Trwa spis powszechny 2021. Ledwo się zaczął, a już Internet obiegła masa pytań i problemów. Jak się zalogować? Czy każdy domownik spisuje się osobno? Co z dorosłymi, którzy mieszkają z nami? Co z mieszkańcami wynajmowanego mieszkania? A jeśli w mieszkaniu mieszka kilka rodzin? Czy przebywając za granicą też trzeba się spisać? Odpowiadamy na 10 popularnych pytań!
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
Pierwsza w historii próba spisania wszystkich Polaków przez Internet musiała stworzyć pewne problemy i wątpliwości. Po pierwsze, techniczne – w końcu nie każdy Polak biegle posługuje się komputerami. Po drugie, te związane z naszą prywatnością – jak to tak w dobie regulacji o ochronie danych osobowych (RODO) podać tyle danych osobowych? Po trzecie, merytoryczne – nie każde gospodarstwo domowe jest wzorowym gospodarstwem 2+2. A jeśli nie jest, to niektóre pytania mogą być niejasne.
Zobacz koniecznie: Praktyczny przewodnik na Homodigital – krok po kroku, jak się spisać przez Internet
Można się było przygotować na spis powszechny?
Wydaje mi się, że spis powszechny 2021 trochę wszystkich zaskoczył. Zaskoczył nawet pracowników Głównego Urzędu Statystycznego. Fakt – strona działała, była nawet przygotowana wersja demo aplikacji i pojawiały się regularne newsy, ale już na przykład informacja o nagrodach w loterii towarzyszącej spisowi pojawiła się w ostatniej chwili.
To pierwszy spis, w którym teoretycznie mamy obowiązek spisać się przez Internet. Było oczywiste, że pojawią się wątpliwości, pytania i problemy. Fakt – przygotowano wytyczne, ale mało kto przeczyta 59 stron instrukcji. Główny Urząd Statystyczny chyba sam się zaskoczył liczbą zapytań na infolinii, bo postanowił uruchomić stronę z najczęściej zadawanymi pytaniami. Ale początkowo średnio wyszło:
Stronę szybko ukryto, a z błędu się usprawiedliwiono. Obecnie odpowiedzi są już po Polsku i poprawne, ale nie jest ich zbyt dużo. Tak naprawdę są cztery pytania merytoryczne z i pięć dodatkowych pytań o bezpieczeństwo spisu.
Jednak do spisu nie przygotowało się też społeczeństwo. Podczas pisania poprzednich artykułów (tego i tego) kontaktowałem się oczywiście z infolinią. Łączyłem się bez kolejki i szybko uzyskałem odpowiedź. Teraz, gdy chciałem o coś dopytać, byłem trzydziesty w kolejce i czekałem godzinę! Zresztą wzrost zainteresowania spisem prezentuje też poniższy wykres z Google Trends.
Spis powszechny – najczęściej zadawane pytania
Pod moimi poprzednimi tekstami pojawiło się dużo komentarzy z pytaniami, na które próbowaliśmy odpowiadać. I nie dziwi mnie to – z ustawy mało co wynika, FAQ na stronie GUS pojawił się późno i jest bardzo okrojony, a do infolinii jest kolejka. O co ludzie najczęściej pytają? Sprawdźmy co podpowiada Google:
Tak naprawdę najwięcej można się dowiedzieć z wytycznych, które jednak są dość mocno ukryte na stronie GUS. To 59 stronnicowy dokument, który rozwiewa wiele wątpliwości. Na jego podstawie (i trochę na podstawie ustawy oraz infolinii) przygotowałem dla Was FAQ – próbę odpowiedzi na najczęściej dręczące Was pytania.
1. Czy muszę mieć profil zaufany, aby się spisać?
Nie. Wprawdzie liczba Polaków posiadająca profil zaufany dynamicznie rośnie (w styczniu 2021 r. przekroczyła 9 milionów, a po zapisach na szczepieniach pewnie jeszcze się zwiększyła), ale zmuszenie wszystkich Polaków do jego założenia byłoby utopijne. Do logowania wystarczy podanie numeru pesel oraz nazwiska panieńskiego matki. Osoby nie posiadające profilu zaufanego mogą się same spisać. Jeżeli nie posiadają komputera, to proponuję, żeby poprosiły kogoś z rodziny o pomoc – zawsze to lepsze niż czekanie na rachmistrza.
2. Czy wystarczy, że jedna rodzina wypełni jeden spis?
Tak. To chyba najczęściej zadawane pytanie. Zgodnie z wytycznymi dozwolone jest wypełnienie kwestionariusza przez jedną osobę dorosłą za wszystkich domowników. Oczywiście za ich zgodą. Podajemy wtedy wszystkie dane innych osób. Tak w ogóle, to najlepiej wspólnie zasiąść do takiego formularza. Dzieci są spisywane przez rodziców/opiekunów.
Natomiast zgodnie z FAQ na stronie spisu – osoba spisana przez innego domownika i tak może się sama spisać. Nie mam żadnej informacji, co w sytuacji, w której odpowiedzi będą… różne. Jak zadziała statystyka?
3. Czy spisywać puste mieszkania?
I tak i nie. Generalnie spisujemy osoby pod danym adresem zamieszkania – czyli, jeżeli nikt w danym miejscu nie mieszkał 31 marca 2021 r. (np. mamy puste mieszkanie na wynajem lub domek letniskowy), to takiego mieszkania nie spisujemy. Aczkolwiek na infolinii proszą, aby ich informować o takich budynkach. Muszą sobie zaznaczyć, że one stoją puste, aby rachmistrzowie potem nie szukali tam kontaktu.
4. Co jeżeli wynajmuję swoje mieszkanie?
Nie musimy się tym martwić, bo zgodnie z wytycznymi – „Jeżeli mieszkanie jest wynajmowane innej osobie, wówczas powinno być spisane przez najemcę”. Przy pobieraniu czynszu można jednak przypomnieć najemcy o obowiązku spisowym na wszelki wypadek, aby nas nikt nie dręczył przez telefon.
5. Co jeżeli w jednym mieszkaniu mieszka kilka rodzin?
Tutaj dopiero zaczynają się schody. W końcu zdarza się, że pod jednym dachem mieszkają różne pokolenia, różne rodziny, różni studenci, itd. Teoretycznie podczas spisu powinniśmy podać wszystkie osoby, które w nim mieszkały 31 marca 2021 r. W praktyce nie zawsze chcemy się podzielić z innymi danymi osobowymi. Co wtedy? Na stronie spisu, w zakładce najczęściej zadawane pytania, pojawiła się możliwość, aby tego uniknąć. W drodze wyjątku:
„(…) gdy osoba spisująca się nie zna wszystkich danych dotyczących pozostałych osób mieszkających pod tym samym adresem, może wykazać wyłącznie siebie bez konieczności dopisywania pozostałych osób. Osoby, które mieszkają pod tym samym adresem, a nie zostały dopisane w formularzu – są zobowiązane do samodzielnego dokonania spisu”.
O tym czy jesteśmy jednym, czy większą liczbą gospodarstw domowych decyduje też sam układ budynku. Posłużę się cytatem z wytycznych, bo parafrazowanie tego byłoby katorgą:
- Jeżeli rodzina (np. rodzice, syn z żoną i dziećmi) mieszka w budynku jednorodzinnym, a do budynku prowadzi jedno wejście z zewnątrz, to należy spisać je jako jedno mieszkanie/dom jednorodzinny.
- Jeżeli w budynku jednorodzinnym na osobnych kondygnacjach mieszkają dwie spokrewnione rodziny, a do poszczególnych mieszkań w budynku prowadzą osobne wejścia z zewnątrz i oba mieszkania nie mają nadanych numerów, to każda z rodzin podaje umowny numer mieszkania i wskazuje dane dla części budynku, który zajmuje. O każdym mieszkaniu informacje podaje osoba dorosła, która jako pierwsza zalogowała się do spisu.
- Jeżeli w budynku jednorodzinnym na osobnych kondygnacjach mieszkają spokrewnione rodziny, a do budynku prowadzi jedno wejście z zewnątrz, a do poszczególnych mieszkań prowadzą wejścia z klatki schodowej, wówczas każda z rodzin podaje umowny numer mieszkania i wskazuje dane dla części budynku (mieszkania), który zajmuje pomijając powierzchnię klatki schodowej.
- Jeżeli w budynku jednorodzinnym jedna rodzina zajmuje część budynku na piętrze, a druga część na parterze, a obydwie korzystają ze wspólnej kuchni zlokalizowanej np. na parterze to taki budynek powinien zostać spisany jako jedno mieszkanie.
6. Czy muszę się spisać, jeżeli mieszkam za granicą?
Generalnie obywatele Polski podlegają spisowi niezależnie od miejsca zamieszkania i bez względu na okres ewentualnego przebywania za granicą. Wyjątkiem są osoby, które dokonały wymeldowania z pobytu stałego w związku z wyjazdem za granicę na stałe.
7. Co z osobami, które na chwilę wyjechały? Gdzie ja tak naprawdę mieszkam?
Pytanie może brzmi śmiesznie, ale dotyczy wielu osób. Mamy przecież studentów, którzy wynajmują akademik, a na weekendy wracają do rodziców. Są też związki niesformalizowane, w których jeden partner pomieszkuje u drugiego. No i wielu z nas pracuje poza miejscem zamieszkania. Co wpisać w formularzu?
Tutaj polecam zapoznać się samemu z wytycznymi lub zadzwonić na infolinię, bo musiałbym każdy przypadek traktować indywidualnie. Takie dwa najpopularniejsze:
- Student mieszkający w czasie studiów poza domem rodzinnym podaje adres zamieszkania w miejscowości, w której mieszka podczas studiów. Nie ma znaczenia regularność powrotów do domu. Natomiast od jego odczucia subiektywnego zależy, czy oceni to jako adres stały, czy czasowy.
- Osoba pracująca w innej miejscowości i mieszkająca w związku z pracą poza domem podaje adres zamieszkania w zależności od częstotliwości powrotów. Jeżeli jest to zwykle częściej niż 2 razy w miesiącu, to spisuje się pod adresem domu rodzinnego, a jeżeli 2 razy w miesiącu lub rzadziej, to powinna się spisać w miejscowości, w której przebywa w związku z pracą.
Skomplikowane? Zgadza się. Dlatego w wytycznych w wielu miejscach jest wpisane, aby kierować się po prostu własnym odczuciem.
Dlaczego lepiej się spisać, niż nie spisać?
8. Co mi grozi za udzielanie nieprawdziwych odpowiedzi?
W celu odpowiedzi na to pytanie musimy się udać aż do Ustawy o statystyce publicznej. Zgodnie z nią – za przekazywanie odpowiedzi niezgodnych ze stanem faktycznym podlegamy karze grzywny (w wypadku mniejszej wagi), karze ograniczenia wolności lub karze pozbawienia wolności do 2 lat.
Nie muszę chyba doradzać, że lepiej nie kłamać. Natomiast za samą odmowę udziału w spisie przewidziana jest tylko grzywna. To na ile grzywny wyceniacie Waszą prywatność? To oczywiście żart – lepiej się wszyscy spiszmy.
9. Co można wygrać za udział w spisie?
Za udział w spisie możemy otrzymać los na loterię spisową. To 10-znakowy kod. Musimy tylko podać swój adres e-mail i udzielić zgody na przetwarzanie danych osobowych (zabawne, że właśnie podaliśmy masę danych bez udzielania zgody, a na podanie e-maila zgoda jest wymagana).
Pamiętajcie, że – poza otrzymaniem kodu – trzeba go też wpisać na stronie loterii. Będzie to można zrobić od 22 kwietnia 2021 r. Dlatego – jeżeli wcześniej zakończycie swój spis powszechny, to nie zapomnijcie o tej dacie.
Generalnie – skoro spis i tak jest obowiązkowy, to ja polecam brać udział w loterii. Nic nie ryzykujemy, a swoje można wygrać. Nagrody są warte ponad 2 mln zł. Do wygrania jest szesnaście samochodów Toyota Yaris; 480 kart przedpłaconych o wartości 1.000 zł oraz 960 kart przedpłaconych na kwotę 500 zł.
Co ciekawe, nagrody są podzielona na województwa, więc jeżeli mieszkacie w Opolskim, to macie największą szansę na zwycięstwo. Śląsk i Mazowsze niestety są na straconej pozycji.
10. Co jeżeli mam inne pytanie?
Najprościej zadzwonić na infolinię: +48 22 279 99 99. Fakt – obecnie trochę trzeba poczekać, ale spis potrwa sześć miesięcy, więc spokojnie zdążymy zadać nasze pytania. Jeżeli nie chcemy czekać na rachmistrza, a boimy się, że coś źle wypełnimy, to zawsze można spisać się samemu przez telefon pod tym samym numerem. Zachęcam też do pytań w komentarzach.
Spis powszechny odbywa się mniej więcej raz na dekadę. Większość gospodarstw domowych pewnie spisze się łatwo i przyjemnie, ale niektóre będą miały zagwozdkę przy pojedynczych pytaniach. Musimy to jednak przeżyć, bo poprawnie przeprowadzony spis powszechny daje odpowiedzi na wiele wątpliwości i da statystykom narzędzia do badań w przyszłości.
Zdjęcie główne: pixabay / Clker-Free-Vector-Images