Niektórzy, chcąc kupić coś tanio, mówią: „poczekam na lepszą okazję”. Pytanie tylko, czy ona nadejdzie. Dla mniej doświadczonych inwestorów lepszą strategią są zakupy w częściach. Nieważne, czy dotyczy to akcji, obligacji czy innych aktywów – skoro nie mamy szklanej kuli, to możemy co najwyżej spróbować uśrednić cenę zakupu i w ten sposób zmniejszyć ryzyko, że zawrzemy transakcję w złym momencie. Ta strategia wyjątkowo dobrze się sprawdza przy lokowaniu kapitału w złoto w sztabkach
Złoto w długiej perspektywie jest znacznie mniej wahliwe niż inne aktywa, w które lokujemy swoje oszczędności. W moim prywatnym portfelu złoto służy jako „uspokajacz”, czyli inwestycja sprawiająca, że cały portfel staje się mniej wahliwy. Wynika to z dwóch rzeczy: po pierwsze złoto mniej gwałtownie niż akcje reaguje na wydarzenia w światowej gospodarce, a po drugie często działa antycyklicznie, czyli drożeje wtedy, gdy inne popularne aktywa tanieją.
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
Taki „amortyzator” w portfelu się oczywiście bardzo przydaje. Gdy zaatakował COVID-19 i gwałtownie spadały i akcje i obligacje (to bardzo rzadka sytuacja, a w dodatku straty z inwestycji w fundusze obligacji były porównywalne ze spadkami cen akcji), złoto właśnie w takiej roli wystąpiło. Od wybuchu pandemii w dwa lata podrożało z 5000 zł za uncję do 7500 zł za uncję. A gdy wybuchła wojna w Ukrainie – doszło do niemal 8900 zł za uncję.
Teraz sytuacja też jest niepewna – niestabilnie jest w Rosji, rośnie napięcie między Chinami a USA (coraz więcej politologów i geostrategów uważa, że to się musi skończyć konfrontacją), a pandemie i zmiany klimatyczne mogą w przyszłości nas jeszcze mocno poturbować. Era złota może być dopiero przed nami.
Złoto jest drogie czy tanie?
Kłopot w tym, że złoto jest dość drogie. Nie kosztuje już 5000 zł za uncję (jak na początku pandemii COVID-19), lecz 7800-7900 zł. A licząc w dolarach – ok. 1975 „zielonych” za uncję. Czyli tylko trochę mniej niż rekordowe 2080 dolarów za uncję osiągnięte kilka miesięcy temu.
Niektórzy mówią „poczekam na lepszą okazję”. Pytanie tylko, czy ona nadejdzie. Dla mniej doświadczonych inwestorów zawsze najlepszą strategią są zakupy w częściach. Nieważne, czy dotyczy to akcji, obligacji czy innych aktywów – skoro nie mamy szklanej kuli, to możemy co najwyżej spróbować uśrednić cenę zakupu i w ten sposób zmniejszyć ryzyko, że zawrzemy transakcję w złym momencie.
I chyba teraz jest wyjątkowo dobry czas dla stosowania tej strategii przy zakupach złota. Z jednej strony jest drogie, z drugiej strony – świat wcale nie stał się dużo spokojniejszy. Spadająca inflacja i niższe ceny paliw oraz energii wlewają trochę optymizmu, ale jednak nie jest to jeszcze koniec kryzysu. Kursy walut zmieniają się bardzo gwałtownie, podaż pieniądza co prawda ostatnio zaczęła spadać, ale wciąż jest gigantyczna (w 15 lat liczba dolarów w obrocie zwiększyła się dziesięciokrotnie).
Jeśli przyjmujemy, że udział złota w naszych oszczędnościach powinien wynosić 10-20%, to strategia systematycznych zakupów jest trudna do realizacji dla osób niedysponujących milionami. Owszem, można kupić uncję raz w roku zamiast 1/12 uncji raz w miesiącu lub 1/48 uncji raz w tygodniu, ale trudno wtedy mówić o uśrednianiu ceny. Z myślą o takich oszczędzających Polakach promujemy w „Subiektywnie o Finansach” internetowy sklep Goldsaver.pl, w którym możecie kupować złoto po kawałku.
O tym, jak działa ten sklep, pisałem już wcześniej (odsyłam do recenzji, którą sporządziłem od razu, gdy wszedł na rynek). Niedawno mogliście też przeczytać w „Subiektywnie o Finansach” tekst o tym, czym charakteryzuje się kupowanie złota fizycznego w porównaniu z inwestowaniem w ETF-y, fundusze czy akcji kopalń złota. Dziś dwa słowa o plusach (i trochę też o minusach, a co!) tego miejsca do kupowania złota.
————————
Odbierz za darmo e-booka o lokowaniu w złoto
Zastanawiasz się, czy złoto jest dla Ciebie? Zobacz raport specjalny „Jak lokować oszczędności w złocie?”, który ekipa „Subiektywnie o Finansach” przygotowała wspólnie z Goldsaver. Co w raporcie? Jak złoto w przeszłości chroniło wartość? Trzy formy, w których można kupić złoto. Jak bezpiecznie kupować złoto fizyczne? Jak sprawdzić autentyczność złotej sztabki lub monety? Dlaczego złoto zawsze miało i będzie miało wartość?
Raport możesz pobrać zupełnie bezpłatnie – wystarczy zarejestrować się w sklepie Goldsaver.pl tutaj lub zapisać się do newslettera Goldsaver.
————————
Przeczytaj jak zbudować „złoty” portfel inwestycji
Myślisz, że nie masz absolutnie żadnych szans na żywot rentiera? Że masz za mało oszczędności? Że za mało zarabiasz? Że nie umiał(a)byś dobrze ulokować pieniędzy, gdybyś je miał(a)? W tym e-booku pokazuję, że przy odrobinie konsekwencji, pomyślunku i, posiadając dobry plan, niemal każdy może zostać rentierem. Jak bezboleśnie oszczędzać, prosto inwestować i jak już teraz zaplanować swoje rentierstwo – o tym jest ten e-book. Praktyczne rady i wskazówki oraz przykładowe portfele inwestycji dla każdego – obowiązkowo z udziałem złota. Zapraszam do przeczytania – to prosty plan dla Twojej niezależności finansowej.
————————
Zakupy złota w częściach: na to stać każdego?
Zacznijmy od dobrych wieści. W Goldsaver.pl kupowanie złota można zacząć już od 50 zł. Nie ma żadnych „obowiązków” związanych z częstotliwością zakupów – ja zacząłem od rzadkich transakcji o wartości 500-1000 zł, ale zamierzam zmienić dyspozycję na cotygodniowe zakupy małych porcji.
Zakup polega na tym, że płacimy na stronie Goldsaver.pl za zakupiony kawałek złota, otrzymujemy fakturę, lecz nie dostajemy jeszcze tego złota do ręki. Jest ono zdeponowane w skarbcu Goldenmark (właściciela sklepu Goldsaver). Dlaczego mam wierzyć, że rzeczywiście tam jest? Goldenmark to jeden z najstarszych w Polsce sprzedawców złota (dawniej działał pod nazwą Mennica Wrocławska). W ciągu 13 lat działalności firma dostarczyła ludziom już prawie 17 ton złota. Jest więc prawdopodobne, że nadal będzie je dostarczać.
Zakładając konto w Goldsaver, definiujemy adres, pod który złoto ma pojechać, gdy zbierzemy już jedną uncję. Krótko pisząc: kupuję po różnych cenach kawałki złota, a jak zbierze się uncja, mogę ją dostać jako fizyczny kruszec. I oszczędzać dalej. Teoretycznie mogę też trzymać tę uncję w skarbcu Goldenmark, ale – o czym się już przekonałem – Goldsaver mocno przekonuje, żeby złoto jednak odebrać i cieszyć nim oczy. Podobno to zwiększa motywację do dalszych zakupów (u mnie motywacja jest wciąż taka sama, ale wierzę na słowo).
Do każdej sztabki sprzedawanej przez Goldsaver wystawiany jest certyfikat autentyczności. To dokument, który potwierdza, że produkt został sprawdzony przez Goldenmark i firma potwierdza jego autentyczność. W przypadku sztabek certyfikatem jest również opakowanie (tzw. certipack). Chroni złoto przed uszkodzeniem czy zarysowaniem i jest gwarancją, że sztabka nie była wyjmowana z opakowania.
W każdej chwili mogę się zalogować na konto w Goldsaver.pl i sprawdzić, ile złota udało mi się zebrać. Jak przebiega rejestracja w sklepie, pisałem w recenzji, gdy testowałem ten sklep jeszcze jako nowinkę. Tu zaznaczę tylko, że nie jest to problematyczne – poradzą sobie nawet osoby, które nie są orłami z nowych technologii.
W zasadzie można się ograniczyć do wystawienia w banku zlecenia stałego i przekazywaniu co tydzień albo co miesiąc tej samej kwoty na zakup złota. Na dobrą sprawę można nawet nie zaglądać na konto w „złotym” sklepie, bo jak zbierze się sztabka, to sklep sam nas o tym powiadomi e-mailem. I poprosi o potwierdzenie adresu, pod który ma być złoto wysłane.
Minusem tego sposobu kupowania złota po kawałkach jest spread – poszczególne kawałki kupujemy ok. 7% drożej, niż wynosi cena złota w NBP (a ta z kolei jest odzwierciedleniem ceny na londyńskiej giełdzie metali szlachetnych). Można na rynku znaleźć ciut tańsze uncje (aczkolwiek każdy sprzedawca dolicza jakiś spread do ceny giełdowej, bo głównie z tego żyje). Natomiast wtedy trzeba kupić od razu całą uncję i wydać w jednym momencie blisko 8000 zł. W e-sklepie Goldsaver można kupować kruszec w kawałkach wartych 50 zł, 100 zł albo 500 zł, uśredniając przy tym cenę zakupu.
ZOBACZ TEŻ SUBIEKTYWNĄ WIDEOKŁÓTNIĘ O ZŁOTO:
O ile drożej kupuję złoto w częściach?
