subiektywnie o Finansach”. W Goldsaver każdy może kupić sztabkę złota po kawałku we własnym tempie i bez zobowiązań. Kliknij ten link, załóż konto i kupuj złoto w częściach. W jakiej cenie kupujesz złoto? W Goldsaver zawsze jest to kurs złota w NBP powiększony o 6,9% (koszt przechowywania, pakowania, wysyłki oraz marża sprzedawcy). Z kolei cena złota w NBP odzwierciedla kurs z londyńskiej giełdy metali.

Za marką Goldsaver stoi – należący do tej samej grupy kapitałowej – Goldenmark, czyli wiodący na polskim rynku dystrybutor metali szlachetnych, który w ciągu 14 lat działalności dostarczył Polakom około 17 ton fizycznego złota. Goldenmark współpracuje z renomowanymi producentami, posiadającymi akredytację LBMA (London Bullion Market Association), takimi jak niemiecki C.HAFNER, United States Mint czy Rand Refinery z RPA.

——————————–

Goldsaver jest Partnerem komercyjnego cyklu edukacyjnego „Stać cię na złoto” w „Subiektywnie o Finansach”. W Goldsaver każdy może kupić sztabkę złota po kawałku we własnym tempie i bez zobowiązań.

Źródło zdjęcia: Arek Socha z Pixabay

Subscribe
Powiadom o
4 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
pppp
2 miesięcy temu

Interesujący wykres pokazujący realną utratę wartości pomiędzy inwestującymi w amerykańskie obligacje a tymi którzy zainwestowali w złoto. Bardzo bardzo i jeszcze raz bardzo zobaczyłbym podobny wykres dotyczący obligacji skarbu państwa (najlepiej porównując do szeregu innych aktywów).

Admin
2 miesięcy temu
Reply to  pppp

Dzięki za sugestię. Może spróbujemy z p. Michałem narysować

jacek
2 miesięcy temu

goldsaver to piramida finansowa

Admin
2 miesięcy temu
Reply to  jacek

A dlaczego Pan tak uważa? Model biznesowy polegający na tym, że po zebraniu uncji złota mi ją dostarczają do domu jest raczej mało perspektywiczny jeśli chodzi o możliwości budowania piramidy. W przypadku Janusza P. zbierało się pieniądze dziesiątkami milionów złotych i nic nie wydawało w zamian, tutaj zbiera się dziesiątkami tysięcy i wydaje się w zamian uncje…

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu