Zamrożenie cen prądu w wielu przypadkach spowodowało, że klienci firm energetycznych mają na swoich rachunkach spore nadpłaty. Odzyskać ich nie mogą, bo owe nadpłaty zaliczane są na poczet kolejnych płatności. I to jest smutna, lecz powszechnie znana prawda. Ale numer, który wykonała firma energetyczna wobec mojego czytelnika, jest twórczym rozwinięciem tej zasady. Ręce opadają
Przy wysokich stopach procentowych przetrzymywanie nadpłat klientów może być niezłym sposobem na „dorobienie”. Mając setki tysięcy albo miliony klientów, można gromadzić na kontach pieniądze liczone w dziesiątkach milionów złotych. Każdy tydzień i miesiąc może mieć w takiej sytuacji znaczenie. Klienci tracą w tym czasie dostęp do swoich pieniędzy, a firma może na nich zarabiać.
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
Stosunkowo często takie sytuacje zdarzają się w relacjach klientów z firmami energetycznymi. Płatności przeważnie są oparte na prognozach, a ewentualne nadpłaty są zaliczane na poczet przyszłych rachunków. W tym roku zamieszanie jest podwójne, bo wprowadzane zamrożenie cen energii spowodowało dodatkowe zaburzenia w rozliczeniach. Jedną z „ofiar” tej sytuacji jest pan Przemysław, czytelnik „Subiektywnie o Finansach”.
„W zeszłym roku małe firmy musiały złożyć u dostawcy prądu wniosek o ceny maksymalne prądu na podstawie którejś tam kolejnej tarczy. No to złożyliśmy w terminie wniosek, nawet przyszło potwierdzenie, a następnie firma energetyczna E.on wystawiła komplet faktur korygujących na łączną kwotę 11 572 zł”
– zeznaje pan Przemysław. Kwota całkiem przyzwoita, prawda? Data korekty: 31 grudnia 2022 r. Czytelnik „Subiektywnie o Finansach” się ucieszył i natychmiast złożył wniosek o zwrot owej nadpłaty. E.on odmówił, twierdząc że nadpłata wynikająca z faktur korygujących za zeszły rok będzie kompensowana z nowymi fakturami w 2023 r. To akurat normalna praktyka.
„No trudno, przyjęliśmy to do wiadomości i uznaliśmy, że najwyżej przez kilka miesięcy nie zapłacimy za prąd i się to samo wyrówna. Ale przyszła faktura styczniowa na kwotę 1515 zł. Potem lutowa na kwotę 1965 zł. Żadnej nie opłaciliśmy – bo po co? Przecież mamy nadpłatę. I co? E.on twierdzi, że mamy zaległości! Z jakiegoś niezrozumiałego powodu E.on postanowił, że ze styczniowej faktury skompensuje sobie kwotę 1281 zł (pozostaje do zapłaty 234 zł), a z lutowej nic nie skompensuje. Bo tak.”
Aktualny stan rozliczeń firmy pana Przemysława z E.onem jest taki, że firma ma jednocześnie spore nadpłaty na ponad 10 000 zł i niedopłatę na 2200 zł. I ma płacić dalej za prąd. A nadpłatę E.on sobie kiedyś sam skompensuje, jak uzna to za stosowne. Czyż to nie czysty absurd? Tak wygląda. Więc zapytałem firmę e.on co oni tam… wyprawiają. Odpowiedź przyszła krótka i węzłowata:
„Klientom uprawnionym do ochrony ustawowej, którzy złożyli prawidłowe oświadczenie wynikające z ustawy, wystawiliśmy korekty z rozliczeniem zużycia za 2022 r. Kwotę, która wynika z sumy faktur korygujących rozliczymy proporcjonalnie, do grudnia 2023 r. W zaistniałej sytuacji nie mamy do czynienia z nadpłatą w rozumieniu Rozporządzenia taryfowego. Nie wynika ona z różnicy pomiędzy prognozowanym a rzeczywistym zużyciem energii elektrycznej. Z tego powodu nie możemy jej zwrócić jednorazowo”
– tłumaczy E.on. A to oznacza mniej więcej tyle, że w tym przypadku spore nadpłaty to… nie nadpłaty, więc i E.on nie ma obowiązku ich zwrócenia jak najszybciej. Oświadczenie, które złożył klient, dotyczy ustawy z 27 października 2022 r. „o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej oraz wsparciu niektórych odbiorców w 2023 r.”. Twórcy ustawy najwyraźniej „zapomnieli” uregulować tam nadpłat. A firma energetyczna dzięki temu może do woli trzymać nadpłacone przez klientów pieniądze.
Ale to, że ma prawo, nie znaczy, że musi. Poza przepisami są jeszcze takie rzeczy jak etyka, przyzwoitość, lojalność w stosunku do klienta, szacunek do niego. No chyba że są firmy energetyczne, w których te cechy biznesu uleciały wraz ze stratami energii „na drutach”? Wrócę do sprawy za kilka tygodni i sprawdzę jak jest.
———————————–
ZOBACZ OKAZJOMAT SAMCIKOWY: Obawiasz się inflacji? Zastanawiasz się, co zrobić z pieniędzmi? Sprawdź „Okazjomat Samcikowy” – to aktualizowane na bieżąco rankingi lokat, kont oszczędnościowych, a także zestawienie dostępnych dziś okazji bankowych (czyli 200 zł za konto, 300 zł za kartę…). I zacznij zarabiać na bankach:
>>> Ranking najwyżej oprocentowanych depozytów
>>> Ranking najlepszych kont oszczędnościowych. Gdzie zanieść pieniądze?
>>> Przegląd aktualnych promocji w bankach. Kto zapłaci ci kilka stówek? I co trzeba zrobić w zamian?
———————————–
ZAPISZ SIĘ NA NASZE NEWSLETTERY:
>>> Nie przegap nowych tekstów z „Subiektywnie o Finansach” i korzystaj ze specjalnych porad Macieja Samcika na kryzysowe czasy – zapisz się na weekendowy newsletter Maćka Samcika i bądźmy w kontakcie! W każdą sobotę lub niedzielę dostaniesz e-mailem najnowsze porady dla Twojego portfela.
>>> Zapisz się też na nasz „powszedni”, poranny newsletter „Subiektywnie o świ(e)cie” – przy porannej kawie przeczytasz wszystkie najważniejsze wieści dla Twojego portfela, starannie wyselekcjonowane i luksusowo podane przez Macieja Danielewicza i ekipę „Subiektywnie o Finansach”.
————
Zdjęcie tytułowe: Unsplash