Nie jest to jedyny stosowany przeze mnie sposób kupowania metali szlachetnych, ale lubię go, bo zrzuca mi z głowy największy ból, jakim jest decyzja: „czy to jest dobry moment do kupowania złota?”. Bywało, że kupowałem uncję po 4000 zł i wydawało mi się, że to jest drogo (a potem się okazywało, że robiłem jeden z lepszych interesów w życiu), a bywało, że kupowałem po 6000 zł (jakieś 15 lat temu) i myślałem, że łapię Pana Boga za nogę, a po trzech latach moje monety były warte tylko 4000 za uncję.
Goldsaver ten stres zdejmuje z głowy, bo poszczególne zakupy są po bieżących cenach i moja uncja na koniec kosztuje tyle, ile uśredniona cena złota w całym okresie, gdy kupowałem jego kawałki. Oczywiście w zamian jest ów spread, o którym wspomniałem, jak również ryzyko wynikające z faktu, że kawałki złota są poza moją kontrolą i w przypadku, gdyby z firmą sprzedającą mi złoto coś się stało, mogę mieć problem z odzyskaniem pieniędzy. Ale to ryzyko jest ograniczone do wartości jednej uncji złota.
Sposobów lokowania kapitału w złoto jest multum (pisałem o nich w poprzednim tekście o złocie). Każdy może wybrać coś dla siebie. Złoto w dużych porcjach albo małych. Kupowane na raz albo zakupy w częściach. Wirtualne albo prawdziwe. Już w sztabce lub jeszcze w kopalni (czyli akcje kopalń złota). Ważne, by wybrać te sposoby, które nam się najbardziej podobają. I żeby trzymać pieniądze w różnych miejscach, w różnych formach i w różnych walutach.
——————————–
ZAPROSZENIE
[reklama Goldsaver]
Zapraszamy do zapoznania się z ofertą sklepu Goldsaver, który jest Partnerem komercyjnego cyklu edukacyjnego „Stać cię na złoto” w „Subiektywnie o Finansach”. W Goldsaver każdy może kupić sztabkę złota po kawałku we własnym tempie i bez zobowiązań. To dobry pomysł dla osób, które chcą lokować kapitał w fizycznym złocie, ale nie chcą lub nie mogą przeznaczać jednorazowo sporych pieniędzy na zakup kruszcu.
Kliknij ten link, załóż konto, a otrzymasz bonus w wysokości 100 zł. Możesz także wpisać kod „SoF” w formularzu rejestracji. Więcej o tym, jak działa bonus, przeczytasz tutaj. Goldsaver należy do jednego z najstarszych i największych sprzedawców złota w Polsce – firmy Goldenmark (dawniej Mennica Wrocławska). Ma ona sieć placówek fizycznych, co daje możliwość odbioru zakupionego w Goldsaver złota osobiście (można też poprosić o wysyłkę ubezpieczoną przesyłką kurierską). Jak działa sklep Goldsaver?
- Rejestrujesz się w sklepie na goldsaver.pl — podajesz tylko adres e-mail i definiujesz hasło.
- Kupujesz złoto na własnych zasadach — ile chcesz, kiedy chcesz, już od 50 zł. Każda wpłata to zakup złota (tyle że z późniejszą dostawą), po transakcji otrzymujesz fakturę.
- W dowolnym momencie możesz sprawdzić ilość kupionego przez siebie złota, logując się na swoje konto w Goldsaver.
- Gdy zgromadzisz 1 uncję złota, czyli 31,1 grama, odbierasz sztabkę w salonie Goldenmark, w paczkomacie lub zamawiasz dostawę kurierem (Goldsaver zapewnia ubezpieczenie przesyłki).
- W każdym momencie możesz sprzedać zgromadzone złoto — także wtedy, zanim kupisz całą uncjową sztabkę. A poszczególnych zakupów dokonujesz po bieżących cenach rynkowych, co oznacza, że łączny koszt sztabki będzie wynikał z uśrednionej ceny złota.
Maciek Samcik przetestował Goldsaver już pierwszego dnia po otwarciu i włączył go do portfolio swoich sposobów na gromadzenie złota. Kupowanie złota po kawałku pozwala uśredniać cenę nabycia (co nie jest bez znaczenia, biorąc pod uwagę bardzo wysokie obecnie ceny złota – jest szansa, by kolejne kawałki złota kupić taniej). Recenzję przeczytasz tutaj.
W jakiej cenie kupujesz złoto? W Goldsaver zawsze jest to kurs złota w NBP powiększony o 6,9% (koszt przechowywania, pakowania, wysyłki oraz marża sprzedawcy). Z kolei cena złota w NBP odzwierciedla kurs z londyńskiej giełdy metali.
———————–
Partnerem cyklu „Stać Cię na złoto” w „Subiektywnie o Finansach” jest Goldsaver, sklep internetowy, który umożliwia zakup złota po kawałku z dostawą do domu po uskładaniu jednej uncji.
zdjęcie tytułowe: Goldsaver